Opinie użytkownika (83663)

Dziś wybrałam się...
Dziś wybrałam się do Biedronki. Na parkingu przed sklepem jest dużo miejsca, więc bez problemu zaparkowałam auto. Wchodzę do sklepu - oczywiście tłum ludzi, bo to sobota - ale ku mojemu zadowoleniu wszystkie 4 kasy były czynne. Koszyk musiałam wybierać, bo niektóre były uszkodzone. Sklep przestronny. Towary ładnie poukładane. Warzywa i owoce wyglądały na świeże. Cen nie trzeba było szukać - wszystkie pod albo nad produktami. Woreczki foliowe były wyłożone przy warzywach i owocach oraz przy pieczywie. Termin przydatności do spożycia na tych produktach, które oglądałam był ważny. Na chemii rozlany płyn do prania, którego nikt nie sprzątnął i który tak sobie wsiąkał w pudełko. Poza tym wszędzie czysto. Personel ubrany w firmowe fartuchy. Panie były miłe i chętnie udzielały informacji pytającym klientom. Kiedy nadeszła moja kolej Pani powiedziała do mnie: "dzień dobry, poproszę ... zł, i do widzenia" oraz podała mi paragon. Biedronka zrobiła na mnie dobre wrażenie: niskie ceny i dobra jakość produktów.

zarejestrowany-uzytkownik

20.09.2009

Biedronka

Placówka

Knyszyn, Szkolna 4

Nie zgadzam się (22)
Kupowałam 2 ...
Kupowałam 2 bilety (normalny i ulgowy) na trasie Gdynia-Chałupy oraz bilety powrotne. Kobieta w okienku zaproponowała mi skorzystanie z promocji, polegającej na tym, iż przy zakupie biletów w jedną stronę bilet normalny będzie kosztował mnie o dwadzieściakilka procent mniej, a wracając mogę z tą samą zniżką kupić bilety w Chałupach. Widząc moje wątpliwości (punktu sprzedaży biletów w Chałupach nie ma od lat) powiedziała, że kupując bilet w pociągu też powinnam upomnieć się o tę zniżkę, bo konduktor-sprzedawca siedzący w pierwszym wagonie raczej mi jej nie zaproponuje, a w ten sposób pojadę w obie strony prawie jak na zniżce studenckiej. Z propozycji skorzystałam, kupiłam bilety w jedną stronę, podobnie jak z rady, aby przypomnieć konduktorowi o promocyjnej cenie. Pochwała do kobiety za: umiejętne sprzedanie informacji o promocji, przekonanie mnie do kupna biletów w jedną stronę (zakup w obie jest wygodniejszy) oraz za chęci poinformowania ludzi o możliwości skorzystanie z promocji. Często jeżdżę na trasie Białystok-Warszawa Centralna, i jeśli sama nie upomniałam się o zniżkę (bilet weekendowy, wakacyjny itp) to panie z kasy NIGDY nie zaproponowały mi kupna tańszego biletu, od razu taksowały normalną cenę.

zarejestrowany-uzytkownik

20.09.2009

PKP Intercity

Placówka

Nie zgadzam się (21)
Kupowałam groszek ptysiowy...
Kupowałam groszek ptysiowy na stanowisku piekarniczym w Delikatesach PSS Społem w Białymstoku. Ponieważ nie wiedziałam dokładnie, ile może warzyć torebka, powiedziałam do ekspedientki, że potrzebuję ok 20 dkg, bo myślę, że tyle wystarczy na zupę dla 6 osób. Kobieta uśmiechnęła się do mnie i zapytała, że skoro chcę 20 dkg i często używam groszku do zup, to może zechcę nabyć kartonik, w którym jest 30 dkg. Zawahałam się przez chwilę, a ona (pomimo paroosobowej kolejki za mną) zaproponowała, że przyniesie z zaplecza i pokaże mi karton, żebym mogła zadecydować. Kiedy zobaczyłam, ile to jest 30dkg groszku ptysiowego, to zmieniłam zdanie - stwierdziłam, iż wystarczy, ale ... 10 dkg (kto by przypuszczał, że te groszki są takie lekkie!). Pani odważyła mi 1/3 opakowania i przy okazji zagaiła rozmowę o tym, że to przecież ręczna robota (kto by przypuszczał..) i że trzeba mieć anielską cierpliwość do smażenia takiego czegoś. Na koniec uśmiechnęła się ponownie i jak zwykle zaprosiła do kolejnych zakupów w sieci PSS. Reasumując przyznaję punkty dla kobiety za: niewymuszoną i naturalną uprzejmość i żyłkę handlową (zamiast 20 dkg proponowała sprzedaż nieco większej ilości, co zaoszczędziło by jej pracy przy odważaniu żądanej ilości i zwiększyło obroty stanowiska)

zarejestrowany-uzytkownik

20.09.2009

PSS Społem

Placówka

Białystok, Curie Skłodowskiej 2/1

Nie zgadzam się (21)
Wybrałam się z...
Wybrałam się z koleżanką na spacer. Stałyśmy trochę przy kasie, bo nikogo nie było. W sumie można było wejść, ale postanowiłyśmy być uczciwe. W końcu przyszła pani, która nawet na nas nie spojrzała. Cały czas rozmawiała przez komórkę. Czekamy, aż skończy, a ona tylko pokazuje ręką gest mówiący "dawać pieniądze". Mówimy cichutko, żeby jej tylko nie przeszkadzać, że chcemy ulgowe. Wydała nam bilety i paragon. Kiedy odchodziłyśmy wciąż rozmawiała. Może trzeba znaleźć pracę w centrum telefonicznym? Z kolei panie pracujące w szklarni i palmiarni są jak najbardziej kompetentne. Podawały nam informacje o interesujących nas roślinach i były dla nas miłe.

zarejestrowany-uzytkownik

20.09.2009
Nie zgadzam się (26)
Kupiłam żel pod...
Kupiłam żel pod prysznic, gdyż miałam kupon rabatowy, który okazałam przy kasie. Wcześniej, gdy wchodziłam do sklepu nikt mnie nie przywitał i nie podszedł, by ewentualnie pomóc, czy doradzić. Dwie panie wolały ze sobą rozmawiać i robiły to nawet, gdy podeszłam do kasy. Żadnego kontaktu wzrokowego z klientem. Dorzucono mi (dosłownie) ulotki promocyjne, reklamujące najnowsze produkty. "Mamy teraz taką ofertę. Może się pani zapoznać" - usłyszałam nudnym głosem. Nie było też pytania o kartę stałego klienta. To ja o niej przypomniałam. I mimo moich problemów z włożeniem zakupu do torebki nie dostałam siateczki. Pani wróciła do rozmowy z koleżanką.

zarejestrowany-uzytkownik

20.09.2009

Yves Rocher

Placówka

Kraków, Podgórska 34

Nie zgadzam się (23)
Zakupiłam w Opolu...
Zakupiłam w Opolu bilet na pospieszny do Krakowa. Musiałam jednak po drodze wysiąść i coś załatwić w Katowicach. Niestety, okazało się, że nie ma żadnego pospiesznego z Katowic, tylko Inter Regio i osobowy. Podeszłam do konduktora w Interregio i zapytałam, czy na moim bilecie dojadę do Krakowa. Nie. Nadzieję miałam na osobowy. Zapytałam nawet czy muszę coś dopłacić, ale pan grzecznie polecił mi zamianę biletu w kasie. Podał też sposoby, jakimi mogę się dostać do Krakowa. Problem w tym, że nie zdążyłabym wymienić biletu przed odjazdem. Ruszyłam z ciężkimi torbami do kas, gdzie wyjaśniłam moją sytuację. Pani powiedziała, że to dziwne, iż sprzedano mi bilet na pospieszny z Katowic, gdyż w najbliższych godzinach nie ma żadnego. Zaproponowała TLK jadący za godzinę, ale z dopłatą 5 złoty. Co innego mogłam zrobić? Wymieniłam na ten bilet. A pomyśleć, że chciałam jechać z Katowic osobowym, ale posłuchałam rady pani w kasie w Opolu, by jechać całą trasę pospiesznym: "bo taniej wyjdzie". Właśnie widzę jak taniej... Dobrze, że mogłam wymienić i spotkałam się ze zrozumieniem. I błagam, uruchomcie te ruchome schody, bo się wykończę (i pewnie nie tylko ja) wchodząc z walizami na peron.

zarejestrowany-uzytkownik

20.09.2009

PKP Intercity

Placówka

Nie zgadzam się (23)
W lipcu br.byłam...
W lipcu br.byłam w PZU aby sie ubezpiczyc od OC wychowawcy.przy stanowisku jakim bylam przyjmowana zaskoczył mnie ogromny bałagan na biurku!to powodowalo ze pani nie mogla sie odnalezc w papierach!Pozytywnie mnie zaskoczyl swoja wiedza,na kazde pytanie jakie jej zadawałam odpowiadała bez wahania!Zaczeła mi wyliczac składke na dany termin,doradzała z korzyscia dla mnie!bylam pod wrrazeniem a nawet zaskocczona z uprzejmosci obsługi!tylko mi sie nie podobal ten bałagan co powodowalo przedluzenie obsługi poniewaz byl problem w odnalezieniu sie!! Naprawde polecam odwiedzenia placowki Pzu w sosnowcu....miesci sie w okolicach dworca pld w s-cu..nie znam dokładnego adresu!

zarejestrowany-uzytkownik

20.09.2009

PZU

Placówka

Sosnowiec, 1-go Maja 2

Nie zgadzam się (22)
Kolejny bank, który...
Kolejny bank, który odwiedzam. Zainteresowany kredytem gotówkowym postanowiłem odwiedzic oddział znajdujący się w Łodzi. Okazało się, że obsługa nie do końca jest zainteresowana klientami. Przed wejściem stoją pracownicy i palą papierosy. W środku, pomimo tego że nie było klientów, nie zostałem należycie obsłuzony. Miałem poczucie, że pracownicy chcą jak najszybciej, po łebkach, klienta odprawić, by móc zająć sie swoimi sprawami. Mam nadzieję, że to tylko mój pech, ale ponieważ ofertę bank ma ciekawą, spróbuję w innym oddziale. Jeden punkt za ofertę.

zarejestrowany-uzytkownik

20.09.2009

Bank Ochrony Środowiska

Placówka

Łódź, Piotrkowska 166/168 103

Nie zgadzam się (22)
Supermarket jeszcze pachnie...
Supermarket jeszcze pachnie nowością ponieważ był niedawno otwarty. Ciemne mable ładnie się komponują z jasną podłogą i dużą ilością oświatlenia, starowane akcenty dekoracji. Wszystko czyste, produkty podokładane na półkach. Jedno co mnie najbardziej raziło to brak aktualnej ceny, bądź wogóle nie było ceny przy produkcie i nie widziałam czytnika (być może jest) gdzie mogłam sprawdzić cenę, Więc zdziwiła mnie duża wysokość kosztów na paragonie.

zarejestrowany-uzytkownik

20.09.2009

Marcpol

Placówka

Nasielsk, Warszawska 128

Nie zgadzam się (24)
Wchodząc do pomieszczenia...
Wchodząc do pomieszczenia nikt mnie nie przywitał widziałam tylko jedną panią, która siedziała na wprost i udałam się do niej, mimo że rozmawiała przez telefon. Powiedziałam co mnie interesuje i zaprosiła mnie do pana, który siedział obok i który miał klienta. Miałam więc czas aby się trochę rozejrzeć i poczytać ulotki, które były dostępne. Sala duża, kilka stanowisk, które były poste, mało klientów gdzie można było usłyszeć o czym rozmawiają inni. W między czasie przyszedł kolejny pracownik, który poprosił mnie do siebie ale nie był jeszcze przygotowany do pracy tzn. nie miał jeszcze włączonego komputera i mimo wszystko znowu zaprosił mnie do tego pana co na początku. Pan wypytał się o wszystko co było mu potrezbne do wyliczenia i mimo, że czekałm 5 minut to samo wyliczenie trwało 2 minuty. Jedno co mnie krępowało to to, że pan nie słyszał za bardzo co mówię do niego i dopytywał się, rozmowa była głośna jak wcześniej wspomniałam, wszyscy słyszeli jaką wartością matocykla dysponuję.

zarejestrowany-uzytkownik

20.09.2009

PZU

Placówka

Płońsk, Wolności 22

Nie zgadzam się (24)
Obserwacja przeprowadzona na...
Obserwacja przeprowadzona na podstawie kupna mieszkania. Pani notariusz pozostawiła w kancelarii na czas swojej nieobecności spowodowanej urlopem osobę, która nie potrafi dokładnie wyjaśnić i przejrzeć dokumentów. Załatwiłem kilka dokumentów niestety w dzień spodziewanego przepisu własności pani stwierdziła, że brakuje jeszcze drugie tyle dokumentów (na ziemie przynależną do mieszkania). Przyznała iż to jej wina i niedopatrzenie, ale fakt jest faktem. Tylko upór mój i sprzedającego doprowadził transakcję do końca owego dnia. Na plus mogę napisać iż wszystko odbyło się w bardzo miłej atmosferze i w bardzo przytulnym i nastrojowym wnętrzu owej kancelarii.

zarejestrowany-uzytkownik

19.09.2009

Kasińska Alicja. Kancelaria notarialna

Placówka

Jawor, Klasztorna 8a/8

Nie zgadzam się (23)
Witam! Podpisywałem ubezpieczenie...
Witam! Podpisywałem ubezpieczenie mieszkania w tym pośrednictwie. Bardzo miła obsługa w placówce tak i ze strony agenta ubezpieczeniowego jak i jego pracowników. W lokalu panuje porządek. Informacje dla klienta są przekazywane czysto i bez zbędnych słów. Obsługa szybka i bez zbędnego czekania. Możliwość umawiania na godziny jak i dojazdu do klienta. Można liczyć na nie tylko czysto formalny ton obsługi, ale i również zabawienie miłą rozmową. Szczerze polecam!

zarejestrowany-uzytkownik

19.09.2009

PZU

Placówka

Jawor, Kolejowa 12

Nie zgadzam się (31)
Wizyta w PZU...
Wizyta w PZU w celu wybrania ubezpieczenia mieszkania.Pracownicy kompetentni, udzielili odpowiedzi na wszystkie moje pytania i wybrali dla mnie najlepszą ofertę.Jestem bardzo zadowolona z obsługi PZU

zarejestrowany-uzytkownik

19.09.2009

PZU

Placówka

Krasnystaw, Oleszczyńskiego

Nie zgadzam się (20)
Wchodząc do sklepu...
Wchodząc do sklepu siedziała młoda dziewczyna, nie wstając z krzesła przywitała mnie. Chwilę się rozejrzała i zapytała w czym mi może pomóc, więc zaczęłam mówić co mnie interesuje. W tym samym momentcie weszła koleżanka pani sprzedawczyni i od połowy mojej wypowiedzi nie słuchała mnie, tylko zaczęła rozmawiać z tą koleżanką. Po dłuższej chwili nadal nie było żadnego zainteresowania mimo, że weszła kolejna osoba. Chwilę jeszcze czekałm i wyszłam ze sklepu niezauważona.

zarejestrowany-uzytkownik

19.09.2009

Raj

Placówka

Płońsk, Grunwaldzka 47

Nie zgadzam się (19)
Będąc zmęczony obsługą...
Będąc zmęczony obsługą i długimi kolejkami na naszej monopolistce Poczcie Polskiej, postanowiłem skorzystać z alternatywnej firmy jaką jest In Post. I nie żałuje. Żałuje tylko tego, że In Post obsługuje tylko wybrane miejscowości. Mam jednak nadzieję, że zakres miast powiększy się z czasem. Co do samej jakości obsługi to same superlatywy. Bez kolejek, miło, schludnie, przyjemnie. A i cenowo In Post wypada lepiej niż Poczta Polska. Jest taniej !!! Zatem od teraz będę korzystał w miarę możliwości z Operatora InPost, a z Poczty Polskiej tylko z konieczności.

zarejestrowany-uzytkownik

19.09.2009

InPost

Placówka

Sztum, Lipowa

Nie zgadzam się (24)
Witam sklepy Super-Pharm...
Witam sklepy Super-Pharm należą do grona sklepów o bardzo dobrym asortymencie w zaskakująco niskich cenach. Częste promocje sprawiają iż klienci chętnie odwiedzają te sklepy, lecz obsługa i kompetencje pracowników pozostawiają wiele do życzenia. Tak samo jak czystość i higiena sklepu. Pracownicy ochrony posiadają zbyt mało możliwości do ochrony sklepu . Bramki przy wejściach do sklepu często są uszkodzone.

zarejestrowany-uzytkownik

19.09.2009

Super-Pharm

Placówka

Poznań, Półwiejska 32

Nie zgadzam się (19)
Jestem wieloletnim klientem...
Jestem wieloletnim klientem tego banku. Od zawsze spotykam się tu z miłą i kompetentną obsługą z uśmiechem na twarzy. Placówką zawsze jest czysta i zadbana, panuje ład i porządek. Cieszę się, że jestem klientem tego banku i polecam go wszystkim na każdym kroku.

zarejestrowany-uzytkownik

19.09.2009

mBank

Placówka

Zielona Góra, Kazimierza Wielkiego 1

Nie zgadzam się (18)
Wstąpiłam do apteki....
Wstąpiłam do apteki. Szukałam plastrów. Byle szybko i tanio. Zapytałam o takie na odciski. Farmacetukta chciała się dowiedzieć o jakie konkretnie. Powiedziałam, że potrzebuję zakleić pęcherz. Stwierdziła, że to jest różnica i pokazała mi jakie mają. Wyciągnęła cztery opakowania zróżnicowane cenowo i zastosowaniem. Zapytałam o ceny i wybrałam najtańsze. Pani dodatkowo opisała mi zawartość każdego opakowania. To, które wybrałam miało dodatkowo małe plasterki - poinforowano mnie.

zarejestrowany-uzytkownik

19.09.2009

Apteka Europejska

Placówka

Kraków, Pawia 5

Nie zgadzam się (20)
Byłam w drodze...
Byłam w drodze na kwaterę i postanowiłam chwilę odetchnąć. Wejście dosyć wąskie i w dodatku zaraz przy stolikach, przez co wchodzący/wychodzący zaczepiają o krzesełka, co może przeszkadzać tam siedzącym. Wnętrze stonowane. Dużo studentów czytających lub serwujących po sieci. Jest możliwość darmowego podłączenia do internetu. W drugim pomieszczeniu mieści się barek, gdzie gra muzyka. Jest samoobsługa, kelnerki nie podchodzą do klientów. Nie sprzątają też często, bo na stołach zalegają kufle. Z mojego stolika kufel poprzedniego klienta zabrano dopiero, gdy przyniesiono mi kawę. Ceny średnie. Jeżeli zamawia się kawę, przyniosą ją do stolika, by nie stać długo przy barze. Kelnerki są aż trzy. Moim zdaniem to dużo jak na mały lokal.

zarejestrowany-uzytkownik

19.09.2009

Caffe Latte

Placówka

Kraków, Mogilska 16

Nie zgadzam się (24)
Ustawiłam się w...
Ustawiłam się w kolejce do kasy. Obok na tablicy wyświetlana jest liczba miejsc na konkretne ekspozycje, więc wiadomo, czy są jeszcze miejsca. O godzinę trzeba pytać w kasie. Niekiedy czas oczekiwania wynosi nawet dwie godziny. Np. do prywatnych apartamentów, gdzie wymagany jest przewodnik. Wybrałam dwa miejsca, jakie chciałam zobaczyć. Przede mną było sporo obcokrajowców, ale pani w kasie doskonale radziła sobie ze zrozumieniem i przekazywaniem im informacji. Poprosiłam o bilet ulgowy na Komnaty i Sztukę Wschodu. Pani zapytała, czy posiadam legitymację. Chciałam się dowiedzieć, gdzie znajduje się wejście do danej ekspozycji, a ona dokładnie wszystko rozrysowała na bilecie. Ogólnie była przemiła. To samo sądzę o reszcie pracowników Zamku Królewskiego. Są mili, chętnie pomagają, grzecznie zwracają uwagę, gdy zwiedzający robią coś niestosownego, wskazują drogę, jeśli ktoś się pogubi. Jedynymi minusami są oczywiście kolejki, ale wystarczy przyjść wcześnie. Problem to ceny. Trzeba się uzbroić w dużo pieniędzy, by zwiedzić wszystkie ekspozycje za jednym zamachem. Ja niestety postawiłam na dwie. Nie wszystkie ekspozycje mają tzw. dni darmowe.

zarejestrowany-uzytkownik

19.09.2009

Zamek Królewski na Wawelu

Placówka

Kraków, Wawel 5

Nie zgadzam się (21)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi