Opinie użytkownika (405)

Full Market to...
Full Market to sklep z artykułami spożywczymi i przemysłowymi. To znaczy kiedyś taki był a dziś pozostało po nim tylko wspomnienie dawnych dobrych czasów. Jest to sklep położony w centrum osiedla Dziubków. Sklep ma dość duża powierzchnię. niestety jest ona w dużej części nie wykorzystana, stoi po prostu pusta. Po wejściu widzimy tylko dobrze zaopatrzone stoisko z alkoholem. Cieszy to bardzo niektórych klientów, bo sklep ma tez bardzo dogodne godziny otwarcia(także w niedzielę!). Przy ladzie można puścić także zakłady totolotka.To przyciąga tu graczy. Poza tym stoi w sklepie regał, na którym ustawianych jest kilka napoi, troszkę słodyczy i innych artykułów.Jest też zamrażarka w której ułożono mrożonki.Jednak także bardzo słabo zaopatrzona. Z boku ustawiony jest regał z prasą. Reszta sklepu jest pusta zastawiona pustymi regałami. Sklep czysty ale nieprzytulny. Weszłam do sklepu i stanęłam zdziwiona. Zastanawiam się jak taki sklep może dalej funkcjonować, jak zarabia on na siebie i pracowników. No chyba,ze alkohol przynosi aż takie dochody.

EGO;)

17.10.2010

Full Market

Placówka

Mielec, Botaniczna

Nie zgadzam się (4)
Potrzebowałam ładnego bukietu...
Potrzebowałam ładnego bukietu z okazji imienin koleżanki. Wstąpiłam wiec do osiedlowej kwiaciarni Storczyk. Jest to maleńka kwiaciarnia. Na zewnątrz nie wygląda ładnie. Dość brudne i zakratowane okna wystawowe nie przyciągają uwagi. Obok wejścia na ziemi leżą jesienne bukiety i gotowe wiązanki pogrzebowe. W środku jest dość ciasno i wydaje mi się, że także ciemno. Wszędzie poustawiane kwiaty żywe i sztuczne oraz dużo gotowych już wiązanek okolicznościowych. Na podłodze i półkach stoją kwiaty doniczkowe. Można tez kupić tu różne artykuły przydatne na prezenty: figurki, świeczki i inne bibeloty. Towaru jest dużo jednak nie jest on ładnie rozmieszczony, uwidoczniony dla klientów. Moim skromnym zdaniem panuje tu lekki bałagan. Gdy weszłam w środku była tylko jedna osoba. Stanęłam w kolejce. Zapytałam panią czy mogłaby mi zaproponować jakiś ładny i nie drogi bukiecik. Ekspedientka spojrzała na mnie zdziwiona i stwierdziła, że jest to co widać na ladzie z gotowych bukietów...no, chyba, że mi się nie podobają to może zrobić coś innego! Pani nie była uprzejma. Odniosłam wręcz wrażenie, że jest zniecierpliwiona i jej przeszkadzam.Podziękowałam grzecznie i wyszłam.

EGO;)

17.10.2010

Storczyk

Placówka

Mielec, Botaniczna

Nie zgadzam się (3)
Apteka w tym...
Apteka w tym miejscu powstała niedawno. Mieści się w nowo wyremontowanym budynku. Obok jest konkurencyjna apteka. Na zewnątrz budynku jest duży szyld i bilbord reklamujący aptekę. W środku pomieszczenie jest dość duże i ładnie urządzone. Znajdują się tu trzy stanowiska obsługi. Dziś było czynne tylko jedno. Po chwili oczekiwania z zaplecza wyszła młoda farmaceutka. Z uprzejmym uśmiechem mnie przywitała. Podałam jej swoją receptę. Pani powiedziała ile moje leki będą kosztować i czy chce zrealizować receptę. Nie miałam wyjścia ;) Miałam mało czasu by zajrzeć do innych aptek i sprawdzić w nich ceny. Poprosiłam o wydanie leków. farmaceutka zapakował mi je do reklamówki i podała razem z paragonem. Odpowiedziała także na moje: do widzenia! Apteka była czysta i zadbana. Leki ładnie rozmieszczone na półkach i w szklanych gablotach.

EGO;)

17.10.2010

Apteka Centrum

Placówka

Mielec, ul. Wolności 27c

Nie zgadzam się (3)
Jest to sklep...
Jest to sklep z artykułami spożywczymi i przemysłowymi. Przy wejściu na klientów czekają małe koszyczki. Można samemu przejść się po sklepie i wybrać coś potrzebnego. Kiedy chcemy kupić coś na wagę np.słodycze obsługuje nas ekspedientka. Podobnie jest na stoisku z alkoholem. Tu nie ma samoobsługi. W sklepie można kupić pieczywo, nabiał, warzywa czy wędliny. Towaru jest sporo ale moim zdaniem nie jest on ładnie ułożony, wyeksponowany. Wystrój sklepu przypomina mi dawne czasy. Ściany pomalowane beżową farbą emulsyjną, która już zaczyna odpadać. Gabloty,półki, lady, koszyki wszystko to jeszcze pamięta zamierzchłe czasy. W sklepie krzątają się trzy ekspedientki. Nagle jedna z nich przypomniała sobie, że nie zapłaciła mamie rachunków(usłyszałam rozmowę). Jakby nigdy nic wyszła w czasie godzin pracy na pobliską pocztę.Chodziłam chwilkę po sklepie nikt nie zapytał mnie czy czegoś potrzebuję. Tak jak weszłam "niezauważona" tak też i wyszła z tego sklepu.

EGO;)

16.10.2010

PSS Społem

Placówka

Mielec, Botaniczna

Nie zgadzam się (7)
Apteka ta mieści...
Apteka ta mieści się w Tesco. Nie chodzę tu często bo zawsze odstraszały mnie wysokie ceny w porównaniu di innych aptek. Jednak tym razem nie miałam czasu i odwiedziłam tę aptekę. Na zewnątrz zauważyłam informację o godzinach otwarcia apteki. Co ważne jest ona otwarta także w niedziele. W witrynach okiennych było umieszczonych sporo dużych plakatów informujących o promocyjnych cenach leków. Weszłam do środka. Apteka wygląda bardzo ładnie i nowocześnie. Przy ladzie czekała farmaceutka ubrana w biały czysty fartuszek. Przywitała mnie już od progu. Gdy byłam przy ladzie zapytała: " w czym pani mogę pomóc?". Zapytałam o cenę leku, który był mi potrzebny. Farmaceutka szybko sprawdziła to i podała mi cenę. Jakież było moje zdziwienie, gdy usłyszałam, że lek jest tańszy w tej aptece o prawie 3 złote niż dotąd kupowałam w innych aptekach. Poprosiłam o dwa opakowania.Pani podała mi je wbiła na kasę i zapytała czy coś jeszcze mi podać. Podziękowałam. Usłyszałam również grzeczne: dziękuję! od miłej farmaceutki. Wychodząc rozejrzałam się jeszcze po aptece. Z lady wzięłam sobie ulotki reklamowe. Moja uwagę przykuły piękne podświetlane regały na których były umieszczone tzw.dermokosmetyki rożnego rodzaju. Wszystkie były ładnie poukładane i wyeksponowane. Obok leżały także ulotki dotyczące tych kosmetyków. Apteka była czysta i bardzo jasna, dobrze oświetlona. Będę tu częściej zaglądać.

EGO;)

15.10.2010

Euro Apteka

Placówka

Mielec, ul. Żeromskiego 15

Nie zgadzam się (2)
Lekarz rodzinny zlecił...
Lekarz rodzinny zlecił mi badania kontrolne z krwi. Dostałam skierowanie i wybrałam się do laboratorium. Mieści się ono na parterze Szpitala Powiatowego. pomieszczenia laboratorium przeznaczone dla pacjentów są bardzo małe. Mieci się tu rejestracja i dwa punkty pobrań krwi i materiałów mikrobiologicznych. W poczekalni było już ok.15 osób kiedy weszłam. Jedna kolejka stała do rejestracji a w drugiej ustawiali się pacjenci już zarejestrowani. Stojac w kolejce zauważyłam, że przy okienku i na ścianach jest umieszczonych wiele informacji potrzebnych dla pacjentów: godziny otwarcia, wydawania wyników,rodzaj i cennik badań wykonywanych prywatnie. Na ścianach wisiały też certyfikaty akredytacyjne laboratorium, które wzbudzały zaufanie pacjentów. W pomieszczeniu panował dość duży tłok. Jedni pacjenci stali, drudzy siedzieli. Było także bardzo duszno. Dużym minusem jest brak wentylacji. W końcu doczekałam się badań. Pielęgniarka z uśmiechem zaprosiła mnie na fotel i zaczęła pobierać krew do badań. Ubrała do tego jednorazowe rękawiczki. W pomieszczenie było także dość małe. Wszędzie było czysto i panował porządek. Podziękowałam za badanie i otrzymałam informację, że po wyniki mogę zgłosić się jutro.

EGO;)

14.10.2010

Laboratorium analityczne w Mielcu

Placówka

Mielec, ul. Żeromskiego

Nie zgadzam się (0)
Na parkingu stało...
Na parkingu stało dość dużo samochodów. Przed wejściem było czysto. Wózki na zakupy stały równo ułożone. W gablocie zauważyłam ładny jesienny plakat oraz inne informujące o produktach w promocyjnej cenie. Nad kołowrotkiem były aktualne gazetki reklamowe. weszłam razem z mężem na sklep. Było czysto a towar wszędzie ładnie ułożony. Często zwracam uwagę jak jest ustawione mleko na paletach bo nie zawsze jest tam porządek. Tym razem jednak było wszystko w jak najlepszym porządku. Stanęłam przy nabiale. towar był uzupełniony nigdzie nie było widać" pustek". Przy stoisku z chlebem pani wsadzała bułeczki do pieca a przez to po sklepie roznosił się piękny zapach świeżego pieczywa. Chlebek tez był świeżutki, taki jak lubię. Popatrzyłam na podłogę bo czasem jest tu sporo okruchów. Podłoga była zamieciona i czysta. Z wybranym towarem podeszliśmy do kasy. Niestety otwarta była tylko jedna a klientów dużo. Ja byłam dopiero 8. Nikt nie pomyślał, żeby otworzyć następną kasę. Zrobiono to praktycznie dopiero ,jak pierwsza kasjerka właściwie już "uporała" się z kolejką. Pani kasjerka była miła i uśmiechnięta. Wszystkich grzecznie witała i proponowała reklamówki. Wszyscy klienci byli zapraszani na ponowne zakupy w tym sklepie. Kasjerka mówiła to uprzejmie i z uśmiechem a nie jak niektóre panie recytowała jak wyuczona formułkę. Zakupy udane :)

EGO;)

14.10.2010

Biedronka

Placówka

Poznań, Starołęcka 1

Nie zgadzam się (2)
Dostałam do domu...
Dostałam do domu gazetkę reklamowa z Pepco. Dotyczyła ona promocji odzieży, dodatków i różnych artykułów do domu z okazji urodzin Pepco. Na obrazku niektóre rzeczy wyglądały imponująco, cena także przyciągała postanowiłam więc wybrać się do sklepu. Przed wejściem stał duży plakat reklamowy a w witrynie okiennej ładnie ubrany manekin w piękne jesienne kolory. Po wejściu do sklepu zostałam przywitana uśmiechami przez panie ekspedientki. Dwie z nich stały za ladą a jedna wykładała układała dziecinne ubranka. W sklepie było dość sporo ludzi jednak nie było ciasno. Jest wystarczająco miejsca między wieszakami i regałami. Zauważyłam, że promocyjny towar z gazetki jest dobrze widoczny. Do przymierzalni stało dwie klientki. Ja przeszłam się po sklepie oglądając półki z towarem. Wszystko ładnie ułożone. Sklep czysty i bardzo zadbany. Podeszła do mnie jedna z ekspedientek pytając czy może mi w czymś pomóc. Nie była przy tym natarczywa bo tego ja osobiście nie lubię. Podziękowałam a pani z grzecznym uśmiechem oddaliła się. Wybrałam Zapłaciłam kartą bo jest tu taka możliwość. Wybrałam sweterek i podeszłam z nim do kasy. Po przeprowadzeniu szybkiej transakcji kasjerka zapakowała mój towar i pożegnała mnie uprzejmie zapraszając na ponowne zakupy. Lubię ten sklep ze względu na dobry towar, przystępne ceny i miłą profesjonalną obsługę.

EGO;)

14.10.2010

PEPCO

Placówka

Mielec, Zygmuntowska 4

Nie zgadzam się (3)
Czy można być...
Czy można być zadowolonych z usług urzędników bankowych? Wydaje mi się, że można . Ja tym razem nie mogę narzekać a wręcz przeciwnie jestem bardzo zadowolona. Interesował mnie kredyt konsolidacyjny. byłam w kilku bankach i porównywałam ich oferty. Jednak żaden pracownik banku nie umiał wystarczająco odpowiedzieć na zadane przeze mnie pytania. A co gorsze nie byli oni kompetentni i wiarygodni w tym co robią. Inaczej było w Banku Pekao na ulicy Fredry. Tym razem zadzwoniłam do tego banku i poprosiłam o rozmowę w sprawie kredytu. Pani uprzejmie się przedstawiła i zapytała jaki rodzaj kredytu mnie interesuje. Zadała mi także klika dodatkowych pytań potrzebnych do otrzymania kredytu m.in. o staż pracy i zarobki. Przedstawiła mi rzeczowo kilka propozycji kredytu konsolidacyjnego. Mogłam przy tym zadawać różne pytania a pani B. dokładnie i uprzejmie mi wszystko wyjaśniała. Nie była przy tym wcale zniecierpliwiona, co często zdarza się pracownikom bankowym ;) Po chwili pani powiedziała, że żeby nie narażać mnie na koszty ona zrobi wstępna symulację kredytu i sama oddzwoni do mnie i już wszystko dokładnie mi przedstawi. Tak też i było. Nie musiałam długo czekać na telefon. Pani B.uprzejmie poinformowała mnie jaką kwotę bank mógłby mi przyznać, na jaki okres i jaka będzie ewentualna wysokość rat. Zaprosiła mnie tez do siedziby banku by dokładnie dopracować szczegóły. Jestem porostu zachwycona podejściem pracownicy tego banku do klienta. Była bardzo miła, przejma a przy tym bardzo profesjonalna w tym co robi. Oby jak najwięcej takich pracowników- urzędników bankowych.

EGO;)

13.10.2010

Pekao SA

Placówka

Mielec, ul. Fredry 2

Nie zgadzam się (0)
Przeważnie w poniedziałki...
Przeważnie w poniedziałki nie ma zbytniego ruchu w Orzechu. Tak było i tym razem. Spokojnie mogłam się rozejrzeć po sklepie. Na parkingu zauważyłam sporo śmieci po weekendzie. Chyba jeszcze nie zdążono ich posprzątać. W sklepie było dość czysto. Nawet małe koszyczki przy wejściu czekały na klientów czyściutkie. Nie zawsze tak jest- czasem aż boję się,że się" przykleję" do jednego z nich ;) Przy stoisku z warzywami pracownica przebierała cebulę i pietruszkę. Ja wybrałam sobie marchewkę i sama ją zważyłam. Nigdy nie wiem, kto powinien to zrobić? ja czy pracownica z tego stoiska? Musze przyznać, że na stoisku było czysto. Towar także był ładnie ułożony i świeży. Poszłam na stoisko z mięsem. Tak jak przypuszczałam nie było nikogo z klientów. Obejrzałam towar w gablotach. Niestety nie był świeży. Na niektórych kiełbasach widać było biały nalot. Zrezygnowałam z zakupu. Przy kasie tez nie było klientów. Kasjerka przywitała mnie i sprawnie obsłużyła.

EGO;)

11.10.2010

Orzech

Placówka

Mielec, ul. Wolności 164

Nie zgadzam się (9)
Sobotnie zakupy w...
Sobotnie zakupy w Biedronce zaliczam do udanych. Pomimo nawału klientów wszystko poszło sprawnie. Otoczenie sklepu dość czyste. Zauważyłam, że towar jest uzupełniony. nigdzie nie było widać pustych półek czy towaru dopiero na paletach. A przyznam, że nie lubię takiego widoku. Nie brałam dużego koszyka bo potrzebowałam tylko kilku drobnych rzeczy. Nikt mnie nie zatrzymał z tego powodu. Zresztą nie widziałam dziś nikogo z ochrony. Zdążyłam spojrzeć na podłogę w sklepie. Była czysta. Na stoisku z warzywami i owocami zauważyłam brzoskwinie po niskiej promocyjnej cenie. Z towarem podeszłam do kasy. Kasjerka poprosiła, żebym podeszła do drugiej po czym zamknęła swoją kasę. Przy kasie kilkoro ludzi ale kolejka szła sprawnie. Lubię zakupy w Biedronce :)

EGO;)

10.10.2010

Biedronka

Placówka

Poznań, Starołęcka 1

Nie zgadzam się (7)
Często tu tankujemy...
Często tu tankujemy paliwo gdyż jest naprawdę dobrej jakości. Jednak obsługo stacji czasem jest porostu nieprofesjonalna. Podjechałam z mężem pod jeden z kolektorów. Przy pierwszym z nich stał już samochód. Pracownik stał z założonymi rękami oparty o kolektor i rozmawiał ze znajomym kierowcą. Rozmowa wyglądała na ciekawą ;) Poszłam zapłacić za benzynę. W środku było sporo klientów. Obsługiwała tylko jedna pracownica. Niestety także prowadziła prywatna rozmowę. Jej znajoma stał za ladą. Nie wiem czy to dopuszczalne. Obie panie były zajęte sobą a klienci "zeszli" na drugi plan. Pracownica obsługiwała nas bardzo powoli, gdyż co chwilę zwracała się do koleżanki- śmiały się i rozmawiały. Obsługująca klientów była ubrana w służbowy ładny strój. Jednak miała zbyt ostry makijaż jakby zapomniała, że jest w pracy. Poza tym wnętrze stacji czyste i zadbane. Towar uzupełniony. Dziś brakowało mi tylko zaangażowanych pracowników.

EGO;)

10.10.2010

ORLEN

Placówka

Mielec, Sienkiewicza 51

Nie zgadzam się (7)
Intrigo to nowo...
Intrigo to nowo otworzony malutki sklepik z galanteria skórzaną dla pań i panów. Można tu kupić bardzo dobrej jakości skórzane torebki, aktówki i portfele. Artykuły te są znanych markowych firm. Dostaniemy tu także paski skórzane i rękawiczki. Sklepik jest bardzo malutki ale nie ma tu tłumów. Ceny są bardzo wysokie i nie każdy może sobie na nie pozwolić. W środku jest bardzo gustownie. Galanteria ładnie i z pomysłem rozmieszczona. Ekspedientka bardzo zadbana, miła choć chyba nie ma tu zbyt dużo pracy. Chenie pokazuje wybrane modele torebek, nie okazując zniecierpliwienia.

EGO;)

03.10.2010

INTRIGO

Placówka

Mielec, ul.Niepodległości 1

Nie zgadzam się (10)
Jest to nowo...
Jest to nowo otworzona osiedlowa kwiaciarnia. Brakowało tu takiego miejsca. Niestety pomysł otwarcia kwiaciarni tuż obok piwiarni nie wróży nic dobrego. Kwiaciarnia jest mała i dość prosto urządzona. Nie zachwyca oryginalnością i pomysłem. Można tu kupić kwiaty żywe;cięte i doniczkowe a także sztuczne. Na ścianach zauważyłam wiązanki pogrzebowe a na pólkach inne różne kompozycje kwiatowe. W ofercie jest tez ziemia, doniczki, wazoniki. Na półkach figurki porcelanowe, świeczki i stroiki oraz kartki na różne okoliczności. Sprzedający chyba robią pierwsze kroki w biznesie...Bukiety i wiązanki kwiatowe niezbyt udane, zbyt proste jak na dzisiejsze czasy i możliwości.

EGO;)

03.10.2010

Kwiaciarnia

Placówka

Mielec, ul.P.Skargi 4

Nie zgadzam się (16)
Walentyna to kwiaciarnia...
Walentyna to kwiaciarnia znana mieszkańcom Mielca od wielu lat. Wcześniej miała swoje miejsce w innych punktach. Dziś po zmniejszeniu lokalu mieści się na parterze Pasażu. Jest to malutka kwiaciarnia ale bardzo ładnie urządzona. Nawet gdy nic nie kupuje lubię przystanąć przed wystawa i popatrzeć na kwiatowe kompozycje. Już przed wejściem jest sporo kwiatów doniczkowych. Także cała wystawa okienna urządzona bardzo gustownie. Widać, że właścicielka sklepu lubi swój zawód i ma tzw."rękę do kwiatów". W środku całe pomieszczenie wygląda kwiatowo. Na półkach , na ścianach, na stojaczkach kwiaty: doniczkowe, cięte i sztuczne. Jest tez wiele bibelotów do postawienia w domu na półce lub jako prezent. Przepiękne kompozycje kwiatowe przyciągają oko. W kwiaciarni jest zawsze czysto. Nie widać kurzu na kwiatach, wazonach czy doniczkach. O ceny trzeba pytać. Niestety są one dość wysokie w porównaniu do innych kwiaciarni. Obsługa dość zachowawcza, żeby nie powiedzieć oszczędna w słowach i podejściu do klienta. Sprzedające tu panie nie lubią rozmawiać, zachęcać i proponować. Nie lubią gdy się tylko ogląda kwiaty a nic nie kupuje.

EGO;)

03.10.2010

WALENTYNA

Placówka

Mielec, ul.Dworcowa 4

Nie zgadzam się (21)
Punktów STS w...
Punktów STS w Mielcu jest kilka. Ten położony jest w centrum miasta przy jego głównej ulicy. Mąż czasem tu zagląda jednak jest chory więc wybrałam się ja. Miałam posłać kilka tzw.zakładów a przy okazji zrobiłam obserwację ;) . Pomieszczenie w tym STS dzieli się na dwie nieduże części. W pierwszej z nich znajdują się stoliki i krzesełka dla klientów. Są tu także długopisy i kupony w zasięgu ręki. Na ścianach tablice i małe ekrany co bardzo ułatwia obstawianie meczy. Pomieszczenie bardzo czyste, zadbane. W drugiej części jest tzw. obsługa klienta. To pomieszczenie jest jeszcze w trakcie remontu i nie sprawia aż tak dobrego wrażenia. Jednak to tylko chwilowa sytuacja. Najważniejsze, że jest tu czysto. Zakłady przyjmują młode panie. Są kompetentne, szybkie w obsłudze klawiatury co sprawia, że kolejka idzie dość szybko. Zawsze chętne do pomocy. Nie denerwuje ich taki laik jak ja, który po kilka razy pyta o to samo. Wiem także, ze przez telefon panie bardzo chętnie udzielają informacji o aktualnych kursach i meczach. Widać, że panie lubią swoja pracę. Właściwe osoby na właściwym stanowisku.

EGO;)

28.09.2010

STS

Placówka

Mielec, Al. Niepodległości 1

Nie zgadzam się (2)
Jolka to nieduży...
Jolka to nieduży sklepik położony przy głównej ulicy miasta. W swojej ofercie proponuje nam odzież damską i różne dodatki do niej. Są to różne szale, nakrycia na głowę, rękawiczki. wszystko w zależności od pory roku. Odzież damska to głównie bluzki,spódnice, sukienki i różnego rodzaju garsonki i kostiumiki. Wszystko jest ładnie poukładane lub rozwieszone na wieszaczkach. Często cały gotowy zestaw pokazany jest na manekinie. Dużym plusem tego miejsca jest fakt, że w tyle na zapleczu sklepu znajduje się pracownia krawiecka. Należy ona do tych samych właścicieli.Można więc bez trudu zrobić na miejscu jakieś małe potrzebne poprawki lub zamówić jakąś rzecz szyjąc specjalnie dla siebie. Obsługa sklepu bardzo miła i uprzejma . Lubie gdy sprzedaje właścicielka a nie młode uczennice czy ekspedientki. Właścicielka ma wieloletnie doświadczenie w tym fachu. Widać, że zna się na modzie i umie dobrze doradzić klientkom. Ma tzw. podejście do klienta. Najpierw porozmawia z klientkami, zaproponuje, doradzi. Niestety młode ekspedientki tego nie potrafią a często wydaje się, że im się nie chce.

EGO;)

26.09.2010

Jolka

Placówka

Mielec, ul. Niepodległości 1

Nie zgadzam się (7)
A&K w swojej...
A&K w swojej sieci ma kilka sklepów w Mielcu. Znane jest tu od dawna i ma swoich stałych klientów. Tu na ulicy Piaskowej zaopatrują się głównie przyjezdni, bądź zmotoryzowani choć oczywiście nie tylko. Sklep położony jest troszkę na uboczu ale jest tu dobry dojazd. Właściciele zadbali o miejsca parkingowe. Niestety często ich brakuje co świadczy tylko o popularności tego sklepu. Sklep jest urządzony nowocześnie. Jest duży, przestronny a przez to bardzo wygodny dla klientów. Miedzy regałami można się swobodnie poruszać, wymijać wózkami na zakupy czy przystanąć na chwilę nie przeszkadzając nikomu. Zadbano tu o różnorodność towaru. Można tu zaopatrzyć się prawie we wszystko. Jest nabiał, pieczywo, słodycze, warzywa i owoce. Jest tu wiele rodzajów mrożonek. Także chemia gospodarcza ma szeroki asortyment. W sklepie jest także osobne stoisko z alkoholem. Cały towar na sklepie ułożony jest poszczególnymi działami. Wszystko ładnie ułożone i wyeksponowane. Ceny widoczne. Łatwo robi się tu zakupy. Czasem utrudnieniem dla mnie jest dostanie czegoś z górnych półek, gdyż regały są dość wysokie. Jednak na sklepie zawsze jest ktoś z pracowników kto chętnie pomoże. Pracownicy tego sklepu to duży jego plus. Są uprzejmi, uśmiechnięci i co ważne pracowici. Nie widać nikogo z nich, kto by się tu "nudził". Sklep zawsze jest czysty i zadbany. Warto polecić ten sklep. warto tu robić zakupy.

EGO;)

26.09.2010

A&K

Placówka

Mielec, Piaskowa 14

Nie zgadzam się (11)
Dziś moja obserwacja...
Dziś moja obserwacja nie dotyczy zakupów w Tesco a jej ochrony. Panowie ładnie wyglądają w swoich ubrankach ale właściwie nic nie robią, nie reagują na nic. Najchętniej stoją podparci przy punkcie obsługi rozmawiając z pracownicami albo przechadzają się wzdłuż kas. To co na zewnątrz wcale ich nie obchodzi.Dziś parking był dość przepełniony.Jakiś kierowca zamiast postawić samochód gdzieś dalej zaparkował przed samym wejściem. Nikt z ochrony sklepu nie zwrócił mu uwagi. Tak jest często. Ochrona sklepu mało reaguje na to co się dzieje przed sklepem. Często miejsca dla niepełnosprawnych są zajęte przez nieuprawnionych kierowców. Nikt tego nie sprawdza, nie respektuje się kart parkingowych. Gdy ten fakt zgłaszałam wielokrotnie ochronie panowie tylko wzruszali ramionami twierdząc, że nic nie mogą zrobić. Często wieczorami ( gdy jest ciepło,w wakacje, w wolne dni) młodzież pod wpływem alkoholu zbiera się pod sklepem lub chowa na parkingu. Piją tam alkohol, zachowują się wulgarnie zaczepiają klientów a ochrona nic z tym nie robi.Uważam,że do pracowników ochrony należy nie tylko pilnowanie by ktoś czegoś nie ukradł ale także zadbanie o porządek w sklepie i na zewnątrz. Zapewnienie klientom spokoju i bezpieczeństwa. Według mnie i innych klientów ochrona sklepu Tesco jest niekompetentna i nieprofesjonalna.

EGO;)

26.09.2010

Tesco

Placówka

Mielec, ul. Żeromskiwego 15

Nie zgadzam się (10)
Bolero to sklep...
Bolero to sklep kosmetyczny położony na Pasażu, na 2 piętrze. Sklep dba o swoja reklamę. Z daleka widać ładny szyld a na wystawie znajdują się kolorowe plakaty i informacje o promocjach, wyprzedaży czy różnych prezentach dla klientów. W środku tez jest bardzo ładnie. Zawsze jest tu czysto i można powiedzieć "pachnąco" ;) Towar ułożony jest ładnie na regałach lub w gablotach. Można samemu coś wybrać, wsadzić do koszyczka i podejść do kasy. Niektóre zaś rzeczy jak np.perfumy czy wody toaletowe podaje sprzedawca. Jest tu naprawdę bardzo duży wybór towaru. Jednak ceny są dość wysokie. Obsługa sklepu zawsze jest miła i uprzejma. Lubie tu robić zakupy bo panie umieją doradzić. Dziś chciałam kupić puder do twarzy. Pani powiedziała jakich firm mają pudry i w jakich są cenach. Następnie zaproponowała mi kilka próbek, które według niej pasują do mojej cery. Spróbowałam i wybrałam jeden z nich. Zapłaciłam za puder a ekspedientka z uśmiechem podziękowała mi za zakupy. Według mnie sklep miałby o wiele więcej klientów, gdyby właściciele pomyśleli o obniżce cen towarów. Niestety za ten sam produkt u konkurencji płaci się o wiele mniej.

EGO;)

26.09.2010

Bolero

Placówka

Mielec, ul. Dworcowa 4

Nie zgadzam się (10)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi