Opinie użytkownika (83655)

W ramach wprowadzenia,...
W ramach wprowadzenia, pół roku temu wróciłam z Wielkiej Brytanii po 5 letnim pobycie. Zara jest jedną z moich ulubionych marek odzieżowych. Kilka tygodni temu odwiedziłam jeden z salonów w/w marki w centrum handlowym „Złote Tarasy”. Nastawiona byłam, jak zwykle przekraczając próg firmy, na dobrą jakość, ciekawą kolekcję i miłą obsługę. Niestety. Rozczarowałam się i to bardzo. Wchodząc do sklepu miałam dość sprecyzowane plany, tak więc po dość szybkim rozeznaniu się w towarze wybrałam co najbardziej przypadło mi do gustu i podążyłam w kierunku przymierzalni. Na miejscu, kobieta w młodym wieku podeszła do mnie jak do osoby, przez którą musi pracować i zarabiać pieniądze. Była niemiła, a wszystko co robiła (nawet podanie numerka) było odpychające i zniechęcające. W przymierzalni okazało się, że bluzka, która najbardziej mi przypasowała była popruta na szwie, postanowiłam więc poprosić o rabat, jako że zszycie jej nie wymagałoby ode mnie dużo zachodu, a zawsze to jakaś oszczędność. W Anglii, tego typu upusty były raczej na porządku dziennym i chyba każdego rodzaju uwaga była rozpatrywana z szacunkiem i zrozumieniem. Tak więc udałam się do kasy, gdzie stałam ponad 10 min. Zwróciłam przy tej okazji uwagę na cztery kobiety, które stały po drugiej stronie lady rozmawiając, natomiast tylko jedna z nich obsługiwała. Druga kasa stała pusta. Po dojściu do kasy dowiedziałam się, że w tym sklepie nie udziela się rabatów i że mogę tylko wymienić bluzkę na inną sztukę. Poprosiłam więc, żeby mi pani nową sztukę podała, ta natomiast skierowała mnie na sklep i powiedziała, że tam powinnam poprosić. Udałam się zatem w kierunku wskazanym prze ekspedientkę, tam uzyskałam informacje, że pani nie może mi pomóc, ponieważ to nie jest jej dział i wskazała inny kierunek. Tam podeszłam, ale niestety nie udało mi się nikogo zastać i zdegustowana oraz nie będę ukrywać zła wyszłam ze sklepu.

zarejestrowany-uzytkownik

11.05.2009

Zara

Placówka

Nie zgadzam się (23)
Nawiązanie kontaktu sprzedawcy...
Nawiązanie kontaktu sprzedawcy nastąpiło dopiero wtedy, gdy klient dał znak, że jest czymś zainteresowany. Sprzedawca zapytał o oczekiwania klienta. Brak odnoszenia przez obsługę rzeczy do przymierzalni oraz doradzaniu w przymierzalni. Brak informacji o zwrotach i gwarancjach. Sklep czysty. Dobra ekspozycja zewnętrzna oraz wewnętrzna.

zarejestrowany-uzytkownik

11.05.2009

Reserved

Placówka

Opole, pl. Kopernika 16

Nie zgadzam się (15)
Często przechodzę koło...
Często przechodzę koło małej cukierni "Bajka". Pewnego dnia postanowiłam zakupić coś słodkiego i zaszłam do w/w cukierni. Po przekroczeniu progu, Pani od razu wykrzyknęła "dzień dobry" i zakończyła rozmowę telefoniczną. Po kliku minutach zapytała, w czym może pomóc, czego szukam, poradziła, które ciastka są wyjątkowo dobre, które najświeższe. Byłam mile zaskoczona. Niby tylko zakup ciastek, ale kompetencja Pani za ladą - ogromna.

zarejestrowany-uzytkownik

11.05.2009

Cukiernia Bajka

Placówka

Warszawa, Reymonta

Nie zgadzam się (26)
Sklep BIEDRONKA znajduje...
Sklep BIEDRONKA znajduje się w pobliżu mojego domu i często robię tam na zakupy. Bywam tam kilka razy dziennie i jestem bardzo zadowolona ze sprawnej obsługi, w sklepie jest utrzymany porządek personel zawsze doradzi i wyrazi swoja opinie na temat produktu nigdy nie zdarzyło się aby została mi odmówiona jakakolwiek pomoc. Na kasach pracują sympatyczne ekspedientki, których stanowiska pracy zawsze są wysprzątane bez niepotrzebnych papierów itp. Asortyment w sklepach tych jest dość duży.

zarejestrowany-uzytkownik

11.05.2009

Biedronka

Placówka

Radomsko, Przedborska 47

Nie zgadzam się (27)
wyroby cukiernicze z...
wyroby cukiernicze z dnia poprzedniego nie sa zwracane do dostawcy ani nie sa przeceniane tylko sprzedawane jako dostawa biezaca-skandal!!!!!!

zarejestrowany-uzytkownik

11.05.2009

Piotr i Paweł

Placówka

Kalisz, Polna 14

Nie zgadzam się (24)
1.Obserwacja dot.marketu ...
1.Obserwacja dot.marketu nalezacego do sieci PIOTR I PAWEL kasjerki notorycznie prosza o "koncowke " i drobne ;nie czekaja ani nie pomagaja w spakowaniu sprawunkow tylko kasuja nastepnego klienta;zakupiony towar jednego kielenta miesza sie z drugim

zarejestrowany-uzytkownik

11.05.2009

Piotr i Paweł

Placówka

Kalisz, Polna 14

Nie zgadzam się (19)
Ostatnia moja osobista...
Ostatnia moja osobista wizyta w w/w PUP-ie na szczęście mała miejsce ok. rok temu. ale pozwalam sobie na zamieszczenie tej opinii ponieważ nada współpracuję z tym urzędem i mam pewność, że niestety nic się nie zmieniło jeśli chodzi o obsługę petentów. Moja wizyta dotyczyła wyrejestrowania się ze statusu osoby bezrobotnej. Po odczekaniu ok 20 min. ponieważ Pani urzędniczka przebywała poza miejscem swojej pracy w momencie gdy pojawiłam się w urzędzie zostałam poproszona o przedstawienie zaśwaidczenia na podstawie którego chcę się wyrejestrować. Przekazał tej Pani informację iż taki zaświadczenie od omjego pracodawcy dostarczył tydzień temu. Po czy pani stwierdział, że to co było tydzień temy się nie liczy i muszę dostarczyć takie zaświadczenie w dniu dzisiejszym. Na szczęście razem ze mną był w tym dniu mój pracodawca. Grzecznie zapytałam Pani czy takie zaświadczenie może od ręki napisać mój pracodawca w tej chwili ponieważ stoi obok mnie. Pani nie kryła zaskoczenia bo widocznie chciała mnie już "odfajkować" i poprosić kolejna osobę. Nie widząc żadnej akceptacji ze strony urzędniczki poprosiłam o czystą krtkę o długopis aby mój pracodawca mógło szybko takie zaświadczenie wypisać. W odpowiedzi otzrymałam wykrzyczany komunikat, że "ona nie ma żadnej kartki i czasy żeby czekać na takie zaświadczenia". Oczywiście sprawa skończyła się u Dyrektora,a pani urzędniczka z obrażona miną wyjęła kartkę papieru z pod biurka i czekała dotąd aż zaświadczenie zostało wypisane. Oczywiście tą sprawę potraktowałam bardzo skrótowo ale niestety spotykam się na każdym kroku z oporem PUP w Starachowicach chcąc załatwić jakąkolwiek sprawę. Petentom tego urzędu zalecam duuużo cierpliwości i przede wszyskim odwagi upominania się o właściwą i fachową obsługę.

zarejestrowany-uzytkownik

11.05.2009
Nie zgadzam się (18)
Tego dnia udałam...
Tego dnia udałam się do New Yorkera w celu oglądnięcia nowej kolekcji. Wzięłam kilka rzeczy do przymieżalni z czego wybrałam sukienkę, bluzkę oraz komplet bielizny. W domu po rozakowaniu, przy odcinaniu metek okazało się, że ceny sukienki oraz bluzki są FAŁSZYWIE zawyżone względem cen podanych na metce pierowtnie - dla całej Europy. Cena za którą kupiłam odzież była naklejona na te pierwotną (podwójnie, aby po odklejeniu zrywana była od razu nieodwracalnie cena pierwotna ustalona dla nowej kolekcji). Ceny "nowe" były o 10 zł wyższe niż podane pod spodem. Zatem za zakupy przepłaciłam 20 zł - co zapewne w skali kilkunastu klientów dziennie stanowi swoisty ZYSK dla sieci. Nie wiem, czy to normalna praktyka w tej sieci w całej Europie (?)- rzadko tam kupuję. Ceny wcale nie są niskie jak na sieć praktycznie dla nastolatków - którzy są w tej sposób nabierani, nie wiadomo czy w oczach KRYZYSU ... Skoro ceny wzrastają powinny być odgórnie ustalone - a produkty powinny być na nowo ometkowane. Jest to skandaliczna praktyka względem klienta. Dodatkowo w sklepie panuje wiecznie bałagan - ubrań jest tak dużo, że nie można odchylić wieszaka aby zobaczyć dany towar. Muzyka panująca w sklepie jest dość "męcząca". Lecz być może nie przeszkadzają nastoletnim zakupowiczom.

zarejestrowany-uzytkownik

11.05.2009

New Yorker

Placówka

Wrocław, Legnicka 58

Nie zgadzam się (22)
Jestem bardzo zadowolona...
Jestem bardzo zadowolona z zakupow oraz obsługi w sklepie.Widac bardzo duzo pracujacego personelu.Wszystko było poukładane na połkach.Personel chetnie słuzył pomoca w znalezieniu asortymentu.Był usmiechniety i schludnie ubrany. na sklepie było widac duzo kasjerow .Kasjerka ktora obsługiwała była miła oraz usmiechnieta.pakowanie produktow nie sprawiało jej zadnych trudnosci oraz zastosowała pewnien podziała na art.spozywcze,chemiczne itd.Na sklepie podłoga była czysta. Na terenie sklepu panowało duzo promocji produktow.

zarejestrowany-uzytkownik

11.05.2009

Auchan

Placówka

Sosnowiec, Zuzanny 20

Nie zgadzam się (24)
Mimmo, iż nie...
Mimmo, iż nie dokonałam tam zakupu to oceniam ten sklep naprawdę wysoko. Asortyment zasługuje na szczególna uwagę ze względu na jakośći naprawdę przystępne ceny. Towar jest bardzo przejżyście poukładany a ceny widoczne. Obsługa jest liczna i bardzo grzeczna. nie stanowi dla nich problemy rozpakowanie kilku koszul wizytowych i ponowne ich złożenie. Ponad to poroszeni o poradę z zakresu najnowszych trendów modowych bez zająknięcia potrafili coś doradzić. Jedynym powodem dla którego nie udało mi się zakupić w/w slepie tego czego poszukiwałam był brak rozmiaru;) ale to może zdarzyć się nawet najlepszym.

zarejestrowany-uzytkownik

11.05.2009

Peek&Cloppenburg

Placówka

Łódź, Al. Piłsudskiego 15

Nie zgadzam się (27)
Jestem częstym klientem...
Jestem częstym klientem w/w sklepu i mimo, iż nie zawsze asortyment jest dla mnie odpowiedni bardzo cenię sobie obsługę tamtejszych pracowników. Pod przymierzalnią zawsze stoi ktoś z obsługi i służy dobrą radą lub zabiera ubrania na które się nie decydujemy. Bardzo często pracownicy wykazują się swego rodzaju intuicją i dyskretnie potrafią zapytać przez kotarę od przymierzalnie czy np. nie przynieść innego romiaru czy tez koloru. Oczywiście sposób pytania nigdy nie jest nachalny. Ponad to zawsze można liczyć na wyrozumiałość pracowników i poprosić o odłożenie na jedną dobę ubrania nad którym się zastanawiamy. Bardzo często spotykałam się również z sytuacjami gdzie pracownicy tego sklepu doradzali celne rozwiązanie zarówno modowe jak i ekonomiczne (np. podpowiedzi jak połączyć zakupy z koleżanką aby skorzystać z takiej czy innej promocji). Jednym słowem zapraszam na zakupy do Starachowic!!!

zarejestrowany-uzytkownik

11.05.2009

Top Secret

Placówka

Starachowice, Marszałka Piłsudskiego 11

Nie zgadzam się (21)
Do włoszczowskiego szpitala...
Do włoszczowskiego szpitala trafiłam z dzieckiem po wypisaniu go na własne żądanie ze szpitala w Radomsku (patrz wcześniejsze moje obserwacje). Od pierwszej rozmowy telefonicznej dotyczącej możliwości przyjęcia mojego syna na oddział dziecięcy, przez pobyt tam, aż do wizyt kontrolnych byłam mile zaskoczona wysoką jakością świadczonych w placówce usług. Personel oddziału dziecięcego ma bardzo wysoki poziom kultury osobistej, zaangażowania, empatii oraz poziom merytoryczny. Na każdym kroku odczuwaliśmy zainteresowanie, chęć pomocy oraz opiekę pielęgniarek jak również lekarzy dyżurujących. Warunki lokalowe szpitala są bardzo dobre, odpowiednia ilość sal, łóżek, łazienek, poziom czystości bardzo wysoki, dostęp do świetlicy z zabawkami dla dzieci. W gabinecie zabiegowym znajduje się dużo elementów przykuwających uwagę małoletnich pacjentów w najbardziej stresujących sytuacjach, a życzliwe pielęgniarki same dostarczają zabawki pacjentom, aby zminimalizować dyskomfort wynikający z pobytu w szpitalu. Pani ordynator oddziału to przemiła, ciepła i życzliwa osoba. Byłam pod ogromnych wrażeniem jej reakcji na mojego syna, która była prawdziwą indywidualizacją pacjenta. Ponadto przy zmianie personelu dyżurującego lekarze przychodzą do pacjenta i aktualizują informacje na temat stanu jego zdrowia. Co również zasługuje na uwagę, to ogromne poszanowanie prywatności pacjenta, delikatność w obchodzeniu się z człowiekiem. Życzę wszystkim chorym tak wspaniałej opieki szpitalnej z jaką osobiście się zetknęłam.

zarejestrowany-uzytkownik

11.05.2009

Szpital Powiatowy we Włoszczowej

Placówka

Włoszczowa, Żeromskiego 28

Nie zgadzam się (20)
Przed kinem wstąpiłam...
Przed kinem wstąpiłam do wszystkim znanego KFC. Chciałam coś zjeść, zależało mi na tym, aby było dużo mięsa frytki i picie, ale nie wiedziałam który zestaw wybrać. Kiedy nadeszła moja kolej pani była bardzo miła, uśmiechnieta i pierwsza powiedziała dzień dobry. Pomogła mi wybrać zestaw bez wykrętów i z usmiechem, a ubrana była w schludne ciuszki firmowe. Na jedzenie długo nie czekałam pomimo dużego ruchu, a było oczywiście jak zawsze bardzo smaczne.

zarejestrowany-uzytkownik

11.05.2009

KFC

Placówka

Łódź, Al. Piłsudskiego 15

Nie zgadzam się (13)
Do sklepu Neonet...
Do sklepu Neonet w Krotoszynie zgłosiłam się z reklamacją telefonu marki Nokia 14.04.09r. Na moje pytanie odnośnie sposobu kontaktowania się w sprawie naprawionego telefonu, pracownik nieuprzejmie odpowiedział, że skoro wziął ode mnie numer to chyba oczywiste, że to on się skontaktuje. Po prawie miesiącu milczenia wybrałam się do w/w sklepu w celu uzyskania informacji na temat telefonu. Jednak na miejscu okazało się, iż sklep do końca maja jest zamknięty z powodu remontu. Po kilku nieudanych próbach telefonicznego kontaktu z właścicielem sklepu, zadzwoniłam do centrali Neonet we Wrocławiu, gdzie uzyskałam numer do działu reklamacji, którego nie sposób doszukać się na stronie internetowej centrali. Pracownik działu reklamacji rozmawiał ze mną w sposób bardzo obcesowy, zapytał o jaki telefon chodzi, po czym zapytał czy dzwonię z Krotoszyna, na co powiedział, że już ktoś dzwonił w tej sprawie i że mam mu nie zawracać głowy i nie marnować jego czasu! Po czym stwierdził, że ktoś się ze mną skontaktuje, a na moje pytanie o termin kontaktu nieuprzejmie powiedział, że nie będzie dłużej ze mną rozmawiał, bo on już powiedział, że dostanę odpowiedź. Odpowiedź rzeczywiście dostałam i to już po 10 minutach od samego kierownika salonu, który nie uznał za stosowne sam się przedstawić, nie był zorientowany o jakim modelu telefonu rozmawiamy, zaoferował pomoc w rozwiązaniu tego "niedociągnięcia" dnia następnego, bo przy okazji będzie w sklepie. Brak zaangażowania, zrzucanie odpowiedzialności na innego pracownika, o profesjonalizmie nawet nie należy wspominać w tym kontekście. Na moje dociekliwe pytania uzyskiwałam zdawkowe odpowiedzi, a na słowa, że należą mi się chyba jakieś przeprosiny - usłyszałam, że oczywiście, po czym pan odłożył słuchawkę. Z tego wynika, że gdyby nie moja interwencja, telefon uzyskałabym po remoncie sklepu, czyli po 7 tygodniach od zgłoszenia usterki. Ponadto firma Neonet nie bierze odpowiedzialności za niekompetencję personelu tam pracującego, nie poczuwa się do szybkiego łagodzenia sytuacji konfliktowych, wynikłych z niedbalstwa sklepu, a traktowanie klienta pozostawia wiele do życzenia.

zarejestrowany-uzytkownik

11.05.2009

NEONET

Placówka

Krotoszyn, Floriańska 14

Nie zgadzam się (24)
Tesco nie wywarło...
Tesco nie wywarło na mnie pozytywnego wrażenia. Na wstępie zauważyłam brak koszyków przed wejściem. Jak się potem okazało wszystkie stały bezużytecznie przy kasach. Pomimo sporej ilości klientów otwarta była tylko jedna kasa. Zdecydowanie nie spodobała mi się różnica cen, pomiędzy tymi podanymi przy produktach a stanem faktycznym. Po sprawdzeniu paragonu doszłam do wniosku, że ceny podane przy produktach są zaniżone.

zarejestrowany-uzytkownik

11.05.2009

Tesco

Placówka

Szczecin, Jodłowa 25

Nie zgadzam się (12)
W piątek wybrałam...
W piątek wybrałam się na małe zakupy. Moje pierwsze wrażenie- dużo klientów a na pięć kas czynna tylko jedna plus do tego kasa alkohole. Wchodząc na sklep udało mi się wziąć koszyk.. chyba ostatnio się postarali o większą ilość bo odkąd istnieje ten sklep było to problemem. Sklep jest raczej średniej wielkości więc wybór towaru jest adekwatny do jego rozmiaru ale muszę przyznać, że były braki, puste półki jakieś porozrzucane kartony. Co do poziomu czystości nie można narzekać... Jeśli coś się rozleje zaraz pojawia się osoba i sprząta. Półki względnie czyste. Obsługa ubrana w stroje w firmowym logo. Miałam niestety już 3 razy przypadek że choć kupiłam coś np. ser albo jakiś słoik z dobrą datą ważności a po przyniesieniu go do domu okazało się, że już jest zepsuty. Myślę że to przez złe warunki przechowywania. Następnie podeszłam do kasy, kolejka była długa ale na szczęście Panie w miarę szybko obsługiwały. Chyba mają za mało zatrudnionych. Muszę powiedzieć, że część obsługi jest miła, uprzejma itp. ale są i takie które są niegrzeczne, nieuprzejme, wręcz kłótliwe. Zdarzało się że obsługując klientów plotkują na swoje tematy, czułam się trochę zniesmaczona..

zarejestrowany-uzytkownik

11.05.2009

Tesco

Placówka

Mikołów, Młyńska 7A

Nie zgadzam się (19)
Udałem się do...
Udałem się do cukierni Pokusa aby dokonać pieczonego przez Nich placka. To z czym miałem do czynienia zniechęciło mnie do odwiedzin tego miejsca w przyszłości. Dawniej odwiedzałem to miejsce kilka razy w miesiącu, teraz ta sytuacja jednak ulegnie zmianie. Za niewielki kawałek zwykłej szarlotki zapłaciłem dużo więcej pieniędzy niż zwykle. Do tego lokal jest już dawno nieodświeżony (malowanie etc.) Niektóre wyroby jak np. serniki nie są przechowywane w lodówkach. Mimo że temperatury nie przekraczają ostatnio 20 stopni Celsjusza to wewnątrz cukierni lata wiele owadów. Obsługa jest niemiła i powolna. Odradzam to miejsce.

zarejestrowany-uzytkownik

11.05.2009

Cukiernia Pokusa

Placówka

Mielec, Al. Ducha Św. 6/1

Nie zgadzam się (28)
Wegetariańska knajpka, w...
Wegetariańska knajpka, w której można szybko i smacznie zjeść. Wnętrze czyste, przytulne, z wieloma miejscami do siedzenia. Obsługa miła i uśmiechnięta. W ofercie stałe potrawy oraz zmienne - codziennie można zjeść coś innego. Podawane dania są ciepłe, smaczne a porcje duże. Bar charakteryzuje się zdrową kuchnią i szybkością obsługi. Stoliki sprzątane są zaraz po opuszczeniu go przez klienta, w całym lokalu czysto. Jedynym minusem, z którym bar czasami nie potrafi sobie poradzić, to skwaśniałe soki (koktajle mleczne, soki warzywne). Sok jest nieświeży, jednak po zwróceniu go obsłudze, otrzymuje się nowy napój lub zwrot gotówki.

zarejestrowany-uzytkownik

11.05.2009

Green Way Bar

Placówka

Łódź, Piotrkowska 80

Nie zgadzam się (23)
W weekend zdecydowałam...
W weekend zdecydowałam pojechać na zakupy do Hipermarketu Carrefour. Słyszałam, że akurat ten ma większy asortyment od innych Carrefourów w Warszawie. Pierwsze wrażanie - zwykły sklep, mało ludzi, pracownicy porządkują produkty na półkach. Znalazłam rzeczy, których szukałam. Wszystko ok. Weszłam do działu z ubraniami. Pomimo tego, że to hipermarket, ubrania gatunkowo całkiem niezłe i bardzo tanie. Niestety, moje zdanie zmieniło się po dojściu do stoiska z wędlinami. Ogromna kolejka, pięć pań za ladą z czego jedna pracuje reszta prowadzi rozmowy, przy kasie kłócąca się o ważność produktu klientka. Dziesięć minut a kolejka ruszyła może o 3 osoby. Udałam się do kasy, tam Pani, pochłonięta rozmową o tarotach jednocześnie kasowała produkty. Wykrzykiwała, że chwali tarota, wierzy w magię i jest jej wielką fanką. Poczułam się dość dziwnie.

zarejestrowany-uzytkownik

11.05.2009

Carrefour

Placówka

Warszawa, Powstańców Śląskich 106D

Nie zgadzam się (20)
Babcia wyszła ze...
Babcia wyszła ze szpitala dostała masę recepta, byłem jedyną osobą która mogła zrealizować te recepty więc , udałem się do apteki w celu realizacji recepty, - zostałem obsłużony bardzo dobrze, odebrałem wszystkie leki i jakieś tam były do odbioru na następny dzień ponieważ były na zamówienie, jako ze ja nie przepadam chodzeniem do lekarzy, aptek, etc.. wysłałem Mamę odebrać w/w lek, pani grzecznie ten lek wydała, nie minął tydzień czasu, jako że aptek pod nosem( czyt. przed blokiem) pani która mnie obsługiwała , mówi mi żebym przyszedł do apteki bo zamiast 4 opakowań jakie były na recepcie wydała mi 2.grzecznie udałem się do apteki, pani bez kolejki wydała mi 2 opakowania tabletek, po czym pojechałem zawieźć dziadkom

zarejestrowany-uzytkownik

11.05.2009

Apteka

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (26)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi