Profil użytkownika
Szeryf Jakości Obsługi
Opinie użytkownika (506)
W sklepie widziałam...
W sklepie widziałam dwoje pracowników - jeden stał przy kasie, a drugi przy przymierzalniach. Ubrania były powieszone równo i miały ceny, ale wisiały bardzo ciasno i trudno było chodzić między regałami. Nie było kolejki do przymierzalni, pracownica sprawdziła, ile biorę ubrań i dała mi numerek. Przymierzalnia była czysta. Kiedy wyszłam z przymierzalni, pracownica wzięła ode mnie numerek oraz ubrania, których nie chciałam kupić.
W sklepie były...
W sklepie były dwa wieszaki oznaczone tabliczką z napisem promocja. Każde ubranie oprócz metki z ceną posiadało czerwoną etykietkę z napisaną wysokością rabatu - od 30 do 50%. Ubrania były równo powieszone, nie zauważyłam żadnego leżącego na podłodze. Po około 10 minutach podeszła do mnie sprzedawczyni i zapytała z uśmiechem, czy może w czymś pomóc. W sumie w sklepie pracowały 3 sprzedawczynie, które chodziły między regałami i każdemu klientowi proponowały pomoc. Kiedy znalazłam ubrania do przymierzenia, jedna z pracownic wskazała mi przymierzalnię. Przy kasie pracownica zapakowała bluzkę, którą kupiłam, dała mi paragon i resztę oraz podziękowała za zakup.
W sklepie było...
W sklepie było 10-15 klientów, zauważyłam jedną pracownicę, która obsługiwała klientów przy kasie. Zauważyłam, że obsługiwała klientów z uśmiechem i pakowała zakupy w torby. Skierowałam się w stronę półki z kubkami, obejrzałam kilka i każdy miał naklejoną cenę. Wyraźnie oznaczone były artykuły w ofercie promocyjnej - znajdowały się w pojemnikach stojących w sklepie na podłodze. Były do nich przyczepione tabliczki z napisem "promocja". Towar w sklepie był uporządkowany nie tylko według rodzaju, ale i kolorystycznie, co robiło dobre wrażenie.
W sklepie szukałam...
W sklepie szukałam pomysłu na prezent dla przyjaciółki, która uwielbia kawę. Już przy wejściu powitała mnie uśmiechnięta pracownica. Rozglądałam się po sklepie około 2 minuty, kiedy poszła i zapytała, czy może mi w czymś pomóc. Poleciła mi kupienie spieniacza do mleka, zestawu szablonów lub kawy, pokazując to wszystko. Poinformowała mnie także, że gdyby prezent się nie spodobał, mogę go zwrócić w ciągu 30 dni. Obsługa była bardzo miła. Dobre wrażenie wywarł na mnie wygląd sklepu - było czysto na półkach i na podłodze, a produkty były uporządkowane i ładnie wyeksponowane.
22.01.2021
Odpowiedź firmy
Dziękujemy za nadesłanie tak miłego komentarza. Staramy się, aby nasz poziom jakości obsługi był zawsze jak najlepszy. Nasi pracownicy są zawsze mili i kompetentni, dlatego warto szukać u nas pomysłu na prezent. Pozdrawiamy, Tchibo Warszawa Sp. z o.o.
Przy wejściu na...
Przy wejściu na sale sprzedaży stały czyste, równo ustawione koszyki. Musiałam kupić chleb i półki na dziale, mimo późnej pory, były zapełnione. Dobrze widoczne były na etykietkach nazwy pieczywa oraz ceny. Na dziale znajdowały się woreczki foliowe do zapakowania pieczywa. Z obsługą sklepu pierwszy raz do czynienia podczas mojej wizyty miałam na dziale owoce-warzywa. Usłyszałam głośną rozmowę dwóch pracownic, prywatną, w której pojawiło się przekleństwo. Sprzedawczyni, której podałam siatkę z owocami, nie odezwała się do mnie słowem i była cały czas odwrócona bokiem do mnie. Artykuły promocyjne były dobrze oznaczone żółtymi etykietkami. Czynna była co druga kasa, ustawiłam się jako trzecia w kolejce. Kasjerka była uprzejma, powiedziała "dobry wieczór", zapytała, czy potrzebuję reklamówkę na zakupy, na koniec obsługi podziękowała za zakupy.
Półki w sklepie...
Półki w sklepie wyglądają ładnie z tymi równo ustawionymi puszkami. Każda ma etykietkę z nazwą herbaty, opisem i ceną. Kiedy weszłam do sklepu, pracownica siedziała za ladą. Kiedy rozglądałam się około 3-4 minuty podeszła do mnie i zapytała, czy pokazać mi którąś herbatę. Poprosiłam o pokazanie 3 rodzajów zielonej herbaty. Sprzedawczyni zachowywała się uprzejmie, mogłam powąchać herbaty, a sprzedawczyni opisała ich skład. Okazała się kompetentna.
W sklepie znajdowały...
W sklepie znajdowały się liczne wywieszki z informacją o przecenie, więc weszłam. Przejrzałam kilka wieszaków i okazało się, że między przecenionymi ubraniami wiszą te w normalnych cenach. Około 1/4 ubrań, które oglądałam, nie posiadało metki z ceną. Inne wisiały byle jak na wieszakach - spodnie były rozpięte, kilka swetrów leżało na podłodze. Muzyka grała zbyt głośno. Zauważyłam dwie pracownice - jedna stała przy kasie, a druga wieszała ubrania.
W witrynie sklepu...
W witrynie sklepu wyeksponowano nową kolekcję. Robiła przyjemne wrażenie dzięki oświetleniu i równo ułożonym butom. Wewnątrz, na półkach, panował porządek. Spodobał mi się jeden model butów i chciałam przymierzyć parę w moim rozmiarze. Pudełko z butami posiadało wyraźne oznaczenia - nazwę, opis,rozmiar, cenę, więc bez problemu znalazłam parę dla mnie. Na regale w pudełku znajdowały się skarpetki do mierzenia. W czasie mojej wizyty w sklepie było około 30-40 klientów, zauważyłam też dwie sprzedawczynie obsługujące kasy i jedną chodzącą miedzy regałami.
W Empiku szukałam...
W Empiku szukałam kartki urodzinowej. Szybko znalazłam stojak z kartkami. Wybór był duży, ceny były podane. Oglądanie kartek nie było jednak zbyt wygodne, ponieważ ze względu na małą ilość miejsca między regałami, koło których stałam, inni klienci musieli za każdym razem przepraszać, żebym ich przepuściła. Przy okazji wizyty w sklepie przejrzałam również kilka książek kucharskich. Znalazłam je bez problemu ze względu na dobre oznakowanie poszczególnych działów w sklepie. Otwarte były dwie kasy, byłam czwarta w kolejce do jednej z nich. Pracownica była życzliwa, powitała mnie i pożegnała odpowiednimi słowami.
Sklep ma duża...
Sklep ma duża powierzchnię, a mimo to jest w nim ciasno i trudno przemieszczać się między gęsto ustawionymi regałami i wieszakami. Za to wszystkie ubrania były oznaczone metkami. Szukałam kogoś z obsługi około 10 minut zanim mogłam zapytać, gdzie znajdę białe bluzki, najlepiej z rękawem 3/4. Sprzedawczyni wskazała mi ręką odpowiedni wieszak i poszła dalej. Zauważyłam, że w sklepie brakuje chyba personelu. Czynna była jedna kasa, a stała do niej 5-cio osobowa kolejka.
Przy wejściu na...
Przy wejściu na salę sprzedaży stały koszyki dla klientów, uporządkowane i bez papierków, paragonów. Na dziale z wędlinami i nabiałem byłam 3. w kolejce i czekałam około 8 minut, chcąc kupić twaróg. Sprzedawczyni na dziale była ubrana w firmowy fartuch, miała założone foliowe rękawiczki. Powitała mnie słowami "dzień dobry, co pani podać?". Chciałam także kupić makaron - zauważyłam, że na tym i innych produktach były naklejone metki z cenami, dodatkowo do półek przyczepione były etykietki z nazwami produktów i cenami. Półki były zatowarowane i uporządkowane. Etykietki produktów będących w promocji były żółte i opisane jako "promocja". W kolejce do kasy byłam 4. Czekałam około 10 minut. Kasjerka miała na sobie firmowy fartuch, powiedziała "dzień dobry", powiedziała kwotę do zapłaty, wydała mi resztę i paragon. W sklepie były dostępne odpłatne foliowe reklamówki.
W sklepie obsługiwały...
W sklepie obsługiwały 3 sprzedawczynie, było 4 klientów. Podłoga była czysta, również lady chłodnicze były pozbawione zabrudzeń. Sprzedawczynie były ubrane w firmowe fartuchy, a na głowach nosiły czepki. Byłam druga w kolejce do działu mięsnego, gdzie chciałam kupić mięso dla kota. Produkty wyglądały świeżo, przy pojemnikach były etykietki z nazwami i cenami. Na obsługę czekałam około 3 minuty. Sprzedawczyni powitała mnie słowami "dzień dobry, co dla pani?". Po zważeniu porcji mięsa i zapakowaniu go w 2 woreczki foliowe sprzedawczyni podeszła do kasy. Powiedziała wyraźnie kwotę do zapłaty, wydała resztę oraz paragon.
W sklepie przyjemnie...
W sklepie przyjemnie pachniało aromatami różnych herbat. Sklep posiada także w ofercie kawy oraz akcesoria - kubki, filiżanki, puszki na herbatę, gotowe zestawy prezentowe. Towar jest ułożony na półkach regałów, natomiast herbata i kawa znajduje się w plastikowych pojemnikach, na których widnieją nazwy i ceny. Kiedy weszłam do sklepu, sprzedawczyni powitała mnie, mówiąc "dzień dobry". Kiedy rozglądałam się już około 2-3 minuty, zapytała, czy może w czymś pomóc. Poprosiłam o dwa rodzaje herbat, które zwykle kupuję. Sprzedawczyni odpowiedziała szczegółowo na moje pytanie, jaki jest skład jednej z herbat. Była uśmiechnięta i życzliwa. Dostałam paragon i resztę, sprzedawczyni podziękowała za zakup i pożegnała mnie, mówiąc "do widzenia".
Pierwsze, co zauważyłam...
Pierwsze, co zauważyłam po wejściu do sklepu, to jedna czynna kasa i 6 osób w kolejce. Następnie okazało się, że nie ma mojego ulubionego mleka ani twarogu - były braki na półkach lady chłodniczej, zostały tylko ceny. Inne regały były pełne, a przy towarach były ceny. Opakowania były równo ustawione i niezakurzone. Banany i mandarynki na dziale wyglądały nieświeżo - na skórkach były widoczne czarne plamy. Kiedy połam do kasy, byłam 3. w kolejce i nadal była czynna tylko jedna. Pracownica nie nawiązała żadnego kontaktu ze mną, podała tylko kwotę do zapłaty oraz kwotę reszty. Kiedy pakowałam zakupy zobaczyłam, że dostępna jest aktualna gazetka reklamowa.
Na pocztę poszłam...
Na pocztę poszłam z awizem, żeby odebrać list polecony. Taką przesyłkę można odebrać tylko w jednym okienku. Kiedy weszłam do urzędu, do tego stanowiska stała 7-osobowa kolejka. Otwarte było także drugie okienko i do niego stała 6-osobowa kolejka. Czekałam 25 minut na swoją kolej. Pracownica zachowywała się uprzejmie. Przywitała się ze mną, mówiąc "dzień dobry", znalazła mój list w ciągu około 2 minut. Byłą ubrana w firmowy strój oraz miała przypięty identyfikator. Obsługa była miła, ale procedury trwały za długo.
Po wejściu do...
Po wejściu do sklepu zauważyłam jedną kasjerkę, jedną pracownicę na sali sprzedaży oraz ośmiu klientów. W sklepie była już dostępna oferta butów wiosennych. Wszystkie półki były zatowarowane. Ceny były umieszczone na kartonach z butami. Dodatkowo na regałach były ułożone torebki i także tu panował wzorowy porządek - torebki stały na stojakach i posiadały metki z cenami. Poprosiłam pracownicę o znalezienie pewnego modelu obuwia w moim rozmiarze i pomogła mi. Podała mi pudełko z butami i pokazała, gdzie są jednorazowe skarpetki do mierzenia. Nie poczekała, żeby sprawdzić, czy buty pasują, tylko poszła gdzieś, więc sama odłożyłam pudełko na półkę i wyszłam ze sklepu, niczego nie kupując.
Przed zakupami przeczytałam...
Przed zakupami przeczytałam na plakatach wiszących przed wejściem do sklepu, jaka jest oferta promocyjna. Plakaty były aktualne. Przed wejściem na salę sprzedaży znajdowały się dodatkowo gazetki handlowe. Koszyki przy wejściu były równo ułożone. Półki były zatowarowane, z widocznymi cenami. Nic nie utrudniło mi dostępu do półek. Również w koszach z artykułami przemysłowymi był porządek. Owoce i warzywa wyglądały świeżo, bez problemu znalazłam na dziale woreczki foliowe. Otwarte były dwie kasy, byłam trzecia w kolejce. Kasjerka była ubrana w firmowy strój i miała identyfikator. Była uprzejma - powitała mnie słowami "dzień dobry", podała kwotę do zapłaty, wydała paragon i resztę. Pożegnała mnie, mówiąc "do widzenia".
"Gracja" jest to...
"Gracja" jest to hurtownia odzieży dla wszystkich, dodatków typu torebki, czy szale oraz artykułów do domu - pościel, poduszki, obrusy. Przy wejściu na salę sprzedaży dostępne są koszyki oraz wózki. Szukałam ubrań na wiosnę i wybór był duży. Ubrania były rozwieszone na wieszakach i był do nich swobodny dostęp. Przyczepione były do nich metki z cenami. Na sali sprzedaży widziałam 4 pracownice, które chodziły wzdłuż alejek, a jedna stała przy przymierzalniach. Jedna z pracownic, która poprosiłam o znalezienie swetra w innym kolorze, szybko go znalazła i wskazała, gdzie jest przymierzalnia. W sklepie dla klientów detalicznych doliczana jest marża i informacja o niej wisi przy kasie. Moje zakupy zostały zapakowane przez sprzedawczynię w reklamówkę, dostałam także paragon.
Przy wejściu do...
Przy wejściu do sklepu stały równo ustawione koszyki dla klientów oraz stojak z aktualnymi gazetkami reklamowymi. Towary były równo ułożone na półkach, posiadały ceny. Nie zauważyłam braków towaru ani kurzu na półkach, również podłoga była czysta. Półki były ładnie podświetlone. Czynne były dwie kasy, do każdej stało w kolejce po 5 osób. Czekałam w kolejce około 5 minut. Boksy kasowe były uporządkowane, a kasjerki miały firmowe stroje oraz identyfikatory. Kasjerka przywitała mnie słowami "dzień dobry". Szybko zeskanowała produkty i powiedziała kwotę do zapłaty. Zapytała, czy zapakować zakupy w reklamówkę. Resztę oraz paragon dała mi do ręki, na koniec powiedziała "zapraszamy ponownie".
Wnętrze lokalu jest...
Wnętrze lokalu jest przytulne - jasne ściany, na nich dużo obrazów, nieduże stoliki, miękkie fotele, przyjemna dla ucha,, łagodna muzyka. Wzięłam menu i usiadłam przy stoliku, a za około 5 minut pojawiła się uśmiechnięta kelnerka, która przywitała się, mówiąc "dzień dobry" i zapytała, czy zdecydowałam się na coś. Poprosiłam o dzbanek herbaty, a za 10 minut pani przyniosła herbatę i filiżankę. W menu były podane nazwy i opisy herbat oraz ceny za kubek lub dzbanek herbaty, czy kawy. Po wypiciu herbaty podeszłam do kasy, aby zapłacić. Kelnerka była zorientowana, ile mam zapłacić, wydała mi resztę i paragon i pożegnała mnie, mówiąc "do widzenia".
