Opinie użytkownika (566)

Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy firmy kurierskiej GLS. Co prawda kurier nie kontaktował się telefonicznie ze mną w celu ustalenia godziny dostarczenia paczki. To jednak dostosował się do informacji umieszczonej na jednej z paczek (o tym aby paczkę dostarczyć po 16, poprosiłem o nadającego paczę o taką informację). I faktycznie kurier był u mnie po godzinie 16. Kurier nie był ubrany w firmowy strój, nie miał tez żadnego logo (np. na czapce) czy nawet żadnej plakietki, identyfikatora z nazwą firmy. Nawet samochód nie był w żaden sposób oznakowany (była to zwykła osobówka - tyle, że kombi). Kurier był miły i uprzejmy, sam wniósł dwie paczki (jedna dość spora, a druga nie duża, ale ciężka) na górę (kilka pięter). Formalności przebiegły sprawnie, gdyż za obie paczki (nadane przez różnych nadawców - z dwóch różnych sklepów - przypadkiem dostarczone za pośrednictwem tej samej firmy i przypadkowo tego samego dnia) wystarczył tylko jeden podpis na terminalu elektronicznym kuriera. Wszystko przebiegło sprawnie i szybko. Paczki były dostarczone w stanie nienaruszonym. Ps paczki dotarły do mnie w około 30 godzin od nadania.

T.K.

10.05.2012

GLS

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Zgłaszana przeze mnie...
Zgłaszana przeze mnie obserwacja dotyczy delikatesów Delima zlokalizowanych w galerii handlowej Lublin Plaza przy ulicy Lipowej. Sklep ten mieści się na parterze centrum handlowego. Podłoga zarówno przed sklepem jak i w jego wnętrzu była czysta i utrzymana w należytym porządku. Przy wejściu na halę sprzedaży były dostępne dla klientów zarówno wózki jaki i koszyki. Jedne i drugie były ładnie poustawiane. Również przy wejściu były dostępne gazetki reklamowe, były one umieszczone w dobrze widocznym i łatwo dostępnym miejscu dla wchodzących klientów. Towary na półkach były równo poukładane. Były też dobrze oznakowane odnoście nazw i cen na etykietach przy regałach. Nawet na dziale z pieczywem oznakowanie było dobre i nie było problemów z ustaleniem ceny czy nazwy jakiegokolwiek produktu. Ponadto dodam, że przy stoisku z pieczywem unosił się przyjemny zapach świeżego pieczywa. Pracownicy sklepu byli ubrani w czyste i schludne stroje firmowe w zielonych barwach. Przy kasie była nieduża kolejka, ale poszło sprawnie, jedynie kasjerka ani nie przywitała mnie, ani nie pożegnała gdy odchodziłem od kasy.

T.K.

09.05.2012

Delima

Placówka

Lublin, Lipowa 13

Nie zgadzam się (2)
Zgłaszana przeze mnie...
Zgłaszana przeze mnie obserwacja dotyczy małego supermarketu osiedlowego działającego pod szyldem Lewiatan. Wieczorem okazało się, że zabrakło chleba, więc wybrałem się na szybkie zakupy w pobliskim sklepie osiedlowy. Chodnik przed wejściem do sklepu był czysty, przy koszy tuż koło wejścia były porządek. Czyste były tez drzwi wejściowe i witryny zewnętrzne sklepu. Podobnie podłoga w sklepie była w miarę utrzymana w należytym porządku. Po wejściu do sklepu (nie daleko jednej z kas) były ustawione koszyki na zakupy dla klientów. Towary na półkach były ładnie i równo poustawiane. Były tez odpowiednio oznakowane odnoście etykiet z nazwami i cenami produktów. Jednak na dziale z pieczywem, te etykiety były przemieszane i ciężko było ustalić co się do czego odnosi. Mimo iż wybór pieczywa był już niewielki (jednak to zrozumiałe z uwagi na późną porę) to dostępne na stoisku pieczywo było bardzo świeże. Pracownice sklepu były ubrane w czyste i schludne fartuchy. Kasjerka była miła, szybko podliczyła moje zakupy, a na koniec wydała paragon, pożegnała się i zaprosiła ponownie.

T.K.

09.05.2012

Lewiatan

Placówka

Lublin, Bursztunowa 1

Nie zgadzam się (0)
Zgłaszana przeze mnie...
Zgłaszana przeze mnie obserwacja dotyczy placówki Poczty Polskiej w Lublinie. Placówka której dotyczy obserwacja mieści się w centrum handlowym przy Tesco Extra przy ulicy Orkana. Podłoga zarówno przed placówką jak i w jej wnętrzu była czysta i utrzymana w należytym porządku. Czyste również były witryny zewnętrzne placówki. W placówce działały trzy okienka, jednak przy dwóch z nich byli obsługiwani inni klienci, natomiast trzecie było wolne, więc do niego podszedłem. Musiałem chwilę poczekać, bo pracownica z tego stanowiska uzupełniała jakieś "papierki". Po chwili przywitała się i zapytał w czym może pomóc. Była bardzo miła, szybko i sprawnie przyjęła moje listy do wysłania. Wszyscy pracownicy tej placówki byli ubrani w czyste i schludne stroje firmowe w kolorze niebieskim. Pracownica mnie obsługująca z życzliwością i uprzejmie wyjaśniła mi moje wątpliwości odnośnie tego jak mam stosowny druczek. Na zakończenie pracownica wydała resztę, podziękowała, pożegnała się i zaprosiła ponownie. Odnośnie asortymentu, to mogę powiedzieć, że ta placówka jest słabo zaopatrzona w szczególności niewielki jest wybór pocztówek.

T.K.

08.05.2012

Poczta Polska

Placówka

Lublin, Orkana 4

Nie zgadzam się (1)
Zgłaszana przeze mnie...
Zgłaszana przeze mnie obserwacja dotyczy hipermarketu Tesco Extra w Lublinie przy ulicy Orkana. Przy wejściu główny wokół koszy na śmieci nie widać było rozrzuconych śmieci. Czyste też były szyby w drzwiach wejściowych. Przy wejściu na halę sprzedaży były dostępne zarówno wózki jak i koszyki na zakupy. Były też dostępne gazetki z aktualnymi promocjami. Były one umieszczone na stojaku stojącym centralnie na środku wejścia na halę sprzedaży. Tuż za wejściem była wystawiona większość towarów objętych promocjami, w tym tych z oferty 2 w cenie 1 itp. Dzięki takiemu ustawieniu towarów, sklep "złowił" mnie na kolejny (nie planowany wcześniej produkt), ponieważ gdy zauważyliśmy z żoną promocje na płatki kosmetyczne (4 w cenie 3) to od razu skorzystaliśmy. Jednak jak się okazało promocja była nieco źle oznakowana, bo przy kasie okazało się że jest to 4 w cenie 3 (nasza korzyść). Jednak towary na ogół były dobrze oznakowane odnoście cen, nazw, czy promocji. Podłoga w sklepie była czysta i utrzymana w należytym porządku. Pracownicy marketu byli ubrani w czyste i schludne stroje firmowe. Przy kasach były spore kolejki, więc skorzystaliśmy z kasy samoobsługowej. Teraz są chyba lepiej skalibrowane i nie robią jakichkolwiek problemów (ps kiedyś chyba były bardziej czułe i co chwile trzeba było wołać pracownika, bo kasa się blokowała - myślała że przełożyliśmy coś bez zeskanowania)

T.K.

08.05.2012

Tesco

Placówka

Lublin, Orkana 4

Nie zgadzam się (0)
Zgłaszana przeze mnie...
Zgłaszana przeze mnie obserwacja dotyczy supermarketu sieci Lidl w Lublinie. Sklep, którego tyczy się obserwacja zlokalizowany jest przy ulicy Jana Pawła II. Przed sklepem była gablota z oferta promocyjną. Szyby w gablocie były czyste, a gazetka (plakat) w nie umieszczona była aktualna. Przy wejściu do sklepu były równo poustawiane wózki na zakupy. Zarówno strefa wejścia do sklepu jak i już w jego wnętrzu było czysto nie widać było papierków, kartonów czy innych śmieci. Również podłoga w sklepie była czysta i utrzymana w należytym porządku. Przy wejściu na halę sprzedaży były również dostępne gazetki reklamowe. Były one aktualne i równo ułożone w stojaku, który był ustawiony w łatwo dostępnym i dobrze widocznym miejscu. Towary na półkach były równo poukładane i należycie oznakowane odnoście cen i nazw. Niestety przy kasie była bardzo duża kolejka, a w trakcie oczekiwania nie został otworzona żadna dodatkowa kasa. Kasjer był ubrany w czysty i schludny strój firmowy. Na koniec pożegnał się ze mną i zaprosił ponownie.

T.K.

08.05.2012

LIDL

Placówka

Lublin, Jana Pawła II 37

Nie zgadzam się (0)
Zgłaszana przeze mnie...
Zgłaszana przeze mnie obserwacja dotyczy marketu budowlanego sieci OBI w Lublinie przy ulicy Chemicznej. Parking przed sklepem był utrzymany w należytym porządku, nie widać nigdzie było papierków czy innych śmieci. Również strefa wejścia do sklepu (przez dział ogród) była czysta i utrzymana w należytym porządku. W sklepie były miejsca gdzie przejścia między regałami, elementami wystawy, stołami z wystawionymi kwiatami, były bardzo wąskie i na przykład nieco bardziej tęższa osoba już by tamtędy nie przeszła. A i szczupłe osoby musiały uważać aby o coś nie zaczepić i nie przewrócić, bądź się nie pobrudzić. Kolejnym mankamentem w sklepie na dziale ogród była mała ilość (znalazłem tylko jeden) czytników cen. Dodatkowo był on bardzo słabo oznakowany, znalazłem go tylko dzięki temu, że Pan promujący narzędzia pewnej niemieckiej firmy na B..., sam się zorientował widząc jak się błąkam po sklepie z doniczką w ręku i czegoś szukam, podszedł do mnie i wskazał gdzie znajdę to czego szukam czyli czytnik cen. Co ciekawe, nie zrobił tego żaden z pracowników marketu, a pracownik zewnętrznej firmy (promotor marki). Pracownicy marketu byli na dziale i to dość sporo ich było, ale nie bardzo interesowali się klientami, bardziej zajmowali się wykładaniem towaru i dbaniem o porządek na ekspozycji. Jak się okazało doniczki (takie jakie już kupiliśmy w Praktikerze) były tu o 1 zł droższe na każdej sztuce, a podstawki również były droższe o około 50 gr na sztuce. W końcu zrezygnowaliśmy z zakupów i całe szczecie bo do kasy była spora kolejka, a kasjerka obsługiwała bardzo powoli.

T.K.

08.05.2012

OBI

Placówka

Lublin, ul. Chemiczna 2

Nie zgadzam się (0)
Zgłaszana przeze mnie...
Zgłaszana przeze mnie obserwacja dotyczy supermarketu spożywczego E. Leclerc w Lublinie zlokalizowanego przy ulicy Turystycznej. Strefa wejścia do sklepu była czysta, przy koszach na śmieci przy wejściu nie było papierków czy niedopałków papierosów. Przy wejściu na halę sprzedaży były dostępne zarówno wózki, koszyki jak i gazetki promocyjne. Podłoga w sklepie była czysta i należycie zadbana. Towary poukładane były na półkach w sposób równy, estetyczny, ładnie się prezentowały. Były też poprawnie oznakowane odnośnie etykiet z nazwami i cenami. Były one dobrze widoczne i czytelne. Pracownicy marketu byli ubrani w czyste i schludne firmowe stroje w kolorze niebieskim. Przy kasie nie było w ogóle kolejek. Kasjerka mnie obsługująca była miła, sympatyczna i miała poczucie humoru. Potrafiła sobie nawet lekko pożartować z klientem w trakcie zliczania zakupów, dodam że nie wpłynęło to w żaden sposób na spowolnienie kasowania produktów, a kasjerka wprowadziła miły żartobliwy nastrój. Na koniec wydała paragon, po czym podziękowała za zakupy, pożegnała się i zaprosiła ponownie do wizyty w sklepie.

T.K.

08.05.2012

E.Leclerc

Placówka

Lublin, Turystyczna 1

Nie zgadzam się (0)
Zgłaszana przeze mnie...
Zgłaszana przeze mnie obserwacja dotyczy marketu budowlanego Praktiker w Lublinie. Przed sklepem jest spory parking. Podłoga w markecie nie była zbyt czysta szczególnie na dziale ogród, ale nie chodzi mi tu o stoiska z kwiatami czy innymi roślinami, ale o stoiska z meblami ogrodowymi czy np regały z doniczkami. Jak już jestem przy regałach z doniczkami, to muszę obiektywnie stwierdzić, że dostęp do nich był utrudniony przez postawioną paletę (z doniczkami). Przy tym regale spędziłem dobrych 10 a nawet 15 minut na wyborze wraz żoną doniczek do domu. W tym czasie nikt nie wykładał towaru z tej palety, a i później nie zauważyłem aby się tam kręcił jakiś pracownik sklepu. Do tego towary na regale były ustawione w taki sposób, że łatwo była jakiś niechcący przez nieuwagę potrącić (stały jedna na drugiej, zamiast np. jedna w drugiej). Pracownicy marketu byli ubrani w czyste i schludne firmowe stroje. Przy kasie na dziale ogród była duża kolejka, a i kasjerka ślamazarzyła się z obsługą więc poszliśmy zapłacić do kas przy głównym wyjściu. Tam nie było już kolejki, kasjerka szybko i sprawnie obsłużyła nas, na koniec wydała paragon. Ps ceny tych samych doniczek tu były niższe o około 1 zł za szt niż w Obi.

T.K.

08.05.2012

Praktiker

Placówka

Lublin, Turystyczna 1

Nie zgadzam się (0)
Zgłaszana przeze mnie...
Zgłaszana przeze mnie obserwacja dotyczy nowo otwartego marketu (jak to się reklamuje firma na bilbordach - market dla majsterkowiczów) sieci Jula w również nowym centrum handlowym Park Tatary, tuż obok centrum handlowego E. Leclerc przy ul. Turystycznej. Przed sklepem jest dość duży parking, wiec nie było problemów nawet z zaparkowaniem w pobliżu wejścia. Przy wejściu do sklepu był ustawiony stojak z gazetkami promocyjnymi. Podłoga w sklepie była czysta, choć szczerze nie wyglądała na nową, a raczej już kilku letnią. Pracownicy marketu byli ubrani w czerwone firmowe stroje, dzięki temu łatwo było ich zauważyć na sklepie. Stroje pracowników wyglądały na czyste i schludne. Na sklepie była też spora liczba pracowników, spotykało się ich co krok na sklepie. Towary na półkach były ładnie poukładane. Były też poprawnie oznakowane, choć na czasem ciężko było dopasować cenę do produktu. Sklep ma szeroki asortyment, od wiertarek przez wiosła, na żelazkach i sztućcach kończąc. Jednym słowem jest mydło i powidło, a przez to wybór już konkretnego produktu np. żelazka jest niewielki (np 2-3 modele). Dlatego ten sklep zapewne nie będzie zbyt często przeze mnie odwiedzany. Nie podobało mi się też w sklepie to, że wychodzić trzeba koniecznie przez kasy, nie ma wyjścia obok kas, dla osób bez zakupów.

T.K.

08.05.2012

JULA

Placówka

Lublin, Turystyczna 1

Nie zgadzam się (2)
Zgłaszana przeze mnie...
Zgłaszana przeze mnie obserwacja dotyczy supermarketu sieci Lidl zlokalizowanego w Lublinie przy ulicy Jana Pawła II. Strefa wejścia do sklepu, przed budynkiem była czysta i uporządkowana. Wózki na zakupy stały w rzędach, gablota z oferta promocyjną była czysta, a gazetka w niej umieszczona była aktualna. Podłoga w sklepie była czysta i utrzymana w należytym porządku. Przy wejściu na halę sprzedaży brakowało jednak gazetek reklamowych. Towary na półkach były na ogół równo i ładnie poustawiane, jednak np. dział lodówek z mięsem świecił pustkami, nie było tam praktycznie niczego (dosłownie 2 czy 3 paczki mięsa). Pracownicy sklepu byli ubrani w czyste i schludne stroje firmowe. Otwarte były tylko dwie kasy i były spore kolejki. Kasjer mnie obsługujący był miły i sympatyczny. Jednak po skończeniu obsługi klienta będącego przede mną (gdy ten pakowął swoje zakupy) kasjer wykonywał jakiś eksperyment dotyczący wagi w budowanej w kasę (i pytał koleżankę z sąsiedniej kasy czy u niej po zważeniu produktów też musi klikać na kasie - zatwierdzać). Kasjer postawił na kasie wino (z moich zakupów) i zważył je jako pomidory (okazało się że - jak powiedział do drugiej kasjerki - teraz nie musiał zatwierdzać i jest ok). Po tym coś tam klikną i na kasie, użył kluczyka i niby usuną z paragonu kwotę za to wino zważone jako pomidory. Po czy zaczął kasować moje produkty. Jednak jak się okazało, gdy już odeszłam od kasy i sprawdziłem paragon to się jednak okazało, ze kasjer nie odjął z paragonu pozycji za niby pomidory (zważone wino), dlatego musiałem się wracać aby sytuację wyprostować. Akurat się wtedy spieszyłem, wiec byłem nie bardzo nie zadowolony z tego dodatkowego czasu, który musiałem poświęcić na wyjaśnianie sprawy. A swoją drogą kasjer nie powinien eksperymentować w trakcie podliczania zakupów klienta. Jeśli ma jakieś wątpliwości co do poprawności działania kasy czy wagi powinien to sprawdzić "na sucho" (gdy nie obsługuje klientów, albo np zamknąć na chwilę kasę i wtedy to sprawdzić).

T.K.

08.05.2012

LIDL

Placówka

Lublin, Jana Pawła II 37

Nie zgadzam się (0)
Zgłaszana przeze mnie...
Zgłaszana przeze mnie obserwacja dotyczy marketu spożywczego sieci Stokrotka zlokalizowanego w Lublinie przy ulicy Ametystowej 1. Przed wejściem do budynku nie było zbytniego porządku, papierki wokół kosza na śmieci i pomazany bankomat przy ścianie przy wejściu. Zaraz po wejściu do budynku czuć było duszne i parne powietrze, mimo iż na dworze było ciepło to w budynku było jeszcze cieplej i bardziej duszna niż na zewnątrz. Przy wejściu na halę sprzedaży brakowało zarówno koszyków jak i gazetek reklamowych. Udałem się w kierunki stoiska z warzywami, jednak towar tu był mocno przebrany, części w ogóle brakowało, a nawet jak coś było to już mocno nie świeże i nieestetyczne. Nie lepiej było w innych częściach sklepu półki świeciły pustkami, wielu produktów nie było np. na dziale z napojami czy na dziale z lodówkami. Do tego podłoga w sklepie była jak pobojowisko, brudna, w wielu miejscach kleiła się i była mokra (miejscami stała woda i było ślisko). Pracownicy marketu byli ubrani w firmowe stroje, jednak było ich niewielu. Były otwarte tylko dwie kasy i spore kolejki, a kasjerki też nie za specjalnie spieszyły się z obsługą.

T.K.

07.05.2012

Stokrotka

Placówka

Lublin, Ametystowa 1

Nie zgadzam się (0)
Zgłaszana przeze mnie...
Zgłaszana przeze mnie obserwacja dotyczy stacji paliw sieci Orlen zlokalizowanej w Krasnymstawie przy obwodnicy (przy wjeździe do miasta przy galerii handlowej Panorama). Stacja ma dobą lokalizację, na obrzeżach miasta i przy trasie Lublin - Zamość. Przy stacji stoi duża i czytelna tablica z cenami, były one poprawne i widoczne z daleka. Do tego ceny paliw na stacji są atrakcyjne, np. 1 dm3 LPG kosztuje około 2,75 zł. Do tego paliwa tu sprzedawane są dobrej jakości. Zawsze wszędzie tankuje do pełna, a przy paliwie z tej stacji zawsze wychodzi mi niższe spalanie na 100 km niż przy paliwach z innych stacji. Pracownik stacji obsługujący dystrybutor LPG był miły, sprawnie prowadził obsługę klientów. Był również ubrany w czysty i schludny strój firmowy. Otoczenie dystrybutorów było czyste i zadbane. Czysta była również woda w wiadrach przeznaczonych od mycia szyb. Myjka w wiadrze również była czysta i cała (tzn. nie porwana, nie rozpadająca się jak to często jest na innych stacjach). W sklepie był utrzymany porządek i ład, towary były ładnie poustawiane, a podłoga była czysta. Kasjer był miły i również był ubrany w czysty i schludny strój firmowy, pod koniec zaproponował mi jeszcze zakup produktu dodatkowego (płynu do spryskiwaczy letniego). Miła i sprawna obsługa, dobre ceny i jakość paliwa polecam.

T.K.

07.05.2012

ORLEN

Placówka

Krasnystaw, Okrzei 125

Nie zgadzam się (0)
Zgłaszana przeze mnie...
Zgłaszana przeze mnie obserwacja dotyczy supermarketu Tesco w Krasnymstawie. Strefa wejścia do sklepu wyglądała na czystą i zadbaną. Jednak im dalej w sklep tym było gorzej. Już przy wejściu brakowało gazetek z promocjami, co prawda były wózki i koszyki, ale tych ostatnich to tylko kilka sztuk. Podłoga w sklepie w wielu miejscach wyglądała jak pobojowisko, kleiła się była brudna, były na niej papierki, kawałki opakowań, kartonów, folii itp. Nie lepiej wyglądały półki sklepowe z towarami, szczególnie na dziale spożywczym. Regały wyglądały jakby przez sklep przeszło tornado i większość produktów zabrało ze sobą. Półki świeciły pustkami, ok rozumiem że mogły być braki towarów na dziale z mięsem, wędlinami czy warzywami i owocami. Ale takie pustki na dziale z napojami, czy z alkoholami to już zgroza, nie mówiąc już o innych działach ze spożywką. Pracowników w sklepie było nie wiele, za mało do potrzeb. Otwarte były tylko dwie kasy do których były duże kolejki. Całe szczecie, że nie wiele osób zdecydowało się na wybór kas samoobsługowych to udało się skrócić trochę czas w kolejce do kasy. Pracownicy sklepu byli ubrani w firmowe stroje, lecz strój jednej z pracownic lekko mówiąc był już przybrudzony, mocno przybrudzony..

T.K.

07.05.2012

Tesco

Placówka

Pruszcz Gdański, Domejki 1

Nie zgadzam się (1)
Zgłaszana przeze mnie...
Zgłaszana przeze mnie obserwacja dotyczy sklepu firmowego Cukierni TIMM T. M. z Izbicy. Sklep ten mieści się w Krasnymstawie w oddanym do użytku jakiś czas temu bloku, a mianowicie w pawilonach na parterze budynku. Przed cukiernią jest parking, wiec nie ma problemu z parkowaniem auta. Chodnik przed wejściem do sklepu był czysty, nie było tam jakiegokolwiek papierka czy innych śmieci. Witryny sklepu i drzwi wejściowe były czyste i wyglądały estetycznie. Również dobrze prezentowało się wnętrze sklepu, było czyste, zadbane, wszystko wyglądało na nowe, "świeże". Pracownica sklepu była ubrana w czysty i schludny biały fartuch. Była miła i uprzejma, chętnie doradzała klientom przy wyborze ciast. Sklep ten oferuje szeroki wybór ciast i pieczywa. Ale ja szczególnie polecam babeczki serowe za około 19zł/kg. Są one porostu przepyszne, nigdzie indziej nie widziałem podobnych i równie smacznych. Zajada się nimi cała moja rodzina. Babeczki mają serowe nadzienie, bardzo delikatne i do tego każda ma też w środku bardzo smaczną wiśnię. Polecam spróbować. Obsługa w sklepie miła i sympatyczna.

T.K.

07.05.2012

TIMM

Placówka

Krasnystaw, Okrzei 15/3

Nie zgadzam się (2)
Zgłaszana przeze mnie...
Zgłaszana przeze mnie obserwacja dotyczy stacji paliw prowadzonej pod szyldem Orlenu. Stacja ta znajduje się w Krasnymstawie przy obwodnicy (ta w pobliżu galerii handlowej Panorama). Ceny podane na tablicy przy stacji były czytelne, poprane i widoczne z daleka. Na stacji była kolejka do tankowania LPG, gdyż działał tylko jeden (z dwóch) dystrybutor. Ale pracownik stacji uwijał się jak mógł aby tankowanie przebiegało jak najsprawniej i jak najszybciej a klienci musieli czekać jak najkrócej. Pracownik stacji był miły, uprzejmy. Był ubrany w czysty i schludny strój firmowy, posiadał również plakietkę identyfikacyjną. Cena LPG i innych paliw na stacji jest tu atrakcyjna, np 1 dm3 LPG kosztował 2,75 zł. Do tego paliwo tu tankowane jest dobrej jakości, zawsze tankuje do pełna i paliwie z tej stacji zawsze wychodzi mi najmniejsze spalanie na 100 km. W sklepie nie było kolejki przy kasie. Kasjer był miły i uprzejmy, ubrany był w czysty strój firmowy, miał też plakietkę z imieniem. Towary w sklepie były ładnie poukładane, choć przejścia w sklepie są trochę wąskie. Zarówno przy dystrybutorach jak i w sklepie był utrzymany należyty porządek i ład.

T.K.

07.05.2012

ORLEN

Placówka

Krasnystaw, Okrzei 125

Nie zgadzam się (0)
Zgłaszana przeze mnie...
Zgłaszana przeze mnie obserwacja dotyczy hipermarketu Tesco w Lublinie. Do sklepu wybrałem się na zakupy na grilla na majowy weekend, ale przy okazji próbowałem upolować i kupić rower, który był w promocyjnej cenie właśnie od dziś czyli od piątku i oferta na niego obowiązywała tylko w weekend (był o 100 zł tańszy i do tego za jego zakup można było dostać bon na 100 zł - tak więc koszt zakupu ostatecznie wynosił zaledwie 200 zł). Dlatego już w czwartek byłem w sklepie i chciałem obejrzeć jak wygląda ten rower, niestety go nie było. W POK dowiedziałem się, że promocyjna cena na rower obowiązuje od godz. 8.00 w piątek, ale też że obecnie nie ma tych rowerów i mają dojechać w czwartek wieczorem lub w piątek rano. Pracownica POK dała mi też numer do sklepu do działu sport, abym mógł w piątek rano zadzwonić i zapytać się czy są już te rowery. Tak też zrobiłem, jednak jak się okazało rowerów nie było, pracownicy nie wiedzieli kiedy będzie kolejna dostawa i kiedy można się spodziewać dostawy. Kazała tylko dzwonić później i się dowiadywać. Tak też robiłem, jeszcze kilka razy co parę godzin dzwoniłem do sklepu. W końcu po południu udałem się na zakupy w sklepie wszystko było ok, tzn przy wejściu były wózki i koszyki, gazetki również. Towary na półkach były ładnie poukładane i odpowiednio oznakowane, a pracownicy marketu byli ubrani w czyste i schludne stroje firmowe. Jednak jedno dalej było nie tak, a mianowicie roweru dalej nie było. Jak się dowiedziałem w POK po dłuższych konsultacjach pracownicy z swoim przełożonym) rowerów nie było i już w ten weekend nie będzie. To ja się w takim razie zastanawiam po co było to tak eksponować w gazetce jako super ofertę jak nawet jedna sztuka nie trafiła do sklepu. To jest jawne oszukiwanie klientów i tylko mamienie ich super okazjami aby ściągnąć ich do sklepu. Takie podejście mi się bardzo nie podoba, bo jak się okazała dzwoniłem też do Tesco w Krasnymstawie (miałem tam być przez weekend więc myślałem, że może tam kupie rower), ale jak się okazało tam też go nie było i przez weekend nie będzie. Jak to się mówi w kabarecie chłyt marketindody (dla nie wtajemniczonych polecam twórczość kabaretu Ani Mru Mru). Tym zagraniem Tesco zasłużyło sobie na duży minus.

T.K.

06.05.2012

Tesco

Placówka

Lublin, Orkana 4

Nie zgadzam się (0)
Zgłaszana przeze mnie...
Zgłaszana przeze mnie obserwacja dotyczy supermarketu Leclerc w Lublinie przy ulicy Tomasza Zana. Na parkingu nie było problemu z zaparkowaniem. Otoczeni drzwi wejściowych było czyste, jednak kosz na śmieci umieszczony przy nich co prawda nie był przepełniony jednak był brudny, czarny i wyglądał bardzo nie estetyczny. Przy wejściu na halę sprzedaży były zarówno wózki jak i koszyki, jednak koszyk który wziąłem był brudny, kleił się, w środku zamiast być granatowy to był czarny, a do tego w środku było koszyka były jakieś papierki. W sklepie nie było dużego ruchu. Towary na półkach były na ogół równo i ładnie poukładane. Nazwy produktów na etykietach były dobrze widoczne jednak ceny już dużo słabiej, ze względu na to iż były one podane na małych elektronicznych wyświetlaczach. Pracownicy marketu byli ubrani w czyste i schludne firmowe koszulki. Przy kasie nie było kolejek, do tego kasjerka była miła, szybko i sprawnie podliczyła moje zakupy. Po zakupach wydała paragon, podziękowała za zakupy i zaprosiła ponownie.

T.K.

06.05.2012

E.Leclerc

Placówka

Lublin, Zana 19

Nie zgadzam się (0)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy marketu spożywczego Carrefour Market w Lublinie przy ulicy Jana Pawła II. O ile na parkingu przed sklepem było czysto, to już przy koszu na śmieci przy wejściu były porozrzucane papierki. Nie lepiej było wewnątrz sklepu. Przy wejściu na halę brakowało gazetek z ofertą promocyjną, stojak na nie świecił pustkami. Koszyki na zakupy co prawda były, lecz większość z nich wyglądała na brudne (były carne w środku, a koszyki były z niebieskiego plastiku). Podłoga w markecie była brudna, widać było na niej liczne zabrudzenia, a do tego przy głównej alejce, zaraz za wejściem w pobliżu lodówki (z filetem z kurczaka w promocji) była duża kałuża. Na podłodze stała woda i było ślisko. Ogólnie w markecie widać, że panował nieład i bajzel, nawet na wielu półkach towary były przemieszane i źle oznakowane (szczególnie w pierwszej alejce i na półkach z ofertami w promocji). Przy kasie była duża kolejka, do tego była otwarta tylko jedna kasa, a gdy kasjerka użyła dzwonka i zadzwoniła po pomoc, to trzeba było bardzo długo czekać, aż się ktoś pojawi. Wreszcie po kilku minutach pojawiła się pracownica i otworzyła drugą kasę. Dzięki temu kolejka się trochę rozładowała. Kasjerka była miła i uprzejma, jednak ani się nie przywitała ani nie pożegnała na koniec.

T.K.

23.04.2012

Carrefour

Placówka

Lublin, Jana Pawła II 21

Nie zgadzam się (0)
Zgłaszana przeze mnie...
Zgłaszana przeze mnie obserwacja dotyczy sklepu Pepco - sklep z artykułami gospodarstwa domowego, wystroju wnętrz oraz ubraniami i wieloma innymi produktami. Podłoga zarówno przed sklepem jak i w jego wnętrzu była czysta i utrzymana w należytym porządku. Wejście do sklepu było jednak nieco ciasnawe, trochę zastawione towarami na ekspozycji. Gdy tylko wszedłem do sklepu zostałem przywitany przez obydwie pracujące tam Panie. Udałem się w kierunku regału ze szklankami, gdyż poszukiwałem szklanek do kawy late (musiałem dokupić podobne do tych które już mam - nabyłem je w makro). Okazało się, że są tu szklanki identyczne jak te które niegdyś nabyłem w makro, tyle, że ty jedna kosztuje 4,99 zł, a w makro zapłaciłem jak je kupowałem to były po 20 zł za komplet 2 szklanek. Czyli tu były o ponad 50% taniej, a nie różniły się zarówno fasonem jak i jakością. Po wybraniu szklanek udałem się do kasy. Kasjerka zapytała, czy chcę reklamówkę na zakupy .Kasjerka była miła i sympatyczna, zapytała też czy nie chcę może doładować telefonu komórkowego (tzw. sprzedaż dodatkowa), jednak odmówiłem. Po zapłaceniu pani kasjerka pożegnała się i zaprosiła mnie ponownie na zakupy do sklepu. Ps wiele towarów w Pepco pozostawia wiele do życzenia jeśli chodzi o jakość, jednak szklanki są tu o wiele tańsze niż gdzie indziej, już kiedyś też kupiłem tu szklanki konkretnej firmy (Karat), tu kosztowały 8 zł za 3 szt. a np. w Tesco te same szklanki kosztowały już około 20 zł za 3 szt.

T.K.

22.04.2012

PEPCO

Placówka

Lublin, Jana Pawła II 17

Nie zgadzam się (0)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi