Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: BNP Paribas
Treść opinii: Przy wejściu nie zostałem przywitany, przez żadnego z pracowników - "spacer ducha". Na sali operacyjnej znajdowało się dwóch pracowników - kasjer oraz osoba zajmująca się sprawami bezgotówkowymi( konsultant). U żądnego z nich nie dostrzegłem identyfikatora. Materiały marketingowe były poukładane w schludny sposób. Na stanowisku konsultanta, którego aktualnie nie było w pracy leżały rozłożone ściągi do układania origami. Jak już pojawiłem się przy stanowisku kasjerskim osoba, która mnie obsługiwała przywitała mnie wyważonym tonem (nie zachęcającym do niczego) jednak w sposób jasny i klarowny odpowiedziała na poje pytania. Odpowiedzi były wyczerpujące aczkolwiek pozbawione jakiejkolwiek inicjatywy utrzymania mnie jako klienta w/w banku (dodatkowo zapytałem się o procedurę zamknięcia konta). Stanowisko kasjerskie sprawiało wrażenie nie sprzątanego przez kilka ostatnich dni (dzisiaj jest poniedziałek więc taki nieład musiał być pozostałością z ubiegłego tygodnia). Pomimo bałaganu i widocznych teczek z adnotacjami np. rachunki do zamknięcia nie było nigdzie widocznych dokumentów z danymi personalnymi. W trakcie tego jak byłem obsługiwany przez kasjera konsultantka po tym jak odebrała prywatny telefon na sali operacyjnej wyszła na zaplecze - użyła karty magnetycznej którą następnie zostawiła w widocznym i dostępnym dla klientów miejscu na sali operacyjnej. Ponadto wychodząc pozostawiła kasjera jako jedną osobą w placówce kiedy w kolejce było poza mną 2 inne osoby. Podsumowując: placówka jest prowadzona w sposób pozostawiający sporo do życzenia a pracownicy narażają bank na niebezpieczeństwa (w postaci napadu rabunkowego)