Opinie użytkownika (405)

Vigo to osiedlowy...
Vigo to osiedlowy sklep ale znany już większości mieszkańcom miasta.Blisko miejsca parkingowe,choć jest ich dość mało i sztuka jest tu zaparkować.Sklep oferuje klientom mięso i wędliny.Na tym właśnie stoisku jest kilka pań sprzedających,choć kolejki i tak są dość spore.Świadczy to jednak tylko na korzyść tego sklepu.Wszyscy chwalą sobie duży wybór asortymentu,z kilku firm.Towar zawsze świeży,ładnie ułożony.Ceny widoczne.Po sklepie unosi się zapach pieczonych na miejscu udek i kurczaków.Obok jest tez dość duże stoisko piekarnicze.Każdy znajdzie tu coś dla siebie.Jest kilka rodzajów chleba i bułek z różnych piekarni i często na promocji.Dziś np.chlebek z piekarni Kiełków kosztował tylko 1złotówkę-a był na prawdę świeży i dobry.Większe łasuchy znajdą tu pyszne ciasta.Wszystko podane w miłej atmosferze z ukłonem w stronę klienta.Sklep jak dotąd zawsze czysty a jestem tu dość często.Widać,że właścicielom zależy na zadowolonym kliencie a przez to na dobrym imieniu firmy.

EGO;)

24.06.2010

VIGO

Placówka

Mielec, ul. ks.P.Skargi 4

Nie zgadzam się (31)
Zakładów fryzjerskich na...
Zakładów fryzjerskich na naszym osiedlu jest mnóstwo i jest w czym wybierać.Mi przypadł go gustu właśnie ten na ul.Dąbrówki 14.Jest to nieduży zakład ale za to bardzo przytulny,gustownie urządzony. Zawsze panuje tu miła atmosfera.Są dwie urocze panie fryzjerki,z których jedna to właścicielka.Obie kompetentne,profesjonalne w tym co robią.Widać,że bardzo lubią swoja pracę.Na wizytę w zakładzie można umówić się wcześniej-wtedy mamy zarezerwowany konkretny dzień i godzinę albo podejść i zapytać.Zawsze w wolnej chwili panie przyjmują klientów.Ja też nie planowałam tym razem takiej wizyty.Z rana przed godz.9, gdy tylko zobaczylam ,ze otwierają zakład podeszłam i zapytałam czy możliwe będzie ścięcie włosów.Bardzo miła pani M.z chęcią mnie przyjęła .Najpierw delikatnie umyła mi włosy a potem zaprosiła na fotel.Chwilkę ze mną porozmawiała-pytając- czy chcę tym razem coś zmienić w swojej fryzurce.Ale nie chciałam.Nastąpiło strzyżenie ,jak zawsze bardzo dokładne w każdym szczególe.Po krótkiej wizycie wyszłam bardzo zadowolona ze swojej fryzury.Dodam jeszcze bardzo często w zakładzie panie proponują kawkę lub herbatkę,jest tez prasa -co bardzo umila dłuższe ewentualne czekanie.Gdy czasem farbuję tu włosy wiem, ze proponowane farby i inne kosmetyki są dobrej jakości.Zawsze jest tu czysto.Ceny może nie są najniższe ale chyba porównywalne do cen w podobnych zakładach.Jak dotąd nie zawiodłam się na tym zakładzie i mogę polecić go innym paniom i panom.

EGO;)

24.06.2010

Daria

Placówka

Mielec, Dąbrówki 14

Nie zgadzam się (29)
Punkt z akcesoriami...
Punkt z akcesoriami GSM mieści się w bardzo dobrym miejscu, w centrum miasta.Jest dobrze oznaczony i łatwo tam trafić.Czasem tam zaglądam ,gdy chcę kupić coś do telefonu.Oprócz telefonów są tu baterie,ładowarki,startery czy inne gadżety.Można doładować tu swoje konto,zamówić jakąś usługę.Jest to nieduży lokal,ale dobrze zaaranżowany.Produkty widocznie rozmieszczone a przy nich ceny i parametry-jeśli to jest np.telefon komórkowy.Zaraz przy wejściu jest stojak z ulotkami,reklamami telefonów i różnych promocji.Jest czysto i przyjemnie.Niestety największy minus tego Punktu to jego obsługa,a raczej jej podejście do pracy,do klienta.Kiedy wchodzę tam- raz czuję się intruzem,to znowu jakbym była niewidzialna.Trudno doprosić się kogoś o podejście,o wytłumaczenie jakiejś sprawy.Tym razem było podobnie.Weszłam do środka a na sklepie nikogo nie było.Czekałam dłuższa chwilę,rozglądajac się po półkach a chciałam kupić tylko baterię.W końcu przyszła pani,która niezbyt umiała mi wytłumaczyć na czym polega różnica między dwoma bateriami,które mi proponuje.Wyszłam niezadowolona i oczywiście bez baterii.Nie polecam tego miejsca,do chwili wymiany personelu.

EGO;)

24.06.2010

mPunkt

Placówka

Mielec, ul. Fredry 1

Nie zgadzam się (32)
Wracając do domu...
Wracając do domu przypomniałam sobie,że robiąc wcześniej zakupy zapomniałam o ciastkach.Wstąpiłam do osiedlowego sklepiku.Dawno tu nie byłam,ale jak widzę nic od tamtego czasu się nie zmieniło.Sklepik położony w centrum osiedla,niedaleko miejsca parkingowe.I to chyba tyle na plus.Jest mały,źle oświetlony.Mały wybór towaru a ten,który jest na półkach brzydko poukładany-jakby ktoś robił to na przymus.Popołudniu wybór pieczywa prawie żaden.Na nabiale podobnie- wyłożone tylko po kilka sztuk towaru...a może to wyprzedaż?albo likwidacja sklepu? ;) Nie znalazłam ulubionych biszkoptów i zapytałam o nie ekspedientkę.Ta stojąc do mnie bokiem rzuciła gdzieś w przestrzeń:jest to ,co widać na półkach!Podziękowałam i wyszłam.Wcale się nie dziwię,że w sklepie nie było klientów-mając tak mało towaru i takie podejście do klienta .Jestem zaskoczona,że ten sklepik jeszcze istnieje.

EGO;)

23.06.2010

Zielińscy

Placówka

Mielec, ul. Botaniczna 2

Nie zgadzam się (22)
Od dłuższego czasu...
Od dłuższego czasu nosiłam się z myślą ,by mieć dostęp do konta przez internet.Nie wiedziałam jak się do tego zabrać.Wybrałam się do mojego banku.Oddział mojego banku mieści się w centrum miasta.Jest z daleka widoczny.W środku dość ładnie urządzony, przestronny, czysty. Ładne meble,dużo kwiatów co umila czekanie.Jest klimatyzacja. Stolik i kilka miejsc siedzących ułatwia wypełnienie jakichś dokumentów.Otwarte jak mało kiedy ,trzy okienka kasowe a przy nich dość sporo klientów.Ale kolejka przesuwała się bardzo sprawnie i nikt nie narzekał. W głębi banku stanowiska, gdzie "załatwia"się klientów w konkretnych już sprawach też pełna obsługa.Także przy ladach,gdzie jest stanowisko informacyjne.Panie uśmiechnięte,ładnie ubrane-choć nie w firmowe stroje.Podeszłam do jednej z nich i przedstawiłam z czym przychodzę.Pani konkretnie ale zarazem bardzo zrozumiale wytłumaczyła mi -na czym polega bankowa usługa internetowa.Podpisałam umowę.A potem jeszcze dostałam instrukcję jak powinnam już w domu uruchomić tą usługę,jak się zalogować itd.Dała mi także pomocna ulotkę.Cała rozmowa i podpisanie umowy trwało kilka minut.Wróciłam do domu bardzo zadowolona.Oczywiście mm już dostęp do swojego konta przez internet.

EGO;)

22.06.2010

Pekao SA

Placówka

Mielec, ul. Fredry 2

Nie zgadzam się (22)
Jak co miesiąc...
Jak co miesiąc wybrałam się do Biura Obsługi klienta Multimedia-by zapłacić rachunek za internet i telefon.Biuro położone w dobrym miejscu,w centrum miasta,przy głównej ulicy.Niedaleko wiele miejsc parkingowych.Jest tu podjazd dla osób niepełnosprawnych-choć przydałaby się jeszcze barierka.Biuro małe,ale czyste zadbane.Znajdują się w nim dwa stanowiska do obsługi klienta i okienko kasowe.Jest niewielki stolik i kilka krzeseł,można więc usiąść i poczekać na swoja kolej.Co zasługuje na duży plus-jest wyznaczone stanowisko z komputerami z dostępem do internetu,z którego każdy może skorzystać.Gdy weszłam do Biura spotkałam tam wielu czekających klientów,ale żadnej pań z obsługi.Trwało to dłuższą chwilę.Ja zdążyłam stanąć w kolejce do kasy,było tu tez kilka osób-ale kolejka szła szybko.Pani sprawnie i z uśmiechem nas przyjmowała nasze rachunki.I tak jest zawsze z panią w kasie. Grzeczna ,uprzejma,zawsze chętnie odpowiada na zadane pytania.W przeciwieństwie do pań z obsługi klienta.Tu trzeba po prostu trafić na ich dobry dzień-by można było o coś zapytać,by chciały wytłumaczyć.Bo jak chcą to potrafią być i milsze i bardziej profesjonalne.Gdy odchodziłam od kasy dopiero podeszła jedna pani z obsługi ,co bardzo ucieszyło czekających klientów.Ja swoją sprawę załatwiłam bardzo szybko,gorzej z tymi co czekali w innej sprawie.I tak jest często. Brakuje mi tu lepszej organizacji,chęci do pracy i zadbania o klienta,o jego czas.

EGO;)

22.06.2010

Multimedia Polska

Placówka

Mielec, Al. Niepodległości 11

Nie zgadzam się (22)
Ten Urząd Pocztowy...
Ten Urząd Pocztowy po remoncie jest bardzo ładny,czysty ,jasny i przestronny.Na pierwszy "rzut oka"wydaje się przyjazny klientom.Jest klimatyzacja.Zaraz przy wejściu stolik i kilka krzeseł-można spokojnie usiąść i coś napisać lub tylko odpocząć.Jest kilka okienek, w których można załatwić swoje sprawy.Urzędniczki prawie jednakowo ubrane,eleganckie.Jednak w większości bez uśmiechu i zadowolenia-jakby siedziały tu za karę. Z większości wizyt- właśnie na tej poczcie nie jestem zadowolona-jak i wielu moich rozmówców.Dziś było podobnie.Otwarte tylko dwa okienka a sporo ludzi.Stanęłam i ja.Przy innych okienkach widać panie urzędniczki ale one nas chyba nie widzą.Starsi ludzie zaczynają się denerwować.Nikt jednak nie przejmuje się prośbami o otwarcie kolejnych okienek obsługi.Przyszła moja kolej-chciałam nadać przesyłkę listową priorytetową.Pani zważyła kopertę i podała cenę, jaką mam zapłacić.Zdziwiłam się bardzo,bo kwota była o 1zł większa niż zwykle.A wiem co mówię ,bo takie przesyłki posyłam bardzo często (co tydzień) i to z taką sama zawartością.Logicznie-nie mogą się więc różnic waga i ceną.Zwróciłam pani delikatnie uwagę-prosząc o ponowne zważenie i sprawdzenie ceny.Pani swoim wzrokiem chciała mnie wcisnąć w podłogę.Rzuciła kopertę na wagę i stwierdziła ,że ma rację.A ja wiedząc,że to ja mam rację-zrezygnowałam z nadania mojej przesyłki na tej poczcie.Urzędniczka stwierdziła niegrzecznie,że sama nie wiem,czego chce i zawracam jej głowę.Pojechałam na inną pocztę.A tam pani z przyjaznym uśmiechem mnie szybko obsłużyła i...zapłaciłam o tą 1 złotówkę mniej.Wydaje mi się ,że nie powinno tak być ,żeby przesyłki na pocztach różniły się ceną-bo przecież ustalane są "z góry".Nie jestem zadowolona z obsługi na poczcie na ul.Al.Niepodległości.Mimo to jeszcze tam wrócę,by wyjaśnić sposób naliczania przez ową panią opłat za przesyłki.Nie polecam tej Poczty.

EGO;)

21.06.2010

Poczta Polska

Placówka

Mielec, Augusta i Wiktora Jadernych 2

Nie zgadzam się (32)
Często korzystam z...
Często korzystam z bankomatów Pekao SA.Tym razem też chciałam wybrać gotówkę.Podjechałam do bankomatu na ul.Wolności bo najbliżej i jest gdzie zaparkować. Dużym utrudnieniem jest zrobienie jakiejkolwiek operacji przy ulewnym deszczy jak dziś lub w zimie gdy sypie śnieg.Włożyłam kartę i podałam pin.Pojawił się komunikat do którego zdążyłam się już tu przyzwyczaić: Zepsuta drukarka.Czy chcesz kontynuować.Oczywiście,że tak!przecież potrzebuję pieniędzy!.Wbiłam kwotę i wzięłam banknoty.Oczywiście nie dostając potwierdzenia.Często zdarza się w tym właśnie bankomacie,że nie można wybrać mniejszych kwot-tylko np.wielokrotność liczby 50.Dużym utrudnieniem jest też fakt,że często źle jest wyciągnąć banknoty i łatwo je wtedy uszkodzić.Słyszałam też opinie od kilku już osób,że często bankomat "połyka"kartę.Bankomat był brudny i aż strach było dotykać przycisków.Dookoła było pełno porozrzucanych ulotek dotyczących banku. Ogólnie nie jestem zadowolona z tego bankomatu.Niestety czasem jestem zmuszona do korzystania z niego Uważam ,że powinien już dawno być wymieniony.

EGO;)

20.06.2010

Pekao SA

Placówka

Mielec, ul. Wolności 146a/3

Nie zgadzam się (15)
Wieczorem zachciało mi...
Wieczorem zachciało mi się lodów.Przypomniało mi się,że sklep Orzech jest czynny do godziny 20.Nie wiedziałam czy zdążę,bo jeśli będzie znany mi pan ochroniarz to już 5 minut przed zamknięciem nikogo nie wpuszcza na teren sklepu.Pobiegłam.Ochroniarz na szczęście był inny bardzo uprzejmy-pierwszy powiedział mi dobry wieczór.Jakże to miło.Jeszcze milej zaskoczył mnie fakt,że od właśnie tej soboty godziny otwarcia sklepu Orzech postanowili wydłużyć.Teraz jest czynny od godz.7-21.Jestem pewna ,że bardzo wielu klientów ucieszy ten fakt.Właściwym ukłonem w stronę klienta byłoby wcześniejsze otwieranie sklepu rano-od godz.6,żeby jeszcze zrobić zakupy przed pracą.Wpadłam na sklep zapominając koszyka.Jednak nikt nie zwrócił mi uwagi.Doszłam do lodówki z lodami.Tu znowu spotkała mnie niespodzianka.Moje ulubione lody były na promocji-tańsze o 0,29 gr.niż wszędzie.Wzięłam dość sporą liczbę.Miałam czas by przyjrzeć się czystości.Zamrażarka była czysta,lody dobrze zmrożone,ładnie poukładane według firm w których są produkowane.Ceny przyklejone na brzegu i mało czytelne ,co troszkę utrudniało dopasowanie ceny do danego lodu.Poszłam do kas.O tej porze były czynne dwie ale było przy nich sporo klientów.Przeszłam więc na stoisko monopolowe.Tam nie było nikogo a pani skasowała moje lody.Pani troszkę wystraszyła mnie swoja niezadowolona miną.Hmm..a może ma taki wyraz twarzy ;) Ogólnie było dobrze,szybko i wróciłam do domu zadowolona ..bo z lodami w promocji.

EGO;)

20.06.2010

Orzech

Placówka

Mielec, ul. Wolności 164

Nie zgadzam się (18)
Wracałam do domu...
Wracałam do domu miejska komunikacją-autobusem nr.14. Bardzo często jeżdżę autobusami i udało mi się wiele zaobserwować.Przystanki są w dość dobrym stanie i powstało kilka nowych.Jednak czystość na nich nie najlepsza.Ceny biletów nie są zbyt niskie a z tego co wiem-wielu pasażerów uważa je za zbyt wysokie.Autobus którym dziś jechałam spóźnił się kilka minut,ale to raczej "normalne"-zdążyłam się przyzwyczaić.Najgorzej jest zimą,gdy trzeba marznąć na przystankach.W autobusie nie było zbyt tłoku,sporo miejsc siedzących.Odbiłam bilet i usiadłam przy oknie.Lubię obserwować :) I zaobserwowałam następująca scenkę.Do autobusu wsiadł młody mężczyzna-domyśliłam się,że to znajomy pana kierowcy.Przywitali się i zaczęli rozmowę.Pasażer nie odbił biletu,tylko stał cały czas obok kierowcy jakby chciał dać wszystkim do zrozumienia-że najważniejsza rzecz to mieć znajomości.Kierowca rozmawiał,śmiał się jakby jechał w prywatnym samochodzie a nie z pasażerami.Był także niechlujnie ubrany.Z autobusem tez nie było najlepiej.Chodzi mi o czystość.Wszędzie pełno kurzu,brudne szyby i śmieci na podłodze.Na szybach były przyklejone różne reklamy.Niestety zaczęły się już odklejać a niektóre były podarte.W tyle autobusu siedział grupka roześmianej młodzieży.Rozumiem prawa młodości ale tym razem było zbyt głośno i wulgarnie.Nikt z pasażerów nie śmiał im zwrócić uwagi.Nie zrobił tego także kierowca.Pośpiesznie wysiadłam na swoim przystanku.Dzisiejsza podróż autobusem nie należała do przyjemnych.

EGO;)

20.06.2010

MKS Mielec

Placówka

Mielec, ul. Niepodległości

Nie zgadzam się (14)
Sklep ten ma...
Sklep ten ma dobre położenie,dogodny dojazd i sporo miejsc parkingowych obok.Największym jego plusem jest duży wybór różnego rodzaju asortymentu-w zróżnicowanych cenach.Jest prasa,artykuły papiernicze,zabawki,papierosy,chemia gospodarcza,kosmetyki.Jest naprawdę bardzo dobrze zaopatrzony i przez to zyskał sobie wielu wiernych klientów.Jest tu czysto,towar ładnie ułożony-minusem jest ,że nie ma widocznych cen..Jednak co ważne dla wielu graczy można tu puścić zakłady Lotto.Sklep ma też bardzo dobre godziny otwarcia,jest otwarty także w niedzielę i w święta-kiedy sprzedaje właściciel.Panią w kasie poprosiłam o dwa kleje biurowe i bilety ulgowe.Wyglądało na to,ze przeszkodziłam jej w ważnej rozmowie z koleżanką.Ale po chwili oderwała się od rozmowy i podała o co prosiłam.Nie miała zadowolonej miny.Jakież było ogromne jej zdziwienie i niezadowolenie,gdy poprosiłam o paragon.Pani podała mi go swoja mina dając do zrozumienia,że przeszkadzam.Oczywiście nie odpowiedziała na moje- do widzenia.Dodam,że panie sprzedające ubrane są zawsze w swoje tzw.prywatne ubranie i jakby zapominają,że maja kontakt z klientem. Bardzo lubię ten sklep i zakupy w nim.Niestety coraz gorzej jest z obsługą.Dawniej sprzedawały tu naprawdę uprzejme,uśmiechnięte ekspedientki,chętnie służyły doradą.Od dłuższego czasu jest coraz gorzej.Nie wiem czym to jest spowodowane.

EGO;)

19.06.2010

Dora

Placówka

Mielec, ul. ks.P.Skargi 4

Nie zgadzam się (17)
Ponowne zakupy w...
Ponowne zakupy w Tesco.Podjechałam z mężem samochodem.Miejsce parkingowe dla osób niepełnosprawnych było zajęte.Sprawdziliśmy nie wszyscy z kierowców mieli upoważnienia do takiego parkowania.Niestety ta sytuacja jest nagminna,ale nikt się tym nie przejmuje a obsługa sklepu nie chce interweniować.Przy wejściu na sklep mnóstwo ulotek z informacją o promocjach.Towar z gazetki dobrze uwidoczniony.Stanęłam przy lodówce z mrożonkami,ale trudno mi było dopasować cenę do danego produktu.Musiałam razem z mężem wyjmować towar z lodówki i biegać do czytnika.Chyba tak nie powinno być ,ale nie było nikogo w pobliżu z obsługi tego stoiska.Ogólnie czysto,a towar dobrze ułożony na półkach.Przy kasach sporo ludzi,ale o tej porze nie powinno to dziwić.Wyłożyłam towar.Pani zapytała czy mamy kartę Clubcard-kartę stałego klienta.Dodała nam punkty za zakupy.Zapłaciłam kartą.Dostałam rachunek , pokwitowanie transakcji.Spakowaliśmy zakupy i odeszliśmy od kasy.Nagle usłyszałam,że ktoś nas woła.Była to pani kasjerka informująca bas ,ze zostawiliśmy przy kasie kartę Clubcard.Podziękowałam jej uprzejmie za to.Zakupy w Tesco były dość udane.

EGO;)

19.06.2010

Tesco

Placówka

Mielec, ul. Żeromskiwego 15

Nie zgadzam się (24)
Zakupy weekendowe w...
Zakupy weekendowe w Orzechu.Koszyki dziś czyste,przynajmniej te które widziałam.Mijam warzywa i tu tez jakby lepiej.Nie widzę psujących się warzyw i owoców.Pani z tego stoiska uzupełniała braki w towarze.Półki z nabiałem czyste,towar ładnie poukładany.Kupowałam serki i jogurty sprawdziłam ich datę ważności do spożycia.Była dobra jak i pozostałych produktów ,które sprawdziłam z ciekawości.Idąc do stoiska z pieczywem niestety zauważyłam brudną podłogę.Przeszłam dalej.Lubie pieczywo z Orzecha,ale denerwuje mnie fakt,że popołudniu już nie ma praktycznie żadnego wyboru chleba.Półki świeca pustkami.Chciałam wybrać kilka małych bułeczek ,które leżały w koszach wiklinowych przed półkami.Dotknęłam ich przez woreczek-niestety były bardzo zeschnięte.Chyba leżały tam od rana.Zrezygnowałam.Poszłam do kas.Były otwarte dwie.Stanęłam przy jednej z nich.Przy kasach na małych półeczkach sporo drobnego towaru-np.gumy,draże,leki i inne.Pani kasjerka z uśmiechem zaczęła kasować towar.Pakując zakupy zauważyłam napis,że od 1 czerwca ponownie rusza kolejna edycja konkursu z karta stałego klienta.Zapytałam na czym to polega a pani grzecznie mnie o wszystkim poinformowała.Podziękowałam i pani kasjerka także.

EGO;)

19.06.2010

Orzech

Placówka

Mielec, ul. Wolności 164

Nie zgadzam się (29)
Zakupy na weekend...
Zakupy na weekend w "mojej" Biedronce.Niestety nadal przy wejściu pełny kosz śmieci i niepoustawiane wózki na zakupy.Wchodząc dalej zauważam przepełniony pojemnik na tzw.odpady-zużyte baterie.Na sklepie widać,że to już początek weekendu.Personel uzupełnia braki towaru na półkach.Jedna z pań tak była zajęta przewożeniem swojego towaru na palecie,ze chciała "przejechać "mojego męża.Nawet tego nie zauważyła.Dość dużo nowego towaru na paletach,co troszkę utrudniało przejechanie wózkiem.Z drugiej jednak strony rozumiem to,bo kiedyś ten towar musi być uzupełniony.Na dość dużą liczbę klientów otwarta była tylko jedna kasa.Zwana przez klientów alkoholowa,bo tylko tu można zapłacić za alkohol.Stojąc w kolejce zauważam,że jest ona-ta kasa skupiskiem nieprzemyślanych zakupów.Można było zobaczyć tu chipsy,włoszczyznę czy jakiś napój ,z których ktoś w ostatniej chwili zrezygnował.Wyglądało to trochę nieestetycznie.Taśma na której wykłada się towar wołała o umycie.Musze też wspomnieć o panu z ochrony sklepu ,który ukrywał się jakby w kącie przed kasami lub co jakiś czas przeglądał gazety w saloniku prasowym.Pani kasjerka miła,grzeczna,kulturalna.Tak wyglądały moje zakupy weekendowe w Biedronce.

EGO;)

19.06.2010

Biedronka

Placówka

Poznań, Starołęcka 1

Nie zgadzam się (22)
Od kilku lat...
Od kilku lat jestem ubezpieczona na życie w PZU.Jest to tzw.ubezpieczenie dodatkowe,grupowe-gdyż ubezpieczam się w zakładzie pracy.Najpierw w pracy zjawili się przedstawiciele PZU i przedstawili nam rodzaje ubezpieczeń,ich opcje i ewentualną składkę.Wszyscy wybraliśmy jedno z odpowiadających nam ubezpieczeń i podpisaliśmy umowy.Co miesiąc płacimy składkę. W zimie miałam wypadek.Po zakończonym leczeniu osobiście udałam się do Inspektoratu PZU w sprawie odszkodowania po wypadku.Budynek w którym mieści się inspektorat PZU jest bardzo stary,dość zaniedbany.Nie ma parkingu,więc ciągle są kłopoty z zaparkowaniem samochodu.Biura mieszczą się na piętrze.Niestety nie ma windy, co bardzo utrudnia-a czasem uniemożliwia załatwienie sprawy osobom niepełnosprawnym.Weszłam do poczekalni,która była bardzo malutka i ciasna.Z trudem mieści się tam kilka osób.Owszem było czysto,jasno,starano się nadać klimat miejscu-ale z miernym skutkiem.Wszystkie pokoje były otwarte.Weszłam do pierwszego z nich i przedstawiłam sprawę z którą przyszłam.Pani skierowała mnie do pokoju obok.Tam w małym okienku za ladą dokumenty w sprawie odszkodowań przyjmował bardzo miły pan urzędnik.Uprzejmy,uśmiechnięty i elegancko ubrany.Na moja prośbę sprawdził czy w moich dokumentach niczego nie brakuje.Brakowało numeru konta.Dostarczyłam go,a pan poinformował mnie,że dostanę pisemne wezwanie na komisję,która może być za ok.3 tygodnie.Powiedział też, że gdybym nie mogła z ważnych względów wstawić się w danym terminie, to muszę o tym poinformować i zostanie podana data ponownej komisji.Grzecznie podziękowałam.Urzędnik także.Byłam zaskoczona ,że wizyta ta trwała krótko i bardzo sprawnie.Dostałam wezwanie na komisje lekarską ,na której przyjmował lekarz orzecznik PZU.Lekarz był bardzo dokładny-przejrzał dokumentację,przeprowadził wywiad i zbadał nie.Potem podziękował za wizytę.Po ok.2 tygodniach dostałam powiadomienie na adres domowy o uznanym przez lekarza uszczerbku na zdrowiu i kwocie odszkodowania.Pieniądze wpłynęły na konto tak jak chciałam i to bardzo szybko. Moja "przygoda"z PZU skończyła się dobrze.Byłam zadowolona z szybkiego załatwienia mojej sprawy.W tym wypadku mogę wystawić dobra ocenę PZU w Mielcu.Minusem jednak jest wygląd budynku,który już od dawna nadaje się do remontu i jego całe otoczenie.

EGO;)

18.06.2010

PZU

Placówka

Mielec, ul. Lwowska 4/1

Nie zgadzam się (18)
Weszłam do sklepu...
Weszłam do sklepu Komfort,dawno tu nie byłam.Chciałam sprawdzić ceny wykładzin,bo od jakiegoś czasu przymierzam się do kupna nowej bardziej kolorowe.Hasło reklamowe sklepu brzmi:"tu znajdziesz wszystko,czego potrzebujesz".Krótkie,dobre i zachęcające.Dlaczego nie skorzystać? Zaraz przy wejściu znajduje się stoisko kasowe.Na moje Dzień dobry nikt nie odpowiedział.A pan nawet nie spojrzał na mnie a zza wysokiej lady było mu widać tylko czubek głowy.No cóż,pewnie był bardzo zapracowany.Zaczęłam zwiedzanie sklepu.Musze przyznać,że miło sie po nim chodzi.Jest duży,przestronny,ma szerokie przejścia.Na uwagę zasługuje duży wybór różnej gamy asortymentu,np.dywany,chodniki,wykładziny.Tradycyjne i nowoczesne.Są dobrze wyeksponowane-powieszone lub poukładane według firm,wielkości i kolorów.Przy każdym produkcie podany jest rozmiar i cena.Wymarzony sklep można pomyśleć.Niestety...na sklepie nie było żadnej obsługi.Nikogo poza zajętym panem w kasie.Nikt do mnie nie podszedł,nie było kogo się poradzić.Oglądałam piękne wykładziny,rozglądając się jeszcze w poszukiwaniu sprzedawcy.Nikogo jednak nie było- jakby nikt nie był zainteresowany by coś sprzedać sprzedać.Jakbym była na wystawie a nie w sklepie.To dziwne- na tak duży sklep tylko jednoosobowa obsługa?Wyszłam ze sklepu zdegustowana podejściem do klienta,a raczej jego brakiem.Hasło sklepu powinno brzmieć: "tu znajdziesz wszystko,czego potrzebujesz...oprócz sprzedawcy!" ;)

EGO;)

17.06.2010

KOMFORT

Placówka

Mielec, ul. Sienkiewicza 12

Nie zgadzam się (30)
Przychodnia znajduje się...
Przychodnia znajduje się w dobrym miejscu-ma dogodny dojazd i obok jest parking.Znajduje się w nowo wybudowanym budynku.Gabinety dermatologów znajdują się na piętrze ale jest winda-co bardzo ucieszy osoby niepełnosprawne.Dermatolodzy przyjmują na NFZ a także prywatnie.Oferują porady,testy i zabiegi skórne .Jest tu też Przychodnia Medycyny Pracy.Już wchodząc na piętro da się zauważyć czystość i przestronność budynku.Jest klimatyzacja.Przechodząc do poczekalni mijam toalety -także osobno dla osób niepełnosprawnych.Panie w recepcji bardzo uprzejme,uśmiechnięte choć czekała mnie tu "niespodzianka"Rejestrując się telefonicznie zaznaczałam do jakiego chce lekarza się dostać.Na miejscu okazało się ,że zarejestrowano mnie do innego.Nie chciałam już zmieniać i poprosiłam o założenie karty.Poszło to dość sprawnie.Lekarka spóźniła się jednak ok.15 minut a potem okazało się ,że nie godzina umówionej wizyty pacjenta jest ważna tylko jak kto przyjdzie.Nie rozumiem więc po co wyznaczać pacjentom,na która godzinę maja przyjść.Sama wizyta też mnie nie zachwyciła.Pani lekarka nie zbadała mnie dokładnie,nie zapytała na co się leczę,jakie leki biorę oraz na co jestem uczulona-a wszystko to może mieć związek z moimi kłopotami skórnymi.Zbyła mnie krótką formułką.Przepisała od niechcenia receptę.Cała wizyta trwała nie całe 5 minut.Byłam rozczarowana Już więcej tam nie pójdę.

EGO;)

16.06.2010

Przychodnia Dermatologiczna w Mielcu

Placówka

Mielec, ul. Wolności 2a

Nie zgadzam się (15)
Wybrałam się dziś...
Wybrałam się dziś na zakupy.Chcąc kupić ładne buciki poszłam do sklepu CCC.Sklep ładny,czysty.Widocznie rozmieszczone buty na półkach i obok,poukładane według firm,rozmiarów i cen.Prawie każdy znajdzie tu coś dla siebie,jeśli zakupy dojdą do skutku.Dlaczego?Mnie już od progu wystraszyła obsługa sklepu.Trzy młode panie zamiast odpowiedzieć na moje dzień dobry popatrzyły na mnie z góry-dając mi do zrozumienia kto jest ważniejszy.Oczywiście nie klient.Były bardzo zajęte rozmowa między sobą,śmianiem się i przekleństwami na temat mężczyzn.Nie zwracały w ogóle uwagi na klientów na sklepie.Przeszłam się kilka razy po sklepie oglądając buty,zmierzyłam kilka par.Miałam nadzieję,że któraś z ekspedientek podejdzie do mnie czy innego klienta z zapyta-czy może w czymś pomóc,doradzi.Niestety panie były zbyt zajęte swoimi osobami.Widać,ze lubią swoją prace,sklep w którym pracują bo mogą tu swobodnie porozmawiać,poplotkować ,oderwać się od obowiązków.A jeszcze do tego ktoś za to im płaci.Nie wytrzymałam i wyszłam ze sklepu.Panie nie były nawet zdziwione.nie odpowiedziały nawet do widzenia. Sklep oceniam dość dobrze za wygląd,asortyment ale właścicielom doradzam natychmiast zmienić personel-bo nie jest to tylko moje zdanie-spotkałam się już wcześniej z takimi samymi opiniami.

EGO;)

16.06.2010

CCC

Placówka

Mielec, Sienkiewicza 12

Nie zgadzam się (31)
Dziś miałam kolejną...
Dziś miałam kolejną wizytę u ortopedy.,u którego leczę się od kilku lat. Lekarz ten ma gabinet w prywatnym Szpitalu im.Św,Rodziny w Rudnej Małej koło Rzeszowa. Szpital ten mieści się w nowym okazałym budynku,tuz przy głównej trasie. Jest wiec dobry dojazd autobusem lub samochodem prywatnym,gdyż jest tez spory parking. Szpital jest prowadzony na europejskim poziomie i zapewniam ,że nie jest to zdanie na wyrost. Budynek na zewnątrz jak i wewnątrz nowocześnie urządzony,przestronny,czysty i zadbany. W recepcji witają pacjentów uśmiechnięte panie, które zawsze chętnie pomogą,odpowiedzą na pytania. Tu można umówić się na wizytę osobiście lub telefonicznie. Dane pacjenta są wprowadzane w komputer co później bardzo ułatwia identyfikacje. Na parterze szpitala znajduje się także mały sklepik,toalety i wiele gabinetów lekarskich. Przyjmują tu wykwalifikowani specjaliści z zakresu chirurgi ogólnej i onkologicznej a także ortopedii-można umówić się na wizytę prywatną lub na tzw.NFZ. Szpital ma własne zaplecze diagnostyczne i laboratorium.Można zrobić usg oraz rtg(sama dziś robiłam). Lekarz ortopeda u którego ja się leczę,to specjalista z wieloletnim doświadczeniem.Widać,że jego zawód to także jego wielka pasja. Dziś tak jak i zawsze był bardzo miły.Przeprowadził wywiad,zbadał mnie i zlecił badanie rtg.Przeszłam do recepcji zapłaciłam za prześwietlenie(dostałam rachunek i przeszłam do pracowni. Tam bardzo szybko i sprawnie mną się zajęto a po chwili już byłam z powrotem w gabinecie ortopedy z gotowym zdjęciem. Lekarz je obejrzał,wyraził rzeczowo swoja opinię i przedstawił sposób dalszego leczenia. Dostałam tez receptę a wszystko zostało zapisane w mojej karcie. Wizyta bardzo miła,niezbyt długa,konkretna.Gabinet czysty,przestronny jak cały szpital.Zajrzałam nawet specjalnie na "kontrol" do wc...i tu tez było czysto,higienicznie. Po pełnej diagnostyce jeśli to wskazane w szpitalu przeprowadzane są operacje.Z tego co słyszałam-całe zaplecze szpitala ,które znajduje się na dwóch pietrach zasługuje na pochwałę.Nowocześnie urządzone pokoje,sale operacyjne,specjalistyczny sprzęt i uprzejmy personel.Jeden mankament to tylko koszt zabiegów,choć i tak są niższe niż w innych rejonach Polski.Ale za to można płacić na raty,gotówką i kartą.Niestety czekanie na zabieg z NFZ jest bardzo długie.Wspomnę jeszcze o podjazdach na wózki dla niepełnosprawnych albo pacjentów po zabiegach oraz windach. Ja jestem bardzo zadowolona z przebiegu tej wizyty ,jak i poprzednich właśnie u tego lekarza i w tym szpitalu. Uważam ,że jest godny polecenia!

EGO;)

16.06.2010

Szpital Specjalistyczny im. Św. Rodziny

Placówka

Rzeszów, Rudna Mała 600

Nie zgadzam się (28)
Dziś miałam wizytę...
Dziś miałam wizytę u lekarza w prywatnym gabinecie w Centrum Medycznym EUROMED.Już od dłuższego czasu Centrum zmieniło swoja siedzibę do nowo wybudowanego budynku.Mieści się on za szpitalem,prawie w centrum miasta.Centrum Medyczne jest dobrze oznaczone,ma dogodny dojazd i parking.Mieści się w nim wiele gabinetów lekarzy różnych specjalizacji,którzy przyjmują prywatnie i na NFZ.Gabinety mieszczą się na parterze i piętrze.Niestety osoba na wózku lub niepełnosprawna ma bardzo utrudniony dostęp do gabinetów na piętrze-dość strome schody. Można zarejestrować się telefonicznie lub osobiście.Ja wybrałam tą pierwszą możliwość.Przyszłam parę minut przed czasem,usiadłam w poczekalni-która niestety jest zbyt mała a pacjentów było sporo.W tym czasie przyjmował ginekolog i neurolog.Pacjenci spoglądali na siebie nie więdząc -kto komu powinien ustąpić miejsca.Zdecydowanie powinno być więcej krzeseł.Podłoga w poczekalni jakby nie myta od miesiąca.Ale największy minus chcę przyznać pani w recepcji.Jest nieuprzejma,mało zorganizowana,odstrasza swoim wyglądem i zachowaniem.Jakby pracowała tu za karę. Już sama wizyta w gabinecie lekarskim przebiegła bardzo sprawnie .Lekarz zbadał mnie,przeprowadził krótki ale wystarczający wywiad na temat zdrowia od ostatniej wizyty.Lekarz przepisał recepty i podziękował za wizytę.Sam gabinet był już czysty i zadbany.Porada lekarska była miła, rzeczowa i profesjonalna mam nadzieje ,że nie tylko ze względu na fakt,że była to prywatna-płatna wizyta. Polecam gabinety ale nie panią z recepcji!

EGO;)

15.06.2010

EUROMED

Placówka

Mielec, ul. Wolności 27c

Nie zgadzam się (40)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi