Opinie użytkownika (83231)

Na niedzielny wieczór...
Na niedzielny wieczór przewidziałem wizytę w Galerii Przyrody. Jest to bardzo stylowo urządzona kawiarnia/herbaciarnia w centrum Krakowa, choć odpowiednio z dala od zgiełku samego Rynku. Bardzo dobra lokalizacja na romantyczny wieczór. Pozytywy: 1. Bardzo ładny wystrój, nawiązujący do nazwy lokalu. Akwaria, obrazy, zdjęcia, wykorzystano kojące kolory do dekoracji wnętrza. Miejsce ma niepowtarzalny klimat. Jest on dodatkowo budowany przez spokojną, regionalną muzykę z Afryki, która delikatnie i nie nachalnie sączy się z głośników. 2. Znakomite menu jeśli chodzi o wybór herbat i yerba mate. Możliwości jest tak wiele, że zadowolą każdego wybrednego smakosza tychże napojów. Troszkę gorzej jest z wyborem kaw czy deserów, ale i tutaj duży plus: oprócz pozycji standardowych, mamy też niespodzianki czy rzadziej spotykane kompozycje. 3. Pani kelnerka potrafiła udzielić wyczerpujących odpowiedz na pytania dotyczące czy to napojów, czy serwowanych deserów, gdyż niektóre nazwy na pierwszy rzut oka nic nie mówią, a i ich opis w menu jest dosyć enigmatyczny. 4. Naturalność. Lokal szczyci się tym, że wyroby, które są serwowane są naturalne – bez „chemii” czy innych wspomagaczy. Stąd: wina pochodzące z małych, lokalnych winnic. Bita śmietana przygotowywana według tradycyjnej receptury, wszelkie ciastka i desery wyrabiane według naturalnych przepisów. Ma to swój urok. 5. Oprócz ładnych i wygodnych krzeseł jest również jeden stolik z dwiema pufami i jest to miejsce urocze, niestety prawie zawsze zajęte. Warte wspomnienia, gdyż to mała rzecz, a bardzo cieszy. 6. Zadbana, czysta i bardzo schludna łazienka. Negatywy: 1. Stosunkowo wysokie ceny. Menu jest bardzo bogate, ale za przyjemność trzeba tu dosyć słono zapłacić. 2. Czas obsługi jest długi. Jedna pani na całą kawiarnię, to w godzinach dużego natężenia klientów za mało. Na podejście pani czeka się długo, podobnie jak i na swoje zamówienie. Choć pani się bardzo starała. 3. Ubiór. Bardzo „zwyczajny” ubiór pani kelnerki psuje nieco całokształt wizerunku tegoż lokalu. Da się odczuć pewien dysonans pomiędzy ładnie urządzonym miejscem, przygotowanym według jednolitej koncepcji, a byle jakim strojem pani kelnerki. Podsumowując, jest to kawiarenka naprawdę godna polecenie i odwiedzenia. Przytłaczająca przewaga plusów nad minusami, które nikną w niepowtarzalnej atmosferze tego miejsca.

zarejestrowany-uzytkownik

19.10.2009

Galeria Przyrody

Placówka

Kraków, Studencka 15

Nie zgadzam się (20)
Dziś wybrałem się...
Dziś wybrałem się po dysk zewnętrzny 2,5 cala. Nie byłem zdecydowany na żadną konkretną markę. Odwiedziłem sklep sferies który znalazłem z CH Alfa w Gdańsku. Po wejściu do salonu pracownik siedział przy stanowisku i przeglądał coś na komputerze, obejrzałem gablotę gdzie znajdował się jeden dysk 2,5 cala po czym podszedłem do sprzedawcy. Spytałem czy mają jakieś dyski zewnętrzne, odpowiedź jaką usłyszałem "tak tam w gablocie". Dopytałem sie czy to jedyny dysk na co usłyszałem krótkie Tak. Pracownik najwidoczniej nie był zainteresowany aby mi cokolwiek sprzedać i odczułem jak bym mu przeszkadzał. Nie posiadał żadnego identyfikatora.

zarejestrowany-uzytkownik

19.10.2009

Sferis

Placówka

Gdańsk, Rajska 10

Nie zgadzam się (25)
Dziś wybrałem się...
Dziś wybrałem się po zakup dysku zewnętrznego 2,5 cala, w sumie nie wiedziałem dokładnie jakich paramentów szukałem, stojąc przed gablota z w/w dyskami podszedł do mnie sprzedawca i spytał w czym może mi pomóc. Powiedziałem że szukam dysku 2,5. Na co pan zaproponował mi trzy dyski i dopytał do czego potrzebuje dysk, w końcu wybrałem taki który mi najbardziej pasował, spytałem czy mógłby mi go odłożyć, na co pracownik powiedział że może zrobić nawet rezerwacje na nazwisko i że do jutra (przez 24h) będzie czekał ma mnie ten dysk. Dostałem wydruk (z dokładnymi danymi sprzętu i ceną) i informacją iż dysk na mnie oczekuje. wieczorem przyszedłem i po przekazaniu kartki zostałem błyskawicznie obsłużony.

zarejestrowany-uzytkownik

19.10.2009

RTV EURO AGD

Placówka

Gdańsk, al. Rzeczypospolitej 33

Nie zgadzam się (22)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy kolejnego spotkania z Biedronka w Toruniu na ulicy Prostej. Chciałbym tym razem napisać coś pozytywnego o tej Biedronce, ale już na samym wejściu miałem okazje usłyszeć i podsłuchać rozmowę kasjerki z osobą która obsługiwała. Było to coś w stylu "u was też wczoraj prądu nie było? a u nas to kobieta pod suszarką była..." było to zdanie oczywiście z kontekstu. Jednak korzystając z możliwości przystania na chwilkę i zapoznania się z gazetką promocyjną, podsłuchałem kolejna rozmowę kasjerki tym razem z ochroniarzem (przy kasie nie było nikogo), który żalił się, że jeszcze mu nie dali obuwia i musi chodzić w swoich własnych w pracy, a chwalił się umundurowaniem, które w połączeniu z białymi trampkami wyglądało co najmniej nie modnie. Opisywana kasjerka to Pani w wieku 40-45, blond włosy, spięte w kucyk. Będąc na sali, zauważyłem pracownika bez identyfikatora, który obsługiwał mnie ostatnim razem przy kasie. Utwierdziło mnie to jedynie w przekonaniu, iż owa Pani z pasemkami po solarium uważa, iż identyfikator nie jest dobrym dodatkiem do jej firmowego stroju. Warty uwagi jest fakt, iż podłoga przy dziale z owocami była czysta i nie widoczne były jakiekolwiek plamy na podłodze, które niestety miałem okazje zobaczyć ostatnim razem. Podsumowując, kierownictwo tego sklepu musi się bardziej postarać, aby wprowadzić procedury obowiązujące już od dawna w innych sklepach Biedronka.

zarejestrowany-uzytkownik

19.10.2009

Biedronka

Placówka

Toruń, Łodźka 116A

Nie zgadzam się (28)
Jakość paliwa jak...
Jakość paliwa jak również obsługa na stacji jak wiadomo na odpowiednio wysokim poziomie. Chciałbym zwrócić uwagę na inny fakt- podczas ostatniej wizyty zauważyłem niedostateczną ilość produktów przy kasie. W miejscu gdzie powinny znajdować się produkty impulsowe znajdował sie jeden, lub dwa produkty, który sprawiał wrażenie, że leży tam od dłuższego czasu. Budzi to skojarzenie, że jest przeterminowany. Negatywny odbiór. z tego powodu oferta, asortyment, wyglad miejsca obsługi został oceniony na -2

zarejestrowany-uzytkownik

19.10.2009

LOTOS

Placówka

Rumia, Grunwaldzka 1

Nie zgadzam się (22)
Po wyjściu byłam...
Po wyjściu byłam bardzo zadowolona z załatwienia sprawy. Pracownik udzielił fachowych odpowiedzi na wszystkie nurtujące mnie pytania oraz udzielił kilku porad. Jedynym minusem może być długość załatwiania wszelkich papierkowych formalności.

zarejestrowany-uzytkownik

19.10.2009

PGNiG

Placówka

Warszawa, ul. Łucka 14a

Nie zgadzam się (24)
Ponad rok temu...
Ponad rok temu kupiłam laptop Acer w sklepie internetowym. Odbiór tego sprzętu był w sklepie RTV Euro AGD w Auchan w Bydgoszczy. W ostatnim czasie na ekranie monitora zaczęło się coś dziać: paski, skaczący obraz itp. Laptop jest na gwarancji. Postanowiłam pójść do sklepu, w którym wcześniej odbierałam zakupiony towar, w celu zapytania się co zrobić z zepsutym laptopem. Natrafiłam na wysokiego, dobrze zbudowanego pana, który chwile wcześniej był zapatrzony w monitor komputera. Wyjaśniłam panu o co mi chodzi i pokazałam posiadane przeze mnie dokumenty od laptopa. Pan się zaczytał, a ja w tym czasie zauważyłam na jego plakietce: praktykant. Poprosił bym zaczekała moment. Przyszedł kierownik sklepu, któremu również wytłumaczyłam w czym problem. Pan kierownik- okazał się kompetentną osobą, szybko i sprawnie wytłumaczył, iż muszę do jego sklepu przynieść laptopa a oni przekażą go dalej. Pochwalam expresową i fachową obsługę. Odpowiednia osoba na odpowiednim stanowisku. Ocena jak najbardziej pozytywna.

zarejestrowany-uzytkownik

19.10.2009

RTV EURO AGD

Placówka

Bydgoszcz, Rejewskiego 3

Nie zgadzam się (22)
chciałem kupić router...
chciałem kupić router bezprzewodowy. Niestety musiałem chodzić po skelpie i niemalże prosić pracujących tam ludzi, aby ktoś zainteresował się moją osobą i pomógł mi... to było straszne - nigdy więcej zakupów w media markt

zarejestrowany-uzytkownik

18.10.2009

Media Markt

Placówka

Zielona Góra, Wrocławska 17

Nie zgadzam się (27)
Kino Pod Baranami....
Kino Pod Baranami. Położone w samym centrum Krakowa. Malutkie kino z niepowtarzalnym klimatem i „duchem”, który unosi się w murach budynku, w którym się znajduje. Aktualnie w tym kinie można korzystać z trzech sal. Dwóch większych i jednej malutkiej, kameralnej. Właśnie w sali najmniejszej obejrzałem film „Galerianki”. Co jest ważne z perspektywy studenta: Po pierwsze: bilet ulgowy w cenie niższej niż standardowo w multipleksach. Po drugie: program lojalnościowy, który sprawia, że widz regularnie uczęszczający do kina, od czasu do czasu otrzymuje miłą niespodziankę: tańszy bilet, drugi bilet gratis, jeden bilet gratis lub dwa bilety gratis. Po trzecie: lokalizacja w samym centrum. Po czwarte: repertuar. Kino Pod Baranami wyświetla filmy, których nie sposób zobaczyć w innych miejscach oraz organizuje wiele tematycznych festiwali, gdzie można w kilka dni zapoznać się z kinem niszowym, nieznanym szerszej publiczności. Po piąte: duża liczba promocji, umożliwiających obejrzenie filmu na dużym ekranie za niedużą cenę – poniedziałki 9,90 zł, sens z hejnałem 10 zł, zniżki dla posiadaczy Karty Klubu Przyjaciół Kina Pod Baranami. Co do mojej ostatniej wizyty: bardzo miła atmosfera, uprzejmy pan kasjer, sala klimatyzowana, czysta, brak reklam przed filmem. Wszyscy pracujący w kinie, to młodzi, uprzejmi ludzie, służący pomocą - można z nimi porozmawiać na temat wyświetlanego repertuaru i uzyskać fachowe rady. Nie pozostaje nic innego, jak wystawić najwyższą ocenę dla tego kina.

zarejestrowany-uzytkownik

18.10.2009

Kino Pod Baranami

Placówka

Kraków, Rynek Główny 27

Nie zgadzam się (19)
Pijalnia czekolady Wedla....
Pijalnia czekolady Wedla. Kawiarnia mieszcząca się na krakowskim Rynku Głównym. Znakomite miejsce na wieczorne spotkanie. Wystawiam ocenę bardzo dobrą. Lokal mieści się w samym centrum Krakowa, jest klasycznie urządzony, bardzo czysty i zadbany (pomimo padającego tego dnia deszczu ze śniegiem). Kolorystka wywołuje dobre emocje oraz nastrój ciepła i spokoju. Bardzo wygodne kanapy i fotele pozwalają na miłe spędzenie długiego czasu. Elegancja i styl to zdecydowanie pierwszy plus tego miejsca. Drugim plusem jest personel. Wszyscy ubrani bardzo schludnie, czysto, w takie same, firmowe stroje. Obsługa jest bardzo miła i uprzejma. Pani kelnerka nie miała problemów z językiem angielskim, gdyż wraz z moim gościem używaliśmy tegoż właśnie. Umiała wyjaśnić i opisać poszczególne pozycje z menu oraz doradzić, gdy poprosiliśmy o polecenie czegoś szczególnego. Czas oczekiwania na zamówienie był bardzo krótki, po jakimś czasie Pani kelnerka kulturalnie spytała, czy jeszcze czegoś nam potrzeba. Jakość obsługi na najwyższym poziomie. Trzeci plus, to bardzo bogate menu. Oferta proponowanych deserów, czekolad i napojów jest ogromna. Przyjemność oczywiście kosztuje i biorąc pod uwagę porównanie do innych, podobnych lokali, to ceny są wysokie i jest to jeden z dwóch minusów. Drugim jest powtarzająca się muzyka. W czasie dwugodzinnej wizyty, słuchaliśmy tej samej płyty dwa razy. Podsumowując, jest to kawiarnia o wysokim standardzie, ale i wysokich cenach. Pięknie urządzona i z personelem, który zapewnia wysoką jakość obsługi. Dlatego miejsce to zasłużyło na najwyższą ocenę.

zarejestrowany-uzytkownik

18.10.2009

Pijalnia Czekolady E. Wedel

Placówka

Kraków, Rynek Główny 46

Nie zgadzam się (22)
Ze względu na...
Ze względu na to, iż posiadam kilka rachunków w tym banku od 6 lat postanowiłem napisać o pozytywnych jak i negatywnych odczuciach na temat instytucji jaką jest mBank. Zaczną od razu od bardzo dobrej organizacji struktury banku. Odpowiada mi możliwość załatwienia każdego problemu i sprawy bez wychodzenia z domu poprzez kontakt telefoniczny. Nigdy nie zostałem również wprowadzony w błąd przez konsultantów na infolinii, którzy cechowali się dużą sumiennością oraz wiedzą na temat produktów swojego jak i innych banków. Przejrzystość systemu transakcyjnego banku sprawia, iż wykonywanie operacji bankowych (przelewów) jest dziecinnie prosta a zarazem bardzo dobrze zabezpieczona poprzez hasła sms'owe bądź listę haseł jednorazowych. Jedynym małym minusem jest fakt zamawiania karty kredytowej - dokładnie czas oczekiwania na nią. Nie jestem przekonany czy zbyt długi okres oczekiwania to na pewno wina banku czy firmy kurierskiej, więc pominę ten fakt. Otwarcie nowego rachunku trwa kilka minut bez wychodzenia z domu. W każdej również chwili można robić przelewy poprzez Infolinię jeśli nie ma się dostępu do internetu, a przelew taki nie może czekać. Bank ma bardzo bogatą ofertę, a najważniejsze jest to, że prowadzenia rachunków jest całkowicie bezpłatne, co pozwala sporo zaoszczędzić porównując bank z innymi. W jednej chwili można wykonać przelew z rachunku ROR na oszczędnościowy lub odwrotnie. Przelewy do osób w tym samym banku rozliczane są w czasie rzeczywistym co oznacza, że przelewając pieniądze osobie, która również ma konto w banku, pieniądze otrzymuje od razu z chwilą wykonania przelewu. Jeśli ktoś lubi wygodę oraz nie chce płacić bankom za prowadzenie rachunków, polecam szczerze mbank.

zarejestrowany-uzytkownik

18.10.2009

mBank

Placówka

Nie zgadzam się (30)
Zamawiałem na DRIVE...
Zamawiałem na DRIVE napoje i dwie bułki. Mówiłem do mikrofonu - nowiutkiego sprzętu, jaki został niedawno zainstalowany. Pani mówiła, że mnie nie słyszy, mam mówić głośno. Postanowiłem nic nie mówić tylko podjechać to okienka, gdzie wcześniej kiedyś składało się zamówienie. Nowy sprzęt i już nie działa... Poza tym czysto, szybko schludnie. Polecam

zarejestrowany-uzytkownik

18.10.2009

McDonald's

Placówka

Szczecin, Struga 36

Nie zgadzam się (19)
Przed wyjściema na...
Przed wyjściema na zakupy postanowiliśmy szynko "coś" przekąsić - zamówiliśmy do domu jedzenie. Najlepsza pizzeria w mieście - Peperoni. Zazwyczaj zamawiamy stamtąd jedzienie raz na dwa tygodnie. Tzw. PIEROGI - CALZONE poz. 16. Problem z tym, ze w zależności jaki PIZZERMAN je przygotowuje to mają róźne wielkości. Naprawdę jedzienie jest pyszne, lecz dlaczego mam płacić za dużą porcję, a dostaje małą? Jedząc na miejscu w PIZZERNI wszystko jest ok - tym bardziej, że personel nas rozpoznaje jako stałych klientów.

zarejestrowany-uzytkownik

18.10.2009

Peperoni

Placówka

Szczecin, Poniatowskiego 2A

Nie zgadzam się (25)
Zapisując się do...
Zapisując się do programu PAYBACK postanowiłem również uczynić to w ORANGE. Zalogowałem się na strone do mojego profilu, gdzie odnalazłem zakładkę. Jest tam informacja, że gdy założyłem kartę już w innej sieci to wystarczy podać nr tej karty po zalogowaniu. Zalogowałem się i nic - nie mogę znaleźć miejsca, gdzie mam odać nr ww. karty. Postanowiłem zadzwonić na infolinię. Tzw. konsultantka poinformowała mnie, że w tej promocji mogą uczestniczyć tylko klienci indywidualni, a nie z kontem biznesowym. Zapytałem więc, dlaczego mam w zakładce na moim profilu taką opcję. W odpowiedzi usłyszałem, zebym najpierw poczyta sobie regulamin - odpowiedź bardzo nieuprzejma, arogancka, bezczelna.

zarejestrowany-uzytkownik

18.10.2009

Orange

Placówka

Nie zgadzam się (20)
Wraz ze przyjściem...
Wraz ze przyjściem do GUP na samym początku czekają na nas nie miłe sytuacje. Mimo, że Urząd jest czynny od 8 do 14 to koło godziny 9 nie ma już po co przychodzić (jeśli chodzi o rejestrację), mnóstwo ludzi i brak możliwości rezerwacji terminu przez telefon lub internet. Trzeba czekać. Przydałyby się "numerki zgłoszeniowe", gdyż jak się już postoi w jednej kolejce to następnie trzeba iść do innego pokoju i znów stać, gdyż robi się bałagan i każdy chce być pierwszy. W pierwszym pokoju do rejestracji dostaje się kartę, która trzeba wypełnić, jak się pomyli i chce na nowo pisać to trzeba jeszcze raz stać w kolejce (kiedyś te karty były ogólno dostępne i nie trzeba było po nie stać w kolejce). Trochę inaczej wygląda to jak się dostanie wezwanie do odebrania oferty. Są "numerki" jest dużo stanowisk (koło 30), także szybkość obsługi tu jest na plus, ale za to jakość to już gorzej. Większość Pań jest niemiła i traktuje każdego jak jakąś najgorszą osobę na świecie. Pani coś tam wydrukuje, trzyma przy sobie także nie wiadomo co to jest, mruczy pod nosem gdzie mamy iść, kiedy się zgłosić itp., a jak się coś chcemy spytać to odpowiada podniesionym głosem, "no przecież tu Panu napisałam to sobie Pan poczyta!" Petentów traktują jakby mieli wszystko wiedzieć i z góry zakładają, że są nieudacznikami. Ogólny wygląd lokalu nie jest zły, jest typowy dla urzędów, brak w nim nowoczesności. Nie zauważyłem także żadnej platformy dla ludzi na wózku inwalidzkim (do urzędu trzeba wyjść po schodach).

zarejestrowany-uzytkownik

18.10.2009

Grodzki Urząd Pracy w Krakowie

Placówka

Kraków, Wąwozowa 34

Nie zgadzam się (22)
Po wejściu do...
Po wejściu do sklepu zauważyłem bardzo dużo klientów, a przy kasach znajdowała się spora kolejna (w kilku miejscach w sklepie). Gdy znalazłem odzież z którą udałem się do przymierzalni, zastałem bardzo duży nieporządek. Nieporządek nie wynikał z nadmiaru klientów, lecz z niedbałości pracowników. Na podłodze fruwały tzw. "koty" - mnóstwo kurzu. Jednak produkt (spodnie), które przymierzałem okazały się dobre, co w durzej mierze poprawiło mi humor. Udałem się do kasy, gdzie było najwięcej ludzi. Pracownik (Paweł) bardzo szynko i sprawienie obsługiwał klientów, co naprawdę czynił bardzo dokładnie. Gdyby nie kurz w przymierzalni byłoby naprawdę idealnie. Polecam H&M w Galaxy.

zarejestrowany-uzytkownik

18.10.2009

H&M

Placówka

Szczecin, Wyzwolenia 18

Nie zgadzam się (25)
Bardzo często strasznie...
Bardzo często strasznie duże kolejki, 3 kasy a jedna otwarta. Pracownicy obsługują klientów powoli (ale tego się nie czepiam). Kiedy kupuje się jakieś pieczywo, poza standardowym chlebem, to kasjerzy mają karteczki z kodem kreskowym i z tych swoich karteczek wczytują kod, z tym że jak np. są dwie kasy otwarte to plik z tymi karteczkami jest jeden i kasjerzy muszą co chwile podawać sobie ten plik, przez co wydłuża się czas kupowania. Po za tym to towaru jest dużo i jest przejrzyście poukładany, na bieżąco dokładany i go nie brakuje. Różnorodność wyboru towarów też jest spora. Na całokształt i negatywną ocenę składa się niestety brak organizacji obsługi klientów.

zarejestrowany-uzytkownik

18.10.2009

Stokrotka

Placówka

Kraków, Łużycka 55

Nie zgadzam się (30)
Market Billa mieści...
Market Billa mieści się w małym centrum handlowym. Do sklepu wchodzi się z głównego holu, przez bramki umieszczone na przeciwko stoiska warzywniczego. Na samym początku, moją uwagę przykuły brudne koszyki dla klientów oraz poplamiona podłoga, przy samym wejściu. Przy stoisku warzywniczym obserwuję pracownicę( w wieku ok. 45 lat, włosy ciemne, krótkie), wykładającą świeży towar. Nagle podchodzi klientka z pytaniem: "Gdzie leżą pyzy?" Kobieta od razu odrywa się od swoich obowiązków i udziela szczegółowo informacji, po czym powraca z powrotem do pracy. Podchodzę do regału chłodniczego, gdzie chcę zakupić pizze. Patrzę na cenę zamieszczoną przed produktem, a tam niestety widnieje cena na zapiekankę. Rozglądam się wokół i widzę młodego mężczyznę, wykładającego bułki na stoisku piekarniczym. Podchodzę do niego i pytam:"Przepraszam, gdzie znajdę czytnik do cen?". Ten nie spoglądając w ogóle na mnie odpowiada, że na samym końcu, lecz niestety nie sprecyzował dokładniej -na końcu czego?? Dalej podchodzę do stoiska z wędlinami, gdzie zastaję dwie panie sprzedawczynie. Z czego jedna obsługuje, a druga dokrawa brakujący asortyment. Czas oczekiwania, nie dłuższy niż 4 min. Obsługa sprawna, towar zapakowany poprawnie, waga również zgodna. Jedynym mankamentem było to, że sprzedawczyni nie zaproponowała alternatywnego towaru oraz nie potrafiła odpowiedzieć co jest w promocji. Dział kas- wszystkie kasy były czynne, czas oczekiwania ok. 1min. Kasjerka powitała mnie, sprawnie skasowała moje zakupy, prawidłowo przyjęła i wydała resztę oraz paragon. Minusem było to, że kasjerka ani razu nie użyła zwrotu grzecznościowego, prócz powitania oraz nie czekając aż spakuję swoje zakupy do torby, przystąpiła do kasowania następnego klienta. Według mnie podejście do pracy niektórych pracowników jest rutynowe i obojętne.

zarejestrowany-uzytkownik

18.10.2009

Billa

Placówka

Poznań, Głogowska 132

Nie zgadzam się (23)
Około godziny 18.00...
Około godziny 18.00 postanowiłem zrobić zakupy w sklepie EURO RTV AGD. Wchodząc do sklepu, zauważyłem zgromadzenie męskiej części załogi przy jednym z telewizorów (jeden pracownik siedział na pralce, jeden opierał nogę na regale) głośno dyskutując na różne tematy (normalnie poczułem się jak w Pubie z kumplami przy piwie, a nie w sklepie RTV). Nikt z pracowników mnie ani nie powitał, nie mówiąc o zainteresowaniu się moją osobą - żadnem z tych około 5-7 panów nie zwrócił na mnie uwagi.Wiedziałem, że do odebrania miałem sprzęt, który zamówiłem przez internet - udałem się do bezpośrednio do stoiska ratalnego, gdzie powitała mnie Pani Sprzedawca. Poinformowałem Panią, iż zamówiłem towar i chciałbym go odebrać. Pani udała się po towar (przy tym dyskutując z dwoma pracownikami o wieczornych planach i o grafiku z którego była bardzo niezadowolona). Poza tym Pani sprzedawca była w miarę miła, lecz czuć było w głosie tzw. "wyluzowanie". Poinformowałem Panią, iż sprzęt kupuję na raty - interesuje mnie 30 rat - 0%. Rozmowa ze mną polegała również na dyskusji z wcześniej opisaną grupą kolegów z pracy. Pani wyliczyła mi ratę, z którą nie zgadzałem się, ponieważ 0% - rozumiem zero dodatkowych kosztów. Pani powiedziała z niezadowoleniem, że przecież doliczyła jeszcze tzw. "obowiązkowe ubezpieczenie", które oczywiście nie jest obowiązkowe - wiem z doświadczenia, ponieważ kupowałem już przez ten system dwukrotnie w tym sklepie i przez ten sam bank. Po moim niezadowoleniu i prośbie o usunięciu dodatkowego ubezpieczenia - Pani Sprzedawca bardzo opryskliwie i nagannie przewracała oczami informując mnie, że mam sobie poczekać 15 minut - cytuje "Proszę pamiętać, iż na 99% bank odrzuci pana, bo zawsze tak jest (zero argumentów - zero korzyści). Po 15 minutach Pani Sprzedawca poinformowała mnie o pozytywnym rozpatrzeniu decyzji banku o moim zakupie - Wskazała mi dokumentacje do podpisu po czym skasowała za transport - zgodnie z umową - nie mądrzyła się i nie dyskutowała więcej na żaden temat. Po uiszczeniu zaplaty udałem się do wyjścia, gdzie oczywiście wcześniej wspomniane męskie towarzystwo dalej głośno dyskutowało tym razem słyszałem temat "Super Laski z Dyskoteki". Podsumowując - w sklepie znajdowała się tylko i wyłącznie moja skromna osoba przez okres okolo 20 minut. Pracownicy naprawdę bardzo się nudzą, zwracają uwagi na klientów. Z zewnątrz sklep wyglądał jak zamknięty - kraty w drzwiach, witryny sklepowe bardzo okrjone reklamami.

zarejestrowany-uzytkownik

18.10.2009

RTV EURO AGD

Placówka

Szczecin, 26-go Kwietnia 91

Nie zgadzam się (19)
Polecam, jeśli ktoś...
Polecam, jeśli ktoś lubi być traktowany jak intruz w lokalu. Zdarzyło mi się kiedyś usiąść w Pinokiu z przyjaciółką w celu zjedzenia obiadu. Weszłyśmy i usiadłyśmy przy stoliku, z nadzieją, że ktoś zaraz przyniesie nam Menu. Panie kelnerki kursowały obok nas wielokrotnie, jednak żadna się nami nie zainteresowała. Po 15 minutach zaczepiłyśmy jedną z nich, była jednak wyraźnie niezadowolona, że ktoś przerwał jej kolejny bezsensowny kurs wzdłuż lokalu. Po kilku minutach przyniosła nam to Menu i - dosłownie - rzuciła, z odległości jednego metra, menu na nasz stolik mówiąc "proszę", dokładnie tak, jak Pani w barze mlecznym w kultowym filmie "Miś" :) Zjadłyśmy obiad, bo byłyśmy głodne. Jednak niesmak po tej sytuacji pozostał, już nigdy tego miejsca nie odwiedziłyśmy.

zarejestrowany-uzytkownik

18.10.2009

Pinokio

Placówka

Sopot, Bohaterów Monte Cassino 45

Nie zgadzam się (22)