Opinie użytkownika (83663)

Chciałam uzyskać informacje...
Chciałam uzyskać informacje na temat zmiany OFE.Czekałam w kolejce ok 10 minut. Konsultantka w PZU zrobiła wywiad na temat mojego obecnego OFE. Poinformowała mnie, że po 2 latach przepisanie OFE jest bezpłatne oraz pokazała jak OFE PZU wygląda w rankingu na tle pozostałych funduszy. Dała mi wykresy zawierające te informacje, abym mogła przejrzeć je sobie w domu. Poinformowała także jakie dokumenty muszę przynieść, aby móc zmienić fundusz. Rozmowa była rzeczowa i utrzymana w przyjaznej atmosferze.

zarejestrowany-uzytkownik

21.09.2009

PZU

Placówka

Kościan, Prymasa Wyszyńskiego 6

Nie zgadzam się (24)
Przy zakupie laptopa...
Przy zakupie laptopa potrzebowałam fachowej osługi gdyz niemiałam pojęcia o co chodzi z tymi laptopami jeden miał czegoś więcej drugi czegoś mniej kompletnie niewiedziałam o co w tym chodzi,udałam sie do sklepu mix electonics gdy weszłam od razu podszedł do mnie bardzo miły pan który zaproponował swoja pomoc w wyborze laptopa,pokazał mi kilka laptopów te tańsze i te droższe równiez i te pośrednie wytłumaczył mniej więcej jakie są między nimi różnice,obsłużył mnie bardzo fachowo i kompetentnie,ze sklepu wyszłam z bardzo dobrym laptopem,którego cena była dla mnie dogodna,byłam bardzo zadowolona,poczułam sie usatysfakcjonowana informacjami które mi przekazał jak również tego pana nastawienie było bardzo pozytywne,do dzis jestem bardzo zadowolona ze sprzętu który mi polecił spradza sie tak jak obiecał sprzedawa,ze spokojnym sumieniem moge polecic ten sklep moim znajomym jak również jego obsługe!

zarejestrowany-uzytkownik

21.09.2009

RTV MIX AGD

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (22)
Na początku lipca...
Na początku lipca 2009 roku w mieszkaniu sąsiada mieszkającego na X piętrze/ja mieszkam na IX/ pękła -roszczelniła się rurka doprowadzająca wodę do wc.Była ona zabudowana glazurą,wić sąsiad nie widział usterki.Ja wstając rano zauważyłem ,że sufit i ściany w toalecie,wc oraz w jednym z pokoi są zalane.Poinformowałem sąsiada ,który zgłosił ten fakt w SM i usterkę usunięto jeszcze tego samego dnia.Sąsiad przekazał mi ksero umowy ubezpieczenia mieszkania abym zgłosił swoje roszczenie do WARTA S.A..W umowie podany był nr telefonu/infolinii/ do centrum likwidacji szkód.I próba nawiązania kontaktu po około 40 min.oczekiwania okazała się bezkuteczna /ile można czekać na zgłoszenie się osoby przyjmującej zgłoszenie/.Następnego dnia połączyłem się z przcownikiem WARTY /tym razem po ok 30 min./ gdzie zgłosiłem swoją szkodę,opisałem ją ,podałem nr polisy "sprawcy",nadano nr sprawie i poinformowano mnie ,że do 3 dni zgłosi się do mnie telefonicznie likwidator.Po upływie tygodnia bezskutecznego oczekiwania na rozmowę z liwidatorem- ponownie przedzwoniłem na infolinię /znowu oczekiwanie ok 20 min/,gdzie po podaniu nr sprawy poinformowano mnie ,że ponaglą likwidatora.Po trzech dniach znowu dzwonię na infolinie/ ponowne oczekiwanie na zgłoszenie się osoby kompetentnej/,podaniu nr sprawy i zgłoszeniu faktu całkowitego kontaktu pracownika WARTY ze mną,ponownie przyjęto moją reklamację i poinformowano mnie,że wyślą e-maila do likwidatora w Lublinie ,który mial szybciutko skontaktować się ze mną.Po trzech dniach od tego momentu przedzwonił do mnie likwidator,który zaproponował mi kwotę 1000 zł na usunięcie szkody w trybie uproszczonym/bez powoływania rzeczoznawcy- co przedłuży procedury o ok m-c/ na co ja nie mogłem przystać,gdyż skutki zalania mojego mieszkania oglądała firma budowlana zajmująca się m.in. takimi sprawami i oceniła szkodę na min.2000 zł.Ten pan poinformował mnie,że ma uprawnienia do zastosowania postępowania uproszczonego gdy kwota szkody nie przekracza 1700zł i taką kwotę mi zaproponował.Ja zgodziłem się na takie rozwiązanie,biorąc pod uwagę fakt konieczności szybkiego naprawienia szkody oraz uwzględniając panujące warunki atmosferyczne/ciepło/,możliwość wietrzenia mieszkania.Likwidator poinformował mnie,że muszę jeszcze ustalić i przekazać jemu nr telefonu do sąsieda posiadającego polisę,gdyż ona tego nie zawierała.Moim zdaniem,każda polisa powinna zawierać szczegółowe dane kontaktowe osoby ubezpieczonej,brak uwidocznienia nrtelefonu w polisie/pomimo jego posiadania/ to ewidentne zaniedbanie osoby ją sporządzającej a także pokazuje brak stosownego nadzoru ze strony WARTA S.A.Powyższe spowodowało dalsze opóźnienie w wypłacie odszkodowania,gdyż ustalenie numeru telefonu przeze mnie było możliwe dopiero po 3 dniach tj.kiedy sąsiad pojawił się w domu a jest z zawodu kolejarzem.Podsumowując mogę stwierdzić,że w przypadku likwidacji szkody przez TU WARTA S.A. system zaproponowany przez ubezpieczyciela nie jest sprawnie działającym /proces liwidacji szkody trwał 1,5 m-ca od chwili zgłoszenia do czasu przekazania środków na moje konto/.Ponadto osoba zgłaszająca szkodę ponosi dodatkowe koszta związane z korzystaniem z infolinii WARTY,powinna być ona moim zdaniem całkowicie bezpłatna i zatrudnionych powinno tam być więcej osób,aby zmniejszyć do minimum czas oczekiwania na połączenie.

zarejestrowany-uzytkownik

21.09.2009

WARTA

Placówka

Nie zgadzam się (17)
Rozmowa na infolinii...
Rozmowa na infolinii PZU w sprawie pakietu ubezpieczenia komunikacyjnego.Rozmowa z konsultantką przebiegła rzeczowo i na temat.Uzyskałam informacje konieczne do podjęcia decyzji. Pani wychodziła na przeciw moim oczekiwaniom oraz proponowała usługi dodatkowe. Zastrzeżenia budził kolokwialny język wypowiedzi (np. "wyposażony bogaciej","wykupywane", "ile samochód ma przejechane", "hm" oraz cisza w słuchawce lub mówienie do siebie podczas wypełniania danych w systemie. Należałoby także poprawić ogólny poziom szeroko rozumianej uprzejmości - konsultantka nie dziękowała za oczekiwanie na linii po dłuższej ciszy, nie dziękowała za podawane dane, pożegnała się słowami "bardzo proszę" podczas gdy powinna podziękować za rozmowę.Oferta została przesłana natychmiast na mój adres e-mail,jednak ku mojemu rozczarowaniu nie zawierała wyliczonej kalkulacji. Obejrzenie kalkulacji wymagało zalogowania na stronie internetowej lub ponownej rozmowy z konsultantem, co jest dodatkowym utrudnieniem dla klienta.

zarejestrowany-uzytkownik

21.09.2009

PZU

Placówka

Nie zgadzam się (19)
Wizyta trwała około...
Wizyta trwała około 20 minut. W sklepie było 3 sprzedawców, 1 przy kasie a dwóch pakowało telewizor dla Klienta. W trakcie mojej wizyty w salonie było jeszcze 10 innych klientów. Przez pierwsze 5 minut nikt do mnie nie podszedł więc sama podeszłam do sprzedawcy i zapytałam o Firmę, z której był jeden radioodtwarzacz gdyż nie kojarzyłam tej marki a byłam zainteresowana kupnem jakiegoś małego, podręcznego modelu. Sprzedawca był w wieku 25-32 lata, był elegancko ubrany, krótkie blond włosy. Widać było,że gdzieś mu się spieszy bo odpowiadał szybko i sam nie inicjował rozmowy ani nie pytał o moje potrzeby. Na pytanie o markę konkretnego modelu powiedział,że ona raczej kupił by inny ale w sumie nie wyjaśnił dlaczego ani nie wskazał na jakieś konkretne różnice między produktami. Nie umiał także udzielić odpowiedzi na pytanie o moc głośników, skomentował tylko,że "raczej imprezy tym nie rozkręcę". Jeśli chodzi o moje wrażenia to ewidentnie sprzedawcy nie zależało na tym aby sprzedać ten radioodtwarzacz, rozmowę prowadził bez zaangażowania i pewnie myślał już o tych wszystkich pozostałych klientach, którzy na niego czekają bo ruch był naprawdę duży. Jeżeli chodzi o wystrój i czystość w sklepie to wszystko było w porządku. Ceny na produktach były widoczne i przy każdym produkcie była krótka informacja o danym modelu.

zarejestrowany-uzytkownik

21.09.2009

Mix electronics

Placówka

Katowice, UL.NIKODEMA I JÓZEFA REŃCÓW 30

Nie zgadzam się (23)
29.09.2021
Odpowiedź firmy
Szanowna Pani Barbaro. Dziękujemy za wyrażenie swojej opinii. Zapraszamy do skorzystania z naszej oferty!
Ostatnio zauważyłam, że...
Ostatnio zauważyłam, że kończy mi się OC. W związku z tym, w celu przejrzenia ofert, zadzwoniłam na infolinię PZU. Z drugiej strony słuchawki powitano mnie i zapytano w czym można pomóc. Powiedziałam, że potrzebuję ubezpieczenie samochodu OC bez NW, pytając jednocześnie o orientacyjną stawkę w całości i w ratach. Kobiecy głos z słuchawki spytał mnie o niektóre wymagane parametry wozu, trwało to dłuższą chwilę, ponieważ Pani musiała porównać wszystkie wytyczne w celu podania mi właściwej ceny. Instruowała mnie w momencie, gdy nie wiedziałam skąd wziąć wymagane przez nią dane, wykazała się cierpliwością i uwagą. Przedstawiła należne mi zniżki, a także wersje ubezpieczeń z NW, porównując jaka jest różnica cenowa kilku ofert, naciskając przy tym na korzyści jakie wypływają z wybrania przeze mnie droższej oferty. Powiedziałam, że przemyślę to jeszcze, a także zapytałam gdzie mogę zaczerpnąć dogłębniejszej informacji w moim mieście, ponieważ kontakt telefoniczny nie jest dla mnie wystarczający. W odpowiedzi usłyszałam kilka legnickich adresów, kobieta także poleciła zajrzeć na stronę internetowa PZU S.A., gdzie podając właściwe parametry wozu można samodzielnie obliczyć składkę OC, a także zapłacić ją przez internet. Po zakończonej rozmowie rzeczywiście zajrzałam na stronę. Jest tam kilka stron do wypełnienia. Pozornie może wydawać się to żmudnym zajęciem, jednak program w miarę sprawnie oblicza składkę. Podając ją jednorazowo i w dwóch i w czterech ratach, w zależności od marki pojazdu. Pojawia się całe zestawienie cenowe: za co, ile, jaki produkt? Myślę, że to jest całkiem przyjemne rozwiązanie dla tych, którzy swoje interesy lubią i zawierają wyłącznie z domu za pośrednictwem internetu. I choć PZU nie ma zaskakująco konkurencyjnych cen, myślę, że należy ją uznać za firmę posiadającą dość duże zaplecze w sprawach związanych z umilaniem klientom życia poprzez jasną i sprawną obsługę.

zarejestrowany-uzytkownik

21.09.2009

PZU

Placówka

Nie zgadzam się (17)
Kolejnej mojej wizycie...
Kolejnej mojej wizycie w Don Giovanni w Legnicy nie mogę przyznać nawet oceny dopuszczającej. Otóż mówię, dlaczego: W ostatni piątkowy wieczór z parą znajomych zrobiliśmy sobie małą rundkę po legnickich knajpkach. Jednym z miejsc, do których zawitaliśmy, była stosunkowo niedawno otwarta restauracja-lodziarnia Don Giovanni, podejrzewam, że z najlepszą, jak na tą chwilę, lokalizacją w centrum. Weszliśmy do środka około godziny 22:00. Jak to w weekend ludzi było sporo, znalazło się jednak bez problemu kilka wolnych stolików. We trójkę zajęliśmy jeden z nich. Upłynęło około 5 minut, a nikt z menu do nas nie podchodził. Kolega stwierdził, że sam podejdzie do baru, żeby zamówić nam piwo, jednak gdy już tam poszedł, poinformowano go, że ktoś zaraz podejdzie. Rzeczywiście, tak się stało. Podeszła do nas młoda kelnerka w celu zostawienia nam menu. Podziękowałam za karty, mówiąc, że zamówimy tylko piwo. Kolega zapytał, jakie piwo mają w ofercie. Obsługująca nas kobieta odpowiedział, że mają lanego Żywca. Kolega dodał, czy maja piwo butelkowe. Po odpowiedzi kelnerki zwiędły nam uszy. - Jak mówię, że mamy tylko lanego Żywca, to jest to lany Żywiec. - odpowiedziała po chamsku kobieta. Zauważyłam, że znajomemu podniosło się ciśnienie. Nastąpiła "podwórkowa" wymiana zdań (kolega-kelnerka), w konsekwencji czego, pani stwierdziła, że należy ją poprosić o to by podała nam trunki, wypowiadając słowo "proszę". Podziękowaliśmy jej. Wychodząc, spostrzegłam, że udała się ona do baru, gdzie stało jeszcze kilku innych młodych kelnerów. Wszyscy patrzyli się na nas. Wyglądało to tak, jakby kelnerka, która nas "obsługiwała" właśnie tłumaczyła innym, w jaki sposób "pogoniła" niekulturalnych klientów. Jakość obsługi w tym lokalu można określić jednym słowem : chamska. Inaczej nie można tego zdefiniować. Z obserwacji innych znajomych wiem, że sytuacja taka nie zdarzyła się po raz pierwszy. Legnica jest stosunkowo małym, bo 110 tysięcznym miastem. Niektóre osoby zna się przynajmniej "z widzenia". Myślę zatem, że "świetność" tej restauracji szybko minie, mimo tego, że właściciele chcą lansować ją na najporządniejszy lokal w naszym mieście.

zarejestrowany-uzytkownik

21.09.2009

Don Giovanni

Placówka

Legnica, N.M.Panny 1

Nie zgadzam się (31)
Często zdarza mi...
Często zdarza mi się tankować auto na stacjach Orlen. Przyczyna: szybko, miło i sprawnie. Tego dnia spieszyłam się do pracy. Przypomniał mi się fakt, że bak mojego samochodu chyba już świeci pustakami, dlatego też zatrzymałam się tam, gdzie zawsze. Podjeżdżając pod LPG na Gwiezdnej prawie nigdy nie używam dzwonka przywołującego obsługę. Tym razem było tak samo. Pan, który tankuje palio już z wnętrza sklepu sam zauważył mnie i począł zmierzać w moim kierunku. Przywitał się, zalał ile chciałam. Poprosiłam o dodatkowe zatankowanie benzyny bezołowiowej - Eurosuper 95, licząc się z faktem, że w przeciwieństwie do gazu robi się to samemu. Pracownik uśmiechnął się a po słowach "pomogę Pani bo jeszcze się pani ubrudzi" poprosił o podjechanie na właściwe miejsce. Podziękowałam i udałam się do wnętrza budynku w celu zapłaty. Na miejscu inny pracownik przywitał mnie. Poprosiłam o fakturę, hot-doga a także zapytała, czy na stacji mogę uregulować należność za mój rachunek za prąd. Pracownik dokonał transakcji, pytając czy mam kartę na punkty, przeprosił za niemoc w zapłaceniu rachunków z powodu problemów z systemem, a następnie przyrządził mi przekąskę, proponując jednocześnie produkt dodatkowy w postaci napoju. Podziękował i zaprosił do ponownego skorzystania z usług stacji. Wniosek nasuwa się jeden. Obsługa an stacjach Orlen jest jak najbardziej w porządku. Szybko, sprawnie i przyjemnie.

zarejestrowany-uzytkownik

21.09.2009

ORLEN

Placówka

Legnica, Gwiezdna 1

Nie zgadzam się (18)
Obsługa z działu...
Obsługa z działu sanitariatów dość fachowo pomagała wybrać odpowiedni produkt. Jedynym minusem, zwłaszcza w weekendy jest zbyt mała ilość obsługi, co skutkuje długim oczekiwaniem na pomoc. Pani przy kasie również była miła, w przypadku gdy na produkcie zauważyła zerwany kod kreskowy zadzwoniła do działu i obsługa telefonicznie podała jej poprawny kod.

zarejestrowany-uzytkownik

21.09.2009

Leroy Merlin

Placówka

Piaseczno, Puławska 46

Nie zgadzam się (28)
Bilety na seans...
Bilety na seans w piątkowy wieczór zarezerwowałam przez internet. Odebrałam je następnego dnia - dzięki temu w kinie mogliśmy zjawić się kwadrans przed filmem, nie przejmując się drobiazgami w rodzaju kolejek przy kasie. Zajęliśmy miejsca, przygasły światła, zaczęto wyświetlać mniej lub bardziej głupawe reklamy. Sala kinowa była wypełniona może w jednej trzeciej... Kiedy reklamy dobiegły końca, przyszedł czas na zapowiedzi nowych premier filmowych. Właśnie wtedy, nie wiedzieć czemu, na salę kinową zaczęły dosłownie "wlewać się" tłumy ludzi, parami albo większymi - nawet kilkunastoosobowymi - grupami. Błąkali się między miejscami, w ciemnościach, oświetlając sobie drogę komórkami, w poszukiwaniu swoich miejsc. Niektórzy zatrzymywali się na środku, zasłaniając innym ekran i medytowali nie wiadomo nad czym. W międzyczasie zaczął się film... Spóźnialscy - nie bacząc na to - nadal skoncentrowani byli na swoich poszukiwaniach. Gdzieś na drugim końcu sali ktoś awanturował się, że to jego miejsce, taki numer ma na bilecie, więc ktoś inny ma natychmiast zwolnić jego fotel, bo on koniecznie musi usiąść na swoim. Film trwa, ale jak tu go oglądać, skoro wokół panuje jeden wielki chaos? Obsługa Kinoteki albo nie interweniowała, albo nie było tego widać. W końcu tym, którzy nie mogli znaleźć sobie miejsca, doniesiono rozkładane krzesła, by mogli usadowić się przy głównym przejściu między rzędami. Chodzę do kina dość często, ale czegoś takiego nie widziałam nigdy. Wydaje mi się, że w kinach obowiązuje (a na pewno powinna obowiązywać) zasada, że po zgaszeniu świateł rezerwacje miejsc nie obowiązują. Może egzekwowanie tej zasady ograniczyłoby nieco zamęt, jaki przyszło mi oglądać. Mam nadzieję, że więcej się to nie powtórzy.

zarejestrowany-uzytkownik

21.09.2009

Kinoteka

Placówka

Warszawa, Plac Defilad 1

Nie zgadzam się (16)
Umówiłam się ze...
Umówiłam się ze znajomymi po pracy w Belgian Chocolate Club na Chmielnej. To jeden z ostatnio otwartych (a może najnowszy?) lokal tej sieci. Większość stolików była zajęta, na szczęście dla naszej niewielkiej grupy znalazł się wolny stolik odpowiednich rozmiarów. Lokal już od wejścia sprawia wrażenie ciepłego i przytulnego. Od progu klientów kusi sporych rozmiarów pralinkowa ekspozycja, z której trudno cokolwiek wybrać przez nadmiar możliwości. Karty z menu dostaliśmy szybko. Chocolate Belgian Club to nie tylko pralinki i pitna czekolada. Można napić się tu kawy (różne rodzaje, od latte po espresso, jak również mrożone), herbaty (także spory wybór) i oczywiście czekolady - na ciepło, na zimno, w wersji deserowej, mlecznej, białej. Można także zjeść lody z genialnym gęstym sosem czekoladowym i kupić czekoladowe prezenty w rozmaitych wariantach. Zamówiłam deserową czekoladę na zimno z kawałkami marcepanu (14 zł), a do tego 3 trufle i 2 pralinki. Później dodatkowo - herbatę. Zamówienie zostało zrealizowane w ciągu kilkunastu minut. Do czekolady dodawany jest dodatkowo imbirowy herbatnik, natomiast do kawy każdego typu - gratisowa pralinka. Deserowa czekolada była pierwszorzędna (tym, którzy w czekoladzie cenią przede wszystkim słodycz, polecam czekolady mleczne - z relacji znajomych wynika, że mleczna jest wyraźnie słodsza od gorzkiej). Marcepanu w pucharku było naprawdę sporo. Pralinki - znakomite (z chilli i zieloną herbatą), trufli nie trzeba polecać :). Lokal czynny jest od 10 do 23, co od razu wyróżnia go na plus na gastronomicznej mapie Warszawy, gdzie o 22 większość tego rodzaju przybytków zamyka swe podwoje. Miejsce warte odwiedzenia.

zarejestrowany-uzytkownik

21.09.2009

Belgian Chocolate Club

Placówka

Warszawa, Chmielna 27

Nie zgadzam się (20)
Obserwacja dotyczy sposobu...
Obserwacja dotyczy sposobu rozpatrzenia wystąpienia o likwidację szkód odniesionych w wyniku wypadku samochodowego. Przed rozpatrzeniem zgłoszenia należało wypełnić dużą liczbę przesłanych przez PZU formularzy, nie do końca zrozumiałych we wszystkich punktach przez osobę ubezpieczoną. Ubezpieczony zobowiązany był równiez do sporządzenia kilku egzemplarzy dodatkowych oświadczeń i pism, co łącznie zajęło kilka godzin czasu. Bardzo złożona i zbiurokratyzowana metoda rozpatrzania wniosków o uzyskanie odszkodowania. Obsługa telefoniczna w przypadku dodatkowych pytań i niejasności bardzo uprzejma i pomocna. Niestety do ubezpieczonego nie dotarło również pisemne zawiadomienie o decyzji PZU w sprawie przyznania odszkodowania.

zarejestrowany-uzytkownik

21.09.2009

PZU

Placówka

Słupsk, ul.Deotymy 21

Nie zgadzam się (26)
Brak zastrzeżeń co...
Brak zastrzeżeń co do wiedzy i kompetencji personelu obsługującego. Udzielano wyczerpujących informacji. Pracownik PZU był cierpliwy, wyrozumiały i miły. Duże zastrzeżenia można mieć do organizacji i czasu pracy. Około godziny 17 do dyspozycji interesntów było tylko jedno stanowiskao (plus kasa), co skutkowało długim oczekiwaniem na swoją kolej. Pewne zastrzeżenia można mieć też do klimatyzacji, która zowstała zaprogramowana zbyt mocno. Wiatr hulał po głowie.

zarejestrowany-uzytkownik

21.09.2009

PZU

Placówka

Warszawa, Hanki Czaki 4

Nie zgadzam się (27)
Po wybraniu artykułu...
Po wybraniu artykułu na stronie internetowej tegoż sklepu, wybrałam akurat moniotor do komputera po atrakcyjnej cenie! Drogą elektroniczną kontrolowałam moją rezerwację , która po 2 dniach przeszła w opcje do odebrania osobistego w salonie na Wryńskiego. Postanowiłam zadzwonić wcześniej,Pani uprzejmnie poinformowała mnie, że monitor mogę juz odebrać. Po kilkunastu minutach zjawiłą się w salonie. Bardzo szybko zostałam obsłużona ok. 10 min. Poinformowano mnie o gwarancji, serwisie ,odpowiedzianao na zadawane pytania. Jestem bardzo zadowolona z zakupu, obsługi.

zarejestrowany-uzytkownik

21.09.2009

Mix electronics

Placówka

Busko-Zdrój, Waryńskiego

Nie zgadzam się (26)
27.11.2021
Odpowiedź firmy
Szanowna Pani Urszulo. Dziękujemy za powierzone nam zaufanie, polecamy się na przyszłość!
Po urlopie,przeglądając dokumenty...
Po urlopie,przeglądając dokumenty finansowe stwierdziłem,że termin opłaty składki ubezpieczeniowej PZU ŻYCIE S.A. mojej i żony za m-ce 08-10.2009 roku minął dnia 31.08.2009.Biorąc powyższe pod uwagę udałem się do znajdującego się przy.ul.1-go Maja Oddziału PZU w Suwałkach. Pierwszą rzeczą na którą zwróciłem uwagę były znaczne ubytki gresu na schodach wejściowych,mogące przyczynić się do powstania wypadku np.skręcenia stawu skokowego itp.,za które ewentualne odszkodowania wypłaca m.in.PZU Zycie.Wygląd sali obsługi klienta nie budzi zastrzeżeń,wszystko na tzw.wysoki połysk.Kilkuosobowa kolejka do kasy w parę minut została zlikwidowana.Kasjer ubrany schludnie,miły w obyciu ,z odpowiednim podejściem do klienta.Stoisko obk kasy obsługiwane przez Panią w wieku ok.40 lat zajmuje się obsługą klientów posiadających już lub chcących posiadać polisę na życie w tym Towarzystwie.Usłyszałem jak pracownica PZU usiłuje namówić klientkę na zmianę warunków ubezpieczenia z jednoczesnym podwyższenie składki o parę zł miesięcznie.Czyniła to w sposób tak subtelny i przekonywujący,że klientka przystała na jej propozycję.W okienku z wypłatą świadczeń obsługiwane były dwie osoby/prawdopodobnie małżeństwo/ w sposób bardzo uprzejmy,pracownik tłumaczył klientom coś stonowanym,przyciszonym głosem mając na uwadze zapewne fakt,że petenci ubrani byli na czarno,co może świadczyć o ich żałobie a ich pobyt w PZU był z tym związany.Ogółem mogę stwierdzić,że ta placówka ,poziom obsługi ,profesjonalizm zasługuje /pomimo ubtków w schodach wejściowych/ na pozytywną ocenę.

zarejestrowany-uzytkownik

21.09.2009

PZU

Placówka

Suwałki, Utrata 2a

Nie zgadzam się (23)
Obsługa w sklepie...
Obsługa w sklepie Fotojoker w Auchan na Bielanach we Wrocławiu jest bardzo fachowa i rzetelna. Chciałam wywowłać zdjęcia. Sprzedawca pomógł mi w obsłudze urządzenia do wyboru zdjęć, cierpliwie tłumacząc jego funkcje. Ponadto zasugerował mi najlepszy rozmiar zdjęć, a także wybór odpowiedniego papieru. Zapytany ponadto o aparaty fotograficzne, wykazał się dość dużą znajmością sprzedawanych przez siebie produktów. Podczas obsługi zachowywał wszelkie zworty grzecznościowe. Jednakże jako klient jestem zawiedziona ceną odbitek, które w porównaniu do inncy sklepów są dosyć drogie. Ponadto nie do końca jestem zadowolona z jakości wywołanych zdjęć, gdyż wyglądają nieco "sztucznie", brak w nich naturalności.

zarejestrowany-uzytkownik

20.09.2009

CEWE Fotojoker

Placówka

Wrocław, Francuska 6

Nie zgadzam się (27)
Wybrałam się z...
Wybrałam się z całą rodziną na niedzielny obiadek. Tym razem cel padł na restaurację Apollo w Zbrosławicach. Jest to lokal oferujący dania kuchni greckiej. Poniżej moje spostrzeżenia: - Personel bardzo miły, potrafił bardzo dobrze odpowiedzieć na pytania. Jednak firma mogłaby się postarać o bardziej profesjonalny ubiór Pań kelnerek - ten obecny bez jakichkolwiek zasad, mam wrażenie że kelnerki ubierają się wg własnych gustów. - Oferta dań bardzo ciekawa, są dania na duży i mały głod. Ceny bardzo przyzwoite jak na dużą porcję. - Czeka się długo na zamówione danie ale widocznie świadczy to o tym, że dania są przygotowywane na bieżąco. - Nie podoba mi się wystrój lokalu. Wygląd lokalu i kelnerek powinien być dostosowany do atmosfery miejsca i typu kuchnii. Ale zdecydowanie polecam ten lokal, można naprawdę i smacznie się najeść.

zarejestrowany-uzytkownik

20.09.2009

Apollo

Placówka

Zbrosławice, Wolności 51a

Nie zgadzam się (28)
Bardzo często odwiedzam...
Bardzo często odwiedzam ten sklep, lubie bardzo robic tam zakupy.Zawsze gdy jestem przejazdem coś zakupie. Wystrój sklepu bardzo ciekawy przejrzysty dobrze umieszczone buty aczkolwiek troche zbyt dużo butów miesci się na pólkach wyprzedażowych mam wrażenie że zaraz pospadają z dużej ilośc. Zapach sklepu bardzo przyjemny i świezy. Jednak jakoś obsługi i kultura ekspedientek bardzo mnie zraziła. Będąc w sklepie zada ekspedientka nie powitała mnie wręcz zignorowały moją obecnośc w sklepie. Gadając na boku sklepu. W dodatku jedząc.Miałam wrażenie, że weszłam do sklepu w nie odpowiedniej porze przeszkadzając Pania w konwersacji na temat swojego wyglądu.

zarejestrowany-uzytkownik

20.09.2009

Nine West

Placówka

Nie zgadzam się (30)
Witam! Po wizycie...
Witam! Po wizycie u okulisty zmuszony zostałem nabyć okulary kompletne nowe. W tym celu udałem się do wymienionego w tytule salonu optycznego. Zostałem obsłużony w bardzo uprzejmy sposób. Wybór oprawek tanich i solidnych, co dla mnie jako studenta jest bardzo ważne, był dość spory. Realizacja zamówienia trwała jeden dzień. Dużym plusem jest również możliwość darmowej regulacji i drobnych napraw oprawek nawet dla osób nie będących klientami salonu. Ogólnie bardzo polecam.

zarejestrowany-uzytkownik

20.09.2009

Opto-Centrum

Placówka

Jawor, Legnicka 6

Nie zgadzam się (31)
Moja wizyta w...
Moja wizyta w urzędzie skarbowym podyktowana była koniecznością zdobycia dokumentu stwierdzającego, iż darowizna wolna jest od podatku. Owy dokument był mi niezbędny do notariusza. Potrzebowałem go na ten sam dzień. Urzędniczka była osobą bardzo miłą i wyrozumiałą. Dokument na który powinienem czekać jeden dzień wystawiła w pół godziny, co oceniam bardzo pozytywnie. Jednak niezbędny znaczek skarbowy musiałem nabyć w Urzędzie miasta w Jaworze odległym od skarbówki o ok 2 km co według mnie jest rzeczą niedopuszczalną. Naprawdę musi być tak, że nie ma możliwości nabycia znaczka na miejscu? Sądzę że nie.

zarejestrowany-uzytkownik

20.09.2009

Urząd Skarbowy w Jaworze

Placówka

Jawor, Gagarina 5

Nie zgadzam się (22)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi