Opinie użytkownika (83138)

Wizyta w firmie...
Wizyta w firmie rozpoczęła się o 14.30 i trwała do godziny 14.45. Byłem Jedynym klientem, wiec po wejściu skierowałem się do Pani z obsługi. Stojąc przy jej biurku zapytałem czy mogę zapytać o cenę OC, odpowiedziała: Tak oczywiści już wyliczymy tylko proszę dowód rej. pojazdu. Stałem ok. 2 minut i niestety nie usłyszałem słów: proszę sobie usiąść. Stałem do czasu kiedy przechodzący kilka metrów dalej kierownik placówki poprosił mnie o to. Usiadłem na niewygodnie ułożonych krzesłach (ok 1 m. od biurka agenta), nie mogłem wiec wygodnie położyć ręki na biurku ani przeczytać ulotki pokazywanej przez wyżej wspomnianą Panią, która w trakcie zadawania pytań naprowadzających niestety nie odrywała wzroku od monitora. Cena ubezpieczenia dla mojego samochodu została wyliczona szybko i sprawnie, choć warunki ubezpieczenia minicasco musiały zostać wyczytane z ulotki zawierającej szczegółowy regulamin. W tym momencie po raz kolejny kierownik dwoma krótkimi zdaniami podkreślił różnice między AC a minicasco, jakby chciał nieco pomóc przekonać dociekliwego klienta. Wyliczone ceny oraz warianty ubezpieczenia zostały zapisane (niestety na moją prośbę) na ulotce o którą poprosiłem. Biuro było urządzone bardzo awangardowo i nowocześnie ale z umiarem. Muszę przyznać że w Skawinie rzadko mam przyjemność być obsługiwanym w tak ładnym i dobrze urządzonym biurze obsługi. Choć całe biuro było czyste a obsługa elegancko ubrana (agentka - biała koszula, włosy spięte, paznokcie krótkie, delikatny makijaż, kierownik - ciemny garnitur, krawat) to muszę wspomnieć że na zapleczu, do którego nie było drzwi leżała zupełnie nie potrzebnie ścierka do podłogi. Cena bardzo konkurencyjna OC- 426 zł, + ewentualnie wspomniane już minicasco- 259 zł. U obecnego ubezpieczyciela płacę 488 zł (umowa do sierpnia br.)

zarejestrowany-uzytkownik

10.04.2010

PZU

Placówka

Skawina, ul. Żwirki i Wigury 22

Nie zgadzam się (28)
Dzisiejszego poranka dokonywałem...
Dzisiejszego poranka dokonywałem zakupu paliwa na jednej ze stacji Orlen. Otoczenie wokół stacji wyglądało porządnie bez żadnych zabrudzeń, jedna z pań obsługujących na stacji właśnie uzupełniała pojemniki do mycia szyb, oraz asortyment który stał na zewnątrz. Zaraz po samowolnym zatankowaniu poszedłem do budynku w którym również panował odpowiedni porządek, towary równiutko poukładane na półkach, równolegle do cen, brak jakichkolwiek zanieczyszczeń na podłodze, drzwi szklane oraz wszystkie okna przejrzyste. Po dotarciu do kasy niestety nie zostałem przywitany słowami dzień dobry tylko musiałem sam zareagować i powiedzieć pierwszy. Pani nie była za bardzo miła i obrotna również przy płaceniu, gdyż sam musiałem wyjść z inicjatywą wypisania faktury na dany zakup co chyba powinno być zadaniem pracownika. Zarówno dobrze nie działał również czytnik kart płatniczych i członkowskich klubu witaj gdyż abym miał naliczone punkty musiałem mocno dociskać swą kartę. Cały przebieg tych czynności nie trwał długo ponieważ nie było kolejki, wszystko poszło gładko oprócz czytnika oczywiście. Gdy odebrałem już fakturę znowu pierwszy powiedziałem "do widzenia" i spokojnie oddaliłem się do pojazdu by móc opuścić stacje.

zarejestrowany-uzytkownik

10.04.2010

ORLEN

Placówka

Trzcianka, Sikorskiego 76

Nie zgadzam się (17)
Bardzo miła i...
Bardzo miła i sprawna obsługa. Pani najpierw obsługiwała innego klienta potem przeszła do mnie w międzyczasie Pan namyślił sie że chce jeszcze woreczek na mocz - wiec Pani zdążyła przynieśc dla mnie lekarstwa i równocześnie sprzedać Panu woreczek. Odbyła się to tak sprawnei , że aż niezauważalnie. Obsługa bardzo miła a do tego apreka czysta i zadbana, Do tego można poczytac różne ulotki, dzieci sie w międzyczasie mogą pobawić przy stoliku specjalnymi zabawkami lub porysowac w specjalnych książeczkach.

zarejestrowany-uzytkownik

10.04.2010

Apteka DOZ Dbam o Zdrowie

Placówka

Warszawa, Bronikowskiego 55

Nie zgadzam się (24)
Bardzo miły personel,...
Bardzo miły personel, osoby wyjątkowo dobrze zorientowane co do towarów będących przez market sprzedawanych. Ku mojemu miłemu zaskoczeniu kobiety pracujące na stoiskach wydawałoby się typowo męskich branż naprawdę doskonale znały się na sprzedawanych artykułach. Nie można zarzucić sklepowi, że klient kłopot ze znalezieniem kompetentnego pracownika

zarejestrowany-uzytkownik

10.04.2010

Leroy Merlin

Placówka

Lublin, Al. Spółdzielczości Pracy 34

Nie zgadzam się (20)
Personel obsługujący stoiska...
Personel obsługujący stoiska z meblami nie potrafił wskazać miejsca gdzie w markecie jest zaprezentowana kolekcja mebli do kuchni. Kilku zapytanych pracowników wskazywało miejsce gdzie znajdowały się wystawy z meblami łazienkowymi i poprostu informowało o tym, że gdzieś tam obok pewnie znajdę również wystawę mebli kuchennych

zarejestrowany-uzytkownik

10.04.2010

OBI

Placówka

Lublin, ul. Chemiczna 2

Nie zgadzam się (19)
Dość dobra obsługa...
Dość dobra obsługa klientów na stanowiskach obsługi, ale pracujące tam osoby niestety nie są dość dobrze zorientowane w aspektach prawnych związanych z nietypowymi ale obowiązkowymi ubezpieczeniami. Zdaję sobie sprawę, że nawet praktykanci czy osoby nowo zatrudnione muszą nauczyć się pewnych zasad ale nie powinno się pozostawiać takich osób do samodzielnej obsługi klienta.

zarejestrowany-uzytkownik

10.04.2010

UNIQA

Placówka

Lublin, Leonarda

Nie zgadzam się (29)
Korzystając z serwisu...
Korzystając z serwisu internetowego wp.pl niejednokrotnie odczuwałem poirytowanie i złość. Autorzy portalu często wykorzystują chwyt marketingowy budzący negatywne odczucia użytkowników. Do mało ciekawych, mało interesujących, czasem wręcz żenujących artykułów bądź informacji dodają intrygujący, najczęściej mylący tytuł, który nijak ma się do treści. Ponadto artykuły zawierają błędy stylistyczne, merytoryczne, ortograficzne i wszystkie inne błędy jakie istnieją. Autorzy tekstów na tym portalu są niekompetentni i sprawiają wrażenie zbyt mało wyedukowanych do roli dziennikarza czy reportera. Świadczy to negatywnie o całym portalu wp.pl. Dodatkowo zdarzają się kłopoty techniczne podczas korzystania z poczty. NIE POLECAM

zarejestrowany-uzytkownik

10.04.2010

WP.pl

Placówka

Nie zgadzam się (25)
Będąc klientem ING...
Będąc klientem ING Banku Ślaskiego od 4 lat, wielokrotnie korzystając z bezpośredniej obsługi mogę ocenić całokształt obsługi klienta jako bardzo dobry. Personel banku był zawsze kompetentny i odpowiednio przygotowany do udzielenia pomocy i odpowiedzi na pytania. Poza profesjonalizmem obsługi należy także zwróci uwagę na jej wyrozumiały stosunek oraz sympatyczne wrażenie. Siedziba banku, podobnie jak wszystkie inne, urządzone według jednego schematu, sprawia wrażenie profesjonalizmu oraz przystępności dla klienta. Wygodna forma eliminująca kolejki jest dodatkowym atutem. Przy wyborze banku największą wagę przykładam do oferty i warunków cenowych i jakościowych. Wybór właśnie tego banku świadczy o odpowiednim dostosowaniu oferty i ceny do klienta(lub o skuteczności kampanii reklamowej:) ).

zarejestrowany-uzytkownik

10.04.2010
Nie zgadzam się (25)
Duży asortyment, towar...
Duży asortyment, towar łatwo dostępny, sklep czysty, widoczne zachęcające do zakupu reklamy, ciekawe promocje. Minusem jest niezbyt miła obsługa, która nie wie gdzie leży dany towar, dodatkowo mimo dużej liczby klientów czynna tylko jedna kasa. Nie podoba mi się również zachowanie ochroniarza, który chodzi za klientem krok w krok, co zdecydowanie krępuje klienta.

zarejestrowany-uzytkownik

10.04.2010

Rossmann

Placówka

Częstochowa, Al. Wojska Polskiego 207

Nie zgadzam się (21)
Typowo "bankowy" wystrój,...
Typowo "bankowy" wystrój, dobry dostęp do materiałów informacyjnych, miła obsługa, profesjonalne podejście do klienta. Pani obsługująca mnie wyglądała na zmęczoną ale mimo to wyjaśniła wszystko rzeczowo i dokładnie. Samo założenie konta przebiegło szybko i sprawnie. Kartę wydano mi na miejscu, również dostęp do konta przez internet nie wymagał ponownej wizyty w banku.

zarejestrowany-uzytkownik

10.04.2010

Raiffeisen Digital Bank

Placówka

Częstochowa, Plac Daszyńskiego 4

Nie zgadzam się (27)
Wczoraj odwiedziłem sklep...
Wczoraj odwiedziłem sklep Tchibo z zamiarem kupna kawy do ekspresu. Po raz kolejny się nie zawiodłem, mimo że nie otrzymałem mojej ulubionej kawy zaproponowano mi równie smaczną i przystępną cenowo, oprócz tego zainteresowany byłem kupnem torby podróżnej,którą widziałem w katalogu - mimo że jej nie otrzymałem ,poinformowano mnie że za trzy tygodnie będą dostępne w dwóch innych sklepach w Łodzi; zaprpoponowano mi zapisanie się do zeszytu rezerwacji w razie gdyby takowe torby pojawiły się w klepie lub którys z klientów zwróciłby w przeciągu miesiąca.Obsługa była profesjonalna i chętnie odpowiadała na zadawane przeze mnie pytania,co na prawdę mi zaimponowało.Milo mi będzie odwiedzić ten sklep kolejny raz.

zarejestrowany-uzytkownik

10.04.2010

Tchibo

Placówka

Łódź, Zachodnia/Ogrodowa

Nie zgadzam się (25)
Będąc "przelotem" w...
Będąc "przelotem" w galerii handlowej "Lider" postanowiłem dokonać zakupów w markecie "Lewiatan". Jedną z rzeczy którą kupiłem był ryż marki SONOKO, cena pod opakowaniem na półce była 2 zł 90 gr, kiedy zapłaciłem za dokonany zakup zorientowałem się, że za wspomniany ryż musiałem zapłacić grubo ponad 4 zł. Nie odchodząc od kasy, poprosiłem o zwrot pieniędzy za zwrócony ryż, gdyż uważałem to za oszustwo. Różnica ponad 1.50 zł na wystawionej cenie i rachunku była dla mnie zbyt duża. Pani kasjerka imieniem A....... odmówiła zwrotu pieniędzy, a kiedy poprosiłem o rozmowę z kierownikiem, ta odeszła do środka sklepu, wróciwszy oświadczyła, że kierownika nie ma. Zapytałem więc o osobę nadzorującą, spotkałem się z odmową. Koleżanka w sąsiedniej kasie przytaknęła p. A......, że zwrot się nie należy. Uznałem więc sprawę za przegraną i poddałem się. Ale uwag nie koniec. Jeśli ktoś płaci kartą debetową za towar, musi odczekać bowiem kasjer musi odejść kilka metrów do kasy na stoisku alkoholowym, gdyż sklep posiada tylko jeden terminal obsługujący wszystkie kasy. Jak na tak duży sklep każda kasa powinna posiadać odrębny terminal.

zarejestrowany-uzytkownik

09.04.2010

Lewiatan

Placówka

Żywiec, Zielona 3

Nie zgadzam się (28)
Duży wybór w...
Duży wybór w menu. Ładny, nowoczesny i przytulny lokal. Miejsce gdzie można fajnie spedzić czas. Miła i w miare szybka obsługa. Często duże promocje, lokal nawet na mała kieszeń, czysty schludny, łącznie z sanitariatem. W oddali stolików gra dobra muzyka. Tutaj można urządzić randkę, imprezę towarzyską zy w końcu posilic się po stresujących zakupach. Samo miejsce jest dobrze usytuowane, w centrum handlowym Lider". Nie jestem w żaden sposób związany z tym lokalem czy personelem, po prostu wystawiam obiektywną ocenę

zarejestrowany-uzytkownik

09.04.2010

Papoo

Placówka

Żywiec, Zielona

Nie zgadzam się (29)
Salon kosmetyczny o...
Salon kosmetyczny o nazwie "Dara" współistnieje w lokalu, w którym mieści się również salon fryzjerski i patrząc z zewnątrz nie widać wyraźnego oznaczenia nazwy salonu; zauważyć można tylko reklamy zabiegów kosmetycznych. Całość mieści się pod szyldem Evolution Piękno i styl. Właściwie moją wizytę poprzedziły konsultacje, podczas których pani kosmetyczka doradziła mi rodzaj zabiegu i czas trwania - serię kilku zabiegów w krótkim okresie czasu. Postanowiłam wtedy, że na konkretny termin umówimy się telefonicznie. Tak też zrobiłam. W dniu wykonania zabiegu kosmetycznego przybyłam na miejsce kilka minut przed umówioną godziną. Pani kosmetyczka już na mnie czekała, zaprosiła mnie do środka. Niewielkie pomieszczenie z "leżanką" na środku, kilka szafek, kwiaty, 2 nowoczesne fotele i stolik. Fotele po bliższym przyjrzeniu się okazały się niezbyt czyste - niegdyś biały, teraz zszarzały, wyraźnie przybrudzony materiał obicia. Z braku innego miejsca zostawiłam swoją torbę na fotelu i założyłam bawełniane klapeczki, podsunięte mi do zmienienia przez kosmetyczkę. Nie wyglądały one bynajmniej na jednorazowe, choć takie powinny być (ze względów kosmetycznych). W tym czasie kobieta zmieniła papierowy ręcznik wyścielający leżankę - łóżko i zaprosiła mnie do położenia się. Ponieważ jak dotąd nie zostałam zapytana, o jaki zabieg chodzi, sama się upewniłam, że będzie wykonywany ten, na którym mi zależało. Pani kosmetyczka położyła mi na górnej części tułowia ręcznik, zabezpieczając ubranie przed ewentualnym pobrudzeniem. Następnie założyła opaskę na głowę i przystąpiła do zmywania makijażu. Zauważyłam, że składane drewniane drzwi oddzielające od pomieszczenia fryzjerskiego nie zostały zamknięte, zwróciłam na to uwagę prosząc o ich zamknięcie. Moja prośba została natychmiast spełniona. Zajmująca się mną pani wypytała o przyjmowane przeze mnie leki (co uważam, ma w tym przypadku uzasadnienie i znaczenie), używane kosmetyki, a nawet o wykonane badania dermatologiczne. Doradziła zrobienie określonego rodzaju badań, przy czym przyznałam jej rację. Następnie wykonując określone czynności, tłumaczyła, co robi, jak również pytała o moje wrażenia. Widać było, że dba o moje dobre samopoczucie. Na koniec zaproponowała dodatkową, łagodzącą maseczkę na twarz, zaznaczając przy tym, że jednakże nie jest ona niezbędna, poinformowała również o jej cenie. Oceniłam to jako rzetelne poinformowanie klienta i pozostawienie mu wyboru. Z dodatkowej usługi zrezygnowałam. Na koniec zabiegu zabiegu pani podziękowała i zaproponowała mi zakup specjalnych, pielęgnujących kosmetyków. Pokazała mi katalog, opowiedziała o działaniu poszczególnych preparatów, widać było, że chce mnie zachęcić do zakupu któregoś z nich. Po chwili sama jednak się zreflektowała, że może jednak na razie nie będą mi potrzebne, ani tonik, ani peeling z tubki, gdyż zabiegi, na które do niej przychodzą, w zupełności wystarczą. Ale oczywiście, jeśli chcę, może coś dla mnie zamówić. Cieszyłam się, że mimo podejrzenia o to, że próbuje mnie na zakup czegoś "naciągnąć", nie była natarczywa i ostatecznie to ja podjęłam zupełnie samodzielną decyzję. Podziękowałam i wyraziłam chęć zakupu czegoś w przyszłości. Przeszłyśmy do drugiej części lokalu, gdzie znajduje się lada. Zapłaciłam i umówiłam się na kolejną wizytę. Widać, że właścicielce zależy na klientach, że zna się na tym, co robi (zabieg wykonany sprawnie i dokładnie). Dobre chęci plus większa dbałość o komfort klienta i o czystość (!), i będzie zupełnie dobrze.

zarejestrowany-uzytkownik

09.04.2010

Akademia Dara Klinika Ciała

Placówka

Lublin, Poniatowskiego 4

Nie zgadzam się (25)
Weszłam do kantoru...
Weszłam do kantoru z zamiarem zakupu pewnej ilości funtów. Skierowałam się początkowo do tablicy wyświetlającej wartości skupu/sprzedaży poszczególnych walut. Jednocześnie chciałam zaczekać, aż pan, który mnie zwykle obsługuje, skończy obsługiwać dwoje klientów stojących przy jego okienku. Po chwili zostałam grzecznie zapytana, czy może w czymś pomóc. Pan w okienku najbliżej mnie zachęcił mnie uśmiechem do podejścia. Przedstawiłam swój zamiar zakupu funtów i spytałam o cenę. Pan przeliczył coś na kalkulatorze i zaproponował korzystniejszą cenę, niż wynikało z tablicy. Po dokonaniu transakcji, zapytałam również o możliwość zakupu waluty innej niż te zaprezentowane na tablicy. Pan oznajmił, że niestety nie ma takiej możliwości w tym momencie, a jednocześnie skierował mnie do innych kantorów, sugerując, iż w kantorach znajdujących się w marketach mogą mieć większy wybór. Bardzo uprzejmie podziękował i pożegnał się ze mną, odpowiadając uśmiechem na uśmiech. Wyszłam stamtąd zadowolona.

zarejestrowany-uzytkownik

09.04.2010

Grażyna

Placówka

Lublin, ul. Peowiaków 8/1

Nie zgadzam się (17)
Do gabinetu specjalistycznego...
Do gabinetu specjalistycznego byłam umówiona na 18.30. Zjawiłam się ok. godz.18.15 i udałam się do rejestracji. Nie było kolejek, więc zajęłam miejsce na krześle vis-a-vis jednej z pań rejestratorek. W miły sposób zostałam wypytana, czy jestem pierwszy raz, zostałam także poproszona o dowód osobisty. Pani wypisała mi kartę, odpowiedziała na wszystkie moje pytania dotyczące rejestracji, godzin przyjmowania pacjentów, a także badania, które chciałam wykonać podczas tej wizyty. Zaproponowała wykonanie badania w ramach NFZ, z programu profilaktycznego. Dzięki temu nie musiałam za nie zapłacić. Ponieważ Pani doktor przyjmowała w ten dzień od 18.00, zapytałam, którym pacjentem z kolei jestem. Okazało się, że trzecim, jednakże - jak zauważyła pani rejestrująca - pani doktor dopiero przyszła. Po dopełnieniu formalności, otrzymałam swoją kartę i skierowanie na bezpłatne wykonanie badania i udałam się pod wskazany numer gabinetu. Zajęłam miejsce w poczekalni, gdzie czekało już dwoje pacjentów, i dowiedziałam się, że jeden z pacjentów już jest w gabinecie. To znaczyło, że mimo, iż przybyłam na umówioną godzinę ( a warto zaznaczyć, że wizyta dotyczyła gabinetu prywatnego), musiałam czekać na swoją kolej i przepuścić przybyłych przede mną pacjentów, a nawet ich nadprogramową liczbę. Czas oczekiwania wydłużył się do prawie 30 minut. Pani doktor wypytała o podstawowe dane i zapytała o cel wizyty. W międzyczasie zapytała, na którą godzinę byłam umówiona i po tym zorientowała się, jak duże ma opóźnienie w przyjmowaniu pacjentów. Od tego momentu miałam wrażenie, że wizyta była przeprowadzona dość pospiesznie, choć pani doktor zrobiła wszystko, co do niej należało: przeprowadziła wywiad, wypełniła kartę, przeprowadziła badanie - dość szczegółowo, wypisała lek, zaprosiła na kolejną wizytę, poinformowała o możliwości odbioru wyników badań, a nawet - o możliwości bezpłatnych konsultacji z nią uzyskanych wyników. Miałam przyjść w godzinach, gdy przyjmuje i wejść "między pacjentami". To jasne postawienie sprawy sprawiło dość dobre wrażenie, że nie trzeba się umawiać i płacić tylko po to, żeby omówić z nią wyniki badań. Z drugiej strony to wyjaśniało liczbę oczekujących pod drzwiami jej gabinetu pacjentów. Na koniec - ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu, gdy wychodziłam, pani doktor wstała. Przyznam, że wywarło to na mnie bardzo dobre wrażenie. Całości obrazu niech dopełni fakt czystości na korytarzach i uprzejmego personelu sprzątającego, który przewinął się korytarzem podczas oczekiwania w poczekalni. Na pewno tam jeszcze wrócę, bo wierzę, że każdemu może się zdarzyć spóźnić. Cała reszta przesądza o pozytywnym wrażeniu z wizyty w Sanitasie.

zarejestrowany-uzytkownik

09.04.2010

Sanitas

Placówka

Lublin, ul. Hempla 5

Nie zgadzam się (19)
Szukałem obicia drewnopodobnego...
Szukałem obicia drewnopodobnego do drzwi, Sklep polecił mi znajomy. Jak się okazało później, sklep należy do firmy Alex, z która miałem już kilka razy do czynienia. Sklep znajduje się na piętrze. Wejście do niego prowadzi przez sklep z zabawkami. Asortyment sklepu to produkty do wyposażenia i wykańczania wnętrz. W sklepie panował porządek. Było czysto, a asortyment był posegregowany. W sklepie obsługiwała młoda pani, wraz ze starszym panem. Pani udzieliła mi pomocy, przy wyborze obicia. Pan natomiast obsłużył mnie przy kasie. Polecił mi odpowiedni klej do mojej płyty. Wykazał się wiedzą odnośnie montażu obicia. Udzielił mi kilku praktycznych porad. Zmuszony byłem zapłacić za transport, gdyż płyta była za duża, bym mógł ją zmieścić do samochodu. Bardzo się zdziwiłem, gdy zaraz po skasowaniu, pan natychmiast postanowił zrealizować transport. Gdy przyjechałem pod dom, po paru chwilach miałem dostarczoną płytę. Polecam sklep, obsługa fachowa oraz rewelacyjny czas dostawy.

zarejestrowany-uzytkownik

09.04.2010

Alex

Placówka

Ruda Śląska, Dąbrowskiego 18

Nie zgadzam się (24)
Do Mc Donald's...
Do Mc Donald's zawitałam w konkretnym celu - po lody w kubku z polewą czekoladową. Po jednej stronie lady dość sporo klientów - po drugiej wielu obsługujących - przynajmniej tylu, ile stanowisk. Pomimo dość dużego ruchu, jedno ze stanowisk było wolne, podeszłam więc do niego. Złożyłam zamówienie, młoda dziewczyna wyszukała produkt na monitorze stojącym przed nią, podała cenę. Zaczekała, aż zapłacę. Następnie udała się przygotować wspomniane lody. W międzyczasie zauważyłam inną pracownicę będącą najwyraźniej w trakcie obsługi innego klienta, która przy okazji wycierała ściereczką ladę w głębi pomieszczenia. Po przyjrzeniu się zauważyłam, że rzeczywiście w części, w której poruszają się pracownicy, panuje porządek. po chwili otrzymałam swoje lody i życzenie smacznego. Mimo, że nie usłyszałam ani jednego "dziękuję", byłam obsłużona szybko i sprawnie. Choć z drugiej strony jedynie "przyzwoicie".

zarejestrowany-uzytkownik

09.04.2010

McDonald's

Placówka

Lublin, ul. Krakowskie Przedmieście 52 52

Nie zgadzam się (30)
Lubię odwiedzać tą...
Lubię odwiedzać tą konkretną aptekę, gdyż zawsze jestem szybko i profesjonalnie obsłużona, w porównaniu do moich doświadczeń z innych aptek, gdzie najpierw trzeba swoje odstać w kolejce. Zawsze też można znaleźć jakieś promocje zarówno na leki bez recepty, głównie produkty witaminowe, jak i kosmetyki. Po moim wejściu, jak zwykle, za ladą na klientów czekało już kilka pań gotowych służyć radą. Podeszłam do jednej z nich i zapytałam o konkretny lek oraz o jego - ewentualnie tańsze - zamienniki. Po chwili nieobecności na zapleczu (leki przechowywane w lodówce) pani farmaceutka pokazała mi 3 leki o tym samym działaniu, przedstawiając jednocześnie ich cenę. Zdecydowałam się na 1 z nich. Zapytałam również o preparat kosmetyczny, trudno osiągalny w innych miejscach. Okazało się, że nie tylko jest "na stanie" (gdzie indziej proponowano mi jego zamówienie i oczekiwanie przez kilka dni), ale jest też sporo tańszy, niż w konkurencyjnej aptece. Ku mojemu zaskoczeniu, ale też radości, dowiedziałam się, że obowiązująca tego dnia promocja dodatkowo obniża jego cenę. Za produkt zapłaciłam więc ok. 20% mniej, niż w sąsiedniej aptece. Ta apteka naprawdę potrafi zachęcić klienta.

zarejestrowany-uzytkownik

09.04.2010

Apteka Rogatka Warszawska

Placówka

Lublin, Aleje Racławickie 33

Nie zgadzam się (21)
Biorąc pod uwagę...
Biorąc pod uwagę fakt iż niebawem są święta pojechałam do Tesco na zakupy. Najbliższy sklep tej sieci znajduje się przy ulicy Stalowej. Wchodząc do marketu zauważyłam kilkuosobowe kolejki i wiele otwartych kas. Moje zakupy nie trwały długo, może 45 minut. zbliżając się do kas zauważyłam znacznie mniejszą liczbę otwartych kas. Wybrałam tą, w której moim zdaniem była najmniejsza kolejka. Myślę, że tu właśnie popełniłam błąd. Przy tej właśnie kasie pracownik hali Tesco uczył obsługi kasy nowo przyjętego pracownika. Trwało to trzy razy dłużej niż zwykle. Moim zdaniem czas przedświątecznych zakupów nie jest odpowiednią porą na przyuczanie nowych kasjerów, czy też zamykania kas. Przykro to stwierdzic, ale były to ostatnie święta przed którymi robiłam zakupy w tym sklepie.

zarejestrowany-uzytkownik

09.04.2010

Tesco

Placówka

Warszawa, Stalowa 60/64

Nie zgadzam się (17)