Opinie użytkownika (83234)

Od niemal 3...
Od niemal 3 lat mam konto w MultiBanku na które namówił mnie mój chłopak. Na początku miałam mieszane uczucia – właściwie po co mi konto? Ale szybko zmieniłam zdanie - to konto jest naprawdę wygodne. Wszyscy pracownicy placówki w Stalowej Woli są bardzo życzliwi i mili, chętnie służą pomocą. Za każdym razem kiedy przychodziłam, by na początku nauczyć się wykonywać operacje przez Internet nigdy nie zauważyłam grymasu zmęczenia moją osobą, zawsze chętnie wszystko zostało mi wytłumaczone i przedstawione. Jedynie pani dyrektor jest tam jak kwiatek do kożucha, bo niemal zawsze, gdy z powodu natężenia ruchu jestem zmuszona do bycia obsługiwaną przez tą panią później coś się nie zgadza, opłaty czy prowizje okazują się inne, a przedstawione zasady działania jakiejś usługi inne. Dlatego też, ocena +5 dotyczy wszystkich za wyjątkiem Pani dyrektor.

zarejestrowany-uzytkownik

11.09.2009

mBank

Placówka

Stalowa Wola, Al. Jana Pawła II 2a

Nie zgadzam się (33)
Pierwsze negatywne wrażenie...
Pierwsze negatywne wrażenie zrobiła na mnie kłótnia klienta z kasjerka, która była przy okienku.Klient kłócił o nie przysłaną przesyłkę do niego, natomiast kasjerka nie starała się pomóc klientowi.Następnie klient wezwał kierowniczkę, która też nie starała się pomóc klientowi.Następną rzeczą na jaką zwróciłem uwagę było to, że na sześć stanowisk obsługi klientów były otwarte tylko 3. To zwiększało kolejkę do stanowisk i irytację klientów. Na poczcie czekałem około 20 minut, co uważam za zbyt długi czas za odebranie tylko listu poleconego. Uważam,że gdy było tak dużo klientów powinny być otwarte wszystkie okienka. Po za tym usługi pocztowe są bardzo drogie na poczcie, bardziej opłaca robić przelewy w bankach. Najbardziej zadziwiające jest,że przelew w banku idzie około 3 dni,a na poczcie 2 tygodnie. Dlatego rzadko skorzystam z usług poczty

zarejestrowany-uzytkownik

11.09.2009

Poczta Polska

Placówka

Warszawa, Powstańców Śląskich 54

Nie zgadzam się (24)
Do CH wpadliśmy...
Do CH wpadliśmy z mężem na szybki lunch. Ja wziełam ciastko z musli plus herbatę, on - kanapki ze schabem na ciepło plus espresso macchiato. O ile do ciastka, kanapek i herbaty nie mam żadnych uwag (może za wyjątkiem tej, że znów nieco wzrosły i tak niemałe już ceny), o tyle z kawą coś było nie w porządku. Espresso macchiato zamawiamy na tyle często, że wiemy bardzo dobrze, jak jest przygotowywana, jak powinna wyglądać oraz jak jest podawana. Dotychczas, w cenie uwidocznionej w cenniku dostawaliśmy kawę przygotowaną na podwójnym espresso, serwowaną w porcelanowej filiżance średniej wielkości (wyraźnie większej niż najmniejsza stosowana w CH filiżanka do klasycznego espresso). Tym razem okazało się, że za podwójne espresso należy dodatkowo dopłacić 2 złote (do ceny podanej w cenniku), a sama kawa podana została w najmniejszej możliwej filiżance, przeznaczonej do klasycznego czarnego espresso. W rezultacie więc mikroskopijna ilość kawy kosztowała 8 zł, niewiele mniej niż wielki kubek latte, dotychczas także co do zasady (wg ceny cennikowej) przygotowywanej na podwójnym espresso. Na (nasze) pocieszenie, zamówiona kawa faktycznie była macchiato, tj. espresso z dodatkiem mleka - niestety nic ponadto się nie zgadzało. Nie mieliśmy czasu na polemiki, więc nie wyjaśniliśmy naszych wątpliwości. Jeżeli sytuacja powtórzy się w innej kawiarni tej sieci, na pewno będziemy interweniować. Jeśli natomiast okaże się, że opisana praktyka to specyfika recenzowanej kawiarni, na pewno zrezygnujemy z usług CH zlokalizowanego w WTT.

zarejestrowany-uzytkownik

10.09.2009

coffeeheaven

Placówka

Warszawa, Świętokrzyska, przy Rondzie ONZ 31

Nie zgadzam się (19)
Fantastyczna obsługa, przyjazny...
Fantastyczna obsługa, przyjazny bank dla klienta. Są bardzo elastyczni i dostosowują się do potrzeb. Polecam

zarejestrowany-uzytkownik

10.09.2009

mBank

Placówka

Stalowa Wola, Al. Jana Pawła II 2a

Nie zgadzam się (27)
Ubezpieczenia M.M.K. to...
Ubezpieczenia M.M.K. to Prywatna agencja ubezpieczeniowa PZU jest dobrze widoczna z daleka, dzięki zawieszonemu banerowi na pobliskiej bramie, oraz czytelnemu szyldowi nad wejściem. Punkt te znajduje się w lokalu którym jest usytuowana kwiaciarnia. Gdy do niej wchodzę czuję się nieco zdezorientowana, bo spodziewałam się w/ w biura. Po chwili jednak po prawej stronie zauważam roletę z logo PZU do której jest przyczepiona informacja iż z powodu urlopu do 31.08.2009 jest ona zamknięta. W małej kieszonce pozostawione są również wizytówki. Umieszczono na nich niezbędne dane teleadresowe: adres dwa numery telefonów stacjonarnych funkcjonujących jednocześnie jako fax numer telefonu komórkowego adres e- mali oraz wyszczególniono profil i zakres działania: „ubezpieczamy,, mieszkania domy(również pod kredyt) samochody turystyczne NNW OC zawodowe Maszyny, sprzęt Urządzenia elektroniczne Firmy(mienie, oc, finansowe Budowlane Cargo Z informacja możliwości dojazdu do klienta (na drugiej stronie tejże wizytówki). Szkoda że obok kartki informującej o urlopie, nie zamieszczono informacji gdzie znajduje się najbliższy odział PZU lub jego biuro, by klient który ma pilne nazwijmy to ubezpieczenie mógł łatwo tam trafić. Poza tym nie mogę nic więcej napisać o wyglądzie agencji ani o jej obsłudze ponieważ była zamknięta i zasłonięta roletą. Dobre oznaczenie zewnętrzne placówki oraz wyczerpująca informacja o przyczynach jej zamknięcia i pozostawione wizytówki która jest bardzo szczegółowa, właścicieli pozwalają mi na pozytywną ocenę tego biura

zarejestrowany-uzytkownik

10.09.2009

PZU

Placówka

Warszawa, Kochanowskiego 45a

Nie zgadzam się (25)
Obsługa bardzo miła...
Obsługa bardzo miła i przyjaźnie nastawiona. łatwo rozpoznawalna, dzięku fimowym T-shirtom. Instruktor przez cały czas dostępny na sali cwiczeń z wysokimi kompetencjami- brak odzierzy roboczej. Trudno go rozpoznac. Siłownia bardzo dobrze wyposażona, sprzęt z monitorami LCD. Działajaca klimatyzacja, nie ma nieprzyjemnego zaduchu. Czysta i przestronna szatnia. Cena wysoka w porównaniu z innymi Wrocławskimi siłowniami.

zarejestrowany-uzytkownik

10.09.2009

Top Gym Fitness

Placówka

Wrocław, Świeradowska 51/57

Nie zgadzam się (21)
Personel nie był...
Personel nie był zainteresowany współpracą. Na panią wydąjacą kluczyki trzeba było czekac 5 minut. W ciągu 1 godziny mojej obecności na siłowni instruktor ani razu nie pojawił się na sali wiczeń. Zamist tego siedział na recepcji przy komputerze. Siłownia jest dobrze wyposażaona. Niestety z sześciu istniejących bierzni, działają tylko trzy. Cena karnetów jest niska w porównaniu z innymi siłowniami we Wrocławiu. Liczba osób była mała jak na piatkowe popołudnie.

zarejestrowany-uzytkownik

10.09.2009

Wrocławskie Centrum Treningowe Spartan

Placówka

Wrocław, ul. Spiska 1

Nie zgadzam się (25)
Już na samym...
Już na samym początku zakupów było źle. Stare wózki zakupowe i terakota z drobnych wysokich kwadracików powodowały głośny, nieznośny turkot podczas jazdy. Na półkach panował względny porządek. Bogaty asortyment wędlin i serów na wyodrębnionym stoisku. Pracownicy głośnio się komunikowali między sobą. Byłam świadkiem jak pani z hali sprzedażowej prosi tę stojącą na stoisku mięsnym by poszukała lezącej gdzieś na sklepie kiełbasy gdyż otrzymała taką informację o klientki. Nie czekając na dalszy rozwój wypadków poszłam w kierunku regału chłodniczego z nabiałem. Vis- a-vis niego miej więcej pośrodku stał kosz z towarem oznaczonym jako 2 w cenie 1. Znajdował się tam m.in. zestaw dwóch mlecznych deserów Bakomy które były rozpuszczone, pomijając fakt że tuż przed terminem przydatności do spożycia. Poważnie wątpię czy naddawał się on jeszcze do zjedzenia, bo przecież wyroby mleczne zawsze powinny stać w lodówce. Wracając jednak do asortymentu widać wyraźne braki w punkcie sałatkowym, zarówno tych pakowanych jak i sprzedawanych na wagę jest niewiele. Ceny większości oferowanych artykułów zdecydowanie wysokie Choć nie wszystkie kasy są otwarte kolejek ni ma. Panie ubrane są w mało estetyczne czerwone fartuch, nie mają przypiętych identyfikatorów. Nad kasami wisi informacja iż płatności kartą są przyjmowane od kwoty 20 zł co zawsze budzi moje wątpliwości czy tak praktyka jest zgodna z prawem handlowym. I choć niby wszystko było w jako takim porządku sklep nie wywarł na mnie pozytywnego wrażenia. Czasami tak bywa że jakieś miejsce nas podświadomie irytuje czy to poprzez niewłaściwą jego aranżację czy zachowanie/wygląd personelu lub oba te elementy razem, i tak chyba było w moim przypadku.

zarejestrowany-uzytkownik

10.09.2009

PSS Społem

Placówka

Nie zgadzam się (17)
Na stacji Orlen...
Na stacji Orlen zaszłam aby kupić tylko papierosy. Niestety nie było ani tych co zwykle kupuję ani dwóch innych alternatywnych, tak więc odeszłam z przysłowiowym kwitkiem. Przy okazji tej wizyty zaważyłam że pracownik który mnie obsługiwał nie miał pojęcia co sprzedaje. Kierował się kolorystyką opakowania a nie mocą papierosów. W zamian za ,,pomarańczowe,, RGD zaproponował w tym samym kolorze PALLMALLE które są zdecydowanie słabsze bo ten producent najmocniejsze produkuje w opakowaniu czerwonym. Byłam bardzo niezadowolona bo nie było żadnego innego sklepu czy kiosku w pobliżu.

zarejestrowany-uzytkownik

10.09.2009

ORLEN

Placówka

Nie zgadzam się (18)
Niniejsza obserwacja -...
Niniejsza obserwacja - dotycząca jakości zakupów w sieci salonów Royal Collection - obejmuje moje doświadczenia z trzech następujących po sobie dni. Dzień pierwszy: Zajrzałam do RC w poszukiwaniu kostiumu biznesowego, ewentualnie tzw. princeski. W salonie panowal lekki chaos wynikający z dostawy nowego towaru. Gdzieniegdzie widać było kartony z nierozpakowanym bądź nie w pełni rozpakowanym towarem. Ubrania na wieszakach również nie wszędzie były uporządkowane. Widać było także, że pracownicy są zajęci rozmieszczeniem nowych kolekcji, przez co dla klientów nie mają już czasu. Nikt nie zwrócił na mnie najmniejszej uwagi, mimo że krążyłam "alejkami" między wieszakami dobre 10 minut. Już prawie zrezygnowałam, kiedy zauważyłam wreszcie sukienkę, która, przynajmniej na pierwszy rzut oka, była tym, czego akurat szukałam. Co więcej - szczęśliwie - na wieszaku odnalazłam rozmiar 34. Kiedyś oferta odzieżowa RC w tym rozmiarze była bardziej zróżnicowana, teraz kiedy znajdę coś dla siebie, co od razu przypadnie mi do gustu, raczej nie zwlekam z zakupem. Moje zakupy to coraz częściej zwykłe polowanie na odpowiednie ciuchy w rozmiarze 34. Zdjęłam sukienkę z wieszaka, udałam się do przebieralni - nadal żadnego zainteresowania ze strony personelu. Jedna ze sprzedawczyń kilkakrotnie zerknęła czujnie w moim kierunku, ale na tym koniec. Sukienka okazała się pasować idealnie, ale by mieć pewność co do trafności podjętej decyzji o zakupie, postanowiłam odłożyć ją do następnego dnia. Podeszłam do kasy i poprosiłam o rezerwację towaru do końca następnego dnia. Nie było z tym problemu - RC standardowo "odkłada" wybraną odzież na życzenie klienta max. do trzech dni. Dzień drugi: Zjawiłam się w sklepie po pracy w celu odbioru odłożonej sukienki. Dla pewności, postanowiłam zmierzyć ją jeszcze raz. Jednocześnie, nie ryzykując bezowocnego oczekiwania na zainteresowanie ze strony obsługi sklepu zapytałam, czy może mają podobne w fasonie sukienki w tym samym rozmiarze. Pani z obsługi zaproponowała, bym udała się do przebieralni, a ona w tym czasie rozejrzy się i ewentualnie przyniesie mi ubrania, które potencjalnie mogłyby mnie zainteresować. Nie minęło pięć minut, kiedy do przebieralni podeszła inna osoba, pytając, na jakich sukienkach mi zależy. Rozumiem, że "praca" poszukiwacza została zlecona jednej dziewczynie przez drugą, szkoda, że bez przekazania szczegółow - musiałam ponownie wyjaśniać, jakie są moje "sukienkowe" oczekiwania. Zdążyłam przymierzyć sukienkę, przebrać się, a nikt z obsługi nie nadchodził. Kiedy już prawie zrezygnowałam z oczekiwania, przyniesiono mi ładną czarną princeske w moim rozmiarze. Byłam w zasadzie zdecydowana na zakup pierswzej sukienki, jednak kiedy zobaczyłam drugą, znów nabrałam wątpliwości. Poprosiłam o odłożenie obydwu do następnego dnia. Dzień trzeci: Rano uświadomiłam sobie, że umawiając się dzień wcześniej na odbiór sukienki po pracy, zapomniałam, że mam określone plany na wieczór, które w żadnym razie nie pozwalają mi na choćby krótką wizytę w centrum handlowym. Z tego względu postanowiłam pojechać tam w ciągu dnia. Byłam na miejscu parę minut po 13, jednak zamiast odebrać rzeczy w RC, zobaczyłam zamknięty sklep oraz informację, że "dziś salon będzie czynny od godziny 14.00". Jako że byłam już na miejscu, postanowiłam zaczekać do otwarcia. Sklep faktycznie otworzył podwoje przed klientami minutę przed 14.00, a ja szybko kupiłam jedną z odłożonych sukienek. Szkoda, że poprzedniego dnia pracownik sklepu nie powiadomił mnie o planowanym remanencie - przez jego zaniechanie straciłam godzinę w oczekiwaniu na otwarcie.

zarejestrowany-uzytkownik

10.09.2009

Royal Collection

Placówka

Warszawa, Aleje Jerozolimskie

Nie zgadzam się (16)
Najgorszemu wrogowi nie...
Najgorszemu wrogowi nie polecam wizyty w tej placówce bankowej. Poza ładnym wystrojem nie ma tam nic. Ani kompetentnych pracowników - zdawkowe traktowanie ściśle połączone z lekceważeniem. Chciałem ulokować znaczna sumę środków (ponad 310 tyś. zł) ze sprzedaży nieruchomości. Jednak nie ujawniłem się z całą kwotą. Pytałem o lokatę w kwocie 15 tys zł aby od razu nie odkrywać wszystkich kart, zobaczyć jak są traktowani zwyczajni klienci. Jednak pracownica taką kwotą nie była zainteresowana i zostałem zwyczajnie spławiony. Szkoda, bo na reklamach to fajnie wyglądało, te balony i melony.... Lokatę założyłem u konkurencji na przeciwko. Do Alior banku wybiorę się ponownie (po wygaśnięciu tej lokaty za 12 mc). Każdy, nawet bank, powinien dostać kolejną szansę. Jednak już nie do Głogowa, oj NIE.

zarejestrowany-uzytkownik

10.09.2009

Alior Bank

Placówka

Głogów, Grodzka

Nie zgadzam się (20)
W MultiBanku posiadam...
W MultiBanku posiadam konto od niedawna jednak podczas wizyt w placówce czuję się bardzo swobodnie. Wysoka jakość usług bankowych oraz fachowa pomoc doradców plasują ten bank w ścisłej czołówce polskich banków. Po wcześniejszych, bardzo niemiłych doświadczeniach z BANKOZAUREM - m-bankiem jestem całkowicie utwierdzony w przekonaniu, że żadna infolinia, kurier czy wpłatomat nie zastąpi prawdziwego oddziału wraz z pracownikami. Polecam.

zarejestrowany-uzytkownik

10.09.2009

mBank

Placówka

Głogów, Pl. Konstytucji 3-go Maja 1

Nie zgadzam się (27)
Robiąc ostatnio zakupy...
Robiąc ostatnio zakupy w hipermarkecie ,,Carrefour,, zupełnie przypadkiem trafiłam na samoobsługowe stanowiska kasowe. Jest to urządzenie w swej konstrukcji i funkcji zbliżone do tradycyjnej kasy obsługiwanej przez kasjera z tą różnicą że klient sam przeprowadza proces przeliczenia zakupów i pobrania za nie należności. Po środku jest lada ze skanerem, nad nią dotykowy ekran komputera, po lewej stronie płaska komora z metalowym dnem na którą odkładamy zeskanowane produkty, zaś po prawej otwory na bilon i banknoty oraz ruchomy pistolet skanujący większe gabarytowo towary i terminal do kart płatniczych. Jest również lada na produkty już wprowadzone przez nas do systemu. Wszystko jest proste w obsłudze pod warunkiem że banknoty którymi chcemy zapłacić są nowe a przynajmniej mało zużyte. Jak powiedział mi pracownik który czuwał nad tymi automatami, gdy banknot jest miękki urządzenie go nie zawsze chce przyjąć. I rzeczywiście gdy wsunęłam w odpowiedni otwór banknot dziesięciozłotowy, stosunkowo podniszczony został on mi przez maszynę zwrócony. Płatność zarówno kartą ja i bilonem była bez problemowa. Wszystkie etapy wyświetlane są na bieżąco na monitorze a w/ w pracownik służy pomocą, choć może dość natarczywą bo wiadomo ze z wszelkimi nowinkami trzeba się oswoić a zbyt namolne suflerowanie co mam zrobić nie pozwalało mi się skupić. Tak czy owak wielki plus za wprowadzenie tego rozwiązania. Jest to sklep specyficzny z uwagi na dużą, a nawet bardzo dużą liczbę klientów, co spowodowane jest m.in. tym że znajduje się w dogodnej lokalizację, łatwo dojechać tu komunikacją miejską, samochodem gorzej, ale jak już dojedziemy to mamy do dyspozycji ogromny poziomowy parking. Na parterze zaś jest dworzec PKP. Obok kas tradycyjnych i tzw. Ekspresowych, mamy dodatkową alternatywę pozwalającą nam uniknąć kolejki (jak na razie przy samoobsłudze nie ma tłoku) i zaoszczędzić czas. Dziękuję pomysłodawcy. Jestem przekonana że te kasy będą cieszyć się coraz większą popularnością. Szkoda że nie ma żadnej akcji informacyjnej mówiącej o ich zainstalowaniu, chociażby w postaci ulotek czy komunikatów głosowych bo tak jak na wstępie napisałam trafiłam na ten wynalazek zupełnie przypadkiem.

zarejestrowany-uzytkownik

10.09.2009

Carrefour

Placówka

Warszawa, Targowa 72

Nie zgadzam się (20)
Bardzo mi pasuje...
Bardzo mi pasuje zestaw B smart (mini Twister + frytki) w sieciowej restauracji KFC. Korzystając z wolnej chwili i jako że lokal znajduje się po drodze gdzie jadę z jednej pracy do drugiej postanowiłam wstąpić na późne śniadanie. Przy kasach nie było klientów, za nimi stał jeden pracownik który głośno coś krzyknął do koleżanki zniknęła i na zapleczu w czasie kiedy brałam gazety i odwracałam się by podejść i złożyć zamówienie. Wspomniana tu młoda dziewczyna ubrana w standardowy struj firmowy tj. w czerwoną bluzkę koszulową w kratkę do której był przypięty identyfikator, i czarną krótką spódnice znalazła się szybko na stanowisku. Przeprosiła mnie i się uśmiechnęła. Prosiłam o w/ w zestaw. Spytana czy życzę sobie coś do picia – podziękowałam. Frytki zostały od razu podane na tortillę kilka minut musiałam poczekać. Kasjerka życzył mi smacznego i miłego dnia oraz zaprosiła ponownie do odwiedzenia restauracji. Poszłam na piętro gdzie też było pusto. Przy stoliku okazało się że frytki są zimne, miękkie i przez to nie smaczne. Twister mi to zdekompresował – był właściwie skomponowany i wypełniony w całości składnikami (kurczak, sałata, pomidor, aromatyczny i wyrazisty w smaku sos). Opuszczam to miejsce w przeświadczeniu, próbuj zanim odejdziesz od kasy bo nie był to pierwszy raz kiedy potrawa nie spełniała norm smakowo/termicznych. Poza tym było ok. Miła obsługa, czysto z wyjątkiem dwóch leżących na blacie przy kasach pozostawionych paragonów i rozlanej koli przy samoobsługowym dystrybutorze z napojami. Dodając do tego przystępne ceny, dość bogate menu i możliwość przeczytania prasy codziennej wizytę oceniam pozytywnie.

zarejestrowany-uzytkownik

10.09.2009

KFC

Placówka

Warszawa, Al.Jerozolimskie /Popularna 144C

Nie zgadzam się (19)
Pierwsze wrażenie lokal...
Pierwsze wrażenie lokal duży, przestrzenny. Przechodząc kolejno pomiędzy regałami znaczne braki w towarze, nie uzupełnione pojemniki i półki począwszy od materiałów szkolnych a kańcząć na książkach. Regały oznakowane tematycznie ale największe szaleństwo na regałach z książkami dla dzieci: książki nie były ułożone w żadan sposób ani wg. wielkości ani grubości jedne przysłaniały drugie. Na podłodze w kilku miejscach duże niebieskie, plastikowe pudełka (nie wiem do czego miały służyć), na tyle były poustawiane na małych przejściach, że pan z wózkiem ciągnął je przed sobą żeby móc przejecheć. Jedna osoba na cały sklep i kasę do obsługi. Pani w firmowej koszulce nie była uczynna ale udzielała informacji.

zarejestrowany-uzytkownik

10.09.2009

empik

Placówka

Legionowo, Piłsudskiego 33

Nie zgadzam się (24)
W dniu dzisiejszym...
W dniu dzisiejszym udałam się do placówki na ul. Korfantego w Katowicach, oddział wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie. W drzwiach przywitała mnie pracownica skierowała mnie do właściwej osoby. Zostałam bardzo miło obsłużona przez Panią M., która założyła dla mnie konto osobiste, w toku rozmowy zauważyłam ulotkę z lokatą na 6%, Pani M. zachęciła mnie do jej założenia, w dniu dzisiejszym przelałam środki. Natomiast najwększym zaskoczeniem było dla mnie zobaczenie nagrody głównej - samochodu którego można wygrać w drodze losowania. Stał przed oddziałem może nie takiego samego koloru jak na ulotce , ale na własne oczy mogłam zobaczyć nagrodę rzeczową ba, wsiadłam do niego i się zakochałam. mam nadzieję że to ja go własnie wygram ;)) Polecam ten oddział , szybko, bez kolejek a co najważniejsze potraktowali mnie jak człowieka nie jak petenta. tak trzymajcie

zarejestrowany-uzytkownik

10.09.2009

mBank

Placówka

Nie zgadzam się (25)
Bardzo często tankuje...
Bardzo często tankuje na Orlenie, jest dużo stacji w Polsce tak więc nie ma większych problemów z lokalizacją. Po podjechaniu na stację od razu przyszedł Pan, który tankuje gaz. Zanim podłączył wąż do tankowania zdążył powiedzieć o aktualnym konkursie wraz ze szczegółami, o promacyjnych canach towarów wystawionych na dworze i zaprosić do kasy z podaniem nr stanowiska. Przy kasie dwóch kasjerów (ubrania firmowe, posiadali identyfikatory) na bierząco obsługiwali klientów. Miła i sympatyczna obsługa, równie miło witała i żegnała, zapraszając ponownie.

zarejestrowany-uzytkownik

09.09.2009

ORLEN

Placówka

Warszawa, Wydawnicza 72

Nie zgadzam się (28)
Mogę polecić zakupy....
Mogę polecić zakupy. Obsługa jest profesjonalna i uprzejma. Gama produktów szeroka. Dostawa ekspresowa. Ogólna ocena w skali do 5 na mocne 4+ !

zarejestrowany-uzytkownik

09.09.2009
Nie zgadzam się (26)
Zajrzałam do Mexxa...
Zajrzałam do Mexxa przypadkiem. Od miesięcy nie kupiłam w tej sieci niczego. W ostatnim czasie oferta ubrań stała się z mojego punktu widzenia tak mizerna, że szkoda mi było czasu na choćby najkrótszy reasearch mający potwierdzić, czy coś w tej materii uległo zmianie. Tym razem jednak czekałam na otwarcie innego sklepu, w którym miałam odebrać zamówioną rzecz (odbywał się tam remanent, który zgodnie z kartką umieszczoną nieopodal miał zakończyć się o 14.00 - niestety obsługa nie poinformowała mnie dzień wcześniej, że taka sytuacja będzie miała miejsce). Po pobieżnym przejrzeniu ubrań w części dla kobiet wybrałam 2 bluzki - w kolorze grafitowym i śliwkowym. W międzyczasie, od mojego wejścia do sklepu do chwili, kiedy z dwiema rzeczami udałam się do przebieralni, nikt się mną nie zainteresował. Na terenie sklepu przechadzały się tam i z powrotem dwie zmęczone/znudzone dziewczyny. Jedna z nich w pewnym momencie zniknęła na zapleczu, druga zwróciła na mnie uwagę dopiero wówczas, kiedy powiedziałam, że chciałabym przymierzyć wybrane ciuchy. Bluzki były oznaczone jako rozmiar 34 (brytyjska 8). Koszula okazała się nieco za luźna (może taki miał być fason?). Generalnie, z moich doświadczeń wynika, że 8 (UK) powinna być nieco mniejsza, ale może to wynik ogólnej tendencji do zaniżania rozmiarów, mającej poprawić samopoczucie "nosicieli" ubrań w obszerniejszych wersjach. Zdecydowałam się na śliwkową. Byłam jedynym klientem, przy kasie pustki, więc finalizacja transakcji poszła więcej niż sprawnie.

zarejestrowany-uzytkownik

09.09.2009

Mexx

Placówka

Warszawa, Aleje Jerozolimskie

Nie zgadzam się (26)
Działający w BlueCity...
Działający w BlueCity sklep z butami Clarks to salon firmowy tej marki, który jednocześnie odpowiada za prowadzoną w sieci sprzedaż internetową. Jako że do sklepu trafiła już część kolekcji jesień/zima 2009/2010, postanowiłam sprawdzić, jak wygląda tegoroczna oferta. Wybrałam parę skórzanych trzewików na płaskim obcasie i poprosiłam o podanie pary w moim rozmiarze. Dziewczyna z obsługi zareagowała od razu, dość szybko odszukała na zapleczu towar, przyniosła pudełko, rozpakowała buty i podała mi je do przymierzenia. Nawet w kryzysie, którego jednym z objawów ma być spadek wydatków konsumpcyjnych społeczeństwa, Clarks nie może narzekać na brak klientów. Zawsze, kiedy tam zaglądam, co najmniej kilka osób przymierza lub ogląda obuwie. Po wstępnej przymiarce, poprosiłam o odłożenie butów do końca następnego dnia. Nie było z tym kłopotu, sklep "z automatu" realizuje podobne prośby ze strony klientów. Buty odkładane są na dobę, a ostateczny brak zakupu nie skutkuje jakimikolwiek negatywnymi konsekwencjami dla konsumenta w przyszłości (np. odmową odłożenia kolejnej pary przy następnych zakupach). Dzień później zjawiłam się w sklepie ponownie - raz jeszcze przymierzyłam odłożoną wcześniej parę. Zauważyłam jednak inne buty, których dzień wcześniej musiało nie być na półce - czarne, na obcasie, z fajnej mięciutkiej skóry, bardzo ładne i przy okazji bardzo wygodne. Taki zestaw cech - stanowiący dewizę Clarks - generalnie w przypadku obuwia dla kobiet rzadko idzie w parze. Zdecydowałam się na ich zakup zamiast butów wcześniej odłożonych. Przy kasie zostałam obsłużona natychmiast, szybko i sprawnie. Jedyna rzecz, która odrobinę mi przeszkadza, to obsługa. Wprawdzie uprzejma i zainteresowana klientem, ale jednocześnie poświęcająca zbyt dużo czasu na prywatne rozmowy czy wymiany spostrzeżeń na tematy nie związane z ich obowiązkami na terenie sklepu. Podsumowując - zbyt dużo luzu w pracy osób odpowiedzialnych za obsługę klienta, poza tym - generalnie w porządku.

zarejestrowany-uzytkownik

09.09.2009

Clarks

Placówka

Warszawa, al. Jerozolimskie 179

Nie zgadzam się (18)