Opinie użytkownika (2238)

W dniu 2.11.2011...
W dniu 2.11.2011 zgromadziłam 90 pkt w konkursie z nagrodami gwarantowanymi i zamówiłam nagrodę w postaci Maszynki do włosów. Stosowny formularz wypełniłam na stronie www ok. godz. 15:20, już po chwili przyszło mi potwierdzenie zamówienia nagrody z nazwa nagrody. Byłam pewna, że swoje zamówienie złożyłam prawidłowo i pozostało mi tylko czekanie. Dzisiaj w dniu 9.11. chwilkę po godz. 8.00 rano zadzwonił kurier z informacją,że ma przesyłkę i będzie ok 11.- 11.30 u mnie. Nawet nie przypuszczałam, ze po tygodniu od zamówienia może to być moja nagroda z konkursu z jakości obsługi. Gdy dopiero koło 14.00 zajrzałam w pocztę email okazało się, że rano ok. godz. 9.00 została przysłana informacja o realizacji zamówienia nagrody i ze kurier dostarczy mi ją w ciągu najbliższych dni. Ja nagrodę zdarzyłam już rozpakować ale byłam dodatkowo zaskoczona informacją. TERMIN DORĘCZENIA 7 DNI to i tak jak dla mnie absolutny rekord.

Magika

10.11.2011
Nie zgadzam się (0)
29.09.2021
Odpowiedź firmy
Magiko, dziękujemy za obserwację. Wiemy, że Super Obserwator zamawiając nagrodę chciałby dostać ją jak najszybciej, dlatego realizujemy i wysyłamy zamówienia tak szybko, jak to tylko możliwe. Pozdrawiamy, zespół portalu.
Weszłam na salę...
Weszłam na salę sprzedaży dosłownie po kilka rzeczy. Strefa wejścia jest przestronna i wygodna. Nie wzięłam koszyka bo nie potrzebowałam i szybciej było mi się przemieszczać po sklepie bez koszyka. Niestety na alejce promocyjnej panował niesamowity nieład, nie porządek. A kosze z towarami w promocji czapkami, skarpetkami itp wyglądały bardzo nieestetycznie. Na dziale z plastikowymi pudełkami itp niestety nie znalazłam tego typu pudełek co chciałam. Zauważyłam olbrzymi wybór suszarek do naczyń- takich do odstawiania na nie naczyń. Te całkiem estetyczne z plastiku były już od 13 zł! W ladzie chłodniczej na rogu alejki gdzie są paczkowane wędliny i asortyment wegetariański były bardzo ładnie wyeksponowane krokiety z Jędrusia w cenie 10,99 za 1 kg. Niestety na sklepie było sporo poustawianych wysp z produktów i utrudniało to swobodne przemieszanie się po sklepie.Chusteczki higieniczne w pudełku po 100 sztuk udało mi się nabyć już za 1, 89 zł! Przy kasie pomimo 3 osób przede mną spędziłam dosłownie chwilę. Kasjer szybko skanował kody produktów i wyraźnie mówił kwotę do zapłaty. Gdy powiedział 20, 80 groszy podałam banknot 100 zł zostałam zapytana o 80 groszy po sprawdzeniu w kieszeni odpowiedziałam, że niestety nie mam. wydanie reszty zajęło kasjerowi dosłownie moment. otrzymałam paragon i zgodną resztę.

Magika

10.11.2011

Carrefour

Placówka

Kraków, Zakopiańska 62

Nie zgadzam się (0)
Weszłam na salę...
Weszłam na salę sprzedaży, i skierowałam się na dział z karimatami, matami i przyrządami do ćwiczeń fitness. Byłam zainteresowana obejrzeniem piłek do ćwiczeń- tych dużych dostępnych też w sklepach ze sprzętem rehabilitacyjnym. Piłki były w trzech rozmiarach, średni rozmiar kosztował ok. 44 zł. Niestety był to kolor którego bardzo nie lubię więc zaczęłam się zastanawiać pomimo, że pika była wygodna i cena całkiem rozsądna. Niestety nie przemogłam się do koloru piłki. Plusem była możliwość obejrzenia, dotknięcia i wypróbowania piłki z ekspozycji. Obejrzałam odzież w alejce promocyjnej i moją uwagę przyciągnęły bluzki damskie oddychające w cenie 14,99 zł. Dostępne były tylko dwa rozmiary S i L. Na stojaki\u było kilka zawieszonych na wieszakach bluzek ale były też złożone i zapakowane oryginalnie do woreczków. Finalizacja transakcji przy kasie trwała dosłownie chwilę. A bluzka po przyjściu do domu i wyciągnięciu z woreczka okazała się niepomięta itp

Magika

10.11.2011

DECATHLON

Placówka

Kraków, Zakopiańska 62

Nie zgadzam się (1)
Wieczorem wybrałam się...
Wieczorem wybrałam się do automatu biletowego aby zakupić na wycieczkę dziecku bilety komunikacji miejskiej bo były niezbędne. Podeszłam do automatu i poczułam ulgę ponieważ oba automaty na pętli kampus UJ były czynne. Wyciągnęłam z kieszeni odliczoną kwotę i z menu wybrałam bilet ulgowy aglomeracyjny za 1, 6 zł pojawiła się kwota do zapłaty i zaczęłam wrzucać drobne 10 groszy 20 groszy. Byłam mile zaskoczona gdy nie zaczynały mi wypadać monety tylko automat pomimo takich drobnych przyjmował je bez zwracania jak często tutaj bywa. Po odebraniu wydrukowanego biletu ponownie weszłam w menu i odszukałam bilety godzinne ulgowe- o nareszcie są w widocznym miejscu menu. Nacisnęłam na ten typ biletu i pojawiła mi się kwota do zapłaty 1, 8 zł wrzuciłam już nieco mniej monet bo miałam 3 razy po 50 groszy oraz 3 razy po 10 groszy również i tym razem automat nie zwrócił monet a po chwili wydrukowany bilet mogłam odebrać z automatu. Dobrze, że wyliczanka w stylu przyjmę te 10 groszy a te zwrócę już się zakończyła w tym automacie.

Magika

09.11.2011

MPK Kraków

Placówka

Nie zgadzam się (1)
Miło się wchodzi...
Miło się wchodzi do sklepu zoologicznego gdzie wita nas uśmiechnięty właściciel. Pani był zajęta obsługą innego klienta ale przywitała się z nami uśmiechem i powróciła do sprzedaży. Ja wraz z synem podeszłam do strefy z akwariami i przez chwilę oglądaliśmy ryby. Nie było żadnych śniętych ryb ani rozszarpanych prze z inne ryby W akwariach były włączone filtry. A wszystkie zbiorniki wyglądały na zadbane.Po sfinalizowaniu transakcji Pani podeszła do nas. Mój syn pytał ją o dwa gatunki ryb i wymieniałam jakie już ryby w naszym zbiorniku są. Bardzo mi się podobał sposób w jaki rozmawiała Pani z moim synem o rybach bo podawała niezbędne informacje o rybach jakie wskazywał mówiąc w jakiej ilości najlepiej się czują w zbiorniku z innymi rybami. Tutaj 12 latek to też klient traktowany poważnie a jednocześnie informacje są przekazywane w sposób przestępny dostosowany do wieku i wiedzy dziecka. Ostatecznie kupiliśmy 4 rybki Danio po 2 zł sztuka. Ryby ładne i zdrowe. Wapno kondycyjne dla żółwi za 3 zł oraz pokarm ze spirulą w tabletkach w saszetce za 4, 2 zł ( to raczej standardowa cena).

Magika

09.11.2011

Bocja

Placówka

Kraków, J. Szwai 16/lu6

Nie zgadzam się (2)
Przed wejściem do...
Przed wejściem do Biedronki po lewej stronie był czynny bankomat. Wiedząc, ze w tej sieci płatność jest tylko gotówką odrazu skorzystałam z możliwości wypłaty gotówki. Strefa wejscia była czysta bez żadnych śmieci czy smug na podłodze. Na wprost wejscia znajdowały się szafeczki dla klientów na zakupy z innych sklepów itp. Przed wejściem na salę sprzedaży znajdowały się czerwone koszyki na kółkach, które można było ciągnąć za sobą. Niestety te koszyki były generalnie zaniedbane i brudne. Waga na stoisku z warzywami nie była dobrze widoczna ani nie było informacji gdzie się znajduje. Jak się potem okazało, warzywa i owoce są warzone na kasie a waga na stoisku jest jedynie tzw wagą kontrolną.Na stoisku z warzywami brakło mi informacji, że warzywa i owoce są warzone na kasie. W strefie wejścia palety były ustawione równo Ceny produktów były dobrze widoczne i na nie zauważyłam braków w cenach towarów jakie zamierzałam kupić. Towar na półkach był poukładany równo i nie było większych utrudnień w swobodnym przemieszczaniu się po sklepie. Gdy zapakowałam już koszyk potrzebnymi mi produktami skierowałam się do kasy. Była 3 osobowa kolejka przede mną a nie zadowolona kasjerka mówiła do drugiej, że nie może teraz zamknąć kasy bo jest zbyt dużo osób. Kasa została zamknięta i przez ok 2 minuty na sklepie była czynna tylko jedna kasa. Ale bardzo szybko została otworzona inna kasa. Obsługa przy kasie była bardzo miła i sprawna. Kwota jaką miałam zapłacić za zakupy to było 32,71 zł Podałam banknot 50 zł kasjerka z uśmiechem spytała się a czy coś z drobnych dostanę? Odpowiedziałam że niestety nie. Po czym bez kłopotu otrzymałam resztę i paragon. Oceniam na 4 pkt ponieważ były brudne koszyczki, kasjerki zbyt głośno się przegadywały przy klientach co do zamykania kasy no i brak informacji i warzeniu warzyw i owoców na kasie.

Magika

09.11.2011

Biedronka

Placówka

Kościan, Kaźmierczaka 29

Nie zgadzam się (0)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy sklepu tuż przed zamknięciem. Weszłam z synem dokładnie o 21.27 na sale sprzedaży. Byłam zaskoczona, że skończyły się już praktyki w stylu, że na 10 minut przed zamknięciem ochroniarz nie wpuszczał na salę sprzedaży.Szybko wybrałam 4 pomidory. Cena pomidorów była dobrze widoczna przy skrzynce z której je wybierałam. Pobiegliśmy dalej po 2 mineralne niegazowane i napój. Ostatecznie w biegu do kasy co by Pani kasjerka nie odmówiła skasowania zakupów bo i tak się tutaj kiedyś zdarzało pobiegliśmy do kasy. I stojąc w krótkiej kolejce dotarło do mnie, że jak nigdy nie było na sklepie porzuconych pustych palet po towarze, ani zaczętych palet towarem do wypakowania.Obsługa przy kasie była miła i nie znudzona jak zazwyczaj. as finalizacja transakcji była błyskawiczna. I co ważne nie było żadnych błędów na paragonie jeśli chodzi o cenę czy rodzaj pomidorów!

Magika

07.11.2011

Carrefour Express

Placówka

Kraków, Bobrzyńskiego 37

Nie zgadzam się (3)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy wyłącznie obsługi przy kasie. Po obejściu sali sprzedaży i zapakowaniu całego plastikowego czerwonego koszyka na kółkach skierowałam się do kasy. Już z daleka było widać długie kolejki. Gdy doszłam bliżej kas zorientował się, że pomimo długości kolejek to szybko się przemieszczają klienci w kolejce i raczej długo czekać nie powinnam. Zaczęłam wypakowywać swoje zakupy, przede mną w kolejce stały 4 osoby. Zanim skończyłam wypakowywanie koszyka już przyszła kolej na mnie, zdążyłam jeszcze oddzielić produkty tak aby zostały skasowane na dwa paragony. Pani kasjerka była uśmiechnięta i szybko kasowała produkty, jednocześnie przestawiała je w miarę delikatnie bez zbędnego rzucania np delikatnym artykułem. Po zakończeniu kasowania wyraźnie powiedziała kwotę do zapłaty. Podałam kartę płatniczą i sama finalizacja transakcji trwała dosłownie moment.Gdy powiedziałam, że tam są jeszcze moje zakupy na drugi paragon Pani uśmiechnęła się i przystąpiła do kasowania i już po chwili usłyszałam kwotę do zapłaty- podałam drugą kartę z innego banku. Finalizacja transakcji trwała tez dosłownie chwilę. Wszystko szybko, sprawnie i miło, ale bez zbędnego rzucania towarem i co ważne bez zbędnych komentarzy odnośnie zakupów na dwa paragony co nieraz zdarzało mi się w tym sklepie.

Magika

05.11.2011

Kaufland

Placówka

Gdynia, Józefa Unruga 5

Nie zgadzam się (2)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy zarówno obsługi jak i asortymentu w piekarnio-cukierni Zaborowscy. W cukierni są bardzo jasno wydzielone strefy: z pieczywem, ciastkami i kasą. Jest też sporo miejsca na ewentualna kolejkę w razie dużego ruchu, jest też mozliwośc wjechania z wózkiem dziecięcym. Przy kasie znajdowała się klientka, która dość długo się zastanawiała nad rodzajem bułek.Gdy podeszłam bliżej lady z głębi piekarni podeszła do mnie druga sprzedawczyni i z uśmiechem powiedziała proszę. Poprosiłam o eklera. eklery w tej cukierni kosztują 2 zł. ten , które zapakowała mi ekspedienta do firmowej papierowej torebki był nieco mniejszy niż u konkurencji, ale za to też w niższej cenie. Podałam 2 zł, ekspedientka podziękowała i życzyła mi smacznego. Paragonu nie otrzymałam, ale nie było możliwe jego wydanie bez chwili czekania ponieważ przy kasie nadal znajdowała się klientka kupująca bułki i nadal nie była do końca zdecydowana a chleb był już " nabity" na kasę i transakcje należało dokończyć. Kwota łatwa do zapamiętania, więc szkoda mi było czasu na czekanie na paragon. Ekler był smaczny i swieży.

Magika

05.11.2011

Piekarnia-Cukiernia Zaborowscy

Placówka

Kraków, Chmieleniec 2 lok.9

Nie zgadzam się (6)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy sklepu sieci Bacówka- towary tradycyjne. Jest to sklep branży spożywczej. Zarówno witryna jak i podłoga, lada oraz lada chłodnicza były czyste. W sklepie były widoczne ceny na artykułach w ladzie chłodniczej oraz na półkach. Ceny przypraw oraz żywności z nieco dłuższym terminem ważności były wyższe niż w marketach, gdzie też można spotkać żywność tego typu czy sklepach z tzw zdrową żywnością. W ladzie chłodniczej wędliny, pasztety, pierogi były ułożone równo a na kartkach z cenami była napisana nazwa produktu oraz podana wyraźnie cena. Całość sprawiała bardzo estetyczne wrażenie. Ja kupowałam tylko na prośbę sąsiadki ok. 35 deko pasztetu z żurawiną. Obsługa pomimo, że były dwie osoby za ladą do obługi a przede mną jedna klientka była bardzo wolna i leniwa. Gdy poprosiłam o pasztet z żurawiną o 35 deko nie więcej niż 40 deko. okazało się, że było prawie 45 deko a wyraźnie prosiłam 35 nie więcej niż 40 deko. Pozostawiając te 5 deko rezerwy a wyszło w sumie 10 więcej niż dolna granica. Przy cenie pasztetu 29 zł za kg to jednak 10 deko tym bardziej, że zakup był na prośbę sąsiadki to jest różnica. Podziękowałam zapłaciłam i upomniałam się niestety o paragon bo dla mnie był ważny. Sklep nie dla mnie z racji wysokich cen (nawet na asortyment dostępny w innych sklepach w niższych cenach) i powolnej obsługi.

Magika

05.11.2011

Bacówka

Placówka

Kraków, Kobierzyńska

Nie zgadzam się (4)
Ten mały tzw...
Ten mały tzw osiedlowy sklep spożywczy mieści się obok sklepu zoologicznego Bocja. Na wprost wejscia znajduje się kasa oraz poniżej aldy woda mineralna po którą często tam chodzę. Tym razem weszłam z synem po frugo. Frugo stało w głębi sklepu na półce równiutko poustawiane smakami. Na każdej butelce była wyraźna cena. Syn podjął w końcu decyzje, ze kupuje zielone frugo. ja w tym czasie wybrałam sobie z innej półki napój aloesowo- grejpfrutowy za 2, 8 zł. Na półkach nie było kurzu, wszystkie towary były ustawione w idealnym ładzie i porządku. A przy kasie sprawna i miła obsługa.

Magika

01.11.2011

Osiedlowy Sklep Spożywczy

Placówka

Kraków, Szwai

Nie zgadzam się (15)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy newslettera jaki czasami dochodzi na moje kontro e-mailowe kilka razy dziennie z portalu: gruper.pl. Ten portal to portal tzw zakupów grupowych czyli raj dla tych co lubią kupować po okazyjnych cenach. Wybór ofert bardzo różny od usług kosmetycznych, zakupów w sklepach internetowych po noclegi czy kursy językowe. Wartość rabatów też zróżnicowana od 50% nawet do 80%. Oferty są bardzo różne a dzięki Newsletter bez zaglądania na stronę gruper.pl mam skrót ofert i jeśli, któraś mnie zainteresuje szczególnie mogę wejść na stronę i doczytać warunki tej oferty. Wystarczy zajrzeć do poczty e-mail a tam w tzw telegraficznych skrócie kilka razy na dzień mam informacje o ofertach dla wybranego miasta.

Magika

31.10.2011

Gruper.pl

Placówka

Nie zgadzam się (3)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy nie tyle co obsługi bo obsługa była miła. Niestety organizacja pracy w tym markecie jest oparta na zasadzie totalnego utrudniania pracy pracownikom. Pomimo, że jak na sobotę wcale nie było aż takich tłumów w sklepie a wszystkie kasy czyli 3 kasy oraz na stoisku monopolowym były czynne to to w pewnej chwili powstały dosłownie korki przy kasach. To, że ceny różnią się od tych na regale to raczej norma. I gdy klient to zauważy podczas kasowania jego zakupów i rozmyśli się z zakupu w wyższej cenie to kasjerka krzyczy na cały sklep po kartę zwrotów aby za pomocą tej karty wycofać produkt. Można by to było rozwiązać inaczej. bo jest to strata czasu dla klienta i reszty kolejki. A poszukiwania karty do zwrotów nie zawsze szybko kończą się sukcesem. Druga ważna kwestia to warzenie warzyw i owoców. Na stosiku z warzywami i owocami ceny są na skrzynkach, a ceny asortymentu w promocji są widoczne, zdarza się, ze z jakieś 10% asortymentu nie ma widocznych cen ale przy kasie nawet te z widocznymi cenami są trudne do poprawnego skasowania ponieważ lista kodów do warzyw i owoców jaką posiadają kasjerki jest wykazem napisanym drobnym maczkiem co więcej nie wszystkie strony są alfabetycznie. Róź nica pomiędzy pomidorowa z promocji a gałązkowymi w tym dniu była równa cenie 1 kg pomidorów z promocji. Doskonale rozumiem, ze po dłuższej chwili poszukiwania na takim wykazie mogło się za dwoić kasjerce w oczach, ale może by ktoś te wykazy dla kasjerek przygotował porządnie czytelnie. Przy kasie pomimo tylko dwóch osób z małymi zakupami przede mną spędziłam 15 minut licząc kasowanie moich zakupów. Kasjerka była miła i uprzejma ale nikt Jej dobrze ani odpowiednio nie przeszkolił, bo do zakładania taśmy wołała dwa razy koleżankę z kasy obok co blokowało dwie kasy na dłuższa chwilę. Długo szukała kodów na towarach a także na wykazie kodów do warzyw trudno Jej się było odnaleźć. Niestety bez przeszkolenia i bez podstawowych narzędzi pracy nikt nie jest wstanie pracować dobrze albo chociaż zadowalająco. Może ktoś z kadry zastanowił by się jak zorganizować pracę w tym markecie aby zarówno i klienci i kasjerzy na tym skorzystali. bo to co jest w tej chwili to jest chaos, bałagan.

Magika

31.10.2011

Carrefour Express

Placówka

Kraków, Bobrzyńskiego 37

Nie zgadzam się (7)
Weszłam do środka...
Weszłam do środka i odrzu znalazłam się na wprost wieszaka z odzieżą. według mnie strefa wejscia do sklepu jest zbyt ciasna i źle zaaranżowana. Przeszłam przez pierwszą salę sprzedaży i wąskim korytarzykiem skierowałam się do drugiej sali sprzedaży. Lustra były w miarę czyste i ładni eto wygląda bo prawie całe przejście jest z lustrami. Weszłam na drugą salę sprzedaży. Obejrzałam chusty, apaszki ale według mnie ich ceny były zbyt wysokie, bo za wąską średnio zakończona apaszkę musiałabym zapłacić ok. 25 zł. Obejrzałam kolczyki, ale nic szczególnego nie znalazłam wśród zaprezentowanych kolczyków. Według mnie regał jest źle ustawiony skosem w sali sprzedaży. I stojąc na środku utrudnia swobodne przemieszczanie się. Biżuteria z naturalnymi kamieni była zawieszona tuz przy kasie na ścianie w sposób utrudniający jej swobodne oglądanie. Nie podobało mi się też, że była przemieszana z typowo sztuczna biżuterią. Nie były też na metkach podane nazwy kamieni. Ekspedientka była zajęta rozmową telefoniczną. Ogólne wrażenie dość złe.

Magika

31.10.2011

Shiva

Placówka

Kraków, Grodzka 22

Nie zgadzam się (7)
Weszłam bo kiedyś...
Weszłam bo kiedyś był to mój ulubiony sklep sieci ravel. Wygodna i estetyczna strefa wejścia do sklepu zachęcała aby wejść dalej. Skierowałam się odrazu w głąb na lewo do sali z wyprzedażą. Jak na salę wyprzedaż ową panował tutaj względny ład. a okrycia wierzchnie były w miarę równo zawieszone na wieszakach. Ceny były dobrze widoczne i nie budziły żadnych wątpliwości. Przyjrzałam się bliżej dwóm damskim płaszczykom. Niestety były jakby lekko zmechacone, sfilcowane i dość pogniecione. Zrezygnowałam z mierzenia. Udałam się na salę z kolekcją damską mijając po drodze dwie sprzedawczynie, które były bardzo zajęte wesoła rozmową. I nie przeszkadzało by mi gdyby były zajęte rozmowa tylko wybuchy śmiechu co chwilę i to dość głośne wskazywały raczej na fakt, że panie zamiast pracować bardzo dobrze się bawią. Na sali z odzieżą damską były ciekawe sukienki, ale ostatecznie poczekam na obniżkę bo były w cenie ponad 100 zł. Porządek i ułożenie towaru na sali sprzedaży bez większych uchybień. Przymierzalnie znajdują się w oddzielnej sali, w której dodatkowo są też lustra. czyli przestronnie i wygodnie gdybyśmy zdecydowali się coś przymierzyć.

Magika

31.10.2011

Ravel

Placówka

Kraków, Szewska 13

Nie zgadzam się (3)
Nie pierwszy raz...
Nie pierwszy raz w tym sklepie spotkałam się z tym, że ina cena była na półce z towarem a inna na kasie i można do tego przywyknąć. Niestety już drugi raz zdarzyło mi się, że warzywa zostały na kasie skasowane z innego kodu niż powinny. I zaskakujące jest to, że i tym razem wstukano kod do droższego wariantu warzywa niż kupowałam. Kupowałam ok 37 deko pieczarek. Przed zakupem sprawdziłam cenę na skrzynce z pieczarkami. Pieczarki pakowałam na oko bez zważenia, ale z pewnością było ich mniej niż 50 deko czyli pól kilko. Gdy po zakończonej transakcji w iście ślimaczym tempie sfinalizowałam już transakcje odeszłam na bok aby sprawdzić zgodność zakupów z paragonem. Moją uwagę przyciągnęły pieczarki na paragonie widniało: pieczarki 0,5 cena 4.59 zł. Spojrzałam na paragon po raz drugi, bo jeśli nawet tych pieczarek było więcej niż mi się pierwotnie wydawało to cena powinna być przedstawiona inaczej czyli 05, razy cena pieczarek czyli 7, 49 zł. Podeszłam do punktu obsługi klienta, który mieści się na stoisku monopolowym. Okazało się, ze zarówno pkt jak i stoisko jest nieczynne. Wróciłam do kasy gdzie dokonana błędnego nabicia kodu. Pani zawołała koleżankę z tamtego stoiska krzycząc na cały sklep. Pani podeszła wzięła paragon i zanim zdarzyła zrobić zwrot zrobiła olbrzymie oczy i krzyknęła do Pani z kasy:" Z jakiego kodu to nabiłaś?" bo tu nie ma jak tego wycofać. Po czym zawołała po raz drugi o kartę do zwrotów. Jak widać głośne krzyki i nawoływania się są najbardziej skuteczną forma i jedyna praktykowaną w tym sklepie. uf panie ów kod znalazły. Po dłuższej chwili pieczarki zostały wycofane po czym na kasę została nabita ich realna cena według wagi czyli 2, 8 zł Hm w sumie połowa pierwotnie skasowanej kwoty. Przepraszam nie usłyszałam ale to standard obsługi klienta w tym sklepie, że generalnie ekspedientki są obrażone jak zdarza się taka sytuacja.

Magika

31.10.2011

Carrefour Express

Placówka

Kraków, Bobrzyńskiego 37

Nie zgadzam się (8)
Odkąd po przeciwnej...
Odkąd po przeciwnej stronie pasażu otworzony został sklep konkurencji zaobserwowałam bardzo pozytywne zmiany w tym sklepie. Strefa wejscia w tym sklepie jest obszerna i utrzymana w idealnej czystości. Bardzo podoba mi się wyraźne oddzielenie kolekcji męskiej od damskiej i dziecięcej. Na każdym pudełku z butami, które brałam do ręki była widoczna cena i rozmiar. Nie mogąc znaleźć swojego rozmiaru w wybranego modelu półbutów poprosiłam ekspedientkę o pomoc. Podeszła do półki spojrzała i odpowiedziała, że raczej nie ma, ale zapraszam do kasy i sprawdzi to w systemie. Jak się okazało w Krakowie w tym rozmiarze nie było dostępnego tego modelu. Co prawda brakło mi propozycji sprowadzenie tego modelu w moim rozmiarze z innego sklepu z innego miasta ale być może tego po prostu się nie praktykuje. Poważnie rozważałam już zakup obuwia typowo zimowego z firmy garaland w cenie 119- takie jakby krótkie botki, bo był moj rozmiar, ale do zimy mam nadzieję, że zostało jeszcze trochę czasu na decyzje. wybór zimowego obuwia damskiego był olbrzymi i już za 99 zł można było nabyć buty, może nie takie z wysoką cholewką czy na ekstremalne mrozy ale takie typowo miejskie buty. Asortyment olbrzymi a ceny umiarkowane.

Magika

30.10.2011

DEICHMANN

Placówka

Kraków, Kapelanka 54

Nie zgadzam się (4)
Sklep sieci Greenpoint...
Sklep sieci Greenpoint mieści się w Domu towarowym Elefant. Strefa wejścia jest wąska i nie wygodna. W sklepie panuje idealny ład i porządek. Kolekcje są wyraźnie rozdzielone od siebie ta najnowsza od tej poprzedniej. W widocznym miejscu w sklepie znajduje się strefa wyprzedaży. Odzież na wieszakach jest równo i estetycznie pozawieszana. A bluzki, które są ułożone na stołach są utrzymane w ładzie. Jeśli jakaś klientka rozłoży i odłoży nie do końca złożoną to personel odrazu to uprząta. Na każdej sztuce odzieży jaką oglądałam była wyraźna metka z widoczna ceną. Nawet odzież przeceniona miała widoczne i aktualne po przecenie ceny. Przymierzalnie są zlokalizowane na końcu sali sprzedaży i są talie w sam raz. Lustro w przymierzalni było idealnie czyste. Była też odpowiednia ilość wieszaczków do odwieszania ubrań. Chcąc się dobrze obejrzeć w lustrze osłoniłam zasłonę i wyszłam lekko przed przymierzalnie. Sprzedawczyni zerknęła dyskretnie i zaproponowała podanie o rozmiar mniejszej spódnicy abym porównała, która według mnie lepiej leży. Ostatecznie ta podana przez ekspedientkę okazała się lepsza. Finalizacja transakcji trwała chwilę i odbyła się w dość sympatycznej atmosferze.

Magika

30.10.2011

Greenpoint

Placówka

Kraków, Podwale 6-7

Nie zgadzam się (4)
Sklep sieci :...
Sklep sieci : czas na herbatę" ma bardzo dogodną lokalizację w Pasażu tesco na ul kapelanka w Krakowie. Znajduje się mniej więcej pośrodku pasażu od strony kas hipermarketu Tesco. Sklep mieści się na roku i ma bardzo obszerna strefę wejscia. Podłoga była idealnie czysta a filiżanki i kubki bardzo ładnie wyeksponowane na półkach. Bo niestety te co stały na ladzie były we dług mnie postawiane według zasady aby zmieścić jak najwięcej na jak najmniejszej powierzchni. Zainteresowała mnie jedna filiżanka z motywem żółtej róży. Ekspedientka była zajęta wykonywaniem jakieś czynności przy kasie, ale nei obsługa klienta. Gdy zapytałam o cenę filiżanki odrazu pozostawiła wykonywane zajęcie i odpowiedziała na pytanie. Niestety potrzebowałabym dwie takie filiżanki a była dostępna tylko jedna. Minusem był brak widocznych cena na towarze i chaotyczne ustawienie na ladzie. Pudełka z serwisami stały na podłodze w formie takich niezbyt udolnie ustawionych wysp. Ekspedientka nie potrafiła mi odpowiedzieć czy będzie dostępna druga sztuka filiżanki z tym motywem, czy w innym sklepie w Krakowie są dostępne dwie sztuki lub jedna aby mieć komplet dwóch. Miła obsługa, ale wolałabym dowiedzieć się czy jest mozliwośc kupna tego modelu w ilości dwóch sztuk. Bo motyw byłą naprawdę ładny a cena 29 zł była dla mnie do zaakceptowania.

Magika

29.10.2011

Czas na herbatę

Placówka

Kraków, Kapelanka 54

Nie zgadzam się (4)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy nie dawno otwartego sklepu sieci CCC w pasażu Tesco. Witryna sklepu jest idealnie czysta i widać przez nią idealny ład i porządek w sklepie. Widok przez witrynę zachęca do wejscia chociaż by na chwilę.Plusem jest obszerna strefa wejscia do sklepu. Pudełka z obuwiem są równo poukładane na półkach oraz wyspach. Wyspy z pudełek są poustawiane tak, że nie utrudniają swobodnego przemieszczania się po sklepie. Ceny są dobrze widoczne a niektóre dotyczące obuwia w cenach promocyjnych są widoczne jest z daleka. Olbrzymi plus za to, że jest gdzie siąść i zmierzyć obuwie, że łyżki do butów są dostępne. A personel jest miły i chętny do pomocy, ale nie nachalny. Niestety jak się ma rozmiar 36 to nawet w tak dobrze zaopatrzonym sklepie przy pomocy uprzejmego personelu trudno jest dokonać zakupów jeśli patrzy się za określonym typem butów.

Magika

29.10.2011

CCC

Placówka

Kraków, Kapelanka 54

Nie zgadzam się (5)