W restauracji chciałam zjeść obiad. Po wejściu do środka zobaczyłam kolejkę składającą się z 11 osób. Obsługę stanowiło dwoje pracowników, ubranych w firmowe stroje. Menu było umieszczone na tablicach wiszących nad ich głowami. Tablice te przedstawiały zdjęcia potraw, ich opisy oraz ceny. Inne nazwy dań były wypisane kredą na innej tablicy, wraz z cenami. Ustawiłam się w kolejce, w której czekałam 15 minut. Najpierw zapłaciłam za wybraną potrawę - dostałam resztę oraz paragon, położone na tacce. Dostałam gorące danie oraz dwa rodzaje surówek. Sztućce musiałam wziąć sama - były czyste; dostępne były także papierowe serwetki. Znalazłam wolny stolik - nie był uprzątnięty, na blacie leżało kilka zmiętych serwetek. Jedzenie było świeże i smaczne, ale w lokalu muzyka grała za głośno oraz było duszno. Toaleta była brudna, drzwi się nie domykały i brakowało mydła.
W sklepie ładnie pachniało pieczywem. Nie zauważyłam żadnego brudu ani na szybach, ani na regałach. Obsługiwała jedna sprzedawczyni, byłam druga w kolejce. Sprzedawczyni była ubrana w strój firmowy; powitała mnie słowami "co dla pani?". Przy pakowaniu bułek do torebki miała założony na dłoń woreczek foliowy. Wyraźnie powiedziała kwotę do zapłaty oraz kwotę reszty. Resztę wydała na tackę.
Przed wejściem na salę sprzedaży dostępne były wózki oraz koszyki, równo ułożone i czyste. Półki były zapełnione towarem, przy każdym była widoczna cena. Sprzedawczyni na dziale mięsnym była ubrana w fartuch i przy nakładaniu mięsa do woreczka miała założoną jednorazową foliową rękawiczkę. Sprzedawczyni na dziale z ciastkami była uprzejma, zważyła ciastka i poleciła mi tez inny rodzaj ciastek, które określiła jako pyszne. Warzywa i owoce wyglądały świeżo i były przy nich ceny. Boks kasowy był czysty. Przy kasie okazało się, że cena jogurtu różni się od ceny, która była na etykietce i za to minus.
W aptece odebrałam zamówione poprzedniego dnia leki. Dostałam e-mail z informacją, że mogę już odebrać moje zamówienie. W aptece czynne było jedno okienko, ale nie było klientów, więc zostałam obsłużona od razu. Aptekarka powitała mnie słowami "dzień dobry, w czym mogę pomóc?". W ciągu 2-3 minut znalazła moje zamówienie i podała kwotę do zapłaty. Szkoda, że leki, a były to 4 opakowania, nie zostały zapakowane w żadną reklamówkę. Aptekarka pożegnała mnie słowami "do widzenia". Wnętrze apteki było czyste i jasne, leki były wyeksponowane na regałach i równo ułożone. Podłoga była czysta. Dostępne były foldery reklamowe.
Przy wejściu na salę sprzedaży były dostępne dwa rodzaje aktualnych gazetek reklamowych oraz koszyki. Owoce i warzywa na dziale wyglądały świeżo, widoczne były przy nich ceny, dostępne były także woreczki foliowe. Nie zauważyłam braku w towarze na półkach, wszystkie produkty miały przypisane do nich ceny. Wszystkie kasy były czynne, ale i tak do każdej stało średnio 6 osób. Kasjerka była uprzejma,powitała mnie słowami "dzień dobry", na koniec powiedziała "do widzenia".
W sklepie szukałam małego dywanu do pokoju. Takie dywany były porozkładane na "wyspach", ułożone jeden na drugim, więc miałam problem z obejrzeniem tych, które leżały pod spodem. Zauważyłam jednak, że wszystkie, które obejrzałam, miały etykiety z cenami. Nikt z personelu nie podszedł do mnie, zauważyłam tylko, że wszyscy pracownicy wyróżniali się jednakowym strojem. Wygląd sklepu robi dobre wrażenie - jest jasno oświetlony, towar jest uporządkowany, na każdym artykule widziałam cenę.
W sklepie chciałam zrobić zakupy spożywcze oraz przemysłowe. Koszyki dla klientów były dostępne przy wejściu do sklepu, ułożone jeden na drugim, czyste. Po podejściu do działu z wędlinami i serem czekałam około 3 minuty na obsługę. Sprzedawczynie były zajęte w tym czasie metkowaniem towaru na innym dziale. Wszystkie pracownice były ubrane w firmowe fartuchy.
Nie zauważyłam braku towaru na półkach ani bałaganu, czy zanieczyszczeń, na każdym artykule, który oglądałam, była cena. Kiedy podeszłam do kasy, czynna była tylko jedna, byłam druga w kolejce. Kiedy sprzedawczyni kasowała moje zakupy, za mną stanęły 4 osoby. Po około 3-4 minutach otwarta została druga kasa dla klientów. Pracownica powiedziała kwotę do zapłaty, paragon oraz resztę wydała mi do ręki. W sklepie dostępne były płatne reklamówki.
Sklep robi dobre wrażenie z zewnątrz - w witrynach ustawione są ubrane manekiny, przy okazji przyjrzałam się szybom i drzwiom wejściowym - były czyste. Do wejścia zachęciły mnie plakaty informujące o przecenie w wysokości 20-50%. Pracownica po moim wejściu do sklepu wyszła zza lady i odpowiedziała na moje "dzień dobry" powitaniem "dzień dobry" oraz uśmiechem. Najpierw zwróciłam uwagę na ofertę torebek - kiedy przyglądałam się im z daleka, pracownica zaproponowała mi obejrzenie wybranej torebki z bliska i położyła wskazaną torebkę na ladzie. Kiedy wybrałam sweter do przymierzenia, wskazała mi drogę do przymierzalni, po około 5 minutach zapytała, jak sweter leży i czy może mi w czymś pomóc. Zdecydowałam się na zakup, zapłaciłam, a sprzedawczyni zapakowała sweter do reklamówki razem z paragonem. Podziękowała za zakup i zaprosiła do ponownych zakupów. Pożegnała się słowami "dziękuję, zapraszam ponownie."
Jest to hurtownia, ale oferuje też sprzedaż detaliczną. Dojazd jest dobrze oznakowany kilkoma szyldami, przed sklepem znajduje się parking. Do dyspozycji klienta są małe koszyki lub wózki. Towar jest wyeksponowany na regałach i częściowo w gablotach. Przy każdym towarze, który oglądałam, znalazłam cenę. Na sali sprzedaży zapytałam pracownicę, gdzie mogę znaleźć kubki; poinformowała mnie dokładnie, więc obsługę klienta oceniam pozytywnie. Czynna była tylko jedna kasa, ale byłam trzecia w kolejce i obsługa była sprawna.
W sklepie panował porządek, przy wejściu były równo ustawione koszyki oraz stojak z gazetkami reklamowymi. Produkty będące w promocji zostały oznaczone czerwonymi etykietkami. Przy wszystkich produktach znajdowały się ceny, półki były podświetlone i uporządkowane. W kolejce do kas było łącznie 14 klientów, ale wszystkie trzy kasy były obsadzone przez kasjerki, więc obsługa była sprawna. Kasjerka szybko zeskanowała moje zakupy, zaproponowała zapakowanie ich do reklamówki, wydała resztę i paragon. Obsługę i zaopatrzenie sklepu oceniam pozytywnie.
Sklep łatwo znaleźć - z daleka widać szyld stojący na chodniku. Wnętrze sklepu jest przestronne, towar jest wyeksponowany na półkach i w gablotach. Kiedy weszłam, w środku było 4 klientów i 3 sprzedawców. W kolejce czekałam 10 minut. Chciałam kupić tusz do drukarki, nie było tego, którego szukałam, ale sprzedawca zaproponował mi produkt innej firmy, w porównywalnej cenie i jakości. Zdecydowałam się na zakup. Obsługę sklepu oceniam jako przyjazną klientom.
Przyszłam do punktu obsługi klienta, aby zapytać o warunki przedłużenia umowy. Po pobraniu numerka czekałam około 5 minut na swoją kolej. W tym czasie rozejrzałam się po wnętrzu - było czysto, jasno, w kilku miejscach stały stojaki z ulotkami. Pani, która mnie obsługiwała, była przyjazna i uśmiechnięta. Zadawała mi pytania, aby dopasować ofertę do moich potrzeb. Dostałam także odpowiedzi na wszystkie moje pytania. Pracownica przedstawiła mi kilka propozycji, wydrukowała cenniki i wszystko zapakowała w praktyczną teczkę. Na końcu podziękowała za rozmowę i zaprosiła do skorzystania z którejś z ofert.
Strona internetowa sklepu jest przejrzysta i funkcjonalna, z łatwością znalazłam produkt, którego szukałam. Produkt był opisany, dołączone było jego zdjęcie i podana była aktualna cena. Z łatwością znalazłam też informację o kosztach wysyłki. Obsługę klienta oceniam jako bardzo dobrą - dostałam mailem potwierdzenie przyjęcia mojego zamówienia oraz numer listu przewozowego. Przesyłka przyszła solidnie zabezpieczona w folię i oklejona taśmą. Jestem zdecydowana na kolejny zakup w tym sklepie także z uwagi na niskie ceny.
Ocena otoczenia sklepu wypadła pozytywnie, ponieważ nigdzie nie było żadnych śmieci. Wnętrze sklepu także było czyste. Przy wejściu na salę sprzedaży znajdują się kosze zakupowe - były one równo ustawione jeden na drugim. Brakuje mi w tym sklepie małych koszy do noszenia - są dostępne tylko takie z kółkami. W sklepie znalazłam wszystkie potrzebne mi produkty, nie było żadnych niedoborów na półkach. Wszystkie produkty były oznaczone cenami, a na dziale warzywno-owocowym oraz z pieczywem były dostępne woreczki foliowe. Czynna była tylko jedna kasa, kiedy stanęłam w kolejce - byłam czwarta. Po upływie około 2 minut została otwarta druga kasa, dla klientów stojących za mną. Kasjerka była uprzejma, przywitała się i pożegnała, wydała resztę i paragon do ręki.
Przed wejściem do sklepu można obejrzeć ekspozycję torebek damskich w dwóch oknach wystawowych. Zostały tak ułożone, żeby jedna nie zasłaniała drugiej i wystawionych jest po kilka sztuk, więc nie ma wrażenia bałaganu. Sklep oferuje ponadto galanterię skórzaną oraz plecaki i torby podróżne. Kiedy weszłam, w sklepie było dwoje pracowników, z których jeden obsługiwał klientkę, a drugi poprawiał ułożenie toreb na półkach. Kiedy podeszłam do lady, pracownik przywitał się słowami "dzień dobry" i zapytał, w czy może mi pomóc. Chciałam kupić portfel, więc zaprowadził mnie do odpowiedniego stoiska i pokazał kilka egzemplarzy. Mogłam je wziąć do ręki, obejrzeć dokładnie. Kiedy zdecydowałam się na zakup, sprzedawca zapakował portfel w ozdobne pudełko i podziękował za zakup. Jestem zadowolona z obsługi oraz oferty sklepu, ponieważ kupiłam taki portfel, jakiego szukałam.
Główną ofertę sklepu stanowią soczewki kontaktowe. Oferta jest uporządkowana według marek oraz kategorii w widocznym miejscu strony - pasek u góry strony, po lewej - co ułatwia znalezienie konkretnego produktu. Równie łatwe jest znalezienie danych kontaktowych firmy, informacji o kosztach wysyłki zamówienia oraz o regulaminie. Atutem sklepu jest to, że oferuje poradnik, jak kupować oraz program lojalnościowy, dzięki któremu można obniżyć koszty zakupów. Strona jest przejrzysta i funkcjonalna dzięki podziałowi asortymentu na kategorie. Przy każdym produkcie podana jest jego cena, ale mylić może to, że standardowa cena produktu jest mniej wyrazista niż cena promocyjna - polega to na zastosowaniu różnych wielkości oraz kolorów czcionek. Uważam, że sklep powinien to poprawić.
Do hurtowni jest dobry dojazd zarówno autobusem MPK - przystanek jest w pobliżu - , jak i samochodem - przed wejściem jest parking. Sklep zajmuje trzy kondygnacje i oferuje: zabawki, odzież damską i męską, bieliznę i pościel. Przy wejściu znajdują się koszyki i wózki dla klientów. Ubrania są wywieszone na wieszakach oraz ułożone na półkach, przy każdym które oglądałam, widziałam metkę z ceną. Na sali sprzedaży widziałam dwie pracownice - jedna stała przy jednym z wieszaków, druga - przy przymierzalniach. Sklep robi wrażenie przestronnego i czystego - nigdzie nie widziałam pustych kartonów ani innych opakowań po ubraniach. Pracownica, którą zapytałam o dżinsy, znalazła kilka modeli w moim rozmiarze i pokazała mi. Była uprzejma i sprawiała wrażenie zorientowanej w ofercie, ponieważ szybko znalazła spodnie, o które pytałam.
Sklep "Gracja" oferuje sprzedaż hurtowa i detaliczną odzieży damskiej, męskiej i dziecięcej, a także między innymi pościeli i obrusów. Chciałam kupić dla siebie sweter. Mimo wczesnej godziny w środku było tłoczno i gorąco. Nie było dostępnych koszyków, tylko wózki. W sklepi widoczna była obsługa, która stała między regałami oraz przy przymierzalniach i obserwowała klientów. Nie zauważyłam, żeby któraś z pracownic z własnej inicjatywy podeszła do klienta z ofertą pomocy.
Towar jest podzielony na działy i wyeksponowany na wieszakach, stojących w rzędach oraz na regałach. Swetry, które oglądałam, były oznaczone metkami z ceną. W sklepie czynne były trzy kasy, do każdej z nich stała kolejka średnio 6-7 osobowa.
Sklep zajmuje dwa poziomy - na dolnym znajdują droższe meble - między innymi komplety wypoczynkowe ze skóry, a także meble do jadalni i sypialni - na górnym poziomie można obejrzeć ofertę wersalek, mebli kuchennych, mebli do jadalni i sypialni w niższych cenach. Poszłam na piętro, żeby obejrzeć ofertę stołów i krzeseł do jadalni. Były ustawione w dwóch rzędach, bardzo blisko siebie, co uniemożliwiało przechodzenie między nimi. Na każdym stole była kartka z informacją o cenie i wymiarach stołu. Przeszłam wzdłuż rzędów dwukrotnie i przez ten czas nie pojawił się nikt z obsługi. Okazało się, że dwie sprzedawczynie siedziały przy swoich stanowiskach i plotkowały. Kiedy zapytałam o dwa wybrane modele stołów, jedna z pracownic powiedziała, że dostępne są w takich kolorach i wymiarach, jakie są wystawione. Nie pofatygowała się, żeby wstać i pomóc mi w wyborze. Rozglądałam się tylko wstępnie w ofercie, więc nie nalegałam, a sprzedawczyni znowu zajęła się rozmową ze współpracownicą.
Sklep oferuje odzież damską szytą przez olsztyńską firmę "Modart". Są to głownie: spódnice, spodnie, sukienki, bluzki i płaszcze. Ubrania zostały wyeksponowane na wieszakach stojących wzdłuż ścian oraz pośrodku sklepu. Jeden ubiór był wyeksponowany na manekinie stojącym przy wejściu do sklepu. Najwięcej ubrań było w rozmiarze 40 i większych, więc nie widziałam niczego dla siebie. Podczas mojej wizyty w sklepie była jedna sprzedawczyni, która po moim wejściu do środka powitała mnie słowami "dzień dobry". Stała za ladą i obserwowała mnie, a kiedy byłam już blisko wyjścia, zaczęła rozmawiać przez telefon, więc nie powiedziała mi już "do widzenia". Część ubrań oferowana była w promocyjnych cenach - wisiały na oddzielnym wieszaku z kartką z napisem "promocja".
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.