Opinie użytkownika (83136)

Tłok, ciasno, wszędzie...
Tłok, ciasno, wszędzie kartony porozkładane z niewypakowanym towarem, jedna kasa czynna i długa kolejka. Plusem są na szczęście niskie ceny, ale niestety z asortymentem różnie. Minusem jest, że często opakowania foliowe w krórych są napoje, nie są nacinane i trzeba samemu ręcznie się męczyć, by rozerwać taką folię.

zarejestrowany-uzytkownik

12.01.2010

NETTO

Placówka

Świebodzin, Piłsudskiego 35a

Nie zgadzam się (32)
Bardzo miła obsługa,...
Bardzo miła obsługa, panie przy stoisku mięsnym nie popędzały mnie, jak się długo zastanawiałam, co wybrać, były miłe i pomogły mi w dokonaniu trafnego wyboru. Tego dnia wszystkie kasy były otwarte i szybka obsługa, a gdy zapytałam sklepową, gdzie mogę taki i taki towar znaleść, został mi on dokładnie wskazany. Plusem jest też możliwość kupienia prasy w tej Biedronce, gdyż nie w każdej można nabyć.

zarejestrowany-uzytkownik

12.01.2010

Biedronka

Placówka

Czerwionka-Leszczyny, Ks. Pojdy 35B

Nie zgadzam się (24)
Global Service Multimedia...
Global Service Multimedia - telefony komórkowe, car audio: skup, sprzedaż, naprawa, simlock, montaż. Gdy byłam w Sulechowie, by ściągnąć simlocka, okazało się, że chcą 20 zł, po czym po pół godzinnym czekaniu i tak "fachowiec" nie potrafił, a w Zielonej Górze po kilku minutach potrafili mi ściągnąć simlocka i w dodatku o połowę taniej. Innym razem, gdy mi się komórka popsuła, o połowę taniej firma wzięła za naprawę, niż początkowo mi mówiono o cenie. Powiedzieli, że to dlatego, iż jestem ich stałą klientką i dodatkowo za darmo otrzymałam nową ładowarkę. Byłam mile zaskoczona!

zarejestrowany-uzytkownik

12.01.2010

Global Service Multimedia

Placówka

Zielona Góra, Dworcowa 37

Nie zgadzam się (20)
Zawsze byłem bardzo...
Zawsze byłem bardzo krytyczny wobec sieci Biedronka, ale muszę zmienić to zdanie. Sieć bardzo poprawiła jakość zarówno samych sklepów, jak i asortymentu. Nadal odczuwa się ,ze jest to sklep typu dyskont, ale po placówce nie walają się kartony i jest czysto. Zaskoczył mnie dość duży wybór towarów, prawie zupełnie jak w typowym supermarkecie. Wiele towarów produkowanych dla Biedronki to czołowi producenci w swojej branży (np wędliny - Sokołów). To już nie ta bieda-sklep jak zapamiętałem tę sieć 10 lat temu. Zdecydowana poprawa jakości nie tylko produktów, ale i obsługi. Dwa minusy, to zbyt mała ilość otwartych kas i brak możliwości płacenia kartą. Mimo drobnych ułomności polecam wszystkim, nawet tym trochę bardziej wybrednym jak ja.

zarejestrowany-uzytkownik

11.01.2010

Biedronka

Placówka

Prabuty, Rynek 3

Nie zgadzam się (26)
Kontakt z infolinią...
Kontakt z infolinią Citibank. Jestem posiadaczem nowej karty kredytowej Citibanku, aktywacja karty odbyła się bezproblemowo. Obsługa wykazała się kompetencją przy drobnym problemie z płatnością nową kartą. Bardzo szybko okazało się że problem tkwi po stronie terminalu w sklepie nie zaś w samej karcie. Najważniejsze jest to, że w Citiphone nigdy nie trzeba bardzo długo czekać na połączenie się z konsultantem i rzadko zdarza się aby czegoś nie wiedzieli. Podobnie były i tym razem, problem bardzo szybko został wyjaśniony i rozwiązany. Mimo wielu niepochlebnych opinii jakie słyszę na temat Citibanku, poziom obsługi klienta mają na bardzo wysokim poziomie czego niestety nie można powiedzieć o operatorach sieci komórkowych.

zarejestrowany-uzytkownik

11.01.2010

Citi Handlowy

Placówka

Nie zgadzam się (10)
W lokalu "U...
W lokalu "U Jana" byłam trzeci raz. Za każdyma razem właściciel witał grzecznie klientów. Wnętrze zadbane, nastrój kameralny. Kelner przynosi kartę z MENU. Zamawiam jedzenie. Czas oczekiwania zaskakująco krutki. Potrawy podane estetycznie, do tego bardzo smaczne. Właściciel zawsze nawiązuje kontakt z klientem. Bardzo miła atmosfera.

zarejestrowany-uzytkownik

11.01.2010

U Jana

Placówka

Karlino, Wojska Polskiego 1

Nie zgadzam się (24)
Począwszy od przywitania...
Począwszy od przywitania obsługa przebiegła bezproblemowo. Kasjerki ubrane w jednakowe stroje wyrózniające je spośród klientów.Obsługa odbywała się w pelnej dyskrecji. Miejsce pracy (biurko) schludne, brak bałaganu. Kafelki podłogowe na bieżąco czyszczone z błota śniegowego. Dla klientów czekających w kolejce darmowa kawa, która proponują pracownice.

zarejestrowany-uzytkownik

11.01.2010

Credit Agricole

Placówka

Gorzów Wielkopolski, Sikorskiego 116a

Nie zgadzam się (25)
Otrzymałam niedawno ofertę...
Otrzymałam niedawno ofertę wysyłkową od firmy Yves Rocher Postanowiłam z niej z korzystać i jednocześnie przetestować nowy od niedawna dostępny kanał składania zamówień drogą internetową. Najpierw należy wprowadzić kod ofert na podstawie której będziemy to zmówienie składać. Dla ułatwienia jest obrazek z wizualizacją blankietu zmówienia ze wskazanym na nim numerem. Następie wprowadzić należy numer klienta. I podobnie jak przy wprowadzaniu kodu oferty i tu jest obrazek ułatwiający jego odszukanie na blankiecie zamówienia które mamy w formie papierowej. Gdy już te dane zostaną wprowadzone przystąpić możemy do wpisywania wybranych produktów z oferty. Po lewej stronie na monitorze komputera jest skan formularza identyczny jak ten który otrzymałam pocztą podzielony na strefy z uwagi na specyficzną formę różnych ofert i promocji, poprzez znaczki z kosmetykami po cenach promocyjnych, wybór kosmetyków nowych w ofercie oraz tych z 30% rabatem z cennika urody 2010 Wszystko jest czytelne. Ponieważ zdecydowałam się tym razem na kosmetyki z w/ w znaczków wpisuję ich numery w tabelę (gdybym zmówienie składała listownie to wówczas wybrane znaczki należy wyciąć i nakleić na formularz).Automatycznie po ich wpisaniu zostają uzupełnione kolejne pola tabeli takie jak nazwa kosmetyku i cena. Bardzo sprawnie mi to poszła i już jestem na etapie finalizacji. Jakież jest moje zdumienie zmieszane z niezadowoleniem i frustracją gdy pojawia się komunikat: „Przepraszamy, nie możemy w tej chwili zrealizować zamówienia.” Wracam jeszcze raz do potwierdzenia, wprowadzone dane na szczęście się zachowały ale efekt jest ten sam w postaci komunikatu: „Przepraszamy, nie możemy w tej chwili zrealizować zamówienia.” Pozostaje mi napisać e-maila do Biura Obsługi Klienta z zapytaniem dla czego nie mogę złożyć zamówienia co niezwłocznie czynię. Ponieważ jest sobota odpowiedzi spodziewam się w poniedziałek. Byłam przekonana iż bez problemu złożę zamówienie a tu zonk. Forma elektroniczna wydawała mi się łatwą metodą zamawiania. Zwłaszcza że jest prosta. Co z tego jeżeli nie jest ona sprawna i działająca. Opisana tu sytuacja bardzo negatywnie wpłynęła na wizerunek marki Yves- Rocher której jestem klientką już od ponad 10 lat. Z niecierpliwością oczekuję na odpowiedź i wyjaśnienie dla czego strona internetowa odrzuca zamówienia. Na koniec co powinno notabene być napisane na początku. Prezent za złożenie zamówienia, tu akurat polarowy koc można zamienić na wybrany z oferty kosmetyk. Problem polega na tym, że gdy składamy zamówienie elektronicznie by skorzystać z tej możliwości należy telefonicznie skontaktować się z BOK. To też należało by zmodyfikować tak aby samemu oznaczyć jaką formę podziękowania wybieramy. Na razie jednak jest to kwestia marginalna w świetle braku możliwości finalizacji zamówienia.

zarejestrowany-uzytkownik

11.01.2010

Yves Rocher

Placówka

Nie zgadzam się (22)
Centrum Handlowe Arkadia...
Centrum Handlowe Arkadia jest jedną z młodszych placówek tego typu w Warszawie. Najemcy mniejszych i większych lokali zapewniają klientom szeroki wachlarz towarów i usług. Mamy tu m.in. cukiernie, restauracje i bary typu fast food, sklepy i sklepiki sieciowe i te z ofertą bardziej ekskluzywną. Największe to: Hipermarket Carrefour Leroy Merlin (art. budowlane, aranżacja wnętrz) Saturn (TV/AGD/elektronika/komputery) Jest również bank(Milenium, Multi Bank oraz Euro Bank) i placówka pocztowa. Drugie piętro zajmuje kino Cinema City. By ułatwić chociaż trochę orientację i zaprezentować ofertę niektórych sklepów wydawany jest magazyn ARKADIA. Oprócz przedstawienia niektórych produktów przeczytamy w nim wywiady i różnorakie artykuły. Tematy z okładki magazynu zimowego : Kuchnia Marty Gessler Grzechu Warta Męskość de Lux Zima i narty Prezenty Na koniec roku Słynne Nr 5 Chanel Przy wejściu głównym od ronda Radosława zorganizowano Punkt Informacyjny a niedawno również klienci mają do swojej dyspozycji szatnie. Centrum posiada również stronę internetową Na której znajdziemy aktualności, opis jak do niego dojechać , dokładną listę najemców, telefony i inne potrzebne nam informacje oraz zmówić możemy coraz częściej spotykaną formę komunikacji z klientem poprzez wysyłkę ’Ana podany adres e-mailowy. Doskonała lokalizacja, długie godziny otwarcia, łatwy dojazd komunikacją miejską jak i samochodem, oraz ciekawa , zielona aranżacja wnętrza pasaży sprawia iż obiekt ten można śmiało polecić na zakupy jak również na spotkania ze znajomymi. Teraz gdy na dworze aura jest mało przyjazna to miejsce zdaje się wprost do tego idealne.

zarejestrowany-uzytkownik

11.01.2010

Arkadia

Placówka

Warszawa, al. Jana Pawła II 82

Nie zgadzam się (17)
Uzupełniające zakupy robię...
Uzupełniające zakupy robię w sklepie który najczęściej wybieram to jest w dyskoncie sieci Biedronka przy ulicy Kordeckiego. Przed wejściem do sklepu po jednej stronie jest gablota z ofertą tygodniową po drugiej ta obowiązującą za tydzień. Od dobrych kilku miesięcy drzwi po lewej stronie są zamknięte, tak więc wchodzący i wychodzący mają tylko jedną możliwość wejścia bądź wyjścia. Wejście na halę sprzedaży jest poprzez typowy kołowrotek przy którym są dostępne ulotki Inspiracje Tygodniowe(11.01-17.01). Nie potykam się o żadne puste opakowania ani o nierozpakowane palet więc myślę sobie jest ok. Niestety nie jest tak poprawnie jak bym sobie tego jako klient życzyła. Zatowarowanie jest nie pełne choć lepsze niż tydzień temu. Udaje mi się kupić Kaszkę Maną Mleczny Start, choć jest jej ostatni karton i jednostkowych torebek też jest już niewiele. Nie ma natomiast chleba tostowego z ziarnem który planowałam kupić. Został tylko zwykły pszenny na który się nie decyduję. Kupuję ostatecznie inny chleb- złocisty wielo zbożowy. Mandarynki są nadpsute i wyglądają mało apetycznie więc rezygnuję z ich zakupu i poprzestaję na jabłkach. Przed regałem z nabiałem stoi paleta na której w złożonej formie są komody. Ekspozycja ta utrudnia podejście do towaru który jest za nią w chłodni. W alejce z makaronem kupuję ravioli z serem La Collore, zauważam jednocześnie dodatkową paletę z ryżem stojącą przy filarze, obok tej ustawionej wzdłuż regału. Najwidoczniej tego produktu jest aż nadto (zajmuje w sumie dwie palety).Z drugiej strony słupa jest oparta o niego mała paleta (dlaczego nie została wyniesiona na magazyn?).Przy kasie pozytywne zaskoczenie –praktyczny brak kolejek. Wypatruję tabletek Be Power. Wariant który mnie interesuje jest tylko przy ostatniej kasie. Bardzo miła i naturalnie sympatyczna kasjerka ubrana w czerwony strój firmowy na który składa się fartuch i ocieplana kurtka z przypiętym identyfikatorem szybko skanuje produkty. Najpierw mówi dzień dobry na koniec zwraca się słowami ,,dziękuję i zapraszamy ponownie”. Na podstawie obserwacji obsługi klienta który był przede mną mogę stwierdzić iż jest problem z bilonem do wydawania reszty. Sprzedawca-kasjer prosi Pana o drobne a gdy ten mimo dobrych chęci stwierdza że nie ma tak owych mówi szczerze zmartwiona iż to tragedia, ale do sytuacji podchodzi ze spokojem i dystansem. I tak można powiedzieć że moje zakupy były satysfakcjonujące. Przy małej modyfikacji listy planowanych zakupów, kupiłam to co potrzebowałam. Szybka, profesjonalna i miła obsługa przy kasie plus jako taki ład na hali sprzedaży skutkują dzisiejszą pozytywną oceną obniżoną jednak za braki w towarze w standardowym asortymencie, który powinien co do zasady być w ciągłej sprzedaży i za wątpliwą jakość mandarynek.

zarejestrowany-uzytkownik

11.01.2010

Biedronka

Placówka

Bolesławiec, Gałczyńskiego 15

Nie zgadzam się (24)
Piwiarnia Warka to...
Piwiarnia Warka to jeden z największych pubów w Zabrzu. Jest typowym miejscem, gdzie można spotkać się ze znajomymi i wypić piwo. Ma bardzo dobrą lokalizację, gdyż znajduje się przy deptaku w centrum miasta. Lokal znajduje się na piętrze, ma bardzo charakterystyczne szklane drzwi. Piwiarnia posiada ładnie udekorowane wnętrze. Lokal obsługiwany jest przez sympatyczne, młode barmanki. Organizowane są wieczory sportowe, podczas których transmitowane są najważniejsze wydarzenia sportowe. Lokal ogłasza dla swoich klientów wszelkiego rodzaju promocje. Ciekawą atrakcją jest piwo sprzedawane na metry. Oprócz piwa dostępne za barem też różnego rodzaju drinki oraz wszelkie zakąski. W środku jest dużo stolików, więc pomieści się naprawdę dużo ludzi. Polecam wszystkim sympatykom piłki nożnej, klimat podczas meczów jest niesamowity.

zarejestrowany-uzytkownik

09.01.2010

Warka

Placówka

Zabrze, Wolności 274

Nie zgadzam się (21)
Biedronka a...
Biedronka a konkretnie sklep przy ulicy Wiatracznej . Za każdym razem gdy dokonuję w nim zakupów stwierdzam, iż jego powierzchnia i rozkład całkowicie nie sprawdzają się jeżeli chodzi o prowadzenie działalność handlowej o spożywczo- przemysłowym charterze nawet z dyskontem w nazwie. Czy dyskont ma się równać dyskomfort? Alejki w tym sklepie są bardzo wąskie. Zatrzymanie się przy regale nawet tylko w celu wzięcia konkretnego produktu, nie wspominając o przyjrzeniu się i rozeznaniu co na półce jest powoduje zablokowanie osób które są za nami. Z drugiej strony regału sytuacja jest podobna. Często właśnie z tamtej strony, już od jego połowy zaczyna się kolejka do kas. I tu kolejny problem. Zawsze jest czekanie na kumulację dużej liczby ,,kolejkowiczów” by przyszedł pracownik i otworzył kasę. I w zależności który to jest boks, ludzie z końca kolejki próbują dostać się na jej początek. Kolejną atrakcją są nieprzewidywalne ustalenia odnośnie zasad oczekiwania. Raz jest tak iż po moim zapytaniu dowiaduję się że kolejka jest jedna i się rozgałęzia. Tuż przed samym podliczeniem naszych zakupów podchodzimy tam gdzie właśnie obsłużony klient odchodzi. Zasada numer dwa - kolejek jest tyle ile czynnych kas. Podczas tych zakupów kolejki są dwie i czynne są dwie kasy. Gdy tradycyjnie przed kasami utworzyła się już odpowiedniej długości kolejka pojawia się pracownik który wcześniej zajmował się towarem na sklepie i nieśpiesznie przymierza się do zasiądnięcia przy kasie. Zdąży jeszcze popatrzeć na padający za oknem śnieg i skomentować to słowami do swojej koleżanki –notabene tej która mnie obsługuje, iż tak się zapatrzyła iż by na słup weszła, poczym dodaje iż po pracy idą razem na śnieżki…. Kasjerka jednak tylko coś je odmrukuje i ze znużeniem kontynuuje swoją pracę. Wyjątkowa Biedronka niestety wyjątkowość jej ma wymiar w moim odczuciu negatywny. Ciasno, gorąco i długie oczekiwanie do kasy. Brak parkingu. Plusy: asortyment który zazwyczaj jest w ofercie i podczas moich zakupów jest dostępny Przy kołowrotku ulotki z ofertą tygodniową ( Inspiracje Tygodniowe) obowiązującą od 04-01 do 10.01/2010. Zaskakująco przestronna powierzchnia za linią kas. Stoją tam wózki zakupowe, a w załamaniu ustawiono dwa wysokie stoły do pakowania zakupów. Tuż przy wejściu znalazło się miejsce na szafki dla klientów.

zarejestrowany-uzytkownik

09.01.2010

Biedronka

Placówka

Góra Kalwaria, 16 Stycznia 4

Nie zgadzam się (18)
Klasyka to połączenie...
Klasyka to połączenie restauracji z hotelem. Restauracja organizuje wszelkie przyjęcia okolicznościowe. Bez problemu zorganizujemy w niej przyjęcie weselne, bankiety, czy też wszelkiego rodzaju inne uroczystości. Obiekt jest bardzo duży, więc może pomieścić dużo osób. Przy okazji można wynająć pokoje dla gości. Hotel dysponuje 12 pokojami. Jednak oferta cenowa nienależny do taniej. Za pokój 1 osobowy, trzeba zapłacić około 130 zł. Chlubą restauracji są dania klasycznej kuchni polskiej. W menu znajdziemy takie specjały jak dania z dziczyzny czy cielęciny. Oczywiście jest też szeroki wybór wszelkiego rodzaju przystawek, dodatków, napojów. W restauracji można też najzwyczajniej przyjść i wypić sobie piwo.Personel wykwalifikowany i uprzejmy. Obiekt posiada duży, ogrodzony i objęty monitoringiem parking. Jeżeli chodzi o standard to jest on naprawdę na wysokim poziomie. Sam budynek został oddany do użytku w 2006 roku. Jest, więc nowy, zbudowany na najwyższym standardzie. Restauracja znajduję się tuż obok głównej ulicy miasta- ul. Wolności w dzielnicy Zaborze. Polecam wszystkim tym, których stać na takie standardy. Do każdego klienta jest indywidualne podejście. Radzę dużo wcześniej rezerwować terminy, bo jest bardzo duże zainteresowanie i obłożenie.

zarejestrowany-uzytkownik

09.01.2010

Klasyka

Placówka

Zabrze, Wyciska 1

Nie zgadzam się (18)
VIP to lokal...
VIP to lokal umiejscowiony przy ulicy 3 Maja, która jest jedną głównych ulic miasta. Dzięki temu do lokalu można bez problemu podjechać autobusem lub tramwajem. Lokal stanowi połączenie pubu, klubu muzycznego i klubu bilardowego. Sala ze stołami jest umiejscowiona na parterze. Na górze odbywają się różne imprezy, np. karaoke. Lokal ma ciekawy wystrój. Są standardowe stoliki oraz loże kanapowe. Na ścianach przymocowane duże telewizory, można poprosić o włączenie np. meczu. Obsługa za barem miła. W piątki i soboty organizowane są większe imprezy. Można napotkać wiele plakatów reklamowych na mieście. Widać, że właściciele dbają o dobrą reklamę. Podczas imprez zapraszani są dobrzy Dj-e, a dodając do tego wysokiej klasy sprzęt oraz bardzo ciekawe efekty specjalne, impreza staję się bardzo ciekawa. Bar jest stosunkowo niedrogi, bilard również. Minusem lokalu są bijatyki. Ma to związek z towarzystwem, które głownie odwiedza lokal. Są to z reguły ludzie młodzi. Na szczęście ochrona czuwa. Jeśli ktoś nie lubi imprez, zawsze pozostaje mu możliwość gry w bilard w ciągu tygodnia. Stołów bilardowych jest dużo, więc nie będzie problemu z brakiem miejsc. Ogólnie lokal warty polecenia. Zbliżają się 7 urodziny lokalu, w związku z tym impreza urodzinowa odbędzie się 15 stycznia. Na pewno nie zabranie wielu atrakcji !

zarejestrowany-uzytkownik

09.01.2010

VIP

Placówka

Zabrze, 3 Maja 32

Nie zgadzam się (24)
Tankowanie samochodu. Brak kolejki...
Tankowanie samochodu. Brak kolejki do dystrybutora. Gdy wysiadłem z samochodu pracownik stacji obsługi zaproponował pomoc(tankowanie). Czas oczekiwania ok. 20s. Pracownik nie zastosował cros-selling. Brak pytań o dodatkowe produkty(np. płyn do spryskiwaczy). Woda w wiadrach do mycia szyb-zamarznięta. Brak możliwości umycia szyb zewnętrznych, Warunki atmosferyczne -3,5C padający śnieg, Stacja nie zaśnieżona. Po wejściu do środka zalegająca woda na posadzce. Towary na pułkach wyeksponowane, zachowany porządek. Czynna jedna kasa. Słychać pracowników na zapleczu- tylko jedna osoba obsługuje. Obsługa miła rzeczowa. Pracownik uśmiechnięty, w stroju spełniającym obowiązujące standardy Shell (jestem klientem od 02r) Brak cross-sell.. Zapytanie o rodzaj płatności, f-ra paragon, karta smart. Powitanie i pożegnanie klienta bez zarzutów. Ceny nie odbiegające od rynku.

zarejestrowany-uzytkownik

09.01.2010

Shell

Placówka

Łódź, Przybyszewskiego 92

Nie zgadzam się (24)
Dzisiaj otrzymałam przesyłkę...
Dzisiaj otrzymałam przesyłkę dostarczoną firmą kurierską UPS. Profesjonalizm i miła obsługa ,to ich ogromny plus. Kurier przedzwonił do mnie, aby ustalić godzinę dostarczenia paczki. Był dokładnie o wyznaczonej godzinie. Przesyłka nieuszkodzona ,zapakowana w firmowy papier UPS. Kurier schludny i miły. Polecam.

zarejestrowany-uzytkownik

08.01.2010

UPS

Placówka

Nie zgadzam się (29)
Do sklepu udałem...
Do sklepu udałem się kupić warzywa na zupę. Już na wejściu miłe zaskoczenie, podłoga w sklepie czysta, mimo zimowych warunków. Na środku przejścia w dziale z napojami, który mijałem stała paleta z bananami. Było one w promocji -2,99 kg. Cena bardzo dobra, więc kupiłem kilka. Udałem się dalej w stronę warzyw. Potrzebowałem marchewkę. Była ona dostępna w dwóch wersjach. Były młode marchewki pakowane w pęczki z natką, oraz pakowane w paczki. Te „zielone” bardzo ładnie wyglądały, ale ja kupiłem większą paczkę. Kupiłem jeszcze parę innych warzyw. Wszystkie świeżo wyglądały. Potrzebowałem jeszcze seler. Były niestety same olbrzymie selery. Pomyślałem, że poproszę kogoś z obsługi, żeby mi przekroił te kolosy na mniejsze części. Tutaj pojawił się problem. Nikogo z personelu w tym czasie nie było na sklepie. W Lidu alkohol kasuje się przy specjalnej kasie, przy stoisku alkoholowym. W tym celu należy zadzwonić dzwonkiem, aby podszedł ktoś z obsługi. Słyszałem wielokrotne dzwonki klientów, lecz nikt nie reagował. Utworzyła się nawet kolejka wewnątrz sklepu. Dopiero po kilku minutach bezczynnego chodzenia po sklepie, pani wyszła z biura i obsłużyła stoisko alkoholowe. Zaczepiłem ją, pytając czy może mi podzielić seler. Usłyszałem w odpowiedzi, że nie jest to możliwie, bo są one sprzedawane w całości. Zastanawiam się, po co komuś ponad 1 kg seler. Zdecydowanie widać tutaj brak procedur, ułatwiających klientowi zakupy. Zapytałem tej pani jeszcze, gdzie znajdę fasolę-jasia. Pani wskazała na drugą stronę stoiska z puszkami. Problem w tym, że po drugiej stronie były soki a fasolka była obok puszek. Widać ewidentnie, że dzwoniło, ale nie wiadomo gdzie. Przy kasie płaciłem kartą. Znów kolejne szykany dla klientów. Płacić kartą można o ile pamiętam od kwoty 20 zł. Tak się złożyło, że zapomniałem gotówki i musiałem dokupić zestaw żyletek żeby zakupy przekroczyły limit. Osobiście nie lubię płacić gotówką, a Lidl mi tylko to utrudnia. Ciekawe, że większości sklepów nie ma żadnych limitów, albo są one znacząco mniejsze. Obsługiwała mnie młoda dziewczyna, ubrana w koszulkę Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Przy kasie stoi orkiestrowa puszka. Jedyne, co od niej usłyszałem to kwota do zapłaty i prośba o pin. Miło, że Lidl włącza się w tą akcję, ale to nie zmieni mojej negatywnej oceny.

zarejestrowany-uzytkownik

08.01.2010

LIDL

Placówka

Zabrze, Wolności 510

Nie zgadzam się (13)
Do PZU wykonałam...
Do PZU wykonałam telefon ponieważ interesowała mnie oferta dotycząca ubezpieczenia mieszkania. Telefon odebrała pani, szybko zbadała w jakiej sprawie dzwonię. Poprosiłam aby pani wyliczyła mi wysokość składki i automatyczniepani nie mogła rozmawiać. W bardzo życzliwy sposób wytłumaczyła mi, że siedzi przed nią agent i nie może mi wyliczyć ale bardzo chętnie przełączy mnie do koleżanki, która mi pomoże. Po chwili pani nie odkładając, ani nie zaslaniając słuchawki przekazała koleżance dotyczcasowy przebieg rozmowy po czym w słuchawce odezwał się mężczyzna. Pan bardzo miłym i spokojnym głosem wyjaśnił mi wszystko czego i w jakim zakresie dotyczy ubezpieczenie miedzy innymi od kradzierzy, przepiecia, rzeczy ruchome i elementy stałe. Usłyszałam również wysokość raty licząc od górnej kwoty wartości. Pan byl bardzo cierpliwy i odpowiadal na wszystkie pytania z czego byłam bardzo zadowolna, chociaż nie użwyał fachowego języka tylko potozne słowa.

zarejestrowany-uzytkownik

08.01.2010

PZU

Placówka

Płońsk, Wolności 22

Nie zgadzam się (25)
Jestem, a raczej...
Jestem, a raczej byłam w miarę częstym klientem Sephory, ze względu na to, że mają szeroki zakres akcesorii kosmetycznych, a także specjalistyczne kosmetyki m.in. pędzle do makijażu. Zwykle do Plazy chodzę po pracy, dlatego jestem elegancko ubrana i umalowana, więc wyglądam na klienta godnego uwagi. Sprzedawczyni przy kasie zawsze była miła, co wydawało mi się normalne,bo w profesjonalnym i ekskluzywnym sklepie tak obsługa powinna się zachowywać,a właściwie to w każdym sklepie, któremu zależy na klientach. Raz zdarzyła mi się wpadka! W sobotę po zajęciach z jogi po drodze podskoczyłam do Plazy poszukać perfum na prezent gwiazdkowy. Ubrana w dżinsy i bluzę z kapturem ruszyłam do Sephory. Podeszłam do długowłosej pani sprzedawczyni która była zajęta wyginaniem się w pół do klientki w "mundurku biurowy" czyli do klienta pożądanego. Stanęłam obok czekając na swoją kolej. Kiedy klientka podziękowała i wyszła, spytałam tą samą sprzedawczynię gdzie mogłabym znaleźć Miracle Lancome i Idole Armaniego i które bardziej nadają się na prezent dla mamy. Sprzedawczyni spojrzała na mnie jak na bezdomnego psa który pomylił śmietnik z ekskluzywną restauracją, machnęła niedbale ręką na szafę ciągnącą się w kierunku drzwi, rzuciła cos w stylu "to kwestia gustu" odwróciła i poszła sobie nawet na mnie nie patrząc. No cóż są jeszcze inne sklepy perfumeryjne np. Douglas

zarejestrowany-uzytkownik

08.01.2010

Sephora

Placówka

Lublin, Lipowa 13

Nie zgadzam się (30)
Rodząc dziecko w...
Rodząc dziecko w Pruszkowie byłam świadoma tego, iż rejestrować dziecko będę również tam. 10 dni po narodzinach wraz z ojcem dziecka- prawnikiem- udałam się do USC. Czekaliśmy w bardzo długiej kolejce, ponieważ wszyscy mieli przed nami pierwszeństwo. Gdy udało nam się po godzinie dostać do urzędniczki, zostalismy poinformowani, że do tego to będą potrzebne nasze dowody osobiste i akty urodzenia. Nie robiło ta na nas zbytniego wrażenia ponieważ takie odpisy mieliśmy przy sobie. Dzień wczesniej dzwoniłam tam i upewniłam się ,co mamy mieć ze sobą "dowody osobiste i akty urodzenia obojga rodziców". Biorąc ode mnie mój akt urodzenia Pani obejrzała go dokładnie z przodu i z tyłu, wstała i poszła z nim do koleżanki. Myslę sobie" co jest?". Wróciła wraz z koleżanką i obie nam zakomunikowały, że mam nieważny akt urodzenia. Tak, nieważny akt urodzenia. To akt urodzenia może być nieważny? Otóż wg Pań akt urodzenia ważny jest tylko parę lat. A potem co? coś się zmienia na akcie urodzenia? Panie nie były w stanie nam odpowiedzieć na pytania, szczególnie zirytowanego ojca dziecka. Zostaliśmy przekierowani do kierowniczki. Miła Pani zajęta, zajadała się czekoladową bombonierką. Poinformowałą nas, iż jesteśmy niedoinformowani i że mam sobie jechać do Warszawy po aktualny akt urodzenia. Nie chciała słuchać, że nie ma racji. Udaliśmy się z powrotem na górę i spytałam, czy jest możliwość rejestracji dziecka w Warszawie, owszem jest ale to bardzo długo trwa. Ok. Wsiedliśmy w samochód i pędem pojechaliśmy do Warszawy Ursus po mój akt- niestety opłata wynosiła 20 zł a na akt będę musiała czekać tydzień. Żeby upewni się, pokazuję mój stary akt i tłumaczę sytuację- pani urzędniczka z niedowierzaniem patrzyła na mnie. Mówi, że mam aktualny akt urodzenia i że muszą mi zarejestrować w Pruszkowie dziecko. Obiecała, że w ciągu 3 dni będzie mój nowy akt urodzenia, po 3 dniach pojechaliśmy do warszawy ursus po akt, następnie pojechaliśmy do Pruszkowa zarejestrować w końcu moją córkę. Weszliśmy do USC w Pruszkowie- pani urzędniczka niezwykle miła zadzwoniła do kierowniczki ze słowami "są już Ci Państwo" i bez słowa wytłumaczenia kazała nam zejść do kierowniczki po tym jak zarejestruje nam już córkę. Zeszliśmy na dół- Pani kierowniczka przeprosiła nas za swoją niewiedzę, dała jakąś okładkę na akt urodzenia. Niby przeprosiny były, ale niesmak pozostał. Ciekawe ile osób tak ganiali tam i z powrotem.

zarejestrowany-uzytkownik

08.01.2010

Urząd Stanu Cywilnego w Pruszkowie

Placówka

Pruszków, Pl. Jana Pawła II 1

Nie zgadzam się (23)