Opinie użytkownika (546)

Korzystając z ostatniego...
Korzystając z ostatniego dnia promocji udało mi się wygrzebać w kosmetyczce jeszcze jedną rzecz na wymianę (kurcze, dlaczego ta promocja tak krótko trwa?!). Nie kupowałam wcześniej tuszu w Sephorze, więc bardzo zaskoczyła mnie (pozytywnie) ich ekspozycja. Każdy tusz dokładnie opisany, zaprezentowana szczoteczka oraz testery umożliwiające ich sprawdzenie. Wielki plus również za to, że każdy tusz jest zafoliowany. Dzięki temu możemy obejrzeć dokładnie ich szczoteczki, a kupując nie ryzykujemy, że tusz już od dawna się psuje, bo klientki musiały do niego pozaglądać. W sklepie był spory ruch, ale kiedy w kolejce pojawiła się trzecia osoba podbiegła druga kasjerka, żeby otworzyć kasę. Dzięki temu obsługa przebiegła sprawnie. Kasjerka była uprzejma, nie było żadnego kłopotu ze skorzystaniem z promocji.

Em.

01.04.2012

Sephora

Placówka

Wrocław, Świdnicka 40

Nie zgadzam się (0)
Pośpiech przyprowadził mnie...
Pośpiech przyprowadził mnie w ubiegłym tygodniu tutaj dwa razy. Obserwacje jednak były takie same. Pomimo dużego ruchu obsługująca pani była uprzejma i pomocna. Jak zawsze wszystkie zamówione tosty są gotowe, więc obsługa jest bardzo szybka. Co jednak zwróciło moją uwagę? Wszechobecne okruszki. Zapiekanki są smaczne, zazwyczaj chrupiące na zewnątrz czego efektem są wszędzie widoczne okruszki - blaty, podłoga. Nie wymaga to wielkiego sprzątania, np. odkurzania + mycia podłogi, a po prostu przejechania kilka razy dziennie miotłą. Nigdy tego nie widziałam, a naprawdę poprawiłoby komfort jedzenia. W obu przypadkach czas oczekiwania był bardzo krótki. Za drugim razem niestety chyba za krótki, bo zapiekanka nie była dobrze wypieczona.

Em.

30.03.2012

Tostoria

Placówka

Wrocław, pl. Dominikański

Nie zgadzam się (0)
Spacerując po rynku...
Spacerując po rynku i myśląc na co mamy ochotę przypomniało mi się, że mamy kupon rabatowy do Greco. Jak widać promocja się sprawdza, bo nawet nas - ich stałych klientów - ściąga częściej niż normalnie. Mimo, że lokal był prawie pełny obsługa bardzo dobrze sobie radziła i szybko dostaliśmy menu oraz zamawiane napoje. W restauracji było czysto, stoliki przygotowane na kolejnych gości. Kelnerka, która nas obsługiwała była bardzo sympatyczna i uśmiechnięta, miło się z nią rozmawiało. Obawialiśmy się, że przy takim ruchu będziemy długo czekać ale myliliśmy się. Błyskawicznie dostaliśmy zamawiane dania. Może trochę zbyt błyskawicznie, bo ser nie był w środku usmażony, ale przynajmniej nie siedzieliśmy długo głodni. Minus tylko za ten ser.. Nie lubię jeść wielkiej kostki zwykłego sera, a niestety jedząc w połowie już nie był to smażony ser, a po prostu ser. Tak poza tym byliśmy bardzo zadowoleni ;)

Em.

25.03.2012

GRECO

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)
Po otrzymaniu maila...
Po otrzymaniu maila 50% zniżce na produkty Sephora nie mogłam nie pojawić się w tym sklepie. W wolnej chwili przejrzałam kosmetyczkę i z kilkoma produktami do wymiany pobiegłam do Sephory w Renomie. Po chwilowym zastanawianiu się, jakie pędzle wybrać podeszła do mnie ekspedientka. Pani była bardzo sympatyczna, uśmiechnięta. Znała dobrze asortyment, więc bardzo sprawnie doradziła jaki pędzel do czego, pokazała miejsce, w którym się znajduje. Potrafiła także odpowiedzieć na wszystkie moje pytania dotyczące wyboru pędzli itd. Na półkach wszystko było ładnie wyeksponowane, mimo tak interesującej promocji wszystkie produkty, które chciałam kupić były dostępne. Pani zachęciła także do zakupu kuleczek do kąpieli, które były w promocji. Nie mogę tej wizyty ocenić inaczej niż na 5 ;)

Em.

25.03.2012

Sephora

Placówka

Wrocław, Świdnicka 40

Nie zgadzam się (0)
Nigdy jeszcze nie...
Nigdy jeszcze nie kupowałam w tym sklepie butów, co dziwne bo są tanie a bardzo ładne. Niestety i tu był problem z rozmiarem. Dwie pary, w których zakochałam się (i pewnie jeszcze będę ich szukać.. ;)) były tylko w dużych rozmiarach. Buty były odpowiednio poukładane umożliwiając szybkie znalezienie. Dodatkowo pomagały ilustracje na pudełkach. Jednak wiedząc, że klienci czasem robią zamieszanie przy pudełkach poprosiłam pracownika o pomoc. Pani była chętna do pomocy, zaczęła szukać rozmiaru, a widząc moją rozczarowaną minę powiedziała, że jeszcze mają dostać uzupełnienie rozmiarówki tych modeli. Skusiłam się na inne buty, ale nie będąc w 100 % przekonana poprosiłam o ich odłożenie na pół godziny. Nie było z tym żadnego problemu, a kiedy wróciła po nie czekały na mnie.. Tylko, że cały czas po głowie chodzą mi tamte buty.. ;)

Em.

20.03.2012

Boot Square

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Licząc, że znajdę...
Licząc, że znajdę rozmiar butów, których nie było w Galerii Dominikańskiej weszłam do Deichmanna w Magnolii. Wiele par leżało w nieładzie, znalezienie czegoś było bardzo trudne. Zauważyłam szukane buty na szczycie regału. Przejrzałam trochę kartonów w okolicy, ale nie miałam pojęcia, w których pudełkach mogą być. Wyruszyłam na poszukiwanie pracownika. Obeszłam sklep i niestety.. Skończyło się porażką. Przy kasie jeden pracownik na duży ogonek klientów. W sklepie nikogo z obsługi. Widząc przed sobą stos pudełek i brak pomysłu od których zacząć zniechęcona zaczęłam zmierzać ku wyjściu. Wtedy zauważyłam pracownicę sklepu. Pani była uprzejma, od razu zaczęła szukać butów i orientowała się gdzie szukać. Niestety.. rozmiaru również nie było.

Em.

20.03.2012

DEICHMANN

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Kilka dni temu...
Kilka dni temu obtarłam sobie nogę. Szukając przyczyny zauważyłam, że porwała mi się podszewka w jednym bucie, przez co stopę obcierała mi twarda powierzchnia. Czyszcząc zauważyłam również, że w jednym podeszwa w kilku miejscach jest niebezpiecznie odklejona. Spakowałam je i poszłam do Deichmana. Nastawiłam się na marudzenie i 2 tygodnie czekania. Pani obejrzała jednak buty, zobaczyła że były niedawno kupione i zaproponowała znalezienie czegoś na wymianę. Nowym butom nigdy nie odmówię, jednak.. ze wszystkich par, które mi się podobały nie było mojego rozmiaru. Okazało się, że nie ma żadnego problemu. Wypełniając jeden mały papierek stałam się posiadaczką wpłaconej za nie sumy. Pani była przy tym uprzejma, nie robiła z niczym problemu. W sklepie panował porządek i samodzielne znalezienie szukanego rozmiaru nie stanowiło żadnego problemu.. Szkoda tylko, że rozmiaru nie było i w celu zapewnienia równowagi w ilości moich butów byłam zmuszona szukać dalej..

Em.

20.03.2012

DEICHMANN

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Jako, że musiałam...
Jako, że musiałam ponad 40 minut czekać na autobus poszłam do Mc donalda coś zjeść i posiedzieć. Ruch nie był duży, były otwarte 3 kasy choć w niektórych momentach było nawet za dużo. Obsługa była miła, sprawnie realizowali zamówienia. Zamówiłam frytki, na które musiałam chwilę poczekać. W sumie to ucieszyłam się, że będą świeżo usmażone.. Z frytkami udałam się do stolika. Na pierwszym było bardzo brudno, więc poszłam dalej. W międzyczasie jeden pracownik sprzątał stoliki, ale biorąc pod uwagę, że połowa była wolna szło to dość opornie.. No ale ważne, że na bieżąco sprzątają. Frytki już na początku wyglądały dziwnie.. Inaczej niż zawsze. Były strasznie tłuste, okapywały nim. Spróbowałam.. Okazało się, że są strasznie gumowe. Smakowały jak frytki wrzucone do zimnego oleju.. Jeszcze nigdy tak niedobrych frytek w Mc donaldzie nie jadłam. A specjalnie nie zaszłam do KFC, do którego miałam bliżej, bo tamte frytki mi mniej smakują.

Em.

17.03.2012

McDonald's

Placówka

Wrocław, Czekoladowa 5-22, Kobierzyce

Nie zgadzam się (0)
Po wczorajszej przygodzie...
Po wczorajszej przygodzie nie jestem w stanie pojąć, dlaczego ludzie jeżdżą na bielany. Jeszcze zrozumiem samochodem, ale jechać do miejsca, w które nie ma komunikacji miejskiej a komunikacja centrum jest na takim poziomie? Patrząc na jej jakość centrum w ogóle nie zależy na takich klientach..Musiałam zajść do jednego sklepu. Wizyta na 20 minut. Niestety, wybrałam się bielanowym autobusem. Żeby dotrzeć na autobus o 16.35 musiałam wyjść z domu o 16.15. Autobus przyjechał punktualnie, jednak obsługa nie wyglądała sprawnie przez brak widocznej informacji o cenie (która jest zaskakująca - żeby dostać się jedynym zbiorowym środkiem transportu do centrum trzeba za bilet ulgowy zapłacić 2 zł). W kolejce sporo osób się dziwiło, szukało takiej sumy. O wiele dłużej trwało to na Hallera. Wydawałoby się, że za taką cenę przejazd będzie atrakcyjniejszy.. Ale gdzie tam. Stary, wysłużony autobus. Niezbyt czysty, z poniszczonymi siedzeniami, popękanymi częściami. Przeżyłam, dojechałam. Załatwiłam swoje zakupy i... Na najbliższy autobus musiałam czekać ponad 40 minut. Gdybym wiedziała, że na pierwszym przystanku kierowca poinformuje nas, że to trasa skrócona (czytam rozkład i fakt, można z niego się tego domyślić, ale jak się analizuje cały rozkład, kiedy na którym przystanku będzie autobus.. Wystarczyłaby informacja na dole i kilka/kilkanaście osób nie byłoby tak zaskoczonych jak ja) przez te 40 minut doszłabym do linii tramwajowej i za 1,20 dojechała do domu. Jednak naiwnie czekałam na autobus, więc zapłaciłam kwotę za pełen przejazd, będąc potem zmuszona i tak zapłacić za tramwaj. W domu byłam po godzinie 19, przejazd do centrum kosztował mnie 5,20. Zmarnowałam 3 godziny.. Opłaca się jeździć na bielany?

Em.

17.03.2012

Autobus Bielany

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)
Chcąc wyjaśnić co...
Chcąc wyjaśnić co z moim prezentem zaczęłam od maila. Wytłumaczyłam, że półtora miesiąca temu zamówiłam prezent, a do tej pory nikt się nie kontaktuje.. Opisałam dokładnie sytuację, a w odpowiedzi otrzymałam odpowiedź, że mogę sobie na stronie zamówić prezent. Super, tylko że prezent już zamówiłam, ściągnięto mi punkty z karty a po nim ani śladu mimo, że termin realizacji wynosi 30 dni a minęło półtora miesiąca. Wykonałam telefon - pani bardzo uprzejma i pomocna. Niestety sprawdziła i prezentu brak. Poddałam się - w końcu chodzi o drobiazg, co z tego że żeby wymienić na niego punkty musiałam wydać w aptece jakieś 700 zł, a możliwość dozbierania na coś większego odebrano klientom. Kilka dni później zdziwiona znalazłam w skrzynce przesyłkę wysłaną firmą kurierską. Widocznie moja próba wyjaśnienia w aptece przyniosła pozytywny skutek. Szkoda tylko, że tak kurierska wysyła kosztowała więcej niż mój prezent.. Otrzymana nagroda jest jeszcze mniejsza niż się spodziewałam. W aptece kosztuje niecałe 6 zł, więc naprawdę jest się z czego cieszyć po ponad 2 latach regularnego kupowania produktów w ich aptekach.

Em.

13.03.2012
Nie zgadzam się (0)
Przeglądałam buty dla...
Przeglądałam buty dla siebie, ale głównie szukaliśmy czegoś dla męża. Sklep był w miarę uporządkowany, ale wiadomo jak w tak dużym sklepie - zdarzał się bałagan zrobiony przez klientów. Udało nam się znaleźć ciekawe buty, niestety nie widzieliśmy ich rozmiaru. Jako, że w kartonach obok leżały inne poszłam do kasy się upewnić, czy nie mają rozmiaru (owszem, może i mają wszystko wystawione, ale skoro klienci kartony przekładają można ich nie zauważyć). Pani początkowo niechętnie podeszła do prośby informując, że wszystko jest wystawione. Jednak kiedy wytłumaczyłam, że chcę się upewnić pani sprawdziła, a także podała lokalizacje, w których dany rozmiar jest dostępny. Udało nam się znaleźć inny model. Z zakupem nie było problemu - pani była uprzejma, kolejki nie było więc sprawnie udało się zapłacić.

Em.

13.03.2012

DEICHMANN

Placówka

Wrocław, Pl. Dominikański 3

Nie zgadzam się (1)
Zmiana lokalizacji jak...
Zmiana lokalizacji jak najbardziej na plus.. I na minus dla portfela. Nie lubiłam ścisku na Oławskiej. Tutaj mimo ogromnego ruchu można spokojnie obejrzeć towar, zastanowić się. Poszłam do Super pharm po krem. Przy dermokosmetykach stała pani wykładająca towar. Poprosiłam o pomoc - pani była pomocna, znała asortyment. Ciekawa promocja skusiła mnie o zakupu dodatkowych 2 rzeczy. Po ich wyborze zapytałam jeszcze, czy dermokosmetyki można kasować w drogerii - pani wytłumaczyła, że mogę skasować gdzie mi wygodniej, ale w aptece już nie dostanę punktów. Poprosiłam o próbki, a pani dopytując o rodzaj cery dobrała ich sporą ilość. W sklepie panował porządek. Problem zaczął się przy kasie. Obsługiwały tylko dwie osoby, a kolejka sięgała prawie do pampersów. Panie uprzejme, sprawnie obsługiwały ale mimo chęci trochę to trwało. Wyszłam z ponad 100 mniej w portfelu, ale zakupy uważam za udane.

Em.

13.03.2012

Super-Pharm

Placówka

Wrocław, ul.Szewska 8

Nie zgadzam się (0)
Wiedząc jak ciężko...
Wiedząc jak ciężko trafić tam na wolny stoik kilka godzin wcześniej zadzwoniliśmy, żeby dokonać rezerwacji. Nie było żadnego problemu, uprzejma pani przez telefon przyjęła rezerwację. Kiedy przyszliśmy stolik na nas czekał. Od razu zauważyliśmy, że dobrze zrobiliśmy, bo wszystkie inne stoliki były zajęte. Mimo bardzo dużego ruchu w lokalu było czysto, a kelnerka bardzo sprawnie pracowała. Od razu dostaliśmy menu, chwilę po zamówieniu na stole było piwo. Na pizzę również nie czekaliśmy długo - a było na co czekać bo była naprawdę smaczna. Nie mogę pizzerii nic zarzucić ;)

Em.

11.03.2012

PRONTO Pizza

Placówka

Wrocław, Uniwersytecka 9

Nie zgadzam się (0)
Nigdy nie byłam...
Nigdy nie byłam w tym sklepie, a wiele o nim słyszałam dlatego przechodząc obok weszłam rozejrzeć się. Pech chciał, że wychodziłam z Carrefoura - ale akurat miałam 3 produkty spożywcze, których w Pepco nie dostałabym. Doszłam już do drugiej części sklepu, a nagle podbiegła zgrzana pani informująca, że nie wolno wchodzić z zakupami i muszę je zostawić przy kasie. Przy kasie kasjerka wskazała tylko na kilka reklamówek leżących sobie między kasą a stojakami z biżuterią, że tam odkładać reklamówki. W miejscu dostępnym dla wszystkich klientów, z którego bez żadnego pytania mogą sobie wziąć. Kiedy zapytałam o jakieś miejsce z numerkiem (za kasą były półki) okazało się, że trzeba stanąć w kolejce za kupującymi klientami. W sklepie było czysto, rzeczy poukładane odpowiednio, choć śmierdziało kanalizacją. Przechodząc drugi raz koło sklepu (nawet nie wchodząc do niego) znów zauważalny był ten zapach. Niestety nie znalazłam nic do kupienia. Mimo to drugi raz musiałam stać w kolejce po odbiór rzeczy, a momentami tylko jedna kasa była otwarta, bo druga pani biegała za klientami upominając o zostawieniu rzeczy. Obsługa była ogólnie miła, ale ukradłabym carrefourowych artykułów tam, a kiedy podbiegła zziajana pani dość nieswojo się czułam. Do tego system z półkami przy jednej otwartej kasie - przecież to centrum handlowe, prawie każdy ma jakąś reklamówkę.

Em.

06.03.2012

PEPCO

Placówka

Legnica, Piłsudskiego 84

Nie zgadzam się (0)
Grande pizza to...
Grande pizza to miejsce, w które dzwonimy kiedy dopadnie nas ogromne lenistwo a w brzuchach zaczyna burczeć. Tylko tam tak błyskawicznie dostarczają pizzę, więc jest to najlepsza deska ratunku. Tak też było wczoraj. Energii na spacer do rynku brakowało, a półtora godzinne czekanie wydawałoby się wiecznością. Standardowo zerknęliśmy na stronę Grande i tam niespodzianka.. Strona nie działała. Mieli tyle szczęścia, że menu mniej więcej kojarzymy, więc zamówiliśmy to co najczęściej. Pani przyjmująca zamówienie była uprzejma, jak zawsze nie było problemu z zamianą składnika na inny. Sama poinformowała, że teraz sosy są płatne, a już nie raz spotkałam się z tym, że rachunki były wyższe niż przewidywałam z powodu podwyżek/zmian, o których wzmianki nie widziałam/słyszałam. Pizza miała być dostarczona w około 40 minut. Po 30 minutach z hakiem zadzwonił domofon. Pizza smaczna, kucharz nie miał gorszego dnia (a zdarza mu się np. nie doprawić ciasta), zdziwiło mnie, że sos pomidorowy był dołączony (pomyłka, czy sos pomidorowy/keczup dalej gratis)? Może i są smaczniejsze pizzerie, ale mimo wszystko ostatnio chętnie tam zamawiamy.. w takich okolicznościach.

Em.

06.03.2012

Grande pizza

Placówka

Wrocław, Kotlarska 25

Nie zgadzam się (0)
W sklepie panował...
W sklepie panował porządek, rzeczy były estetycznie poukładane. Jako, że szukałam konkretnej marynarki poprosiłam pracującą tam panią o pomoc. Pani przyszły do głowy dwie marynarki, zaprowadziła mnie do wieszaka z jedną z nich, powiedziała też gdzie znajdę drugą (na innym piętrze). Na kolejnym piętrze znalazłam i tą szukaną i o trochę innym kroju z tego samego materiału. W przymierzalniach również panował porządek, jedna pani na bieżąco roznosiła rzeczy zostawione koło przymierzalni, mimo że było ich niewiele a ruch był minimalny. Niestety, w dwóch marynarkach źle się czułam, trzecia wyglądała na niewykończoną i nieadekwatna dla rozmiaru (XS było z 3 rozmiary za duże), więc wyszłam z pustymi rękami. Ale obsługą jestem zaskoczona na plus - często panuje tam tłok, więc pracownicy nie nadążają ze sprzątaniem, nie mówiąc o takiej pomocy w znalezieniu rzeczy.

Em.

01.03.2012

H&M

Placówka

Wrocław, Powstańców Śląskich 2

Nie zgadzam się (0)
Pisałam już obserwację...
Pisałam już obserwację o wizycie w tej aptece w dniu 14 stycznia. Byłam zadowolona - panie były uprzejme, pomocne a zakupy udane. Jednak zamówiłam wtedy też prezent z zamkniętego już programu punktowego aptek Dbam o zdrowie. Z dniem 1 stycznia program się skończył, jednak punkty dalej można było wykorzystać. Problem w tym, że informacje zniknęły ze strony, aptekom zabrakło katalogów więc na szybko zamówiłam coś w aptece. Szkoda było ok. 150 punktów (gdzie 1 pkt = 5 zł, więc wydałam sporo pieniędzy żeby je uzyskać. Szczególnie, że często ceny kończą się końcówkami 0,99 więc sporo punktów się traci). Panie były miłe, zapisały sobie moje dane oraz zamawiany przedmiot. Niewielki, śmiać mi się chciało jak za wydane 700 zł, jak nie dużo więcej mogłam zamówić prezent o wartości może 10 zł.. Ale zamówiłam. Z poprzednich zamówień pamiętam, że czas realizacji wynosił 30 dni. Mamy 27 lutego, upłynęło 43 dni a kontaktu zero. Zła jestem bardziej, że ktoś zabiera informacje na temat adresu, nazwiska, telefonu.. I potem olewa sprawę. Spróbuję to wyjaśnić mailowo na stronie DOZ, szczególnie że nie potrafiono udzielić informacji do kiedy trzeba je wykorzystać.. Więc możliwe że już przepadły, mimo że w terminie złożyłam zamówienie.

Em.

27.02.2012
Nie zgadzam się (0)
W środę znalazłam...
W środę znalazłam w skrzynce awizo. Jak można się domyślić spotkało się to z ogromnym entuzjazmem, dzięki czemu przez 3 dni dzielnie powtarzałam sobie, że następnego dnia odbiorę. Efektem była dopiero dzisiejsza wycieczka na pocztę. Uzbrojona w cierpliwość i pełną baterię w telefonie pognałam na ulicę Mikołaja. Specjalnie wyszłam przed 15, bo nauczona doświadczeniem, że rano placówkę atakują osoby starsze, a w okolicach 16 pracujące. Niestety nie trafiłam i mimo, że weszłam kilka minut po 15 przede mną już czekało 10 osób. Dwa otwarte okienka, więc obsługa szła bardzo opornie. Szczególnie, że jedno z nich to okienko banku pocztowego, które przy każdym przemieszczaniu się pracownika jest zamykane/otwierane, a po obsłudze w nim należy się przerwa... Po chwili, kiedy z poczty wyszła dopiero jedna osoba za mną czekało już 6 kolejnych. Okienko finansowe więcej zamknięte niż otwarte, a radość z otwartego 3 okienka trwała ok. minuty, bo jego otwarcie oznaczało zamknięcie pierwszego okienka. Dopiero kłótnie z tyłu ogonka sprawiły, że 2 osoby obsługiwały rzetelniej, a niedługo potem wróciła 3 pani. Jednak i to za mało.. Kiedy wychodziłam w kolejce było 14 osób + 3 obsługiwane więc pracowników zdecydowanie za mało. Niestety, ale czas oczekiwania w gorącym pomieszczeniu przesłaniał uprzejmość pani, która mnie obsługiwała i porządek w lokalu. Tu nie ma nic do zarzucenia, ale to za mało, żeby nie odczuć wielkiej ulgi wychodząc z lokalu.

Em.

27.02.2012

Poczta Polska

Placówka

Nie zgadzam się (0)
W piątek spodziewałam...
W piątek spodziewałam się przesyłki. Niestety, przesyłki pobraniowej. Dzień wcześniej wypłaciliśmy z mężem pieniądze z bankomatu i.. W piątek pojechał z nimi do pracy. Bardzo liczyłam, że kurier wcześniej skontaktuje się (w końcu chodziło o prawie 20 kg przesyłkę) i nie będzie musiał niepotrzebnie jechać, ewentualnie umówię się na godziny wieczorne. Niestety, w okolicach południa zadzwonił domofon. Wytłumaczyłam o co chodzi i poprosiłam o doręczenie w innym czasie. Kurier stwierdził, że będzie w poniedziałek do 13. Byłam wściekła na siebie bo pierwszy raz udało mi się bez problemu trafić na kuriera.. No ale nasza wina, musiałam poczekać. Nadszedł poniedziałek. Kurier zjawił się kilka minut po 13, ale przy Wrocławskich korkach nie można mieć pretensji. Patrząc na słowność kurierów gdyby zjawił się do 14 i tak byłabym zadowolona. W końcu trafiałam na takich, którzy mieli dwudniową obsuwę.. Kurier był uprzejmy, wniósł bez problemu przesyłkę na górę (poprzednio pracownik tej firmy zostawił mnie z 16 kilowym workiem na ulicy kłamiąc, że wniesienie nie jest opłacone..), nie robił problemu z tym, że nie mam co do grosza wyliczonych pieniędzy. Tylko bardzo szybko uciekł po podpisaniu.. Nie miałam siły rozpakowywać tej przesyłki przy nim, bo ostatnio przesyłki tego sklepu są pakowane bardzo solidnie a kilka warstw taśmy firmowej sklepu internetowego świadczyło o tym, że nikt do przesyłki się nie dobierał.. No ale widać, że zależy im, żeby jak najszybciej uciec..

Em.

27.02.2012

K-EX

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Od ponad 4...
Od ponad 4 lat zawsze zamawiam karmę dla psiaka w Krakvecie, nie raz pozytywnie mnie zaskoczyli ale tym razem gdyby nie moje niedopatrzenie karma dotarłaby prawie z prędkością światła. Ale po kolei.. W ofercie jak zawsze bardzo obszerna propozycja w zakładce 'promocje'. Podział karm na firmy, na rodzaje oraz na psy dla których jest przeznaczona pozwoliło na błyskawiczny wybór. Do tego możliwość wyboru gratisu. Chwilę później zamówienie było złożone.. I tu małe zaskoczenie. Czas realizacji do 7 dni roboczych.. Nie wiem kiedy zmieniono, ale kiedyś było to 5 dni, nie wiem tylko czy zmiana nastąpiła niedawno, czy automatycznie robiąc zamówienie przeoczyłam to. Stwierdziłam, że trudno.. Najwyżej trzeba będzie podskoczyć do zoologicznego po mniejsze opakowanie. Można się domyślić, kiedy po 2,5 godziny dostałam maila z informacją o zmianie statusu zamówienia oraz NUMERZE PRZEWOZOWYM! Zamówienie złożone o 12.04, o 14.32 przesyłka była już wysłana! Gdyby nie moje przeoczenie w niecałą dobę od złożenia zamówienia paczka byłaby już u mnie.. Oprócz gratisu, który można wybrać poprosiłam o dołączenie miarki do karmy. Miarka znalazła się w przesyłce. Jedynie malutki minus za otwarte/podarte opakowanie ze smakołykami dla psiaka. Niewielkie dopatrzenie, ale przesyłka była bardzo solidnie zapakowana, a opakowanie znajdowało się wewnątrz, więc uszkodzenie go w trakcie transportu nie było możliwe. Więc mały minus za dołączenie otwartego opakowania. Ale to kilkuzłotowy koszt, a psiakowi smakuje tak samo.

Em.

27.02.2012

Krakvet

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi