Opinie użytkownika (1026)

Odwiedziłam dziś drogerię...
Odwiedziłam dziś drogerię Super-Pharm, która niedawno została przeniesiona z ul.Oławskiej na ul.Szewską. W nowej lokalizacji jest więcej przestrzeni i zarówno drogeria, jak i część apteczna zajmują duże, jasne wnętrza. Są tu osobne wejścia - jedno do apteki, drugie do drogerii, ale wewnątrz pomieszczenia te są połączone. Podczas mojej wizyty było tu sporo klientów, bo sklep jest usytuowany blisko rynku i cieszy się dużą popularnością. Wewnątrz było czysto - mimo iż na dworze była chlapa, to w drogerii nie było widać zbyt wielu śladów na podłodze - przy wejściach znajdowały się duże wycieraczki , które dobrze zbierały wodę. W sklepie było bardzo jasno. Wszystkie półki były zapełnione towarem - nie zauważyłam braków produktów. Układ regałów i produktów na nich jest tu inny niż był w poprzedniej lokalizacji i miałam trochę kłopot ze znalezieniem potrzebnych mi kosmetyków, ale po przejściu całego sklepu udało mi się wszystko odnaleźć. Z zakupami skierowałam się w stronę kas. Są tu 4 stanowiska ustawione w jednej linii. Były czynne 2 kasy, do których obowiązywała wspólna kolejka. Przede mną stało już kilka osób, ale obsługa przebiegała sprawnie i bez problemów, więc już po kilku minutach nadeszła moja kolej. Kasjerka przywitała mnie, sprawnie wykonała transakcję, wydała paragon i miło pożegnała dziękując za zakupy.

klientka_7

04.03.2012

Super-Pharm

Placówka

Wrocław, ul.Szewska 8

Nie zgadzam się (0)
Zbieram punkty w...
Zbieram punkty w programie lojalnościowym za zakupy w sklepach Tesco i co 3 miesiące otrzymuję od Tesco kupony rabatowe na wybrane produkty. Tym razem kupony, które dostałam, były bardzo atrakcyjne i postanowiłam z nich skorzystać już przy najbliższych zakupach. Wybrałam się do sklepu Tesco w Centrum Handlowym Marino. Wchodząc zauważyłam, że do kas stoją kilkuosobowe kolejki. Ogólnie w tym sklepie jest mało stanowisk kasowych, ale niedawno zostały ustawione kasy samoobsługowe, które trochę rozładowują kolejki. Jednak nie wszyscy klienci radzą sobie z obsługą tych kas, na szczęście zawsze ktoś z pracowników sklepu pilnuje tych stanowisk i pomaga klientom. Przy wejściu na salę sprzedaży stały wózki i koszyki dla klientów. Były tu również dostępne gazetki reklamowe sklepu. Na sali sprzedaży nie było widać dużej liczby klientów, większość już chyba była przy kasach. Widać było trochę braków produktowych, głównie na stoisku warzywa-owoce oraz nabiałowym. Brakowało też kosmetyków, które miały ofertę promocyjną - zależało mi na zakupie kremu do twarzy marki AA, ale miał on tak korzystną cenę, że została po nim tylko pusta półka i karteczka z informacją "chwilowy brak towaru". Na sali sprzedaży panował porządek, nic nie utrudniało też poruszania się między regałami. Z moimi zakupami skierowałam się do kasy. Nadal były tu kilkuosobowe kolejki, ale zauważyłam, że do jednej z kas, oznaczonej jako kasa pierwszeństwa dla kobiet w ciąży i osób niepełnosprawnych, stoją tylko 2 osoby. Postanowiłam więc spróbować przy tej kasie i ustawiłam się w kolejce. Gdy już nadeszła moja kolej, za mną podeszła klientka w widocznej ciąży, ale kasjerka nie zareagowała i nie chciała, żeby ją przepuścić, choć była to kasa pierwszeństwa właśnie dla takich klientów i spodziewałam się, że zostanę poproszona o ustąpienie miejsca pani w ciąży. Ale skoro nikt na to nie nalegał, to ja zostałam obsłużona najpierw. Moje kupony rabatowe zostały uwzględnione i dzięki temu zapłaciłam mniej za zakupy.

klientka_7

02.03.2012

Tesco

Placówka

Wrocław, Paprotna 7

Nie zgadzam się (0)
Do zakupów w...
Do zakupów w sklepie Piotr i Paweł zachęciła mnie oferta promocyjna na wodę Cisowianka, którą zobaczyłam w gazetce reklamowej sklepu. Przy okazji postanowiłam kupić też jakieś mięso na obiad, więc najpierw skierowałam się do stoiska mięsnego. Było tu kilka osób w kolejce, ale obsługiwało dwoje pracowników, więc liczyłam na w miarę sprawną obsługę. Niestety, pracownicy dosyć powolnie wykonywali swoją pracę i czas spędzony w kolejce był naprawdę długi. Dodatkowo, niektóre z produktów wyglądały na obeschnięte (np. uda z kurczaka i mięso wieprzowe). Zdecydowałam się na filety z kurczaka, które wyglądały na świeżo przyniesione z chłodni. Obsługująca mnie pracownica sprawnie zważyła ilość, o którą prosiłam i wręczyła mi produkt. Następnie udałam się w stronę stoiska z napojami, gdzie znalazłam wodę mineralną, po którą tu przyszłam. W sklepie był raczej średni ruch klientów, nie było też kolejek do kas. Podeszłam do jednej z kas, przy której nie było klientów. Przywitał mnie uśmiechnięty pracownik, sprawnie zeskanował produkty i wykonał transakcję kasową, po czym wręczył mi paragon i potwierdzenie płatności kartą i miło pożegnał. Przy kasach znajdowały się reklamówki na zakupy, a przy bramkach wejściowych na salę sprzedaży stały wózki dla klientów oraz małe koszyki. Przy kasach znajdował się pracownik ochrony, który obserwował otoczenie.

klientka_7

24.02.2012

Piotr i Paweł

Placówka

Wrocław, Krakowska 51-69

Nie zgadzam się (0)
Odwiedziłam dziś sklep...
Odwiedziłam dziś sklep Pepco przy ul.krakowskiej, bo lubię w nim kupować odzież oraz różne drobiazgi do domu. Produkty są tu w przystępnych cenach, a ich jakość też jest akceptowalna. Sklepy Pepco mają bardzo duży wybór ubrań, głównie dziecięcych, ale dla dorosłych też można znaleźć ciekawe wzory. Dziś poszukiwałam skarpetek. Wchodząc do sklepu zauważyłam dwie pracownice stojące w okolicy kasy i rozmawiające ze sobą. Wzięłam koszyk i ruszyłam w stronę stoiska z bielizną. W sklepie było sporo klientów, ale wnętrze jest dosyć duże, więc można było w miarę swobodnie poruszać się między półkami. Część sklepu z odzieżą była mocno zapełniona towarem, zwłaszcza ubrankami dla dzieci. W części z artykułami wyposażenia domu również było bardzo dużo produktów, ale mieściły się one na półkach. W sklepie panowała przyjemna temperatura, było tu czysto, również w kabinach przymierzalni panował porządek. Obeszłam cały sklep i chciałam jeszcze kupić papier śniadaniowy, ale nie znalazłam go na półce. Poprosiłam więc o pomoc pracownicę sklepu. Pani podeszła ze mną do regału i stwierdziła, że nie ma papieru, po czym oddaliła się. Po obejrzeniu produktów wybrałam tylko skarpetki i podeszłam do kasy. Pracownica przywitała mnie, podała kwotę do zapłaty, wydała resztę i paragon i pożegnała.

klientka_7

20.02.2012

PEPCO

Placówka

Wrocław, Krakowska 51

Nie zgadzam się (0)
Odwiedziłam dziś supermarket...
Odwiedziłam dziś supermarket Piotr i Paweł w centrum handlowym Ferio Gaj. Sklep ten jest według mnie największy spośród czterech wrocławskich "PiP". Można to zauważyć już przechodząc obok kas, których jest kilkanaście. Także część sklepu z obsługą na działach mięso/wędliny/sery jest bardzo duża - poszczególne działy przechodzą jeden w drugi i jest tu naprawdę duży wybór produktów. Mnie szczególnie przypadł do gustu dział z serami żółtymi oraz garmażerka, gdzie było mnóstwo różnych sałatek, pierogów oraz innych dań gotowych. Miałam tu spore trudności na co się zdecydować, ale dzięki pomocy uśmiechniętej i bardzo sympatycznej pracownicy dokonałam wyboru i kupiłam bardzo smaczne (jak się później okazało) pierogi. Ogólnie przy tych stoiskach z obsługa nie było wielu klientów, tylko przy mięsie utworzyła się kilkuosobowa kolejka, ale obsługa przebiegała sprawnie i nie trzeba było długo czekać na swoją kolej. W sklepie była mała ilość klientów, dzięki czemu nie było kolejek do kas. Sklep dobrze przygotował się do odwiedzin klientów i większość kas była otwarta, a obsługa odbywała się na bieżąco. Kasjerzy pracowali sprawnie i szybko.

klientka_7

20.02.2012

Piotr i Paweł

Placówka

Wrocław, Świeradowska 51

Nie zgadzam się (0)
Po zakupach w...
Po zakupach w Biedronce wstąpiłam jeszcze do centrum handlowego Magnolia i zajrzałam do drogerii Super-Pharm. Miałam do zrealizowania kupony rabatowe z programu lojalnościowego tej sieci drogerii i chciałam skorzystać z kilku produktów. Wewnątrz sklepu było niewielu klientów. Dziś już nie było tutaj tak gorąco, jak podczas mojej poprzedniej wizyty około tydzień temu. W drogerii było czysto, kosmetyki były równo poustawiane na półkach, produkty promocyjne miały dodatkowe oznaczenia cenowe. Po sklepie przechadzał się pracownik ochrony, który dyskretnie obserwował zachowanie klientów. Nie mogłam znaleźć interesujących mnie dezodorantów, zapytałam więc pracownicę ubraną w czarne kimono o ich lokalizację. Sprzedawczyni z uśmiechem zaprowadziła mnie do odpowiedniego regału i pokazała produkty na półce. Przy kasach nie było kolejek - do trzech czynnych stanowisk stało po 1 osobie. Obsługa w kasie przebiegła szybko i bez problemów. Kasjerka zapakowała moje zakupy do woreczka i wręczyła paragon oraz miło pożegnała.

klientka_7

15.02.2012

Super-Pharm

Placówka

Wrocław, Legnicka 58

Nie zgadzam się (0)
Sklep przeszedł niedawno...
Sklep przeszedł niedawno remont i lokalizacja niektórych działów została w nim zamieniona. Teraz wchodząc na salę sprzedaży jako pierwszy mijamy duży dział warzywa-owoce, dalej jest dział z pieczywem i lady chłodnicze z produktami garmażeryjnymi. Część sklepów Biedronka ma teraz taki nowy układ stoisk, co moim zdaniem jest korzystne - przy wejściu są produkty, po które sięga dużo klientów, jest tu szeroko, przestronnie. Ogólnie sklep ten jest duży, alejki między regałami umożliwiają swobodne poruszanie się z wózkami (nie ma tu małych koszyków). W czasie mojej dzisiejszej wizyty w sklepie było niewielu klientów, więc nie było też kolejek do kas. Wewnątrz sklepu było stosunkowo chłodno, co w połączeniu z mrozem panującym na zewnątrz sprawiło, ze czułam się zmarznięta i nie mogłam się zagrzać w sklepie. :) Sklep był bardzo dobrze zaopatrzony, nie widziałam braków produktów na półkach. Panował tu porządek, a towar był estetycznie wyłożony na półkach i w ladach chłodniczych. Obsługa przy kasach przebiegała bardzo sprawnie i szybko. Kasjer był uprzejmy i przyjaźnie nastawiony do klientów, stosował zwroty grzecznościowe. Ogólnie zakupy były udane.

klientka_7

15.02.2012

Biedronka

Placówka

Police, Głowackiego 10

Nie zgadzam się (0)
Zrobiło się bardzo...
Zrobiło się bardzo zimno, postanowiłam więc udać się na większe zakupy i zrobić zapasy. Mój wybór padł na sklep Tesco przy ul.Długiej. Przed wejściem do sklepu było dostępnych dużo wózków, wzięłam więc jeden i udałam się na zakupy. Przy bramkach wejściowych na salę sprzedaży nie było już gazetek reklamowych, bo dziś był ostatni dzień obowiązywania promocji, więc pewnie się skończyły Wewnątrz sklepu była średnia ilość klientów, najwięcej osób było przy stoiskach warzywa-owoce oraz mięso i wędliny. Widać było, że klienci robią raczej większe zakupy i mają pełne kosze. W sklepie panował porządek i było czysto. Produkty na działach, które odwiedziłam, były równo poustawiane na półkach i miały aktualne cenówki. Nic nie utrudniało poruszania się po sklepie, nie było tu porzuconych palet z towarem. Sprawdzone przeze mnie 2 czytniki cen działały. Ze swoimi zakupami udałam się w stronę kas. Było czynnych około połowy stanowisk + kasy samoobsługowe. Do każdej kasy stały po 3-4 osoby z dużymi zakupami, więc czas spędzony w kolejce do kasy wynosił co najmniej kilka minut. Kasjerka przywitała mnie uprzejmie, sprawnie zeskanowała moje zakupy, a na koniec wręczyła paragon i potwierdzenie płatności oraz pożegnała nawiązując kontakt wzrokowy.

klientka_7

10.02.2012

Tesco

Placówka

Wrocław, Długa 37

Nie zgadzam się (0)
Miałam do wysłania...
Miałam do wysłania paczkę i chciałam nadać ją kurierem. Zadzwoniłam więc na infolinię firmy kurierskiej UPS. Szybko zgłosił się automat proszący o wybranie tonowo tematu rozmowy. po kilku sygnałach połączyłam się z konsultantką przyjmującą zgłoszenia. Pani przedstawiła się miłym głosem i poprosiła mnie o podanie różnych danych niezbędnych do nadania przesyłki na koszt odbiorcy. Rozmowa trwała krótko i już po chwili uzyskałam informacje o przyjęciu zlecenia. Pracownica infolinii pożegnała mnie miło życząc miłego dnia. Bardzo się ucieszyłam, że udało mi się tak sprawnie załatwić tę sprawę i nie było problemu z dodzwonieniem się na infolinię.

klientka_7

10.02.2012

UPS

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Nie miałam dziś...
Nie miałam dziś pomysłu na obiad, postanowiłam więc kupić pierogi na wagę. W tym celu wstąpiłam do mojego osiedlowego sklepu Chata Polska. Już od wejścia poczułam przyjemne ciepło, co przy dzisiejszym mrozie było bardzo miłym odczuciem. :) Wzięłam koszyk i weszłam na salę sprzedaży. Udałam się do działu mięso-wędliny z obsługą. Było tu troje klientów i dwie obsługujące pracownice. Czas spędzony w oczekiwaniu na swoją kolej był bardzo krótki, bo panie sprzedawczynie bardzo szybko i sprawnie obsługiwały klientów. Gdy nadeszła moja kolej, zostałam miło przywitana, sprzedawczyni zważyła mi odpowiednią ilość pierogów, a na koniec z uśmiechem podziękowała i zaprosiła ponownie. Przeszłam jeszcze przez salę sprzedaży, żeby zobaczyć czy są jakieś ciekawe promocje, ale nie skusiłam się na zakup innych produktów i poszłam do kasy. Są tu 2 stanowiska kasowe + trzecia kasa na stoisku monopolowym. Do kasy stały 2 osoby przede mną, obsługa przebiegła bardzo sprawnie i bez problemów. Kasjerka przywitała mnie miło, zeskanowała produkty, wręczyła paragon i pożegnała z uśmiechem. W sklepie było czysto i panował porządek.

klientka_7

10.02.2012

Chata Polska

Placówka

Wrocław, ul. Olszewskiego 128

Nie zgadzam się (1)
Dawno nie zaglądałam...
Dawno nie zaglądałam do tego sklepu z butami. Dziś dałam się przyciągnąć plakatom z informacjami o przecenie. W strefie wejściowej na podestach były ustawione buty, które miały dużą obniżkę, ale nie było to raczej obuwie zimowe, tylko już wiosenne. Weszłam więc w głąb sklepu, żeby poszukać kozaków lub botków. I znowu poczułam nieprzyjemne ciepło w dalszej części sklepu. Chyba dzisiaj trafiłam na dzień wzmożonego ogrzewania w Magnolia Park. Zniechęciło mnie to do dalszego oglądania obuwia, chociaż było tu dużo różnych modeli kozaków i innych butów. W sklepie znajdowały się 2 klientki oglądające buty przy wejściu oraz 2 pracownice spacerujące po sklepie. Sprzedawczynie tylko kontrolnie patrzyły na klientki, ale same nie proponowały pomocy. Ogólnie w sklepie był bardzo duży wybór obuwia damskiego i męskiego, a buty były ustawione wg rozmiarów, a nie wg modeli, jak to zazwyczaj ma miejsce w sklepach innych sieci.

klientka_7

10.02.2012

Street

Placówka

Wrocław, Legnicka 58

Nie zgadzam się (0)
Skończyła mi się...
Skończyła mi się moja ulubiona kredka do oczu, którą mogę kupić tylko w Drogerii Natura. Korzystając więc z okazji pobytu w tym centrum handlowym, zajrzałam do Natury. Przy kasie znajdowała się jedna pracownica obsługująca klientkę. Na sali sprzedaży druga pracownica układała kosmetyki na półkach. Nie było tu innych klientów. Nie zauważyłam też pracownika ochrony, ale w takiej sytuacji jego obecność nie była konieczna. W tej drogerii było chyba jeszcze cieplej niż we wcześniej odwiedzonym Super-Pharmie. Ktoś tu naprawdę przesadził z ogrzewaniem. Szybko odnalazłam kredki do oczu, których szukałam i gdy znalazłam swój odcień, podeszła do mnie pracownica i zaproponowała swoją pomoc. Podziękowałam pani za zainteresowanie i skierowałam się do kasy. Przy stanowisku znajdowała się uśmiechnięta pracownica, która przywitała mnie miło, sprawnie skasowała produkt, wydała paragon i z uśmiechem pożegnała. Przez cały czas mojego pobytu w drogerii nie pojawił się żaden inny klient oprócz mnie. Wewnątrz było czysto i bardzo jasno, a kosmetyki były estetycznie wyeksponowane na półkach.

klientka_7

10.02.2012
Nie zgadzam się (1)
Ostatnio często odwiedzam...
Ostatnio często odwiedzam tę drogerię sieci Super-Pharm. Tym razem przyszłam tylko po krem do rąk, który miał promocję w gazetce drogerii. Wchodząc wzięłam koszyk i skierowałam się najpierw w głąb drogerii, do apteki, ale znowu zniechęciła mnie kilkuosobowa kolejka i zrezygnowałam z oczekiwania w niej, bo wewnątrz drogerii było trochę za ciepło na dłuższy pobyt. Znalazłam półkę z kremami do rąk, a na niej mój upatrzony krem. Wzięłam produkt i skierowałam się w stronę kas. Były czynne 2 stanowiska i do każdej kasy czekały po 3 osoby. Ustawiłam się w jednej z kolejek i stojąc w niej czułam, że w okolicy kas jest jeszcze cieplej niż w sklepie. Ktoś tu chyba przesadził z ogrzewaniem, zwłaszcza że sklep znajduje się wewnątrz centrum handlowego i nie ma wejścia bezpośrednio z ulicy, więc nie trzeba aż tak bardzo grzać. Po kilku minutach nadeszła moja kolej przy kasie. Zostałam miło przywitana przez uśmiechniętą pracownicę. Pani zapakowała mój zakup do woreczka, wręczyła paragon i miło pożegnała. Oprócz tego nieprzyjemnego ciepła, w sklepie było czysto i panował porządek. Zauważyłam pracownika ochrony, który dyskretnie obserwował klientów i nie chodził za klientami po sklepie.

klientka_7

04.02.2012

Super-Pharm

Placówka

Nie zgadzam się (1)
Otrzymałam sms-a z...
Otrzymałam sms-a z informacją o promocji rabatowej -50% na wszystkie artykuły i przyszłam do sklepu Esotiq w Magnolii zobaczyć czy coś ciekawego uda mi się znaleźć. Gdy weszłam, w sklepie znajdowały się dwie pracownice, które porządkowały bieliznę przy stanowisku kasowym. Zaczęłam się rozglądać wśród asortymentu sklepu, gdy podeszła do mnie jedna z pracownic i zapytała czy w czymś mi pomóc. Byłam zaskoczona, bo do tej pory nigdy jeszcze nie zdarzyło mi się w tym sklepie, żeby sprzedawczynie same inicjowały kontakt z klientką. Pracownica pokazała mi kilka modeli biustonoszy w moim rozmiarze i zgodnych z określonymi przeze mnie potrzebami. Pani zachęciła mnie do przymierzenia i wskazała kabinę oraz powiedziała, że jeśli rozmiar nie będzie pasował, to przyniesie inny. Od mojej poprzedniej wizyty około miesiąc temu zaszła tu duża zmiana na plus pod względem dbałości o obsługę klienta. Gdy mierzyłam biustonosze, pracownica co prawda nie przyszła spytać czy rozmiar pasuje, ale po moim wyjściu z kabiny pani zaraz spytała jak te staniki i przyniosła mi jeden z nich w innym rozmiarze. Ostatecznie nie zdecydowałam się na zakup, ale pracownice pozostały przyjaźnie nastawione do mnie i uśmiechnięte oraz poinformowały kiedy będzie następna dostawa nowych modeli bielizny i zaprosiły do kolejnej wizyty w sklepie.

klientka_7

04.02.2012

ESOTIQ

Placówka

Nie zgadzam się (3)
Odwiedziłam dziś drogerię...
Odwiedziłam dziś drogerię Rossmann zlokalizowaną na pl.Grunwaldzkim na "Manhattanie". Otoczenie sklepu było uporządkowane. Wewnątrz sklepu było bardzo ciepło, nawet trochę za ciepło i duszno. Lokal zajmowany przez drogerię jest średniej wielkości, ale dosyć przestronny. Było tu bardzo jasno dzięki dużym witrynom okiennym i oświetleniu. W środku nie było wielu klientów, tylko kilka osób, a pracownice były zajęte układaniem towaru na półkach. Przy wejściu do sklepu, przy specjalnie wydzielonym stanowisku z komputerem siedział pracownik ochrony i obserwował zachowanie klientów w sklepie na swoim monitorze. Podłoga w sklepie była czysta, przy wejściu było dużo koszyków dla klientów, ustawionych w jednym miejscu. Sklep był dobrze zaopatrzony, produkty były estetycznie ustawione na półkach i posiadały etykietki cenowe. Przyszłam tu tylko po 1 konkretny produkt, szybko go znalazłam i skierowałam się do kasy. Akurat nie było żadnej pracownicy przy stanowiskach kasowych i już 2 osoby czekały na podejście kogoś z obsługi. Po chwili podeszły 2 pracownice i kolejka zaraz została rozładowana. Kasjerka sprawnie wykonała transakcję i miło mnie pożegnała.

klientka_7

03.02.2012

Rossmann

Placówka

Wrocław, Pl. Grunwaldzki 22

Nie zgadzam się (1)
Podróżując po mieście...
Podróżując po mieście poczułam się głodna i postanowiłam wstąpić na hot doga na stację benzynową. Teren wokół stacji i podjazd były uporządkowane i bez rozlanych cieczy. Wnętrze sklepu również było czyste i dobrze zaopatrzone. Stacja ta znajduje się blisko dworców PKP i PKS i zagląda tu wielu klientów, którzy tak jak ja kupują coś do zjedzenia na ciepło. W sklepie był bardzo duży wybór ciastek w kilu rodzajach (pączki, muffiny, serca) dostępnych w bardzo dużej ilości, a także kanapek, zapiekanek i hot dogów z różnymi rodzajami parówek. Produkty te wyglądały na świeże i zachęcające do zakupu i spożycia. Gdy podeszłam do kasy, przywitała mnie uśmiechnięta pracownica, zaproponowała zakup napoju do hot doga, sprawnie wykonała transakcję w kasie, po czym przygotowała bułkę w podgrzewaczu i po chwili wręczyła mi hot doga życząc smacznego i miło żegnając.

klientka_7

03.02.2012

Circle K

Placówka

Wrocław, Dyrekcyjna 15C

Nie zgadzam się (0)
Przeglądając nową gazetkę...
Przeglądając nową gazetkę promocyjną drogerii Rossmann zainteresowałam się kilkoma produktami i korzystając z okazji pobytu w okolicy, zajrzałam do sklepu. Wewnątrz było kilkoro klientów i 4 osoby z personelu - 1 pracownica układała produkty na półce, a 3 panie siedziały przy stanowiskach kasowych i czekały na podejście klientów. Drogeria zajmuje dosyć duży i przestronny lokal i jest bardzo dobrze oświetlona. Są tu szerokie przejścia między regałami, dzięki czemu łatwo jest się poruszać po sklepie. Produkty były czytelnie wyeksponowane na regałach. Nie mogłam znaleźć kremu do twarzy, który chciałam kupić, poprosiłam więc pracownicę o pomoc. Pani przyjaźnie zareagowała na moje pytanie, przejrzała gazetkę promocyjną, żeby upewnić się o jaki krem mi chodzi i stwierdziła, że niestety już go nie ma, bo szybko się sprzedał. podziękowałam pracownicy za pomoc i poszłam do kasy. Nie było tu kolejek. Przywitała mnie uśmiechnięta pracownica, która zaproponowała mi reklamówkę, sprawnie zeskanowała moje zakupy i wykonała transakcję oraz miło pożegnała. W drogerii było czysto i panowała przyjemna temperatura.

klientka_7

28.01.2012

Rossmann

Placówka

Wrocław, Gen. Hallera 52

Nie zgadzam się (6)
Przyszłam do perfumerii...
Przyszłam do perfumerii Sephora, żeby zwrócić zakupiony kilka dni temu kosmetyk. Oprócz mnie nie było tu innych klientów, a przy stanowiskach obsługi znajdowały się dwie pracownice, ubrane w czarne stroje firmowe i obie panie miały przypięte identyfikatory "Kierownik Sali Sprzedaży". Jedna z pracownic rozmawiała przez telefon, ale druga była wolna i od razu gdy podeszłam do kasy pani zapytała w czym może mi pomóc. Pracownica najpierw zaproponowała wymianę kosmetyku na inny, a gdy odmówiłam, bez problemu dokonała transakcji i zwrotu gotówki. Dodatkowo pracownica poinformowała mnie o obecnej promocji na zakup przecenionych produktów (2 + 1 gratis) i cały czas była przyjaźnie nastawiona do mnie. Wewnątrz perfumerii grała dosyć głośna muzyka (wg mnie zbyt głośna), a w środkowej części sklepu było trochę za gorąco. Wnętrze drogerii było utrzymane w czystości, a kosmetyki uporządkowane. Nie zauważyłam dziś pracownika ochrony wewnątrz perfumerii, ale w sumie jego obecność nie wydawała się dziś konieczna przy braku klientów (mimo że był to weekend i spodziewałam się większej liczby klientów, ale nikt w czasie mojej wizyty nie zjawił się w sklepie).

klientka_7

27.01.2012

Sephora

Placówka

Wrocław, Gen. Hallera 52

Nie zgadzam się (6)
Do wizyty w...
Do wizyty w sklepie z bielizną Atlantic zachęciła mnie informacja w witrynie sklepu głosząca, że przy zakupie produktów z kolekcji bazowej (podstawowej) drugi produkt jest za 1 grosz (czyli 2 w cenie 1). Wewnątrz sklepu znajdowały się 2 pracownice i 1 klientka. Wnętrze jest dosyć duże i podzielone na strefę damską i męską. Bielizna była ładnie i estetycznie wyeksponowana na wieszaczkach. Zaczęłam się rozglądać w poszukiwaniu biustonoszy z kolekcji w promocji i zauważyłam pracownicę, którą poprosiłam o pomoc w znalezieniu rozmiaru. Pani zareagowała bardzo przyjaźnie, znalazła mój rozmiar biustonosza i wskazała mi przymierzalnie. Gdy weszłam do kabiny, pracownica przyniosła mi jeszcze drugi model biustonosza w innym kolorze, a po chwili przyszła zapytać czy rozmiar jest odpowiedni i czy ogólnie pasują mi te biustonosze. Zaskoczyło mnie to pozytywnie, bo wcześniej w tym sklepie nie spotkałam się z taką dbałością o klientki. Były tu 2 kabiny przymierzalni, przestronne, z wieszakami i dużym lustrem. Nie zdecydowałam się jednak na zakup i oddałam mierzone staniki pracownicy, a pani z uśmiechem zaprosiła mnie do ponownej wizyty w sklepie. Ogólnie wizyta przebiegła w miłej atmosferze.

klientka_7

26.01.2012

Atlantic

Placówka

Nie zgadzam się (3)
Wstąpiłam do saloniku...
Wstąpiłam do saloniku prasowego Kolporter w Magnolii, bo potrzebowałam kupić kalendarz z motywem kwiatowym (na specjalne zamówienie dla cioci). W kiosku akurat nie było innych klientów oprócz mnie i mogłam swobodnie rozejrzeć się w asortymencie. Lokal jest niewielki i wyposażony w regały z gazetami, a także blat, na którym można wypełnić kupon Lotto. Czasopisma w regałach są podzielone tematycznie (prasa codzienna, dla kobiet, hobby). Wewnątrz było czysto, gazety mimo dużej ich ilości były uporządkowane. Zdecydowałam się na zakup wybranego kalendarza. Pracownik kiosku bardzo ucieszył się, że miałam drobne pieniądze i korzystając z braku klientów oraz mojego nadmiaru drobnych monet, zapytał czy mogę mu wymienić jedno- i dwuzłotówki na drobne. Zgodziłam się, a sprzedawca podziękował mi mówiąc, że ciągle mają tu w kiosku kłopot z drobnymi, bo większość klientów płaci banknotami i potem sprzedawca nie ma skąd wziąć reszty. Pracownik kiosku był bardzo przyjaźnie nastawiony do klientów i uprzejmy.

klientka_7

24.01.2012

Kolporter

Placówka

Wrocław, Legnicka 58

Nie zgadzam się (3)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi