Do sklepu weszłam przypadkowo, bo miałam chwilę czasu przed umówionym spotkaniem. Właściwie nie szukałam nic konkretnego. Wiadomo jednak, że każda kobieta ma pewną listę rzeczy, których poszukuje ZAWSZE... W moim przypadku jest to np. czarna marynarka typu casual oraz czarny rozpinany sweter na guziki. W sklepie Cubus nie było zbyt wielu klientów, obsługę widziałam w zasadzie tylko za kasą. Ponieważ jestem typem, który lubi sobie coś poszukać sam, nie przeszkadzało mi, że nikt mnie nie zaczepia. I oto moim oczom ukazał się wieszak ze sweterkami różnych kolorów, wszystkie na guziki, do wyboru w dwóch krojach- dekolt w serek lub w łódkę. Ile radości! Sweterki były dość grube i 90% bawełna. Nie zastanawiając się wiele, poszałm mierzyć i już za chwilę stałam przy kasie z czarnym sweterkiem. Przy kasie pani zaproponowała mi spineczki za pół ceny (czyli za 5zł 2 opakowania spinek), a że w tym dniu szłam w odwiedziny do małej trzyletniej damy, były jak znalazł! Podsumowując- towar dobrej jakości, w sklepie czysto, jasno, fajna muzyka, personel nienachalny.
5-04-2009 Biedronka Inowrocław
Supermarket biedronka wypadł w dniu dzisiejszym fatalnie. Jest to jeden z najgorszych sklepów do którego kiedykolwiek poszedłem. Uzasadnienie:
1. Brak jakiejkolwiek obsługi na sklepie (brak personelu).
2. Nie miał kto udzielić pomocy , w poszukiwaniu towaru.
3. Towar poukładany nierzeczowo.
4. Pomieszane działy z towarami.
5. Mały wybór produktów.
6. Mało przestrzeni do poruszania się.
7. Mały wybór pieczywa , owoców , alkoholi.
8. Ceny niskie.
9.Czynna tylko jedna kasa , w związku z czym tworzyła się długa kolejka.
10. Kasowanie trwało dość długo, nie było to szybkie i przyjemne obsłużenie klienta.
11. Kasjerka miała problemy z kasą.
12. Ceny z półek z produktami , poodklejały się.
13. kasjerka miała zimny i nieprzyjemny wyraz twarzy.
14 Mówiła bardzo cicho , słabo ją było słychać , co dla osób starszych na pewno jest problemem.
15. W sklepie było dość czysto.
Wyżej wymienione punkty skłoniły mnie do wystawienia takiej opinii. Kasjerka powinna być dla klientów przyjemna, sklep tak umeblowany , aby łatwo się w nim można było poruszać , a produkty poukładane działami. Ceny na półkach powinny być dobrze umocowane. W przypadku dużej ilości klientów winno być czynnych więcej niż tylko jedna kasa , a na sklepie znajdować się dodatkowy personel , który pomógłby w znalezieniu produktu. Myślę , że wyżej wymienione rady pomogą zmienić jakość zakupów i samopoczucie klienta.
Czas obserwacji około 30 minut.
bardzo ! arogancka i niekompetentna obsługa, praktyka przetrzymywania na zapleczu łatwo psujących się produktów (nabiał) w oczekiwaniu aż starszy towar "zejdzie" z półek, BRUDNO !
Tego dnia robiłem zakupy w aldi po załadowaniu kosza stanąłem w kolejce do kasy,kolejka około siedem osób.Za mną stanęla pani z Urzędu Miasta ,pani z kasy ją zauważyła i dzwonkiem przywołała inną pracownice która stanęła na kasie,ale ku mojemu zaskoczeniu przywołana kasjerka obsłużyła tylko panią z UM i stwierdziła że ma pszerwe śniadaniową.Po dojśćiu do kasy zapytałem kasjerkę skąd te przywileje dla pracowników UM.W nagrodę pani kasjerka nabiła mi kilkakrotnie towary na kasie,gdy się zorientowałem i zwruciłem uwagę na bład w naliczaniu zamiast słowa przepraszam usłyszałem kilka niecenzuralnych słów ,najlepsze że tą kasjerką była pani z napisem na fartuchu KIEROWNIK SKLEPU.
Przy wejściu do sklepu znajdują się koszyki na zakupy. Po wejściu do sklepu daje się zauważyć, że każda alejka jest podpisana, tj. łatwo odszukać produkty na półkach. Sklep jest świetnie zaopatrzony, naprawdę towar, którego znalezienie w markecie graniczy z cudem. Pod każdym produktem umieszczona jest cena, na półkach towary są ładnie poukładane. Ogólnie mówiąc, panuje niemiecki porządek-wszystko dopracowane. Poza tym, przy kasie nie ma kolejek, panie mówią pierwsze dzień dobry w kasie. Miło się zaskoczyłem odwiedzając ten sklep-wielki pozytyw!!
profesjonalna i fachowa obsługa, szeroki zakres wiedzy doradcy, widoczna cierpliwość i pomimo wielu pytań - spotkanie trwało około godziny i wyczerpało kompletnie temat
Kupiłam chomika w tym sklepie i niestety, ale sprzedano mi chore zwierzątko. Ekspedientka nawet nie sprawdziła czy wszystko jest ok. Kiedy po obserwacji zauważyłam,że z chomikiem jest źle postanowiłam go odnieść. Pani obsługująca mnie zarzuciła mi brak wiedzy na temat zwierząt i zarzekała się, że jest po weterynarii. Kazała mi iść z chomikiem do weterynarza,żebym uzyskała pisemne zaświadczenie, że zwierzak jest chory- co oczywiście kosztowało.Następnego dnia wróciłam z zaświadczeniem i zastałam inna panią, która przyjęła chomika. Kiedy zapytałam o nazwisko jej koleżanki z pracy powiedziała, że nie wie jak się owa osoba nazywa i nikt z obsługi nie skończył weterynarii. Tragedia, kompromitacja... po prostu DNO
4 kwietnia 2009r udałem się do sklepu Vobis, który mieści się w CH Stary Browar, w celu zakupu laptopa. Zaraz po wejściu zostałem zauważony i zaoferowano mi pomoc. Spytałem o konkretny model laptopa, który miałem już upatrzony. Pracownik wyjął wybrany model z wystawki i uruchomił go przy mnie. Na wszystkie moje pytania udzielał wyczerpujących odpowiedzi. Zaproponował mi jeszcze jeden model w podobnej cenie, innej marki ale jak sam stwierdził mój pierwszy wybór był najlepszy. Drugi model również wyjął z wystawki i dokładnie pokazał. Dokonałem zakupu pierwszego modelu. Pracownik pytał mnie o dodatkowe produkty ale niestety nie byłem nimi zainteresowany. Proponował mi między innymi zestaw do czyszczenia laptopa, myszkę, program antywirusowy. Sklep był bardzo czysty i zadbany. Przy każdym produkcie na wystawce były karteczki z podstawowymi danymi. Z wizyty jestem bardzo zadowolony. Fachowa obsługa, duża wiedza pracowników. Polecam
Świetny specjalista. Uprzejmy i pogodny. Udałam się na zabieg usuwania zęba, bardzo skomplikowany. Jestem bardzo zadowolona, dr dokładnie wszystko wytłumaczył, kilkakrotnie do Niego dzwoniłam, gdyż nie byłam pewna, czy wszystko goi się jak należy. Dodatkowo przyjął mnie w sobotę rano (a wtedy nie przyjmuje), ponieważ byłam zaniepokojona swoim stanem;) Okazało się, że wszystko jest w porządku. Nawet poza godzinami pracy był bardzo uprzejmy i ani trochę zdenerwowany że musi przyjąć pacjenta. Przepisał tylko jeszcze jedno lekarstwo, umówiłam się do kontroli i na zdjęcie szwów. Uważam, że to jest właśnie lekarz, do którego należy się udać w przypadku nietypowych schorzeń czy w celu przeprowadzenia trudniejszych zabiegów. Pełen profesjonalizm. Potwierdzają to zresztą opinie zasłyszane w poczekalni.
W tym kinie byłem pierwszy raz. Zazwyczaj chodziłem do Multikina w Arkadach bądź Heliosa przy ulicy Kazimierza Wielkiego.
Bilety odbierałem z rezerwacji internetowej, zarówno rezerwacja jak i jej realizacja przebiegły szybko i sprawnie. Przy kasie obsługiwała mnie miła brunetka (sowją drogą bardzo ładna :). Z baru nie korzystałem. Przy bramce otrzymałem powitał mnie Pan, przeczyła numer sali z biletu i wskazał która to sala w holu. Seans wystartował o czasie, beż żadnych niespodzianek. Ogólnie jestem zadowolony. Czysto, miło i profesjonalnie, bez zbędnego wciskania promocji na kasie (co często zdarza się w Multikinie). A na koniec to co najmilej mnie zaskoczyło, kanapy na salach !!!!! Świetny pomysł.
Moja pierwsza wizyta w tym kinie wypadła in plus. Mam nadzieję, że kolejne także.
Jedyne do czego mógłbym się przyczepić to wielkość sal, jakaś taka mała była.
W szatni oraz na basenie panuje porządek, cały czas osoba odpowiedzialna za porządek dba o czystość. Ratownicy co jakiś czas wychodzą ze swojego pomieszczenia i przechadzają się wokół basenu. W saunie parowej i suchej też jest czysto, pod jednym prysznicem brakuje kurka ciepłej wody. Po wejściu na basen możemy zostawić swoje ręczniki, klapki na półce. Zostawiłem swoje klapki przy wejściu na basen, gdzie było wyznaczone miejsce. Niestety po godzinie nie było moich klapek, szukałem ich z 10min, przejrzałem wszystkie zakamarki. Komuś musiały się one spodobać. Pani w kasie po wyjściu z szatni, poinformowałem ze zagineły moje klapki-zaczęła się śmiać, powiedziała że może ktoś pomyłkowo je wziął, mogę przyjść wieczorem i dowiedzieć się czy się może znalazły. Klapki rzecz banalna, ale mam niemiłe wrażenie poprzez ich zgubę, niestety daję ocenę negatywną
Mamie zaciął się dziś telefon komórkowy firmy nokia. Po telefonicznej rozmowie z biurem obsługi klienta udała się do wyżej wymienionego punktu obsługi. Było dwóch pracowników, kobieta (ciemne włosy, szczupła, młoda) i mężczyzna. Pani była miła, ale wydawała się być bardzo niekompetentna. Nie wiedziała o co chodzi, nie miała takiej awarii jeszcze (chodzi o literkę "E" w kwadracie u góry ekraniku, przez której pojawienie nie można było wykonywać ani odbierać połączeń).Pani zresetowała komórkę, co przyniosło sukces-komórka znów działa, ale pulpit się zmienił. Nie potrafiła przywrócić tapety, nie zapytała czy to było zdjęcie, a przecież można było chociaż poinformować że trzeba go szukać w folderze galeria. Pan też nie wykazał się jakąkolwiek pomocą, mama poczuła się jak zło konieczne.
3/04/2009 - salon firmowy " Era"
W dniu dzisiejszym, wstąpiłem do salonu firmowego Ery, aby dowiedzieć się o ich najnowsze promocje telefonów i internetu.
Pani widząc mnie i kolegę wchodzących do salony, przywitała nas z uśmiechem na twarzy, co jeszcze bardziej zachęciło nas do wejścia.
Salon był czysty i zadbany, choć na wystawie znajdowało się mało modeli telefonów komórkowych. Pani zaoferowała nam swoją pomoc, udzieliła informacji na temat abonamentów i odpowiedziała na wszystkie zadane przez nas pytania. Poinformowała o obecnych promocja i usługach. Wszystkie najważniejsze informacje oraz cennik wydrukowała, a także dołączyła ulotkę informacyjną i zaproponowała wzór dokumentu, który należy posiadać, podczas zakupu telefonu na abonament.
Bardzo milo wspominam dzisiejszą wizytę w salonie. Ceny artykułów są porównywalne do cen innych sieci, a promocje nie są kopiowane od innych sieci gsm. Jedynym minusem była mała ilość telefonów do obejrzenia. Wizytacja trwała okolo 20 minut.
Trudno mi wskazać lokalizację, gdyż nie znalazłem na stronie informacyjnej Skype adresu, czy też telefonu. Szkoda, bo oferta ciekawa (abonament telefoniczny). Wiedziony doświadczeniem chcę przed podjęciem decyzji o skorzystaniu z oferty przeczytać umowę, znać tryb rozpatrywania ewentualnych reklamacji, wiedzieć kto i w jaki sposób wystawia rachunek. W Skype nie ma telefonu (sic!) na który można zadzwonić i porozmawiać z "żywym" człowiekiem i rozwiać wątpliwości. No cóż może innym razem.
Szukałem ciekawej propozycji w zakresie konta osobistego.
Pomyślałem, może warto sprawdzić?
Pierwsze wrażenie - od momentu otwarcia drzwi, wszyscy napotkani pracownicy witają "dzień dobry" z uśmiechem na twarzy. Pani za biurkiem od razu ma dla mnie czas i zaprasza do zajęcia miejsca, na chwilę rozmowy. Operuje prostym, zrozumiałym językiem, unikając "żargonu" bankowego. Dokładnie wyjaśnia zakres umowy z wszystkimi wyjątkami. Utwierdza się, że rozumiemy w ten sam sposób zapisy umowy. Efekt - mam konto osobiste w Alior, takie jakiego oczekuję. Po powrocie do domu, odbieram pocztę. O, już na moim koncie wiadomość od Pani z banku. Dotrzymują słowa, jestem pod wrażeniem. Gdyby tak wszędzie. Polecam Alior znajomym.
Przechodząc koło placówki Alior Bank w Elblągu postanowiłam wejść aby zapoznać się z ofertą nowego banku.
Na samym wejściu zostałam przywitana przez Bankiera od kredytów Hipotecznych, zaproszono mnie to stanowiska gdzie zostałam bardzo profesjonalnie poinformowna o ofercie Alior przez Panią Iwone.
W instytucjach finansowych zazwyczaj klienci są kierowani do specjalistów danej oferty w tym przypadku nikt mnie nie ganiał pracownik od kredytów opowiedział mi w sposób bardzo przejrzysty o ofercie.
Na chwile obecną zastanawiam się nad zmianą obecnego banku na Alior.
Restauracja o miłym wystroju, obsługa jeszcze bardziej miła - ceny potraw iście zbójeckie. Trwa akurat "Festiwal Naleśników", których opis w menu jest owszem, apetyczny, jednak po ujrzeniu ceny apetyt niemal całkiem przechodzi. Najniższa bowiem cena za dwa (!) naleśniki wynosiła wczoraj 17 zł. Zwykłe dwa naleśniki ze szpinakiem...
Bardzo często korzystam z tego oddziału, ponieważ jest on najbliżej mojego miejsca zamieszkania. Owszem często są kolejki, co często się słyszy o tym banku, ale zawsze panie z kas są bardzo miłe i starają się w miarę szybko i sprawnie poprowadzić obsługę. Jestem klientka tego banku od 7 lat i jak na razie nie narzekam :)
Dziękujemy za zgłoszenie. Z każdej opinii i oceny wyciągniemy wnioski, aby poprawiać jakość obsługi Klientów.
Przyszłam do tegoż...
Przyszłam do tegoż banku z kwitkiem z MUPu. Nie było kolejek, wszystko poszło sprawnie i szybko. Pani z kasy była bardzo miła i uśmiechała się do mnie. Poczułam się miło i profesjonalnie obsłużona.
Dziękujemy za zgłoszenie. Z każdej opinii i oceny wyciągniemy wnioski, aby poprawiać jakość obsługi Klientów.
W ostanim czasie...
W ostanim czasie jakość obsługi w nowogardzkiej placówce znacznie poprawiła się. Personel młody, energiczny, schludnie ubrany, w miarę sprawnie obsługujący klientów. Zmieniony wystrój wnętrz. Jednak do doskonałości jeszcze sporo im brakuje.
Największą bolączką nowogardzkiej placówki jest to, że są tylko dwie kasy i niekończące się kolejki do nich. Drugą ważną kwestią jest podział na klientów lepszych i gorszych, mam na myśli to, że nawet niewielkie, jednoosobowe firmy właśnie w kasach obsługiwane są poza kolejnością, przez co pozostali klienci więcej czasu muszą stracić na "swoją kolej", gdyż co rusz podchodzi przedstawiciel "firmy". Może lepszym wyjściem byłoby wyodrębnienie osobnej "biznesowej" kasy?
I ostatnia uwaga - bank powinien dostosować swoją dostępność dla osób poruszających się na wózkach oraz dla osób z wózkami dziecięcymi, główne wejście do budynku dla sprawnej osoby nie stanowi problemu, ale dla osoby starszej czy kobiety z wózkiem dziecięcym stanowi nie lada wyzwanie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.