Nie dość, że byłem poszkodowanym w kolizji drogowej to mimo iż dzwoniłem na telepomoc PZU 801 102 102 nie otrzymałem takowej pomocy i po prawie 20 min rozmowie i zamawianiu lawety do przetransportowania mojego rozbitego samochodu laweta nie przyjechała. Tylko dzięki uprzejmości policjantów udało się szybko załatwić transport. Następnym zapalnym punktem pomiędzy mną a PZU było totalne lekceważenie klienta i wielkie zdziwienie pracowników PZU,że ja czegoś nie wiem i nie znam procedur jakie obowiązują w PZU podczas zgłaszania skody (27 lat za kierownicą bez jakiejkolwiek szkody). Pracownicy PZU mimo swojej genialności tak poobracali moimi dokumentami , że miałem przez nich samych zgłoszone dwie szkody za jedno auto. Oczywiście to ja musiałem interweniować bo ci "geniusze nie zorientowali się (dostałem kilkanaście pism z ponagleniem) , że chodzi o ten sam pojazd. Po wycenie przez rzeczoznawcę samochód nie podlegał naprawie ze względu na zbyt wysokie koszty w stosunku do wartości pojazdu. Tej decyzji nie negowałem bo była słuszna. Ale pismo z wysokością odszkodowania jakie dostałem zwaliło mnie z nóg. PZU wyceniło to co pozostało po moim samochodzie tz. klapa bagażnika(hatchback),drzwi przednie i tylne po prawej stronie,szyby we wszystkich drzwiach,siedzenia standard wyceniono na 1/3 wartości kwoty odszkodowania !!!! To co najcenniejsze silnik, skrzynia biegów, maska silnika, reflektory,kierunkowskazy , szyba przednia,chłodnica, poduszki powietrzne, i dziesiątki innych rzeczy które znajduje się z przodu samochodu zostały zniszczone. To według ekspertów PZU 2/3 wartości pojazdu.
Wszystkie rozmowy jak i pisma o zmianie decyzji co do wartości wraku jaki mi pozostawiono w rozliczeniu odszkodowania spływają po pracownikach PZU jak woda po kaczce. Powołują sie tylko na Kodeks Cywilny który sami ubezpieczyciele stworzyli na własne potrzeby.
W chwili obecnej już wiem,że moje straty z nie uczciwości pracowników PZU sięgną 1/4 wysokości odszkodowania plus dodatkowe koszty jakie poniosłem - prawie cztery godziny rozmów z pracownikami PZU przez telefon, nie potrzebne przejazdy do oddziału PZU itp.
Więcej stresu kosztuje mnie załatwianie wszystkich formalności,bezskuteczne rozmowy telefoniczne i wizyty w oddział PZU oraz ignorancja, niekompetencja pracowników PZU niż sam wypadek i strata samochodu.
Pozwolę sobie na wskazanie jeszcze jednego oszustwa jakie spotkało mnie w PZU a mianowicie przez swoja nie wiedzę podałem nr polisy ubezpieczeniowej na życie i z tej właśnie polisy będzie mi wypłacane odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu w związku z kolizją w jakiej uczestniczyłem. Powinno być z wypłacone z NW a nie z Ubezpieczenia na Zycie. Jest gigantyczna różnica w formie zwrotu kosztów z NW jakie ponosi poszkodowany w wypadku drogowym czyli leczenia,rehabilitacji ,lekarstw, przejazdów,itp a brakiem zwrotu kosztów przy wypłacie odszkodowania z Polisy na Życie. Z mojej dzisiejszej wiedzy wynika jedno - na pewno nie ubezpieczę się już nigdy w PZU. Każdy byle jaki inny ubezpieczyciel i jak najtańszy. Wszyscy ubezpieczyciele posługują się tymi samymi przepisami Kodeksu Cywilnego a w szczególności Art.363 oraz Art.824. jak poczyta się te wszystkie przepisy to każdy powinien dojść do takiego samego wniosku jak ja czyli byle tańszy bo i tak Cię okradną przy wypłacie odszkodowania. Pozdrawiam i życzę wszystkim właścicielom czterech kółek abyście nigdy nie musieli ubiegać się o odszkodowanie.
Zamówiłem w tym sklepie telefon NOKIA N73 Biały(według opisu na stronie) z odbiorem osobistym w salonie na Ursynowie w Warszawie. Wszystko było ok do czasu zawiadomienia o dostarczeniu towaru. Udałem się do salonu i tu porażka w sklepie pracowały 2 osoby w tym jedna zajęta sprzedażą ntv ,w samym sklepie jedna sprzedawczyni (czekałem 45 minut zanim zajęła się wydawaniem mojego towaru). Ponieważ za mną była duża kolejka sprawdziła pobieżnie zawartość, zapłaciłem i udałem się do domu. Jakie było moje zdziwienie gdy po rozpakowaniu okazało się że telefon jest w kolorze srebrnym, natychmiast udałem się do sklepu tu kolejka jeszcze większa, gdy dotarłem do sprzedawczyni również się zdziwiła niezgodnością zamówienia i towaru ,ale zwróciła pieniądze. Napisałem do sklepu opisując sprawę i prosząc o wysłanie prawidłowego towaru, najpierw napisali abym udał się do salonu (gdzie straciłem już prawie 3 godziny) wyjaśniać sprawę.2 dni trwało udzielanie odpowiedzi (w międzyczasie wysyłałem kolejne e-maile).Na koniec napisali że nie mają towaru i przepraszają .Formularze skarg i opinii na stronie sklepu powodują błędy i nie zawsze można je wysłać.
Szanowny Panie Krzysztofie.
Przepraszamy za zaistniałą sytuację.
Niestety pomyłka była spowodowana błędnym opisem produktu na stronie.
Zapewniamy, że dołożymy wszelkich starań aby podobna sytuacja w przyszłości nie miała miejsca.
Sprzedawca nie podszedł...
Sprzedawca nie podszedł do mnie, musiałam go poprosic, żeby to zrobił. Był schludnie ubrany i sympatyczny. Niestety jego wiedza nie wykraczała poza moją, ale za to był bardzo miły i starał się mi pomóc. Poświęcił mi wystarczającą ilość czasu, dokładnie tyle i potrzebowałam. Gama produktow nie była dobrze wyeksponowana, wybór ok, ceny przystępne. Chociaż dział mógłby być lepiej posprzątany, było gdzieniegdzie widać kurz.
Szanowna Pani Anno.
Dziękujemy za zamieszczenie opinii.
Zapraszamy do skorzystania z naszej oferty!
Jakiś czas temu...
Jakiś czas temu zakupiłam w Mix Electrinics telefon. Ponieważ nie był to zakup wcześniej przeze mnie planowany, pozwoliłam sobie na sfinansowanie go w ratach. Sprzedawczyni, będąca niejako pośrednikiem w podpisaniu umowy kredytowej między mną a bankiem CETELEM, wydawała się być dobrze zorientowana w temacie. Udzieliła mi dokładnej informacji na temat ilości i wysokości rat kredytu. Poinformowała mnie również o tym, że bank udzielając mi kredytu przyznał mi również kartę z limitem odnawialnym, z której to mogę zrezygnować w ciągu dwóch tygodni.
Ponieważ od samego początku nie byłam przekonana co do owej karty, postanowiłam, że nie będę z niej korzystać i po prostu ją oddam. Tego dnia placówka, w której zakupiłam telefon była mi nie po drodze więc skorzystałam z usług w/w punktu.
Wchodząc do sklepu zwróciłam na siebie uwagę obsługi. Sprzedawca oderwał się od pracy przy komputerze i zwrócił się ku mojej osobie. Był uprzejmy choć nie bardzo wiedział, czy może i jak ma załatwić sprawę, która ma początek w innym punkcie.Jednakże konsultacje z pozostałymi pracownikami pozwoliły z pozytywnym skutkiem zakończyć moją sprawę.
Ogólnie obsługę sklepu oceniam pozytywnie (pomimo że zauważyłam rozbieżności w informacjach przekazywanych klientom przez personel dwu różnych placówek) Każdy z pracowników miał służbowy ubiór i przypięty identyfikator. Na stanowiskach pracy panował ład i porządek. Klienci, niekoniecznie muszą być obsługiwani na stojąco, gdyż mogą skorzystać z przystawionych do biurek krzesełek. Wszystkie towary są przejrzyście ustawione i odpowiednio oznakowane. Na każdym widnieje cena i krótki opis.
Szanowna Klientko.
Dziękujemy za dokonanie zakupów w naszym salonie.
Życzymy zadowolenia z użytkowania zakupionego sprzętu i zapraszamy ponownie!
Celem wizyty w...
Celem wizyty w sklepie Mix Electronics było zapoznanie się z aktualną ofertą cenową telewizorów. Po wejściu do sklepu zostałam powitana, a po chwili podszedł do mnie Pracownik (wysoki mężczyzna, krótkie blond włosy) i zaoferował pomoc. Opowiedziałam, co mnie interesuje, a Sprzedawca udzielił mi profesjonalnej porady. Wyczerpująco odpowiadał na moje pytania, był cierpliwy i bardzo miły.
W sklepie panuje porządek (brak kurzu, zabrudzeń). Artykuły są starannie wyeksponowane, przy każdym z nich znajdują się ceny.
Zostałam pożegnana i zaproszona ponownie.
Sklep godny polecenia.
Szanowna Pani Marto.
Dziękujemy za pozytywną opinię.
Zapraszamy do skorzystania z naszej oferty!
Niestety nie pamiętam...
Niestety nie pamiętam adresu PZU. Znajduje się ona w Pszczynie na rynku. 17.09 udałam sie do placówki PZU w celu uniszczenia kolejnej składki OC i AC. Wchodząc do placówki zaraz po prawej stronie znajdują się 3 stoiska dla klientów. Przy dwóch znajdowali się klienci, natomiast przy trzecim stanowisku nie było nikogo. Trwało to chwileczke, gdyż zaraz podeszła Pani Ewelina i zapytała w czym może mi pomóc. Po zapłaceniu składki Pani zapytał mnie o III filar i ubezpieczenie. Nie było o natarczywe, a mogłam się dowiedzieć przy okazji czegoś więcej. Po krótkiej rozmowie Pani podziękowała mi za odwiedzenie ich placówki.
jak wiele osób lubię rosół z żołądkami z kurczaka. ponieważ w niedzielę chcieliśmy jeść rosół kupiłem paczkę żołądków. Niestety, mimo tego, że termin ważności określony był na 21 września, żołądków nie udało się zjeść. Przy gotowaniu z garnka uniósł się smród zdolny zabić słonia.
Podczas wejścia do sklepu było już 2 klientów.Obsługa była przy swoim stanowisku.Zatrzymałem się przy lodówkach,które są na przeciwko stanowiska obsługi.Po kilku minutach dopiero podszedł ktoś z obsługi pytając w czym może pomóc.Poznając specyficzne wymagania gabarytowe musiał sięgnąc do komputera. Tam znaleziono zblizone wielkoscią modele podając cenę.Pokazano na ekranie komputera proponowane modele.Mało elokwentni sprzedawcy, trzeba było wszystko wyciągać. Obydwaj mieli identyfikatory, nieco zakryte.
Szanowny Panie Mirosławie.
Dziękujemy za zamieszczenie obserwacji dotyczącej jakości obsługi w naszym salonie.
Nieustannie podnosimy nasze kwalifikacje i dążymy do tego, aby każdy Klient był zadowolony z wizyty w naszym salonie.
Tutejszy lokal jest...
Tutejszy lokal jest mały na tak dużą ilość klientów w dwóch pokojach siedzą po trzy panie które obsługują klientów na korytarzu przy ok.10 osobach nie ma czym oddychać nie mówiąc o miejscach siedzących.Po przebytej operacji mając wykupioną polisę na pobyt w szpitalu otzrymałam odszkodowanie nmatomiast po kolejnych pobytach w szpitalu zostałam załatwiona odmownie z powodu choroby wrodzonej nadmieniam że pierwsza operacja była z tego powodu natomiast następne były przyczyną powikłań.Pracownicy nie umieli wytłumaczyć przyczyny odmowy w tym przypadku
Placówka otwarta do 16.00 co uważam za zbyt krotko.Podczas obserwacji bylem sam.Podszedłem do kier. salonu z zapytaniem o ogólne warunki ubezpieczenia oc odpowiedzialności zawodowej-rzadko spotykane.Nie wiedział,poszukał w danych w komputerze,po zadaniu kilku wyjasniających pytań udzielił odpowiedzi ogólnej(zakres odpowiedzialności,kwota ubezpieczenia).Zaprosił do odwiedzenia placówki w X gdyż następuje zmiana ubezpieczeń i wtedy mógłbym uzyskać więcej pełnych informacji.Nieodpowiednim wydaje mi się mania trzymania długopisu przy ustach podczas rozmowy.
Do sklepu udałam się z mężem ponieważ szukaliśmy kina domowego, co do sklepu nie mam zastrzeżeń było czysto i na to zwróciłam szczególną uwage co do kina to mąż pytał sprzedawce na co uzyskał bardzo wyczerpujące informacje i bardzo fachowe. Także obsługa była bardzo wykfalifikowana co było słychać po rozmowie mąż był bardzo zadowolony z uzyskach informacji co skłoniło nas do zamówienia kina z marki Denon i zakupu u tego sprzedawcy. Oby więcej takich sklepów.
Szanowna Pani Justyno.
Dziękujemy za pozytywną ocenę naszej pracy i zakup w naszym salonie.
Zapraszamy ponownie!
Personel sklepu schludny....
Personel sklepu schludny. Sam sklep dobrze zaopatrzony. Asortyment dobrze wyłożony w półkach. Jedynym utrudnieniem podczas mojej obserwacji był towar leżący na alejkach i wózki do towarowania. Akurat widocznie trafiłem w porę uzupełnień, co znacznie utrudniało poruszanie się po całym sklepie. Ogólnie w porządku.
Sklep robi ogólnie bardzo dobre wrażenie. Obsługa interesuje się klientem. Jest kompetentna i umie doradzić. Zna się na swoim asortymencie. Sklep bardzo czysty i schludny. Ceny do zaakceptowania. Wybór średni, tzn. mało taniego asortymentu. Więcej za to markowego ale i droższego. Ogólnie wszystko w jak najlepszym porządku.
Szanowny Panie Pawle.
Dziękujemy za zamieszczenie obserwacji.
Zapraszamy ponownie!
Korzystając z wolnej...
Korzystając z wolnej niedzieli udałam się na zakupy do Castoramy. Moim celem były artykuły łazienkowe. Kiedy znalazłam produkt który mnie zainteresował nie znalazłam jego ceny. W tym celu udałam się szukać pracownika tego działu. Jak się później okazało doradca obsługiwał kilka działów i nie mógł się "rozerwać" jednak kiedy już do mnie doszedł a trochę to trwało wszystkim się zajął tak jak powinien. Podał i cenę i spytał czy jeszcze może w czymś pomoc. Miał kompletny uniform i identyfikator oraz jak przystało na sprzedawce anielską cierpliwość i uśmiech dla klienta. Wniosek jest jeden powinno być więcej doradców na zmianie, a zakupy będą wspanialsze.
Z obsługi byłam bardzo zadowolona. Fakt że nie było kolejek bo było już dosyć późno. Obsługiwała jedna osoba - młody Pan, który szybko i sprawnie przyjął pieniądze za kolejną ratę składki. Podtrzymywał rozmowę, zadawał pytania było miło i przyjemnie. W tym dniu brak miejsca do siedzenia nie dał się we znaki gdyż od razu zostałam obsłużona.
Sklep MIX ELECTRONICS znajdujący się w Gliwickim Tesco oceniam bardzo pozytywnie. Miła i przede wszystkim kompetentna obsługa, to to co najbardziej zwróciło moją uwagę(w przeciwieństwie do tego co się dzieje w tym samym sklepie w CH Arena Gliwice).Byłam w tym sklepie podczas otwarcia nowego pasazu hadlowego Tesco, panowie z ochrony stali przy wejsciu do salonu i wpuszczali po kilka osób, pewnie żeby uniknąć niepotrzebnego zamieszania. Duży plus również za wygląd i schludność personelu panie bez przesadnych makijaży, zadbani, uśmiechnięci aż miło podejść i poprosić o pomoc.Z pewnością częściej bedę tam zaglądać.
Szanowna Pani Agnieszko.
Zadowolony Klient to także nasza satysfakcja. Dlatego staramy się utrzymywać wysoki poziom świadczonych przez nas usług.
Dziękujemy i zapraszamy ponownie!!
Przy wejściu do...
Przy wejściu do sklepu jet stojak z najnowszą ofertą razem z najnowszą gazetką o promocjach. Wchodząc do sklepu zauważyłam , że jest dwóch sprzedawców - ubrani w koszulki firmowe - jasne w niebieską kratkę, mało rzucające się w oczy -, żaden z nich nie posiadał identyfikatora. W sklepie znajdowało się 1 małżeństwo oraz jeszcze jeden klient, który właśnie rozmawiał przy ladzie z Panem sprzedawcą. Pani sprzedawczyni oparta o jedną z wystawionych kuchenek właśnie rozmawiała przez komórkę. Przy wejściu po prawej stronie są telewizory. Na wystawionych około 25 na jednym nie widnieje cena sprzedaży. Pozostałe posiadają przyczepione ceny sprzedaży. Jest też miejsce aby telewizor wraz z nagłośnie niem wypróbować. Niestety żaden z telewizorów nie jest podłączony. Towar w sklepie jest porozkładany tematycznie. Przy kuchenkach do zabudowy nie wszystkie szuflady z miejscem na płyty były wypełnione. Jedna z kuchenek nie posiadała ceny. Gdy pani sprzedawczyni skończyła rozmowę telefoniczną (po ok. 3 minutach) podeszła do mnie pytając czy może w czymś mi pomóc. Spytałam o kuchenkę do zabudowy, która nie posiadała ceny. Pani szybko cenę znalazła - karteczka z obowiązującą ceną była na kuchence obok. Gdy spytałam czy to jest tylko piekarnik czy w komplecie jest też płyta to pani stwierdziła że sam piekarnik. Jednak po wskazaniu przeze mnie płyty, która była nad tym piekarnikiem w wsuwanym blacie a nie posiadała ceny, pani mnie przeprosiła i powiedziała że to jednak jest w komplecie z piekarnikiem. Gdy spytałam o folder tej kuchenki aby mieć wymiary szczegółowe, by móc przekazać mojemu stolarzowi podczas robienia mebli kuchennych uzyskałam odpowiedź, że takiego folderu nie ma. Pani nie zaproponowała nawet, że zaraz sprawdzi np. w internecie.
Szanowna Pani Hanno.
Przepraszamy za zaistniałą sytuację.
Zapewniamy, że dołożymy wszelkich starań aby podobna sytuacja w przyszłości nie miała miejsca.
od minusów :
-...
od minusów :
- mimo umówiena sie na dana godzine trzeba było czekać
a plusy:
+ miła, fachowa i rzetelna obsługa,
+ umiejętność wytłumaczenia facowych zagadniej bankowych
+ opieka nad klintem po spotkaniu
1)W dniu 18/08/2009 z siostrą odwiedziliśmy salon RTV-AGD MIXElexctronics w Tarnowskich Górach przy ulicy Zagórskiej. Jestem serwisantem sprzętu AGD dlatego siostra poprosiła mnie o pomoc w zakupie pralki. Po wejściu do w/w sklepu po chwili podszedł sprzedawca ,nie wiedząc że znam się na sprzęcie zaczął wręcz czarować o doskonałości pralek LG oraz Samsunga. Kiedy słuchałem doszedłem do wniosku że sprzedawca ma ugruntowane regułki których się musiał nauczyć ,podane przez przedstawicieli w/w firm. Kiedy zadałem pytanie z jakich materiałów w/w firmy mają wykonane zbiorniki na wodę ,co jest bardzo ważną i istotną sprawą, sprzedawca stwierdził że bęben jest wykonany ze stali nierdzewnej. Dla laika byłoby to informacją wystarczającą ale dla mnie jest nie do przyjęcia pomylenie zbiornika na wodę z bębnem. To samo że te pralki mają niski pobór prądu, jest wprowadzaniem klienta w błąd ,gdyż grzałka 2000 W, zawsze będzie pobierała tyle samo prądu ,a istotą sprawy jest elektronika ,w szczególności wagowa aby pralka pobierała tyle wody ile jest potrzebne do włożonego prania. Kiedy chciałem jednak przejść do pralek znanych producentów, takich jak :Electrolux, AEG, Simens, Bosh, byliśmy ciągle odciągani ,a tłumaczenie sprzedawcy że (Ja posiadam tę pralkę 2 lata)nie powinno być argumentem ze jakość tej pralki jest faktycznie godna uwagi. To samo w sklepach MixElectronics mottem jest że jeżeli klient ma upatrzony sprzęt to MY GO DLA CIEBIE sprowadzimy ,nie jest prawdziwe, gdyż po podaniu konkretnych symboli i typów sprzedawca sprawdza w komputerze i jeżeli nie ma w magazynie centralnym to klient swego sprzętu nie kupi.
2)W dniu 08/09/2009 zajrzałem do salonu MixElectronics na ulicy Kościuszki w Tarnowskich Górach, byłem ciekaw telewizorów z podświetleniem LED które wchodzą na rynek. Po wejściu do sklepu kręciłem się po stoisku z telewizorami, nikt do mnie z personelu nie podszedł. Po 15 minutach poprosiłem jednego sprzedawcę, spytałem czy mają telewizory firmy Sharp z podświetleniem LED, usłyszałem nie, spytałem to innych firm takich jak chociażby Sony, JVC, usłyszałem nie. Sprzedawca powiedział że pokaże mi taki telewizor ale firmy Samsung. Patrzę a prowadzi do telewizora 32 cale, mówię że wolałbym co najmniej 40 cali bo taki telewizor mam zamiar kupić. Usłyszałem że to nie ma różnicy ,sprzedawca który ma doradzić klientowi nie widzi różnicy między telewizorem 32 cale a 40 cali jest to nie do przyjęcia. Sprzedawca oznajmił mi że i tak najlepsze telewizory robią firmy Samsung i LG, spytałem o pobór mocy, usłyszałem że ten telewizor Samsung 32 cale ma bardzo mały pobór mocy około 135 wat. Spytałem czy wie ile pobiera telewizor firmy Sharp 42 cale, usłyszałem nie ,więc powiedziałem 75 wat, spytałem więc który telewizor jest lepszy? Spytałem także jakiego typu podświetlenie LED mają telewizory Samsunga, sprzedawca nie wiedział że tylko podświetlają krawędzie, natomiast firma Sharp podświetlenie całej matrycy, co daje lepsze odzwierciedlenie kolorów a w szczególności białego i czarnego.
3)W dniu 20/09/2009 szukając dobrego aparatu fotograficznego, zajrzałem do sklepu MixElectronics w Tarnowskich Górach tym razem na ulicę Koścuszki. Po wejściu do sklepu przez około 15 minut nikt z personelu nawet do mnie nie podszedł i nie spytał czego poszukuję. W szczególności byłem przy aparatach fotograficznych i kamerach cyfrowych, zauważyłem ze jako klient mam trudności z przeczytaniem specyfiki danego sprzętu ,gdyż treść była zasłonięta nalepką DOBRY TOWAR. Nie mogąc przeczytać specyfiki, nikt z personelu także do mnie nie podszedł, a dwóch sprzedawców siedziało za ladą. Zacząłem chodzić po innych stoiskach licząc że ktoś z personelu w końcu podejdzie, ale się nie doczekałem. Wróciłem więc na stoisko z aparatami fotograficznymi, panowie znowu nie raczyli podejść ,więc udałem się sam ,aby poprosić o pomoc odnośnie sprzętu fotograficznego. Dla tego że aparaty fotograficzne były w gablocie poprosiłem o otwarcie gabloty abym mógł sprzęt wziąć do ręki. Wielkiego wyboru nie było, kiedy zadałem pytanie odnośnie aparatów fotograficznych z wizjerami aby nie było potrzeby włączania LCD, sprzedawca oznajmił że tylko ten jeden model ma taką możliwość. Spytałem czy w ogóle inne modele tego nie posiadają , usłyszałem że są tylko w droższych modelach których oni nie sprowadzają, było to nieprawdą gdyż są innych firm także. Zauważyłem że w tym modelu wyświetlacz jest odkryty,to dla mnie jest błędem ,liczyłem że sprzedawca zgodzi się ze mną, nic z tych rzeczy .A przecież wiadomo że wyświetlacze ,jak i matryce LCD są bardzo delikatne na zadrapania, uderzenia itp. Klient powinien być w tym względzie ostrzeżony o tym fakcie. Natomiast kiedy pochwaliłem aparat droższy z wyświetlaczem z uchylną klapką, sprzedawca ten model zganił ze względu że można taką klapkę urwać, argumenty sprzedawcy były dla mnie nie do przyjęcia. Podpuszczałem dalej sprzedawcę pytaniem czy nie lepiej kupić kamerę cyfrową zamiast aparatu fotograficznego, a jeśli tak to jaką kamerę by polecił. Chodziło mi o kamerę już nowoczesną z dyskiem twardym, z wyjściem na kartę pamięci, z możliwością robienie zdjęć,mpeg4, HD .Byłem zszokowany że sprzedawca nie widzi różnicy pomiędzy mpeg2 a mpeg4,kiedy Polska przyjmuje standard mpeg4.Sprzedawca polecał jedną z najgorszych kamer, jako kamerę dobrą.
Reasumując sprzedawcy mają pewne regułki których musieli się nauczyć, klienci są prowadzeni do sprzętu który ma być sprzedawany przede wszystkim. Przy trudniejszych, bardziej fachowych pytaniach sprzedawcy się gubią, a nawet idą do internetu aby poczytać o danym temacie poruszonym przez dociekliwego klienta. Niestety nie zawsze ten dociekliwy klient ma czas ,aby czekać co wyczyta sprzedawca w Internecie. Zauważyłem ze firmy Samsung, LG mają priorytet, są wychwalane i hołubione ponad miarę.
Szanowny Panie Andrzeju.
Dziękujemy za cenne spostrzeżenia związane z jakością obsługi klienta w naszych salonach.
Z pewnością pomogą nam one podnieść jakość naszej pracy.
Zapraszamy ponownie!
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.