Opinie użytkownika (647)

Obserwacja sklepu zlokalizowanego...
Obserwacja sklepu zlokalizowanego na poziomie +1. Mam do zrobienia małe zakupy, dawno tutaj nie byłam. biorę koszyk, poukładane równo przy wejściu na salę sprzedaży. Kieruję się na stoisko z pieczywem: skromny wybór, późna pora, ale udaje mi się wybrać jeszcze świeży chleb krojony. Bułki własne sklepu pieczone na terenie sklepu twarde jak kamień, mało zachęcające by kupić, niedopieczone. Widzę, jak klienci wybierają a po chwili zostawiają, nawet niska cena nie zachęca do zakupu. stoisko z nabiałem: nie wszystko jest w jednym miejscu, regały zawierają np. część z oferty jogurtów, by kilka dalej regałów znowu zobaczyć jogurty. Tak można poszukiwać kilka minut gdy jesteśmy zdecydowani na dany produkt a nie wiemy gdzie on jest. to samo dotyczy wędlin i garmażerki pakowanej, dawniej wszystko było w jednym miejscu teraz na różnych regałach, bez wyraźnych oznaczeń w formie tablic co w danej alejce jest. Tym sposobem szukanie parówek, jogurtów, hamburgerów, masła zajęło mi dobre ponad 20 minut /konkretne marki/. Kolejki do kas bardzo duże. Wybieram kasę samoobsługową, kieruję się znowu na początek sklepu. Kas jest kilkanaście, spora kolejka ale idzie wszystko sprawnie. Jest pracownik w tej części sklepu, który pomaga w przypadku jakiś problemów. Jedyna uwaga w tej części sklepu: nie widać z daleka, nie ma informacji czy kasy samoobsługowe akceptują płatności gotówką /część placówek, które do tej pory odwiedziłam i są takie udogodnienia ma wywieszone informacje czytelne, widoczne z daleka, bowiem nie wszystkie akceptują transakcje gotówkowe/. Działanie kasy samoobsługowej oceniam bardzo dobrze. Komunikaty głosowe i obrazkowe wyraźne i czytelne. Sprawne działanie kasy, szybkie skanowanie produktów. Nie słyszę komunikatów jak w innej siei, że towar nie został zeskanowany, bo coś tam... Transakcję tutaj przeprowadzałam pierwszy raz, sprawna obsługa. Jest komunikat by nie zapomnieć o reszcie, jest komunikat, że można spakować zakupy. Uważam, że takie rozwiązanie ułatwia zakupy, tam gdzie mamy towar tylko do skanowania, bez wprowadzania ręcznego.Sklep czysty, dobrze oświetlony. ||

czystairlandia

15.10.2012

Carrefour

Placówka

Kraków, Pawia 5

Nie zgadzam się (0)
Sklep delikatesy pod...
Sklep delikatesy pod marką Lewiatan. Otoczenie sklepu czyste, wejście po schodkach lub podjazdem dla wózków. Witryna sklepu czysta. Na drzwiach podane wyraźne godziny w jakich placówka jest czynna, jest też charakterystyczne logo kart płatniczych, czyli informacja o akceptacji takich transakcji. Koszyki dostępne zaraz przy wejściu. Nie kieruję się tym razem na sale sprzedaży a od razu na stoisko cukierniczo-monopolowe. Potrzebuje zakupić bilety mpk, a wiem, że tutaj są dostępne i tylko na tym stoisku. Przy kasie klient przede mną kończy zakupy. Sprzedawca pyta, co podać. Szybko dostaje potrzebne bilety. Pytam, czy można płacić kartą za taki zakup. Nie ma problemów, transakcja sprawna, paragon wydany, miła obsługa. Czas organizacji obsługi jak najbardziej poprawny.

czystairlandia

15.10.2012

Zachęta

Placówka

Kraków, os. Bohaterów Września 1 B

Nie zgadzam się (5)
Obserwacja dotyczy restauracji...
Obserwacja dotyczy restauracji Mc Donald's na poziomie +1 galerii. Przechodziłam na tym poziomie galerii i postanowiłam wziąć coś do ręki na wynos i zjeść po drodze. Wybór z racji oferty padł na to miejsce. Kilka kolejek, kilka kas czynnych, sprawna obsługa. Stoję w drugiej kasie od lewej strony, przede mną sprawnie obsługiwani klienci, w międzyczasie zwalnia się kolejne stanowisko sprzedawca zaprasza , pyta o podać. Zauważam, że jest oferta hamburger po 2 zł - obowiązuje do końca miesiąca, plansza wystawiona z tyłu kasy - przodem do klienta, widoczna dopiero gdy stoimy przy kasie. Nadchodzi moja kolejka obsługi, sprawnie, szybko, rzeczowo. Podana serwetka, paragon i reszta. Otoczenie kas czyste, otoczenie lady czyste. Organizacja obsługi bardzo dobra, uśmiech nie wymuszony u pracowników, grzeczna obsługa.

czystairlandia

15.10.2012

McDonald's

Placówka

Kraków, Pawia 5

Nie zgadzam się (0)
Sklep zlokalizowany przy...
Sklep zlokalizowany przy ul.Pijarskiej tuż przy rogu z ul.Szpitalną. Dawno nie robiłam tutaj zakupów, a że było po drodze postanowiłam zakupić kilka artykułów. Wejście do sklepu - biorę koszyk, strome podejście na sali sprzedaży oznaczone taśmą na podłodze, to tak dla bezpieczeństwa, kieruję się dalej na część, gdzie mogę zakupić pieczywo. Niby jest duży wybór pakowanego, ale ceny pozostają zagadką. Cennik z pieczywem umieszczony bardzo nisko w formie kartki z kodami, jak na tym czymś znaleźć potrzebne informacje niech pozostanie zagadką pomysłodawcy. Nie widzę w pobliżu czytnika, wreszcie udaje mi się co poniektóre dane z nazw chlebów odnaleźć na kartce przyczepionej do półki w dolnej części. Jeśli starsza osoba będzie chciała dowiedzieć się ceny wątpię czy da radę się schylić i odczytać te dane i ile w ogóle cen uda się skojarzyć. Za ten pomysł minus. Biorę chleb znanego mi producenta, zakładam, że cen będzie do przyjęcia przy kasie, bowiem zobaczyłam ceny rzędu 5-7 zł za maleńki bochenek. Kupuję jeszcze kilka drobiazgów ze słodyczy, drożdżówki dziwnym trafem umieszczono na półce/parapecie koło czekolad, na szczęście tutaj ceny widoczne. Spory wybór zarówno pakowane u producenta, jak i te na miejscu przez sklep. Do kasy przejście niewygodne, bardzo wąsko. dodatkowo obsługa odbywa się na stoisku monopolowym, aby się tam dostać trzeba niemal przechodzić przez klientów stojących przy pierwszej kasie. Przy kasie bardzo miła, sprawna obsługa. Kupuję jeszcze bilety komunikacji, są dostępne - a dowiedziałam się o tym przypadkowo bowiem zapytałam, nigdzie nie ma takiej informacji. Przy kasach dostępne woreczki na zakupy. Transakcja bardzo sprawnie obsługiwana przez panią w średnim wieku. Paragon wydany. Sam sklep nie ma zachwycającej powierzchni, a raczej ułożenia dogodnego do zakupów /są progi pomiędzy poziomami, oznaczone taśmą/ , sklep czysty, ceny wyższe niż w innych placówkach, ale jest to ścisłe centrum miasta.

czystairlandia

15.10.2012

Grot

Placówka

Kraków, Pijarska 23

Nie zgadzam się (0)
Zjawiam się w...
Zjawiam się w Centralnym Ośrodku Turystyki Górskiej PTTK bowiem chciałam zakupić książeczkę GOT oraz wyrobić legitymację euro dla dziecka. Maleńkie pomieszczenie w którym przyjmowani są klienci jest zarazem biurem PTTK i miejscem sprzedaży wydawnictw i odznak turystycznych, miejscem wypożyczania sprzętu górskiego. W stojaku gablocie obok biurka -lady wystawione wydawnictwa górskie przeznaczone do sprzedaży, podane ceny. Na parapecie okna wystawione ulotki -reklamki imprez turystycznych, miejsc noclegowych, niektóre druczki nieaktualne, chociaż akcje pod patronatem PTTK, dawno chyba nikt z pracowników nie przeglądał tego, co na oknie. Zakup książeczki sprawny, paragon wydany. Jednak mimo dostępności kart euro /sezon wakacyjny, pewno większe zapotrzebowanie klientów/ na kartę musiałam długo czekać. Formalności druk wpisane przez pracownika od razu. Okazało się, że placówka otrzymała nowe karty, nie przydzielone do systemu numerami. Pracownik przy mnie dzwonił do centrali jak to załatwić, procedurą nikt się jeszcze nie zajął, wymagało to podania poprzez internet jakiś specjalnych danych weryfikacyjnych placówki, czekania na potwierdzenie drogą mailową. Czekałam około 20 minut, ale procedury dalej były zbyt żmudne. W końcu umówiłam się z pracownikiem, że przyjdę nazajutrz jak karta będzie gotowa do odbioru. Dostałam potwierdzenie zapłaty. Kolejnego dnia karta już czekała. Otrzymałam ogólną informację zakupu karty, płytę cd ze zniżkami, kartę. Nie było odrębnego druku dotyczącego polisy, warunków numeru. Nie wiem, czy to nowa zmiana, czy zapomniano o tym. Uwaga co do czasu obsługi klienta: stanowczo za długo, pracownicy niezorientowani w usłudze, którą mają w ofercie, zajęci w międzyczasie załatwianiem innej sprawy i odbieraniem telefonów /potwierdzania imprezy, którą akurat pttk organizowało, przyjmowaniem klientów w tej sprawie/.

czystairlandia

14.10.2012

PTTK

Placówka

Kraków, Jagiellońska 6/6a

Nie zgadzam się (0)
Autobus podstawiony na...
Autobus podstawiony na dworzec punktualnie. Mam bilet na kurs, dlatego udaje mi się wejść od razu jak kierowca podjechał i poprosił o wsiadanie osób z biletami. Bilet, który zakupiłam ma istotną informację podane numery miejsc, stanowisko odjazdu. Brakuje tylko podanej godziny - jest wyszczególniony numer kursu /bilet kupiony w kasie dworca/. Autobus czysty, wygodny. Bardzo dużo osób oczekujących na kurs, pozostają w napięciu, czy wszyscy się zmieszczą. Kierowca sprawnie wydaje bilety, co kilka minut sprawdza ile miejsc jest jeszcze wolnych. Odjazd z dworca punktualny. Poszczególne przystanki na trasie przyjazd punktualny, krótki postój, kierowca zabiera pasażerów w miarę wolnych miejsc. Warunki pogodowe były nieszczególne /bardzo duża mgła/, kierowca jechał rozważnie, bezpiecznie.

czystairlandia

14.10.2012

Szwagropol

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (1)
Wizyta w sklepie...
Wizyta w sklepie Carrefour na poziomie -1 Galerii Krakowskiej. Małe koszyki przy wejściu dostępne, proszą się jednak o przemycie, kleją się w środku od brudu. Mijam małe stoisko z warzywami, bez jakiegoś zachwytu cenowego. Kolejne stoisko pieczywo, wybieram kilka bułek, pieczywo mocno przebrane, pojedyncze rodzaje chleba. Sklep jest głównym punktem jeżeli chodzi o szybkie zakupy spożywcze w okolicach dworca, w okolicach przejścia na przystanki autobusowe/szybkiego tramwaju, klienci to też studenci pobliskich uczelni. Duży ruch w sklepie, mimo późno popołudniowej pory uważam, że zaopatrzenie w pieczywo powinno być lepsze. Być może na ostatniej kondygnacji galerii, gdzie jest ten sam sklep z tym, że powierzchnia sprzedaży jest taka jak dla marketu jest większy wybór, jednak tutaj szybciej robi się małe, podstawowe zakupy. Wędliny - stoisko z tzw. samoobsługą pakowane skromny wybór, ceny naklejone karteczkami pod półką, trzeba bardzo uważać na poprawność odczytania kodu, czy aby ten prawidłowy - wtedy się dowiemy jaka cena /karteczki zbyt małe opisy, źle się szuka cen/. Sklep ma małą powierzchnię, jednak podstawowe artykuły spożywcze dostępne, braki na półkach na stoisku z wędlinami pakowanymi i nabiałem /duża chodliwość towarów/. Stoisko z kawami/herbatami wyraźnie odznaczone promocyjne ceny dużymi karteczkami.Kolejki do kas bardzo duże. Większość kas czynnych, obsługa sklepu przyjmuje przy kasie non stop kolejnych klientów, ale szybkość obsługi tak naprawdę zależy od tego, czy klienci od razu płacą czy zaczynają szukać portfela/drobnych/wielkość zakupów też ma znaczenie. Paragon wydany, transakcja poprawna. Sklep czysty, oprócz koszyków.

czystairlandia

14.10.2012

Carrefour

Placówka

Kraków, Pawia 5

Nie zgadzam się (0)
Odebrałam dzisiaj paczkę...
Odebrałam dzisiaj paczkę która została nadana poprzez paczkomat in post. Usługa szybka, rewelacyjna. Dostaję informację na maila/telefon z kodem który upoważnia mnie do odbioru przesyłki. Czyli o dowolnej porze dnia mogę podejść i odebrać. Czas załatwienia usługi od momentu nadania to raptem ok. 30 godzin, czyli 1,5 dnia (przesyłkę odbieram w niedzielę, bez oczekiwania jak to bywa w placówkach na czynny urząd).Jedyna uwaga dotyczy niedogodności internetowej: po zalogowaniu się na swoje koto w celu śledzenia przesyłki pojawia się w opisie status dostarczona, informacja bardzo błędna. Sugeruje, że już jest do odbioru. Pierwszy raz właśnie tak podeszłam pod paczkomat by odebrać, okazało się, że kod nr przesyłki to nie kod odbioru, dla osób, które mają spory kawałek drogi do paczkomatu taka wycieczka na daremno. Firma wysyła po dostarczeniu sms/mail z kodem, ale dla kogoś kto korzystał pierwszy raz z usługi jest to informacja "dostarczono", nic nie mówiąca, wprowadzająca w błąd. Łatwy system odbioru paczki z paczkomatu.

czystairlandia

14.10.2012

InPost

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Obserwacja dotyczy składania...
Obserwacja dotyczy składania zamówienia przez internet i kontaktu firmy z klientem po złożeniu zamówienia.Na każdym etapie od złożenia zamówienia przychodzą maile informujące o tym, że zamówienie zostało złożone, potem kiedy przesyłka zostanie wysłana z magazynu - kolejny tzw. przewidywany czas dostawy kiedy przesyłka winna być gotowa do odbioru. Przy samym składaniu zamówienia są podawane takie informacje, kolejne nie ułatwiają lecz zapychają skrzynkę mailami. Złożyłam dwa odrębne zamówienia, co kilka dni kolejne maile. Interesuje mnie efekt- czyli jeśli został skrócony czas dostarczenia do sklepu to jest istotną informacją, która powinna się znaleźć na skrzynce pocztowej. Podobnie jak podanie konkretnej daty /dzień/ kiedy jest ostatni termin odbioru przesyłki ze sklepu, a nie informacja typu:"za dwa dni upłynie czas w którym minie termin odbioru przesyłki".

czystairlandia

14.10.2012

empik.com

Placówka

Nie zgadzam się (0)
W skrzynce pocztowej...
W skrzynce pocztowej znalazłam wydanie bezpłatne egzemplarza Dziennik Polski - wydanie Extra. W pierwszej chwili pomyślałam, ot kolejna reklamka, pewno z reklamami w środku. Szata graficzna pierwsza strona taka sama jak lokalny Dziennik Polski. Charakterystyczne logo prasy znanej od lat na rynku lokalnym prasy codziennej, ten konkretny egzemplarz zrobił na mnie pozytywne wrażenie. Wydany w formie tygodnika. W treści ogólne informacje o tym, co można przeczytać w wydaniu codziennym dziennika, jakie tematy zostaną poruszone w najnowszych wydaniach dodatku do dziennika, magazyn. W skrócie pisane ważniejsze wydarzenia publikowane na przestrzeni kilkunastu lat, gdzie to właśnie redaktorzy Dziennika pierwsi tropili afery, poruszali tematy, które później stały się medialną częścią wydarzeń z pierwszych stron. Reklamy zamieszczone w tym dodatku nie drażnią swoją treścią. Lektura kilkunastu stron formatu a-3 to miła lektura dla tych, co nie znają lokalnego wydania tej prasy a także zachęta dla czytelników by dalej sięgać po codzienne wydanie. Egzemplarz wydany w formie tygodnika, otrzymałam dwa kolejne numery. Nie wiem, czy akcja była tylko czasowa, czy taka forma będzie na dłużej. Treść na tyle ciekawa, że czyta się od deski do deski. Inicjatywa wydawców ciekawa, warta kontynuowania.

czystairlandia

14.10.2012

Dziennik Polski

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)
Szybkie poranne sobotnie...
Szybkie poranne sobotnie zakupy, niewielki ruch w sklepie. Potrzebuję pieczywo i książki na prezent. Wejście na salę: koszyki małe dostępne, poukładane równo jeden, na drugim, obok tzw. metalowe podjazdy do koszyków. Ulotki reklamy drukowane aktualnej sprzedaży promocyjnej dostępne w gablocie - wieszaku przy wejściu. Idę na stoisko piekarnicze. W gablotach świeże bułki, ceny podane, woreczki do pieczywa dostępne. Bardzo duży wybór pieczywa świeżego pieczonego na miejscu, dostarczanego też do sklepu przez innych producentów. Otoczenie /półki, podłoga/ tej części sprzedaży czyste, nie ma okruchów, dobre oświetlenie.Część sklepu kolejna na która się udaję to asortyment książek. Te promocyjne - wyprzedaż za 9,90 pojedynczych tytułów wystawiona w tzw. boxach na środku sklepu. Pojedyncze egzemplarze przebranych tytułów literatury bez jakiś aspiracji, przypadkowe tytuły, egzemplarze niektóre mocno podniszczone. Kolejna półka to literatura tzw. nowości - przekrój dla dorosłych, oprócz paru tytułów medialnych głównie fantastyka, kryminały. Ceny bez zachwytu. Regał dalej książki po 12,90 - głównie kryminał. Raptem 10-12 tytułów. Nic szczególnego, ceny jednak trzeba sprawdzać bowiem jest to tzw. od 12,90 . Szukam dalej potrzebowałam książki dla młodzieży/dorosłych. Póła regał na całej długości ma zachęcać do zakupów, ale widać jest jeszcze przed okresem świątecznym stąd oferta bardzo uboga. Książki poukładane tak, by nie było pustych miejsc /okładką do przodu/, czyli mamy zapełnione półki. Nie poukładane gatunkami, chociaż tabliczki w jakiś sposób na górze półki informują, że tutaj jest dany gatunek, ot dla zasady. Skromny wybór, wręcz nie ma z czego wybierać, jeśli udaje mi się coś znaleźć okazuje się, że jest to kolejny tom serii, a prosiłoby się uzupełnić by dostać pierwszy tom z tej serii książek. Ceny podane z tyłu na okładkach. I tu się doczepię, jeśli naklejane są metki z cenami, niech będą naklejone na kodzie kreskowym. Co drugi egzemplarz ma cenę na tzw. treści opisowej na okładce. Zrywać po zakupie niezręcznie, bowiem łatwo uszkodzić okładkę. Widać pracownik przyklejał, bo mu kazano, byle jak, byle gdzie, on nie czyta i nie zwraca uwagi na takie szczegóły. |Z trudem zdecydowałem się na wybór danej książki, gonił mnie czas i nie miałam już sposobności, by iść do empiku, który jest zlokalizowany w tym samym centrum. Oferta książek nieciekawa, mało znane tytuły, nie ma z czego wybierać.Bywało dawniej lepiej, być może będzie lepiej przed świętami/gwiazdką na zasadzie przecenie się jakieś książki i dołoży kilka nowości. Zakup torebki prezentowej na stoisku papierniczym bez ozdobnych elementów typu misie/autka graniczy z cudem. Braki torebek, papieru ozdobnego z myślą o prezencie nie dla dziecka/nie na ślub.Obsługa transakcji z karty payback - druk kuponu sprawny. Rabat naliczony w kasie, przy kasie sprawna i miła obsługa. Kasy czynne o druga, trzecia. Brak wyróżnionych kas do obsługi klientów z małą ilością zakupów. Kasy samoobsługowe nie uwzględniają kuponów rabatowych.

czystairlandia

14.10.2012

Real

Placówka

Kraków, Bora-Komorowskiego 37

Nie zgadzam się (0)
Po przekroczeniu granicy...
Po przekroczeniu granicy czesko - polskiej przewoźnik z którym wracałam na stacji Babilon zrobił przerwę w podróży. Otoczenie stacji nad ranem w sierpniowy poranek: przede wszystkim oceniam bezpiecznie. Widzę oddzielny parking dla dużych samochodów, jest też tzw. zewnętrzny ogródek z dostępnymi ławkami, gdzie można usiąść i spokojnie coś zjeść. Budynek to nie tylko stacja a le także sklepik, restauracja, hotel. Postanawiam zakupić coś ciepłego do picia, może coś zjeść. Mijam po wejściu salę - stoliki ułożone równo, dobre oświetlenie, czysto. Kieruję się do części restauracji-sklepiku gdzie odbywa się sprzedaż. Ceny gotowych produktów podane /ciastka, jakieś kanapki/, widoczny cennik dań na szybko na ciepło, podane ceny kawy, herbaty. Asortyment ciastek, wafelków, słodyczy wystawiony na półkach opisany. Decyduję się na kawę, pani z obsługi uwzględnia moje życzenie jakie espresso mnie interesuje, kawa podana szybko - filiżanka stawia mnie na nogi. Czekam jeszcze na zamówienie dania typu fast food, podane ciepłe, według życzenia (bez dodatków) a przede wszystkim smaczne i niedrogie. Transakcja kartą sprawna, obsługa sprawna, miła. Ruch duży w tym miejscu, czyli miejsce znane, akceptowane przez kierowców. Lokal czysty, bez jakiś nieprzyjemnych zapachów, widać, że mimo wczesnej pory coś się dzieje, czyli sprzedaż odbywa się non stop a nie od przypadku jak przyjedzie grupa.

czystairlandia

14.10.2012

Bar Babilon

Placówka

Kończyce Wielkie, ul.Ks.Olszaka 94

Nie zgadzam się (0)
Zakupy sobotnie, dopołudniowa...
Zakupy sobotnie, dopołudniowa pora. Sklep sprzedaż tylko i wyłącznie mięsa-wędlin. Kolejka spora, widoczna od wejścia. Ale nie ma tak źle bardzo sprawna obsługa, która obsługuje dokładnie, precyzyjnie każdego klienta, do kasy obsługa według tzw. załatwienia koszyka. Sklep bardzo dobrze zaopatrzony, ceny umiarkowane, ale jakość nieporównywalna z innymi placówkami. Kilka pań z obsługi, sprawnie podają towar. Ceny podane zarówno w ladach chłodniczych jak i na półce, wyraźne, widoczne z daleka dla osób, które stoją w kolejce. Część sprzedażowa wędlin oddzielona od części tzw. sprzedaży mięsa, podrobów, chociaż wszystko odbywa się w tzw. jednej kolejce. Czas obsługi bardzo dobry. Jest możliwość poproszenia o ubicie kotletów na miejscu, sklep dysponuje specjalną maszyną.Pani starannie myje mięso, sprawnie wykonuje czynności. Czysto przy umywalkach przeznaczonej do mycia mięsa, czysto na ladach, przy stanowiskach, gdzie krojone są wędliny. W tym dniu sklep miał promocję wędlin od nowego dostawcy - przed sklepem była specjalna oferta i budka - wędzarnia, gdzie każdy mógł skosztować specjałów na ciepło, dostępnych zresztą w sklepie i ładnie wyeksponowanych. Transakcja zakupu sprawna, zakupy panie pakują do woreczków siatek jednorazowych, osobno mięso, osobno wędliny. Przemiła obsługa, kompetentna, uśmiechnięta. Sklep na medal, zresztą kolejki, które tutaj są nie odstraszają, świadczą tylko o tym, że jest duże zainteresowanie, bowiem jakość sprzedawanych towarów na prawdę zasługuje a przy pomocy sprawnych pracowników czas obsługi jest zorganizowany do minimum.

czystairlandia

14.10.2012

eMBi

Placówka

Kraków, os.Bohaterów Września 76

Nie zgadzam się (0)
Mały sklep spożywczy...
Mały sklep spożywczy w tzw. ciągu handlowym (specyficznej branży pawilony) ledwo widoczny dla klientów, którzy nie znają tej okolicy. Wejście do sklepiku oznaczone charakterystycznym logo sieci Żabka. Mijam drzwi wejściowe i kilka chwil zastanowienia, czy oby na pewno jest to wejście do sklepu a nie na magazyn? Wąskie przejście w którym powykładane pudła, kartony. Zauważam jednak tzw. część sklepu kasę i pytam panią, czy tutaj jest wejście . Potrzebowałam zakupić wodę mineralną, drożdżówki, dlatego w poszukiwaniu tych artykułów moja wizyta w tym sklepie była. Południowa pora, zakładam, że będzie duży wybór pieczywa słodkiego. Niestety nic bardziej mylnego, ledwo udaje mi się dostać trzy ostatnie drożdżówki (każda różna). Pieczywo typu bułki oddzielone szybką, drożdżówki też, z tym, ze jest to część samoobsługowa sklepu na zasadzie klient podchodzi i bierze pieczywo. Dobrze, że pieczywo zabezpieczone w ten sposób, ale nie podobało mi się, że drożdżówki były już zapakowane w woreczki - nie sprawiały wrażenia estetycznego, rozmazana marmolada po woreczku. Wybór wody okazał się dużo prostszy: raptem dwa rodzaje małych wód mineralnych, ustawionych a półkach. Sam sklep to mały lokal, czysto ale bardzo wąskie i niewygodne przejście między regałem. Towar poukładany na półkach maksymalnie jak to możliwe, łatwo coś strącić. Obsługa przy kasie sprawna, miła. Paragon wydany, sprawna transakcja. Niezręczne wejście do sklepu - kartony nie powinny tutaj stać - jest to wąskie przejście, tak jak napisałam pierwsze wrażenie: czy aby nie wchodzę od strony magazynu?

czystairlandia

14.10.2012

Żabka

Placówka

Warszawa, Al. Solidarności 155/U3

Nie zgadzam się (0)
Zakupy piątkowe wieczorne,...
Zakupy piątkowe wieczorne, typu chleb, nabiał, coś na śniadanie nazajutrz. W sklepie mimo późnej pory ruch. Koszyki duże dostępne, małych nie ma przy stanowisku z koszykami, raczej są pozostawiane przy kasach, dostępne od wewnątrz sali sprzedażowej. Mijam stoisko z warzywami: ceny podane w formie dużych tablic, a tam gdzie warzywa wystawione na specjalnej półce ceny w formie mniejszych czytelnych karteczek. Warzywa wyglądają świeżo, duży wybór. Z boku tego stoiska wystawione kwiaty: obniżka wrzosów w doniczkach. Wszystko byłoby dobrze, gdyby wrzosy nie były przesuszone... zapomniano podlewać, stąd ta obniżka. stoisko z pieczywem: duży wybór, głownie pakowane w woreczki od różnych producentów, ceny pod półkami podane, ale trudno odnaleźć kod kreskowy od danego bochenka który mu odpowiada, prościej podejść do czytnika, jeden na sklepie, nieoznaczony by był widoczny. Na półkach z nabiałem asortyment wyboru towarów duży, ceny promocyjne wyszczególnione żółtymi karteczkami. Przecena - to tzw. od kilku miesięcy wydzielona część lodówki i wystawione towary z datą spożycia upływającą zazwyczaj w danym dniu. Tutaj niestety bałagan, towar porozrzucany przez klientów, chociaż jest go niewiele rzuca się w oczy, bowiem obok są sałatki, wędliny pakowane próżniowe - czyli to co w normalnej cenie, na sklepie. Ta część przeceniona powinna być oddzielona od innych towarów mieszczących się w ladzie chłodni. Stoisko z prasą, nie wiem co jest przyczyną ale od kilku miesięcy zakup prasy codziennej w godzinach wieczornych w tym sklepie jest niemożliwy. Podejrzewam, że pracownik odpowiedzialny za to stoisko dochodzi do wniosku, że po godz. 19 nikt już po prasę dnia się nie zjawi i robi zwroty. Kolorowe tygodniki mnie nie interesują, chociaż poukładane równiutko i składnie tytułami. Kolejka do kasy raptem dwie osoby, obsługa w kasie nr 2 sprawna, miła, grzeczna. Obsługa pracowników przy kasach w tym sklepie jest nadzwyczaj miła i kompetentna, nie tylko przy tych ale niemal przy każdych zakupach w tej placówce to widać.

czystairlandia

14.10.2012

POLOmarket

Placówka

Kraków, Os. Bohaterów Września 26

Nie zgadzam się (0)
Próbowałam wykupić ubezpieczenie...
Próbowałam wykupić ubezpieczenie turystyczne, niestety na próbie się skończyło. Oferta konkurencyjna w stosunku do innych ubezpieczycieli. Warunki wykupu polisy poprzez internet, płatność internetową i natychmiastowe otrzymanie polisy to ułatwienie. Otrzymałam ulotkę promocyjną zniżkę, nie będę ukrywać, że ułatwieniem jest tzw. opcja krótkich ilości dni wykupu obowiązującej oferty - czasami polisy są ograniczone, że ma być to 3, 5, 7 dni. Strona internetowa łatwa w nawigacji, kalkulator opcji dodatkowych polisy dostępny. Niestety wpisanie kodu i kalkulacja w celach porównawczych i powrót do poprzednich opcji równa się utrata kodu. Czyli kupujesz kota w worku wg schematu przygotowanego, nie możesz zmienić opcji mimo tego, że nie zdecydowałeś się jeszcze na zakup i sfinalizowanie go. Kontakt poprze infolinie w sobotę (a jest okres wakacyjny niemożliwy), infolinia czynna w tygodniu. Są sytuacje, kiedy wyjazd jest w ciągu kilku godzin, jedynym rozwiązaniem jest opcja zakupu polisy poprzez internet, tak by ją wydrukować i zabrać ze sobą. W przypadku tego ubezpieczyciela reklama robi swoje, ogólne informacje na stronie poprzez kalkulację wyglądają ładnie, dopóki nie chcemy zmienić narzuconych przez system automatu wartości. Kilkadziesiąt minut spędzonych na stronie efekt żaden. W końcu wybieram innego ubezpieczyciela, gdzie prosto i jasno podane zasady a przede wszystkim bezproblemowa możliwość wyboru wg własnych potrzeb.

czystairlandia

14.10.2012

Signal Iduna

Kontakt online

Nie zgadzam się (1)
Obserwacja dotyczy bezpłatnego...
Obserwacja dotyczy bezpłatnego magazynu "Moja Piętnastka" wydawanego przez Radę Dzielnicy dla mieszkańców. Kolejne wydanie magazynu informacyjnego dzielnicy czekało w skrzynce z gazetkami. Tegoroczny 3 numer jest już 6 numerem wydawanym przez Radę, pierwszy raz magazyn trafia w moje ręce. Pierwsze wrażenie: pozytywnie, że taka gazetka wychodzi, chętnie zapoznam się z tym, o w planach na najbliższe miesiące na terenie dzielnicy dla mieszkańców. Format a-4, 12 stron kolorowych, ot zwykły biuletyn. Okładka -strona tytułowa zachęca, ładne zdjęcie jednego z przydomowych ogrodów na terenie dzielnicy. Zachwyt kończy się na drugiej stronie: słowo wstępne przygotowane na pół szpalty przez przewodniczącego Rady Dzielnicy zachęcające do lektury magazynu to nic innego jak podsumowanie wydarzeń minionych trzech miesięcy letnich. Rozpisane działania na temat akcji lato w mieście, wykazane inwestycje na terenie dzielnicy (reaktywacja terenów zielonych, poprawa infrastruktury pieszej - wymiana chodników). Opisane na kolejnych stronach w skrócie wydarzenia to osiągnięcia sportowe uczniów okolicznych szkół, informacje z działania Związku Emerytów ( w czasie letnich miesięcy), kilka informacji na temat wyróżnień, nagród dla Rady Dzielnicy przyznanych w ostatnim czasie. Ostatnia strona: kolorowa i czytelna informacja o koncertach planowanych w 2013 r. (muzyka poważna, koncerty poetyckie). Oprócz lakonicznych informacji, gdzie te koncerty będą (od lat odbywają się jako tzw."Koncerty Mistrzejowickie", dla mieszkańców miejsce znane) nie ma podanych żadnych istotnych informacji - dat. Pewno w kolejnym numerze przeczytam, że koncerty się odbyły pod patronatem dzielnicy. Jest to impreza cykliczna od lat, planując takie wydarzenia dużo wcześniej wypadałoby podać terminy - bowiem jest to jedyna inicjatywa, która zasługuje na pochwałę i wpisała się na stałe w rytm życia mieszkańców dzielnicy. Dane adresowe dyżurów radnych dzielnicy podane. Sama gazetka-magazyn pomysł dobry, ale ten numer, który trzymam w ręce nie zachwyca. Życzyłabym sobie, by za publiczne pieniądze przeznaczone na wydawanie kilku stron magazynu kierowanych do mieszkańców przeczytać o istotnych problemach dzielnicy, o rozwiązaniach i inwestycjach, które mają ułatwić życie mieszkańcom /problem wjazdów/wyjazdów na osiedla, problem "szaleńców" drogowych na osiedlowych uliczkach, może akcje tzw. selektywnej zbiórki odpadów - wystawki, problem działania ośrodków kultury i programów kierowanych dla młodzieży. Chętnie poczytałabym o miejscach historycznych dla dzielnicy, kalendarium planowanych wydarzeń - koncerty, spotkania z ważnymi osobistościami, przedstawicielami prawa, listy od mieszkańców itp. - to powinno być celem a nie oglądanie zdjęć z imprez, w których uczestniczyły wybrane osoby, ścisłe zamknięte grono działaczy. Kilka lat temu miałam okazję porównać jak wyglądają niemal wszystkie wydawane gazetki dzielnic z mojego miasta, jakie problemy są na ich łamach poruszane /podczas otwartego spotkania w urzędzie miasta/. Czarno biały druk, czasami maleńki format bowiem bardzo ograniczony budżet , wnosił wiele istotnych treści i informacji, gdy zrobione zostało to z głową, pomysłem i z zachowaniem dziennikarskiej sztuki. Nie pomogą kolorowe zdjęcia, kolorowy druk gdy brak pomysłu na działania wynikające z przepisów jakimi powinna kierować się każda rada dzielnicy. Magazyn który otrzymałam, podsumowanie: kilka kartek przeglądniętych w ciągu 3 minut, odłożonych do kosza z makulaturą. Coś, co mogłoby mieć pomysł a tym razem nie zachwyca.

czystairlandia

09.10.2012

Rada Dzielnicy XV Miasta Krakowa

Placówka

Kraków, Mistrzejowice

Nie zgadzam się (0)
Z informacji otrzymanych...
Z informacji otrzymanych na bilecie zakupionym w kasie odczytałam stanowisko odjazdu autobusu do Katowic /wbrew nazwie firmy kurs na trasie Kraków-Katowice obsługiwany przez duży autokar - raczej o ilości miejsc siedzących +51 ). Podstawiony punktualnie zgodnie z rozkładem. Osoby z biletami mają pierwszeństwo wsiadania, kurs był jednym z ostatnich tego sobotniego wieczoru, ale frekwencja bardzo duża. Miejsc dla wszystkich starczyło, kierowca miły i uprzejmy. Sprawnie obsługiwał pasażerów, którzy czekali w kolejce po bilet. Poprosiłam wcześniej, by w Katowicach Pan zatrzymał się na przystanku w pobliżu dworca pks, bym nie musiała wracać z końcowego przystanku tej linii z powrotem na dworzec (bałam się, że będzie ciemno i nie rozpoznam, gdzie wysiąść) pan pamiętał, zresztą kilka osób też wysiadło w tym miejscu, kierowca informował, że jesteśmy koło dworca.Trasa przejazdu autostradą wygodna, szybka - mam na myśli czas przejazdu w porównaniu z innymi przewoźnikami. Bez niebezpiecznych manewrów, spokojnie, sprawnie wykonany przejazd. Radio włączone cicho, nikomu nie przeszkadzało. Firma jak widzę, codziennie kursuje stale na trasie Kraków-Katowice-Kraków. Kursy są obłożone, czyli jest zapotrzebowanie na ten kierunek a przede wszystkim odbywają się w ludzkich warunkach i za rozsądną cenę. Nie mam uwag krytycznych uwag co do jakości oferowanej usługi, autobus czysty, organizacja sprawna /zarówno sprzedaż biletów jak i sam kurs/.

czystairlandia

09.10.2012

Uni Bus

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (1)
Obserwacja w sklepie,...
Obserwacja w sklepie, w którym dość często robię zakupy. Nie mam uwag do Pani obsługującej kasę - sprawnie, miło i przede wszystkim słychać dzień dobry i dziękujemy za zakupy. Obsługa jak najbardziej poprawna: transakcja zakupu kartą sprawna, wydany paragon. Zmieniła się jednak obsługa na stoisku mięsnym, nie ma pań,które stoisko obsługiwały do niedawna. Jakość obsługi pozostawia wiele do życzenia: dwie panie obsługują klientów przy ladzie chłodniczej, kolejka spora oczekujących, panie przede wszystkim rozmawiają miedzy sobą - prywatne rozmowy, czynności obsługi wykonywane bardzo wolno, od niechcenia na koniec dnia. Niestety coraz częściej omijam to stoisko, bowiem nie widzę sensu zostawiania sporych pieniędzy tam, gdzie organizacja obsługi jest fatalna a jakość oferowanych produktów niestety nie najwyższa. Wybieram inny osiedlowy sklep typowo mięsny, czasami jednak zdani jesteśmy kupić wszystko w jednym miejscu. Towar poproszony przeze mnie o zważenie niemal po zapakowaniu rzucony na szybkę lady przez pracownicę, nie był położony a głośne: "co jeszcze? " słychać w okolicy stoiska wyraźnie. Aż się prosi odpowiedzieć: "trochę kultury" bowiem podstawowych zasad u tych pań brak. Sklep ma własne promocje, coraz częściej organizowane w wybranych godzinach np. 18-20 , szkoda tylko, że plakaty o tym informujące co do niektórych produktów są umieszczone wysoko nad głowami przechodzących klientów niemal pod sufitem, gdzie nikt nie patrzy, giną pośród filarów sklepu. A może o to chodzi, by jak najmniej osób z braku rozeznania nie skorzystało? /konkretny przykład:reklama wywieszona na temat oferty jogurtów przy stoisku z nabiałem na wysokości kilkunastu centymetrów od sufitu, obok filara/.

czystairlandia

09.10.2012

POLOmarket

Placówka

Kraków, Os. Bohaterów Września 26

Nie zgadzam się (0)
Zakupy spożywcze w...
Zakupy spożywcze w sieci Real robię często, przy okazji korzystam z programu Payback, gdzie odpowiednia kwota zakupów premiowana jest dodatkowymi punktami na kartę. Sobotni wieczór, nie ma dużo osób w sklepie, przyszłam po konkretne produkty, znam ich rozmieszczenie na sklepie, zakładam, że nie powinny trwać długo. Koszyki małe wózki dostępne po wejściu na salę sprzedaży, pozostawiane przy kasach - trzeba szukać. Stoisko z pieczywem dobrze zaopatrzone mimo późnej pory, są świeże bułki - małe kajzerki, które mimo, że z ciasta mrożonego pieczone na miejscu i smaczne. Woreczki na pieczywo przy stojakach wyłożone. stoisko z olejem, oliwami: mimo ulotki promocyjnej obowiązującej od dwóch dni nie ma oliwy, która była w przecenie. Brak karteczki na półce, kiedy towar zostanie uzupełniony. Stoisko z warzywami dobrze zaopatrzone, czysto, wagi czynne, są woreczki na pakowanie warzyw. Biorę ze stoiska nabiał jogurty - przecenione o połowę, bowiem za dwa dni mija termin przydatności, mają naklejkę z nową ceną. Nie zauważam, że przy kasie kasjerka wbija cenę tą, która łatwiej wchodzi czyli oryginalną z butelki. Tak z każdym z czterech jogurtów, ewentualnie cena nowa obowiązująca jeszcze nie została wprowadzona do systemu komputerowego - takie rozwiązanie też biorę, nie chce mi się specjalnie nazajutrz zgłaszać tej różnicy w dziale obsługi, jednak uważam, że nie jest to w porządku. Naklejki były na tyle widoczne, że biorąc do ręki do skasowania nie dało się ich nie zauważyć. Obsługa przy kasie: młoda pani kasjerka, sprawnie obsługuje, grzecznie. Transakcja sprawna, paragon wydany. Sklep ogólnie czysty, za mało czytników kodów na sklepie.

czystairlandia

09.10.2012

Real

Placówka

Kraków, Bora-Komorowskiego 37

Nie zgadzam się (0)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi