CHIEF

(5.00)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (2 z 2)

W trakcie wakacyjnego...
W trakcie wakacyjnego pobytu w okolicach Szczecina wybraliśmy się za poradą znajomych do tego lokalu bo jak dowiedzieliśmy się jest tam najlepsza ryba w Szczecinie. Z wierzchu lokal wydaje się nie odbiegać od standardów tego miasta. Gdy weszliśmy do środka od razu dało się zauważyć, że to restauracja morska. Wszędzie wiadać były elementy wystroju nawiążujące do morza. Były zarówno elemnty statku, jak i zdjęcia, oraz to co zrobiło na mnie największe wrażenie -sciana z wypachanymi rybami. Usiedliśmy przy stoliku i od razu pojawił się miły pan z obsługi. Podał nam menu i pozostawił nas samych z bogactwme morskim tego miejsca. Po chwili podszedł aby przyjąc zamówienie. Okazało się, być człowiekiem, który dużo wie o podawanych tam rybach. Zdaliśmy się całkowicie na jego sugestie. Określiliśmy tylko i wyłącznie, że chielibyśmy aby to były ryby lokalne.. Zaproponowane dania, które gdy przyniósł być cudami zarówno pod względem podania jak i smaku. Wszystko było świerze i bardzo dobre. Połączenia smaków było dosyć zaskakujące np kasza i ryba, ale były to prawdziwa uczta dla podniebienia. Rachunek jak na lokal morski okazał się słony, aole warto było. Delikatny minu dla schodów prowadzących do toalety. Były dośc wąskie. Szkoda, że nie mieliśmy czasu aby wrócić tam znowu.

Aleksander_10

05.08.2011

Placówka

Szczecin, Rayskiego

Nie zgadzam się (0)
W w/w dniu...
W w/w dniu byłam na obiedzie w tejże restauracji. Nie była to moja pierwsza wizyta. Korzystam z usług tej restauracji w ważnych dla mnie momentach z kilku powodów: jest to droga restauracja, dlatego bywam w niej tylko po to, aby uczcić jakieś ważne wydarzenie (w tym przypadku była to rocznica mojego ślubu), rewelacyjna kuchnia, obsługa kelnerska na najwyższym poziomie - jeśli zależy mi na tym, aby ważne wydarzenie odbyło się w specjalnej oprawie wiem, że Chief stanie na wysokości zadania i spełni moje oczekiwania. Dzień wcześniej zarezerwowałam stolik, odbyło się to sprawnie i szybko. Na drugi dzień, w umówionym terminie, gdy weszliśmy do restauracji, mieliśmy wrażenie, że kelner czeka na nas; zostaliśmy miło przywitani i zaproszeni do naszego stolika; moje krzesło zostało przez kelnera odsunięte, tak bym mogła łatwo zasiąć za stołem. Kelner zapałił świece, a następnie podał menu i odszedł na moment - dał nam czas na wybór. Nie musieliśmy czekać, aż wróci i przyjmie zamówienie - cały czas dyskretnie zwracał na nas uwagę, a kiedy byliśmy gotowi podszedł i przyjął zamówienie. Był świetnie zorientowany w dostępnej ofercie, potrafił omówić nam dania, których nazw nie rozumieliśmy lub o których chcieliśmy się dowiedzieć czegoś więcej, ponadto polecił nam przystawki. Nie zapomniał o czymś do picia, polecił także odpowiednie wino. Następnie udał się po napoje oraz poinformował nas za ile będą gotowe przystawki - około 15 minut. Ja i mój mąż palimy; kelner zainteresował się naszymi preferencjami w tej kwestii, podał popielniczkę, podał mi ogień. Po deklarowanych 15 minutach (plus/minus) podano nam przystawki. Wygląd potrawy, zapach, smak były naprawdę rewelacyjne. Gdy konsumowaliśmy przystawki dania główne już "się przyrządzały", zostały nam podane chwilę po tym jak zjedliśmy pierwsze danie - tak, że spokojnie zdążyliśmy obetrzeć usta, napić się i chwilę "odetchnąć" po pierwszym posiłku. Danie główne było jeszcze lepsze - posiłek był ciepły (nie za gorący, nie za zimny, "w sam raz"), tak samo elegancko przybrany i podany. Walory smakowe potrawy spełniły nasze oczekiwania. Do dania głównego zostało podane wino - nalewane oczywiście przez kelnera, zgodnie z zasadą - nie do pełnego kieliszka, a do 3/4 jego wysokości. Wino smakiem pasowało do potrawy. Po obydwu posiłkach naczynia były zabierane w odpowiednim momencie - gdy złożyliśmy sztućce w pozycję, która świadczy o tym, że można już zabrać nakrycie, a konsumpcja została zakończona. Sztućce były na stoliku, przygotowane do każdego posiłku z osobna. Naczynia do napojów w taki sam sposób. Na zakończenie kelner zapytał nas czy podać coś jeszcze do picia - odmówiliśmy, poprosiliśmy natomiast o rachunek. Kelner podał go w eleganckim etui mojemu mężowi. Stał z boku i dyskretnie nas obserwował. Gdy włożyliśmy należność do etui podszedł, my podziękowaliśmy. Wtedy moje krzesło zostało odsunięte. Zostaliśmy serdecznie pożegnani, zaproszeni na ponowną wizytę. Kelner podziękował nam także za wybór ich restauracji. Na konieć powiedział "Dziękujemy i do zobaczenia". Nadmieniam, że podczas obsługi kelner nie "nachylał" się nad nami, nie trącał nas bokami - jego postawa podczas obsługi była lekko pochylona, a czynności dokonywał jedną ręką (studiowałam turystykę, miałam zajęcia z restauracji, dlatego zwracam na takie szczegóły uwagę), miał też przez drugą rękę przewieszoną lnianą ściereczkę. Był luźny, a jednocześnie bardzo elegancki, miał poczucie humoru, był uśmiechnięty. Był także dyskretny - tak byśmy czuli się jakby go nie było - był dla nas wtedy, gdy był potrzebny. Jestem wprost zauroczona restauracją, a przede wszystkim obsługą. Na minus restauracji świadczą jedynie lekko przestarzały wystrój oraz wysokie ceny. Mogliby nieco odświeżyć swój wizerunek. Po za tym myślę, że tak powinno być w każdej restauracji.

zarejestrowany-uzytkownik

08.05.2009

Placówka

Szczecin, Rayskiego 16

Nie zgadzam się (21)

CHIEF

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż CHIEF?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

W trakcie wakacyjnego...
W trakcie wakacyjnego pobytu w okolicach Szczecina wybraliśmy się za poradą znajomych do tego lokalu bo jak dowiedzieliśmy się jest tam najlepsza ryba w Szczecinie. Z wierzchu lokal wydaje się nie odbiegać od standardów tego miasta. Gdy weszliśmy do środka od razu dało się zauważyć, że to restauracja morska. Wszędzie wiadać były elementy wystroju nawiążujące do morza. Były zarówno elemnty statku, jak i zdjęcia, oraz to co zrobiło na mnie największe wrażenie -sciana z wypachanymi rybami. Usiedliśmy przy stoliku i od razu pojawił się miły pan z obsługi. Podał nam menu i pozostawił nas samych z bogactwme morskim tego miejsca. Po chwili podszedł aby przyjąc zamówienie. Okazało się, być człowiekiem, który dużo wie o podawanych tam rybach. Zdaliśmy się całkowicie na jego sugestie. Określiliśmy tylko i wyłącznie, że chielibyśmy aby to były ryby lokalne.. Zaproponowane dania, które gdy przyniósł być cudami zarówno pod względem podania jak i smaku. Wszystko było świerze i bardzo dobre. Połączenia smaków było dosyć zaskakujące np kasza i ryba, ale były to prawdziwa uczta dla podniebienia. Rachunek jak na lokal morski okazał się słony, aole warto było. Delikatny minu dla schodów prowadzących do toalety. Były dośc wąskie. Szkoda, że nie mieliśmy czasu aby wrócić tam znowu.