Celem mojej wizyty w Optyk Kierszniowski był zakup nowych okularów. Wybór oprawek był dość duży, ale brakowało osób do obsługi klienta. W dość wielkim salonie był jeden ekspedient co negatywnie wpływało na pomoc przy wyborze oprawek. Od chwili wejścia do sklepu drugiej osoby, sprzedawca musiał jednocześnie obsługiwać dwie osoby. Jednak mimo wszystko służył swoją pomocą jak tylko mógł.
Pani nie poinformowała mnie o przyznanej ilości punktów, aktualnie obowiązujących promocjach, co jest normą i jest wymagane. Nie odpowiedziała na moje 'dzień dobry' i 'do widzenia'. Była bardziej zainteresowana wybieraniem napoju i rozmową ze swoim kolegą- również pracownikiem. Oddając moją kartę nie podała mi jej tylko położyła dość daleko ode mnie na ladzie.
POLECONO MI TĄ STRONĘ W SKLEPIE, W KTÓRYM DZISIAJ ZAKUPIŁAM ZMYWARKĘ I ROBOTA KUCHENNEGO. JESTEM BARDZO ZADOWOLONA Z ZAKUPU. PRACOWNICY ZAMÓWILI MI ZMYWARKĘ ZGODNĄ Z MOIMI OCZEKIWANIAMI. WCZEŚNIEJ JEJ NIE WIDZIAŁAM, ALE ZAUFAŁAM PANI, KTÓRA TUTAJ PRACUJE I ZNALAZŁA DLA MNIE TO, CZEGO POTRZEBOWAŁAM. WŁASNIE JĄ ROZPAKOWAŁAM I JESTEM BARDZO ZADWOOLONA. ZMYWARKA IDEALNIE PASUJE DO MOJEJ NOWEJ KUCHNI.POLECAM TEN SKLEP I ŚWIETNĄ OBSŁUGĘ.
Szanowna Pani Moniko.
Dziękujemy za zamieszczenie obserwacji.
Mamy nadzieję, że będzie Pani zadowolona z zakupionej zmywarki.
Zapraszamy ponownie!
Byłam w KFC,...
Byłam w KFC, aby skorzystać z promocji Heyah - darmowa herbata IceTea po pokazaniu SMSa. Kasjerka znała tę promocję, ale musiała poprosić managera - taka jest procedura. Managerka na początku nie wiedziała jakie produkty mam domówić, ale gdy sprawdziła w systemie obsługa nastąpiła szybko i była miła.
Celem mojej wizyty w Pracowni Optycznej Lechna był zakup nowych okularów. Obsługa była bardzo miła, ekspedientka robiła wszystko aby znaleźć oprawki odpowiadające moim wymaganiom. Niestety żadnych nie wybrałem, ale poinformowała mnie o nowej dostawie towaru w przyszłym tygodniu. Ponadto poinformowała mnie o cenie szkieł różnych producentów. Przed wyjściem ekspedientka powiedziała, że zamawiając nowe oprawki zwróci uwagę na moje wymagania, gdyż każda opinia klienta jest bardzo cenna.
kompetencje osób, które mnie obsługiwały były bardzo wysokie, sprzedawca wykazał się dużym zainteresowaniem wobec mnie i pomógł dobrać odpowiednie dodatki do stroju jak i sam strój. Widać było iz pracownik posiada wiedzena temat materiałów z jakich wykonana jest odzież oraz akcesowria. miła i przyjemna obsługa
Chciałem przedstawić zachowanie kierowcy autobusu A4, który odjeżdżał o godzinie 9:34 z przystanku Gliwice Zajezdnia w stronę Gliwic. Na jednym przystanków po wejściu pasażerów kierowca zamknął drzwi, a w tym samym momencie nadbiegła osoba niepełnosprawna. Osoba ta machała ręką, ale kierowca nie otworzył jej drzwi i odjechał. Wątpię by kierowca nie widział sytuacji, gdyż zawsze musi sprawdzić w lusterku czy wszyscy wysiedli i wsiedli. Podobna sytuacja miała miejsce na przystanku Dworzec PKP. Tam również inna osoba dobiegła do autobusu po zamknięciu drzwi. Kierowca również nie otworzył drzwi, mimo tego, że stał na światłach i nie mógł jechać. Uprzejmość tego pana jest na niskim poziomie, a cała sytuacją jestem zbulwersowany.
Wizyta w sklepie dotyczyła codziennych zakupów. Już za kołowrotkiem zdenerwował mnie fakt, że nie było dostępnych koszyków, które zazwyczaj są na podłodze. Musiałem podejść przed kasy i znów cofać się do pierwszego działu. W dziale tym panował jeden wielki bałagan. Całe mnóstwo worków foliowych było porozrzucanych po paletach, jak i podłodze. W dziale obok na podłodze widziałem puste kartony. Przeszkadzały one w swobodnym poruszaniu. W sklepie widziałem nowo zamontowane tablice nad regałami. Miały bardzo ładne i barwne rysunki. Od ostatniej wizyty poprawił się stan lodówki. Tym razem nie burczała na cały głos, widocznie została naprawiona. Na stanowisku z warzywami i owocami było bardzo dużo produktów. Dużo owoców miało promocyjne ceny. Prezentowały się dziś bardzo ładnie. W kolejce do kasy nie czekałem, czynne były dwa stanowiska. Wokół kasy był porządek. Obsłużony zostałem szybko i serdecznie. Mam mieszane uczucia po wizycie, bardziej jednak w stronę pozytywną.
Poszłam wczoraj do PZU zapytać się czy można ubezpieczyć się indywidualnie,ponieważ jestem osobą bezrobotną i interesuje mnie ubezpieczenie w razie śmierci rodziców,porodu itp.Wytłumaczyłam Pani o jakie ubezpieczenie mi chodzi lecz dosłownie Pani ta mnie zbyła.Powiedziała mi,że najlepiej ubezpieczyć się wraz z mężem i odwróciła się popijając kawę.
Do Kamiennogórskiej Biedronki wybrałam przy okazji, wraz z dzieckiem w wózku, w celu zakupu paru drobnych artykułów spożywczych. Po wejściu na salę sprzedaży stały koszyki, trochę porozwalane, ale i tak mnie to ucieszyło ponieważ nie zawsze się tam znajdują. Na hali sprzedaży ogólnie był porządek, podłoga czysta bez zbędnych smieci, produktypoukładane na półkach. Jedynie przeglądając artykuły przemysłowe, zwróciłam uwagę, że są one dość mocno wymieszane i trzeba chwilkę poszukać, by znaleźć odpowiednią cenę dla danego produktu. Mój syn zaczął być niecierpliwy i marudzić więc udałam się do kasy. I teraz, patrzę: są otwarte dwie kasy: przy jednej długa kolejka (ok. 7 osób), przy drugiej była tylko jedna osoba, która była akurat w danej chwili obsługiwana. Chciałam więc udać się do tej drugiej. Niestety, kasjerka tam obsługująca (młoda dziewczyna z jasnymi niefarbowanymi włosami w okularach), szybko udało się na (rezerwowaną chyba wcześniej) przerwę. Udawała przy tym, że długiej kolejki obok nie widzi. Więc musiałam stanąś w tej pierwszej. Niestety moje dziecko zaczęło już płakać, a kolejka posuwwała się pomału. Kasjerka z tej jedynej czynnej kasy opczywiście zadzwoniła zaraz z powrotem po tamtą ponieważ kolejka przy jej kasie wynosiła już ok. 13 osób. Kasjerka wróciła na kasę, a tłum za mną rzucił się do nowo otwartej kasy. Ja z wózkiem i koszykiem nie miałam szans na szybki w miare manewr,, więc jak stałam w kolejce tak w niej zostałam. W sumie czekałam jeszcze ok 7 minut z płaczącym dzieckiem. Kasjerka mnie obsługująca (młoda blondynka, mocno rozjaśniane włosy do ramion) starała się w miarę szybko obsłużyć klientów. Niestety i tamta druga znów przeszkodziła dwa razy - prosząc o rozmienienie pieniędzy, co oczywiście znacznie wydłużyło obsługę. Pomiędzy kasami znajdował się na dodatek rozwalony ketchup, którego zawartość starali się ominąć klienci, a na którego obsługa nie zwracała uwagi. Niestety zakupy w tym dniu w Biedronce absolutnie nie zaliczam do udanych.
Bardzo szybka i sprawna obsługa. Personel stacji wyjątkowo sympatyczny i kompetentny. Pomimo małej powierzchni sprzedaży sklep zaopatrzony dobrze, a wszystkie towary na bieżąco uzupełniane. Łyżeczką dziegciu była toaleta, w której brakowało papieru toaletowego i przyjemnego zapachu. Podłoga była brudna przy bezdeszczowej pogodzie.
W trakcie załatwiania spraw w centrum Warszawy chcieliśmy z mężem szybko zaspokoić głód. Wybór ze względu na bliskość i szybkość obsługi padł na Bar Bambino. Pomimo dość późnej pory do baru była kolejka. Czekając dokonaliśmy wyboru klasycznego polskiego zestawu: schabowy, ziemniaki i kiszona kapusta zasmażana. Po krótkim, oczekiwaniu otrzymaliśmy dania i przystąpiliśmy do konsumpcji. Tu nastąpiło totalne rozczarowanie. Kotlet schabowy był bardzo mały i zawierał szczątkowe ilości mięsa, a grubość panierki była większa od jego grubości. Ziemniaki utłuczone były z wielką ilością tłuszczu. Osoba która przygotowała tak zwaną kapustę zamażaną, nie miała pojęcia co robi. Klasyczna kapusta zasmażana nigdy nie zawiera kiełbasy i koncentratu pomidorowego. W zaproponowanej postaci kapusta ta była za kwaśna i nie smaczna. Pomimo wielkiego głodu nie zjedliśmy nawet połowy porcji. Dodatkowo mój mąż zapłacił za ten posiłek zgagą jakiej nie miał od wielu miesięcy, a ja pomimo zdrowego układu trawiennego, miałam uczucie niestrawności.
sklep jak z minionej epoki,ale najbardziej potrzebne artykuły są pod ręką w przystępnych cenach.Trochę dziwnie zachowuje się obsługa gdyż na jednej zmianie torebki są gratis,a na innej płatne.Ciekawe promocje dają możliwość zakupów po przystępnych cenach.Godnie może konkurować z dużymi supermarketami ceną oraz jakością sprzedawanych produktów
od lat bez zmian,czyli jeden z najlepszych kebabów w Warszawie,jak ma być pikantnie -to jest,jak ma być łagodnie to jest.szybka obsługa choć minusem jest to że zawsze są kolejki(w miarę szybko się porusza).duży wybór dań z tradycyjnej kuchni tureckiej,jeżeli jestem tylko w pobliżu i jestem głodna zawsze mam pewność że tam zaspokoję swój apetyt.
Punkt w dobrym miejscu, w otoczeniu innych sklepów, banku i pizzerii... czyli lokalizacja często uczęszczana. Sklep może niewielki, ale wewnątrz wszystko ma swoje miejsce. Klient po wejściu do sklepu nie ma wątpliwości czym ten się zajmuje. Obsługa kompetentna i rzetelna. Jej rzeczowe opinie na temat przedmiotów sprzedaży świadczą o posiadanej wiedzy, niezbędnej zresztą do prowadzenia takiej działalności. Mały minus za ciężko otwierające się drzwi, ktoś w średnim wieku może sobie z nimi nie poradzić...
Dawno nie byłam w tym lokalu i zostałam bardzo niemile zaskoczona.Na zamówione danie czekałam ponad 45 minut choć pani kelnerka zapewniała mnie że będzie do 15 minut,mało tego porcja była tak miniaturowej wielkości że myślałam że to przystawka.dlatego -4 ,a nie -5 ponieważ było w miarę smaczne,ale nie polecam jeżeli ktoś jest głodny.Na temat kelnerek nie chcę mi się pisać bo w podrzędnych knajpkach jest o wiele lepsza obsługa.Każde moje pytanie w sprawie jakiegoś dania musiały konsultować z kuchnią.ŻENADA.Jak ten lokal nie wróci do tego co reprezentował rok temu nie wróżę mu przyszłości
Klimat restauracji standardowy do dotychczasowych spotkanych w galeriach handlowych. Jestem niezadowolony z wydzielenia miejsca dla osób palących od osób niepalących. Praktycznie nie ma różnicy czy siedzimy przy stolikach dla palących czy dla niepalących. Brak wszystkich ofert w menu restauracj, które są dostępne w innych punktach. Dobra organizacja i czas oczekiwania na zamówienie.
Witam, W dniu 19.03.2010 wybrałam sie na lunch do Pizzy Hut. Już na wejściu zauważyłam całą ladę niedaleko drzwi pełną brudnych szklanek.
Nauczona doświadczeniem z poprzednich wizyt czekałam na wskazanie stolika. Cały czas mijali mnie kelnerzy, niektóry nawet powiedzieli dzień dobry ale żaden nie zaproponował ze zaprowadzi mnie do stolika. W końcu Pan manager powiedziła abym wzięła sobie kartę i wybrała stolik. Jedyny wolny na sali był brudny, mimo wszystkim przy nim usiadłam. I znowu minuty oczekiwania, żaden kelner nie spojrzał nawet w moją stronę. Po chwli zwolnił sie stolik przy którym był kontakt, wiec przesiadłam się. I znowu analogiczna sytuacja. Kelnerzy mijaja mnie ale nie podchodzą. W końcu kelnerka, która stała cały czas przy terminalu podeszła i zabrała brudne szklanki. Poprosiłam jeszcze o przetarcie stolika. No i co usłyszałam od kelnerki...Że skoro usiadłam przy brudnym stoliku to chyba oznacza że lubię brud...Po czym odeszła. Pomijając zachowanie kelnerki (N.P.) podłoga w restauracji była bardzo brudna, barek sałatkowy wyglądał tragicznie. Były puste miski, a sałatki porozsypywane po całym lodzie. Część żarówek była poprzepalana. Karta którą otrzymałam była zaplamiona i miała ślady szklanek. Moja wizyta trwała jakies 15 minut, poniewaz zaraz po odejściu kelnerki wyszłam. Natomiast wiem, że juz długo nie wybiorę się do tej Pizzy Hut.
Sklep "Grosz" mieści się na Żabiance. Dzięki temu, że obiekt ma sporą powierzchnię, towar nie leży ściśnięty i w miarę swobodnie można poruszać się z wózkiem. Jednak to jedyna jego zaleta, gdyż ceny są bardzo wysokie, a wybór słaby. Widać, że preferowani są pewni dostawcy i bardzo często nie znajdzie się z danej kategorii kilku produktów (np. różniących się ceną) do wyboru. Najczęściej wychodzę rozczarowana, bo nie udaje mi dostać tego, na czym mi zależy. Największe zastrzeżenia mam jednak do pań z obsługi i kasjerek. Na stoisku z wędlinami notorycznie panie sobie rozmawiają o jakichś prywatnych sprawach, żartują sobie i wyglądają jakby zapomniały na czym polega ich praca, przez co trzy razy potrafią się pytać, o którą szynkę chodziło klientowi i ile miało jej być. Pomimo, że panie przy kasach są bardzo miłe, to niestety też prawie zawsze ze sobą plotkują, często nie sprawdzając czy nabiły dobrą cenę, praktycznie ignorując klienta.
W sklepie internetowym empik.com znajdziemy dużą różnorodność produktów. Jeśli chodzi o wybór to jest on o wiele większy niż w tradycyjnym sklepie empik. Kiedy zainteresuje nas dana pozycja, np. książka, można wejść w jej opis i przeczytać opinie innych osób. Zawsze jest informacja o dostępności danego produktu. Towar jest do nas wysyłany lub można samemu odebrać w wybranym salonie empiku (nie płaci się wtedy za transport a za towar płaci się przy odbiorze bez dodatkowych kosztów). Dodatkowym atutem są niższe ceny. Klient otrzymuje mailowe potwierdzenie po złożeniu zamówienia oraz gdy towar jest do odbioru w danym salonie. Jeśli są jakiekolwiek opóźnienia w realizacji zamówienia, natychmiast przychodzi mail, przy czym można w takiej sytuacji zrezygnować z zakupu. Strona jest łatwa w obsłudze przejrzysta.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.