Opinie użytkownika (2246)

Wracałam spoza Krakowa...
Wracałam spoza Krakowa i miałam chwilkę czasu do odjazdu autobusu. Najwięcej rzeczy po okazyjnych cenach kupuję w Decathlonie wchodząc na chwilę a nie podczas planowanych zakupów. Weszłam i tym razem na chwile w poszukiwaniu okazji. Alejka promocyjna była w idealnym ładzie i porządku. Po bokach alejki były widoczne ceny a towar w promocyjnych bądź obniżkowych cenach był zawieszony równo. Akurat nic z oferty nie znalazłam dla siebie czy dziecka.Poszłam na dział z batonikami itp Wybrałam nasze ulubione i skierowałam się do kasy. Przy kasie przede mną stały dwie osoby, ale sam moment finalizacji transakcji trwał dosłownie chwilę. Pomimo nie wczesnej już pory pracownica była miła, uśmiechnięta i bardzo sprawnie kasowała moje drobiazgi.

Magika

10.10.2011

DECATHLON

Placówka

Kraków, Zakopiańska 62

Nie zgadzam się (1)
Uzbierałam punkty w...
Uzbierałam punkty w konkursie z nagrodami gwarantowanymi i po zastanowieniu zdecydowałam się na wybór kamerki internetowej. Weszłam w wykaz nagród oraz w konkretna nagrodę. Poklikałam, powypełniałam i po chwli na podanego e-maila otrzymałam potwierdzenie zamówienia nagrody oraz informację, że : "Zamówioną nagrodę otrzymasz w ciągu 21 dni roboczych. Wkrótce dostaniesz informację o planowanym terminie wysyłki". Po jakimiś czasie otrzymałam informację, że nagroda zostanie wysłana itp. Po 2 tygodniach zadzwonił rano kurier z informacją, ze ma przesyłkę do doręczenia. Miało być 3 tygodnie było 2 tygodnie według nie to w porządku. Miałam otrzymać kamerę Logitech Webcam 160 a otrzymałam tej samej firmy c170- hurra ten wariant jest zdecydowanie wygodniejszy! Dziękuje

Magika

09.10.2011
Nie zgadzam się (5)
29.09.2021
Odpowiedź firmy
Magika, dziękujemy za opinię. Zachęcamy do zdobywania kolejnych punktów w Klubie Super Obserwatora i zamawiania kolejnych nagród:) Pozdrawiamy, zespół portalu.
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy toalet na parterze w CH bonarka. Weszłam do damskiej toalety pierwsze co zauważyłam to podpartą o blat przy umywalkach pracownicę porządkową z bardzo dziwną minę i dokładnie mnie lustrująca od stóp do głowy. Poczułam się nieco dziwnie i zirytowana. ubrana byłam całkiem zwyczajnie, zresztą po chwili kontem okaz patrząc w lustro zauważyłam, ze kolejna Pani wchodząca do toalety też została zmierzona w ten sam sposób. Weszłam dalej dzwi od kabiny były średnio czyste, ale w kabinie nie było większych uchybień w czystości. Był papier toaletowy, ale jego początku należało poszuka samodzielnie i go rozpakować- nie wiem czy to nowa metoda na oszczędności? Udałam się po chwili z powrotem do części z umywalkami. Terebkę miałam lekką więc miałam ją cały czas na ramieniu. Pracownica śledziła każdy mój ruch a ja zaczynałam się czuć jak w Big brader czy podobnym programie z ta różnicą, ze dla mnie było to mało komfortowe. W dozowniku nie było mydła, więc musiał mi starczyć tylko woda. Wyszłam nie susząc nawet rąk bo wzrok był zbyt nachalny, zresztą za mną wyszły jeszcze dwie Panie i to o wiele szyzbiej niż ja. Sytuacja mało komfortowa.

Magika

09.10.2011

CH Bonarka

Placówka

Kraków, Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (12)
Wiem, że miałam...
Wiem, że miałam juz nie chodzić do tego empiku po kilku rozczarowaniach zarówno ofertą jak i obsługą ale mam jeszcze kartę podarunkową -nagrodę z jakości obsługi więc poszłam. Tym razem minęłam dział papierniczy i wjechałam windą na drugie piętro w empiku. Na wprost zauważyłam powykładane tzw fiszki do nauki języków. Chwile spędziłam przy stole z fiszkami i poszłam na półek z przewodnikami. tutaj niestety przewodniki były dosłownie poupychane bez większego ładu i składu. Miałam wrażenie, że nikt nie porządkował tego od dawna. Nie udało mi się znależć ani nikogo z personelu ani przewodnika na półce, którego potrzebowałam. Podeszłam więc do półek z cd, książkami itp do nauki języków. Spędziłam tam dłuższą chwilę. Plus za to, ze asortyment był ułożony tematycznie tzn materiały do nauki j. angielskiego w jednym miejscu, do hiszpańskiego nieco dalej. Znowu w ręce wpadły mi fiszki, te duże zestawy są już od 50 zł.Chyba jednak po nie wrócę.

Magika

09.10.2011

empik

Placówka

Kraków, Rynek Główny / ul . Sienna 5/2

Nie zgadzam się (13)
Weszłam ponieważ widziałam...
Weszłam ponieważ widziałam tutaj latem takie bardzo długie łyżeczki do deserów. Weszłam i odrazu natknęłam się na pracownice, która z olbrzymimi zapałem zamiatała podłogę. Chciałam ja ominąć i powiedziałam dość wyraźnie przepraszam, bez żadnego efekty. Pracownica zamiatała na tyle zawzięcie, że przebywanie w pobliżu groziło zakurzeniem obuwi. Miałam zamszowe buty marki wojas ubrane kilka razy więc postanowiłam nie ryzykować. Przeszłam wiec na lewą stronę. Drobiazgi były poukładane na pólkach w miarę starannie, ale miałam wrażenie nadmiaru towaru w sklepie i nie do końca przemyślanego rozłożenia towaru. Wszystko było poukładane w sposób aby zmieścić jak najwięcej na jak najmniejszej powierzchni. Co może jest dobrym pomysłem dla niektórych, ale z pewnością nie wygodnym gdy coś chce się obejrzeć i wziaść z półki nie strącając reszty. gdy byłam mniej więcej w połowie sklepu znalazłam się w pobliżu pracownicy z miotłą i po prostu uciekłam czym prędzej. Bo Pani była nadmiernie zaangażowana w zamiatanie podłogi nie patrząc na nic ani na nikogo w koło.

Magika

08.10.2011

Nanu Nana

Placówka

Kraków, Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (7)
Po całym dniu...
Po całym dniu w delegacji byłam po prostu głodna. Jako, ze nadal wegetarianin ma niewielki wybór dań obiadowych przeciętnych restauracjach udałam się do "Złotego osła" Wege baru położonego w pobliżu starego dworca PKP w Katowicach. Pora była już bardziej kolacyjna niż obiadowa w barze były wolne miejsca. Wchodząc czułam aromatyczne zapachy dlatego nie przyjrzałam się ani witrynie ani podłodze. Doszłam do samego końca restauracji ponieważ tam jest lada i tam zamawia się potrawy. Wybrałam zapiekankę z brokułami. Zapłaciłam otrzymał sztućce oraz talerzyk na surówki, które stanowią dodatek do dania głównego. Za danie główne z surówkami zapłaciłam 11 zł. Nałożyłam sobie surówki i głodna siadłam do stolika. Kelnerka przynosi dania do stolika. Oj wyczekałam się nad talerzem pysznych surówek. PO podaniu dania głównego powróciłam do baru sałatkowego i tym razem nałożyłam sobie symboliczną już porcję poniewaz zapiekanki stanowczo smakują lepiej z surówkami. Świeże i pyszne i tylko 11 zł. Toaleta jest dostępna bez dodatkowych opłat i utrzymana w należytej czystości tylko ze bardzo mała i niewygodna.

Magika

08.10.2011

Złoty Osioł

Placówka

Katowice, ul. Mariacka 1

Nie zgadzam się (6)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy RESTAURACJI w Ikei w Katowicach. Restauracja mieści się na pierwszym piętrze i po wejściu do Ikei odrazu widać gdzie się udać jeśli interesuje nas w pierwszej kolejności odwiedzenie restauracji. Zarówno podłoga jak i stoliki były czyste i trudno. Strefa gdzie odstawia się tace z brudnymi naczyniami była wydzielona dość estetycznie i znajdowała się według mnie w dogodnym miejscu. Wziąłam tacę, sztućce i dwie serwetki z serwetnika i przeszłam koło lad z ciastkami, które wyglądały bardzo apetycznie przez chwilę nawet byłam o krok od skuszenia się na któreś z ciastek. Podeszłam jednak dalej i zamówiłam frytki. Niestety nadal w Polsce wegetarianin ma ciężki żywot gdy je coś na mieście. Całkowicie do tego przywykłam i nie oceniam tego negatywnie w ikeii. W kolejce stałam dosłownie chwilkę i gdy zamówiłam frytki Pan z rozmachem w wielkiej czapie nałożył mi je na zbyt mały według mnie talerzyk bo kilka ( więcej niż 5) wypadło poza talerzyk. Postawiłam na tacy podziękowałam i udałam się do kasy. Przypomniałam sobie na własne nieszczęście o posiadanej karcie Ikea family i darmowej kawie za okazaniem karty. Spytałam o filiżanki przy kasie. Pani była zdziwiona, z eich po drodze nie zauważyłam. Ja jednak jestem zdania, że nie były wcale po drodze, ale to mało ważne. Cofnęłam się po filiżankę zostawiając frytki przy kasie. Kolejki nie było za mną.Przy kasie sięgnęłam po kartę i szukanie karty zajęło mi ok. 1 minuty. W trakcie szukania usłyszałam raz to co doliczyć tą kawę? A po chwili:" no to podejdzie Pani jeszcze raz". Generalnie byłam zdziwiona formą i ostatecznie zapłąciłam za frytki i powiedziałam, że kartę już mam. Pani od niechcenia zerknęła na kartę. Poczułam się nieco niezręcznie z drugiej strony po co w takim razie ta darmowa kawa jak taką wielką obrazę kasjerki robią? Do ekspresu była długa kolejka ponieważ z drugiej strony dwa inne serwisy były naprawiane. Jeden z ekspresów był dość brudny, ale moja kolejka wypadła całe szczęście do tego czystego. Frytki nie były niestety zbyt świeże bo czułam po ich zjedzeniu niezbyt miły smak nieświeżego tłuszczu przez kilka godzin.

Magika

08.10.2011

IKEA

Placówka

Katowice, Roździeńskiego 97

Nie zgadzam się (12)
Weszłam i byłam...
Weszłam i byłam zaskoczona wzorowym porządkiem i czystością w strefie wejscia. Ceny były widoczne a towar na paletach i na pólkach w miarę równo poustawiany. Był olbrzymi wybór wafelków, batoników itp w bardzo zróżnicowanych cenach. Baton princessa kokosowy o wadze 36 gram nabyłam z a 0,94 zł.Natomiast napój energetyczny marki własnej Biedronki o pojemności 1l kosztował 1,89 zł. Nie spotkałam większych utrudnień przy przemieszczaniu się pomiędzy pólkami, lodówkami itp. Do kasy była kolejka licząca ok. 5 osób przede mną. Ale Pani w kasie uwijała się błyskawicznie więc długo nie czekałam.

Magika

07.10.2011

Biedronka

Placówka

Wrocław, Ludwika Solskiego 46

Nie zgadzam się (4)
Tego dnia bardzo...
Tego dnia bardzo wcześnie wyjechałam w delegacje a telefon pozostawiłam w domu aby nikt mi nie przeszkadzał. Ok. 7: 20 zadzwonił kurier mąż odebrał. I gdy się zorientował, że to kurier poinformował, że mnie nie ma ale On albo syn mogą odebrać przesyłkę. Przy czym do godz. 16.30 w domu będzie nieletni syn i jeśli to nie stanowi problemu to prosi aby wydać dziecku przesyłkę.Kurier podał godzinę o której będzie czyli 15:30 i wydał dziecku przesyłkę jak prosił mąż. Przy zastrzeżeniu aby nikomu innemu nie wydawał na klatce ( mamy uciążliwego sąsiada dwa pietra wyżej co łazi pół dnia po klatce).Przesyłka została wydana synowi. Pudełko nie było uszkodzone zgniecione itp. A kurier pod wskazany adres dotarł punktualnie o 15:30.

Magika

06.10.2011

DPD Polska

Placówka

Nie zgadzam się (2)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy automatu biletowego kzk Gop na ul. Stawowej w Katowicach. Automat znajduje się na przestanku autobusowym linii jadącej do Tarnowskich gór. Według mnie jest to zła lokalizacja automatu ponieważ w pobliżu jest więcej przestanków długotraoswych linii i ten automat z ul. Piotra skargi nie ejst zbyt dobrze widoczny. Doliczając fakt, że z racji lokalizacji tego przestanku często leżą, śpią pod wiatą bezdomni to raczej nie bardzo okoliczności do sięgania po portfel. Bilet kupiłam, bo jak zobaczyłam lokalizację automatu to odeszłam na bok, przełożyłam drobne do kieszeni i tak przygotowana podeszłam do automatu i powrzucałam 14 zł za bilet całodobowy.
Nie zgadzam się (2)
Autobus ma charakterystyczny...
Autobus ma charakterystyczny kolor i schodząc z górki odrazu przyspieszyłam kroku ponieważ nie ma zbyt częstych kursów ta linia. W autobusie był sprawny automat biletowy co jest bardzo wygodne w sytuacji gdy nie wiadomo czy te na przestanku są sprawne a do odjazdu autobusu pozostałą chwila. Kierowca był na zewnątrz spacerował, poprawiał lusterko. Bardzo mi się to spodobało, że nie siedział za kierownica znudzony podczas przerwy a starał się zregenerować siły i przygotować pojazd do dalszej trasy . Autobus odjechał punktualnie zgodnie z rozkładem jazdy. Pomimo, że z racji budowy Szybkiego tramwaju jest nieco inna organizacja ruchu i wykopy to autobus jechał płynnie a kierowca dostosowywał swoją prędkość do warunków na drodze. Wysiadłam na przestanku na zadanie przy dworcu pkp Kraków Bonarka. Przycisk nacisnęłam gdy autobus dojeżdżał i nie stanowiło to problemu w płynnym zwolnieniu i zatrzymaniu się na przestanku.

Magika

06.10.2011

MPK Kraków

Placówka

Nie zgadzam się (1)
Weszłam do sklepu...
Weszłam do sklepu zoologicznego przechodząc przez Galerię z dworca PKS. W sklepie regały są dość jasno, ale jest wyraźny podział na działy tematyczne. Podeszłam na dział akwarystyczny. O ile sprzedawca był właśnie w trakcie obsługi klientów i mówił dużo i fachowo to niestety przemilczał wiele istotnych spraw dla początkującego akwarysty jakiemu doradzał przy zakupie ryb do akwarium. Bo to tylko w teorii niektórych każda ryba może być z każdą. Jest przecież cały pakiet wymagań poszczególnych gatunków ryb i z pewnością welonek nie da się trzymać z gupikami. Ostatecznie sprzedawca był zajęty więc sama popatrzyłam za ślimakami- ampul ariami i gdy nie zauważyłam w żadnym akwarium skierowałam się do półek z pokarmami dla ryb. Były ułożone równo i ceny były widoczne. Podeszłam do kasy w wybraną saszetką pokarmu i czekałam ok 10 minut w tym czasie zauważyłam datę na opakowaniu i rok 2009. Zwątpiłam i gdy podszedł sprzedawca spytałam niepewnie czy to data produkcji czy ważności. Z lekkim zakłopotaniem Pan odpowiedział, że raczej produkcji. Stwierdziłam, że sprawdzę jeszcze inne na półce i cofnęłam się do regału. Miałam złe doświadczenia co do dat ważności karmy z tego sklepu. Na regale było całe pudełko tych saszetek Spirulina Super forte z firmy tropical. I bardzo dziwnym zbiegiem okoliczności tylko pierwsze 5 czy 6 miało datę 2009 następne już rożnie 2012 a nawet 2013. Pan przy kasie starał się być miły i mówił, że zaraz to uprzątnie itp. Zaraz więc chyba wcale i przypuszczalnie ma taki nakaz odgórny udawać głupiego w takiej sytuacji. No niestety wybór karmy jest olbrzymi w tym sklepie ale oczy trzeba mieć dookoła głowy i wnikliwie sprawdzać daty ważności.

Magika

06.10.2011

ZOO Afryka

Placówka

Kraków, Pawia 5

Nie zgadzam się (2)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy prywatnej linii bus na trasie Kraków- Katowice. Uni-busy odjeżdżają z Dworca PKS-u w Krakowie. A godziny odjazdów tej linii są na rozkładzie odjazdów z dworca również tym dostępnym na stronie www. Linię obsługują nie busy tylko autokary posiadające toaletę. Dla kierowy nie stanowiło problemu wydanie ze 100 zł gdy cena biletu to 12 zł. Autokar był w miarę czysty i estetyczny. A kierowca pojechał z dworca PKS-u taka trasą w kierunku autostrady aby ominąć korki. Na całej trasie przejazdu jazda była płynna bez zbędnego szarpania, nagłego hamowania itp.Czyli kierowca potrafił dostosować się do warunków panujących na drodze. Bus do Katowic przyjechał punktualnie zgodnie z rozkładem.

Magika

06.10.2011

Unibus

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)
Portal pamiętam gdy...
Portal pamiętam gdy jeszcze nie było popularne dzienniki, blogi w necie itp. Od października na stronie w dziale Dzienniki ruszył konkurs. I konkursie admin poinformował wybrane ( nie wiem według jakiej zasady?) dziennikowiczki poprzez wiadomość wewnętrzną. I może by wszystko było w porządku gdyby konkurs nie był dziwny i żałosny. Otóż admin wymyślił konkurs na najsympatyczniejszą dziennikowiczkę. Według informacji podanych przez wiadomość wewnętrzną o konkursie wygrać miała ta co serdecznie odnosi się do innych i udziela rad. Wydawało mi się, że dzienniki są rodzajem bloga, pamiętnika a nie stroną z poradami. Proponowanie tego typu konkursu na stronie gdzie znajduje się raczej wąskie grono użytkowników i raczej nie nastolatek jest po prostu śmieszne i nie na miejscu. A o chyba forma ogłoszenia konkursu też budzi pewne ale. Ponieważ skoro już został wymyślony konkurs w tym stylu to jednak zrobienie wpisu przez admina strony i poinformowanie oficjalne było by bardziej na miejscu niż wysyłanie tej informacji do nielicznych wiadomością wewnętrzną. No cóż zamiast zająć się strona techniczną niektórzy wolą zajęcia zastępcze i pozorowane.

Magika

06.10.2011

STYL.PL

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (1)
Sklep malutki, czyściutki...
Sklep malutki, czyściutki a witryna czysta. Weszłam i odrazu zostałam zauważona przez personel. Skierowałam się odrazu w stronę pólek z damskim obuwiem. Zanim dobrze zdążyłam spojrzeć sprzedawczyni zaoferowała pomoc i bardzo dobrze. Tylko czasami gdy ktoś mówi dziękuje oznacza to, że potrzebuje chwilę czasu aby spojrzeć na ofertę. Sprzedawczyni zaczynała być nachalna co odrazu jak dla mnie skreślam możliwość zakupu w tym sklepie. Nieco zdekoncentrowana podeszłam bliżej do regału i dość pobieżnie obejrzałam ofertę jesiennych półbutów. Ale nic porywającego nie znalazłam podczas krótkiej lustracji pólek i szybko wyszłam ze sklepu. Stanowczo sprzedawczyni ze swoją nachalnością mnie zniechęciła do ewentualnego mierzenia itp.

Magika

06.10.2011

RYŁKO

Placówka

Kraków, Zakopiańska 62

Nie zgadzam się (3)
Weszłam do sklepu...
Weszłam do sklepu i odrazu zauważyłam idealny ład i porządek. Obuwie oraz torebki idealnie równiutko poustawiane na pólkach. Personel odrazu zauważa klienta po wejściu i nawet gdy jest daleko wita się uśmiechem. Na półkach nie zauważyłam ani brudu ani kurzu. Niestety ceny obuwia są bardzo wysokie. Trankingowe krótkie buty damskie w rozm. 37 to wydatek ponad 350 zł i stylistyka wcale nie jest wyszukana. Wybór obuwia wcale nie taki duży jeśli już zaczniemy szukać butów określonego typu np.OUTDOOR. Personel sklepu uprzejmy i chętny do pomocy. Ale ceny i mały wybór zniechęciły mnie skutecznie.

Magika

06.10.2011

ECCO

Placówka

Kraków, Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (3)
Weszłam do sklepu...
Weszłam do sklepu niestety tym razem po lewej stronie w strefie wejscia był tak ustawiony stół, że lekko tarasował wejście. Towar na nim był całkiem ładnie ułożony. Plusem tego sklepu są przymierzalnie w jego centralnej części i olbrzymia przestrzeń oraz wyraźne rozdzielenie panie na lewo panowie na prawo. W sklepie poza strefa wejścia stoły, wieszaki, stojaki itp były ustawione nie tarasując przejścia i nie utrudniając swobodnego przemieszczania się po sklepie. Powędrowałam na dział z bielizną aby dojść na ten dział mijałam strefę kas Zajęta jakąś czynnością sprzedawczyni zmierzyła mnie złowrogo wzrokiem i powróciła do swoich czynności. Było to mało przyjemne. Na dziale z bielizną panował porządek, ceny były na każdej sztuce bielizny ze zwykłej oferty. W przypadku przecenionych egzemplarzy brakowało metek. Ostatecznie nie miałam ani czasu ani ochoty na zabawę w detektywa i nie doszukiwałam się cen bielizny, która na chwilę przyciągnęła moją uwagę. Bielizna z regularnej oferty moim zdaniem jest zbyt droga jak na tą jakość.

Magika

06.10.2011

KappAhl

Placówka

Kraków, Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (2)
Do sklepu weszłam...
Do sklepu weszłam zwabiona obniżka - 25%. W strefie wejscia na poziomie parteru panował nieład. Podłoga oraz witryn były czyste bez większych uchybień w czystości. Wśród wieszaków na parterze i modeli damskiej kolekcji panował nieład i chaos. ostatecznie wjechałam na pierwsze piętro schodami ruchomymi, których czystość pozostawiała sobie co nie co do życzenia. Na dziale młodzieżowym nadal bez wyraźnego rozdzielenie kolekcji dla dziewcząt i chłopców. Za to na pierwszym piętrze zauważyłam wyjątkowy nadmiar towaru jakby wszystko poupychane w myśl zasady co by jak najwięcej. Niestety personelu nie zauważyłam ani na parterze ani na pierwszym piętrze. Odniosłam wrażenie jakby personel w ogóle nie panował nad chaosem w sklepie. Obniżka -25% była kusząca ale trudno było wybierać w tym nieładzie cokolwiek.

Magika

06.10.2011

C&A

Placówka

Kraków, Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (4)
Skusiły mnie kapelusiki...
Skusiły mnie kapelusiki wystawione przy stołach w strefie wejścia. Zarówno witryna sklepu jak i podłoga w strefie wejscia oraz na dziale damskim nie miały uchybień w czystości. Weszłam do sklepu i zmierzyłam kapelusiki w obu kolorach. Plusem jest to, że na sklepie są duże lustra i z kapelusikami nie musiałam gonić do przymierzalni. Na dziale z bielizną panował idealny ład i porządek a bielizna była równo pozawieszana na wieszaczkach fasonami i kolorami. Nie wiem czy rozmiarów ką. Ale z daleka ściana z idealnie pozawieszaną bielizną robiła spore wrażenie. Na dziale z galanterią był spory wybór jesiennych torebek. Pooglądałam ale ostatecznie poczekam na pierwsze przeceny. Do kasy nie było zbyt duże kolejki i obsługa przy kasie szła błyskawicznie.

Magika

06.10.2011

Reserved

Placówka

Kraków, Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (3)
Weszłam z synem...
Weszłam z synem do smyka. Witryna i podłoga były bez większych uchybień w czystości. Jak zawsze wyraźne rozdzielenie zarówno odzieży jak i zabawek dla dziewczynek od działu dla chłopców. Niestety nadmiar towaru w tym sklepie to norma. Tak jakby sklepem zarządzał manager, który zbyt dotkliwie pamięta czasy PRL-u i pustych półek i miał w związku z tym złe skojarzenia,. ale nadmiar towaru w dodatku niedokładnie wyłożony na półki czasami wygląda mało estetycznie i utrudnia znalezienie tego co się szuka. Dodatkowo regały z zabawkami są ustawione w sposób na ścisk tak, że o swobodnym przemieszczaniu się nie ma mowy. W tym wielkim sklepie z personelem raczej trudno się spotkać. Trącając to i owo jesteśmy skazani na poszukiwania interesującego nas produktu sami. Nie znaleźliśmy tych klocków lego co mieliśmy kupić pomimo, że wybór lego jest olbrzymi w tym sklepie. A ceny dobrze widoczne i wyższe o minimum ponad 15% niż u konkurencji. Plus za dobrze widoczną strefę gdzie znajduje się kasa i rozdzielenia działów dla dziewczynek i dla chłopców. reszt jeśli idzie o ten sklep to niestety nie funkcjonalne chwalenie się tyle mamy towaru i tak dużo regałów.

Magika

03.10.2011

Smyk

Placówka

Kraków, Zakopiańska 62

Nie zgadzam się (5)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi