Opinie użytkownika (8687)

Kontakt z tym...
Kontakt z tym sklepem internetowym oferującym zabawki dla dzieci mogę bez najmniejszych skrupułów zaliczyć udanych – spełnił moje oczekiwania i zadowolił w efekcie nie tylko mnie i mojego męża lecz także – głównie dzieciaki. Oferty zabawek znalazłam na portalu aukcyjnym Allegro, gdyż poszukiwałam tunelu do zabawy dla dzieci, którego nie udało mi się kupić w żadnym sklepie. Tutaj znalazłam bardzo ładny, kolorowy i efektowny w kształcie stonogi, cena 49 zł/sztuka, długość 180 cm, średnica 48 cm – dla dzieci w sam raz. Bez wahania najpierw zadzwoniłam na podany w informacjach o sklepie numer telefonu aby zapytać jak długo trzeba czekać na realizację takiego zakupu, odebrał mężczyzna - pan Daniel i grzecznym, spokojnym tonem głosu poinformował, że jeśli dokonam zakupu jeszcze tego dnia to w następnym paczka będzie nadana i w kolejnym dniu otrzymam ją do domu za pośrednictwem firmy kurierskiej, jeśli taką opcje doręczenia wybiorę – opłata 14 zł. Poradził mi też abym na Allegro wybrać opcję „płacę z Allegro” wtedy kwota zostanie od razu przekazana na konto sklepu. Ucieszył mnie taki sposób załatwienia sprawy i postąpiłam zgodnie z jego radą. Zabawkę otrzymałam zgodnie z naszą rozmową. Lubię taki sposób załatwiania sprawy – rzeczowo, konkretnie i szybko, mimo że siedziba sklepu to prawie drugi koniec Polski. Z czystym sumieniem mogę polecić innym zakupy w tym sklepie, mają ogromny wybór zabawek dla dzieci w każdym wieku, internetowa szata graficzna kolorowa i przejrzysta, wszystko efektownie przedstawione z pełnym opisem. Pewnie jeszcze nie raz coś u nich kupie bo zadowolony klient zawsze wraca. Zajrzyjcie na Allegro, sami się przekonacie.

DORA_1

12.03.2012

Świat zabawy

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (2)
Kontakt z tą...
Kontakt z tą firma nawiązałam za pośrednictwem portalu aukcyjnego Allegro, gdyż znalazłam zabawkę tunel – stonoga. W godzinach popołudniowych dwa dni wcześniej znalazłam tę zabawkę, najpierw zadzwoniłam na podany nr telefonu aby dowiedzieć się jak długo musiałabym czekać na dostawę, odebrał pan Daniel i miłym, grzecznym tonem głosu poinformował mnie, że jeśli dokonam zakupu w tym momencie to następnego dnia paczka będzie nadana i w kolejnym dniu otrzymam ja do domu za pośrednictwem kuriera, co do płatności poradził aby na Allegro wybrać opcje „płacę z Allegro” wtedy kwota zostanie automatycznie od razu przekazana do nich. Ucieszył mnie taki sposób załatwienia sprawy i zrobiłam tak jak mi poradził. Już następnego dnia miałam na poczcie e-mail informację o nadaniu paczki oraz dacie jej dostawy, zgodnie z tym co przedstawił mi w rozmowie pan Daniel. Finalny efekt załatwienia transakcji też nie odbiegał od wcześniejszej rozmowy. Polecam tą firmę prowadzącą sklep internetowy „Świat zabawy” na Allegro. Mają bardzo duży wybór zabawek dla dzieci w różnym wieku, wszystko efektownie przedstawione z pełnym opisem. Mój zamówiony tunel-stonoga był dokładnie taki jak poznałam go na tym opisie. Zabawka ta pokonała sporą odległość, blisko pół Polski (zza Bydgoszczy) i mimo to dotarła do mnie zgodnie z umową. Jej cena też nie zabójcza – jedynie 49,00 zł, przesyłka 14,00 zł. To niewiele jak na radość jakiej doznały dzieciaki.

DORA_1

12.03.2012

HOLLA Poland

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (15)
Czasem robię zakupy...
Czasem robię zakupy za pośrednictwem tego portalu gdy poszukuję artykułu, którego nie uda mi się kupić w sklepie. Tym razem zakupiłam tunel - stonoga dla dzieci do zabawy. Bardzo przejrzysta szata graficzna i prosty sposób obsługi to dla mnie ważny atut przy możliwości dokonywania transakcji internetowych. Tym razem dokonałam płatności za zakup z Allegro. Gdy kliknęłam opcję „płacę z Allegro” od razu nastąpiło przekierowanie do wybranego przeze mnie banku i po zalogowaniu nie musiałam wprowadzać danych kontrahenta do płatności ani danych zakupionego przedmiotu bo automatycznie zostały one zarejestrowane i po chwili miałam na poczcie e-mail informację, że moje pieniądze zostały przekazane sprzedającemu wraz z niezbędnymi informacjami. To prosty, wygodny i nieskomplikowany sposób załatwienia transakcji za pośrednictwem portalu aukcyjnego Allegro. Całość operacji nie kosztowała mnie nic – tak tanio, że taniej już nie można, jeśli chodzi o stronę finansową, jeśli chodzi o czas – to był „moment”. Uważam, że działanie administratorów tego portalu zasługują na słowa uznania i pochwały – wszystko dla wygody klienta. Wystarczy aby założył konto w portalu i już będzie jego uczestnikiem, będzie mógł nie tylko kupować ale także sprzedawać swoje artykuły. Podział na asortymenty jest dużym ułatwieniem w tych transakcjach. Mi wystarczyło wejść w kategorię zabawek i wpisać w wyszukiwarkę tunel – pojawiły się wszystkie oferty związane z tym słowem, sprawdziłam opisy, komentarze o sprzedającym i zdecydowałam o zakupie. Potem poszło „gładko”. Czasem korzystam z tego portalu i dotąd zastrzeżeń nie mam.

DORA_1

12.03.2012

Allegro

Placówka

Nie zgadzam się (1)
Tym razem to...
Tym razem to mój mąż dokonał zakupu w tym jubilerskim sklepie z okazji przypadającego tego dnia święta urodziwszej części naszego społeczeństwa i umówił się ze sprzedawczynią, że jeśli by zakupiona bransoletka była za długa to mogę się zgłosić i zostanie mi ona bezpłatnie skrócona. Tak też się stało bo bardzo ładny i efektowny splot „Mona Lisa” po założeniu zbytnio opadał mi na nadgarstek dlatego moja powtórna wizyta była konieczna. Sympatyczna ekspedientka to kobieta średniego wzrostu ok. 1,60 m, blondynka, delikatny makijaż na twarzy, schludny i jednocześnie elegancki wygląd. Z wyrozumiałością zajęła się problemem długości mojego prezentu, udała się z nim na zaplecze by po chwili wrócić z informacją, że do godziny będę miała sprawę załatwioną – bransoletka zostanie skrócona do oczekiwanej przeze mnie długości. Tak się też stało, po czterdziestu minutach mogłam odebrać mój prezent, otrzymałam skrócony kawałek i nic nie płaciłam. Szybko, sprawnie ku mojej pełnej satysfakcji. Ten sklep jubilerski oferuje biżuterię srebrną i złotą w przeróżnych wyrobach – pierścionki, bransoletki, łańcuszki, wisiorki, kolczyki zawieszki, kolie, obrączki. Wszystko wyeksponowane w przeszklonych i doświetlonych gablotach umieszczonych w dwóch pomieszczeniach. Klient może się wszystkiemu przyjrzeć, nawet poprosić o możliwość dotknięcia czy przymiarki. Bardzo dobre oświetlenie daje ładny poblask ogólnemu wyglądu sklepu, tylne części gablot to lustrzane ścianki, które dopełniają ogólne wrażenie. Ceny to bardzo duża rozpiętość, zależne od rodzaju wyrobu (kolczyki najdroższe), jego wagi, rodzaju kamieni szlachetnych itp. Dotąd nie miałam negatywnych doświadczeń z tą placówką podczas moich sporadycznych wizyt tutaj i tym razem też zadowolona wyszłam.

DORA_1

12.03.2012

AGAPOL

Placówka

Grodków, Reymonta 1/1

Nie zgadzam się (1)
W tym pasmanteryjno...
W tym pasmanteryjno kosmetycznym sklepiku można nabyć wiele różnorodnych artykułów w tym asortymencie, wśród nich m.in.: tasiemki, koronki, włóczki, szydełka, igły, kremy, perfumy, lakiery kosmetyczne, pomadki, pończochy, rajstopy, sztuczną biżuterie itd. Przyjaźnie nastawiona do klientów, miła i sympatyczna ekspedientka o promiennej twarzy, niewysoka kobieta, bardzo zadbana i elegancko wyglądająca, jak na artykuły kosmetyczne przystało. Pracownik sklepu jest zwykle jedną z pierwszych „wizytówek” placówki jaka rzuca się w oczy przychodzącym klientom. W tym sklepie daje to jak najbardziej pozytywny efekt. Zanim mnie obsłużyła byłam świadkiem jak doradzała innej klientce co do wybieranej maseczki i przyznać trzeba, że miała wiedzę w tym temacie co do posiadanego asortymentu w sprzedaży. Sklep stosunkowo nieduży, jakieś 2 x 2,5 m miejsca dla klientów, asortymentu wiele, jednak tak wyeksponowane aby klient mógł jak najwięcej zobaczyć – na półkach, stojakach obrotowych i na połączonych w kształcie litery „L” ladach, dziennego światła niewiele – kosztem rozmieszczonych artykułów jednak sztuczne oświetlenie wystarczająco dużo widocznej jasności dawało. Moja potrzeba to bordowy lakier „pękający” i brokatowe zdobniki. Zakupiłam tu to czego potrzebowałam w cenach mnie zadawalających: lakier 12,50 zł/sztuka, zdobniki 3,50 zł/sztuka. To nie wygórowane ceny, zresztą nie raz już tutaj się zaopatrywałam i co do nabytych artykułów zastrzeżeń nie miałam i tym razem też tak było

DORA_1

12.03.2012

EVIAN

Placówka

Grodków, Rynek 10

Nie zgadzam się (0)
Kolor farby do...
Kolor farby do włosów mi odpowiadający najczęściej kupuję w EKO bo tylko tutaj mam pewność, że będzie dostępny i ostatnimi „czasy” jest to rodzaj farby „Joanna” którą stosuje moja koleżanka i jest w pełni z jej efektów zadowolona. Cena jest też bardzo atrakcyjna, tego dnia w promocji 5,99 zł/opakowanie, jest delikatna i nie niszcząca włosów a kolor wyrazisty i pełen blasku daje. Przy tej okazji inne zakupy też sobie zrobiłam bo to jeden z kilku sklepów do których „zaglądam”. Na wprost wejścia stoisko z warzywami, tutaj świeży, dorodny szczypiorek 1,49 zł/pęczek. W dziale z wędlinami wybór duży i różnorodny, promocji wiele, wybierać było w czym. Szynka „Hrabiny” 19,90 zł/kg, pracownica Agnieszka chwaliła jej smak i co za tym idzie zainteresowanie klientów więc poprosiłam aby kilka plasterków mi skroiła. Powiedziała „proszę bardzo” i spełniła moje oczekiwanie, jeszcze sera żółtego też wzięłam, poleciła „Radamer” (z dziurami” więc też kilka plastrów wzięłam. Uprzejma, grzeczna ekspedientka w czepku na głowie i gustownym odzieniu – beżowa koszulka, bordowy fartuszek. W sklepie czysta posadzka, czyste szyby chłodni z wędlinami, swobodne przejście w alejkach, w tle muzyczka z tekstem reklamowym artykułów promocyjnych sklepu. Całkiem niedrogi też proszek czyszczący w dziale z chemia był 2,29 zł/500 g o zapachu cytryny, bryzy morskiej i leśnym do wyboru. Nieopodal garnki emaliowane w kształcie „pyzy” na wagę 24,99 zł/kg. Trudno mi odnieść się do tej ceny bo akurat tego artykułu nie potrzebowałam choć wyglądały efektownie. W kasie sympatyczna, miła, uśmiechnięta pracownica Aleksandra, zadbana w fartuszku, kolejnym klientom znaczki zakupy w kwocie min. 15 zł wydawała. To taka akcja – na komplet noży kuchennych trwająca już dość długo. Wszelkie akcje, które przyciągają klientów maja sens. Ja akurat w tę akcję się nie włączyłam ale punkty dla znajomej wzięłam.

DORA_1

12.03.2012

EKO

Placówka

Grodków, Reymonta 7

Nie zgadzam się (0)
Co jakiś czas...
Co jakiś czas mam potrzebę zrobienia zakupów uzupełniających moje kosmetyki więc odwiedzam ten sklep, tym bardziej że co miesiąc otrzymuję ulotkę dla stałych klientów z atrakcyjnymi rabatami i drobnymi upominkami, może czasem mniej atrakcyjnymi ale zawsze to coś. Tym razem jednak, oprócz niezbyt atrakcyjnego prezentu – kosmetyczka, za zakupy w kwocie 59 zł mogłam otrzymać prezent wartości 75,00 zł i otrzymałam – maseczkę „rozświetlającą” do twarzy. To uważam za bardzo atrakcyjny prezent. Nie było kremu, który zamierzałam kupić ale pracownica Aleksandra, drobnej budowy blondynka, zadbana i elegancko wyglądająca w zielonym fartuszku na ciemnej odzieży spodniej, umiała mi doradzić polecając inne kremy, których właściwości i przeznaczenie mi przedstawiła. Wybrałam krem – serum na dzień, później okazał się rewelacyjny. Zamiast 89,00 zł/50 ml, miałam go w rabacie za 52,90 zł, to bardzo dobra oferta. Chusteczki rumiankowe do demakijażu, zamiast 19,90 zł/opakowanie 20 sztuk, kupiłam za 14 zł. Tak więc za kwotę niewiele ponad 60 zł miałam zakupy wartości blisko 200 zł. To bardzo dobra oferta, która mnie zadowoliła w pełni, tym bardziej ze jeszcze próbki kremu pod oczy dostałam gratis. Sklep mieści się w CH Solaris, jest niewielki i bardzo przytulny, stonowana zieleń i oświetlenia dają ładny poblask i wpływają kojąco na czas pobytu. Dodając do tego miłą i fachową obsługę, można tylko najwyższe noty stawiać.

DORA_1

12.03.2012

Yves Rocher

Placówka

Opole, pl. Kopernika 16

Nie zgadzam się (1)
Nie zdążyłam zjeść...
Nie zdążyłam zjeść śniadania ale to niewielki problem bo po drodze jest stacja Orlenu w Niemodlinie, a tu serwują różne, szybkie przekąski na co czasem można sobie pozwolić. Tego dnia udało mi się zaparkować w pobliżu rozsuwanych drzwi wejściowych, zanim weszłam do sklepiku stacji miałam zamiar wziąć coś z gorących kanapek jednak potem zdecydowałam się na Hot Doga – tradycyjnie. Jedna kilkuosobowa kolejka do obu kas dość szybko się przesuwała bo klienci naprzemiennie podchodzili. Zanim stanęłam do tej kolejki przemieściłam się pomiędzy dwoma regałami środkowymi w poszukiwaniu wody mineralnej, znalazłam „Żywiec” z dodatkowymi 150 punktami Vitay za zakup 2 butelek 0,5 litra więc bez namysłu wzięłam 1,89 zł/butelka. Kasjerka Karolina, szczupła dziewczyna o ciemnych włosach przyjęła zamówieni i skasowała zakupy. Druga pracownica Beata zajęła się przygotowaniem Hot Doga, nie tylko dla mnie bo tego dnia ta przekąska miała spore powodzenie, można powiedzieć że ich wydawanie odbywało się taśmowo. Pani Beata miała co robić ale szło jej to bardzo sprawnie. Pracownik podjazdu też był bardzo zajęty, wyręczając część kierowców w tankowaniu. Jedna z pracownic, wysoka dziewczyna przecierała szyby sklepu, właściwie to nie szyby a szklane ściany. Ja tam brudu nie zauważyłam ale widocznie dbają tu pracownicy o czystość, tak na wszelki wypadek. To dobrze o nich świadczy. Czystość to jedna z wielu wizytówek każdej placówki. Każdy z pracowników ubrany odpowiednio do zajmowanych stanowisk z zachowaniem pewnego rodzaju elegancji, Az miło popatrzeć.

DORA_1

12.03.2012

ORLEN

Placówka

Niemodlin, Opolska 33

Nie zgadzam się (0)
Miła niespodzianka, już...
Miła niespodzianka, już przed wejściem do sklepu informacja na potykaczu – od dziś ciasta z nowej cukierni 14,99 zł/kg. Takiej ceny raczej próżno oczekiwać za wypieki i już przed wejściem wiedziała, że jakiś kawałek ciasta kupię dla spróbowania i ku radości podniebienia domowników, bez zbytniego obciążanie wydatków z portfela ale to zostawiłam sobie na koniec zakupów. Najpierw udałam się do działu mięsnego gdzie w dobrej cenie tego dnia była łopatka bez kości 9,99 zł/kg. Jedna z trzech pracownic Agnieszka odcięła mi „chudy” kawałek i dokonała obsługi mojej osoby z zachowaniem należytej higieny co do stroju właściwego na tym stanowisku i w rękawiczce jednorazowej. Na koniec podziękowała serdecznie, życząc miłego dnia. Chleb oczywiście to podstawa zakupowa ostatnimi czasy w tym sklepie. Jeszcze kawa Tchibo 13,99 zł/500 g i mogłam udać się do kasy, przy której wybrałam ciasto „kremowe” z nowej cukierni o której informował przed wejściem napis. Pracownica Magdalena, równie grzeczna i miła co Agnieszka, z uśmiechem i sympatia w głosie dokonała obsługi, życząc smacznego do ciasta i miłego dnia. Pracownicy w tym sklepie to bardzo przyjaźnie nastawione osoby w stosunku do klientów, czego zawsze można tu doświadczyć. Tego dnia sklep był uporządkowany, jak zawsze, artykuły na regałach sklepowych i paletach, a także w koszach metalowych. Wszystko rozmieszczone tak aby nie utrudniać poruszania się w alejkach sklepowych, artykuły pogrupowane asortymentami, przy każdym ceny widoczne bez konieczności wpatrywania się. Zakupy w tym sklepie należą do przyjemności asortymentowych i cenowych.

DORA_1

12.03.2012

POLOmarket

Placówka

Grodków, Sienkiewicza 21

Nie zgadzam się (1)
Rozmowa z pracownicą...
Rozmowa z pracownicą Biura Obsługi Klienta nie należała do zbyt przyjemnych i utwierdziła mnie w dziwnym przekonaniu, że brać pieniądze to chętnie i w każdej ilości, nie ważne od kogo ale wytłumaczyć ich obieg to już nie tak szybko. Otrzymałam informację o niedopłacie 5,04 zł za jeden z rachunków ubiegłego roku (listopad), zdziwiło mnie to bo te rachunki są opłacane przez polecenie zapłaty bezpośrednio z konta a bank przelewa takie kwoty jakie widnieją na wystawionym rachunku, nigdy nie przelewa części kwoty więc zadzwoniłam aby zapytać skąd taka sytuacja. Usłyszałam miły głos młodej dziewczyny: gazownia, biuro obsługi klienta, słucham. Wyjaśniłam sprawę i usłyszałam, że pani nie może mi udzielić wyjaśnienia bo umowę podpisał pan X – mój mąż i byłoby to nie zgodne z prawem. Zdziwiło mnie to nie mało bo polecenie zapłaty jest z mojego konta a nie pana X więc pytam czy przelewy z mojego konta są zgodne z prawem; usłyszałam – tak bo należność jest regulowana na bieżąco. Ale jakim prawem przyjęto moje polecenie zapłaty za nie „moją” należność i czy w ogóle w takim stanie rzeczy mam prawo korzystania z gazu, który nie jest moją własnością tylko męża choć mieszkanie mamy własnościowe i niejako z automatu mamy wspólność majątkową. Pani grzecznie powiedziała, że to rozumie ale nie może mi nic powiedzieć. Zapytałam: czy to oznacza, że moje pieniądze możecie brać ale ich obiegu już mi nie wyjaśnicie? To nie jest tak bo wpłaty są regulowane-usłyszałam. Ale są to moje pieniądze i ja chcę wiedzieć dlaczego nie zostały należycie przelane z mojego konta? To proszę udać się do banku i to wyjaśnić- usłyszałam. Co mam wyjaśnić w banku skoro to z gazowni dostałam pismo, która powinna dokonywać transakcji przez bank. Nie było możliwości dogadania się z tą panią, ja mówiłam jedno, ona drugie. Wniosek z tego taki, że pieniądze obywatela każda instytucja weźmie w każdej ilości, ale już ich wyjaśnienie nie jest takie proste. Zmarnowany czas, bezsensowne pieniądze za rozmowę telefoniczną i brak obsługi. Jeśli powstaje niedopłata to ją wyrównam ale wcześniej chciałabym wiedzieć z jakiej przyczyny powstał ten stan rzeczy bo domyślam się, że gazownia cos przegapiła i przyznać się do tego nie chce. Bank zawsze przelewa kwoty wystawionego rachunku a nie jego część, gdyby pieniędzy na koncie nie było po prostu nie byłoby wpłaty a wtedy kwota do zapłaty sięgałaby 100 zł i po blisko czterech miesiącach zaległości skutki byłyby „opłakane”. Długa, jakieś 15 minut, bezoowocna konwersacja z tą pracownicą, informacji dla mnie niewiele, sprawa nie załatwiona. Jedynie ton głosu tej pani można uznać za pozytyw.

DORA_1

08.03.2012

Gazownia Opolska

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)
Ani dzień tygodnia,...
Ani dzień tygodnia, ani pora dnia nie mają znaczenia (pod warunkiem, że są to godziny otwarcia sklepu) aby zrobić udane zakupy w Polo Markecie o czym przekonałam się tego dnia. Już późna pora, jak na większe zakupy, była a ja udałam się tutaj po chleb, który zresztą kupiłam jeszcze nie do końca wystygnięty 1,79 zł/bochenek 500 g. Już od wejścia różne artykuły w moim koszyku lądowały, jedne dlatego że miały akurat super cenę, inne dlatego, że ich widok uświadomił konieczność zakupu. Na pewno wszystkie potrzebna, choć może nie na „już”. Stoisko warzywno owocowe, tu jabłka 2,99 zł/kg – świeże, dorodne i cena nie zła a witaminy potrzebne; papryka do jutrzejszej potrawki konieczna choć cena „ścinająca” 10,99 zł/kg, do tego jeszcze kapusta biała (główki różnej wielkości do wyboru) 0,99 zł/kg. Tuż za warzywami paleta z makaronem „kluseczki” jednak kształt nitek 0,99 zł/opakowanie 250 g , do rosołu niedzielnego jak znalazł choć dziś dopiero poniedziałek. Na stoisku mięsno wędliniarskim najpierw nie zamierzałam niczego brać ale jest ono w sąsiedztwie pieczywa więc wodząc wzrokiem po asortymencie zatrzymałam się przy kiełbasach, tu zwyczajna 11,99 zł/kg, lwowska 10,99 zł/kg, obie do planowanej „potrawki” pasujące i ceny też nie za wysokie więc poprosiłam o kilka serdelków obsługującą tu panią Agnieszkę, która nieopodal czekała nie narzucając swoją osobą chęci sprzedaży. Bardzo czarne krótkie włosy, wyraźne rysy twarzy, uśmiech, czepek, fartuszek – ogólnie miły obrazek. Zważyła oczekiwaną ilość, serdecznie podziękowała i miłego wieczoru życzyła. W kasie stosunkowo młody (do trzydziestki) mężczyzna, krótko obcięte włosy – prawie meszek, dość obszernej budowy ciała, wysoki, w czerwonej koszulce Marketu, grzeczny i uprzejmy w stosunku do obsługiwanych klientów, każdego żegnał miłymi słowami, dziękując za aktualne zakupy.

DORA_1

08.03.2012

POLOmarket

Placówka

Grodków, Sienkiewicza 21

Nie zgadzam się (1)
W drodze z...
W drodze z pracy tylko jeden jedyny cel mojej krótkiej wizyty w tym sklepie był – ciasto do kawy lub herbaty bo rodzice zapowiedzieli się z wizytą, a „ostatnio” kupiłam tu tego rodzaju artykuły bardzo dobrej jakości i w „sensownej” cenie. Miałam, jak rzadko, szczęście bo przy stoisku z tym asortymentem, na wprost drzwi wejściowych usytuowanym, nie było ani jednego klienta. Szybki rzut oka na ułożone w chłodni obok siebie na blachach wyłożonych białym papierem, ładnie przystrojonych wypieków i decyzja – kawałek rolady czekoladowej i kokosowiec. Każde w cenie 18,99 zł/kg, to bardzo dobre ceny, choć bez promocji na tle np. Polo Marketu. Uprzejma, grzeczna pracownica odcięła mi określone kawałki, sprawnie przełożyła na papierowe tacki, zważyła i zapakowała w biały pergaminowy papier. Skasowała i nie wiem czy pięć minut minęło gdy opuściłam sklep. Na tym stoisku, oprócz wypieków, nabyć można jeszcze słodycze (ciastka, cukierki na wagę) i alkohole umieszczone za plecami ekspedientki na półkach, nieco dalej z boku można też nadać kupon lotto. Stoisko uporządkowane, czyste, oferty sprzedażowe wyeksponowane tak aby klient mógł jak najwięcej zobaczyć, przy nich widoczne ceny. Pracownica też miła i uprzejma o spokojnym tonie głosu, delikatny makijaż na twarzy, uśmiech i sympatia dla klienta w zachowaniu. Do tego sklepu coraz częściej zaglądam, choć w przeszłości miałam tu przykre doświadczenia, zwłaszcza co do jakości niektórych towarów. Teraz moje „zdanie” się zmienia bo i doświadczenia mam inne.

DORA_1

08.03.2012

Bort Wimar

Placówka

Grodków, Warszawska 2

Nie zgadzam się (3)
W to sobotnie,...
W to sobotnie, późne popołudnie udałam się do Biedronki po resztki – niedobitki zakupowe na niedzielny obiad. Ruch tu panował jeszcze całkiem spory, klienci z przepełnionymi wózkami dokładali to i owo z regałów sklepowych lub z koszy z artykułami, których dwa długie ciągi w tym sklepie są. Obszerność alejek sklepowych pozwalała na swobodne poruszanie się i dostęp do poszczególnych artykułów. W pierwszej alejce nabyłam Makaron Dobrusia nitki 1,19 zł/opakowanie 250 g, to bardzo dobra cena i dobrej jakości produkt, jaja klasy M i L były dostępne, różnica w cenie 1 zł ale gdy porównałam wizualnie wielkość, jakoś różnicy nie zauważyłam więc klasę M wzięłam 4,99 zł/opakowanie 10 sztuk, to akurat niezbyt rewelacja cenowa ale wyjścia już nie miałam bo po innych sklepach też mi się łazić nie chciało, wzięłam co jest. Cukier 3,69 zł/kg, podrożał o 10 groszy od ostatniego mojego zakupu ale myślę, że i tak jest on tutaj najtańszy (mogę się mylić bo ostatnio tego nie monitowałam). W chłodni odnalazłam miejsce z surówkami 2,49 zł/opakowanie 350 g, do wyboru meksykańska i koperkowa, dobra cena, jakość też już przeze mnie i moją rodzinę sprawdzona. Przez sklep przechodził pracownik – szczupły, łysiejący, niewysoki mężczyzna z blond bródką więc zagadnęłam go o klasę jajek i ich różnicę cenową bo wizualnie żadnej nie zauważyłam, powiedział, że do końca nie wie ale z tego co się orientuje to jest niewielka różnica wagowa jednej sztuki, za bardzo mnie to nie przekonało ale ‘pal tam licho”, już wzięłam a przepłacać nie miałam zamiaru choć to tylko 1 zł różnicy. W kasie uśmiechnięta, sympatyczna kasjerka o czarnych, długich, związanych włosach z opadającą grzywka na czoło, sprawnie obsłużyła klientkę przede mną, zaprosiła ją na ponowne zakupy, podobnie jak mnie potem. Wszystko w zasadzie ok. tylko jakoś identyfikatorów imiennych pracownicy, których widziałam nie mieli choć każdy w ubraniu firmowym odziany był, myślę że to przypadek ale jednak fakt.

DORA_1

08.03.2012

Biedronka

Placówka

Chodzież, Zwycięstwa 18

Nie zgadzam się (0)
Tego dnia na...
Tego dnia na tej stacji wszystko w normie i zgodnie z zasadami obsługi zostało wypełnione. Gdy podjechałam pod dystrybutor, podszedł pracownik podjazdu zanim zdążyła wysiąść z samochodu po uwolnieniu się z pasów bezpieczeństwa. Powitał, uprzedzając moje „dzień dobry” i zapytał jakiego paliwo dla mnie; Verva 15 litrów proszę – odpowiedziałam; proszę bardzo – usłyszałam i mogłam udać się do kasy. Chwile poczekałam zanim moje auto zostało zatankowane, ucinając sobie miłą, niezobowiązującą pogawędkę z pracownicą kasy Kasią, która zaproponowała mi też Hot Doga na drogę, gdy podziękowałam proponowała gorącą kawę. Bardzo urodziwa dziewczyna o czarnych upiętych włosach z opadającą na czoło grzywką i wyrazistymi rysami twarzy, ubrana w koszulę firmową, podobnie jak jej koleżanka, która mopem ścierała posadzkę aby czystość w pomieszczeniu była zachowana – wykorzystała fakt braku klientów. Czasu tu widać pracownicy nie marnują i mają uwagę na ogólny wizerunek tego miejsca. Gdy mój samochód został zatankowany mogłam zapłacić 5,83 zł/litr to drogo choć niezmiennie od ostatniego tankowania tutaj, pani Kasia zapytała też o kartę Vitay na Punkty, wyjęłam z portfela i podałam a ona na to z uśmiechem i uznaniem: o, nawet złotą ma pani; tak się jakoś złożyło – odparłam. Gdy wróciłam do samochodu, szyby też zostały umyte a pracownik podjazdu już obsługiwał inna panią która podjechała do dystrybutora obok. Po tej wizycie mogę wystawić stacji najwyższą notę, mimo drogiego paliwa.

DORA_1

08.03.2012

ORLEN

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Do sklepu H&M...
Do sklepu H&M usytuowanym w Centrum Handlowym Karolinka udałam się aby wymienić bluzeczkę bawełnianą, którą dostałam w prezencie od męża, a on nie zdążył jeszcze paragonu wyrzucić. Ładna, w jasnych kolorach z długim rękawem, idealnie leżała ale niestety tylko górą natomiast z dołem było cos nie tak – rozmiar „M”, więc mój ale tylko jakby częściowo. Po spojrzeniu na metkę okazało się, że rozmiar jest OK. tylko dopisek „mama” świadczył o rozmiarze dla przyszłej mamy. Ta opowieść nieźle ubawiła ekspedientkę Martę, bardzo sympatyczna dziewczyna z którą „ucięłam” sobie króciutka pogawędkę nt zakupów robionych przez mężczyzn. Pani Marta nie miała nic przeciwko wymianie, zaproponowała nawet zwrot pieniędzy 39,90 zł ale to mnie nie urządzało, interesowała mnie wymiana, nawet z dopłatą. Sklep dość duży powierzchniowo, artykuły odzieżowe w większości wyeksponowane na wieszakach umieszczonych na pogrupowanych asortymentami stojakach. Różnorodny asortyment przyciągnął tu wielu klientów, różnej płci i wieku. Nabyć tu można m.in. spodnie, koszulki, bluzeczki, sukienki, tuniki, swetry, bluzy, żakiety, kurtki itp. Słowem odzież damską i męską, niezależnie od wieku. W sklepie porządek, dostatecznie dużo oświetlenia i widoczne ceny na metkach przy odzieży, a także na dodatkowych tabliczkach, np. przy danym stojaku cena 29,90 oznacza że wszystkie zawieszone na nim ubrania są w tej cenie. Pracownice ubrane schludnie w jasne bluzeczki i ciemne spodnie, każda ułożone włosy, całość ich wyglądu podkreślona „lekkim” makijażem. Miały baczenie na klientów i z ochotą pomagały wyszukując właściwy rozmiar czy oczekiwany kolor lub fason. Mogłam przymierzyć wybraną bluzkę w jednej z przymierzalni (lustro, krzesełko, światło, wieszak na ubrania), następnie udałam się do kasy gdzie kasjerka przyjęła bluzkę którą przyniosłam i wydała paragon do tej którą w zamian wybrałam. Trudno mi określić ile czasu tu spędziłam bo jego upływu nie odczuwałam, ważniejszy jest poziom zadowolenia z jakim odeszłam – byłam zwyczajnie zadowolona. I o to chodzi w zakupach.

DORA_1

08.03.2012

H&M

Placówka

Opole, Wrocławska 154

Nie zgadzam się (0)
Inmedio w centrum...
Inmedio w centrum handlowym Reala w Opolu znajduje się na wprost sklepu obuwniczego CCC. To sporej wielkości salonik artykułów medialnych – prasa, książki, płyty CD/DVD a także z innymi artykułami, a wśród nich do nabycia m.in. drobne artykuły piśmienniczo papiernicze, zapalniczki, papierosy. Te ostatnie mnie tu przywiodły. Czystość posadzki i jej blask widoczne były już z daleka gdy opuszczałam CCC. Po przekroczeniu granicy sklepu nie od razu zobaczyłam ekspedientkę, stojącą za wysoką ok. 1,40 m ladą, widać było tylko głowę i ramiona, gdybym ja tam stała też wiele więcej nie byłoby widać. Po wejściu usłyszałam z prawej strony głos powitania i zobaczyłam uśmiechniętą młodą dziewczynę o czarnych włosach, zapytałam czy maja papierosy RGD; usłyszałam – tak, oczywiście, jakie pani sobie życzy?; miętowe; proszę bardzo i odwróciła się aby sięgnąć po oczekiwany przeze mnie rodzaj. 9,60 zł proszę – usłyszałam, podałam kartę kredytową ale okazało się, że kwota jest za niska aby przeszła przez terminal więc ta miła pani zaproponowała mi pismo „Schow” za jedyne 1,50 zł. Nie podoba mi się fakt limitów płatniczych, teraz są takie czasy gdy obrót bezgotówkowy powinien być już standardem a nie okazją do „wciskania” klientowi co tylko się da, czyli uszczęśliwiania go na „siłę” zakupem. Chociaż nie jet to wina pracownicy to jednak fakt ten dotyczy placówki, która w całości podlega ocenie. Nie wzięłam oferowanej gazety, zapłaciłam gotówką. Organizacja obsługi klienta z ograniczeniem możliwości płatniczych to MINUS dla każdej placówki (wg mnie). Obsłużono mnie w „minutę”, klientów nie było a tylko jeden artykuł nabywałam.

DORA_1

08.03.2012

Inmedio

Placówka

Opole, Sosnkowskiego 16

Nie zgadzam się (1)
Od jakiegoś czasu...
Od jakiegoś czasu sklepy obuwnicze tej sieci zaliczam do stosunkowo drogich, co jednak nie oznacza że do nich nie chodzę, lubię być na bieżąco z cenami. Ten sklep umiejscowiony w Centrum Handlowym Reala zajmuje bardzo dużą powierzchnię ze względu na ogrom oferowanego asortymentu obuwniczego – dla mężczyzn, dla kobiet, dla dzieci, dla młodzieży, sportowe i eleganckie a także różne akcesoria obuwnicze typu np. pasty czy wkładki. Mnie najbardziej interesowały tego dnia damskie. Bardzo dużo promocji – wyprzedaż obuwia zimowego np. kozaczki damskie na szpilce przecenione z kwoty 449 zł na kwotę 259 zł, to obniżka duża ale i tak drogie. Wiele regałów z obuwiem damskim przejrzałam i przyznam że nawet nie jedne buty mi się podobały – czółenka, jednak ceny był mniej atrakcyjne 99,00 czy 120 zł. Przy końcu sklepu na regałach obniżki, które trochę mnie zaskoczyły i jednocześnie fasony na szpilce wzbudziły moje zainteresowanie. Przecena z kwoty 99,00 zł do kwoty 29,99 zł, kolory czarne, popielate, brązowe i czerwone z dodatkami srebrnymi, jak się później okazało, pracownica Anita powiedziała, że to wyprzedaż kolekcji sylwestrowej. Znalazła mi rozmiar czarnych, przymierzyłam i zdecydowałam że biorę. Pani Anita zachwalała ich wygląd na nodze, to miło z jej strony ale co do butów polegam tylko na sobie. W kasie Sylwia, młoda miła, uprzejma dziewczyna. Zapłaciłam 29,99 zł i jeszcze do mnie nie docierało, że w takiej cenie eleganckie szpilki kupiłam. Pracownice tego sklepu ubrane w jednakowe koszulki pomarańczowe z czarnym nadrukiem, bardzo twarzowo wyglądały na Anicie, Agacie i Sylwii. Było też więcej pracownic ale nie sposób abym wszystkie identyfikatory sprawdzała. Wizyta w tym sklepie wprawiła mnie w bardzo dobry nastrój na resztę dnia.

DORA_1

08.03.2012

CCC

Placówka

Opole, Sosnkowskiego 16

Nie zgadzam się (0)
Na krótko przed...
Na krótko przed zamknięciem podjechałam na parking przy sklepie firmowym producenta wyrobów mlecznych ZOTT. W tym małym sklepiku klientów już niewielu było, przy wejściu siedział na krzesełku obrotowym i huśtał się znudzony ochroniarz w czarnym ubraniu ze stosownym napisem i od czasu do czasu ziewał, rozdziawiając szeroko „paszczę”, nie przesłaniając nawet ust, jako część personelu tego sklepu tylko psuł wizerunek sympatycznej reszty obsługi – trzy panie. Ten kto go tutaj posadził najwyraźniej nie bardzo wie kogo można widok publiczny „wystawić” Można tu kupić wyroby taniej poza tzw. wyborem i także w standardowych cenach. Tego dnia w atrakcyjnej cenie były: Mont drink dla dzieci 0,70 zł/200 ml z terminem ważności jeszcze przez trzy tygodnie, Jogobella light 1,00 zł/250 ml z terminem do 3 kwietnia, Jogobella Regularis 1,00 zł/200 ml też do 3 kwietnia przydatność do spożycia, śmietana 1,20 zł/100 g z terminem do 11 marca. Były tez jogurty Jogobella, sery żółte i białe i wiele innych wyrobów tej firmy. W sklepie chłodno a chłód nie daje poczucia komfortu, jednak takiej temperatury wymagają oferowane tu artykuły i nie należy się czepiać tego faktu. Z tego powodu obsługujące trzy panie miały ubrane na fartuszkach bluzy polarowe w kolorze niebieskim, miłe, uprzejme i grzeczne w stosunku do klientów. Kasując poszczególne artykuły obsługująca mnie głośno wymieniała cenę i wartość skasowanych ilości. Całkiem pokaźne zakupy w dwóch kartonach zrobiłam za jedyne 20,40 zł. W żadnym sklepie tego bym nie dokonała za taką cenę.

DORA_1

08.03.2012

Zott Polska Sp. z o.o.

Placówka

Opole, Chłodnicza 6

Nie zgadzam się (0)
Miesiąc marzec otwiera...
Miesiąc marzec otwiera cykl uroczystości rodzinnych pokolenia dzieci, są to urodziny w różnym wieku, począwszy od jednego roku. Dla dwóch pierwszych smyków w rodzinie muszę już rozglądać się za upominkami więc weszłam do tego sklepu bez oczekiwań, że cos kupie bo jakoś po ostatniej (jakiś czas temu) wizycie niezbyt pozytywne wrażenia „wyniosłam”, bardziej weszłam tu dla „czystości sumienia w poszukiwaniach” niż z zamiarem zakupu. Sklep jest jakby dwupoziomowy, na niższym, mniejszym powierzchniowo, przy wejściu artykuły niemowlęce oraz zabawki, na wyższym trochę zabawek i artykuły odzieżowe dla dzieci. Wszystko uporządkowane i wyeksponowane tak aby klient jak najwięcej zobaczył. Ład i porządek dookoła. Niewysoka, drobnej budowy miła pani przywitała mnie z uśmiechem, stojąc na wyższym poziomie, nie oferowała od razu swoich usług, nie narzucała się swoja osoba. Udałam się do regału z samochodzikami metalowymi, po drodze na stojaku kolumnowym były różne rodzaje puzzli piankowych w które zaczęłam przeglądać, były w różnych cenach od 16-20 zł/komplet. Zapytałam te miłą drobnej budowy blondynkę, która mnie powitała, skąd taka różnica cenowa; trudno jej było uzasadnić sensownie więc zapytałam czy na jakiś rabat mogę liczyć? Ewentualnie 5% - usłyszałam; chciałabym dziesięć – nie odpuszczałam; dobrze dam pani dziesięć – zgodziła się, wzięła puzzle i poszła z tym artykułem wydać polecenie kasjerce. Ja jeszcze wśród samochodzików szukałam modelu Audi, ta sama pani po chwili wróciła, pomogła mi w przebieraniu, ostatecznie wzięłam model BMW cabrio. Zapytała: czy ten samochód też 10% dostanę? Dobrze, niech będzie zgodziła się i w kierunku kasjerki powiedziała: Gabi dla pani do puzzli samochodzik też 10%. Bardzo mnie taki sposób załatwienia zakupów ucieszył. Pewnie tu jeszcze przyjdę

DORA_1

04.03.2012

URWIS

Placówka

Opole, Kołłątaja 16

Nie zgadzam się (0)
Tym razem chleb...
Tym razem chleb zmuszona byłam kupić w Biedronce bo już zwyczajnie nie chciało mi się wędrować po sklepach, a że w pobliżu u koleżanki byłam toteż wstąpiłam do tego sklepu. Stoisko z pieczywem jeszcze dość „sowicie” było zaopatrzone, każdy rodzaj pieczywa (chleby, bułki, rogaliki) w oddzielnym pojemniku, jednak zwykły chleb wydawał mi się mało atrakcyjny w dotyku przez woreczek foliowy w którym był zapakowany więc wzięłam wieloziarnisty 2,39 zł/bochenek 400 g, nie najniższa to cena choć Biedronka słynie z niskich cen. Bardzo atrakcyjna za to była cena majonezu 7,49 zł/ słoik 700 ml, tej okazji nie przepuściłam, paleta z tym towarem w pobliżu kas była umiejscowiona. Stoisko warzywnicze uporządkowane, każdy rodzaj warzyw w oddzielnych skrzyneczkach równo obok siebie ustawionych. Potrzebowałam marchewkę i pietruszkę, tej pierwszej niestety nie było nawet na magazynie - zapytałam o to pracownicę Dagmarę, która dokładała pomarańcze. Pietruszka była 3,95 zł/kg – świeża i dorodna. Ogólnie w sklepie porządek, zarzucić nic nie można. Kasjerka Agnieszka, wysoka, postawna dziewczyna o czarnych, krótkich włosach uprzejma i grzeczna dla klientów, każdego zapraszała ponownie po skończonej obsłudze. Wszystkie pracownice są tu miłe i uprzejme, zawsze w odzieży ochronnej w kolorze zielonym z niebieskimi wykończeniami i znakiem firmowym sklepu, każdy ma też identyfikator imienny przypięty na którym dodatkowo widnieje napis: w czym mogę pomóc?

DORA_1

04.03.2012

Biedronka

Placówka

Dębno Lubuskie, Mickiewicza 63

Nie zgadzam się (0)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi