Opinie użytkownika (167)

O sklepie dowiedziałem...
O sklepie dowiedziałem się z reklamy internetowej. Strona www przykuła moją uwagę nowoczesnym designem, atrakcyjną prezentacją oferowanych ubrań i przystępnymi cenami (dresy od 39 zł, T-shirty od 19 zł). Podczas przeglądania uruchomił się chat z informacją o promocji darmowej wysyłki powyżej 50 zł, a konsultantka w sympatycznej rozmowie rozwiała moje wątpliwości odnośnie do rozmiarów. W zakładce O mnie znalazłem kod rabatowy na zakupy, co jeszcze bardziej przekonało mnie, żeby złożyć zamówienie (choć kod rabatowy wykluczał się z promocją na bezpłatną wysyłkę).Napotkałem niestety kilka niedogodności: rzeczy dodane do koszyka nie zapamiętały się, gdy zalogowałem się do konta na innym komputerze, a dopiero po przejściu do płatności w systemie Transferuj zorientowałem się, że nie obsługuje on kart (jedynie przelewy online). Niestety w regulaminie ani nigdzie na stronie nie było informacji o tym, że nie można płacić kartami ani też, czy być może takie płatności są w systemie PayPal, a nie Transferuj - w efekcie za zakupy nie zapłaciłem i z poziomu strony www nie mogłem już nic zrobić. Na wiadomość wysłaną z formularza na stronie nie dostałem odpowiedzi przez 2 dni (w godzinach pracy nie mogę dzwonić w sprawach prywatnych), wysłałem więc przelew na konto podane w zakładce Wysyłka - w ciągu 24h otrzymałem mail o realizacji i wysyłce zamówienia.Niestety wśród form wysyłki dostępny był tylko kurier. Po złożeniu zamówienia napisałem więc sugestię, by umożliwić wysyłkę do paczkomatów, co jest wygodniejsze dla pracującego odbiorcy. Dziś sprawdziłem, że paczkomaty są już wśród form dostawy, przez co podniosłem ogólną ocenę o pół gwiazdki. Paczkę z Ombre wysłano w ciągu 24h od opłacenia, każda rzecz zapakowana była w ochronną folię. Jakość odzieży oceniam bardzo wysoko, rozmiarówka odpowiada wartościom na stronie, nie zawiodłem się i z chęcią po raz kolejny złożę zamówienie na Ombre.pl.

nattan

15.03.2016

Ombre Clothing

Placówka

Białystok, Wiejska 68a lok. 6

Nie zgadzam się (3)
Od listopada 2014...
Od listopada 2014 byłem przez rok klientem Netii. Skorzystałem z oferty poprzez wypełnienie formularza na stronie i zostawienie swoich danych. Szybko oddzwonił do mnie konsultant, który miał wysłać na mail umowę do potwierdzenia online. Nie zrobił tego, a na numer, z którego dzwonił, nie dało się oddzwonić, więc po jakimś czasie zadzwoniłem na numer ogólny i dopiero wtedy udało mi się zawrzeć umowę.Sposób obsługi (telefon, potwierdzenie online i takież umówienie wizyty technika) oceniam bardzo pozytywnie. Także oferta GigaKablówki była wg mnie korzystna: 39,90/mies. + 1 zł za multiroom za podstawowy pakiet kanałów + wybrane pakiety kanałów o łącznej wartości 20 zł oraz Internet o szybkości 20 Mb/s. Przez pierwszy miesiąc mogłem oglądać wszystkie kanały, by dokonać wyboru tych o łącznej wartości 20 zł, które chcę oglądać później. Ponieważ termin graniczny wypadł w święta, zupełnie o tym zapomniałem, a Netia nie przypomniała o tym w żaden sposób (sms, email). Dokonano wyboru za mnie - ponoć na podstawie tego, co najczęściej oglądałem. Niezupełnie, bo nie przypominam sobie, bym kiedykolwiek oglądał jakiś kanał sportowy, a właśnie taki pakiet został mi przydzielony. Szybko wykorzystałem więc jedyną przysługującą mi później zmianę pakietów, by mieć takie, które rzeczywiście oglądam.Telewizja, Internet, dostęp do wbudowanych aplikacji - działały z grubsza bez zarzutu. Zaskoczenie przyszło pod koniec rocznej umowy, gdy okazało się, że jej przedłużenie staje się zauważalnie droższe niż do tej pory (o 15 zł/mies.). Taniej wyszła rezygnacja z usług i podpisanie nowej umowy na innego z domowników - do tego ponowna wizyta technika i odesłanie na własny koszt dekoderów. Zupełnie nie rozumiem tej polityki. Reasumując, usługi Netii są na dobrej drodze, by przywiązać klienta na stałe, ale jeszcze do tego przywiązania brakuje dobrego pomysłu.

nattan

19.01.2016

Netia

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (2)
Chciałem skorzystać z...
Chciałem skorzystać z kuponu 'Zestaw Tuna Burger za 10 zł", podszedłem do kasy i okazałem kupon na ekranie telefonu. Bardzo uprzejma, uśmiechnięta kasjerka przyjęła moje zamówienie, ku mojej radości zaproponowała wybór między frytkami a colesławem (choć na kuponie były tylko frytki) i spytała, czy będę mógł poczekać 10 minut na realizację zamówienia. Poczułem się znakomicie obsłużony!Czas oczekiwania był zdecydowanie krótszy, bo około 4-5 minut. Wydające zamówienie pani uprzejmie życzyła mi smacznego i zaprosiła ponownie, ale natychmiast wróciła do rozmowy z koleżanką. Sam burger zaś był większy niż sobie wyobrażałem, natomiast po pierwszym kęsie stwierdziłem, że to jedna z lepszych kanapek jakie w życiu jadłem - z pewnością jeszcze nie raz się na niego skuszę. Doskonałe połączenie mięsa tuńczyka z sałatą, cebulą i pomidorem. Ogromny plus dla North Fish!

nattan

23.04.2015

North Fish

Placówka

Warszawa, Złota 59

Nie zgadzam się (0)
Odwiedziłem tylko dolne...
Odwiedziłem tylko dolne piętro sklepu, bo nie planowałem zakupu mebli. Asortyment był rozmieszczony działami tematycznymi i utrzymany w porządku, choć sklep sprawiał wrażenie urządzonego w magazynie - podłoga wyglądała dość surowo. Artykuły opatrzone były wyraźnymi cenami, promocje wyróżniały się, a wiele przedmiotów można było wypróbować. Pogodna obsługa krzątała się po sklepie i można było swobodnie spytać o pomoc. Przy kasie obsłużono nas poprawnie, ale bez uśmiechu, co jest jedynym zarzutem pod adresem tego sklepu. Ogólnie jednak sklep uważam za godny polecenia.

nattan

01.11.2014

IKEA

Placówka

Łódź, Pabianicka 255

Nie zgadzam się (0)
Odwiedziłem restaurację w...
Odwiedziłem restaurację w kierunku Łodzi (po drugiej stronie znajdowała się druga, w kierunku Warszawy). Moim zaskoczeniem był brak dolewki Pepsi, do której przyzwyczaiły mnie restauracje BK obsługiwane przez AmRest - ta należy do innego właściciela. Zastanawiając się nad wyborem słyszałem zaproszenia do kas, gdy jednak podszedłem i powiedziałem "dzień dobry", kasjerka nie odpowiedziała mi, tylko patrzyła na mnie czekając na zamówienie. Gdy je złożyłem i zapłaciłem zbliżeniowo, kasjerka wciąż nie mówiąc słowa zniknęła. Nie do końca wiedziałem jak się zachować, nie otrzymałem paragonu ani potwierdzenia z terminala. Po kilku minutach inna pani przyniosła moje zamówienie, na tacy leżał też paragon - ale potwierdzenie płatności nie. Tym razem już z uśmiechem życzono mi smacznego, ale niesmak obsługującej mnie wcześniej kasjerki pozostał. Burgery były smaczne, sprawiały wrażenie świeżości, a restauracja utrzymana była w czystości, choć dość surowo urządzona. Milcząca obsługa oraz brak dolewki Pepsi nie zachęcają mnie jednak, by ponownie odwiedzić to miejsce.

nattan

01.11.2014

Burger King

Placówka

Nowostawy Dolne, MOP Nowostawy Autostrada Wolności A2

Nie zgadzam się (1)
W restauracji zamówienia...
W restauracji zamówienia przyjmowane są w jednym miejscu, a odbiór z numerkiem następuje obok. Obsługę ogólnie oceniam pozytywnie - spotkałem się z uprzejmym przyjęciem. W restauracji byłem dwukrotnie w ciągu kilku dni i za każdym razem zauważyłem, że obsługa nie radzi sobie z nietypowymi zamówieniami typu zamiana frytek na sałatkę (która może być zamówiona zamiast frytek w każdym zestawie). I tak za pierwszym razem otrzymałem nadmiarowe frytki, a za drugim nie dostałem sałatki - gdy powiedziałem przy odbiorze, że zamiast frytek chciałem sałatkę, pracownica przeprosiła, wzięła frytki, wyrzuciła je na moich oczach do kosza i dała sałatkę. Nie jestem zwolennikiem wyrzucania jedzenia!Sam posiłek oceniam bardzo dobrze, choć mam wrażenie, że KFC zaczęło przesadzać z solą w pikantnej panierce - jeszcze kilka lat temu pikantne kawałki zyskiwały idealny smak dzięki przyprawom, a nie soli. Posiłek był jednak świeży, pomysł wielkiej dolewki Pepsi uważam za doskonały, a obsługa mimo drobnych pomyłek była uprzejma i uśmiechnięta, sam zaś lokal utrzymany w czystości.

nattan

30.10.2014

KFC

Placówka

Wrocław, Powstańców Śląskich 2

Nie zgadzam się (0)
Lokal bardzo dobrze...
Lokal bardzo dobrze położony blisko wrocławskiego Rynku, przytulnie urządzony i czysty, szybko zapełnił się ludźmi, przez co o miejsce do siedzenia po 20 było naprawdę trudno. Tłumy przyciąga tu prawdopodobnie niesamowicie szeroki wybór przystępnych cenowo piw. Także dania były bardzo chwalone przez moich znajomych - spróbowałem smażony Camembert i rzeczywiście smakował doskonale, choć wg mnie był nieco zbyt drogi (15 zł). Niestety obsługa nie wysila się nawet na uśmiech. Jest uprzejma, ale jakby sztucznie miła. Przy barze nie usłyszałem ani "proszę", ani "dziękuję" - jedynie kelnerka, która przyniosła mój Camembert z uśmiechem życzyła mi smacznego. Ale być może uśmiech barmana to nie to, dla czego przychodzi się do pubu, bo na powodzenie ten najwyraźniej nie narzeka.

nattan

30.10.2014

Pod latarniami

Placówka

Wrocław, Ruska 3/4

Nie zgadzam się (1)
Samolotem Ryanair leciałem...
Samolotem Ryanair leciałem na trasie Wrocław-Warszawa (Modlin). Odprawa pasażerów rozpoczęła się punktualnie i przebiegła sprawnie, obsługa naziemna była uprzejma i chętnie odpowiadała na pytania pasażerów. W samolocie również witano nas sympatycznie i z uśmiechem. Miło, ale nie nachalnie, oferowano produkty, które można kupić na pokładzie, a na koniec sympatycznie żegnano. Samolot był czysty, siedzenia były wygodne, choć pozostawiono odrobinę za mało miejsca na nogi, co jednak nie powinno przeszkadzać na krótkich trasach. Lot był punktualny i pozostawił po sobie miłe wrażenia – zdecydowanie częściej będę wybierał Ryanair podróżując na tej trasie.

nattan

30.10.2014

Ryanair

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)
Na infolinię PAYBACK...
Na infolinię PAYBACK dzwoniłem celem odblokowania konta oraz dowiedzenia się, czemu numer PAYBACK na mojej nowej karcie kredytowej PAYBACK jest inny niż ten, który miałem do tej pory. Po nawiązaniu połączenia zmuszony byłem do wysłuchania dość długiego komunikatu marketingowego, którego nie można było przerwać wciskając klawisze w słuchawce. Nawigacja po menu głosowym była dość intuicyjna – sprawnie wybrałem połączenie z konsultantem i temat rozmowy, a następnie wciskając ‘1’ deklarowałem, że jestem zarejestrowany w PAYBACK. Proszono mnie o podanie numeru PAYBACK i zatwierdzenie # - niestety po tej czynności już nic się nie działo. Spróbowałem ponownie, później z innego aparatu – dalej to samo. Połączyłem się z konsultantem dopiero, gdy wybrałem opcję, że jestem osobą niezarejestrowaną w PAYBACK.Rozmawiająca ze mną pani była bardzo miła i sprawnie rozwiązała moje problemy – odblokowała konto i powiedziała, że numer PAYBACK na karcie kredytowej zawsze jest inny, ale karta jest przypisana do mojego konta, więc wszystko jest w porządku. Sympatyczna rozmowa jest zdecydowanie ważniejsza niż wadliwa aplikacja telefoniczna z irytującym komunikatem wstępnym, ale ze względu na tę drugą zmuszony jestem nieco obniżyć ocenę.

nattan

30.10.2014

PAYBACK

Infolinia

Nie zgadzam się (0)
Moja przygoda z...
Moja przygoda z Multimedia Polska zaczęła się dość dobrze bezproblemową, miłą i szybką instalacją usługi. Kłopoty zaczęły się, gdy przeprowadziłem się w miejsce, gdzie Multimedia usług nie świadczyła (jej zasięg terytorialny oceniam więc jako niewystarczający, zwłaszcza że w innych blokach na mojej ulicy usługi są świadczone). Jedyne co usłyszałem w punkcie obsługi to "nic nie można poradzić, jedynie cesja umowy na inną osobę może rozwiązać problem". Niestety nie mam na kogo umowy przepisać.Zobaczyłem jednak, że Multimedia świadczy usługi u moich dziadków we Wrocławiu. Na infolinii (345345345) dowiedziałem się, że oczywiście mogę ich adres wskazać jako nowe miejsce świadczenia usług, podano mi wrocławski adres punktu obsługi, ale polecono udać się jeszcze do punktu warszawskiego, w którym muszę to zgłosić najpierw. Tam jednak dowiedziałem się, że nie przenosi się usług między miastami, mogę ewentualnie napisać pismo do prezesa - być może zgodzi się na rozwiązanie umowy w Warszawie i podpisanie jej we Wrocławiu. Dostałem kartkę z adresem do wysłania pisma (adresu punktu, w którym siedziałem, czyli przy dobrej woli obsługującej mnie pani mogłem ten list napisać od ręki).Opisałem tę sytuację na profilu Multimedia Polska na Facebooku, bo nie wiedziałem komu wierzyć - pani z infolinii czy z punktu obsługi. Tam szybko udzielono mi odpowiedzi - rację miała pani z punktu obsługi. Odpisano mi, że muszę (ponownie!) udać się do punktu obsługi, żeby rozwiązać umowę i podpisać ją następnie we Wrocławiu. Dlaczego nie mogłem zrobić tego od razu, będąc tam?Multimedia Polska jest firmą niezwykle mało elastyczną. Panie w punkcie obsługi nie okazują zainteresowania problemem i nie próbują nawet zastanowić się razem z klientem nad możliwymi rozwiązaniami. Skoro po interwencji na Facebooku dowiaduję się, że muszę kolejny raz odwiedzić punkt obsługi, nachodzi mnie pytanie, czemu tej sprawy nie mogłem załatwić będąc w tym punkcie? Na razie się poddałem. Płacę za usługę, z której nie korzystam i po wygaśnięciu umowy pożegnam się z Multimedia Polska na zawsze.

nattan

30.10.2014

Multimedia Polska

Placówka

Warszawa, Jana Pawła II 80

Nie zgadzam się (1)
Strona sklepu jest...
Strona sklepu jest bardzo przejrzysta, nawigacja niezwykle prosta, a wyszukiwarka inteligentna i pomocna. Ceny okazały się konkurencyjne, choć niektóre tylko dzięki temu, że posiadałem kod rabatowy. Oferta sklepu jest dość szeroka, ale nie znalazłem np. gier Taboo (Tabu) czy Party Alias, których kupno rozważałem.Zamówienie złożyłem 21.12. Przy wszystkich produktach oraz w podsumowaniu zamówienia była wyraźna informacja, że zostaną one dostarczone po 24.12, a mimo to w Wigilię rano otrzymałem mail, że zamówienie czeka już na odbiór w punkcie Merlin.pl. Obsługa w punkcie przy ul. Piłsudskiego 4 we Wrocławiu bardzo sympatyczna i uprzejma, zamówienia odebrałem w kilka chwil (i bez żadnych opłat). Zdecydowanie wrócę na merlin.pl po kolejne zakupy.

nattan

30.12.2013

merlin.pl

Kontakt online

Nie zgadzam się (0)
Lokal znajduje się...
Lokal znajduje się w jednej z trzech 'budek', w trójkącie ograniczonym ulicami Radiowa, Gołuchowska i Wrocławska (w wierzchołku blisko dwóch pierwszych ulic, wejście od strony Radiowej). Trafiłem tam przez zupełny przypadek, a skusiłem się niezwykle niską ceną męskiego strzyżenia - 9 zł.Wewnątrz salon prezentował się przeciętnie. Utrzymany był w czystości, ale minimalistyczny i surowy wystrój przypominał czasy PRLu. Pożółkłe dyplomy, niektóre sprzed kilkudziesięciu lat, dodawały wrażenia zacofania.Po odczekaniu umówionych 20 minut zostałem zaproszony na fotel. Prosiłem o proste, standardowe strzyżenie - boki na 3 mm, góra na około 18 mm. Gdy fryzjerka podziękowała mi, zwróciłem uwagę na nierówności. Wyraźnie odstawało mi coś z prawej strony głowy, co spotkało się z komentarzem, że odgniotłem to sobie podczas snu (dziwne, bo wcześniej umyłem głowę). Widziałem też, że boki nie są symetryczne, co z kolei fryzjerka zwaliła na kształt mojej czaszki. Dodatkowo w domu obejrzałem się dokładnie z tyłu i miałem potworne schody! Zmuszony byłem prosić współlokatora o skrócenie i wyrównanie wszystkiego maszynką domową i choć był w tej kwestii zupełnym amatorem, to zrobił do znacznie lepiej niż (dyplomowana?) fryzjerka salonu Fryzjernia.Jakość obsługi, a w szczególności kompetencje i umiejętności fryzjerki, oceniam bardzo nisko. Na podniesienie ogólnej oceny wpływa ma czystość salonu oraz niskie ceny (choć ich stosunek do jakości jest dalece niezadowalający).

nattan

26.06.2013

Fryzjernia

Placówka

Warszawa, Radiowa/Gołuchowska 1

Nie zgadzam się (0)
Sklep znajduje się...
Sklep znajduje się w dogodnej dla mieszkańców Bemowa i Bielan lokalizacji, z dobrym dojazdem autobusowym i tramwajowym. Market był utrzymany w czystości, poszczególne działy i alejki dobrze oznaczone, asortyment bogaty i prawidłowo uporządkowany. Przy kasie obsłużono nas sprawnie i miło, dziękując za wizytę i zapraszając ponownie.Niestety spotkała nas też bardzo nieprzyjemna sprawa. Skusiliśmy się na promocję pufa-podnóżka w cenie 19,99 zł. Wybraliśmy kolor limonkowy, ale na paragonie cena była 5 zł wyższa. W Punkcie Obsługi Klienta poprosiliśmy o wyjaśnienie. Obsługująca nas pani zadzwoniła do odpowiedniego działu, po czym poinformowała nas, że to cena „od” – niegrzecznie akcentując słowo „od”. Stwierdziłem, że pójdę i zrobię zdjęcie - usłyszałem „proszę bardzo” towarzyszące wzruszeniu ramion.Gdy wróciłem ze zdjęciem, do POKu ustawiła się już kolejka. Gdy byłem drugą w kolejności osobą, obsługująca nas wcześniej pani na nasz widok odeszła od lady i zajęła się ustawianiem butelek, przekładaniem papierów i zaglądaniem do komputera. Było to ewidentnie zachowanie naumyślne. Co więcej, druga z pań natychmiast po naszym podejściu miała gotową odpowiedź – cena pufa (oryginalnie używała nieprawidłowej, żeńskiej formy) to 24,99 zł, a tylko czerwone są po 19,99 zł. Próbowałem pokazać zdjęcie z ceną pufów limonkowych, lecz usłyszałem „Przecież nie zostawię stoiska i nie pójdę z panem! Proszę iść do punktu obsługi na górze!”Tak bezczelnego zachowania po prostu się nie spodziewałem, więc do POKu na piętrze dotarłem zdenerwowany. I tu miłe zaskoczenie – uśmiechnięta pani wesoło rozładowała atmosferę, spojrzała na zdjęcie i zaczęła żartować, że ktoś coś pewnie znowu przeoczył, poprosiła, by zaprowadzić ją do miejsca z pufami, gdzie przekonała się na własne oczy, że cena 19,99 zł była pod pufami każdego koloru – z dokładnym opisem i kodem, który zgadzał się z kodem na pufach. Powiedziała, że oczywiście zwróci nam różnicę. Wykonała jeszcze telefon informujący o błędzie, przeprosiła za sytuację i miło pożegnała. Dzięki takiemu finałowi przyznaję ogólną ocenę -1, choć zachowanie pań w POKu na parterze było skandaliczne.

nattan

25.02.2013

Carrefour

Placówka

Warszawa, al. Powstańców Śląskich 126

Nie zgadzam się (0)
Z usług Merlina...
Z usług Merlina korzystałem już dawno i przypomniałem sobie o tym sklepie przy okazji świątecznych zakupów. Szukałem czegoś o Australii - bez większej precyzji. Wyszukiwarka sklepu pokazała mi wiele ciekawych pozycji, z czego zdecydowałem się na grę edukacyjną w przystępnej cenie, około 15 zł. Złożenie zamówienia i płatność elektroniczna bardzo proste i intuicyjne. Bezpłatny odbiór w punkcie oceniam niezwykle korzystnie. Zamówienie zrealizowano w 24h! Już następnego dnia sympatyczna pani w punkcie przy metrze Stokłosy w Warszawie wydała mi zamówienie - uprzejmie i bez dużych kolejek. Zdecydowanie częściej muszę odwiedzać Merlin.pl przy planowaniu kolejnych zakupów.

nattan

03.01.2013

merlin.pl

Kontakt online

Nie zgadzam się (0)
Dotyczy UP Warszawa...
Dotyczy UP Warszawa 35.Tak skandalicznej organizacji obsługi nie przeżyłem nigdy, dawno też nie podniesiono mi tak bardzo ciśnienia. Na poczcie chciałem odebrać awizowany list – była to moja pierwsza wizyta w tej placówce. Po wejściu zauważyłem, że nie ma systemu numerkowego i trzeba ustawić się w kolejce. Spytałem, kto ostatni i jeden z klientów powiedział, że zależy do czego – paczki okienko nr 5, reszta tutaj (okienko 3). Zająłem kolejkę, ale podszedłem jeszcze do okienka nr 5, by upewnić się, że poza symbolem paczek nie różni się niczym od okienka 3.W międzyczasie w obu kolejkach zaczęło przybywać ludzi. Gdy podszedłem do okienka 3, pracownica poczty uniesionym głosem stwierdziła, że awiza w okienku 5! Powiedziałem, że na tym okienku też jest napis „awizo”, na co usłyszałem już niemal krzyk, że tu jest awizo finansowe! Musiałem stać ponownie w kolejce! Żałuję tylko, że nie zapisałem nazwiska tej pani i nie poprosiłem kierownika – oczywiście jednak napiszę skargę.Poza mną do okienka nr 5 odesłano jeszcze jedną osobę, po czym okazało się, że nie ma więcej nikogo z opłatami, więc pani z okienka nr 3 wstała, podeszła do okienka nr 5 i zaczęła brać od klientów awiza! Pracownice poczty same sobie utrudniają pracę! Na poczcie nie było żadnej informacji, z jakimi sprawami należy kierować się do poszczególnych okienek, oczekujący klienci zaczęli mówić, że kiedyś można było awiza realizować w każdym okienku – czemu więc nie można obsługi na tej poczcie po prostu sensownie zorganizować? Oznaczenia okienek też sygnalizują coś innego niż twierdzą pracownice - słowo "awizo" nie różni się niczym od słowa "awizo", a jednak wmówiono mi, że jedno z nich oznacza awizo finansowe. Jest to jakiś absurd i czyjś wymysł, który nie ma zastosowania w praktyce! Do tego zachowanie pracownicy jest poniżej krytyki. Coś takiego pamiętają chyba tylko czasy PRLu! Chciałbym więcej na tę pocztę nie wracać.

nattan

09.11.2012

Poczta Polska

Placówka

Warszawa, Aleksandra Świętochowskiego 2

Nie zgadzam się (3)
Klub położony w...
Klub położony w Hali Mirowskiej, z dobrym dojazdem tramwajami i metrem (ok. 10 minut piechotą do stacji Ratusz Arsenał). Wstęp bezpłatny, szatnia 2 zł od osoby. Mimo że zabawa odbywa się na poziomie -1, to jednak zasięg sieci komórkowych jest. Barmani są bardzo sympatyczni, chętnie żartują. Ceny alkoholu utrzymane na średnim poziomie (Desperados 11 zł, piwo lane 9 zł, w promocji przed północą nawet za 7 zł). Można płacić kartą.W klubie są 2 parkiety z różną muzyką - na jednym dość nowe przeboje w wersjach zremixowanych, na drugim przegląd hitów z lat '80, '90 i współczesnych. Klub jest bardzo tolerancyjny, stąd częste występy np. Drag Queen. Tym razem zdecydowano się na ciekawy wystrój w stylu cmentarnym, jednak suche liście na podłodze nie były do końca suche, przez co w klubie niezbyt miło pachniało. W klubie jest wydzielona palarnia, jednak zwykłe drzwi nie zabezpieczają dobrze przed dymem i po kilku godzinach jest on już wyczuwalny wszędzie - choć niezbyt intensywnie. Uważam, że lokal jest dobrą propozycją na miłe spędzenie sobotniej nocy ze znajomymi.

nattan

29.10.2012

Galeria

Placówka

Warszawa, Pl. Mirowski 1

Nie zgadzam się (0)
Sklep był czysty...
Sklep był czysty i utrzymany w porządku, dobrze oświetlony, asortyment zadbany i ładnie wyeksponowany. Zainteresował nas jeden model butów, jednak na wystawie nie było odpowiedniego numeru. Chcieliśmy poprosić o większy, jednak na sklepie były tylko 2 panie - jedna obsługiwała klientów przy kasie, a druga rozmawiała przez telefon, była odwrócona plecami i poprawiała plecaki, które moim zdaniem wisiały równo i nie wymagały poprawy. Rozmowa zdecydowanie nie była rozmową służbową. Czułem się zignorowany.W końcu od drugiej z pań dowiedziałem się, że w tej chwili nie ma większych rozmiarów niż 43. Wydało mi się to dość dziwne, bo wynika z tego, że sklep jest słabo zaopatrzony (sprawdziłem w internecie, że ten model występuje w rozmiarach do 45,5 włącznie). Wyszliśmy rozczarowani. Obsługa wolała oddać się rozmowie telefonicznej niż pracy, a w przypadku braku rozmiaru nie poinformowano nas, czy może jest na niego szansa przy kolejnej dostawie bądź w innym sklepie tej sieci.

nattan

29.10.2012

Sizeer

Placówka

Warszawa, Górczewska 124

Nie zgadzam się (3)
Restauracja jest idealnie...
Restauracja jest idealnie zlokalizowana przy stacji metra Stokłosy. Wewnątrz panował półmrok, który jednak pasował do ciemnego wystroju i tworzył przyjemny dla oka nastrój. Przy wejściu nie było nikogo, nikt się nami nie zainteresował. Zaglądałem na salę, nie wiedząc, czy sami mamy znaleźć wolny stolik, jednak wróciłem do wejścia. Po chwili na sali pojawiła się pani w białej koszuli, która na nasz widok wywróciła oczami i sztucznie się uśmiechnęła, jednak wyraz jej twarzy zdradzał raczej niechęć, że przyszliśmy. Gdy podeszła do nas była jednak bardzo miła i zaprowadziła nas do stolika wgłębi.Po chwili sympatyczna i elegancka kelnerka podała nam karty. Gdy przyjmowała zamówienia zaproponowała, by rollsy wziąć w zestawie z napojem, bo wychodzą wtedy taniej. Sądziłem, że rollsy osobno są po prostu większą porcją, lecz kelnerka wyjaśniła, że porcje są takie same - w karcie nie było zatem wyczerpującej informacji na ten temat. Posiłek smakował nam bardzo. Każdy był zadowolony z jakości swojego dania, choć makaron wydawał się dość skromny jak na swoją cenę 19,90 zł. Wszystko sprawiało jednak wrażenie świeżości (pizza, rollsy i makaron) i było pyszne.Mimo pierwszego niemiłego wrażenia związanego z panią witającą gości, obsługę przy stole oceniam wzorowo. Kelnerka sprawiała wrażenie, że lubi swoją pracę, była naturalnie uśmiechnięta i sympatyczna, doradziła, jak zaoszczędzić. Spędziliśmy bardzo miły wieczór.

nattan

29.10.2012

Pizza Hut

Placówka

Warszawa, aleja komisji edukacji narodowej 85

Nie zgadzam się (0)
Do restauracji poszliśmy...
Do restauracji poszliśmy bardzo głodni. Czynne były tylko 3 kasy, choć klientów czekało sporo - nabierałem ochoty, by pójść już gdzie indziej. Obsługa wyglądała schludnie. Przywitała nas sympatyczna i uśmiechnięta kasjerka. Gdy usłyszała, że zamawiamy Grandera, odeszła od kasy, by krzyknąć do kucharzy "ile do Grandera?", po czym poinformowała nas, że trzeba czekać około 10 minut. Zamówiliśmy więc coś innego, w tym Pocketa i Krushersa. Po przyjęciu płatności kasjerka poprosiła, by stanąć obok, bo Pocket i Krushers będą za chwilę.Nalaliśmy więc Pepsi i czekaliśmy na brakujące produkty około 2 minut. Gdy zobaczyłem, że przynosi je inna pani podszedłem i chwilę zajęło, zanim w końcu obsługująca nas kasjerka przypomniała sobie, że rzeczywiście ja czekam na te produkty, bo na początku była skonsternowana.Podczas oczekiwania na Pocketa i Krushersa nieco ostygły nam frytki, Strispy i nóżka. Nie rozumiem, czemu restauracja oferująca szybkie i gotowe posiłki podaje swoje produkty 'na raty'. Nie przeproszono nas za konieczność oczekiwania, a jedynie miło pożegnano - mechanicznie, w ten sam sposób, w jaki obsługa żegnała pozostałych klientów. Poczuliśmy się obsłużeni przeciętnie, wręcz lekceważąco. Nie będzie to dla nas restauracja, do której można przyjść po szybki ratunek w przypadku olbrzymiego głodu.

nattan

29.10.2012

KFC

Placówka

Warszawa, Górczewska 124

Nie zgadzam się (0)
Restauracja jest położona...
Restauracja jest położona przy metrze Świętokrzyska, utrzymana w czystości i ciekawie ozdobiona. Pracownicy bardzo uprzejmi, elegancko i jednolicie ubrani, obsługujący nas pan wykazał się wręcz troską, czy o niczym nie zapomniał. Zostaliśmy sympatycznie powitani i pożegnani, bez problemu zapłaciliśmy kartą. Duża liczba kasjerów dość sprawnie rozładowywała wciąż przychodzących klientów.Posiłek generalnie nam smakował. Snack Wrap był miejscami chłodny, ale sprawiał wrażenie świeżości. Hamburger był nieco suchy i ubogi - jeden plasterek ogórka na całą kanapkę to zupełnie nie to, czym zachęcało zdjęcie tego produktu. Dzień był wprawdzie dość ciepły, jednak klimatyzacja na piętrze działała zbyt intensywnie - po zdjęciu kurtek było nam po prostu zimno. Mimo to uważam restaurację za godną polecenia na szybki posiłek w miłej atmosferze.

nattan

26.10.2012

McDonald's

Placówka

Warszawa, Al. Jerozolimskie / Jana Pawła II (Warszawa IV Przejście) 20

Nie zgadzam się (0)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi