Opinie użytkownika (647)

Udałam się do...
Udałam się do salonu firmowego Plus GSM w celu reaktywacji umowy. Z wcześniejszej rozmowy telefonicznej z przedstawicielem Plus GSM wiedziałam, że stosowne dokumenty mają być już przygotowane, zakładałam, że wizyta nie będzie długa. Faktycznie tak było. Może też pora była nietypowa, bowiem są to godziny pracy większości zainteresowanych klientów, a większy ruch jest późnym popołudniem. Salon dobrze oświetlony, czysty, ulotki starannie poukładane w gablotach, na stoliku wystawiony aktualny egzemplarz firmowy sieci, w którym możemy zapoznać się z nowinkami technicznymi. Na poszczególnych stanowiskach reklamy świetlne - numerek w kolejce do obsługi. Automat z numerkami niestety nie widoczny po wejściu, ustawiony z boku w tonacji zielonej firmy, robi wrażenie raczej jako pomoc np. w dostępie do informacji, jaką ofertę prezentuje sieć a nie, że ma ułatwić dostęp do konsultanta.Kilka minut czekania, obsługa konkretna, rzeczowa. Po sprawdzeniu danych personalnych Pan wydrukował umowę, którą podpisałam, dostałam egzemplarz dla siebie. Był zorientowany w sprawie w której przyszłam. Organizacja i czas obsługi bardzo szybki, bez zadawania zbędnych pytań. Miejsce obsługi wygodne, można usiąść i zaczekać, czysto.Oferty w formie reklam przygotowane, dostępne.

czystairlandia

11.12.2011

PLUS

Placówka

Kraków, Królewska 57

Nie zgadzam się (4)
Przechodząc pasażem C.H.Czyżyny...
Przechodząc pasażem C.H.Czyżyny w stronę wyjścia ze sklepu zwróciłam uwagę na głośną na żywo reklamę sklepu, głośna muzyka i zapowiedzi dwóch panów, aby wejść do środka bowiem czekają niesamowite promocje. Po chwili była już przy mnie hostessa, która wręczyła dwie różowe małe ulotki zachęcające do dzisiejszych zakupów. Zerknęłam na ofertę w ulotce: -winter sale: - 40 % torby itd. Postanowiłam wejść i zapoznać się z ofertą sklepu. Faktycznie sklep oplakatowany różowymi napisami w stylu promocje /zastanawiam się, czy to otwarcie pierwszy dzień, czy akcja marketingowa/. Głośno od progu, bowiem panowie dalej przez mikrofon zachęcali do niesamowitych promocji, za głośna muzyka. Sklep mały, niewygodny do poruszania się. Ubrania porozwieszane na wieszakach po kilka sztuk danego modelu, poukładane na półkach. Ceny wyraźne podane, promocja oznaczona, ale bez rewelacji. Szukam toreb, zwracając uwagę na coś fajnego dla nastolatki. Skromny wybór, większy wybór asortymentu typu ozdoby do włosów, jakieś paski itp. , chyba w promocjach kurtki bo przy niektórych wieszakach tłumy. Widzę, że klientów przybywa robi się coraz ciaśniej,nie ma kogo spytać się z obsługi o inne modele torebek, a przepychanie między wystawionymi wieszakami nie dość, że nie zręczne jest już po prostu niewygodne. Sklep dobrze oświetlony, czysto. Wychodząc, słyszę jak panowie dalej przez mikrofon zapraszają kolejnych klientów, szalona zabawa promocyjna dla nich. Dla mnie w środku stanowczo za głośno, za ciasno. Promocja na żywo zamiast zachęcić, raczej zniechęca, za dużo wrzasku a tak naprawdę nic ciekawego.

czystairlandia

11.12.2011

Butik

Placówka

Kraków, Medweckiego 2

Nie zgadzam się (4)
Obserwacja dotyczy kiosku...
Obserwacja dotyczy kiosku Ruch zlokalizowanego przy ul. Królewskiej, na odcinku ul.Urzędnicza -Al.Kijowska.W tym rejonie jest kilka kiosków tej sieci. Przechodząc w tej okolicy,przypomniałam sobie, że jest prawie południe a nie mam prasy codziennej. Kiosk zlokalizowany w ciągu tzw. budek, Wcześniej mijam kiosk z pieczywem i chyba warzywami. Obsługa w tym kiosku odbywa się na zewnątrz, nie ma możliwości wejść do środka. Nie ma nikogo z klientów przede mną, Pani po chwili mojego czekania wypowiada: słucham /była zajęta układaniem czegoś pod ladą/. Proszę o gazety, kilka drobiazgów typu bilety, zapalniczka. Zanim dostaję zerkam uważnie na towar wystawiony za szybkami, starannie poukładany, łatwo zorientować się w asortymencie. Gazety poukładane równiutko, w miarę zbliżonymi tytułami, ceny widoczne chociaż nie na wszystkich drobiazgach. Bez podawania osobnych karteczek, tak by klient cenę widział. Myślę, że towar był ometkowany, tylko metki pod spodem. Jest to na tyle wygodne, że możemy łatwo zorientować się, czy podczas szybkich zakupów o czymś nie zapomnieliśmy. Bywają kioski, gdzie miedzy gazetami wciśnięte słodycze, ciastka, drobna chemia kosmetyczna, taki misz-masz. Pani z obsługi miła,w średnim wieku, podaje mi to co chciałam,szybko podlicza i prosi o zapłatę. Reszta z zakupów wydana sprawnie, paragon dostaję. Oferta kiosku urozmaicona, starannie poukładana i wyeksponowana. Kiosk mały, bo tzw. zwykły Ruch, ale widać, że w najmniejszych detalach dopracowane wszystko.

czystairlandia

08.12.2011

RUCH S.A.

Placówka

Kraków, Szymanowskiego 15

Nie zgadzam się (0)
Mieszkańcy Krakowa mogą...
Mieszkańcy Krakowa mogą uzyskać informacje o bezpłatnych badaniach oraz o usługach świadczonych przez placówki medyczne pod numerem telefonu 12-661-22-40, który jest telefonem Całodobowej Informacji Medycznej, działającym we wszystkie dni w roku. Potrzebowałam informacji na temat niedzielnego dyżuru okulisty.Rozmowa została szybko podjęta przez Panią z infolinii, która przedstawiła się z imienia i nazwiska. Dostałam szczegółową informację o dostępności do usług zdrowotnych w dniu dzisiejszym, niestety dowiedziałam się, że nie ma w Krakowie dyżuru okulistycznego w weekend /NFZ nie prowadzi takich usług/, jest tylko wybrany szpital, który przyjmuje pacjentów z zagrożeniem życia. Pani podała mi informacje o czasie oczekiwania na najbliższą wizytę okulistyczną na terenie interesującej mnie dzielnicy, w tygodniu gdy będę chciała podejść do lekarza. Podała dokładne adresy i telefony, nazwy placówek. Co do dzisiejszego dnia dokładnie wytłumaczyła, aby skontaktować się z placówką dyżurującą internisty, a następnie gdy będzie potrzeba by udać się na szpitalny oddział ratunkowy. Informacja podana przez pracowników jest bardzo szczegółowa, precyzyjna. Miła i dokładna obsługa, czas oczekiwania na połączenie z infolinią bez zarzutów. Profesjonalizm w pełnym wykonaniu.

czystairlandia

27.11.2011
Nie zgadzam się (0)
C.H.Czyżyny to kompleks...
C.H.Czyżyny to kompleks handlowy w którym jest sklep Carrefour. Wybrałam się na szybkie zakupy spożywcze. Po wejściu na halę sprzedaży biorę koszyk /dostępne małe koszyki/. Udaję się na stoisko z pieczywem. Wystawione w wielkim koszu bułki /świeże, pieczone na miejscu/, cena promocyjna opisana widoczną reklamą. Jednak przeraża mnie jedna rzecz, bułki są wysypywane do wielkiego kosza-półki ustawionej n środku, gdzie każdy może podejść wybierać, dotykać np.rękawem kurtki. Bez zabezpieczeń typu szyba. Woreczki na bułki typu zrolowane dostępne, ale wrzucone do tego kosza. Kupuję kilka potrzebnych artykułów, małe szybkie zakupy i udaję się do kasy. Po drodze mijam stoisko z nabiałem /niestety towar nie pouzupełniany po wczorajszym dniu, gdzie pewno był wzmożony czas zakupów bo była to sobota/ widoczne liczne braki i pustki na półkach /nie ma kilku moich sprawdzonych rzeczy/, pozostałe jogurty, serki poukładane na półkach, ale ceny trzeba sprawdzać, bowiem nie zawsze wszystko dokładnie oznaczone. W kasie nr 12 bardzo miła obsługa, uśmiechnięta, grzeczna. Płacę kartą, dostaję paragon, pani dziękuje za zakupy, zaprasza do ponownych. Sprawnie, jeśli chodzi o organizację i czas obsługi.

czystairlandia

26.11.2011

Carrefour

Placówka

Kraków, Pawia 5

Nie zgadzam się (7)
Podjechałam na stację...
Podjechałam na stację bo potrzebowałam umyć szyby i zakupić kilka drobiazgów ze sklepu /prasa, papierosy/. Stacja paliw należy do sieci Orlen, z paragonu który otrzymałam widzę, że jest to nr 0408 w Skoczowie. Na stacji czysto, bez jakiś niedociągnięć jeśli chodzi o obsługę miła i kompetentna. W sklepie kupuję bez problemów to co potrzebuję, miła, szybka i fachowa organizacja obsługi, sprawnie wydana reszta i paragon przy kasie nr 1.

czystairlandia

26.11.2011

ORLEN

Placówka

Skoczów, Katowicka 2 A

Nie zgadzam się (4)
Robiłam małe zakupy...
Robiłam małe zakupy spożywcze w tym sklepie. Przed marketem duży wygodny parking, chyba jest to nieliczne miejsce gdzie nie ma problemów z parkowaniem, miejsc jest wystarczająco, niezależnie czy zakupy robimy w tygodniu, czy w weekend. Przed wejściem do sklepu dostępne duże koszyki, wydzielone pod daszkiem na parkingu też są miejsca, gdzie możemy pobrać koszyki. Problem jest jednak w środku sklepu, nie ma małych koszyków /ta sieć nie wprowadziła do swojego sklepu, jest to dla mnie niezrozumiałe/. Sam sklep dobrze oświetlony, towar dobrze wyeksponowany,nie musimy martwić się, że coś strącimy koszykiem przechodząc środkiem hali sklepowej wokół wystawionych towarów. Ceny przy towarach podane, przy półkach.Towar poukładany starannie, jest nietypowa pora bowiem godziny południowe, nie ma dużo osób w sklepie, może też dlatego wszystko dopilnowane, bo pracownicy odpowiedzialni za poszczególne stoiska mają czas by spokojnie wystawiać i układać asortyment na półkach. Przy kasie krótka kolejka, taśmy na których wystawiamy towar do płacenia czyste, obsługa miła, sprawnie kasuje towar, dziękuje za zakupy, zaprasza ponownie. Płacę gotówką, sprawnie wydana reszta oraz paragon.

czystairlandia

26.11.2011

Kaufland

Placówka

Strzelce Opolskie, Strzelców Bytomskich 1

Nie zgadzam się (4)
Opinia, którą zamieszczam...
Opinia, którą zamieszczam dotyczy mojego kontaktu telefonicznego z wydziałem zasiłków chorobowych. Wbrew nieprzychylnym opiniom, jakie do tej pory słyszałam i jakie w większości dominują o instytucji określanej ZUS i często spotykanych nieprzyjemnych urzędnikach tam pracujących z tym urzędem i tym wydziałem mam kontakt od kilku lat, nigdy nie zostałam potraktowana nie przyjemnie. Zadzwoniłam zapytać, czy dokumenty przesłane pocztą /otrzymałam potwierdzenie odbioru/ są kompletne i właściwie wypełnione. Czas oczekiwania na połączenie króciutki. Pani z którą rozmawiałam bardzo miła, poprosiła pracownika odpowiedzialnego za moją sprawę - kolejna osoba kompetentna, grzeczna, udzieliła szczegółowych informacji. Nie był to pierwszy mój kontakt telefoniczny z tym wydziałem. Kilka lat temu zdarzały się sytuacje, że potrzebowałam załatwić sprawę tutaj. Nie raz była mocno "papierkowa robota" poprzez sprawdzanie złożonego wniosku, wymagało cierpliwości i czasu ze strony pracowników , ale zawsze na konkretne zapytanie telefoniczne dostawałam wyczerpującą odpowiedź, na jakim etapie jest decyzja. Pracownicy tego wydziału nigdy nie odmówili informacji, zasłaniając się obowiązkami, jak często się słyszy. Kompetencje, miła i grzeczna obsługa, uczynność zasługują na wyróżnienie pracowników wydziału zasiłków chorobowych, osoby te sprawują swoje obowiązki na wysokim poziomie. Czas obsługi jak najbardziej przyzwoity, nie można mówić o przewlekłości spraw. Informacje udzielane są dokładnie.

czystairlandia

25.11.2011

ZUS

Placówka

Kraków, Świętokrzyska 12

Nie zgadzam się (1)
W godzinach wieczornych...
W godzinach wieczornych zamówiłam pizzę przez internet. Strona internetowa firmy czytelna, jednak nie jest łatwa w obsłudze, jeśli chodzi o złożenie zamówienia poprzez internet. Chciałam skorzystać z promocji zamawiasz trzy pizze w cenie jednej. Zanim promocja "została nabita" w system minęło kilkanaście minut. Ułatwieniem mogłoby być złożenie zamówienia tak jak poprzednio, bowiem indywidualny system przypisany do klienta zapamiętał poprzednie zamówienie. Jednak tym razem chciałam wybrać coś nowego i nie było to takie proste. Na maila dostaję informację o złożonym zamówieniu, jaki jest czas oczekiwania na zamówienie. Minus jest taki, że w przypadku zmiany preferencji system wylogowuje i zaczyna się procedura od początku. W poprzednim zamówieniu nie dostałam sosów do zamówienia, mimo, że za nie zapłaciłam. W tym zamówieniu poprosiłam od odliczenie tej różnicy w cenie. Gdy zamówienie otrzymałam do domu faktycznie cena końcowa została pomniejszona o nadpłatę. Czas oczekiwania nieco dłuższy niż pokazuje system, na jakim etapie jest nasza pizza. Pizza w smaku dobra, ciepła ale nie gorąca. Zapakowana w małe pudełka. Szkoda, że firma nie daje przy odbiorze aktualnych ulotek, o paragonie też się zapomina. Kwota do zapłaty widoczna w informacji o złożonym zamówieniu przesyłanej na maila.

czystairlandia

20.11.2011

Telepizza

Placówka

Nie zgadzam się (2)
Robiłam małe zakupy...
Robiłam małe zakupy z asortymentu zabawek, bowiem potrzebowałam coś na prezent dla nastolatka. W porównaniu z ostatnimi dniami, w ciągu kilku dni zmienił się wystrój w pasażu od wejścia obejmujący asortyment od papierniczego, poprzez płyty cd, po zabawki. Nowa ekspozycja obejmuje już ofertę świąteczną. Szeroki wybór zabawek. Poustawiane równiutko na środku towary, obejmujące ofertę gazetki z asortymentu zabawek. Ceny wyszczególnione, opisy na półkach i przy wystawionych ekspozycjach. Szukam torebki papierowej urodzinowej, niestety "jak na lekarstwo" szukać, bowiem na stojakach, półkach już dominacja świąt. Do tego czasu zostało jeszcze prawie 6 tygodni, ale z doświadczenia z lat ubiegłych wiem, że markety już tak mają. Liczy się zasada im wcześniej tym lepiej. Plusem tych moich zakupów była wyjątkowa różnorodność dostępnych zabawek, gier. Kilka tygodni temu szukałam prezentu tez w tym miejscu, też dla nastolatka i był marny wybór. Jedyna niedogodność to zbyt mało czytników w sklepie, by sprawdzić cenę towaru. Przy kasie bardzo miła i sprawna obsługa- kasa 048. Dodatkowo pani z kasy po zakupach bez upominania się wręczyła mi kupony, w związku z organizowana loterią, bowiem kupowałam produkty premiowane kuponami.

czystairlandia

17.11.2011

Real

Placówka

Kraków, Bora-Komorowskiego 37

Nie zgadzam się (4)
Do tej pory...
Do tej pory nie wystawiałam opinii dla portalu w którym mam sposobność zamieszczania obserwacji. Uczestnikiem programu jestem od kilku lat. Dawniej za obserwację otrzymywało się punkty, uwarunkowania zgłaszanych audytów też były ściśle określone. W ostatnim czasie zmieniły się zasady zamieszczania obserwacji, raczej z korzyścią dla uczestników, bowiem zyskujemy podwójnie. Moim zdaniem obecnie zbyt łatwo zostać super obserwatorem, limit powinien być zwiększony. Są obserwacje, które nie powinny być zamieszczone, nie wnoszą nic co do jakości obsługi oprócz "wyładowania" w tym miejscu emocji obserwatora. Katalog nagród z pewnością jest czynnikiem motywującym, by w jakiś przyjemny sposób zrekompensować sobie czas, który tutaj poświęcamy. Miłą niespodzianką są konkursy i ankiety organizowane przez portal, gdzie Państwo prosicie o sprecyzowanie konkretnych własnych odpowiedzi na zadawane pytania. Z katalogu nagród miałam możliwość wybrać już sobie nagrodę, dokładnie doładowanie konta telefonu. Wszystko działa sprawnie, jak najbardziej bez zarzutów. Otrzymałam maila z informacją, iż konto zostało doładowane w ciągu kilku godzin. Sugerowałabym wprowadzić do katalogu możliwość jednorazowego zasilenia większą kwotą doładowania telefonu, tak by można było np. przedłużyć ważność konta. Jedyna moja uwaga dotyczy wpisywanych obserwacji. Na początku wakacji , nie wiem dlaczego nie zostało mi przyznane kilkanaście punktów za wpisane obserwacje. Warunki z mojej strony były spełnione - obserwacje zawierały wszystkie potrzebne elementy. Pisałam maila do Państwa w tej sprawie, brak niestety odpowiedzi.

czystairlandia

17.11.2011
Nie zgadzam się (1)
29.09.2021
Odpowiedź firmy
Czystairlandio, dziękujemy za obserwację. Otrzymaliśmy od Ciebie dwa maile w sprawie naliczania punktów w Klubie Super Obserwatora. Na pierwszą wiadomość z 5 lipca odpowiedzieliśmy 6 lipca, a na drugą z 7 sierpnia odpowiedzieliśmy następnego dnia, tj. 8 sierpnia. Wytłumaczyliśmy w nich, że naliczanie punktów było prawidłowe i jeszcze raz przedstawiliśmy zasady przyznawania punktów. Jeśli nie dotarły do Ciebie nasze odpowiedzi, prosimy o informację. Pozdrawiamy, zespół portalu.
Wizyta nagła w...
Wizyta nagła w szpitalu, bowiem dziecko złamało palca. Po upewnieniu się gdzie należy się udać do chirurga z dzieckiem wybrałam ta placówkę, z racji tego, że mamy bliżej /wybór miałam pomiędzy chirurgiem tutaj a szpitalem dziecięcym w Prokocimiu/. Kolejny blisko położony szpital Rydygiera nie ma oddziału chirurgicznego dla dzieci, stąd wybór tej placówki. Wejście dla osób z zewnątrz, które przychodzą indywidualnie słabo oznaczone - wejście główne szpitala wyprowadza nas na piętro, gdzie od portiera dowiadujemy się, że to nie tutaj. Oddział ratunkowy chirurgi jest na parterze, po prawej stronie, troszkę z boku. W środku w poczekalni bardzo dużo osób. Nie ma miejsca by usiąść. Udaje się do rejestracji ogólnej. Słabo oznaczona, szklane drzwi z okienkiem. Później widzę, że kolejne osoby zjawiające się pytają gdzie zgłaszać się do lekarza. Pani w rejestracji obsługuje szybko, każe czekać na wezwanie. Mijają ok. dwie godziny, pacjentów przybywa. Jeden lekarz ogólny przyjmujący do szpitala, po czym widzę inny gabinet, gdzie kolejka do chirurga powoli się porusza, ale by się tutaj dostać jeszcze długa droga. Pani doktor zanim skieruje do chirurga dokładnie pyta co się stało, wypełnia kartę. Grzecznie, bez zbędnych pytań, by w miarę szybko przyjąć pozostałych pacjentów. Dostajemy skierowanie do pracowni rtg, tam kolejne kilkanaście minut czekania, wracamy z powrotem do poczekalni na parter. Jest prawie godzina 21, nie ma gdzie usiąść, zmęczenie dnia daje się we znaki. Czekam w kolejce do chirurga. Poza kolejką przyjmowane są osoby, które dotarły do szpitala karetką, w asyście policji lub straży miejskiej. dziecko widzi, jak poza kolejką przyjmowana jest niejedna osoba pod wpływem alkoholu, jak policja przywozi kogoś, kto nie wygląda na mocno chorego, zdradzają go jednak założone na ręce kajdanki. Po kolejnej godzinie, a jest już po 22 proszę panią z rejestracji, aby ktoś wreszcie zlitował się nad dziećmi oczekującymi na przyjecie w poczekalni /jest zapis kartka na drzwiach, że dzieci do 14 r.ż. przyjmowane są poza kolejnością, ale tutaj to w praktyce nie działa/. Około 23 jesteśmy przyjęci. W środku gabinetu pan chirurg, dwie panie pielęgniarki. Wizyta trwa kilka minut, dostaje informacje kartę dla pacjenta o udzielonej pomocy, skierowania do kolejnej poradni chirurgicznej, dziecko ma zakładany gips. Mija prawie 6 godzin od naszego przyjazdu. Ledwo widzę na oczy, bowiem jestem już 19 godzin na nogach. Uwłaczające w działalności tej placówki jest to, że czas obsługi pacjenta jest tak długi. Nie pomogą wywieszki i napisy o tym, że oddział został wyremontowany z funduszy efs. Miejsc w poczekalni do siedzenia jest za mało, nie jest przyjemnym czekać na podłodze. Podobnie jak zapisy o tym, kto przyjmowany jest poza kolejnością. Dzieci małe jak i te gimnazjalne, nieco starsze czekają po kilka godzin, niemal płacząc z bólu, niewyspania na przyjecie. Nie polecam oddziału chirurgi jeżeli chodzi o dzieci, lepiej nadłożyć drogi i udać się do szpitala dziecięcego z drugiej strony miasta.

czystairlandia

16.11.2011
Nie zgadzam się (3)
Poprzez stronę internetową...
Poprzez stronę internetową grupon.pl korzystałam wiele razy, dokonując dogodnie dla mnie wybranego zakupu. System zakupów grupowych to spora oszczędność w domowym budżecie. Usługi oferowane do zakupu są zróżnicowane, w moim mieście np. od biletów do kina, usług fryzjerskich, kosmetycznych po kursy językowe, zniżki do restauracji, pubów. Przyznam się, że pierwszy raz miałam obawy czy to działa i sprawdza się w rzeczywistości - mam na myśli jakość oferowanej usługi, bowiem płacimy średnio połowę ceny. Nie mam krytycznych uwag do działania serwisu. Może tylko mała niedogodność: zdefiniowany sposób zapłaty gdy np.zapłata była kartą kredytową nie można zmienić. Przypisany został do konta, wymaga to odrębnej dyspozycji i zgłoszenia telefonicznego. Zgromadzone środki z polecenia przedawniają się po krótkim czasie. System sprawny, szybki, oferty ciekawe. Łatwo się przywiązać. Możliwość prenumeraty newslettera ofert z regionu. Strona czytelna, jasne zasady udziału w zakupach.

czystairlandia

16.11.2011

Groupon.pl

Placówka

Nie zgadzam się (3)
Obserwacja dotyczy zakupu...
Obserwacja dotyczy zakupu biletów do kina poprzez stronę internetową a także samej wizyty w multikinie. Sobotni dopołudniowy poranek, postanawiam wybrać się z dziećmi do kina. Niewiele czasu zostało by znaleźć się na wybranym seansie, do kina możemy podejść w ciągu kilku minut na nogach dlatego, by uniknąć stania w kolejce po bilet dokonuję zakupu poprzez stronę internetową. Czas goni, a na maila nie przychodzi potwierdzenie zakupu, czekam kilkanaście minut, mimo tego, że transakcja była obciążona z karty od razu /sprawdzam w banku/ . Nie mam potwierdzenia mailowego, nie mogę wydrukować biletu. Dostaję po wyjściu z domu potwierdzenie transakcji smsem - link i kod dostępu do biletu. W kinie jesteśmy przed czasem, jednak radość nasza szybko się kończy, bowiem przez bramkę nie możemy przejść. System nie odczytuje smsa z kodem. Pani z obsługi tłumaczy, że są jakiś problemy z identyfikacją kodów. Nie mam przy sobie numeru rezerwacji. Czekam kilka minut, wreszcie jesteśmy wpuszczeni /film ma się za minutę zacząć/. Bilety kupowane on - line obciążone są dodatkowo opłatą za dostarczenie biletu. Zamiast ułatwić obsługę, iż nie stoi się do kasy po bilet płacimy za coś co nie do końca działa. Dodatkowo przydałaby się czytelna informacja, że bilety on line zakupione na seanse rodzinne są dużo tańsze, gdy seanse są do godz. 13 w weekend. Przy bezpośredniej transakcji przez internet ta informacja jest nieczytelna. Sam seans, gdy jest to film dla dzieci uważam, że powinien być ograniczony ilością reklam. Prawie 20 minut czekania i oglądania głośnych i wrzaskliwych reklam. Sala czysta, ale chyba nie dość wyciszona, bowiem były momenty gdy z sali obok było słychać film, który akurat był na ekranie.

czystairlandia

16.11.2011

Multikino

Placówka

Kraków, Aleja Generała Tadeusza Bora-Komorowskiego 35

Nie zgadzam się (0)
Na początku listopada...
Na początku listopada przyszedł na moją pocztę mailową newsletter zachęcający do wymiany zgromadzonych punktów w programie na nagrody. W newsletterze pokazany był stan moich punktów na dzień poprzedzający. Pomyślałam, że nie będę wymieniać punktów na nagrodę, jeszcze za wcześnie. Jakież moje było zdziwienie, gdy w przeciągu kolejnych dwóch dni otrzymuje następny newsletter i stan konta punktowego pokazuje 0 pkt. Widoczna data przyznania punktów jest datą z początku miesiąca, jeszcze wcześniej niż poprzedni newsletter wskazywał stan punktów. Pomyślałam, że chyba coś się w systemie im zawiesiło, punkty zbieram regularnie podczas codziennych zakupów. 15 listopada kolejny powtórzony newsletter zachęcający do zbierania punktów, stan punktów dalej pokazuje 0. W międzyczasie wysyłam maila z zapytaniem, co się stało, że punkty znikają. Po kilku godzinach przychodzi odpowiedź, iż w związku z nieudana próbą kontaktu telefonicznego ze strony Biura Obsługi Klienta Payback proszona jestem o kontakt telefoniczny itp. Podany numer telefonu 0801... oraz zapis, że koszt połączenia zgodnie z taryfą operatora, ewentualnie należy wypełnić formularz kontaktowy. Podane linki do aktualnej oferty, strony z nagrodami. Kontakt do mnie, z tej firmy był telefoniczny jeden raz /nie mogłam podjąć rozmowy, godziny pracy/. Operator sieci w której mam telefon nie udostępnił możliwości wykonywania połączeń na numery 0801.... Poprzez formularz się kontaktowałam z Payback, nie lubię się powtarzać, bowiem nie dostałam odpowiedzi na zadane pytanie, które ciągle pozostało aktualne. Obsługa klienta w tym programie na bardzo niskim poziomie. Zamiast odpisać na reklamację, zmusza się uczestników programu do ponoszenia dodatkowych kosztów /telefonu, czasu/. Newslettery wysyłane nie zawierają aktualnych informacji o stanie konta. Program na coraz gorszym poziomie.

czystairlandia

16.11.2011

PAYBACK

Placówka

Nie zgadzam się (3)
Pierwszy mój kontakt...
Pierwszy mój kontakt z tym portalem był w kwietniu br. Potrzebowałam zakupić meble, a na tej stronie ktoś z uczestników oferował właśnie takie jakimi byłam zainteresowana, oczywiście po niższej cenie niż w sklepie. Strona jest reklamowana na jednym z serwisów aukcyjnych, zresztą z dnia na dzień przybywa coraz więcej użytkowników. Łatwo wyszukać potrzebne rzeczy po lokalizacji ustawiając np. województwo lub konkretne miasto. Kolejne zakładki pozwalają nam ustawić szukany asortyment. Wyszukiwarka segreguje ogłoszenia z podaniem dat, pokazuje czy ogłoszenie jest aktualne. Podane dane kontaktowe do osoby, która zamieściła ogłoszenie. Jako osoba zainteresowana nie muszę się logować, aby zobaczyć pełną treść ogłoszenia, a co zdarza się na innych portalach. Z tego co zauważyłam, jeśli chcemy dodać ogłoszenie nie musimy się także logować, można dodać zdjęcia. Portal jest bezpłatny. Funkcjonalność, szeroka oferta i duża baza ogłoszeń, dostępność stawiają tą stronę w czołówce tego typu stron. Jak dla mnie portal jest rewelacyjny.

czystairlandia

12.11.2011

OLX.pl

Placówka

Nie zgadzam się (1)
Często chodzę do...
Często chodzę do kina, jednak do tej pory nie wystawiałam opinii dla tego miejsca. Specyficzne miejsce, bowiem jedyne kino, które zostało w dzielnicy Nowa - Huta, posiadające historię starego dobrego kina. Kino jest studyjne, mieści się w ośrodku kultury. Przytulne, maleńkie. Repertuar ten z bieżących afiszów i filmy, które są mniej znane, ale warte zobaczenia /np. z festiwalów filmowych/. Cennik jak najbardziej dostępny na kieszeń emeryta, ucznia, kogoś, kto kilka razy w miesiącu planuje wyjście do kina. Kino ma własne promocje, stałe karnety. Miejsce trochę na uboczu w dobie kompleksów multikin ale warto wybrać się tutaj w tygodniu bądź w weekend. Sala dobrze nagłośniona, wygodne fotele. Przed wejściem na salę dostępne w gablotach materiały dotyczące działalności ośrodka kultury, a także repertuar kina na najbliższy miesiąc w wersji ulotki, z opisem wyświetlanych filmów. W kinie od niedawna działa C-2 Południe Cafe, gdzie można napić się dobrej kawy, zjeść ciastko i np. podyskutować o filmie czy też spotkać się ze znajomymi. Oferta strony internetowej kina aktualizowana. Kino to także specjalne miejsce spotkań dla młodzieży /repertuar szkolny/ a także spotkań i seanse dla młodych mam. Polecam i wystawiam ocenę najwyższą, bowiem miejsce zasługuje na taką notę. Jedynie co warto tutaj zmienić to wydłużyć częstotliwość grania filmów, ewentualnie wprowadzić powtórki np. na życzenie.

czystairlandia

11.11.2011

Sfinks

Placówka

Kraków, Os. Górali 5

Nie zgadzam się (2)
Wracając po drodze...
Wracając po drodze z pracy, czekając na przesiadkowym przystanku autobusowym pomyślałam, iż zrobię zakupy spożywcze po drodze. Uwagę zwróciłam na sieć sklepów w pawilonie, szyld znanej marki Lewiatan upewnił mnie, że wybór na zakupy będzie dobry, bowiem z tej sieci sklepów spożywczych dość często korzystam. Na drzwiach sklepu czytelna informacja o godzinach otwarcia, umieszczone loga akceptacji zapłaty kartami płatniczymi. Sklep malutki, po wejściu widoczne koszyki duże - typu wózki, kilka sztuk małych koszyków, czyste. Wybieram prasę z witryny. Prasa starannie ułożona na półce. Kieruję się wzdłuż sklepu w poszukiwania stoiska z wędlinami. Po drodze rzucam okiem na lodówki z nabiałem, ceny umiarkowane, czytelnie opisany towar, niektóre artykuły wyróżnione odręcznie napisanymi kartkami, że cena jest promocyjna. Pomiędzy regałami są wąskie przejścia, zastanawiam się jak można kierować wózkiem, by nic nie strącić. stoisko z wędlinami obsługują dwie Panie. Przede mną jedna klientka. Oceniam czas, jaki mogę jeszcze spędzić w sklepie, by zdążyć na autobus. z dala widzę, ze dwie kasy czynne, nie ma kolejki, zakładam, że 10 minut wystarczy by spokojnie zakupić to co potrzebuję, zapłacić. Klientka przede mną obsługiwana jest równocześnie przez dwie sprzedające panie. Wybiera kilka rodzajów wędlin. Widzę, że nie wzięła koszyka, przed Paniami tłumaczy się, że przyszła tylko po majonez, po czym prosi jeszcze o kolejne towary, ucina pogadankę ze sprzedającymi, które to panie dalej we dwie obsługują jedną osobę. Klientka upycha po kieszeniach wybrany towar, przedłuża obsługę, panie niemal rozchichotane, bo tyle zakupów się zrobiło przed wolnym świętem, wreszcie jedna z nich podaje klientce woreczek, by zapakowała i podeszła do kasy. Waga i cena wędlin pisana jest ręcznie na naklejkach i naklejana na woreczki. Zerkam na wybór wędlin przez witrynę. Witryna lady chłodniczej czysta, towar opisany czytelnie. Bardzo skromny wybór mięsa, zostały tylko filety. Gdy nadchodzi moja kolejka mija sporo czasu, wręcz za długo ! Biorę to co chciałam i kieruję się w stronę kasy, mimo prośby, by sprzedająca dała mi całe dwa kawałki kupowanej kiełbasy widzę, że dorzuciła trzeci,niefortunnie ułamany, który pewno by się nie sprzedał. Nie mam już czasu na dyskusję, bowiem czas mnie bardzo goni. Przy kasie obsługa o niebo sprawniejsza, miła, dostaję paragon,sprawnie wydana reszta. Niewygodnym jest tylko to, że na taśmie kasowej wyłożone lizaki, które uniemożliwiają położenie małego koszyka, taśma nie przesuwa się. Z drugiej kasy od innej kasjerki dostaje bilety mpk i papierosy, pani z kasy dziękuje za zakupy. Odkładam koszyk po zakupach na miejsce. Prędko tutaj raczej nie wrócę. Gdyby nie fatalna obsługa na stoisku z wędlinami, oprócz niewygodnego poruszania się po sklepie z dużym koszykiem pewno nie miałabym uwag. Jednak 10 minut czekania na obsługę, gdy przede mną jest jeden klient to stanowczo za długo.

czystairlandia

11.11.2011

Willi

Placówka

Kraków, Młyńska 8

Nie zgadzam się (1)
Kompleksy Multikina kilka...
Kompleksy Multikina kilka lat temu wprowadziły do swojej oferty tzw. repertuar tylko dla Pań, odbywający się raz w miesiącu- w pierwszy wtorek miesiąca tzw. "Kino na obcasach". W porównaniu z tym, co było przed laty, od dłuższego czasu nie mam przychylnej opinii o tym, co reprezentowane jest w krakowskim Multikinie od kilku miesięcy. Repertuar jak najbardziej poprawny /premiery, nowości/. Moja krytyczna uwaga dotyczy części przygotowanej przez organizatorów przed seansem. Promocje sponsorów wieczoru: zazwyczaj maleńkie siłownie, zakłady fryzjerskie które chcą zaistnieć, firmy kosmetyczne, szkoły językowe, znana szwedzka sieć meblowa, czasami pizzeria. Bilety na ten wieczór są bez zniżek, cena nieznacznie podrożała w stosunku do lat poprzednich. Zanim przyjdzie nam oglądnąć wyczekany film jesteśmy przez ponad 1,5 godziny zmuszania do oglądania kompromitującego spektaklu w wykonaniu dwóch nieprzygotowanych "prezenterów". Panowie chcą być śmieszni na siłę, losowanie nagród pośród uczestniczek odbywa się w sposób prymitywny /wypadałoby znać przynajmniej ilość rzędów w danej sali - jeśli ostatni jest na literę N, tzn., że jest także na sali rząd L, a nie ma R. Pan publicznie potwierdził że nie ma L, po czym wywołał kolejny z końcowych liter alfabetu. Podobnie miejsca w rzędach, w każdym z nich numeracja jest nieco wyższa od 10. Losowanie kolejne typu rzucanie piłkami - mam wrażenie, że co lepsze nagrody rozchodzą się jak ciepłe bułeczki wśród znajomych "przyjaciółek". Z ciekawości spytałam jedną z Pań jaka wartość zaproszenia do kawiarni jest od znanej marki, o zgrozo - duży sponsor funduje jednoosobowe zaproszenie na filiżankę czekolady. wtorkowe spotkanie - przed seansem sponsor duża firma kosmetyczna rozdaje ankietę, w której prosi o dane /imię/ uczestniczki, telefon, adres mailowy. Podczas losowania kupony zawierające imię, bez nazwiska są odrzucane. Prowadzący po kilkuminutowym szukaniu kuponów z pełnym imieniem i nazwiskiem i głośną uwaga od pań z sali wreszcie uznaje przypadkowy kupon i wręcza jakąś tam nagrodę wylosowanej Pani. Sztuczne zachowania, brak jakiejkolwiek dykcji, dukanie, psujący się mikrofon i tzw. coraz większe pajacowanie w świetle reflektorów. Projekt uznawany za jedną z wizytówek Multikina oceniam na coraz słabszym poziomie. Reklama mówi o ty, że: stworzony z myślą o kobietach i ich specyficznych potrzebach, ma zachęcać Panie do aktywnego wypoczynku w kinie. Mnie wystarczająco zniechęcił. 1,5 godziny czekania zanim zobaczę dobry film. Szkoda czasu, bowiem obsługa na niskim poziomie, ani zabawna, ani śmieszna.

czystairlandia

09.11.2011

Multikino

Placówka

Kraków, Aleja Generała Tadeusza Bora-Komorowskiego 35

Nie zgadzam się (1)
Obserwacja dotyczy zakupu...
Obserwacja dotyczy zakupu biletów na przewozy regionalne pkp. Internetowy system sprzedaży to usługa wprowadzona niedawno, moim zdaniem jedyny pozytywny akcent w działaniu tej firmy. Bezpośrednio przez stronę internetową możemy zakupić bilet tzw. jednorazowo lub założyć własne konto, gdy preferujemy taki zakup i chcemy częściej korzystać z wybranej formy zakupu biletów. System łatwy w obsłudze, wprowadzamy datę przejazdu stację wyjazdu, docelową. Relacja pociągu na danej trasie pokazuje się w wynikach. Możemy zakupić bilet pojedynczy /potrzebujemy numer dokumentu tożsamości, którym będziemy się posługiwać/, ewentualnie gdy interesuje nas zakup kilku wspólnych biletów wybieramy potrzebną opcję pamiętając, że to właściciel wskazuje podczas kontroli osoby podróżujące wspólnie na podstawie tego jednego biletu. System po zapłacie wysyła do nas informację o zakupie biletu na adres mailowy. Wygodnie można wydrukować bilet z domu. Szkoda, że nie jest możliwy zakup na telefon komórkowy - np. poprzez przesłanie kodu transakcji. Nie zawsze w podróży dysponujemy miejscem do wydrukowania biletu. Rozwiązanie poprzez zakup internetowy jest na tyle wygodne, że pozwala uniknąć kolejek do kasy.

czystairlandia

01.11.2011

biletyregionalne.pl

Kontakt online

Nie zgadzam się (6)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi