Opinie użytkownika (83655)

Poszukiwałam dziecięcych butów....
Poszukiwałam dziecięcych butów. Bez problemu zlokalizowałam odpowiedni dział, mimo tego, że sklep nie jest oznakowany, modele butów są dobrze wyeksponowane i podzielone na sektor damski, męski i dziecięcy. Pojawił się jednak problem, kiedy zaczęłam szukać poszukiwanego przeze mnie numeru. Pudełka z dostępnymi butami stoją w kolumnach, ale nie jest tak, że numerację wyeksponowanego modelu należy szukać tylko w danej kolumnie. Mimo małego ruchu, na półkach był nieporządek i numerację danego modelu znajdowałam nawet na sąsiednich półkach. We wszelkich moich wątpliwościach chętnie pomagała mi jedna ze sprzedawczyń, które stała w widocznym miejscu. Tak między innymi dowiedziałam się, że nieużywany towar mogę zwrócić w przeciągu 5 dni i tylko w salonie, w którym dokonałam zakupu. Pieniądze są mi wtedy zawsze zwracane gotówką (co jest ułatwieniem dla klienta, bo nie musi pamiętać o karcie kredytowej i czekać, aż pieniądze pojawią się na koncie).

zarejestrowany-uzytkownik

26.09.2008

CCC

Placówka

Łódź, Al. Piłsudskiego 15

Nie zgadzam się (24)
Galeria Centrum ma...
Galeria Centrum ma przestronnie urządzoną powierzchnię handlową. Ekspedientki, poproszone o pomoc, udzielają jej bardzo chętnie i kompetentnie. Można także swobodnie przeszukać ofertę. Dobrze oznaczone są także towary o obniżonej cenie. Na miejscu skompletować można również dodatki. Bardzo szeroki wybór bielizny osobistej. Bardzo dobrą stroną sklepu jest także oferta pakowania towarów przeznaczonych na upominek. Dotyczy to całej oferty, także odzieżowej.

zarejestrowany-uzytkownik

26.09.2008

WÓLCZANKA

Placówka

Opole, Krakowska 45/47

Nie zgadzam się (25)
Usytuowanie i wystrój...
Usytuowanie i wystrój sklepu zachęcają do wejścia i zrobienia zakupów. Duży wybór obuwia o doskonałej jakości, dobrze wyeksponowany. Mankamentem jest postawa sprzedawczyń. W dniu dokonania zakupu zachowywały się bardzo biernie. Obserwowały kupujących, ale nie wykazywały żadnej inicjatywy. Dopiero poproszone o pomoc włączyły się w poszukiwanie obuwia o odpowiednim rozmiarze. Nie proponowały jednak innego, kiedy okazało się, że pierwszy z wybranych modeli nie jest dostępny w poszukiwanym rozmiarze. Plusem była natomiast obszerna informacja na temat sposobów konserwacji zakupionych butów. W sklepie były także dostępne jednorazowe skarpetki, dzięki którym można było w higieniczny sposób dokonać przymiarki.

zarejestrowany-uzytkownik

26.09.2008

BATA

Placówka

Katowice, Chorzowska 107

Nie zgadzam się (16)
Do sklepu wybrałem...
Do sklepu wybrałem się w celu zakupienia T-shirtu. Od samego wejścia można było łatwo i szybko zorientować się, która strona sklepu jest częścią z ciuchami męskimi, a która z ciuchami damskimi. Bez problemu znalazłem dział z T-shirtami, były ułożone zgodnie z emblematem ukazanym powyżej wieszaków na, których wisiały. Ciekawe wzory rożne kolory. Od razu podeszła do mnie sprzedawczyni i spytała czy może jakoś pomóc. Podziękowałem. Po wybraniu kilku T-shirtów udałem się do przebieralni. Była czysta i zadbana jednak wewnątrz, na wieszaku, wisiała sukienka prawdopodobnie pozostawiona przez jedną z klientek po przymierzeniu. Jeden z T-shirtów okazał się za mały. Zdecydowałem się przymierzyć rozmiar większą. Niestety, koszulki zostały powieszone zbyt wysoko i nie mogłem ściągnąć ich by przymierzyć. Pomimo tego, że stało obok mnie 2 sprzedawców, żaden z nich nie zainterweniował i nie pomógł (rozmawiali i nakładali inne koszulki na wieszak)! Zrezygnowałem z przymierzenia, zdecydowałem się na kupno innego T-shirta. Pani przy kasie uprzejma choć musiałem chwilkę poczekać, aż podejdzie (rozwieszała ciuchy). Wizytę oceniam na 3+.

zarejestrowany-uzytkownik

26.09.2008

Cropp

Placówka

Opole, Galeria Opolanin, Plac Teatralny 13

Nie zgadzam się (21)
Pierwsze wrażenie sklepu...
Pierwsze wrażenie sklepu Deichmann - pozytywne. Towar wydaje się być dobrze wyeksponowany, ceny widoczne. Przy wejściu znajduje się przecenione obuwie z letniej kolekcji. Idąc jednak dalej w głąb sklepu zauważyłem kilka pustych regałów, bez żadnego towaru. Przy próbie znalezienia odpowiedniego rozmiaru, musiałem go kilka razy szukać pośród innego obuwia. Plakaty informacyjne oraz promocyjne były widoczne i przejrzyste (rozmieszczone na terenie całego sklepu). Pomimo braku tłumów, w ciągu mojego długiego pobytu, nikt z personelu nie podszedł i nie zaoferował pomocy. Pracownicy byli raczej niedostępni. Przy kasie stała tylko jedna kasjerka, która nie obsługiwała zbyt dynamicznie (w związku z tym zrobiła się kolejka). Wykazała się ona standardową kulturą osobistą, jednak nie była zbyt rozmowna. Do zakupionego towaru dołączone zostały broszury reklamowe z częścią aktualnej kolekcji oraz niewielki upominek w postaci łyżki do butów. Podsumowując, z uwagi na brak zainteresowania personelu potencjalnymi klientami oraz jego niedostępność, źle rozmieszczony towar na sklepie (wolne regały, obuwie często nie na swoim miejscu) nie mogę wystawić wyższej oceny niż +2.

zarejestrowany-uzytkownik

26.09.2008

DEICHMANN

Placówka

Gdańsk, Shuberta 102A

Nie zgadzam się (21)
W godzinach porannych...
W godzinach porannych udałam się do zrobić zakupy w hipermarkecie Auchan. Jest to jeden z lepiej zaopatrzonych hipermarketów w moich rejonie. Zawsze towary są świeże, w przystępnych cenach dlatego też przyznałam ocenę 3. Nie dostał sklep najwyższej oceny ponieważ nie zawsze jestem zadowolona. Przykładowo: z ciągłych zmian miejsca określonych produktów, czasem z niezgodnością cen na półkach z cenami produktów w niektórych działach czy z opieszałością kasjerek.

zarejestrowany-uzytkownik

26.09.2008

Auchan

Placówka

Żory, Francuska 11

Nie zgadzam się (23)
Po wejściu do...
Po wejściu do oddziału przywitano mnie. Zaproponowano kawę/herbatę. Celem mojej wizyty było zwiększenie dopuszczalnego salda debetowego na koncie. Przygotowana zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami telefonicznymi umowa już na mnie czekała. Pracownik wyjaśnił jeszcze moje wątpliwości. Poinformował o oprocentowaniu i opłatach związanych z saldem debetowym. Wręczył wizytówkę (by zadzwonić w razie jakichś pytań). Umowę wręczono mi w firmowej teczce. Cała wizyta trwała 7 minut.

zarejestrowany-uzytkownik

25.09.2008

mBank

Placówka

Nie zgadzam się (26)
Pracownik przywitał się,...
Pracownik przywitał się, zapytał w czym może pomóc. Zatankował paliwo. ZAMKNĄŁ KOREK WLEWU. Wewnątrz budynku stacji wszystkie kasy byłe czynne. Sprzedawca przywitał się. Zaproponował dodatkowe usługi - hot doga oraz kawę i płyn do spryskiwaczy. Faktura została wystawiona szybko, bez niepotrzebnych opóźnień. Toaleta była czysta, a mydło, papier toaletowy na swoim miejscu.

zarejestrowany-uzytkownik

25.09.2008

BP

Placówka

Katowice, Mysłowicka 82

Nie zgadzam się (25)
Plakaty w szybach...
Plakaty w szybach sklepu informują o kolekcji jesiennej. Weszłam do sklepu. Wszyscy tacy smutni, ale towar jest starannie poukładany, widoczny, na każdym pudełku są widoczne ceny - nie trzeba się doszukiwać. W sklepie jest czysto. Dokonując zakupu, zostałam bardzo przyjemnie obsłużona. Spakowano mi obuwie do reklamówki. Dostałam paragon i potwierdzenie płatności kartą.

zarejestrowany-uzytkownik

25.09.2008

CCC

Placówka

Krasnystaw, Poniatowskiego 9

Nie zgadzam się (16)
W nocy z...
W nocy z niedzieli na poniedziałek tankowałam benzynę na stacji BP w Rybniku. Stacja wyglądała jakby była zamknięta, gdyż nikogo nie było widać w środku. Po zatankowaniu udałam się do kasy i po dłuższej chwili, spod blatu wynurzyła się młoda, zaspana kobieta. Dziewczyna w miarę szybko doszła do siebie i obsłużyła mnie. Nie mam zastrzeżeń do jakości obsługi, jednak pracownik chyba nie powinien spać w pracy, zwłaszcza, że przecież ktoś mógł coś niezauważenie ukraść lub zniszczyć.

zarejestrowany-uzytkownik

25.09.2008

BP

Placówka

Rybnik, Raciborska 121

Nie zgadzam się (11)
W dniu dzisiejszym...
W dniu dzisiejszym odwiedziłam placówkę Polbanku w celu zmiany lokaty pieniężnej. Po wejściu zauważyłam, iż wszyscy pracownicy obsługujący klientów indywidualnych są zajęci, więc usiadłam, aby zaczekać na swoja kolej. Nie musiałam jednak długo czekać, gdyż pracownik obsługujący klientów biznesowych powiedział, że się mną zajmie. Byłam zaskoczona, bo doświadczyłam już w tym banku długiego oczekiwania w kolejce, kiedy to tylko jedna osoba zajmowała się "zwykłymi" klientami, podczas gdy u "biznesowych" żadnego klienta i komplet pracowników. Pan Tomasz Łyko, który mnie obsługiwał to moim zdaniem bardzo dobry doradca klienta (zajmował się moimi sprawami już drugi raz). Jest to osoba bardzo sympatyczna, dowcipna, kompetentna i potrafiąca spojrzeć na sprawę od strony klienta. Na pochwałę zasługuje również pan, który zwykle obsługuje kasę. Myślę, że dzięki tym dwóm panom placówka dużo zyskuje, gdyż moje doświadczenia z innymi pracownikami tego banku - zwłaszcza z paniami - są mniej sympatyczne, głównie wynikające chyba z ich braku kompetencji oraz ich "gorszych dni".

zarejestrowany-uzytkownik

25.09.2008

Raiffeisen Digital Bank

Placówka

Kraków, Mogilska 21

Nie zgadzam się (20)
Pracownica, obsługująca kasę...
Pracownica, obsługująca kasę w czasie, kiedy przeprowadzałam obserwację, poproszona przeze mnie o udzielenie informacji dot. rozmiaru obuwia grzecznie poprosiła, bym zaczekała aż przyjmie zapłatę od klienta i wówczas udzieli mi pomocy. Faktycznie, ze słowa danego się wywiązała. Pani pomogła mi w wyszukaniu odpowiedniego rozmiaru, co więcej zasugerowała inne modele butów w podobnej cenie i fasonie. Generalnie mogę ocenić obsługę jako wzorową. Pani, z którą miałam okazję rozmawiać, była życzliwa, bardzo grzeczna i uśmiechnięta. A co najważniejsze, pomocna.

zarejestrowany-uzytkownik

25.09.2008

CCC

Placówka

Olkusz, Rabsztyńska 2

Nie zgadzam się (19)
Na stronie banku...
Na stronie banku przeczytałam następujący tekst: "Jesteśmy bankiem dla każdego człowieka, serdecznym i ludzkim, zaskakującym swoją otwartością i życzliwością przy każdym kontakcie". Niestety, szybko się przekonałam, że jest to nieprawda. Zgłosiłam się do placówki (przy ul. Grójeckiej 53/57). Chciałam założyć konto i okazało się, że jedna z pracownic - blondynka z długimi włosami, w wieku ok. 24-27 lat, średniej budowy ciała, niska - odmówiła mi założenia konta. Uzasadniła to faktem, że jest już godzina 17.45. Powiedziała, że to długo trwa a ona zaraz będzie zamykać. Z braku odpowiedniej informacji (np. że bank nie obsługuje klientów od określonej godziny) lub po prostu z lenistwa straciłam czas, bo mogłam w tym czasie udać się do innego banku, w którym obsłużenie klienta przed zamknięciem placówki nie stanowiłoby problemu, a pracownicy nie uciekaliby od swoich obowiązków. Poczułam się jak intruz w banku, który miał mnie zaskoczyć swoja otwartością i życzliwością przy każdym kontakcie...

zarejestrowany-uzytkownik

25.09.2008

Raiffeisen Digital Bank

Placówka

Warszawa, Grójecka 53/57

Nie zgadzam się (30)
Treść obserwacji usunięta...
Treść obserwacji usunięta na podstawie art. 14 ustawy z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. z 2002 r., Nr 144, poz. 1204 ze zm.).

zarejestrowany-uzytkownik

25.09.2008

ECCO

Placówka

Warszawa, Wołoska 12

Nie zgadzam się (18)
Wizyta w sklepie...
Wizyta w sklepie C & A, D.T. Wars w Warszawie, przy ulicy ul. Marszałkowskiej 104/122. Wizyta odbyła się 23 września 2008 r. w godzinach między 11:45 a 12:12. W pierwszej kolejności obejrzałam wystawy sklepowe. Umieszczone na nich były manekiny ubrane w odzież ze sklepu. Były ceny poszczególnych ubrań, ale nie było cen dodatków, np. szali, okularów, rękawiczek. Było czysto. Na drzwiach naklejki informujące o godzinach otwarcia. Weszłam do sklepu. Nikt mnie nie powitał. Do kas ustawione były kolejki po kilka osób. Rozejrzałam się po sklepie. Zauważyłam kilka ubrań leżących na podłodze. Przy koszulach i bluzkach zawieszonych zbyt nisko paski szargały się po podłodze. Zaczęłam przeglądać ubrania na wieszakach, na półkach i dodatki. Sprawdziłam wyrywkowo czy na wszystkich są ceny. Wszędzie były. Rozejrzałam się za pracownikiem, ale nikogo nie widziałam. Na środku przejścia stał wieszak na kółkach (taki jakie stoją zwykle przy przymierzalniach, gdzie można odwiesić ubrania). Nie dość, że był cały zapełniony, to jeszcze była przez niego przewieszona sterta ubrań. Obok stał drugi do połowy zapełniony. Zajrzałam do jednej z przymierzalni. Tam też stały dwa takie przepełnione wieszaki, a na nich sterty ubrań. Mimo, że przemieszczałam się po sklepie nikt mnie nie zaczepił i nie chciał udzielić informacji czy pomocy. Przystanęłam przy wieszakach z koszulami i nadal szukałam wzrokiem pracownika. Sprawiałam wrażenie, że potrzebuję pomocy. Zauważyłam że nie tylko ja rozglądam się za pracownikiem. Niestety, w ciągu 10 minut nikt do mnie nie podszedł. Co gorsze – nawet nie było widać kogokolwiek z obsługi, oprócz pracowników kasy, którzy ciągle obsługiwali klientów. Zaczęłam przeglądać koszule z zamiarem zakupu. Ale białe koszule były porozmieszczane w różnych częściach sklepu więc przeszłam do innej części i zaczęłam przeglądać. Zobaczyłam przechodzącą pracownicę. Szła do wieszaków. Zaczepiłam ją słowami „przepraszam”. Ona nie oderwała się od tego co robi. Powiedziałam, że chcę aby mi doradziła, bo szukam koszuli dla siostry. Ona dalej szukała czegoś wśród wieszaków. Odesłała mnie nawet nie pytając o jaką koszulę chodzi – wskazała mi ręką gdzie mogę znaleźć „fajne koszule”. I odeszła bez słowa. Poszłam w kierunku kas i podeszłam do kierowniczki. Spytałam ją czy można odłożyć towar. Ona obsługiwała klientów, więc odpowiedziała mi szybko: tak. Stałam dalej, ale więcej nic nie powiedziała więc dopytałam na ile można zostawić. Odpowiedziała mi, a ja jeszcze spytałam o zwroty. Powiedziała, że z paragonem można w ciągu dwóch tygodni zwrócić. Wybrałam koszulę, ale była tylko jedna taka i do tego jeszcze ubrudzona podkładem. Szukałam wzrokiem tej pracownicy, która mi wskazała miejsce z koszulami, żeby spytać o inne rozmiary, ale jej nigdzie nie było. Wybrałam więc inną koszulę i ustawiłam się przy kasie. Do każdego z dwóch stoisk stało po kilka osób. Rozejrzałam się po otoczeniu. Za stanowiskiem kas panował bałagan. Leżały ubrania, wisiały na drzwiach szafki, gdzie chowa się odłożone rzeczy. Na ladzie ktoś położył bluzkę z wieszakiem i wciąż tam leżała. Zauważyłam, że ustawiłam się w kolejce, którą obsługuje pracownica, która wcześniej wskazał mi wieszaki z koszulami. Była uczniem. Zauważyłam informację, że kasy do wymian i zwrotów znajdują się na pierwszym piętrze. Gdy nadeszła moja kolej, pracownica powitała mnie, powiedziała należność i złożyła ubranie. Zapłaciłam, wydała mi poprawnie resztę i pożegnała. Wychodząc ze sklepu zauważyłam, że niektóre z ubrań nadal leżą na podłodze, a na ladzie przy kasie leży ta sama pozostawiona przez kogoś bluzka.

zarejestrowany-uzytkownik

25.09.2008

C&A

Placówka

Warszawa, al. Jerozolimskie 179

Nie zgadzam się (21)
Bardzo wolna obsługa,...
Bardzo wolna obsługa, czeka się bardzo długo na swoją kolej, nie bardzo jest gdzie usiąść, oferowane krzesło jest wysokie i bardzo niewygodne. Część obsługi słychać na zapleczu. Niezbyt estetyczne wrażenia.

zarejestrowany-uzytkownik

25.09.2008

Euro Bank S.A.

Placówka

Wodzisław Śląski, Matuszczyka

Nie zgadzam się (21)
Po wejściu klienta...
Po wejściu klienta do sklepu obsługa zaraz się nim interesuje, oferuje cały asortyment w wybranym rozmiarze, uprzejmie odpowiada na wszelkie pytania, utrzymuje kontakt z klientem, aż do momentu jego wyjścia ze sklepu. Jedyna wada to wysokie ceny ale można też znaleźć tańsze ciuszki. Mimo wszystko miło robić tam zakupy.

zarejestrowany-uzytkownik

25.09.2008

5.10.15.

Placówka

Rybnik, Gliwicka

Nie zgadzam się (22)
Postanowiłem odwiedzić sklep...
Postanowiłem odwiedzić sklep firmowy CCC, funkcjonujący w pasażu handlowym hipermarketu "Tesco" w Tychach - z mieszanymi uczuciami. Ani to bowiem salon niezależny, przy głównym trakcie handlowym dużego miasta, ani wyrazisty sklep firmowy w dużym centrum handlowym. Niemniej jednak, na pewno "coś więcej", niż nawet najdłuższe monotematyczne, bezobsługowe stoisko w hiper-, czy supermarkecie. Nie pomyliłem się - to właśnie było "coś więcej", a nawet znacznie więcej. Nie chodzi tu tylko o powierzchnię handlową, która też zresztą, pozytywnie wyróżnia się na tle typowych, wąskich i głębokich - "dziupli" pasażowych. Tutaj, ta powierzchnia (oceniam ją na jakieś 200 m2), wykorzystana jest niemal perfekcyjnie. W skali: od -5 do +5, oceniam to wykorzystanie, na + 4,5. Jasne wnętrza, stonowane barwy wystroju, czytelna ekspozycja z logicznym podziałem na kolekcje, reklama zwracająca uwagę na sezonowość, odpowiednio zaakcentowane promocje, bez idiotycznie dominujących i równie beznadziejnych haseł w stylu: 3 x 0. Widoczny jest olbrzymi wkład pracy osoby odpowiedzialnej za właściwe wyeksponowanie towaru, w dzieło, którego spełnienie w stu procentach jest w zasadzie niemożliwe. Chodzi tu o to, aby przy jednoczesnym pokazaniu wszystkiego, czym dysponujemy i czym chcielibyśmy się pochwalić - nie sprawić wrażenia, że ekspozycja naszego sklep czy salonu niebezpiecznie zbliża się w swoim wyrazie do magazynu, czy też hurtowni - poprzez przeładowanie. Trzeba przyznać, że te starania udały się przynajmniej w 95%. Dlaczego nie w stu? Odpowiadam: brakło mi chociaż trochę "światła" w jednolitych "słupkach" kartonów z butami. Może warto by pomyśleć o tym, aby tzw. "rozmiarówkę" poszczególnego typu, rodzaju i modelu - pokazywać co jeden numer, a nie co pół numeru. Może wówczas można by było spróbować urozmaicić nieco podstawową ekspozycję obuwia poprzez znalezienie miejsca na wyeksponowanie takich artykułów dodatkowych jak na przykład: konserwanty, przyrządy do czyszczenia obuwia itp. Chociaż muszę w tym miejscu zastrzec się, że nie wiem, czy CCC ma w swojej ofercie tego rodzaju artykuły. Po drugie, trzeba tu oczywiście wziąć pod uwagę możliwości magazynowania towaru w obrębie sklepu. Aktualna kolekcja (obejrzałem również linie damskie i dziecięce) bardzo mi się podobała. Trzeba również przyznać, że ceny poszczególnych modeli, aczkolwiek wyższe od cen obuwia z marketu czy bazaru, nie szokują. Uważam, że w trakcie kalkulowania cen zastosowano strategię „wysokiej wartości” (wysoka jakość produktu, średnia cena). Zdaję sobie sprawę z tego, że ta ostatnia uwaga nie jest bezpośrednim elementem oceny placówki, ale chciałem się nią podzielić. W sklepie były dwie panie obsługujące. Obie nienagannie, firmowo odziane, tyle tylko, że obie, niestety - nie mogące służyć swoją pomocą klientom oczekującym ich rady. Pierwsza, to pani kasjerka, dość mocno zabarykadowana na swoim stanowisku pracy (czyli w kasie) i zagłębiona w papierach. Na klientów wchodzących do sklepu - reaguje słuchowo. Podnosi wówczas głowę, wita standardowym "dzień dobry" i natychmiast opuszcza głowę do owych papierów, skutecznie wybijając potencjalnym klientom chęć zapytania o cokolwiek. Druga pani, zaznaczam - w trakcie mojej wizyty - zajęta była wyłącznie pracami o charakterze magazynowym (porządkowała i wynosiła kartony) i zupełnie nie zwracała uwagi na klientów. Stwarzało to, siłą rzeczy niebezpieczne zbliżenie się do "standardów" hipermarketu, a nie sądzę, żeby akurat o to chodziło, dbającemu o właściwy "SOK", czyli standard obsługi klienta - właścicielowi sieci, czy też managerowi placówki. W każdym bądź razie, w trakcie mojego pobytu w sklepie, który celowo przeciągnąłem aż do 20 minut, nikt nie podszedł do mnie i nie zapytał, na przykład: "w jaki sposób mogłabym panu pomóc?", a to akurat jest typowe dla hipermarketu, gdzie obowiązują zupełnie inne standardy i zwyczaje. Te niedostatki z zakresu obsługi, które moim zdaniem - można łatwo wyeliminować i nad którymi trzeba pracować - nie zmieniają ogólnie dobrej oceny łącznej. W sklepie było czysto i jasno, czyste, ładnie pomalowane ściany i biały raster na suficie. Dominuje dyskretny zapach skóry, który warto byłoby czasami (tak dla odmiany) "złamać" zapachem jakiegoś odświeżacza. Przyznam, że w trakcie mojego, niezakłócanego przez nikogo pobytu, podczas którego mogłem dokładnie, jak nigdy dotąd, zapoznać się z kolekcją CCC, chętnie posłuchałbym jakiejś muzyki.

zarejestrowany-uzytkownik

25.09.2008

CCC

Placówka

Tychy, Towarowa 2

Nie zgadzam się (19)
Chciałam kupić Kubełek...
Chciałam kupić Kubełek Classic dla taty, cały pikantny. Byłam w pobliżu więc postanowiłam tu go zakupić. Po wejściu zauważyłam, że w kolejce jest jedna klienta, która jest akurat w tym momencie obsługiwana. Czekałam chwilę, aż ktoś podejdzie. Podeszła dziewczyna, zapytała co chciałbym kupić. Gdy powiedziałam o co mi chodzi, powiedziała, że akurat teraz nie ma pikantnych kawałków, mogą być łagodne. Zapytałam ile trzeba czekać, powiedziała, że 20 minut. Stwierdziłam, że tu nie kupię, wolę jechać kilka kilometrów dalej do CH Krokusa, bo wiem, że oni tam zawsze mają.

zarejestrowany-uzytkownik

25.09.2008

KFC

Placówka

Kraków, Władysława Andersa 21B

Nie zgadzam się (27)
Byłam akurat w...
Byłam akurat w tym CH i chciałam sobie kupić tusz do rzęs. W przeciągu kilku sekund od mojego wejścia do sklepu podeszła do mnie pani i zapytała czy coś potrzebuje. Wyjaśniłam o co mi chodzi. Od razu zaproponowała tusz tańszy i stwierdziła, że jest naprawdę dobry. Dała zniżkę 35% na niego i gdy zauważyła, że mam ich ulotkę uprawniającą do zniżki na 40%, zaproponowała czy chciałabym sobie coś jeszcze wybrać. Zapytałam o balsamy do ciała. Od razu zaproponowała konkretne kosmetyki. Przy kasie rozmawiałyśmy jeszcze o kremach do twarzy, a gdy powiedziałam, że wszystkie z ich serii w próbkach mnie uczulają, zaproponowała inny, najmniej uczulający, którego nie ma w próbkach i dała mi go do pojemniczka, żeby wypróbować. Przy wyjściu zaprosiła na kolejną wizytę.

zarejestrowany-uzytkownik

25.09.2008

Yves Rocher

Placówka

Kraków, Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (24)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi