Opinie użytkownika (83339)

Dziś odwiedziłam perfumerie...
Dziś odwiedziłam perfumerie Sephora. Z racji tej, że skończył mi się jeden z kosmetyków, który kupiłam w tej perfumerii przyszłam do sklepu pewna, że dostanę identyczny. Wyciągnęłam stary podkład i podeszłam do pani konsultantki zapytać się czy otrzymam taki sam. Pani podeszła ze mną do stoiska z podkładami. Pani jakby pracowała od wczoraj, zamiast szukać po numerze podkładu- szukała według koloru, a mój stary podkład(prasowany) niemalże był pusty, jakieś tylko okruszki zostały. Więc absurdem było szukać według koloru! Na szukaniu zeszło dłuższą chwilę, przeszukała jeszcze szuflady i powiedziała, że nie ma. Trudno. Zapytałam się czy mają może możliwość sprawdzenia czy ten kosmetyk jest dostępny w drugiej Sephorze w Bydgoszczy. Odpowiedziała, że nie mają możliwości podglądu. Zdążyłam powiedzieć, że będę musiała udać się do tej drugiej Sephory, a pani konsultantka się wybiła i powiedziała, że jej koleżanka zaraz zadzwoni do drugiego sklepu. Wyszłam niezadowolona z dzisiejszej obsługi, jak można powiedzieć, że nie ma się możliwości sprawdzenia, a za chwilę nagle przypomina się pani konsultantce, że jeszcze można zadzwonić i się spytać o dany produkt. Jeszcze chciałabym dodać, że wygląd pani tam pracującej był nie do przyjęcia. Chodzi mi o makijaż. W takiej perfumerii obsługa powinna błyszczeć nienagannym, starannie wykonanym makijażem. Tymczasem obsługująca mnie pani miała szpetne uczesanie włosów, a makijaż lepiej nie wspominać. Błyszczyk wychodzący poza kontur ust, podkład czy też puder jakby niedopasowane i te oczy za mocne podkreślone. Jestem przeciwko takiej obsłudze.

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

Sephora

Placówka

Bydgoszcz, Jagiellońska 39

Nie zgadzam się (16)
Niespodziewanie z rana...
Niespodziewanie z rana trafiłyśmy razem z koleżanką na poranną kawę do najbardziej znanej cukierni w Bydgoszczy do "Sowy" w Galerii Pomorskiej. Niestety przyjechałyśmy za szybko- cukiernia była zamknięta. Pani już jakaś się kręciła za ladą zatem zapytałam się o której będzie otwarcie. Pani jakaś zaspana najpierw powiedziała, że o 10, na co się zdziwiłam, ponieważ musiałybyśmy czekać godzinę. A za chwilę się ocknęła i powiedziała, że otwiera o 9. Więc zaczekałyśmy. Po otwarciu zakupiłyśmy 2 kawy Grande i do tego rogaliki. Kawa na miejscu, nie trzeba było za długo czekać. Przed całkowitym podaniem pani ekspedientka zapytała jaka ma być posypka- czekolada czy cynamon? Poprosiłyśmy o cynamon. Zasiadłyśmy do stoliczka. Okazało się, że zamiast posypki cynamonowej dostałyśmy czekoladową, być może, że byłyśmy jednymi z pierwszych klientów a pani obsługująca- jeszcze jakby niedobudzona. Wszystko było by fajnie, gdyby kawa ta smakowała tak jak zawsze, a tak akurat nie było. Kawa była bez smaku, wodnista. Z kolei rogaliki były bardzo dobre. Sam lokal przyjemny, czysty, ładne drobne dekoracje.

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

Cukiernia Sowa

Placówka

Bydgoszcz, Fordońska 141

Nie zgadzam się (25)
Fatalne oświetlenie tego...
Fatalne oświetlenie tego sklepu powoduje, że wchodzę do niego lekko sie przymuszając. Ciemno i przygnębiajaca barwa tego oświetlenia nie zachęcaja a przecież zarówno w kolekcjach jak i reklamie tej firmy kolor to jakby wyznacznik.Sprzedawczyni mnie lekko usmiechnięta przywitała i to był jedyny nasz kontakt. Tzn. nie było w trakcie mojej wizyty pytania o pomoc ani zaproszenia do ponownego odwiedzenia sklepu.Sprzedawczynie bez identyfikatorów lub jakichkolwiek innych oznak personelu. Kolejna sprawa to zbyt wysoko umieszczone wieszaki przy ścianach. Znacznie ograniczaja możliwośc obejrzenia rozmairu, ceny czy kroju. Powoduje to odruch rezygnowania z chęci np. przymierzenia. a to wyjatkowo antyhandlowy odruch. Myślę, że te czynniki powodują , że zbyt mało klientów z grupy docelowej odwiedza ten sklep a w konsekwencji dokonuje zakupów.

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

Benetton

Placówka

Warszawa, al. Jerozolimskie -Reduta- Blue City 148

Nie zgadzam się (19)
W sklepie chciałem...
W sklepie chciałem kupić plastry do depilacji. Przy okazji chciałem zobaczyć, co się zmieniło od mojej ostatniej wizyty. I już na wejściu zaskoczenie. Od ostatniej wizyty przybyły 4 nierozładowane palety, wokół zamrażarek. Teraz klienci mogą ujrzeć już 6 ogromnych palet ulokowanych na środku sklepu. Idąc dalej widzę kolejna paletę, tym razem z papierem toaletowym. Ale ta paleta zamiast być w dziale z artykułami chemicznymi czy tez przemysłowymi znajduje się tuż obok lodówek. Ciekawie wygląda mięso mielone, wędliny obok papieru. Udałem się do działu z kosmetykami. Stoję szukam po pólkach i nie mogę znaleźć plastrów. Nikt oczywiście do mnie nie podchodzi by pomóc, gdyż nawet nie ma nikogo na sklepie. Po zwiedzeniu prawie wszystkich regałów znalazłem to, czego szukałem. Plastry były w opakowaniach. Jednak wszystkie opakowania były otwarte a ich zawartości wyciągnięte. Musiałem sobie zapakować je, żeby kupić. Kupiłem jeszcze krem. Przyszedłem tylko po to wiec idę do kasy. Czynne dwie kasy. Ludzi praktycznie w sklepie brak. Byłem drugi w kolejce. Kładę towar na taśmę i widzę, że na niej pełno pisku. Cała taśma brudna z jakiegoś brązowego pyłu. Pani kasjerka nawet nie myśli o wytarciu jej tylko zaczyna mnie kasować. Nie wita się ze mną w żaden sposób. Pani nie posiadała żadnego identyfikatora. Może w tej sieci sklepów jest to niewymagalnie, nie wiem. Skasowała mnie, nie pożegnała się. Nie miałem żadnej torby na zakupy. Nie dostałem też propozycji zakupu od kasjerki. Ocena skrajnie negatywna, Carrefour Express to najgorszy sklep, z jakim do tej pory się spotkałem. Nie polecam nikomu.

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

Carrefour Express

Placówka

Zabrze, ks. Pawła Janika 11

Nie zgadzam się (14)
Do apteki poszedłem...
Do apteki poszedłem po puder oraz plastry do depilacji. Apteka znajduje się przy skręcie w drogę osiedlową od głównej ulicy. Miejsce charakterystyczne, gdyż przy skręcie jest mała drogowa kapliczka. Do wejścia prowadzi kilka stopni, lecz jest dobudowany podjazd dla wózków. Już zaraz po otwarciu drzwi, zostałem przywitany przez aptekarza słowami „Dzień dobry” Podszedłem do lady. Aptekarz pytał czy potrzebuje mały czy duże opakowanie pudru. Kupiłem duże. Jak się dowiedziałem od aptekarza, plastrów nie ma w sprzedaży, gdyż słabo się sprzedają. Aptekarz jednak powiedział mi, w jakim sklepie tuż obok na pewno je kupię. Skasował mnie wydal paragon, pożegnał się. W samej aptece bardzo ładnie, nowe meble. Lekarstwa zauważyłem poukładane kategoriami według ich przeznaczenia. W aptece czysto. Dostępne różne broszurki i ulotki. Ocena bardzo pozytywna, okazało się, że kupiłem plastry w sklepie wskazanym przez aptekarza.

zarejestrowany-uzytkownik

06.11.2009

Apteka Na Zaborzu

Placówka

Zabrze, Wolności 518

Nie zgadzam się (25)
Dziś odwiedziłem po...
Dziś odwiedziłem po raz kolejny salon prasowy na moim osiedlu i oto wynik moich obserwacji: - w salonie panuje porządek i jest czysto; - po wejściu do salonu bogaty wybór asortymentu; - towar jest w miarę dobrze wyeksponowany; - ceny są na każdym artykule, chociaż sprzedawca bardzo chętnie o wszystkim informuje; - reszta wydawana jest prawidłowo, sprzedawca podaje na tackę klientowi paragon; - sprzedawca pierwszy wita się i na koniec żegna z klientem.

zarejestrowany-uzytkownik

05.11.2009

Salon Prasowy

Placówka

Piotrków Trybunalski, Konopnicka 4

Nie zgadzam się (20)
Po wizycie w...
Po wizycie w Alior Banku w części, gdzie znajdują sie kasy, doszedłem do nastepujących wniosków: - w banku panuje porządek i przyjemna atmosfera; - oferta banku jest ciągle wzbogacana i rozszerzana; - przy kasie ustawione są fotele, dlatego podczas kolejki można sobie usiąść i oczekiwać na swoją kolej; - kasjerka nie używa pierwsza zwrotów grzecznościowych, co nie jest zgodne z reklamą "wyższa kultura bankowości" (klient musi pierwszy powiedzieć proszę, dziekuję, do widzenia itd.); - czasem w kasie pojawia się problem z monitorem do podpisu transkacji (dziś taki problem też wystąpił); - transkacje na koncie klienta przeprowadzane są jednak prawidłowo.

zarejestrowany-uzytkownik

05.11.2009

Alior Bank

Placówka

Piotrków Trybunalski, słowackiego 66

Nie zgadzam się (20)
Swoją uwagę podczas...
Swoją uwagę podczas dzsiejszych zakupów w tym markecie zwróciłem na dział tradycyjny z wędlinami i stoisko z alkoholami i ciastami. Dział Wędliny/Mięso/Sery: - obsługa miła, uśmiechnięta, pracownicy tego działu chętnie pomagają i doradzają klientowi; - mimo kolejki pracownicy obsługują bardzo sprawniei i czas w kolejce się przez to nie dłuży; - używane są zwroty grzecznościowe; - bardzo duzy wybór artykułów,nie zawsze podana jest jednak cena towaru i nazwa, ale artykuły są smaczne. Stoisko Alkohol / Ciasta: - brak zwrotów grzecznościowych na powitanie (na pożegnanie już są używane); - często pracownik gdzieś wychodzi ze stoiska i trzeba czekać na obsłużenie; - reszta wydawana prawidłowo, kasjer na tym stoisku (będący jedczośnie sprzedawcą) podaje także paragon; - ceny na stoisku widoczne, mógłby być jednak jeszcze wiekszy wybór artykułów. Na sklepie ogólnie panuje porządek, jednak częściej powinna być myta podłoga.

zarejestrowany-uzytkownik

05.11.2009

POLOmarket

Placówka

Piotrków Trybunalski, Słowackiego 155

Nie zgadzam się (24)
UZUPEŁNIENIE INFORMACJI O...
UZUPEŁNIENIE INFORMACJI O FIRMIE EURORTVAGD. W poprzedniej mojej opinii opisałem zdarzenie z dnia wczorajszego ale ten przypadek z dziwactwami handlowymi w tej firmie to nie jest nieszczęśliwy zbieg okoliczności. Mogę podać przykłady co może spotkać klienta,który zachęcony reklamami chce dokonać zakupu sprzętu rtv czy agd. Reklama 20x0 % RSP 0% Kupując telewizor LG 32 cale na 2o rat musiałem,powtarzam musiałem zapłacić ubezpieczenie kredytu ratalnego bo nie dostałbym kredytu.Po ubezpieczeniu RSP nie jest zero tylko około 8%. Na moje pytanie dlaczego pisze w reklamie,że RSP jest 0% pracownik sklepu z rozbrajającą szczerością odpowiedział cytuję : "To taka podpucha klientów". Telewizor mimo wszystko kupiłem ale znacznie gorzej było w miesiącu lipcu tego roku w tym samym sklepie w Jeleniej Górze w Centrum Handlowym Echo. Chciałem kupić zwykła białą kuchenkę gazową bez grilla,opiekacza itp udoskonaleń.Po prostu zwykłą kuchenkę gazową najlepiej firmy Amica. W sklepie stały 2 białe kuchenki ale gazowo-elektryczne i kilka czy kilkanaście kuchenek w kolorze srebrnym. Zapytałem się o taką kuchenkę,którą chciałbym kupić i znów sprzedawca odpowiedział śmiesznie :" Takich kuchenek którą Pan chce to nikt nie kupuje". Normalnie pomyliłem chyba budynki i znalazłem się w jakimś kabarecie bo jak inaczej wytłumaczyć takie zdarzenia? Może jeszcze mało przykładów związanych z liderem na rynku EuroRtvAgd to dodam jeszcze jeden. W reklamie tej firmy znalazłem informację,że DOSTĘPNY W SKLEPACH a którego nie ma w sklepie internetowym tej firmy jest telefon komórkowy SAMSUNG C260 z klapką.Prosty telefon z kolorowym wyświetlaczem w cenie 99 złotych.Zachęcony reklamą jadę do sklepu. Takich telefonów nie ma,nie było i chyba nie będzie - odpowiedź sprzedawcy. Wszystkie zdarzenia były prawdziwe i nie są skeczami kabaretowymi. Dodam na zakończenie,że cieszę się bardzo istnieniem takiej firmy w Polsce ponieważ dzięki niej moje codzienne życie jest o wiele weselsze.

zarejestrowany-uzytkownik

05.11.2009

RTV EURO AGD

Placówka

Jelenia Góra, Jana Pawła II 51

Nie zgadzam się (18)
Bardzo miła obsługa....
Bardzo miła obsługa. Pani u której zakładałam konto bardzo dokładnie mi wytłumaczyła zasady korzystania z tego konta, gdzie znajdę bezpłatne bankomaty. Konto oczywiście bezpłatne i przelewy tez. Polecam każdemu.

zarejestrowany-uzytkownik

05.11.2009

mFinanse

Placówka

Tarnów, ul. Św. Anny 12

Nie zgadzam się (23)
09.05.2022
Odpowiedź firmy
Witam. Uprzejmie dziękuję Pani za podzielenie się swoją obserwacją na temat wizyty w naszej placówce w Tarnowie. Dokładamy wszelkich starań, aby kompetencja i wiedza naszych Doradców spełniały wysokie wymagania odwiedzających nas Klientów. Miło jest więc słyszeć, że poziom jakości obsługi podczas pierwszego spotkania sprostał Pani oczekiwaniom. Bardzo zależy nam na pozytywnych relacjach z Klientami, dlatego dołożymy wszelkich starań, by dalsza współpraca przebiegała w równie przyjemnej atmosferze jak dotychczas. W razie dodatkowych pytań na temat funkcjonowania założonego przez Panią rachunku lub innych produktów, serdecznie zapraszamy do naszych naziemnych placówek oraz do kontaktu telefonicznego z mLinią pod numerem 801 300 300 lub 42 6300 800. Pozdrawiam. Alicja Gołębiowska
Jestem stałym klientam...
Jestem stałym klientam tej stacji. Pierwsza rzecz, która mi się nie podoba to fakt, iż zamieniane są dystrybutory np. dziś olej napędowy to ostatni pistolet a jutro będzie drugi od początku, łatwo się pomylić, kiedy jest się stałym klientem i chce się zatankować "na pamięć". Sprawę komplikuje fakt, że w rzędzie jest też dystrybutor z olejem napędowym dla TIR-ów, z którego należy zatankować minimum 80 litrów. Taka pomyłka z pewnością byłaby kosztowna. Pistolety dla TIR-ów są co prawda szersze ale np. do mojejgo samochodu się mieszczą. Zdziwił mnie również fakt, że tankowałem o godzinie 6:20 rano i byłem obsłużony z okienka, podczas gdy stacja powinna być otwarta od godziny 6:00 rano. Pomieszczenie stacji jest utrzymane w należytej czystości, przeszkadza tylko umiejscowienie grilowanych parówek przy kasie, co jest irytujące kiedy człowiek głodny śpieszy sę do pracy. Z drugiej strony można odebrać to jako celowe, aby ten właśnie głodny człowiek kupił hot - dog'a, kiedy poczuje jego zapach. Czy jednak na tym powinno to polegać? Obsługa jest miła, a klient jest obsługiwany szybko, rzadko czeka się w kolejce. Jedna moja obserwacja jest jednak bardzo dziwna. Olej napędowy na tej stacji kosztował 3,97 zł/l, zaś miałem okazję przejechać po południu obok drugiej stacji Statoil w Lublinie przy ul. Jana Pawła II 15 i tam cena wynosiła 3,81zł/l. Skąd ta różnica? Jedna część miasta jest bardziej preferowana? Cena na "mojej" stacji nie zmieniła się - sprawdziłem przed powrotem do domu. Muszę zapytać o to pracownika. Drogie są też również płyny ekspoatacyjne do samochodów. Płyn chłodniczy jest np. droższy o 40% w porównaniu do zwykłego sklepu.

zarejestrowany-uzytkownik

05.11.2009

Circle K

Placówka

Lublin, Łęczyńska 49

Nie zgadzam się (16)
Kolejny dobry kontakt...
Kolejny dobry kontakt z przychodnią. Nowe czytelne oznakowanie dojścia ( dojazdu windą). Na każdym z pięter czekaja spokojni i dobrze zorganizowani recepcjoniści. Wokół czysto, schludnie i tchnie ładem. Rejestracja na wizytę u lekarza odbywa się bardzo sprawnie dzięki kartom stałego pacjenta. Przychodnia posiada sprawny i bardzo ułatwiający życie system komputerowy, którym obejmuje całą obsługę pacjenta. Z systemu tego korzystaja również lekarze, którzy na bieżąco mają podgląd na wyniki, historię wizyt, inne zlecenia jednym słowem mogą kompleksowo przyjrzec się pacjentowi. Lekarze mają również do dyspozycji przyjazny dostęp do badań diagnostycznych, których nie muszą limitowac. Wizyty odbywają się o wyznaczonych godzinach rzadko dochodzi do przesunięc czasowych. Na korytarzach w toaletach idealnie czysto i spokojne , dostępna woda i kawa z automatów. Nawet lekarze starają się mówic więcej pacjentowi a jak wiemy nie jest to mocna strona polskich lekarzy. Laboratoria i inne gabinety diagnostyczne bardzo sprawne i dobrze wyposażone w nowoczesny sprzęt medyczny. Korzystam z tej przychodni od ponad pięciu lat i poziom jest zachowany. Może okresowo do niektórych lekarzy specjalistów trzeba dłużej czekac.

zarejestrowany-uzytkownik

05.11.2009

LIM

Placówka

Warszawa, Aleje Jerozolimskie

Nie zgadzam się (17)
Po wejściu do...
Po wejściu do banku (mała filia - dwa stanowiska+okienko kasowe) nikt z pracowników nie zwraca uwagi, że ktoś wszedł.Panie bardzo skupione na monitorach komputerów. Nie ma żadnego kontaktu wzrokowego więc można zapomnieć, że ktoś nam powie "dzień dobry". Dopiero po zajęciu miejsca przy stanowisku pani zapytała się o cel przyjścia. Chcieliśmy dowiedzieć się o środki na funduszu, ewentualnie przenieść je na lokatę lub wogóle zamknąć ten fundusz. Pani udzieliła informacji na temat kwoty, natomiast nie zaproponowała niczego kiedy powiedzieliśmy, że chcielibyśmy go zlikwidować. Żadnych pytań, żadnego badania potrzeb aby zatrzymać klienta w swoim banku. W trakcie naszej obsługi, kiedy pracownica wstała aby sięgnąć segregator, podeszła inna pracownica i poprosiła żeby tylko wprowadzić jakieś dane znajomych. Dane, które mogliśmy swobodnie przeczytać to imiona, nazwisko,adres zamieszkania znajomych pani "bankier". A naszą sprawę musimy dokończyć w oddziale banku, w którym zakładany był fundusz. Obsługa nie zachęcająca na współpracę z bankiem. Na biurku przy którym byliśmy obsługiwani było czysto, w stendzie z ulotkami były puste kieszenie (logistyka?). Ogólnie schludnie.

zarejestrowany-uzytkownik

05.11.2009

Pekao SA

Placówka

Łódź, Wyszyńskiego 63

Nie zgadzam się (22)
W sklepie zatrudniona...
W sklepie zatrudniona jest miła i fachowa obsługa,na stoisku mięsno-wędliniarskim mięso pakowane jest na tacki a wędliny w papier spożywczy,towary ułożone czytelnie wraz z odpowiednimi cenami.

zarejestrowany-uzytkownik

05.11.2009

Delikatesy Centrum

Placówka

Ostrowiec Świętokrzyski, Sandomierska 77

Nie zgadzam się (20)
Gdy przyszłam do...
Gdy przyszłam do restauracji obsługa przywitała mnie, zapytała jaką sale sobie życzę (dla palących lub niepalących) po czym wskazała stolik który mogę zająć. Niestety negatywnie oceniam czas oczekiwania na kelnerkę gdyż mimo niewielkiego ruchu nie przychodziła odebrać zamówienia. Po przyjściu do stolika zachowywała się w sposób miły i przyjazny dla klienta. Nie trzeba było długo czekać na jedzenie, jednak napoje zostały podane za późno (gdy połowę jedzenia już zjadłam). Po skończeniu posiłku natychmiast posprzątała ze stołu naczynia. Gdy poprosiłam o rachunek od razu go przyniosła jednak bardzo długo trzeba było czekać na wydanie reszty. Po wyjściu z restauracji obsługa pożegnała się ze mną i zaprosiła do ponownych odwiedzin restauracji.

zarejestrowany-uzytkownik

05.11.2009

Jeffs

Placówka

Kraków, Podgórska 34

Nie zgadzam się (17)
I. Obserwacja wstępna: Sklep...
I. Obserwacja wstępna: Sklep firmowy mieszczący się w wolno stojącym budynku. W budynku tym mieści się wiele innych sklepików w tym tez z innej firmy przetwórstwa mięsnego. Przed wejściem panuje nieład- mnóstwo liści widać ,że nikt tego do początku jesieni nie odgarnął, dużo błota na schodach. Brudne szyby w drzwiach wejściowych. Ponieważ jedna lubię wyroby tej firmy weszłam do sklepu. II Rozpoczęcie wizyty Wchodząc do sklepu nie usłyszałam dzień dobry. Jedyna ekspedienta zajęta była rozmowa przez telefon i paleniem papierosa na granicy zaplecza i sklepu. Sam sklep czysty prawidłowa ekspozycja towaru. W okolicach krajarki do wędlin- duża różowa gumowa rękawica nie pierwszej świeżości, mydelniczka i paczka rajstop. Ogólnie podłoga w sklepie czysta. Ekspedientka w końcu skończyla rozmowę. Zainteresowała się klientami. Poprosiłam o chudą wędlinę dla dziecka. Zaproponowała jedną szynkę. Poprosiłam o trzy plasterki ekspedientka się dziwnie popatrzyła i ironicznie uśmiechnęła. Ale ukroiła. Zapakowała też zgodnie z życzeniem 6 parówek i pokroiła żółty ser. Wszystko od niechcenia rzuciła na „ladę”. Później miał pretensje o banknot jaki jej podałam- 50 zł-chciała żebym poszła gdzieś rozmienić bo nie ma drobnych. Ponieważ ja stwierdziłam ,że to jej sprawa jakie ma pieniądze w kasie była już bardzo zdenerwowana „Niech się pani cieszy ze nie musi pani pracować w tym szmabie”- słowa cytat z wypowiedzi skierowanej do mnie od ekspedientki. Nie łudziłam się ze na koniec usłyszę „Do widzenia” i się nie pomyliłam. III. Analiza Silne strony Słabe strony 1. Smaczne wędliny , zawsze świeże 2. Marka rozpoznawalna na rynku 4. Doświadczenie w działaniu 5. Elegancko urządzone lokale 6. Wiele lokali na terenie Polski 7. Firma jest polska 8. Nieprofesjonalna i niewykwalifikowana obsługa 9. Przystępne ceny 10.Zewnętrze sklepu brudne 11. paląca ekspedientka Szanse Zagrożenia 1. Zatrudnienie miłej i wykwalifikowanej obsługi 2. dbałość o zatrudnianie niepalącej obsługi 3. Zatrudnianie obsługi dbającej o porządek i kulturę IV. Wskazanie rozwiązania dla słabych stron jakości obsługi Najsłabszą stroną tego „ lokalu”jest kiepski poziom obsługi klientów. Należałoby więc po pierwsze raz jeszcze przeszkolić obsługę z zakresu psychologicznego podejścia do klienta. Po drugie należałoby bardziej zmotywować obsługę do dbania o wysoki poziom kultury oraz o świadczone usługi. Być może wystarczające byłyby premie w zależności od poziomu zadowolenia klientów .

zarejestrowany-uzytkownik

05.11.2009

Grot

Placówka

Łódź, Bartoka 77

Nie zgadzam się (25)
Podczas wczorajszych zakupów...
Podczas wczorajszych zakupów odwiedziłam salon Cropp Town w Galerii Bałtyckiej. Byłam zainteresowana zakupem butów na zimę. Gdy poprosiłam sprzedawczynię żeby znalazła dla mnie odpowiedni rozmiar ona zawołała swoją koleżankę odpowiedzialną za obuwie a ta z uśmiechem poszukała idealne buty dla mnie. Jestem bardzo zadowolona z zakupów w tym sklepie. Personel - pierwsza klasa!

zarejestrowany-uzytkownik

05.11.2009

Cropp

Placówka

Gdańsk, al. Grunwaldzka 141

Nie zgadzam się (24)
Podczas wczorajszych zakupów...
Podczas wczorajszych zakupów odwiedziłam sklep New Yorker i chciałam zakupić branzoletke która była wystawiona do sprzedarzy. Niestety towar nie posiadał metki więc poprosiłam aby pani sprawdziła w katalogu lub zadzwoniła do innego salonu po kod (wiem że tak można zrobić ponieważ gdy sama pracowałam w podobnym sklepie często wykonywałam takie czynności jeśli klient o to poprosił). Sprzedawczyni spojrzała jedynie na mnie krzywo i powiedziała, że nie zrobi tego bo niby co ona ma powiedzieć przez ten telefon. Gdy powiedziałam, że mogłaby zadzwonić do innego salonu i opisać ten produkt, to ona odpowiedziała, że nie ma teraz czasu zajmować się takimi pierdołami. Moim zdaniem takie zachowanie wobec klienta jest niedopuszczalne. Jeśli towar jest wyłożony do sprzedarzy to powinien mieć kod albo przynajmniej sprzedawca powinien go poszukać

zarejestrowany-uzytkownik

05.11.2009

New Yorker

Placówka

Gdańsk, al. Grunwaldzka 141

Nie zgadzam się (22)
Do banku zadzwoniłam,...
Do banku zadzwoniłam, aby zapytaC się o kredyt na kwotę 10000. Po dłuższej chwili oczekiwań tel odebrała pani Anna nie zrozumiałam już nawiska. Pani była bardzo miła zapytała o mój stan cywilny, dochót netto, i jaką ratę miesięczną chciałabym płacić. Powiedziała mi również jakie dokumenty należy przynieść i wspomniała o dodatkowych kosztach. Na koniec zaproponowała wysłanie ma meila zaświadczenia o zarobkach i poprosiła o nr tel. do mnie. Rozmowa miła i długa około 5 min. Pani podziekowała za rozmowę i zaprosiła do oddziału.

zarejestrowany-uzytkownik

05.11.2009

BNP Paribas

Placówka

Płońsk, Wolności 19

Nie zgadzam się (13)
Do banku zadzwoniłam...
Do banku zadzwoniłam zapytać się o kredyt na 10000. Odebrała pani, nie przedstawiła się. Gdy usłyszała, że chcę więcej informacji na temat kredytu powiedziała mi, żeby podała nr tel. to oddzwoni bo teraz wprowadza wniosek i nie maczasu. Poprosiłam więc aby połączyła mnie z inną osobą, która udzieli mi odpowiedzi na pytanie, usłyszała, że "nie ma za bardzo do kogo mnie przełączyć". Odłożyłam słuchawkę i nic się nie dowedziałam.

zarejestrowany-uzytkownik

05.11.2009

PKO BP

Placówka

Płońsk, Młodzieżowa 17

Nie zgadzam się (31)
11.05.2022
Odpowiedź firmy
Dziękujemy za zgłoszenie. Z każdej opinii i oceny wyciągniemy wnioski, aby poprawiać jakość obsługi Klientów.