Opinie użytkownika (1026)

Otrzymałam od Esotiq...
Otrzymałam od Esotiq sms-a z kodem uprawniającym do zniżki przy zakupie biustonosza. Postanowiłam więc skorzystać z tej zachęty i zobaczyć co sklep ma w swojej ofercie. Gdy weszłam, w sklepie były 3 klientki i 2 sprzedawczynie. Pracownice były zajęte porządkowaniem bielizny na wieszaczkach, ale chętnie odpowiadały na zapytania klientek. Chciałam przymierzyć konkretny model biustonosza, który już wcześniej tu kupiłam, ale w innym kolorze. Sama odnalazłam ten model na ekspozycji, ale niestety nie było mojego rozmiaru. Zapytałam wiec jedną z pracownic, czy może jest jeszcze ten rozmiar dostępny i pani podeszła do szafki w drugiej części sklepu, otworzyła szufladę, w której było bardzo dużo biustonoszy i znalazła poszukiwany przeze mnie rozmiar. Udałam się z nim do przymierzalni. Znajdują się tu 2 kabiny z dużymi lustrami i stoliczkami. Po przymierzeniu nie zdecydowałam się jednak na zakup, bo okazało się, że chociaż był to ten sam model biustonosza, który już mam, to został on uszyty przez inną firmę i już nie leżał na mnie tak jak trzeba - dowiedziałam się o tej zmianie firmy szyjącej staniki od pracownicy, która szukała dla mnie rozmiaru.

klientka_7

07.12.2011

ESOTIQ

Placówka

Nie zgadzam się (2)
Zajrzałam do sklepu...
Zajrzałam do sklepu Orsay w poszukiwaniu swetra na jesień. Przechodząc obok zauważyłam ciekawe stylizacje na manekinach na wystawie i chciałam zobaczyć, co sklep oferuje swoim klientkom. Wewnątrz było kilka klientek i 1 pracownica zajmująca się obsługą w kasie. Po rozejrzeniu się wśród asortymentu wybrałam 2 swetry, z którymi udałam się do przymierzalni. Było tu kilka kabin z dużymi lustrami. Zarówno przymierzalnie, jak i cały sklep były utrzymane w czystości. Na wieszakach z ubraniami panował porządek. Zdecydowałam się na zakup jednego swetra i podeszłam z nim do kasy. Uśmiechnięta sprzedawczyni przywitała mnie miło i zaproponowała zakup wisiorka pasującego do wybranego przeze mnie swetra. Pracownica pokazała mi kilka wisiorków i zaprezentowała jak będą wyglądać na tym swetrze. Nie zdecydowałam się na ten dodatkowy zakup, co pracownica przyjęła bez obiekcji. Sprzedawczyni zaoferowała mi kartę klubu Orsay i opowiedziała o korzyściach płynących z jej posiadania. Na koniec transakcji pracownica zapakowała mój zakup do reklamówki i miło pożegnała z uśmiechem.

klientka_7

16.11.2011

Orsay

Placówka

Wrocław, Pl. Dominikański 3

Nie zgadzam się (2)
Będąc w okolicy...
Będąc w okolicy postanowiłam zajrzeć do Biedronki na pl.Grunwaldzkim po kilka produktów. Nie był to jednak zbyt dobry pomysł, bo w sobotnie przedpołudnie sklep ten przeżywa oblężenie. Wchodząc zobaczyłam, że przy kasach stoją długie kolejki klientów z pełnymi koszykami, ale postanowiłam jednak dokonać zakupu. Przy wejściu znajdowały się wózki oraz koszyki. Wzięłam mały koszyk i skierowałam się do regałów z produktami, po które przyszłam. Sklep jest długi i dosyć wąski. Na środku znajdują się kasy i żeby dostać się do drugiej części sklepu, trzeba przeciskać się wśród klientów stojących w kolejkach do kas. Były otwarte 4 spośród 6 stanowisk kasowych, ale mimo kolejek nie można było uruchomić dwóch pozostałych kas, bo dojścia do nich były zastawione paletami z nabiałem. Dwoje pracowników bardzo sprawnie rozpakowywało zawartość tych palet. Wizyta na sali sprzedaży zajęła mi parę chwil, ale przez kolejne ok. 10 minut stałam w długiej kolejce do kasy, bo większość klientów przede mną miała pełne koszyki zakupów, a dodatkowo kasjerzy mieli problem z drobnymi i każdego klienta prosili o poszukanie jakichś drobnych pieniędzy, co wydłużało czas obsługi.

klientka_7

15.11.2011

Biedronka

Placówka

Rawa Mazowiecka, kazimierza wielkiego 18

Nie zgadzam się (0)
Będąc w Pasażu...
Będąc w Pasażu Grunwaldzkim postanowiłam zajrzeć do sklepu H&M. Już od wejścia było widać plakaty i zawieszki z informacją o 50% zniżce na wybrane kurtki. Również co kilka minut z głośników dochodził komunikat o tej promocji. W sklepie była średnia ilość klientów, głównie przeglądających ubrania. Przyszłam tu w poszukiwaniu bluzki z długim rękawem. Znalazłam cały regał dosłownie obwieszony bluzkami w różnych kolorach. Bluzki były ułożone kolorami, ale niestety nie rozmiarami. Chwilę zajęło mi znalezienie mojego rozmiaru i to nawet w kilku kolorach. Wybrałam 3 różne kolory i skierowałam się w stronę przymierzalni. Większość kabin była zajęta, ale znalazłam wolną, w której ktoś porzucił puste wieszaki oraz 2 pary spodni. Po przymierzeniu zdecydowałam się na jedną z bluzek, a pozostałe poszłam odwiesić na miejsce. Z wybranym produktem udałam się do kasy. I tu zobaczyłam "ogonek" 7-osobowy do jednej otwartej kasy. Podczas mojego kilkuminutowego stania w tej kolejce nie została uruchomiona druga kasa, żeby rozładować tę kolejkę. Pracownica kasy sprawnie wykonywała transakcje i nie było większych problemów przy płaceniu kartą, więc kolejka przesuwała się naprzód. Właściwie brak otwarcia drugiej kasy jest moim jedynym zastrzeżeniem do dzisiejszej wizyty w tym sklepie.

klientka_7

14.11.2011

H&M

Placówka

Wrocław, Pl. Grunwaldzki 22

Nie zgadzam się (2)
Do wizyty w...
Do wizyty w sklepie Triumph zachęciła mnie informacja o między sezonowej wyprzedaży niektórych kolekcji bielizny. Postanowiłam więc zobaczyć co ciekawego kryje się za tym hasłem. Gdy weszłam do sklepu, nie było w nim innych klientów, a dwie pracownice porządkowały bieliznę. Wchodząc zostałam powitana przez obie panie. Zaczęłam rozglądać się w asortymencie sklepu i już po chwili podeszła do mnie jedna z pracownic i zaproponowała swoją pomoc. Sprzedawczyni pokazała mi kilka różnych modeli biustonoszy, zarówno w cenach regularnych, jak i przecenionych, znalazła te, które były dostępne w moim rozmiarze oraz zaprosiła do przymierzalni. W czasie przymierzania sprzedawczyni wróciła do mnie i zapytała czy rozmiar jest dobry oraz ogólnie jak leżą te biustonosze. Po przymierzeniu nie zdecydowałam się jednak na zakup żadnego z mierzonych staników, ale sprzedawczyni pozostała przyjaźnie nastawiona do mnie i pokazała mi jeszcze kilka innych modeli w podobnym stylu, oraz poinformowała o nowościach w ofercie. Ekspedientka była bardzo miła i sympatyczna i obsługiwała w sposób naturalny, nie starała się na siłę sprzedać cokolwiek. Jestem bardzo zadowolona z obsługi w tym sklepie i chętnie do niego wrócę.

klientka_7

12.11.2011

Triumph

Placówka

Wrocław, Pl. Grunwaldzki 22

Nie zgadzam się (3)
szukałam zegarka na...
szukałam zegarka na prezent dla mamy i będąc w okolicy wstąpiłam do salonu Time Trend w renomie. Sklep znajduje się na poziomie 0 i łatwo go znaleźć. Gdy weszłam, nie było tu innych klientów, a pracownica siedziała przy stanowisku kasowym i wyraźnie ucieszyła się, że ktoś odwiedził ten salon. Podeszłam do gablot z zegarkami damskimi i zaczęłam je oglądać. Już po chwili pracownica podeszła do mnie i zaproponowała swoją pomoc. Pani była bardzo sympatyczna i przyjaźnie nastawiona do klientów. Sprzedawczyni najpierw zapytała mnie o moje preferencje odnośnie zegarka, a następnie pokazała kilka modeli spełniających te podane przeze mnie kryteria. Pracownica zachęciła mnie do przymierzenia prezentowanych modeli zegarków, żebym mogła zobaczyć jak wyglądają na ręce. Sprzedawczyni przekazywała mi informacje o cechach prezentowanych zegarków w sposób naturalny, zrozumiałym językiem. Mimo iż nie zdecydowałam się od razu na zakup zegarka podczas tej wizyty, pracownica pozostała przyjaźnie nastawiona do mnie i zaprosiła do ponownego odwiedzenia sklepu. Ogólnie w salonie było czysto, zegarki w gablotach były dobrze oświetlone i posiadały widoczne ceny.

klientka_7

11.11.2011

Time Trend

Placówka

Wrocław, Świdnicka 40

Nie zgadzam się (1)
Wybrałam się na...
Wybrałam się na wieczorne zakupy do sklepu Biedronka,który jest zlokalizowany na dużym osiedlu. Spodziewałam się więc wielu klientów, zwłaszcza, że jutro (1.11.) sklep będzie zamknięty, ale pozytywnie się zdziwiłam, gdy po wejściu do sklepu zobaczyłam, że jest w nim mało kupujących. Przy kasach stały wózki i małe koszyki, dostępne w dużej ilości dla klientów. Nie było też kolejek do kas. Sklep jest duży i posiada szerokie alejki między regałami, dzięki temu można się po nim swobodnie poruszać. W sklepie było czysto i panował porządek, nie widziałam również braków produktów na półkach. Na sali sprzedaży była 1 pracownica, która dokładała warzywa i owoce na stoisku. łatwo odnalazłam potrzebne mi produkty, bo w Biedronkach zazwyczaj jest taki sam układ regałów w sklepie. Z zakupami skierowałam się do kasy. Były otwarte 3 spośród 6 stanowisk kasowych, do każdej z kas stały po 3 osoby. Obsługa przebiegała bardzo sprawnie i szybko. Kasjerka przywitała mnie miło, zeskanowała zakupy, a na koniec pożegnała z uśmiechem.

klientka_7

08.11.2011

Biedronka

Placówka

Jaworzyna Śląska, 1 Maja 1

Nie zgadzam się (2)
Chciałam dziś oddać...
Chciałam dziś oddać w Sephorze zakupione kilka dni temu cienie do powiek. Wchodząc do perfumerii zauważyłam w niej 1 klientkę, która była właśnie obsługiwana, 2 pracownice i ochroniarza. Skierowałam się do stanowiska kasowego na środku sklepu. Widząc moje wejście, do tego stanowiska podeszła pracownica perfumerii z identyfikatorem "Kierownik Sali Sprzedaży". Pani przywitała mnie i zapytała w czym może mi pomóc. Powiedziałam, że chciałabym zwrócić produkt, na co pracownica obrzuciła mnie zdziwionym spojrzeniem i zapytała mało przyjemnym tonem "Dlaczego?!". Odpowiedziałam, że kolor cieni nie pasuje mi, na co pani posłała mi cyniczny uśmiech (mówiący: "też coś") i zaprosiła do stanowiska kasowego. Pracownica nie zaproponowała mi wymiany tego produktu na inny, ani też czegokolwiek innego, i w ogóle nie odzywając się do mnie wstukała coś w komputer, podała mi pieniądze i poprosiła o podpisanie paragonu zwrotu towaru. Podziękowałam i nie usłyszawszy pożegnania, sama powiedziałam "do widzenia" i wyszłam z drogerii. Rozumiem, że zwrot towaru nie jest "na rękę" sklepowi, ale skoro sieć Sephora dopuszcza zwrot w ciągu 14 dni, to klient ma prawo z tego skorzystać, wiec pani kierownik sklepu nie powinna się temu dziwić i okazywać takiej dezaprobaty.

klientka_7

05.11.2011

Sephora

Placówka

Wrocław, Pl. Dominikański 3

Nie zgadzam się (20)
Wybrałam się dziś...
Wybrałam się dziś do nowej kawiarni Grycan w centrum handlowym Korona. Lokal ten jest usytuowany od strony kina i dużego sklepu sportowego, w części gastronomicznej. Do kawiarni należy wiele stolików i krzeseł, zlokalizowanych nie w przejściu, ale w zaciszu przy witrynie centrum. Dzięki temu można spokojnie usiąść i zjeść lody i nikt nam nie chodzi za plecami. Dziś, w niedzielne popołudnie, w kawiarni był duży ruch klientów, część stolików była zajęta i cały czas podchodzili kolejni klienci. Zauważyłam 5 pracowników, którzy bez przerwy "uwijali się" z obsługą. Pracownicy kawiarni byli bardzo mili, uśmiechnięci i przyjaźnie nastawieni do klientów. Po złożeniu zamówienia kelnerka poprosiła nas o zajęcie miejsc przy stoliku i poinformowała, że w ciągu 10-ciu minut nasze zamówione desery zostaną przyniesione do stolika. Po ok. 5 minutach inna pracownica kawiarni przyniosła nasze zamówienie i z uśmiechem życzyła smacznego. gdy skończyliśmy jeść, podeszła do nas kelnerka i spytała czy może zabrać puste naczynia. Ogólnie w lokalu panowała miła atmosfera, a pracownicy bardzo sprawnie przyjmowali i realizowali zamówienia klientów.

klientka_7

05.11.2011

GRYCAN

Placówka

Wrocław, Powstańców Śląskich 2

Nie zgadzam się (1)
Kończyło mi się...
Kończyło mi się paliwo, podjechałam więc na stację Shell. Gdy zajęłam miejsce przy dystrybutorze, podszedł do mnie pracownik stacji i zaproponował zatankowanie. Pracownik zaproponował mi ulepszone paliwo, ale podziękowałam za nie. Pan dodatkowo zachwalał zalety tego ulepszonego paliwa i namawiał do jego wypróbowania przy następnym tankowaniu. Po skończeniu tankowania pracownik zaprosił mnie do przejścia do sklepu w celu zapłacenia. Podziękowałam panu i udałam się do kasy. Było czynne 1 stanowisko obsługi, przy którym był już obsługiwany klient. Obsługująca pracownica przyjęła ode mnie kartę na punkty stacji Shell, poinformowała ile punktów doszło po dzisiejszym tankowaniu, sprawnie wykonała transakcję kasową oraz wydała mi fakturę, o którą poprosiłam. Pani była miła i uśmiechnięta.

klientka_7

01.11.2011

Shell

Placówka

Wrocław, Jaracza 69-71

Nie zgadzam się (14)
Potrzebowałam kupić polerkę...
Potrzebowałam kupić polerkę do paznokci, wstąpiłam więc do drogerii Natura w Magnolia Park. Sklep ten jest średniej wielkości, bardzo dobrze oświetlony, regały są w nim ustawione przy bocznych ścianach oraz na środku przez całą długość sklepu. Po drogerii przechadzał się ochroniarz i kontrolnie patrzył na klientów. Były tu dwie pracownice, które doradzały klientom w wyborze odpowiednich kosmetyków. Po chwili poszukiwań znalazłam regał z akcesoriami do paznokci i wybrałam odpowiadającą mi polerkę. Z tym produktem podeszłam do kasy, gdzie czekały już dwie klientki, nie było zaś pracownika. Po chwili podeszła jedna z pracownic, która wcześniej obsługiwała klientkę przy regale z kosmetykami, przywitała się z uśmiechem i rozpoczęła obsługę. Na koniec transakcji wraz z paragonem pracownica wręczała każdemu klientowi magazyn tej sieci drogerii. Pracownica była miła, jednak odniosłam wrażenie, że jej uśmiech i entuzjazm towarzyszący obsłudze są trochę sztuczne i udawane.

klientka_7

31.10.2011
Nie zgadzam się (11)
21.09.2021
Odpowiedź firmy
Dziękujemy za zgłoszenie obserwacji. Jest nam niezmiernie miło usłyszeć tak pozytywną opinię o naszym sklepie.
Pogoda zmieniła się...
Pogoda zmieniła się na typowo jesienną, więc sklepy odzieżowe zaczęły przeżywać oblężenie w ten weekend. Jednym z takich oblężonych był sklep sieci New Yorker w Magnolii. Sklep jest bardzo duży, szeroki i wszystkie przestrzenie są w nim zajęte przez wieszaki i stojaki z odzieżą. Większą część sklepu zajmowały ubrania damskie, męskie zaś były w dalszej części, w głębi. Było tu sporo klientów, głównie nastolatki z mamami - wiadomo, weekendowe zakupy. Zauważyłam ochroniarza krążącego w strefie wejścia i dyskretnie "omiatającego" klientów wzrokiem. Wcześniej byłam w tym sklepie w dzień powszedni i nie było ochroniarza, ale widocznie w weekend trzeba bardziej pilnować klientów. W sklepie było bardzo dużo ubrań w różnych stylach - swobodnym, sportowym, eleganckim, ogólnie każdy może znaleźć tu coś odpowiedniego dla siebie. Ceny też były raczej przystępne, a towar wyglądał na gatunkowo dobry. Przymierzyłam kilka bluzek, ale nie mogłam się zdecydować na zakup, więc odniosłam je na miejsce - przy kabinach przymierzalni nie ma wieszaka na odłożenie niekupowanych ubrań i trzeba je samemu odnosić (w kabinie była też kartka z prośba o odwieszanie ubrań). W tym sklepie pracownicy nie zwracają zbytnio uwagi na klientów i nie oferują swojej pomocy. Jeśli klient coś potrzebuje, sam musi odszukać sprzedawcę - żeby było ciekawiej, pracownicy są ubrani w prywatne stroje i trudno ich odróżnić od klientów. Podczas mojej dzisiejszej wizyty jedna pracownica wieszała czapki na stojaku z czapkami, a drugi sprzedawca był przy stanowisku kasowym.

klientka_7

31.10.2011

New Yorker

Placówka

Nie zgadzam się (6)
Odwiedziłam dziś jedyny...
Odwiedziłam dziś jedyny we Wrocławiu salon z bielizną marki Esotiq, mieszczący się w Magnolia Park. Sklep zajmuje lokal średniej wielkości, jest bardzo dobrze oświetlony i znajduje się w nim bardzo duży wybór bielizny - biustonoszy, majtek, koszulek oraz bielizny nocnej. Gdy weszłam do sklepu, znajdowało się w nim kilka klientek oraz 1 pracownica stojąca w głębi przy stanowisku kasowym. Zaczęłam oglądać biustonosze, które były estetycznie wyeksponowane na wieszaczkach i powieszone kolekcjami - osobno bielizna dla młodszych kobiet (Young), osobno dla kobiet dojrzałych (Woman), a także kolekcja sygnowana nazwiskiem Joanny Krupy. Szukałam czarnego biustonosza i nie znając asortymentu sklepu liczyłam na jakieś zainteresowanie oraz pomoc personelu. Niestety, najwyraźniej w tym sklepie pracownice zajmują się tylko obsługą kasową, a nie inicjują obsługi na sali sprzedaży. Po przejrzeniu dostępnych modeli znalazłam jeden, który mi się spodobał i był dostępny w moim rozmiarze (trzeba przyznać, ze biustonosze były ułożone wg rozmiarów i dostępne w pełnej rozmiarówce - za to plus dla sklepu). Z wybranym biustonoszem skierowałam się w stronę przymierzalni. Znajdowały się tu dwie kabiny, w których były duże lustra. W kabinach było czysto i panowała przyjemna temperatura. Po przymierzeniu zdecydowałam się na zakup stanika i podeszłam do kasy. Były tu teraz dwie pracownice. Jedna z pań zapytała z uśmiechem jak ten biustonosz mi pasuje. Odpowiedziałam, że zdecydowałam się na niego. Sprzedawczyni poinformowała mnie o aktualnej promocji - przy zakupie bielizny drugi produkt jest o 50% tańszy. Transakcja przy kasie przebiegła sprawnie, sprzedawczyni zapakowała zakup do reklamówki i pożegnała mnie z uśmiechem.

klientka_7

28.10.2011

ESOTIQ

Placówka

Wrocław, Legnicka 58

Nie zgadzam się (5)
Będąc w galerii...
Będąc w galerii Dominikańskiej poczułam, że muszę napić się kawy. Mój wybór padł na restaurację McDonald's, bo mają tu dobrą kawę w przystępnej cenie. Restauracja znajduje się na poziomie -1 Galerii i jest odwiedzana przez bardzo duże ilości klientów. Dziś było tu sporo młodzieży, przez co utworzyły się kilkuosobowe kolejki do kas. Były czynne wszystkie stanowiska obsługi i pracownicy bardzo sprawnie przyjmowali zamówienia i błyskawicznie je realizowali. Zauważyłam pracownicę z plakietką "uczę się", która była nadzorowana przez inną pracownicę i cały czas przez nią poganiana (np. "Przyjmij następne zamówienie!"). Zrobiło mi się żal tej dziewczyny - przecież każdy z pracowników kiedyś był nowy i dopiero się uczył i nabierał wprawy. Może szefowa miała zły dzień i dlatego tak się denerwowała na swoją podopieczną. Po krótkim staniu w kolejce nadeszła moja kolej na składanie zamówienia. Przywitał mnie uśmiechnięty pracownik. Poprosiłam o kawę cappuccino, bo akurat było w promocji za 3zł. Pracownik spytał czy z cukrem oraz czy coś jeszcze będzie do kawy. Podziękowałam i zapłaciłam. Pracownik odwrócił się do automatu z kawą i w ciągu dosłownie kilku sekund przygotował napój i podał mi go wraz z paragonem na tacy życząc smacznego i zapraszając do ponownych odwiedzin. W restauracji przy kasach i w głębi, w części przygotowywania kanapek, widać było ok. 10 pracowników, którzy cały czas uwijali się przy swojej pracy.

klientka_7

19.10.2011

McDonald's

Placówka

Wrocław, Gen. Kniaziewicza 2/4

Nie zgadzam się (0)
Sklep C&A obchodzi...
Sklep C&A obchodzi swoje 10-te urodziny w Polsce i z tej okazji przez kilka dni jest w nim prowadzona akcja rabatowa 25% zniżki na wszystkie artykuły. Promocja ta, jak można było się spodziewać, przyciągnęła sporo klientów, bo choć ceny w sklepie C&A są na średnim poziomie, to obniżone o 1/4 są jeszcze lepsze. Mnie też ta akcja skusiła i zajrzałam do sklepu. Wewnątrz było bardzo dużo ubrań, wszystkie wieszaki i stojaki były obwieszone towarem. W sklepie była średnia ilość klientów, nie zauważyłam zaś nikogo z personelu, ale to normalne w tym sklepie, że jego pracownicy są niewidoczni. Przejrzałam ofertę bluzek i z kilkoma udałam się do przymierzalni. Tu musiałam zaczekać na wolną kabinę, bo wszystkie 8 przymierzalni było akurat zajętych. Po chwili czekania już mogłam skorzystać z wolnej kabiny. W mojej przymierzalni ktoś zostawił wieszaki z ubrań, a wychodząc z tej strefy sklepu w przedsionku przymierzalni zauważyłam stojak obłożony pozostawionymi ubraniami i żadnego pracownika, który by się tym zajmował. Z wybraną bluzką poszłam do kasy. Tu również nie było żadnego pracownika, stał już za to 1 klient oczekujący na obsługę i rozglądający się za kimś z personelu. Po ok. minucie czekania podeszła młoda pracownica, przywitała nas z uśmiechem i rozpoczęła kasowanie. Obsługa przy kasie przebiegła sprawnie, pani zapakowała mój zakup do reklamówki i wręczyła paragon oraz pożegnała z uśmiechem.

klientka_7

19.10.2011

C&A

Placówka

Wrocław, Pl. Grunwaldzki 22

Nie zgadzam się (1)
Dziś przed południem...
Dziś przed południem odwiedziłam delikatesy Piotr i Paweł znajdujące się w Parku Handlowym Młyn. Wchodząc do sklepu zauważyłam ochroniarza spacerującego wzdłuż kas i czujnie obserwującego otoczenie. Po wejściu na salę sprzedaży zaobserwowałam, że w sklepie jest mało klientów, za to kilkoro pracowników porządkowało puste opakowania oraz dokładało towar na półkach. Pracownicy byli ubrani w brązowe polary z logo sklepu, dzięki czemu byli dobrze widoczni dla klientów. Skierowałam się do stoiska mięsnego, gdzie nie było kolejki. Zostałam tu sprawnie obsłużona przez pracownicę. Również przy stoisku z serami byłam jedyną klientką, a uśmiechnięta pracownica życzliwie doradziła mi wybór produktu. Ogólnie w sklepie panował porządek, towary na półkach posiadały czytelne oznaczenia cenowe, trochę gorzej było z oznaczeniami promocji - na pierwszy rzut oka nie wyróżniały się zbytnio spośród innych cenówek. Po znalezieniu wszystkich interesujących mnie produktów skierowałam się do kasy. Były otwarte 2 stanowiska kasowe, do każdego czekały po 2 osoby. Obsługa przebiegła sprawnie i bez komplikacji, choć odniosłam wrażenie, że kasjerka pracuje trochę automatycznie. Podsumowując, jestem zadowolona z dzisiejszej wizyty w tych delikatesach i przede wszystkim z braku kolejek przy stoiskach z obsługą oraz kasach.

klientka_7

15.10.2011

Piotr i Paweł

Placówka

Wrocław, Krzywoustego 110

Nie zgadzam się (1)
Przy okazji wizyty...
Przy okazji wizyty w Tesco na Bielanach postanowiłam zajrzeć do sklepu sieci H&M. Sklep ten zajmuje dużą powierzchnię handlową i jest długi. Asortyment jest bardzo bogaty - znajdują się tu ubrania w różnych stylach - luźnym, eleganckim, sportowym, jest też spory wybór bielizny i dodatków, m.in. torebek. W środkowej części sklepu znajdowały się wieszaki z ubraniami przecenionymi. Kręciło się tu najwięcej klientów. Ja również skierowałam się w to miejsce i zaczęłam przeglądać ubrania. Był tu spory wybór przecenionych sukienek letnich i szortów oraz różne bluzki i inne części garderoby. Ubrania w sekcji z przecenami w tym sklepie były inne niż widziałam w sklepie w Pasażu Grunwaldzkim, ale niestety nie było już pełnej rozmiarówki. Spodobała mi się jedna bluzka na lato i wzięłam ją do przymierzenia.. Miałam kłopot ze znalezieniem przymierzalni - nie było widać żadnego napisu ani tym bardziej kabin. Dopiero po dojściu do końca sklepu po prawej stronie znalazłam kąt, w którym były zlokalizowane 3 kabiny. Nie było tu kolejki, więc szybko przymierzyłam bluzkę. Niestety rozmiar mi nie odpowiadał, więc zrezygnowałam z jej zakupu. Odniosłam bluzkę na miejsce, bo w przymierzalniach nie było stojaka na pozostawiane ubrania i opuściłam sklep.

klientka_7

14.10.2011

H&M

Placówka

Bielany Wrocławskie, Czekoladowa 5-22

Nie zgadzam się (3)
Zajrzałam do sklepu...
Zajrzałam do sklepu Reserved w Galerii Dominikańskiej w poszukiwaniu ubrań jesiennych. Sklep jest bardzo duży i długi, czytelnie podzielony na dział damski, męski i dziecięcy w głębi. W sklepie było kilkoro klientów, głównie w dziale damskim. Widziałam troje pracowników porządkujących ubrania na wieszakach. Jedna z pracownic czyściła bluzki koszulowe odkurzaczem. :) Po sklepie w strefie wejściowej przechadzał się ochroniarz, ale zachowywał się dyskretnie. Wybrałam dwie bluzki, z którymi poszłam do przymierzalni. Większość kabin była wolna, wewnątrz było czysto, lustra też nie były zabrudzone. Przy wyjściu z przymierzalni znajdował się stojak do odwieszania próbowanych ubrań. Był tu również pracownik, który odnosił na miejsce te pozostawiane przez klientów ubrania. Nie zdecydowałam się na zakup i odwiesiłam bluzki na wieszak. Przeszłam się jeszcze po sklepie, ale nic więcej nie przykuło mojej uwagi. Ogólnie przestrzeń sklepowa była ciekawie zaaranżowana - ubrania były powieszone stylami, osobno stroje bardziej luźne, osobno bardziej eleganckie, biznesowe. Był tu też spory dział z bielizną, ale akurat trwała w nim zmiana ekspozycji i jedna z pracownic przewieszała biustonosze, więc darowałam sobie tym razem oglądanie tych produktów.

klientka_7

14.10.2011

Reserved

Placówka

Wrocław, Pl. Dominikański 3

Nie zgadzam się (2)
Przechodząc obok sklepu...
Przechodząc obok sklepu Triumph zauważyłam na wystawie ciekawe modele bielizny, więc postanowiłam zajrzeć do środka. Sklep ten jest niewielki, ale znajduje się w nim duży wybór różnych modeli i wzorów biustonoszy, majtek oraz bielizny nocnej. Po chwili rozglądania się wśród asortymentu podeszła do mnie pracownica sklepu i zaproponowała swoją pomoc w wyborze bielizny. Powiedziałam pani jaki rodzaj biustonosza mnie interesuje, na co sprzedawczyni pokazała mi kilka modeli, znalazła mój rozmiar oraz zachęciła do przymierzenia ich. Po chwili pracownica przyszła do przymierzalni i spytała czy rozmiar jest dobry. W kabinach przymierzalni było czysto i panowała tu przyjemna temperatura. Również w sklepie było czysto, bielizna wisiała uporządkowana, posegregowana kolorystycznie. Po przymierzeniu oddałam mierzoną bieliznę sprzedawczyni. Mimo iż nie dokonałam zakupu, pracownica pozostała miło nastawiona do mnie i zaprosiła do kolejnej wizyty. W sklepie były 3 pracownice - dwie z nich obsługiwały klientki, a trzecia porządkowała bieliznę.

klientka_7

14.10.2011

Triumph

Placówka

Wrocław, Pl. Dominikański 3

Nie zgadzam się (0)
Zajrzałam do sklepu...
Zajrzałam do sklepu sportowego Go Sport w poszukiwaniu butów do fitnessu. Bez problemu znalazłam dział z obuwiem i zaczęłam oglądać buty. Od razu pojawiła się obok mnie promotorka marki Reebok i zaczęła mówić coś bardzo szybko na temat butów tej właśnie marki. Niewiele zrozumiałam z monologu hostessy, podziękowałam i oglądałam dalej buty rozglądając się za sprzedawcą. Był tu 1 pracownik działu obuwie, ale był on zajęty obsługiwaniem innego klienta. Po kilku minutach pracownik sklepu podszedł do mnie i zaproponował swoją pomoc. Pan pokazał mi dwie pary butów do fitnessu i zapytał czy chciałabym je przymierzyć. Potwierdziłam i pracownik poszedł do magazynu, żeby przynieść buty w moim rozmiarze. po kilku minutach wrócił, wręczył mi pudełka z butami i oddalił się do kolejnych klientów. Po przymierzeniu butów nie zdecydowałam się na ich zakup, odnalazłam pracownika i oddałam mu pudełka z butami. Sprzedawca poinformował mnie o możliwości odłożenia w sklepie tych butów na 2 dni. Podziękowałam i poszłam do działu z odzieżą. Były tu dwie pracownice, które rozmawiały ze sobą dosyć głośno na prywatne tematy. Obejrzałam spodnie do fitnessu, ale żadne nie wzbudziły mojego zainteresowania. Ogólnie w sklepie było mało klientów, najwięcej właśnie w dziale z obuwiem.

klientka_7

12.10.2011

GO Sport

Placówka

Wrocław, Świdnicka 40

Nie zgadzam się (2)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi