Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: klientka_7

Dotycząca firmy: New Yorker

Treść opinii: Pogoda zmieniła się na typowo jesienną, więc sklepy odzieżowe zaczęły przeżywać oblężenie w ten weekend. Jednym z takich oblężonych był sklep sieci New Yorker w Magnolii. Sklep jest bardzo duży, szeroki i wszystkie przestrzenie są w nim zajęte przez wieszaki i stojaki z odzieżą. Większą część sklepu zajmowały ubrania damskie, męskie zaś były w dalszej części, w głębi. Było tu sporo klientów, głównie nastolatki z mamami - wiadomo, weekendowe zakupy. Zauważyłam ochroniarza krążącego w strefie wejścia i dyskretnie "omiatającego" klientów wzrokiem. Wcześniej byłam w tym sklepie w dzień powszedni i nie było ochroniarza, ale widocznie w weekend trzeba bardziej pilnować klientów. W sklepie było bardzo dużo ubrań w różnych stylach - swobodnym, sportowym, eleganckim, ogólnie każdy może znaleźć tu coś odpowiedniego dla siebie. Ceny też były raczej przystępne, a towar wyglądał na gatunkowo dobry. Przymierzyłam kilka bluzek, ale nie mogłam się zdecydować na zakup, więc odniosłam je na miejsce - przy kabinach przymierzalni nie ma wieszaka na odłożenie niekupowanych ubrań i trzeba je samemu odnosić (w kabinie była też kartka z prośba o odwieszanie ubrań). W tym sklepie pracownicy nie zwracają zbytnio uwagi na klientów i nie oferują swojej pomocy. Jeśli klient coś potrzebuje, sam musi odszukać sprzedawcę - żeby było ciekawiej, pracownicy są ubrani w prywatne stroje i trudno ich odróżnić od klientów. Podczas mojej dzisiejszej wizyty jedna pracownica wieszała czapki na stojaku z czapkami, a drugi sprzedawca był przy stanowisku kasowym.