Oddałam do pralni sukienkę marki Hexeline. Marka przesądza o cenie; niestety w pralniach Perfect Clean troska o oddaną tam odzież nie zaprząta głowy pracownikom. Następnego dnia odzyskałam rzecz, niestety - uszkodzoną. Uszkodzenie objawia się oderwaniem podszewki od zewnętrznego materiału (fabrycznie przyszyty był w trzech miejscach) oraz rozpruciem jednego z wewnętrznych szwów na długości 10 cm - zapewne przy zamaszystym prasowaniu. 6 wizyt w innych sieciowych pralniach sukience nie zaszkodziło; wizyta w Perfect Clean zaskutkowała zaś tym, że bez wizyty u krawca nie nadaje się ona do noszenia... Nie dość, że jakość usług fatalna, to jeszcze obsługa skrajnie nieuprzejma. Koszt usługi - 25 zł. Nigdy więcej. Odradzam.
W sobotę zgubiłam swoje ulubione okulary do których byłam przywiązana, a że beż okularów nie widzę zmuszona byłam wybrać się po nowe. Wybrałam vision express, bo poprzednie też miałam z tej firmy. Gdy weszliśmy z rodziną i poczekaliśmy na swoją kolej zostaliśmy bardzo mile obsłużeni, mojemu bratu dobierała okulary miła pani a mnie pan dałam mu zagadkę ,a mianowicie zapytałam czy znajdzie dla mnie moje oprawki które z trudem dobrałam 2 lata temu w tym samym salonie ku mojemu zdziwieniu Pan usiadł do komputera i zaczął szukać po 3 minutach powiedział że niestety są takie już tylko jedne w Polsce i nie da się ich ściągnąć, podziękowałam za przysługę. Pan pomógł mi dobrać nowe wspaniałe oprawki w których wyglądam nawet lepiej niż w poprzednich. Z bratem przeszliśmy badania które przeprowadzała miła pani doktor. Zainteresowanie nami jako indywidualnymi osobami bardzo mnie ucieszyło. Ubezpieczyliśmy okulary wybraliśmy najkorzystniejsze dla nas opcje wszystko dzięki pracownikom i ich wiedzy. Okulary były gotowe na miejscu po godzinie. Jeszcze tylko pani doktor zainteresowała się postępującą wadą mojego brata i poradziła co z nimi robić. Polecam
Raz kiedy chodziłam sobie z mamą i bratem po galerii po prostu zgłodniałam, co się okazało moi towarzysze również a że blisko był ballbek to zdecydowaliśmy się skorzystać z ich usług. Pomijam fakt, że kolejka była długa ponieważ była to galeria więc do każdego fast fooda było się ciężko dostać. Gdy po męczącej bitwie o kolejkę udało nam się dostać do Pani obsługującej usłyszeliśmy : "co podać" odpowiedziałam jej grzecznym przywitaniem i zaczęłam składać zamówienie pani z wyrazem twarzy "pracuję za karę " notowała sobie na komputerku aż w pewnym momencie wyszła pani kucharka przerywając mi w zamówieniu i pytając o coś kasjerkę. Gdy skończyłam zamawiać pani wręczyła mi rachunek z numerkiem i powiedziała do widzenia. Jak tylko jakiś stolik był wolny to był strasznie brudny więc musiałam wyczyścić sobie sama, nadszedł czas posiłku.Brat zjadł całego kebaba i powiedział że mu smakuje, mamusi też smakowała shoarma, natomiast ja wzięłam nową sałatkę i muszę przyznać że na zabicie głoda jest wspaniałą wyglądała na małą ale była syta i smaczna więc opłacało się czekać.
W poniedziałek 11.10 udałam się do Open Finanse w celu uzyskania informacji o możliwości zaciagnięcia kredytu. Schludnie ubrana Pani uprzejmie poinformowała mnie, że tym dniu wszyscy doradcy są juz umówieni na spotkania. Jednak od razu zaproponowała nastepny dzień . Zapisała mi terminn na wizytówce. We wtorek o godzinie 11 czekał na mnie doradca ubrany w jasną koszulę i idealnie dobrany krawat. W oczy rzuciło się nowoczesne i czyste wnętrze. W momencie kiedy poprosiłam go o kartkę w celu robienia notatek Pan poinformował mnie ,że wszelkie notatki zrobi on sam a na koniec spotkania je skopiuje. Doradca bardzo starał się wyszukać najtańszy kredyt ale przedstawił również propozycje innych banków .Wiedza doradcy i sposób w jaki tłumaczył wszytkie tajniki kredytów były zdumiewająco zrozumiałe .W porównaniu z moim wcześniejszym doświadczeniem dotyczacym zaciągnięcia kredytu w jednym z banków żałowałam, że od razu nie udałam się do tej instytucji.
Wszystkim osobom chcącym zaciągnąć kredyt z czystym sumieniem mogę polecić Open Finance. Unikniecie zbędnych kilometrów, które trzeba przejść od banku do banku a i obsługa jest na najwyższym poziomie.
Jestem Klientką Pekao SA od wielu lat. Przez te lata zmieniały się
miejsca, gdzie mieścił się Bank, zmieniali się dyrektorzy, pracownicy w
końcu też jego logo.
Przywiązałam się do tego Banku, nawet będąc w USA korzystałam z
możliwości obsługi w oddziale w NY.
Tym bardziej jest przykre to, o czym postanowiłam napisać.
Sprawa dotyczy placówki Banku przy Noniewicza w Suwałkach.
Od kilku lat nawarstwiał się ten problem.
Chodzi o to, że regularnie, kilka razy na godzinę, przez okrągły rok (
oprócz niedziel), Panie tam pracujące popalają sobie papierosy całymi
grupami stojąc na zewnątrz Banku.
Budzi to olbrzymi niesmak i konsternację nas mieszkańców okolicznych
bloków.
Liczni mieszkańcy, W TYM DZIECI, widzą ten dziwny widok, gdy pracownice Banku ( o zgrozo - KOBIETY !!!) z identyfikatorami dumnie przypiętym na piersi promują coś, czego chyba Bank promować nie powinien.
Cóż to za wizerunek Banku?
Jaki styl pracy tu się promuje ?
A gdzie w tym wszystkim są Klienci - oczekujący w Banku na Panie, które muszą się nagadać i napalić, aby wrócić do nich?
Nie wspomnę, że one tak często palące, gdy już usiądą na swoim miejscu pracy to roztaczają wokół siebie zapach niczym z zadymionego pub-u, który nie jest przyjemny, gdy trzeba coś załatwić w Banku. Sama tego doświadczyłam nie raz.
Mieliśmy nadzieję, że uda się to załatwić z dyrekcją tego Banku, ale od
znajomej dowiedzieliśmy się, że ta osoba niczym nie ustępuje tym
wszystkim palącym, czynnie uczestnicząc w tej rozrywce/nałogu i swoistej autopromocji Banku.
Nie przeszkadza w tym nawet fakt, że jedna z mieszkanek bloku próbowała kiedyś pozbyć się natrętnych palących oblewając wodą przez okno - niczego te osoby nie zrozumiały i nie wyciągnęły wniosków.
Czy na prawdę to jest normalne, czy nie można jakoś motywować w tym Banku i na zewnątrz zdrowego trybu życie i niepalenia. W końcu Bank szczyci się proekologicznym podejściem do rzeczywistości - mam na myśli wizerunek medialny całej grupy Unicredit promowany w mediach elektronicznych.
Gdy żyłam przez długie lata w USA, to pracując tam w różnych
korporacjach nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. To było by odbierane jako coś niedopuszczalnego i jako brak szacunku dla społeczności lokalnej.
Jest przecież mnóstwo sposobów na zmotywowanie pracowników do niepalenia ( od motywacyjnego wynagradzania za niepalenie, poprzez pomoc specjalistów, po inne sprawdzone metody znane od lat). I nie chodzi tu o nic nie dające zakazy i karanie, ale o promowanie innego stylu życia i pracy, a tym samym i zmiany wizerunku firmy.
Dziękujemy za zgłoszenie. Z każdej opinii i oceny wyciągniemy wnioski, aby poprawiać jakość obsługi Klientów.
Teren sklepu był...
Teren sklepu był czysty i uporządkowany, znalazłam wszystko to, czego szukałam. Problem zaczął się przy kasie - kolejki były bardzo długie, a otworzono jedynie cztery kasy. Ja ustawiłam się w kolejce do kasy ekspresowej, byłam w niej szóstą osobą. Czekałam na obsłużenie ok. dziesięciu minut. Niestety pani kasjerka (starsza blondynka) nie wypowiedziała do mnie ANI JEDNEGO słowa - nie zostałam przywitana, pożegnana, kartę płatniczą położyła na taśmie, bez słowa (machając głową) wskazała mi to, że mogę wpisać swój PIN. Paragon został położony na brudnej ladzie. Czułam się totalnie lekceważona i mam nadzieję, że więcej na tą panią nie trafię.
Bardzo Miła, sympatyczna zawsze uśmiechnięta , szybka obsługa chętnie odpowiada na pytania udziela szczegółowych informacji, informuje o nowych ofertach o stanie punktów bonusowych i możliwości wymiany ich na ciekawe nagrody, gdy mam prolblem ze znalezieniem asortymętu pomorze jak również pomaga przy tankowaniu paliwa .
Podczas wizyty w sklepie skupiłam się na szukaniu pudrów, a konkretnie pudru matującego w musie firmy Wibo. Jakież było moje zdziwienie, gdy spostrzegłam, iż wszystkie pudru tej firmy są przeterminowane (termin ważności upłynął we wrześniu 2009r.!). Podeszłam do dwóch pracownic, aby je o tym poinformować i poprosić o znalezienie pudru z dobrą datą - niestety, jedyny wariant jaki był możliwy to puder z datą ważności upływającą w grudniu bieżącego roku. Panie mnie nie przeprosiły ani nie podziękowały za zwrócenie im na to uwagi - w ogóle nie zajęły się tą sprawą, bo stwierdziły, że to przedstawiciel handlowy musiał nie dopilnować swojej pracy.
Teren sklepu był uporządkowany, nie miałam problemu ze znalezieniem cen i produktów. Przy kasie zostałam szybko obsłużona.
Więc jak na początek to bardzo dobra cena, miła atmosfera, czasem uciążliwe zwłaszcza w wekkend jak sie zjeżdzają studenic troszke chałasu do późna. Duży plus że niema konieczności opuszczenia pokoju do jakiejś tam godziny jak potrzeba to można zostać do popołudnia a nie jak w większości przed południem, tak samo z zameldowaniem niema problemu jak sie przyjedzie rano. Hotel posprzątany a wszelkich informacji np. jak sie gdzieś dostać udzielają panie w recepcji. Hotel nie posiada restauracji ale w pobliżu są bary i sklepy więc niema problemu.
Z serwisu gazeta.pl korzystam codziennie od dłuższego czasu, traktuję go jako najważniejsze źródło wiedzy o bieżących wydarzeniach. Interesuje mnie przede wszystkim część newsowa, która jest bardzo często aktualizowana. Chętnie zaglądam do części z wiadomościami lokalnymi, w następnej kolejności do działów sport i technologie. Możliwość ustawienia modułów tematycznych pozwala ułożyć je w interesującej kolejności. Tym sposobem mniej ciekawe dla mnie kolumny stają się "niewidoczne".
Wysoko oceniam merytoryczną stronę serwisu gazeta.pl - duża w tym zasługa obecności tekstów zaczerpniętych z papierowego wydania "Gazety Wyborczej". Część newsowa jest również na zadowalającym poziomie: w krótkiej formie zawarte są najważniejsze informacje. Zazwyczaj ich styl i język są bez zastrzeżenia.
Nawigowanie po portalu jest intuicyjne. Jednak dla początkujących użytkowników może być trudne - wynikać to może z bardzo dużej liczby odnośników do kolejnych podstron. Nauczyłem się ignorować nieinteresujące mnie treści, dlatego układ strony www wydaje się dla mnie przejrzysty.
Moje podstawowe zastrzeżenie dotyczy ilościowej proporcji newsów. Chodzi mianowicie o liczbę informacji dotyczących Polski dominujących ilościowo nad newsami "ze świata". W momencie obserwacji na osiemnaście zamieszczonych notek aż czternaście dotyczyło wewnętrznych spraw kraju. Sądzę, iż serwis na europejskim poziomie nie powinien pozwolić sobie na tak rażącą dysproporcję i ignorowanie wydarzeń o zasięgu globalnym.
Po nieudanych zakupach w AGD EURO RTV, wybrałam się po zakup lodówki do Neonet.Obsługa bardzo miła, kompetentna, służąca fachową pomocą. To co było dla mnie najważniejsze dostawa w ten sam dzień w przeciwieństwie do wcześniejszego sklepu, ponadto wniesienie do domu, za niską cenę. Lodówka dobrej firmy w dobrej cenie.
Do sklepu udałam się w celu zakupu lodówki, wybór lodówek był duży, ale za to Pani obsługująca ten dział nie była do końca kompetentna. Nie orientowała się jakie lodówki posiada na stanie, wskazana przeze mnie lodówka, wzburzyła zdziwienie Pani , że taka powinna być wg tego co sklep oferuje na stronie internetowej. Pni próbowała na siłę sprzedać nam produkt, który jak się okazało po telefonicznym skonsultowaniu z osobą znającą się na lodówkach , że jest to stary model, który w żadnym sklepie się nie sprzedaje od dłuższego czasu.
Jedna z najlepszych restauracji/barów w Zamościu, a szczególnie po zamknięciu Zapiecka. Bardzo szerokie menu, świetne makarony bardzo dobrze doprawione, mają wyrazisty smak. Pizza niegdyś popisowa, dziś chyba już w odwrocie, dobra, świeże dodatki, ale czegoś brakuje.
Z napoi bezalkoholowych polecam kawę mrożoną z bitą śmietaną! I to uwaga z prawdziwą bitą śmietaną słodką i nieopadającą jak te ze spraya. Bar podaje świetne drinki - olbrzymi wybór alkoholi. Obsługa od lat ta sama, a więc doświadczona i znająca się na rzeczy.
Wystrój bardzo schludny, choć w stylu jaki można spotkać aktualnie w wielu lokalach. Ciekawostką jest galeria fotografii w ... wc!
Ceny raczej niższe niż wysokie - owszem można zjeść taniej, ale ...
Bardzo się zawiodłem na jakości obsługi w tej podobno szanującej się perfumerii. Po wejściu do sklepu nikt się nie zainteresował tym czego potrzebuję, musiałem sam szukać ekspedientki. Po wybraniu z góry założonego zapachu musiałem czekać przy kasie na kolejną ekspedientkę, bo gdzieś wyszła. Największym mankamentem było jednak to, że perfumy które zakupiłem okazały się nieoryginalne, co zostało potwierdzone w kilku niezależnych perfumeriach. Od lat używam wybranego zapachu i doskonale wiem jak pachnie i jak długo powinien się utrzymywać. Zakupione perfumy zdecydowanie różniły się zapachem, a ich trwałość była znacznie krótsza. Jedyny plus tej sytuacji jest taki, że perfumeria bez problemu przyjęła zwrot, zwróciła pieniądze i przeprosiła za zaistniałą sytuację.
Jak na wysokiej klasy sklep przystało, obsługa na najwyższym poziomie. Po wejściu do sklepu Pani z obsługi natychmiast zainteresowała się moją osobą i tym czego potrzebuję. Nie była zbyt nachalna i cierpliwie poczekała aż wybiorę buty, które mi się podobają, po czym przyniosła je we właściwym rozmiarze. Sam lokal był bardzo dobrze urządzony, towar był ładnie wyeksponowany, a warunki do przymierzania bardzo dogodne. Jedyną wadą jest wąski asortyment i stosunkowo wysokie ceny. Podczas płacenia za towar zostałem poinformowany o zasadach prawidłowej konserwacji zakupionego obuwia, a także o warunkach gwarancji. Moim zdaniem właśnie tak powinna wyglądać obsługa w sklepach obuwniczych, szybko i profesjonalnie. Dodam tylko, że od momentu wejścia do sklepu, do wyjścia z butami upłynęło 7-8 minut. Polecam!
Do biedronki udałam się po zakupy chemiczne, biedronka jest po remoncie, ale niestety, panuje tam nadal chaos i ogólny bałagan. Dział z napojami jest jeszcze w porządku ale kiedy zagłębia się dalej już jest gorzej. Jest mało miejsca, i stąd ten bałagan, Towar stoi na podłodze, tarasuje przejście. Spotkałam się z tym iż słodycze były wymieszane z chemikaliami. Wszystkie kasy czynne, obsługa miła.
Sklep biedronka jest tuż po remoncie, miejsca jest o wiele więcej, w końcu można swobodnie poruszać się z wózkiem, nie wjeżdżając w inne osoby lub towar, którego wszędzie było pełno. Jest przejrzyście, szukając rękawa do pieczenia mięsa, zapytałam najpierw Pana a później Panią, żeby się upewnić czy mówił prawdę i oboje powiedzieli to samo, czyli ogólnie obsługa dobrze poinformowana. Jedno, co nie tylko mi się nie podobało, to to iż za mało kas było czynnych dopiero kiedy zrobiła się większa kolejka, kolejna kasa została otworzona. Poza tym wszystko byłoby super gdyby nie te ceny które znowu poszły w górę:)
fachowa obsługa, dokładne i wyczerpujące odpowiedzi na zadawane pytania, jeśli czegoś sprzzedawcy nie wiedzą to sprawdzają a nie leją wodę, terminowa dostawa zakupionych towarów. Z zachowania dałbym im nawet 4, gdyby nie nachalne wciskanie rozszerzonej gwarancji. Przy częstszych zakupach klienci powinni być objęci prgramem bonusowym - brak takiego programu.
Będąc w sklepie Leroy Merlin chciałam zakupić dzwonek do drzwi. Chodziło o dzwonek z funkcją mp3. Obsługa była miła, udzieliła pomocy przy wyborze dzwonka do drzwi, profesjonalnie doradziła, dała możliwość użycia dzwonka. Bardzo szybka obsługa.Wybór duży, ogólny ład w tym dziale. Ceny przystępne. Każdy znajdzie coś dla siebie.
na pierwszy rzut oka placówka wraz z personelem robią dobre wrażenie. Sytuacja zmienia się, kiedy zamiast 3 kupi sie u nich jeden produkt a pozostałe dwa tam gdzie np.taniej. zaraz są zarzuty, ze penie byle jaka fima, że kupiony towar wątpliwej marki, a w Neonecie i bez promocji byłoby taniej - sprawdziłem - nieprawda. na dodatek nawzajem się nakręcają, co wprowadza niemiłą dla klienta atmosferę.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.