Opinie użytkownika (83663)

Odwiedziłem Carrefoura w...
Odwiedziłem Carrefoura w celu zakupu paru artykułów papierniczych. W sklepie było dość czysto. Niestety przy niektórych produktach brakowało oznaczenia ceny na półce, a czytniki są trudne do znalezienia - tak samo jak personel. Po wielkich poszukiwaniach udało mi się znaleźć w końcu czytnik cen, wybrałem produkty i udałem się do kasy. Stanąłem w kolejce do ekspresowej kasy (do 10 produktów). Przede mną stał jednak klient z pełnym koszykiem, a kasjerka nie poinformowała go o konieczności udania się do odpowiedniej dla niego kasy. Przez to moje oczekiwanie wydłużyło się o 7 minut. Na moją uwagę o kliencie z pełnym wózkiem w kasie ekspresowej, kasjerka odburknęła: "A co ja panie mogę zrobić?!". Pozostawię to bez komentarza.

zarejestrowany-uzytkownik

30.09.2009

Carrefour

Placówka

Zielona Góra, Dąbrówki 5

Nie zgadzam się (21)
Udałem sie wieczorem...
Udałem sie wieczorem do Almy na małe zakupy. W sklepie panował porządek, personel był obecny na swoich stanowiskach, otwarte były dwie kasy, więc oczekiwanie w kolejce było krótkie. Kasjerka wyglądała na zmęczoną. Płatność odbyła się bez zakłóceń. Jedynym zastrzeżeniem może być próg przy płatnościach kartą - chłopak za mną kupował batona za 1,99 i nie miał przy sobie gotówki - jedynie kartę. Niestety, nie mógł za niego zapłacić, bo próg wynosi 5zł, o czym w szorstki sposób poinformowała go kasjerka.

zarejestrowany-uzytkownik

30.09.2009

Alma Market

Placówka

Zielona Góra, Wrocławska 17

Nie zgadzam się (24)
Mieliśmy dokładnie 35...
Mieliśmy dokładnie 35 minut na zjedzenie szybkiego posiłku po wyjściu z pracy i przed zaplanowanym na 19.00 koncertem. Głównie ze względu na lokalizację lokalu, wybór padł na Pizza Hut przy Pl. Zamkowym. Przy wejściu powitano nas przyjaznym „dzień dobry”. W drodze do stolika rzuciłam okiem na bar sałatkowy – nie zauważyłam świeżych warzyw, natomiast zapamiętałam kilkanaście pojemników wypełnionych przede wszystkim jasnymi sosami (może również majonezem). Zanim więc kelner podał nam menu, wiedziałam już, że bar sałatkowy to – przynajmniej tego dnia – legenda. Kiedyś bar sałatkowy w restauracjach tej sieci stanowił realną alternatywę dla osób, które nie zaliczają się do amatorów pizzy i czosnkowego pieczywa. Kiedyś. To, co zobaczyłam teraz, przypominało co najwyżej marne barowe surówki, które nie dziwią w barach przy lokalnej drodze gdzieś na dalekiej prowincji. Tu jednak mają prawo być – i są – dla klienta dużym zaskoczeniem. Jako że chciałam mimo wszystko przekąsić coś małego, zaczęłam przeglądać menu z nadzieją, że jednak znajdę cokolwiek, czym będę mogła się posilić. Szczęśliwie, trafiłam na odpowiednią pozycję w karcie – włoskie crostini, w zestawie – z mozzarellą i pomidorem oraz serem żółtym i pieczarkami. Do wyboru – 2 sztuki za ok. 5 zł lub 4 sztuki za ok. 10 zł. Do tego herbata z cytryną. Crostini w wersji Pizza Hut nie mają wiele wspólnego z prawdziwymi włoskimi grzankami, ale „dają radę”. To grzanki średniej wielkości, podawane na ciepło. Standardowo, z jasnego i ciemnego pieczywa. W zależności od upodobań, można jednak zamówić wszystkie grzanki z jednego rodzaju pieczywa, jak również zmieniać dodatki, np. wziąć wszystkie kanapki tylko z serem i pieczarkami. Dwiema się nie najemy, czterema natomiast – spokojnie. Byłam głodna, a wystarczyły mi 3 sztuki. Mój towarzysz wybrał z kolei pizzę na cienkim cieście, z prosciutto i rukolą. Cienkie ciasto naprawdę było cienkie, prosciutto w ilości w miarę wystarczającej (chociaż mogłoby być więcej), smaczne, pokrojone w cieniutkie plasterki. Wprawdzie byłoby lepiej, gdyby dodawano je do pizzy wcześniej, nie na sam koniec pieczenia, ale może z czasem kucharz zmieni podejście. Rukoli było sporo, tak trzymać. By zrównoważyć narzekania na bar sałatkowy, dodam, że w karcie pojawiło się w ostatnim czasie sporo pozycji z innej bajki – makarony, pieczony łosoś, zapiekanki. Nie samą pizzą człowiek zyje. To na pewno droga w dobrym kierunku, ale dobrze byłoby pomyśleć także o tych klientach, którzy lubią wprowadzać zmiany do zamówienia. Dlaczego, jeśli mam ochotę na łososia, nie mogę zamówić go bez ziemniaków? A w zasadzie mogę, tyle, że mimo, że ich nie zjem, będę musiała za nie zapłacić? Do obsługi kelnerskiej nie mam większych uwag. Kiedy zjawił się kelner, by przyjąć zamówienie, zapytałam, jak długo potrwa realizacja i uprzedziłam, że czasu mamy niewiele. Kelner powiedział, że zajmie to nie więcej niż 20 minut, a potrawy dostaliśmy parę minut wcześniej. Trochę za długo czekaliśmy natomiast na rachunek i przyjęcie zapłaty. Generalnie jednak – zdecydowanie pozytywnie, pod warunkiem, że nie zapomnimy, że Pizza Hut to wciąż nic więcej niż tylko fastfood, chociaż w moim przekonaniu – jeden z lepszych na rynku.

zarejestrowany-uzytkownik

29.09.2009

Pizza Hut

Placówka

Warszawa, Plac Zamkowy 10

Nie zgadzam się (20)
Przeprowadzałem gruntowny remont...
Przeprowadzałem gruntowny remont mieszkania,90% materiałów budowlanych, wykończenia wnętrz, hydraulicznych itp. nabywałem właśnie w Castoramie.Na dodatek w maju można było otrzymać kartę kredytową bez odsetek i z takiej promocji też skorzystałem. Zakupy robiłem w Castoramie gdyż jest duży wybór towaru, dosyć względna pomoc pracowników, a przede wszystkim że towar można oddać, nawet jedną śrubkę. Dlatego można zakupić materiałów więcej i później zwrócić, ale w dniu 23/09/2009 zdziwienie moje” NA PLUS” było jeszcze większe , jak spytałem co zrobić bo pozostała mi puszka farby a nie mam paragonu. Pani w Biurze Obsługi Klienta poprosiła pracownika ze stoiska z farbami aby sprawdził puszkę i bez problemu otrzymałem zwrot gotówki. Inne sklepy powinne brać przykład ,gdyż prawie wszędzie jest taka radość ze sprzedanego towaru że o zwrocie raczej klient powinien zapomnieć. Reasumując: sklep duży, przestronny, dobrze oświetlony, duży wybór towaru, pomoc pracowników, możliwość zwrotu towaru, możliwość dowozu towaru do domu klienta za niewielką opłatą. GORĄCO POLECAM.

zarejestrowany-uzytkownik

29.09.2009

Castorama

Placówka

Tarnowskie Góry, ul. Obwodnica 16

Nie zgadzam się (12)
Pensjonat „Nad Potokiem”...
Pensjonat „Nad Potokiem” w Kudowie-Zdroju nie wygląda okazale, mieści się praktycznie pośrodku blokowiska, do tego ma zaniedbany „ogród”. Lecz tutaj nie dzieje się to bez przyczyny. Pensjonat nie wygląda okazale dlatego, że cały czas jest odnawiany, to samo dzieje się w ogrodzie. Kiedy robić takie rzeczy jak nie poza sezonem?! Pensjonat ma swój własny zamykany na noc parking. Istnieje możliwość wykupienia całodniowego wyżywienia. Pokoje są bardzo ładne, zadbane i czyste. Wszystko jest praktycznie nowe, lub właśnie odnawiane. Łazienki spore, jasne czyste, niemalże idealne oczywiście dostępne w każdym pokoju. Do dyspozycji duży telewizor z ponad 40-stoma kanałami z lokalnej „kablówki”. Na każdym piętrze znajduje się ogólnodostępna kuchnia z lodówką oraz czajnikiem. Na korytarzu jest również dostępny komputer z dostępem do Internetu. Wszystko to kosztuje 40zł od osoby (w pokoju dwuosobowym) po sezonie a 45zł w sezonie. Gorąco polecam.

zarejestrowany-uzytkownik

29.09.2009

Pensjonat Nad Potokiem

Placówka

Kudowa-Zdrój, Nad Potokiem 26

Nie zgadzam się (28)
Wizyta w Restauracji...
Wizyta w Restauracji Sisi w Kudowej Zdroju pozostawia we mnie mieszane uczucia. Mieści się ona w samym centrum parku zdrojowego przy największym deptaku. Miło jest więc zasiąść, napić się czegoś lub coś zjeść. Restauracja jest bardzo ładna wewnątrz, stylizowana na lata 30-ste dwudziestego wieku. Jest zadbana, czysta po prostu śliczna. Inaczej oceniam zewnętrzny ogródek. Jest on niezbyt ładny przez to, że są obdrapane krzesła i brudne parasole. Miałem przyjemność zjeść deser lodowy, do najtańszych nie należał (16zł), ale był wart swojej ceny. Lane piwo żywiec 0,5 kosztuje 6zł, więc nie jest to dużo jak na samo centrum kurortu. Największym minusem tego miejsca jest obsługa. Jedyne co można dobrego o niej powiedzieć to to, że jest dobrze, klasycznie ubrana. Czas oczekiwania na zamówienie to ponad 15 minut, jeszcze dłużej trzeba czekać na przyniesienie rachunku. Od momentu kiedy poprosiłem o niego kelnera czekałem około 20 minut. Nie byłem bynajmniej odosobniony, stolik obok sytuacja wyglądała podobnie.

zarejestrowany-uzytkownik

29.09.2009

Sisi

Placówka

Kudowa-Zdrój, Zdrojowa 47

Nie zgadzam się (26)
Gdy jest człowiek...
Gdy jest człowiek bardzo chory i wszystko mu przeszkadza, a jednak miejsce do którego przyjechał na badania ocenia bardzo pozytywnie - to o czymś świadczy. Miejsce bardzo czyste, zadbane. Od wejścia do budynku jasne są reguły postępowania. Podoba mi się sposób organizacji oczekujących poprzez system pobieranych numerków tak jak na poczcie. I mimo zdarzających się tam bardzo długich kolejek, szybko one się zmniejszają, za sprawą sympatycznych pań w recepcji. Każda ma przypiętą plakietkę, na wstępie zawsze mówią 'dzień dobry' i pytają grzecznie w czym mogą mi pomóc. Są miłe, cierpliwe i co ważne mają podstawową wiedzę i udzielono mi wskazówek, gdy nie wiedziałam jakie dokładnie miałam badanie wykonać. Potem panie informują o konieczności opłacenia badań w kasie (niestety nie jest to mała suma, chociaż wydaję mi się że na tle innych placówek prywatnych, gdzie pobiera się tak samo wysoką sumę, w tej najmniej jest szkoda wydanych pieniędzy) oraz instruują gdzie znajduje się gabinet, do którego powinnam się potem udać, co bardzo ułatwia poruszanie się po budynku. Dla wszystkich klientów dostępna jest bezpłatna woda, barek w którym można zakupić ciepłe i zimne napoje oraz zjeść. Gabinety są czytelnie opisane - na każdym jest numer, informacja jaki lekarz w nim przyjmuje i jakiej specjalności dotyczy. Lekarze są bardzo mili, weseli i pomocni. Rozumieją stan chorego i w wielu sytuacjach 'idą mu na rękę', poprzez chwilę odpoczynku od badania oraz poprzez przypisywanie dogodniejszych lekarstw np. w płynie zamiast tabletek itp. Każdy lekarz używa czystych bądź nowych (w przypadku jednorazowych) narzędzi. Miejsce sprawia, że mimo choroby i dolegliwości, nie mam żadnych oporów, żeby się tam stawić.

zarejestrowany-uzytkownik

29.09.2009

LUX MED

Placówka

Warszawa, Racławicka 132b

Nie zgadzam się (27)
Jestem pozytywnie zaskoczona...
Jestem pozytywnie zaskoczona profesjonalną i rzeczową obsługą doradcy klienta w oddziale MultiBanku w Poznaniu, ul. Św. Marcin. Jestem pewna, że pieniądze, które zainwestowałam w tym Banku będą bezpieczne i przyniosą uczciwe zyski. Życzyłabym sobie więcej tak miłych, sympatycznych i rzeczowych doradców w innych bankach.

zarejestrowany-uzytkownik

29.09.2009

mBank

Placówka

Poznań, Św. Marcin 40

Nie zgadzam się (27)
Sklep odwiedziłam w...
Sklep odwiedziłam w niedzielę ok. godziny 14. Znajdował się w Centrum Handlowym Zana. Asortyment stanowiły towary z wielu branż związanych głównie z kulturą: gazety, płyty, książki, przybory plastyczne, a także sprzęt komputerowy i fotograficzny. Celem mojej wizyty był zakup podkładki chłodzącej pod laptopa firmy Vakoss. Pierwsze wrażenie było bardzo korzystne - sklep był przestronny, ogólnie panował porządek, nie było w nim wiele klientów. Ponieważ byłam tam ze znajomym, który jakiś czas temu zakupił podkładkę,od razu skierowaliśmy się do działu, w którym znajdował się sprzęt komputerowy. Podkładka, po którą przyszłam leżała na półce, na której panował pożądek, więc nietrudno było znaleźć poszukiwany sprzęt (chociaż może to być tylko moja impresja, ponieważ weszłam do sklepu z osobą, która znała pozycję towaru). Kiedy wzięłam do ręki podkładkę i chciałam się zorientować w cenie kupowanego przeze mnie przedmiotu okazało się to niemożliwe, gdyż ani na pudełku ani w miejscu, gdzie się on znajdował nie było etykietki z ceną. Ogólnie etykietki z cenami znajdowały się pod przedmiotami, ale jak się okazało (w momencie, kiedy chcieliśmy porównać zakupowany przedmiot z innymi podobnymi okazało się to niemożliwe). Na dziale komputerowym nie znajdował się w tym momencie nikt, kto mógłby nam takiej informacji udzielić, nie zauważyliśmy także czytnika cen). Koniec końców polegając na opinii znajomego wybrałam podkładkę, którą on wcześniej zakupił. Idąc do kasy minęliśmy dział z płytami. Podeszliśmy do jednej z półek, gdyż jedna z płyt przyciągnęła naszą uwagę. Próbowaliśmy znaleźć cenę tej płyty, ale nie było jej ani na pudełku, ani jak stwierdziliśmy później - nigdzie obok w zasięgu naszego wzroku. Kilka płyt, które jeszcze przejrzeliśmy także nie miała cen. Zrezygnowaliśmy więc z dalszego przeglądania płyt i poszliśmy do kasy. Nie było kolejki, więc zostaliśmy obsłużeni szybko. Jedynym mankamentem mogło się okazać, że na nasz widok przy kasie kasjerka (która pierwsze wrażenie robiła raczej pozytywne - ubrana była schludnie i czysto, delikatny makijaż,nosiła niebieską koszulę z kołnierzykiem) nie powiedziała ani "dzień dobry" (przy wejściu także tego nie zrobiła), ani "proszę". Jedynymi słowami, jakimi się do nas zwróciła było "39,99" (cena podkładki) i "proszę wcisnąć zielony, pin, zielony" (na wiadomość, że będę płacić kartą). Ogólnie więc moje oceny kształtują się następująco: Wiedza i kompetencje personelu - nie dotyczy (albowiem mój kontakt z personelem był nikły i nie pozwalał na ocenę kompetencji), Zachowanie i wygląd personelu: +1 (wprawdzie obsługa przy kasie była sprawna, ale ogólnie klient może mieć wrażenie, że jest traktowany jak powietrze - nikt nie zwraca na niego uwagi), Oferta, cena, asortyment: +2 (plus za asortyment, który mimo tak wielu branży wydawał się dość imponujący, co do cen nie mogę się jednak wypowiedzieć, gdyż nie znam cen tej samej podkładki w innych sklepach). Organizacja i czas obsługi -2 (wprawdzie nie było tragicznie, ale bałagan dotyczący cen i nieobecność nikogo z obsługi na dziale może być denerwujący dla klienta, który nie wie, po jaki produkt dokładnie przychodzi). Wygląd miejsca i obsługi - najwyższa ocena +4 (kasjerka wyglądała schludnie, natomiast przestrzeń i wystrój i porządek w sklepie zachęcał do spędzenia tam chwili czasu). Ogólnie oceniam ten sklep na +1 ( plus głównie za wygląd)

zarejestrowany-uzytkownik

29.09.2009

Kulturomaniak

Placówka

Lublin, Zana 19

Nie zgadzam się (28)
Salon czysty, zadbany....
Salon czysty, zadbany. Wszystkie ulotki informacyjne uzupełnione, pełna wystawa. Wygląd pracowników- bez zarzutu. Pracownicy dobrze poinformowani na temat oferty i skłonni do pomocy. Jedynym minusem była słaba organizacja, problemy ze znalezieniem rzeczy na zapleczu, brak pomocy ze strony współpracowników. Generalnie chodziło o nieumiejętność w radzeniu sobie z kilkoma rzeczami na raz (jak np. przerwanie na moment rozmowy z klientem, aby wskazać współpracownikowi gdzie leży karton z rzeczami, których potrzebuje on dla drugiego klienta). W efekcie znacznie spowolnło i obniżyło to jakośc obsługi.

zarejestrowany-uzytkownik

29.09.2009

Orange

Placówka

Warszawa, Jubilerska CH King Cross 1/3

Nie zgadzam się (26)
Stacja jest mała...
Stacja jest mała i znajduje się w centrum miasta. Niestety nie jest to stacja całodobowa. Na stacji, jak i w sklepie czysto. Towaru mało, a ceny wysokie, choć ceny paliw są tu niższe niż na innych stacjach. Personel ubrany w firmowe koszulki lub polary. Podjechałam pod dystrybutor. Podszedł do mnie Pan z obsługi. Zapytał co nalać i za ile. Kiedy nalewał stałam i czekałam, by zobaczyć ile mam zapłacić. Na wyświetlaczu była jakaś tam kwota z groszami, tymczasem Pan z obsługi zaokrąglił sobie tą kwotę do złotówki. Nie podobało mi się to, bo w efekcie zapłaciłam o te parę groszy więcej. Pani przy kasie uprzejma, poinformowała mnie o produktach, za które można uzyskać dodatkowe punkty, szybko i sprawnie mnie obsłużyła.

zarejestrowany-uzytkownik

29.09.2009

ORLEN

Placówka

Nie zgadzam się (24)
Kelnerzy zapominają o...
Kelnerzy zapominają o przyniesieniu menu, którego nie otrzymałam bez pytania z mojej strony: "przepraszam, czy mogę otrzymać menu?", na co jeden z kelnerów bez uśmiechu, bez żadnej odpowiedzi po prostu podał dwie karty. Potem podszedł drugi kelner - już uśmiechnięty i rozmowny, chociaż widząc, że mam problem z wyborem dania nie udzielił mi żadnej podpowiedzi, nie zasugerował żadnego dnia godnego uwadze. Gdy miałam już wybrane dwa dania pomiędzy którymi się wahałam i spytałam, które by mi bardziej polecił, wtedy grzecznie powiedział, które jego zdaniem jest bardzo dobre i że jest specjalnością włoską (a rusticoni to właśnie restauracja włoska). Nie podpalono świeczki na stole, musiałam sama ją zapalić. Popielniczki były wymieniane dość regularnie i co ważne, na czas jedzenia były podane czyste (duży plus). Napoje były przyniesione w miarę szybko, tak samo jak i jedzenie. W trakcie jedzenia znacznie przygaszono światła - z jednej strony romantycznie, z drugiej kiepsko się je w takiej półciemności, szczególnie że nikt nie zadbał przed zgaszeniem światła, jak wcześniej napisałam, o świeczki, które by nadały trochę światła. W całej restauracji jest bardzo schludnie. Czyste obrusiki na każdym stoliku, bardzo zadbana łazienka, w której nie brakuje papieru toaletowego, mydła ani ręczniczków do wytarcia rąk, co się według mnie bardzo chwali. Jedyny minus jeśli chodzi o wygląd kelnera to tatuaże na jego rękach, których kelner moim zdaniem mieć nie powinien. Lokal ma bardzo przystępne ceny, za niedużą sumę można się porządnie najeść, skosztować włoskich specjałów, a jeśli cena zaczyna być zbyt wysoka, po zjedzeniu, nie żałuje się wydanych pieniędzy.

zarejestrowany-uzytkownik

28.09.2009

Rusticoni

Placówka

Warszawa, Złote Tarasy

Nie zgadzam się (20)
Alma to ...
Alma to najlepsze delikatesy w Polsce. Choć i tu zdarzały się wpadki z jakością np. wędlin. Ale moim zdaniem był to efekt małej ilości klientów tzn etapu rozruchu sklepu ale też niechlujstwa personelu. Płacąc za wędlinę 60 zł/ kg wymagam aby była dłużej śwież niż 1-2 dni.Minusem był też zapach po wejściu do sklepu. Zapach serów pleśniowych ( a może czegoś innego ale mocno nieprzyjemny) dla niektórych to delicje a dla innych powód aby dalej do sklepu nie wchodzić. Poza tym bardzo duży wybór praktycznie wszystkiego co powinno być w delikatesach. Na szczególną uwagę zasługują produkty Krakowskiego Kredensu. Choć drogie, mają wysoka jakość i przynoszą odrobinę Krakowa do trójmiasta.....

zarejestrowany-uzytkownik

28.09.2009

Alma Market

Placówka

Gdynia, Płyta Redłowska 41

Nie zgadzam się (30)
Tesco to dla...
Tesco to dla mnie sklep na codzienne zakupy. Między innymi dlatego, że czynny jest całą dobę. Bardzo duże plusy to: wózki bez monet, znakomite ceny, szeroki asortyment, całodobowość, przestronny parking. Na specjalne uznanie zasługuje chleb!!!! Po prostu znakomity!!! Do chyba największych minusów należą kolejki do kas. Jest sprawą dla mnie niezrozumiałą jak w tak dużym sklepie mogą być czynne np. trzy kasy do których stoi po 20 -30 osób w kolejce. Zdarzyło mi się, że pani bezczelnie opuściła bez słowa kasę gdzie kolejka się zawijała. Jak zapytałem pani dlaczego odpowiedziała, że jest w zastępstwie i ma dość!!!! Po prostu skandal!!!

zarejestrowany-uzytkownik

28.09.2009

Tesco

Placówka

Gdańsk, Witosa

Nie zgadzam się (20)
Bardzo dobra obusługa,sądzę,że...
Bardzo dobra obusługa,sądzę,że najlepsza ze wszytskich banków. Bardzo dokładnie przekazują informacje,inteligentni pracownicy. Bardzo rzadko można się spotkać z taką miła obsługa i zaangazowaniem jak w Multibanku w Polkowicach.

zarejestrowany-uzytkownik

28.09.2009

mBank

Placówka

Nie zgadzam się (34)
Bardzo miła obsługa,...
Bardzo miła obsługa, polecam wszystkim zainteresowanym.

zarejestrowany-uzytkownik

28.09.2009

mBank

Placówka

Nie zgadzam się (22)
Szybka i fachowa...
Szybka i fachowa obsługa. Serwisowanie samochodu zajęło około godziny czasu. Dokładnie poinformowano mnie o tym co należy wymienić w samochodzie i jaki jest koszt tego wszystkiego. Bardzo duży plus należy się za poczekalnie dla klientów, można napić się kawy lub herbaty obejrzeć najnowsze wiadomości telewizyjne a także sprawdzić pocztę email w internecie gdyż jest dostęp do bezprzewodowego łącza. Niestety minusem jest lokalizacja salonu i serwisu ponieważ nie dociera tam żaden autobus miejski i niestety w przypadku planowanej dłuższej naprawy trzeba zaopatrzyć się w drugie auto z drugim kierowcą który odwiezie nas do domu.

zarejestrowany-uzytkownik

28.09.2009

Toyota

Placówka

Lublin, Kalinówka

Nie zgadzam się (25)
W dniu dzisiejszym...
W dniu dzisiejszym odwiedziłam sklep firmowy gatta w celu nabycia rajstop w sklepie było bardzo czysto i przyjemnie ekspedientka od razu mnie zauważyła, przywitała i zaproponowała swoja pomoc, z uśmiechem doradzała i pomogła wybrać rozmiar. oferta była bogata i nie brakowało rozmiarów ekspedientka zaprosiła mnie do kasy podając rajstopki koleżance która czekała przy kasie, pani przy kasie była usmiechnięta i miła obydwie panie były bardzo ładnie i schludnie ubrane i sprawiały wrażenie miłych i dyspozycyjnych dla klienta.

zarejestrowany-uzytkownik

28.09.2009

Gatta

Placówka

Bytom, J. Nowaka Jeziorańskiego 25

Nie zgadzam się (25)
Miła obsługa ,...
Miła obsługa , choć przy kasie zwykle kolejka , pomimo dużej ilości klientów kasa zwykle czynna jest tylko jedna . Panie przy kasie często wyglądają na niezadowolone z pracy , sprawiają wrażenie jakby siedziały przy kasie na siłę .Szkoda bo pewnie przy większym zaangażowaniu personelu sklepu obsługa była by lepsza . Asortyment oceniam na bardzo drogi w porównaniu z innymi sklepami . Często zdarza się że można kupić nie świeży towar np ostatnio kupiłam pulpety w słoiku i przy podgrzewaniu okazały się zepsute były z zatęchnięte choć data ważności była dobra . Innym razem trafiłam na śmierdzące zepsute udka z kurczaka , narobiła na nie mucha i w środku po otworzeniu w domu były białe robaki , przy kasie nie miałam paragonu więc nie mogłam zwrócić .

zarejestrowany-uzytkownik

28.09.2009

PSS Społem

Placówka

Kielce, Piekoszowska

Nie zgadzam się (16)
Jestem Klientem Multibanku...
Jestem Klientem Multibanku od lutego 2009r. Od samego początku współpracy z tym Bankiem jestem bardzo zadowolony.Jako osoba dość sceptycznie nastawiona do zmian bardzo długo podejmowałem decyzję o zmianie mojego Banku. W Multibanku zacząłem od konta osobistego - podstawowego w ofercie oraz rachunku firmowego. Potem przyszła kolej na następne produkty - rachunek funduszy inwestycyjnych, rachunek maklerski, karta kredytowa, debet w rachunku. Do dnia dzisiejszego nie napotkałem większych trudności w załatwieniu jakiejkolwiek sprawy. Uczynny i życzliwy personel - zawsze można zadzwonić, zapytać doradcę, poprosić o pomoc w rozwiązaniu problemu. A i jeszcze jedno - zawsze fachowo. Jestem bardzo zadowolony i na pewno jeszcze długo pozostanę Klientem tego Banku.

zarejestrowany-uzytkownik

28.09.2009

mBank

Placówka

Tarnobrzeg, Pl. Bartosza Głowackiego 45

Nie zgadzam się (22)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi