Profil użytkownika
Szeryf Jakości Obsługi
Opinie użytkownika (234)
Weszłam do Yves...
Weszłam do Yves Rocher po żel do mycia ciała. W sklepie było kilka klientek, pracownice stały przy nich i rozmawiały, jednak zostałam przez nie dostrzeżona i powitana. Nie potrzebowałam pomocy, bo dokładnie wiedziałam po co się do klepu udałam. Poszłam więc do kasy, pracownica podeszła po chwili. Uśmiechnęła się, powitała raz jeszcze i zapytała o kartę stałego klienta. Wizyta przebiegła sprawnie i w bardzo miłej atmosferze.
Do sklepu weszłam...
Do sklepu weszłam po kilka drobiazgów, których zabrakło mi w domu. Wrażenie zrobiło na mnie doskonałe oświetlenie i przestronność sklepu. Sklep miał zróżnicowany asortyment, wszystkie promocje było jasno oznakowane. Przy kasie, kobieta uśmiechnęła się, przywitała, była bardzo uprzejma. Podała mi głośna kwotę do zapłaty i życzyła miłego wieczoru. Miły kontakt z klientem.
Wracając do pracy...
Wracając do pracy zatrzymałam się w Mc Donald's po kubek kawy. Przed kasami była niewielka kolejka, była szybko rozładowana poprzez otwarcie nowej kasy. Gdy podeszłam do lady powitał mnie pracownik i zapytał co może podać. Szybko przyniósł mi gorącą kawę, zapytał o ilość cukru i podziękował za wizytę życząc smacznego.
Do Biedronki weszłam...
Do Biedronki weszłam po chleb. W sklepie nie było zbyt wielu osób, wokół panował porządek - podłogi były czyste, na półkach towar był równo ułożony. W sklepie zauważyłam łącznie trzech pracowników - jedna osoba siedziała przy kasie, dwie układały produkty. Kasjerka miło mnie przywitała, uśmiechnęła się i szybko skasowała produkt. Miła poranna wizyta.
Do Marche poszłam...
Do Marche poszłam na niewielki lunch. Dania jak zawsze wyglądały apetycznie, chętnie nałożyłam sobie porcję na talerz. Jednak zaskoczyła mnie kolejka do kasy i to jak wolno się posuwała. Dopiero po chwili zauważyłam, że w godzinach szczytu otwarte było tylko jedno stanowisko. Był to jedyny mankament wizyty.
Do Inmedio wstąpiłam...
Do Inmedio wstąpiłam po cotygodniowy zestaw nowej prasy. Zachęciła mnie mała ilość klientów, dzięki której nie musiałam czekać w długiej kolejce do kasy. Asortyment sklepu, mimo że mniejszy niż np. Empiku jest wystarczający do zrobienia podstawowych zakupów. Oprócz prasy można nabyć słodycze i napoje. Minusem jest dość mała powierzchnia sklepu, co utrudnia poruszanie się po sklepie przy większej ilości klientów.
Będąc w Galerii...
Będąc w Galerii Dominikańskiej nie potrafię sobie odmówić wizyty w McDonalds. Tym razem zdecydowałam się na małego shakea truskawkowego oraz pikantnego kurczak burgera z oferty promocyjnej. Jest to propozycja pozwalająca zaspokoić głód za niewielkie pieniądze. W restauracji było dużo osób ale mimo to obsługa przebiegła bardzo szybko. Na odbiór zamówienia czekałam krócej niż minutę.
Zachęcona przez ekspozycję...
Zachęcona przez ekspozycję z witryny wstąpiłam do sklepu, aby rozejrzeć się pod kątem prezentów świątecznych. Wybór asortymentu bardzo szeroki, towar ładnie poukładany na półkach, stołach i wieszakach. Sklep jest przestronny, odpowiedni dystans pomiędzy kolejnymi stoiskami ułatwia oglądanie ubrań. Obsługa miła i nienachalna, jedynie co może odstraszać to ceny większości produktów.
Szukając wstążek poszłam...
Szukając wstążek poszłam do Empiku. Sklep oferuje sporo materiałów papierniczych, wiedziałam, że znaleźć tam można również materiały pasmanteryjne. Wchodząc do sklepu czuć już powiew świąt - na przodzie sklepu wystawione były już zestawy książek, oznaczone dobrą ceną. Całość robiła dobre wrażenie.
Do Coffee Heaven...
Do Coffee Heaven poszłam spotkać się w sprawach związanych z pracą. Było to krótkie spotkanie, podeszłam do lady, zamówiłam kawę - pracownica zapytała jaki rozmiar sobie życzę, zapytała o kartę stałego klienta i podała cenę. Poinformowała mnie gdzie mam się udać by odebrać kawę. Wskazała również miejsce gdzie mogę wziąć cukier i łyżeczki. Sprawna, kompetentna obsługa.
Przechodząc przez sklepy...
Przechodząc przez sklepy postanowiłam wejść również do H&M. W sklepie było tłoczno, pracownicy zajmowali się układaniem ubrań i cały czas porządkowali towar. Łatwo było ich odnaleźć. Niestety na podłodze leżało sporo pozrzucanych ubrań, których nikt nie podnosił. W sklepie był duży asortyment, łatwo było się po nim poruszać. Przyjemna wizyta.
Rozglądając się za...
Rozglądając się za butami sportowymi poszłam do sklepu, który zawsze mnie zachęca do odwiedzenia. Sklep jest jasno oświetlony, oferuje niesamowitą ilość butów robionych na wyłączność. Buty są równo ustawione na półkach, pracownicy chodzą w ciekawych strojach. Jedyną uwagą którą miałam do wizyty był fakt, że pracownik nie podszedł do mnie gdy oglądałam wybrane modele butów. Zawsze uważam, że mogę sama poprosić o pomoc, ale zawsze jest mi miło gdy po pewnym czasie pracownik sam okazuje zainteresowanie klientem.
Do sklepu weszłam...
Do sklepu weszłam w poszukiwaniu płaszcza na zimę. Zaskoczyło mnie ułożenie towaru - sklep był bardzo czysty, na podłodze nie było żadnych ubrań. Sklep był jasno oświetlony, pracownicy witali przychodzących klientów. Wizyta zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie i chętnie wrócę do niego ponownie. Płaszcze nie wybrałam, ale atmosfera w sklepie naprawdę zachęcała do zakupów.
Otrzymałam na Facebooku...
Otrzymałam na Facebooku kupon zniżkowy na 25% do sklepu Reserved. W związku z tym udałam się tam w poszukiwaniu korzystnych ofert. W sklepie zauważyłam dwie pracownice na sali sprzedaży, które sprawnie składały ubrania, które przynosiły z przymierzalni. Wybrałam kilka sztuk ubrań i poszłam do przymierzalni. Stała tam uprzejma pracownica, która zapytała ile mam ubrań. Podała mi numerek. Gdy wychodziłam, sama zapytała czy coś mi się spodobało. Urzekł mnie fakt, że sama z siebie nawiązała ze mną luźną rozmowę cały czas pilnując uporządkowania sklepu. Mimo, że nic sobie nie kupiłam to uważam wizytę za przyjemną.
Do pizzerii Bravo...
Do pizzerii Bravo wstąpiłam w ramach kolacji. Lokal był pełny, musiałam chwilę poczekać na wolny stolik. Podeszłam do lady, złożyłam zamówienie, pracownica poinformowała mnie, że będę musiała poczekać 12-15 minut. Usiadłam przy stoliku, który był nieco brudny, ale w tym studenckim miejscu nie przeszkadzał brak sprzątających osób. Po wskazanym czasie zostałam wywołana przez mikrofon. Pracownica podała mi talerz i sztućce i życzyła smacznego. Pyszna pizza za niską cenę w miłej atmosferze.
Kolejny etap przygód...
Kolejny etap przygód z serii otrzymanie faktury z Lufthansa. Zadzwoniłam zgodnie z sugestią podczas ostatniej rozmowy - w czwartek. Telefon odebrała sympatyczna kobieta. Gdy przedstawiłam sprawę w jakiej dzwonię i po raz kolejny usłyszałam te same słowa - faktura oczekuje, nie potrafię powiedzieć kiedy Pani ją otrzyma, przykro mi. Tym razem nie wytrzymałam i nieszczęsną pracownicę okrzyczałam prosząc o kontakt z innym działem. Pracownica uniosła głos twierdząc, że ona nie wie kto pracuje w dziale rachunkowości i nie może mi podać żadnego numeru. Po wymianie słów i mojej kąśliwej uwadze, że jedynym miejsce z którym można się skontaktować jest infolinia, a poza nią Lufthansa funkcjonuje w próżni, pracownica poddała się i przełączyła mnie do kierownika. Fakturę otrzymałam po 3 godzinach od wykonanego telefonu. Jak się chce, to można. Kosztowało mnie to 2,5 tygodnia, 5 telefonów, masę nerwów. Teraz muszę liczyć na dobrą obsługę w samolocie.
Do Almy weszłam,...
Do Almy weszłam, bo zainteresował mnie nowa gazetka. Przeszłam przez sklep i zauważyłam jak pogodni są pracownicy. Schludnie ubrani w firmowe stroje, uśmiechali się do klientów. Przy stanowisku z pieczywem powitała mnie pracownica i podała bułkę. Przy kasie również zauważyłam pogodę ducha kasjerki. Takie wizyty wprawiają w bardzo dobry nastrój.
Zamawiając catering do...
Zamawiając catering do jednej z firm zadzwoniłam do Telepizzy. W słuchawce zabrzmiał miły głos. Złożyłam zamówienie, pracownik poinformował mnie o obowiązujących promocjach. Podałam pracownikowi dane do faktury oraz miejsce do jakiego należy dowieźć pizze. Mężczyzna powiedział, że będę musiała poczekać godzinę. Miło się pożęgnał.
Korzystając z oferty...
Korzystając z oferty Cappucino za 6zł do godziny 14:00 udałam się do Starbucks. Podeszłam do kasy, młoda pracownica uśmiechnęła się do mnie. Przyjęła zamówienie i zaczęła namawiać na zakup ciastka. Gdy odmówiłam poinformowała mnie gdzie podana będzie kawa. Szybko skasowała mnie za napój i życzyła smacznego. Typowa dla tego miejsca obsługa, bardzo przyjemne odwiedziny.
W ramach cateringu...
W ramach cateringu zamówiłam w cateringu Olimpico 2 pizze. Pracownik przyjmujący był uprzejmy, po zamówieniu chętnie wystawił fakturę. Poinformował mnie o czasie przygotowanie potrawy, zapytał czy pizza ma być na wynos. Po przyniesieniu dwóch pudeł życzył mi smacznego, podziękował i zaprosi do ponownego odwiedzenia miejsca. Miło.
