Opinie użytkownika (1026)

Zauważyłam w witrynach...
Zauważyłam w witrynach sklepu Carry plakaty z informacją o przecenie -50%. Postanowiłam więc wejść do środka i się rozejrzeć. Sklep jest bardzo duży i przestronny. Wchodząc zauważyłam, że wewnątrz sklepu jest tylko kilkoro klientów. Dwoje pracowników przechadzało się po sklepie i przyglądało klientom, ale ani nie witali klientów (żadnego kontaktu wzrokowego, ani "dzień dobry"), ani nie proponowali pomocy, tylko pilnowali sklepu i ubrań. W sklepie był dosyć duży wybór odzieży, ale mimo 50%-wej przeceny ceny ubrań były raczej wysokie. Pewnie z tego powodu sklep nie przyciągnął zbyt wielu chętnych do zakupów. Ogólnie w sklepie było jasno, czysto, ubrania były uporządkowane i estetycznie rozwieszone na wieszakach. Również w przymierzalniach było czysto. Znajdował się tam pracownik pilnujący ilości wnoszonych ubrań przez klientów. Podsumowując - wysokie ceny i pracownicy traktujący klientów jak powietrze nie zachęciły mnie do zakupów w tym sklepie. Dodatkowo, w połowie sklepu było chłodno, a w drugiej połowie, w głębi panowało nieprzyjemne ciepło.

klientka_7

09.07.2011

CARRY

Placówka

Nie zgadzam się (5)
Przechodząc obok salonu...
Przechodząc obok salonu YES zatrzymałam się przy wystawie, na której były prezentowane wyroby z nowych kolekcji. Zainteresowałam się pierścionkami i weszłam do środka, żeby zobaczyć jakie jeszcze wzory są dostępne. Akurat w sklepie nie było żadnych klientów. Od razu po wejściu zostałam przywitana przez dwójkę pracowników, a gdy zaczęłam oglądać wyroby w gablotach, jeden z pracowników zaproponował mi swoją pomoc. Powiedziałam, że szukam pierścionka i pracownik wyjął z gabloty i pokazał mi kilka różnych wzorów oraz zachęcił do przymierzenia. Sprzedawca opisał cechy tych wyrobów, a także zaproponował obejrzenie bransoletek i kolczyków z tej samej kolekcji. W salonie był duży wybór biżuterii, produkty były pogrupowane - osobno srebro, złoto, diamenty. Wyroby były starannie wyeksponowane i dobrze oświetlone. Panował tu ład i porządek. Pracownicy byli schludnie ubrani i gotowi do pomocy klientom. Mimo iż nie zdecydowałam się na zakup, pracownik nie okazał mi zniecierpliwienia ani irytacji, tylko nadal pozostał pozytywnie nastawiony do mnie.

klientka_7

08.07.2011

Yes

Placówka

Nie zgadzam się (2)
Zaczęły się już...
Zaczęły się już letnie wyprzedaże, więc do sklepu Reserved zmierzało sporo klientów. Sklep jest dosyć duży i właściwie wszystkie wolne przestrzenie są w nim pozajmowane przez wieszaki lub standy z ubraniami. Jest tu bardzo duży wybór odzieży w dosyć przystępnych cenach i ciekawych wzorach. Rzeczywiście dużo ubrań było poprzecenianych nawet o 50%, ale było też sporo ubrań z nowej kolekcji w cenach regularnych. Dzięki temu, że sklep ma dużą powierzchnię, klienci nie tłoczyli się w jednym miejscu i był swobodny dostęp do wszystkich ubrań. Nie zauważyłam tutaj zbyt wielu pracowników - jedna pani była przy kasie, a dwoje pracowników układało ubrania. Po sklepie krążył też pracownik ochrony. Widocznie mają tu sporo kradzieży, bo w innych sklepach tej sieci we Wrocławiu jeszcze nie widziałam ochroniarzy. W przymierzalniach nie było kolejki, mogłam więc swobodnie przymierzyć wybrane ubrania. Zdecydowałam się na zakup bluzki i udałam się do kasy. Stało tu już kilka osób w kolejce, ale obsługa odbywała się w miarę sprawnie. Mój zakup został zapakowany do papierowej torby, otrzymałam paragon i zostałam pożegnana przez pracownicę.

klientka_7

06.07.2011

Reserved

Placówka

Nie zgadzam się (2)
Przy okazji zakupów...
Przy okazji zakupów w hali Selgros zajrzałam do znajdującego się obok centrum handlowego Family Point i odwiedziłam sklep Pepco. Wewnątrz było tylko kilkoro klientów, więc można było swobodnie poruszać się po sklepie i oglądać produkty. Zainteresowałam się ubraniami z gazetki promocyjnej, nie mogłam jednak znaleźć wybranego modelu bluzki, poprosiłam więc o pomoc pracownicę sklepu. Pani z uśmiechem pokazała mi bluzki w kilku kolorach oraz wskazała przymierzalnię, gdybym zdecydowała się spróbować te ubrania. W sklepie na niewielkiej powierzchni znajduje się bardzo duży wybór ubrań damskich, męskich i dziecięcych oraz artykuły wyposażenia wnętrz i gospodarstwa domowego. Można tu znaleźć wiele przydatnych przedmiotów w korzystnych cenach. Są tu również dostępne artykuły sezonowe, np. teraz produkty ogrodnicze (konewki, doniczki, nasiona kwiatów) oraz kąpielowo-biwakowe. W sklepie było czysto i panował porządek. Produkty były poukładane na półkach, każdy artykuł posiadał swoją metkę z ceną.

klientka_7

02.07.2011

PEPCO

Placówka

Wrocław, Krakowska 51

Nie zgadzam się (1)
Coś się zmieniło...
Coś się zmieniło w sklepie Biedronka i to na lepsze. Dawno już nie robiłam zakupów w tym sklepie, ponieważ zazwyczaj trafiałam tu na tłum ludzi i bałagan wśród produktów. Sklep ten ma dosyć małą powierzchnię i stąd przy większej ilości odwiedzających robiły się długie kolejki do kas. Dziś odwiedziłam sklep po kilkumiesięcznej przerwie i spotkało mnie miłe zaskoczenie. Powierzchnia sklepu nie zmieniła się, ale było w nim czysto, produkty były uporządkowane, pracownicy rozkładający towar sprzątali od razu puste kartony i folie ze zgrzewek po napojach. Nie było zbyt wielu klientów wewnątrz sklepu. Były dostępne wózki przed sklepem (równiutko ustawione) oraz koszyki przy wejściu. Sklep był dobrze zaopatrzony - nie było widać braków produktów na półkach ani w lodówkach. Po znalezieniu wszystkich interesujących mnie produktów podeszłam do kasy. Były otwarte 3 stanowiska kasowe i nie było do nich kolejek. Panie kasjerki były bardzo miłe i uśmiechały się do klientów. Zostałam obsłużona sprawnie i szybko. Po zakończeniu wizyty w tym sklepie jeszcze przez jakiś czas nie mogłam uwierzyć, jak duża zmiana na plus tutaj zaszła.

klientka_7

01.07.2011

Biedronka

Placówka

Myślibórz, Niedziałkowskiego 4

Nie zgadzam się (5)
Jest to duży...
Jest to duży sklep z odzieżą damską, męską i dziecięcą ze średniej półki cenowej. W sklepie jest duży wybór ubrań w ciekawych wzorach i "żywych" kolorach. Wnętrze jest przestronne i dobrze oświetlone. Podczas mojej dzisiejszej wizyty w sklepie oprócz mnie były jeszcze dwie inne klientki i jedna pracownica sklepu, która miała na szyi identyfikator na smyczy i tylko to odróżniało ją od klientek sklepu. Pani była zajęta rozwieszaniem ubrań na wieszakach i nie interesowała się zbytnio klientami. W sklepie było czysto i panował porządek, ale ubrania były bardzo ciasno poupychane na wieszakach na obrotowych stojakach, co moim zdaniem utrudniało ich swobodne oglądanie i wyciąganie. Ubrania posiadały metki z cenami, a część odzieży, która została przeceniona, miała dodatkowe oznaczenie. W przymierzalniach również było czysto i nie było porzuconych ubrań.

klientka_7

26.06.2011

TAKKO Fashion

Placówka

Wrocław, Paprotna 7

Nie zgadzam się (3)
Kupiłam perfumy na...
Kupiłam perfumy na prezent, ale niestety nie trafiłam w gust zapachowy, postanowiłam więc zwrócić ten produkt przy okazji wizyty w C.H. Borek. Weszłam do perfumerii, w której było sporo klientek. Zauważyłam kilka pracownic drogerii, jednak wszystkie były zajęte obsługą klientek na sali sprzedaży. Podeszłam do stanowiska kasowego, przy którym również nie było pracownicy. Zaczęłam się rozglądać po wnętrzu sklepu i napotkałam czujne spojrzenie ochroniarza. Pracownik zauważył, że czekam na kogoś przy kasie, otworzył drzwi na zaplecze i bez odrywania wzroku od klientek w sklepie powiedział w kierunku wnętrza zaplecza: "Proszę kogoś do kasy". Po kilku sekundach z zaplecza przyszła pracownica z identyfikatorem "Kierownik sali" i przywitała mnie z uśmiechem. Powiedziałam, że chciałam zwrócić perfumy i podałam je pracownicy wraz z paragonem. Pani obejrzała produkt czy nie był otwierany, po czym wydrukowała paragon - potwierdzenie zwrotu i poprosiła mnie o podpisanie go, po czym podziękowała mi z uśmiechem i wręczyła kwotę z paragonu. Załatwienie sprawy zwrotu przebiegło szybko i bez komplikacji. Pracownica była miła, uśmiechnięta i uprzejma i nie dociekał przyczyny zwrotu produktu.

klientka_7

20.06.2011

Sephora

Placówka

Wrocław, Pl. Dominikański 3

Nie zgadzam się (15)
Zajrzałam do sklepu...
Zajrzałam do sklepu firmowego Triumph w poszukiwaniu biustonosza. Zaraz po wejściu do sklepu przywitała mnie uśmiechnięta pracownica, która po krótkiej chwili podeszła do mnie i zaproponowała swoją pomoc. Powiedziałam, jakiego konkretnie modelu biustonosza szukam, a pani sprawdziła jego dostępność w moim rozmiarze. Pracownica sklepu zachęciła mnie do przymierzenia wybranego biustonosza, wskazała przymierzalnię i powiedziała, że w kabinie jest dzwonek, którym w razie potrzeby można przywołać obsługę. Po przymierzeniu biustonosza nie zdecydowałam się jednak na jego zakup, zainteresowałam się zaś majtkami. Pracownica pokazała mi kilka par w różnych kolorach i zgodziła się na ich przymierzenie na swoja bieliznę. Zaskoczyło mnie to pozytywnie, ponieważ wcześniej nie spotkałam się z taką możliwością w innych sklepach. Pracownica, która mnie obsługiwała, wykazała się dużą podzielnością uwagi, ponieważ jednocześnie ze mną obsługiwała drugą klientkę, której donosiła kolejne biustonosze do przymierzalni. W sklepie było czysto, bielizna była ładnie wyeksponowana na wieszaczkach. Był tu duży wybór biustonoszy, majtek, koszulek oraz strojów kąpielowych.

klientka_7

19.06.2011

Triumph

Placówka

Wrocław, Pl. Dominikański 3

Nie zgadzam się (7)
Ten sklep sieci...
Ten sklep sieci Biedronka jest zazwyczaj oblegany przez klientów - okolicznych mieszkańców oraz tłumy studentów z kilku pobliskich uczelni i akademików. Z tego powodu na porę swoich zakupów wybrałam sobotę wieczór i jak się okazało, był to dobry wybór. W sklepie była średnia ilość klientów, robiących raczej większe zakupy. Były otwarte 4 kasy, do których stały po 3 osoby i obsługa przebiegała sprawnie. Na sali sklepowej 4 pracownice Biedronki układały towar. Jedna z pracownic uzupełniała produkty na stoisku warzywa-owoce, które cieszyło się dużą popularnością wśród klientów. Produkty wyglądały świeżo i były estetycznie ułożone. Ogólnie w sklepie było czysto i panował porządek. Pracownice dokładające towar pracowały bardzo sprawnie i uprzątały puste kartony do specjalnych metalowych koszy. Pracownica zapytana o lokalizację produktu zaprowadziła mnie do odpowiedniego miejsca w sklepie i pokazała produkt na półce. Ze swoimi zakupami udałam się do kasy. Kasjerka przywitała mnie miło, zaproponowała reklamówkę, wydała resztę i wręczyła paragon za zakupy. Podsumowując, jestem zadowolona z przebiegu wizyty w tym sklepie Biedronka. Sklep jest średniej wielkości i mimo bardzo dużej ilości odwiedzających go klientów, nie zauważyłam braków produktów na półkach.

klientka_7

16.06.2011

Biedronka

Placówka

Rawa Mazowiecka, kazimierza wielkiego 18

Nie zgadzam się (2)
Z okazji Dnia...
Z okazji Dnia Matki wybrałam się z moją mamą na lody do kawiarni Grycan. Oprócz nas było tylko kilkoro klientów i dwoje pracowników. Zostałyśmy przywitane przez uśmiechniętą kelnerkę, która przyjęła od nas zamówienie na desery i zaproponowała coś do picia. Wybrałyśmy soki regenerujące. Po złożeniu zamówienia i zapłaceniu, kelnerka poprosiła nas o wybranie smaków gałek lodowych i zaprosiła do zajęcia miejsc przy stoliku i powiedziała, że za chwilę przyniesie nasze zamówienie. Rzeczywiści po chwili otrzymałyśmy nasze soki i desery lodowe. Niestety, okazało się, że kelnerka niechcący pomyliła dzbanki z sokami i zamiast soków regenerujących (z aronia) otrzymałyśmy soki orzeźwiające (z grejpfrutem). Nie zwróciłam uwagi kelnerce na tę pomyłkę, ponieważ już zaczęłam pić swój sok i właściwie nie przeszkadzało mi to zbytnio, ale już raz w innej kawiarni Grycan zdarzyła mi się taka sama sytuacja, tylko wtedy kelnerka sama się zorientowała i zamieniła sok. Taka zamiana soków wynika z ich podobnego koloru oraz faktu, że dzbanki z napojami stoją obok siebie i nie są opisane, wiec kelnerzy mogą ich nie odróżnić. Nie mam innych zastrzeżeń do dzisiejszej wizyty w kawiarni - obsługa była bardzo sprawna i uśmiechnięta, lokal czysty i zadbany, a lody smaczne i bardzo ładnie udekorowane w gablotach z lodami.

klientka_7

14.06.2011

GRYCAN

Placówka

Wrocław, Powstańców Śląskich 2

Nie zgadzam się (2)
Poszukiwałam eleganckiego biustonosza...
Poszukiwałam eleganckiego biustonosza push-up, najlepiej czarnego lub beżowego. Zajrzałam w tym celu do sklepu Triumph w Arkadach Wrocławskich. Po wejściu przez chwilę rozglądałam się wśród ekspozycji biustonoszy, zanim podeszła do mnie jedna z pracownic sklepu i zaproponowała swoją pomoc. Powiedziałam pani jaki rodzaj biustonosza mnie interesuje i pracownica pokazała mi 4 modele w kolorze czarnym spełniające podane przeze mnie kryteria. Pani powiedziała, że te modele są również dostępne w kolorze ecru, po czym znalazła mój rozmiar i zaprosiła do przymierzalni. Gdy już byłam w trakcie przymierzania, pracownica wróciła do mnie i zapytała czy rozmiar tych biustonoszy jest dobry. Po przymierzeniu czarnych staników zdecydowałam się na jeden z nich i poprosiłam o taki sam w kolorze ecru, żeby zobaczyć, który będzie mi lepiej pasował. Wróciłam do przymierzalni, po czym zdecydowałam się na zakup biustonosza w kolorze ecru. Pracownica sklepu zaproponowała mi zakup majtek do kompletu, ale nie skorzystałam z tej oferty. W sklepie był bardzo duży wybór bielizny - zarówno biustonoszy, jak i majtek, koszulek oraz kostiumów kąpielowych w różnych wzorach i kolorach. Bielizna była estetycznie wyeksponowana na wieszaczkach. Biustonosze wisiały kolorami - na jednej ścianie czarne, obok beżowe, dalej inne kolory.

klientka_7

14.06.2011

Triumph

Placówka

Wrocław, Pl. Dominikański 3

Nie zgadzam się (0)
Wybrałam się do...
Wybrałam się do Sephory w poszukiwaniu perfum na prezent dla siostry. Po wejściu, gdy zaczęłam oglądać ekspozycję zapachów, podeszła do mnie pracownica perfumerii i zaproponowała swoją pomoc. Pani była starannie umalowana i sprawiała wrażenie znającej się na kosmetykach, które poleca. Sprzedawczyni zapytała, jaki rodzaj zapachu mnie interesuje i pokazała mi 3 rodzaje perfum z tej kategorii i dała mi je do powąchania na paskach zapachowych. Żaden z tych trzech zapachów nie przypadł mi do gustu, poprosiłam więc pracownicę o pokazanie jeszcze jakichś innych perfum. Pani trochę się zdziwiła, że te zapachy mi nie odpowiadają, ale pokazała jeszcze 2 kolejne rodzaje perfum. Tym razem już sprzedawczyni trafiła w mój gust i zdecydowałam się na zakup jednych z tych perfum. Podeszłam do kasy, gdzie przywitała mnie uśmiechnięta i sympatyczne pracownica. Pani zaproponowała zapakowanie perfum na prezent i bardzo starannie zawinęła je w ozdobny papier. Pracownica dała mi również próbkę innych perfum oraz zachęciła do założenia karty Klubu Sephora. Po zakończeniu transakcji w kasie zostałam miło pożegnana i zaproszona do ponownej wizyty. W perfumerii podczas mojej wizyty była jeszcze tylko 1 klientka. Nie było tu pracownika ochrony, co mnie trochę zdziwiło, bo zazwyczaj w tych drogeriach jest pan ochroniarz. Wewnątrz sklepu było czysto i panował porządek, a kosmetyki były ładnie i przejrzyście wyeksponowane na półkach.

klientka_7

12.06.2011

Sephora

Placówka

Wrocław, Pl. Dominikański 3

Nie zgadzam się (31)
Zajrzałam dziś do...
Zajrzałam dziś do tego sklepu z ubraniami z wyższej półki cenowej, bardziej z ciekawości niż z chęci zakupu, ponieważ przyciągnęły mnie ubrania umieszczone na wystawie - były w żywych kolorach i estetycznie wyeksponowane. W sklepie były 3 inne klientki i 1 pracownica. Sprzedawczyni przywitała mnie słowami "dzień dobry" i uśmiechem i pozwoliła mi rozejrzeć się wśród ubrań. Pracownica była bardzo przyjaźnie nastawiona do klientek, podchodziła i oferowała swoją pomoc, pokazywała ubrania. Po kilku minutach oglądania ubrań, pracownica sklepu podeszła do mnie i z uśmiechem zaproponowała swoją pomoc. Zainteresowałam się spodniami dżinsowymi i sprzedawczyni pokazała mi 3 różne modele spodni, znalazła odpowiedni rozmiar dla mnie i zachęciła do przymierzenia. Pani wskazała mi przymierzalnie i powiedziała, że jest do dyspozycji, jeśli będę czegoś potrzebować. Po kilku minutach sprzedawczyni wróciła do mnie do przymierzalni i zapytała jak spodnie. Jedna para była za mała na mnie, więc sprzedawczyni doniosła mi większy rozmiar. Pani była przez cały czas uśmiechnięta i gotowa do pomocy i doradzenia klientkom.Wprawdzie nie kupiłam żadnych z przymierzanych spodni, ale pracownica sklepu przyjęła moją decyzję z uśmiechem i nie wprawiła mnie w zakłopotanie. Jestem bardzo zadowolona z poziomu i jakości obsługi w tym sklepie.

klientka_7

10.06.2011

Jackpot

Placówka

Wrocław, ul. Świdnicka 5

Nie zgadzam się (3)
Gdy podeszłam do...
Gdy podeszłam do lady kasowej, zostałam miło powitana przez pracownika restauracji i zaproszona do złożenia zamówienia. Chciałam zamówić zestaw - kanapka, frytki i napój. Pracownik zaproponował mi powiększenie zestawu (duży napój i duże frytki zamiast średnich) oraz dodatek w promocyjnej cenie, np. burger lub sałatka. Nie skorzystałam jednak z tej oferty (jeden burger w zestawie w zupełności mi wystarczy). Po zapłaceniu, pracownik poinformował mnie, że trzeba poczekać 2 minutki na kanapkę. Widziałam, jak pracownik kuchni starannie przygotowywał mojego burgera. W tym czasie obsługujący mnie pracownik skompletował resztę zamówienia - napój i frytki. Po chwili całe moje zamówienie było już gotowe i otrzymałam je na tacy. Pracownik z uśmiechem życzył mi smacznego. Podczas mojej dzisiejszej wizyty w restauracji panował mały ruch (było jeszcze przed południem i nie było dużego natężenia klientów w centrum handlowym - klienci dopiero nadchodzili). Okolica kasy w restauracji była uporządkowana, również stanowisko przygotowywania zamówionych produktów było czyste. Ogólnie jestem zadowolona z obsługi w restauracji Burger King.

klientka_7

08.06.2011

Burger King

Placówka

Nie zgadzam się (3)
Dosyć duża drogeria...
Dosyć duża drogeria sieci Rossmann, znajdująca się przy wrocławskim rynku. Podczas mojej dzisiejszej wizyty w drogerii było kilkoro klientów. Były czynne 2 kasy, do których nie było kolejek. Wewnątrz sklepu było czysto - podłoga oraz półki z produktami były utrzymane w porządku. Produkty będące w promocji miały dodatkowe plakietki z oznaczeniem cenowym i było łatwo je odróżnić od tych niepromocyjnych. Nie widziałam braków towarów na półkach. Chciałam kupić karmę dla kota, bo w Rossmannie często jest taniej. Akurat przy regale z jedzeniem dla psów i kotów stała hostessa jednej z firm produkujących karmę dla kotów, i zachęcała do zakupu dwóch opakowań w korzystnej cenie. Wybrałam jednak tę karmę co zazwyczaj i z zakupami podeszłam do kasy. Kasjerka była miła i uśmiechnięta, zapytała czy potrzebuję reklamówkę foliową i poinformowała o promocji toreb ekologicznych. Kasjerka zapakowała moje zakupy do torebki foliowej i pożegnała mnie z uśmiechem.

klientka_7

06.06.2011

Rossmann

Placówka

Wrocław, Pl. Dominikański 3

Nie zgadzam się (13)
Będąc na zakupach...
Będąc na zakupach w hipermarkecie Real zgłodniałam trochę i chciałam zjeść coś na ciepło. Postanowiłam spróbować ciasteczka prosto z pieca, których zapach przyjemnie roznosił się wokół stoiska. Gdy podeszłam do wystawy z ciasteczkami, pracownica stoiska wkładała właśnie blachę z ciastkami do pieca. Sprzedawczyni (młoda dziewczyna) uśmiechnęła się do mnie, przywitała z entuzjazmem i zaproponowała swoją pomoc w wyborze ciastek. Ciastka były estetycznie wyeksponowane w koszykach, każdy rodzaj miał swoją etykietkę z nazwą. było ich kilkanaście różnych rodzajów. Zdecydowałam się na ciastka truskawkowe i morelowe. Pracownica z uśmiechem poinformowała mnie, że są one jeszcze gorące, zważyła ciastka, a po zapłaceniu życzyła mi smacznego i zaprosiła ponownie. Stoisko było utrzymane w porządku i czystości, nie było na nim widać żadnych zbędnych przedmiotów. Ciastka, które kupiłam, rzeczywiście były jeszcze ciepłe. Pracownica wykonywała swoją pracę bardzo sprawnie i szybko, cały czas uśmiechając się do klienta. Sprzedawczyni była ubrana w estetyczny strój firmowy Fornetti.

klientka_7

20.05.2011

Fornetti

Placówka

Wrocław, ul. Krzywoustego, CH Korona

Nie zgadzam się (8)
Odwiedzony przeze mnie...
Odwiedzony przeze mnie salonik prasowy mieści się na poziomie +2 centrum handlowego, obok placu zabaw dla dzieci. W tym CH jest jeszcze jeden kiosk sieci Kolporter, na poziomie -1 blisko wejścia, ale zawsze są w nim długie kolejki. Dziś przyszłam kupić dwa czasopisma ogrodnicze, które bez trudu odnalazłam na regale wśród innych magazynów z tej dziedziny. Lokal zajmowany przez salonik prasowy jest średniej wielkości, ale mieści się tu kilka regałów z gazetami i czasopismami pogrupowanymi tematycznie. W kiosku tym można również kupić bilety MPK, doładowania telefonu, papierosy, a także wysłać kupon Totolotka. Wnętrze jest bardzo dobrze oświetlone i sprawia wrażenie większego niż w rzeczywistości. Podczas dzisiejszej krótkiej wizyty w kiosku byłam jedyną klientką. Obsługująca mnie pracownica w kasie była sympatyczna i uśmiechnięta, wydała prawidłowo resztę oraz paragon.

klientka_7

08.05.2011

Kolporter

Placówka

Wrocław, Pl. Grunwaldzki 22

Nie zgadzam się (2)
Odwiedziłam dziś nową...
Odwiedziłam dziś nową Biedronkę przy ul.Przedwiośnie. Sklep jest zlokalizowany na uboczu, na obrzeżach dużego osiedla. Przed sklepem jest parking dla klientów. Otoczenie sklepu było czyste i zadbane. Przy wejściu we wiacie stały równo w trzech rzędach wózki. Wewnątrz budynku przy bramce wejściowej były ustawione koszyki dla klientów. Ogólnie moje pierwsze wrażenie na temat sklepu było bardzo pozytywne. Gdy weszłam na salę sprzedaży od razu poczułam zimno - wewnątrz sklepu panowała niska temperatura, pracownice sklepu były ubrane w polarowe kamizelki, a ja podczas zakupów zmarzłam w ręce. Wewnątrz sklepu również było czysto i panował porządek. Było dużo towaru na półkach, wszystkie produkty posiadały ceny. Po sklepie przechadzał się ochroniarz, który obserwował zachowanie klientów, ale nie był natarczywy - nie miałam wrażenia, że mnie śledzi. Podczas mojej wizyty w sklepie było bardzo mało klientów. Była czynna 1 kasa, do której nie było kolejki. Obsługa przebiegała sprawnie i szybko. Podsumowując, mogę stwierdzić, że sklep jest duży, posiada szerokie alejki między regałami, ułatwiające poruszanie się z wózkiem, i jest bardzo dobrze zaopatrzony zarówno w artykuły spożywcze, jak i przemysłowo-kosmetyczne.

klientka_7

07.05.2011

Biedronka

Placówka

Jasło, Kazimierza Wielkiego 23

Nie zgadzam się (4)
Przed sklepem przy...
Przed sklepem przy wózkach na ziemi leżało sporo paragonów, ale okolica wejścia była uporządkowana. Również wewnątrz budynku sklepu podłoga była czysta, a przy bramce wejściowej stały koszyki dla klientów. Do sklepu zmierzało sporo klientów, również wewnątrz widać było dużo osób robiących dosyć duże zakupy (poniedziałek pomiędzy dwoma dniami wolnymi). Sklep jest średniej wielkości. Odniosłam wrażenie, ze niedawno został odświeżony i odnowiony. Wewnątrz sklepu było czysto i panował porządek. W kilku miejscach stały palety z towarem czekające na rozładowanie. Gdy chodziłam między regałami, zaobserwowałam pewną sytuację. Jedna z pracownic sklepu (młoda kobieta, ok. 32 lata) zamknęła swoją kasę, poszła po podnośnik do ciągnięcia palet i podeszła do palety załadowanej workami z ziemią do kwiatów, która stała w strefie wejścia do sklepu. Pracownica przeciągnęła tę paletę z ziemią od wejścia, przez kasy, przez całą długość sklepu, aż do magazynu, pokonując kilka zakrętów i manewrując między klientami. Widać było, że ta paleta jest ciężka i ciągnięcie jej przez młodą kobietę wymaga dużego wysiłku i użycia siły. W sklepie był ochroniarz, dobrze zbudowany młody mężczyzna - zastanowiło mnie, czy nie mógł on pomóc tej pracownicy w takiej czynności wymagającej dużej siły. Gdy pracownica dociągnęła paletę do magazynu, poszła układać papier toaletowy na stoisku kosmetycznym, a po chwili wróciła do kasy, bo utworzyły się długie kolejki i trzeba było uruchomić trzecią kasę. Widocznie dziś z okazji długiego weekendu w sklepie było mniej pracowników i jedna osoba musiała wykonywać różne prace bez odpoczynku.

klientka_7

07.05.2011

Biedronka

Placówka

Nowy Dwór Gdański, Warszawska 2B

Nie zgadzam się (1)
Zobaczyłam, że zaczyna...
Zobaczyłam, że zaczyna świecić mi rezerwa paliwa, podjechałam więc na stację paliw BP. Akurat na podjeździe tankowały tylko 2 samochody, więc bez problemu podjechałam pod wybrany dystrybutor. Na ziemi była jakaś niezidentyfikowana duża plama, ale nie wyglądała na paliwo, raczej na wodę z wiadra do mycia szyb. Zatankowałam benzynę, umyłam szyby w samochodzie (w wiadrze była nawet czysta woda i myjka) i poszłam zapłacić. W sklepie nie było kolejki do stanowiska kasowego. Pracownica przywitała mnie z uśmiechem, zaproponowała standardowo myjnię i płyn do spryskiwaczy. Podziękowałam za tą promocję, poprosiłam panią o fakturę, którą od razu otrzymałam. Pracownica pożegnała mnie z uśmiechem. Tankując benzynę miałam okazję zaobserwować, że obok budynku stacji stał sobie jakiś chłopak i palił papierosa. W tym czasie na podjeździe znajdował się pracownik stacji, ale najwyraźniej nie zauważył on tego chłopaka i nie zwrócił mu uwagi, że na stacji benzynowej nie wolno palić! Chłopak skończył palić i poszedł na pobliski przystanek autobusowy (na przystanku też nie wolno palić, więc wybrał sobie stację paliw...).

klientka_7

07.05.2011

BP

Placówka

Wrocław, Aleja Kromera 16

Nie zgadzam się (0)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi