Opinie użytkownika (919)

Do sklepu weszłam...
Do sklepu weszłam w poszukiwaniu podkładu. Sklep ma ładne witryny, wyraźne logo, ładnie wyróżnia się na pasażu. Wewnątrz wystój jest prosty, ciemne meble na których prezentowane są kosmetyki i jasna podłoga. Kolekcja spora, chociaż w pierwszej chwili miałam problem zorientować się, w układzie, nie byłam wcześniej w tym sklepie, a ma trochę inny układ wyspy w pasażach. W sklepie były trzy lub cztery pracownice. Jedna z nich zaproponowała mi pomoc. Wyjaśniłam, że szukam podkładu. Pracownica zadała mi pytanie, jaki podkład mnie interesuje. Powiedziałam, że jakiś do cery suchej. Zaproponowano mi wówczas podkład w płynie. Pracownica znalazła kolor jej zdaniem odpowiedni dla mnie. Podała mi otwartą buteleczkę testera. Buteleczka była tragicznie ubrudzona. Pracownica nie podała mi lusterka, sama sobie je znalazłam. Kolor nie pasował mi, powiedziałam, że chcę coś ciemniejszego. Pracownica zaczęła oglądać. Słuchała moich sugestii co do tego, który kolor nie odpowiada mi. Zaproponowała mi kolor, który w butelce wydawał mi się o wiele bardziej za szary, ale jednak pasował. Ta buteleczka też była brudna, aż było nie przyjemnie jej dotykać. Zdecydowałam się na zakup. Pracownica zaczęła szukać opakowania. Po chwili poprosiła o pomoc koleżankę. Przejrzały kilka szuflad i okazało się, że tego koloru nie ma. O to, kiedy ten kolor będzie dostępny musiałam się dopytać sama.

Astrum

12.07.2011

INGLOT

Placówka

Kraków, Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (0)
Zauważyłam dziwną procedurę...
Zauważyłam dziwną procedurę przy kasach w sklepie Auchan. Przede mną klientka chciała kupić trzy doładowania pre paid. Kasjerka powiedziała, że nie może jej ich sprzedać. Zaproponowała, że jedno doładowanie doliczy jej do rachunku, drugie sprzeda osobno a trzecie doliczy do naszego rachunku, a klientka odda nam pieniądze. Dziwna kombinacja alpejska. Kasjerka zaczęła robić tak jak powiedziała. Kiedy skasowała już doładowanie na nasz rachunek zapytałam, czy doładowanie będzie wydrukowane osobno, czy na paragonie. Kasjerka powiedziała, że na paragonie. Powiedziałam, że w takim razie nie będę mogła pomóc, bo będę potrzebowała paragon do rozliczenie się i nie mogę dać go tej drugiej pani.. Kasjerka powiedziała, ze w takim razie musi zawołać kogoś do usunięcia tej pozycji. Klientka zrezygnowała z doładowania i odeszła od kasy. Co najmniej dwie minuty czekaliśmy aż przyjdzie kierownik linii kas usunąć transakcję. Ogólnie kasjerka uprzejma. Kasa czysta. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie ta głupia sytuacja z doładowaniami.

Astrum

12.07.2011

Auchan

Placówka

Kraków, Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (0)
Bardzo lubię Auchana....
Bardzo lubię Auchana. Chciałam sobie dzisiaj kupić coś z rożna, żeby mieć na szybko coś do przekąszenia. Przy samym wejściu znajduje się stoisko grill. Nad stoiskiem zawieszone były ceny różnych wyrobów pieczonych i obiadowych - kurczak, udko, skrzydełka, gołąbki itp. Podeszłam do stoiska i zobaczyłam, że w ladzie znajduje się tylko kilkanaście kurczaków, trochę skrzydełek i kilka małych golonek. To było w jednej części lady, druga była pusta i wysprzątana. Za ladą znajdowała się pracownica. Nie odzywając się do mnie czekała, aż coś powiem. Na przekąskę kurczak to było o wiele za dużo, zapytałam o możliwość kupienia połowy kurczaka. Okazało się, ze nie da się. Wzięłam wobec tego kilka skrzydełek. Pracownica spakowała je do specjalnej torby (liczyłam na to, że to torba utrzymująca ciepło), następnie do reklamówki i woreczka. Podała mi siatkę nie mówiąc ani słowa. Obok stoiska z grillem znajdowały się kanapki i stoliki (bez miejsc siedzących), szkoda, że nikt nie pomyślał o zrobieniu czegoś takiego (kasy i stoików) przy grillu. Te przy kanapkach są w pasażu, grill na sali sklepowej. Dobrałam kilka produktów z nabiału, podeszłam do kasy, zapłaciłam i pojechałam do domu. Od kupienia skrzydełek do jedzenia ich minęło nie więcej niż 25 minut. Jednak to co wypakowałam w domu było koszmarne, zimne, twarde, suche, beznadziejnie mocno przyprawione i niesmaczne. Co jakiś czas kupuję kurczaki z rożna i zawsze zdążam je dowieść ciepłe do domu. Jeżeli to było zimne, to znaczy, że pakowane był zimne. Szkoda pieniędzy, jedzenie nie nadawało się do niczego.

Astrum

12.07.2011

Auchan

Placówka

Kraków, Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (0)
Podeszłam do sklepu....
Podeszłam do sklepu. Obejrzałam parking przed sklepem. Ogólnie robił wrażenie uporządkowanego, ale po przyjrzeniu się zauważyłam, że koło krawężników jest sporo niedopałków. Kiedy brałam wózek zauważyłam, że w wózkach jest trochę śmieci. Przed wejściem obejrzałam plakaty z ofertą promocyjną. Dotyczyły produktów, które były w sprzedaży w tym momencie, lub które miały być w sprzedaży. Kiedy wchodziłam do sklepu zauważyłam na szybach ślady taśmy klejącej i smugi. Kosze nie były przeładowane. Wchodząc na sklep wzięłam ulotkę reklamową. W pierwszej alei, zaraz na początku były plamy na podłodze. W pozostałej części sklepu podłoga była czysta. W sklepie było sporo klientów. Kilku pracowników dokładało towar. Kasy były czynne dwie, ale w czasie mojej wizyty słyszałam dzwonki wzywające kasjerki na kasę w chwili gdy robiła się kolejka. Kasjerka obsługiwała szybko i sprawnie. Wychodząc ze sklepu zauważyłam pod słońce, że na szybach są plamy i zacieki.

Astrum

10.07.2011

Biedronka

Placówka

Legnica, Wrocławska 104

Nie zgadzam się (3)
Sklep był bardzo...
Sklep był bardzo szumnie zapowiadany jako wielki outlet ze wspaniałymi ciuchami w niskich cenach. Będąc w CH Bonarka zajrzałam do sklepu. Sala sklepowa jest dość duża. Podłoga czysta. Wnętrze utrzymane w denerwującym, czerwonym kolorze. Całą salę wypełniają stojaki z powieszonymi na nich gęsto ubraniami. Ubrania wiszą jedno koło drugiego, bardzo ciasno, właściwie ciężko jest wyjąć jakieś jedno ubranie, żeby nie wyciągnęło się za nim drugie. Patrząc na wieszaki trudno zorientować się co to za ubranie, trzeba je wyciągać i oglądać. Ubrania nie były też posegregowane według rozmiarów, trzeba było szukać na chybił trafił. Ciuszki były kolorowe, ale wcale nie takie tanie i w ogóle uznałam, że jakoś wielkiego szału tam nie ma, ani tanio, ani znowu żadne wielkie marki. Pracownik w sklepie był dobrem rzadkim, jeżeli coś się chciało to trzeba było szukać.

Astrum

08.07.2011

TK Maxx

Placówka

Kraków, Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (2)
Sklep zoologiczny zlokalizowany...
Sklep zoologiczny zlokalizowany w Centrum Handlowym Bonarka.Sklep jest bardzo duży, ale robi wrażenie nie wykorzystanego. Szukałam jedzenie dla rybek i szczotki dla psa. Jedzenia by niewielki wybór, dużo większych pastylek dla rybek zbierających z dna i mało pokarmów w postaci granulek. W pierwszej chwili myślałam że jest tu o wiele lepszy wybór, ale przy bliższym przyjrzeniu się zauważyłam, że tak naprawdę to ten sam rodzaj pokarmu jest dostępny w kilku pojemnościach. Coś tam w końcu wybrałam i poszłam oglądać szczotki dla psów. Było tylko kilka, żadna z nich nie pasowałaby do sierści mojego pieska. W czasie mojego pobytu nie zainteresował się mną żaden pracownik, zresztą z pracowników była tylko młoda dziewczyna stojąca za kasą. Podeszłam do niej, zapłaciłam. W sklepie można płacić kartą. Dostałam paragon i potwierdzenie z POS. Sklep był bardzo czysty, ani śladu kurzu czy plam. Od strony pasażu znajdowały się klatki z ptakami i gryzoniami, bardzo ładnie utrzymane.

Astrum

08.07.2011

Kakadu

Placówka

Kraków, Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (4)
Zajrzałam do sklepu...
Zajrzałam do sklepu z ciekawości. Zauważyłam, że są wyprzedaże. Klientek było sporo. Sklep jest wewnątrz utrzymany w ciemnej tonacji. Spora część promocyjnych ubrań leżała na stołach w niekształtnych kupach. Większość ubrań wisiała na wieszakach. Niektóre z nich z tych wieszaków spadały, parę leżało na ziemi pod wieszakami. Niektóre ubrania wyglądały normalnie, niektóre żałośnie wymięte. Jedna z pracownic stała przy stole i składała spodnie, dobrze, że ktoś planuje nad sklepem zapanować. Przymierzalnia była w rogu, dobrze oznaczono. Zauważyłam, że na wieszakach z ubraniami wiszą metki "do i cena". Miła odmiana po wszechogarniającej modzie na umieszczanie informacji, że cena jest od...

Astrum

08.07.2011

Stradivarius

Placówka

Kraków, Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (0)
Przeglądając allegro ze...
Przeglądając allegro ze zdziwieniem zauważyłam, że Muzeum Historyczne Miasta Krakowa sprzedaje swoje książki również poprzez portal aukcyjny. Aukcje są bardzo proste, bez żadnego firmowego szablonu. W opisie aukcji zamieszczono bardzo informacji o sprzedawanych książkach, o ich treści. Opis jest zrobiony bardzo małą czcionką, trochę ciężki do czytania. Towar można kupić przez internet i zamówić sobie wysyłkę pocztą albo odebrać osobiście. Skorzystałam z tej drugiej okazji. Zamówiłam towar wieczorem, następnego dnia rano dość niespodziewanie dowiedziałam się, że będę w tej okolicy. Po dokonaniu zakupu otrzymałam e-mail, w którym znajdował się numer do sprzedającego. Zadzwoniłam w sprawie odbioru osobistego. Dowiedziałam się, że moja płatność jest już zatwierdzona i pan zaprasza mnie po odbiór, przy czym od razu podał godzinę, do której będzie. Udałam się do siedziby. Pracownik przy wejściu (ochrona), nie bardzo wiedział gdzie mam iść, gdzie ma mnie skierować, weszłam na piętro i zaczęłam szukać. Nie było żadnej informacji na temat odbioru produktów, sprzedaży internetowej. Udało mi się dopytać u jednego z pracowników. Zostałam skierowana do jednego z pokojów, gdzie młody chłopak błyskawicznie znalazł moje zamówienie, podał mi już przygotowaną fakturę i zaprosił na dół, gdzie mieścił się sklepik muzealny, o tej porze już nieczynny. Książkę otrzymałam zapakowaną w foliową siateczkę, nie firmową.

Astrum

07.07.2011

Muzeum Historyczne Miasta Krakowa

Placówka

Kraków, Rynek Główny 35

Nie zgadzam się (0)
Kupowałam w sklepie...
Kupowałam w sklepie jedzenie dla pupila dla nieskomputeryzowanego członka rodziny. Sprzedawcę wybrałam, bo miał w ofercie 10 kilogramowe paczki kociego suchego jedzenia. Kupowałam za pośrednictwem Allegro. Na początek wady - mało czytelne opisy aukcji - strona o mnie nie wnosi właściwie niczego nowego, nie informuje o niczym, oprócz tego, jak interpretować tytuły aukcji tego sprzedającego. Na stronie aukcji trzeba najpierw przejść przez informację, co firma w ofercie, zanim dojdzie się do właściwego opisu produktu. Opisy dość rzetelne i dokładne, dobre zdjęcia pokazujące opakowania towaru. Zamieszczone są też informacje praktyczne, na przykład jak karmić zwierzęta. Sprzedający przyciąga promocjami, przy moim zakupie dostałam jeszcze kilogram jedzenia gratis, przy zakupie powyżej 49 zł jest gratisowa przesyłka - ponieważ kupowałam za pond 100 nie musiałam już płacić za przesyłkę. Towar i przesyłka - wszystko zgodnie z opisem. Komunikacja ze sprzedającym zredukowana do minimum - kupiłam, zapłaciłam, paczka przyszła, bez żadnym powiadomień ani informacji. Dostawa bardzo szybka, paczka była w ciągu kilku dni. Sprzedawca wysłał pod wskazany adres, inny niż mój. Wysyłka kurierem.

Astrum

07.07.2011

ŚwiatKarm

Placówka

Nie zgadzam się (3)
Sklep z zewnątrz...
Sklep z zewnątrz wygląda nieźle. Znajduje się koło sporego osiedla, jest duży, ma wygodne dojście od ulicy. Przy sklepie jest bardzo duży parking, nawet większy niż potrzeba, nigdy jeszcze nie widziałam go w całości zapełnionego. Przed wejściem stoją koszyki, czyste, pospinane. Wejście jest szerokie. Wewnątrz sala jest bardzo duża, utrzymana w kolorystyce szarej, robi niezbyt przyjemne wrażenie. Duży plus - przejścia między półkami są bardzo szerokie. Półek jest dużo, ale oprócz słodyczy wybór jest niewielki. Warzyw i owoców jest mało, wędlin też niewiele, chociaż w regale jest sporo miejsca, nabiał w wyborze niewielkim, chemii gospodarczej i kosmetyków minimalnie. W ustawionych na środku koszach z towarami promocyjnymi hula wiatr. Nie wiem, czy ja mam takiego pecha, że trafiam zawsze, gdy wszystko jest wysprzedane, czy tam nic nie ma. Moim zdaniem ten sklep to po protu niewykorzystana hala, w której mógłby być o wiele większy asortyment. Do kas kolejki, obsługa reaguje na nie prawidłowo, jeżeli jest więcej ludzi czekających szybko jest otwierana nowa kasa. Można płacić kartą, jednak dopiero powyżej 20 zł.

Astrum

07.07.2011

LIDL

Placówka

Kraków, Henryka Pachońskiego 5B

Nie zgadzam się (4)
To zagranie Allegro...
To zagranie Allegro odkryłam zupełnie przez przypadek. Mam kartę Payback, wprowadziłam numer karty w ustawienia Allegro dawno, dawno temu. Zbieram też punty na BP i w Realu. We wszystkich punktach, w których można zbierać punkty na różne karty lojalnościowe pracownicy sami pytają o kartę i zachęcają do założenia. No ale nie na Allegro. Allegro przyznawało za wydane 3 zł 1 punkt. Ilość średnia, ale zawsze coś się zbierało. Zupełnie nie wiem kiedy Allegro wycofało się z przyznawania punktów każdemu, kto robi zakup. W pewnym momencie zauważyłam, że przy zatwierdzaniu zamówienia pojawiło się małe okienko, które trzeba zptaszkować jeżeli chce się otrzymać punkty za ten zakup. Okienko pojawia się pomiędzy dokonaniem zakupu i ostatecznym zatwierdzeniem. Z reguły w tym momencie klika się szybko potwierdzenie. Okienko jest niewielkie, napis też mały, nawet teraz, kiedy wiem już o jego istnieniu zdarza się, że zapominam i zatwierdzam nie zaznaczając. Kiedy zaczęłam wczytywać się w regulamin okazało się, że punkty nie są w ogóle przyznawane w wielu kategoriach, na przykład w kategorii kolekcje, gdzie kupuję dość sporo. Rozumiem, że może Allegro uznało, że uczestnictwo w programie im się nie płaca, ale w takim razie może raczej powinni z niego wystąpić, a nie udawać, że przyznają punkty a kombinować, jak dać ich jak najmniej?

Astrum

07.07.2011

Allegro

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Sklep z odzieżą...
Sklep z odzieżą dla wszystkich, generalnie taką na luzie, ale też z niektórymi modelami bardziej klasycznymi. Ubrania podzielone na różne strefy - dziecięce, męskie, damskie. Ubrania w zamierzeniu miały być posegregowane według rodzajów i modeli, są jednak trochę wymieszane. Na szczęście na każdej sztuce ubrania znajduje się metka z ceną i rozmiarem. Rozmiarówka dość obszerna, można znaleźć coś dla siebie. Ubrania średniej jakości, ale z dość ciekawym wzornictwem. Nie należą do rzadkości ubrania, które spadły z wieszaków czy stojaków i czekają dość długo, aż ktoś pracowników zauważy i odwiesi na miejsce. Pracownice przy kasie bardzo miłe, wesołe, zagadują do klientów. Gorzej na sali, ciężko jest czasami znaleźć pracownika, który udzieliłby pomocy, w końcu to sklep typowo samoobsługowy. Sala sprzedaży czysta, na podłodze nie ma śmieci. W powietrzu nie czuć nieprzyjemnego zapachu.

Astrum

07.07.2011

C&A

Placówka

Kraków, Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (0)
Przez ostanie dni...
Przez ostanie dni padały dość ulewne deszcze i parasol był niezbędnym akcesorium, jeżeli chciało się wyjść z domu. Preferuję parasole składane, małe, ale są one niestety bardzo delikatne i szybko ulegają zniszczeniu. Tak się też stało z moim parasolem, druty zaczęły się w nim łamać. Przechodząc przez Galerię Krakowską, w drodze do pracy, zerkałam na sklepy, czy któryś nie ma w ofercie parasoli. I tak zauważyłam VIPa - na wystawie oprócz walizek i torebek stał też parasol. Weszłam. Wnętrze było uporządkowane, nie było elementów poprzewracanych, podłoga i produkty były czyste. Kolekcję parasoli dostrzegłam z daleka. Kiedy przeszłam przez sklep pracownica powitała mnie. Przez cały czas mojej wizyty stała za ladą, tylko z daleka doradzała mi odnośnie parasola, mówiła jakie są cechy parasoli, które oglądałam, ewentualnie jakie są różnice między nimi. Na każdym parasolu był metka z ceną. W końcu zdecydowałam się na jeden. Pracownica poinformowała mnie, że na parasole jest 2 lata gwarancji. Sprawdziła wybrany przeze mnie model i okazało się, że parasol jest dość wadliwy, otwiera się sam, nawet bez uruchomienia. Sprzedawczyni zapytała, czy taki wezmę, czy chcę inny. Wybrałam inny, zapłaciłam i wyszłam.

Astrum

07.07.2011

Vip collection

Placówka

Kraków, Pawia 5

Nie zgadzam się (4)
Nie uważam HDI...
Nie uważam HDI za złą firmę jako ubezpieczyciela, natomiast widzę, że w firmie panuje kompletny bałagan i sami nie wiedzą, co się dzieje. Miałam samochód ubezpieczony w tej firmie. Samochód sprzedałam w marcu. W piątek. W sobotę udałam się do placówki ubezpieczyciela, gdzie zgłosiłam fakt zbycia pojazdu. Umowa została skserowana, dostałam stosowną pieczątkę. Po ponad dwóch miesiącach dostałam list polecony za zwrotnym potwierdzeniem odbioru, że moim samochodem została dokonana szkoda i mam w związku z tym dostarczyć szereg dokumentów. Próbowałam dodzwonić się do pani, która miała być inspektorem prowadzącym sprawę, ale po kilku minutach prób padłam. Cały czas rozmawiałam z systemem, który domagał się ode mnie wyboru różnych opcji, w końcu kazał mi wprowadzić kod mojego adresu i zupełnie nie chciał go przyjąć. Dałam sobie spokój, postanowiłam wyjaśnić sprawę osobiście. Pani u której zgłaszałam sprzedaż samochodu upewniła się, że dokument został wysłany do siedziby firmy. Usiłowała się dodzwonić do firmy, ale nie było to możliwe. Dowiedziała się tylko, że informacja o moim zbyciu pojazdu dotarła do nich ponad wszelką wątpliwość. Pojechałam do firmy, wyjaśnić sprawę. Po niezbyt przyjemnej wymianie zdań dowiedziałam się, że fakt sprzedaży samochodu w HDI odnotowano dopiero kilka dnie temu, ale że wszystko jest już wyjaśnione i przepraszają mnie. W takim razie jakimś cudem dokumenty wędrowały przez ponad dwa miesiące, w końcu miały do przebycia z 10 km. Dostałam na dokumencie adnotację, że szkoda mnie nie dotyczy i wyszłam z budynku przekonana, że firma już wie, że chwilowo nie jestem ich klientką. Ku mojemu zdumieniu wczoraj ze skrzynki pocztowej wyciągnęłam pismo z HDI w którym uprzejmie przypominają mi o kończącym się obowiązkowym ubezpieczeniu. Ręce opadają.

Astrum

07.07.2011

HDI

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (2)
Ten sklep Tesco...
Ten sklep Tesco należy do mniejszych sklepów, takich wielkości supermarketów. Z zewnątrz sklep ładnie pomalowany kolorami sieci, z logo, z informacjami o produktach promocyjnych. Wewnątrz, zaraz na przeciwko wejścia znajduje się wejście na salę sprzedaży, przez wejściem stały w nieładzie koszyki na zakupy (te duże, metalowe). Dominującą częścią asortymentu są produkty marki Tesco, innych produktów niewiele. W sklepie można kupić produkty mleczarskie bardzo dobrej jakości. Wewnątrz jest stoisko z mięsem i wędlinami, należące do zupełnie innej firmy, z zupełnie osobną kasą. Niezbyt jest to wygodne przy zakupach. Na półkach sporo towaru, ale jego rozmieszczenie jest nietypowe, często muszę się naszukać różnych drobiazgów. Przy kasach dość dobra organizacja, kolejki są małe. Za kasami stoją metalowe koszyki na zakupy, pozostawione przez klientów w nieładzie. Za kasami też dostępne są reklamówki do pakowania zakupów. Pracownicy pracują szybko, ale są niespecjalnie życzliwi, obsługa bez uśmiechu, z reguły bez zwrotów grzecznościowych.

Astrum

07.07.2011

Tesco

Placówka

Kraków, ul. Józefa Wybickiego 10

Nie zgadzam się (5)
Delikatesy mają jedną...
Delikatesy mają jedną główną zaletę, nie ma w nich tłoku. Wręcz przeciwnie, właściwie nikt nie robi tu zakupów. Zajrzałam do sklepu, bo i tak była w centrum handlowym w którym się mieści BOMI. Bardzo trudno byłoby tu zrobić normalne zakupy, na przykład z jarzyn czy owoców prawie nic nie ma. Mięsa, wędliny w wyborze przeciętnym, ale były. Pieczywo dostępne, w tym chleby na zakwasie. Można też kupić bardzo dużo produktów nietypowych, niespotykanych, co ciekawszych należał ser produkowany przez zakonników (chyba ze Strzyżyca). Ceny kosmiczne, nie tylko tych wyrobów produkowanych według dawnych receptur, ale też zwykłych, które można kupić w każdym innym sklepie. Ceny wyższe nawet niż w Almie, choć to też delikatesy. Na plus trzeba zaliczyć sterylną czystość, ani jednej plamki, ani jednego pyłku na sali sprzedaży. Pracownicy bardzo uprzejmi, nie ma żadnych kolejek do kasy.

Astrum

07.07.2011

Bomi

Placówka

Kraków, Zakopiańska 105

Nie zgadzam się (2)
Sklep ze zdrową...
Sklep ze zdrową żywnością znajdujący się przy hurtowni zdrowej żywności. Na drzwiach wywieszone są godziny otwarcia. Sklep bardzo dobrze zaopatrzony w produkty suche, dodatki, przyprawy i oleje tłoczone na zimno. Jest też trochę nabiału ekologicznego i chemii gospodarstwa domowego. W sklepie jest bardzo dużo reklamówek różnych produktów, ulotek. Powierzchnia sklepu mała, ale idealnie czysta. Nie ma śladu kurzu, wszystko jest poukładane. W sklepie można płacić kartą. Jedyne, co przeszkadza w zakupach to pracownica. Osoba ta jest bardzo mało kontaktowa, zimna, nieprzyjemna, zachowująca się jakby robiła łaskę klientowi, że obsługuje go. Mówi wysokim, piskliwym głosem. Poproszona o pomoc udziela jej niechętnie.

Astrum

06.07.2011

Batom

Placówka

Kraków, Fieldorfa - Nila 17

Nie zgadzam się (1)
Wyjście do sklepu...
Wyjście do sklepu w celu zrobienia szybkich zakupów. W sklepie bardzo wielu klientów. Od razu na początku ujawnia się wielki mankament sklepu - nie ma małych koszyków na zakupy, tylko duże wózki. Jeżeli robi się średnie zakupy, to jest to bardzo niewygodne. Warzywa i owoce dobrej jakości, świeże. Bardzo duże braki na stoisku z pieczywem, chociaż godzina nie jest późna. Sery i wędliny w dużym wyborze, wyglądające na świeże. Stoisko z kosmetykami dość skromnie zaopatrzone. Przejście przez sklep zastawione stoiskami z promocyjnym towarem. Do kas bardzo duże kolejki, po 6 - 7 osób w do każdej kasy. Kasjerka w kasie zajmuje się nadzorem nad kasami, biega do innych kas wycofywać transakcje i podaje innym kody produktów, co bardzo opóźnia obsługę. Ogólnie średnio jestem zadowolona z zakupów.

Astrum

06.07.2011

Kaufland

Placówka

Żagań, Przyjaciół Żołnierza 7

Nie zgadzam się (2)
Piękny sklep. Śliczny,...
Piękny sklep. Śliczny, czysty, wszystkie towary na swoim miejscu. Na podłodze, na półkach, na produktach nie widać ani śladu kurzu. W sklepie cieszą oko sprzęty kuchenne w bajecznych kolorach. Pracownice w liczbie dwóch obsługiwały za kasą i przy barze kawowym. Przed sklepem i w sklepie jakoś nie było czuć pięknego zapachu kawy, tak zawsze kojarzącego się z Tchibo. Pracownica uśmiechnięta, życzliwa, wita się i żegna w bardzo miły sposób. Pomyśleliśmy z mężem, że chętnie coś zjemy - ciasteczka wyglądały bardzo apetycznie. Pracownica zaproponowała skorzystanie w promocji i zakup ciastka i kawy w cenie 10,90. Promocja korzystna, kawa pyszna, ciastko również. Trochę problemów ze znalezieniem sobie miejsca, część z miejscami siedzącymi była niewielka. Siedzenie mięciutkie, przyjemne, ciepłe. Przyjemnie spędzony czas w ten deszczowy, nieprzyjemny dzień. Aha, odnośnie zamieszczania obserwacji, to chciałam pochwalić firmę, która jako jedyna zadbała o wprowadzenie adresów swoich oddziałów do bazy danych Secret Client.

Astrum

06.07.2011

Tchibo

Placówka

Kraków, Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (1)
Godzina już raczej...
Godzina już raczej południowa, ale sklep dopiero przygotowuje się na przyjęcie klientów. W prawie każdej alejce znajdują się palety z których pracownicy dopiero dokładają towar. Na szczęście w sklepie są bardzo szerokie przejścia między regałami i jest tam miejsce i dla klientów i dokładających towar. Przy stoisko monopolowym zamieszanie, związane z przebudową stoiska - od kilku dni nie trzeba już sprzedawać alkoholu na osobnej kasie, można na ogólnej. Przy nabiale też jakiś problem, na środku przejścia ustawiony pojemnik, jego ustawienie sugeruje, że z sufitu kapie woda. Ze stoiska z rybami nieprzyjemny zapach niesie aż na teren przed kasami. Czynnych jest tylko kilka kas, do kas robią się spore kolejki. Trzeba przyznać, że pracownicy reagują na problem, początkowo zachęcają do korzystania z kasy samoobsługowej, potem otwierają dodatkowe kasy. Zaopatrzenie w towar dobre. Kasjerka uprzejma, wita się, żegna, pakuje towar do reklamówki.

Astrum

06.07.2011

Auchan

Placówka

Kraków, Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (1)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi