Uważam oferta tych sklepów jest bardzo dobra,ze względu na dobra jakość produktów odzieżowych i cenę.Sklepy są rozmieszczone głównie w dużych miastach(są to centra handlowe).W sklepie którym byłem obsługa była bardzo miła i fachowa.Doradziła w wyborze odpowiedniej marynarki dla mnie.Podobał mi się wygląd sklepu,bardzo dużo przestrzeni oraz oddzielenie rzeczy męskich od damskich.Jedyne mogę mieć zastrzeżenie,że miałem mniejszy wybór odzieży niż kobiety.Warto też się wybierać na promocje,jakie te sklepy organizują,wtedy można kupić po bardzo niskich cenach.
W sklepie brak klimatyzacji, co w 30-o stopniowym upale jest dużym minusem. Mimo otwartych - zablokowanych koszem na śmieci!- drzwi, w środku jest duszno i czuć niezbyt przyjemny zapach. Nie jest też zbyt czysto, podłoga sprawia wrażenie umytej pare dni wczesniej, ponadto w jednym z kątów leżą porozrzucane strzepy kartonów - nie widać by ktoś miał zamiar to posprzątać.
Personel też nie wygląda dobrze - wprawdzie ekspedientki noszą czerwone firmowe fartuchy ale są one rozpiete, a same panie wygladają niechlujnie - ubranie pod faruchami wyraźnie letnie i w jednym przypadku brudne.
Personel niezbyt miły i mało zainteresowany klientami. Na 4 kasy pracują tylko 2 mimo, że w obu kolejkach czeka po ok. 8-10 osób. A stoiskach są jeszcze 2 panie, jedna zajeta układaniem nowego towaru, druga jej ten towar donosi z magazynu. Ochroniarza, nie widać żadnego, ani przy kasach, ani przy stoiskach.
Towar średniej jakości, mały wybór poszczególnych produktów, ceny raczej niskie.
Ostatni udałam się do Tesco na cotygodniowe zakupy. Niestety po raz kolejny przekonałam się o niechęci personelu do pomocy. Jakiś czas temu poprzestawiano w Tesco produkty na półkach więc podeszłam do Pana wstawiającego produkty na półkę w dziale spożywczym i zapytałam o interesujący mnie asortyment Pan wzruszył tylko ramionami i powiedział, ze on nie wie i ze mogę sobie zadzwonić do obsługi klienta. Po skończonych zakupach podeszłam do kasy i stałam 40 minut w kolejce. Niestety czynnych było tylko kilka kas.
Ostatnio kupowałam laptop. Pan starał się doradzić mi jak najlepiej zadając pytania o moje preferencje i potrzeby. Nie był zdenerwowany i pomimo moich długich wahań spędził ze mną sporo czasu. W końcu po wybraniu laptopa Pracownik szczegółowo wyjaśnił mi min. jak bateria powinna zostać sformatowana. Po godzinie wyszłam ze sklepu zadowolona.
Z babcią wybrałam się na zakupy. Potrzebowałyśmy pieczywa. Zapytałyśmy młodą ekspedientkę o rodzaje chleba. Babcia chciała okrągły ciemny. Zapytała czy mają taki pokrojony. Pani spojrzała na półkę i potwierdziła. Grzecznie zapytała czy go podać. Następnie zapoznałyśmy się z ofertą bułek. Poprosiłyśmy o świeże słodkie. Pani zapewiała, że wszystko jest świeże. Każdy produkt zapakowała do osobnego woreczka, jednak wszystkich razem do jednej torby już nie włożyła. Podała nam za to paragon i życzyła miłego dnia. Kiedy pakowałam rzeczy do torby usłyszałam, jak pan za mną pyta o rodzaje pączków. Powiedziała, że są z budyniem, marmoladą i różą. Pan wybrał jeden rodzaj, a ona, czy życzy sobie z lukrem czy z pudrem. Zaskoczyło go to pytanie, bo długo myślał nad tą kombinacją. Nie wzbudzając podejrzeń odeszłam, żegnając się.
Brak zainteresowania na potrzeby klienta potrzebującego informacji o sprzedawanych produktach, niedouczenie, raczej znikoma możliwość konwersacji, zbyt długa opieka nad jednym klientem w przypadku większej liczby zainteresowanych.
Weszlam do sklepu carrefour żeby zrobić drobne zakupy,nie moglam znalezc octu wiec zapytalam sie pani ktora wykladala towar gdzie go moge znalec i uslyszalam "ja nie wiem ,to jest sklep samoobsługowy "no coz poszlam sobie go sama szukac.W sklepie na polkach panuje istny balagan ceny sa nie aktualne,co innego przy kasie co innego na polce i panie ktore tam pracuja rozmawiaja miedzy soba (kasujac klienta)o swoich prywatnych sprawach.
Małe co nie co o Kolporterze w Biedronce. Tylko dlatego, że znajduje się w tym samym lokalu co dyskont ma chyba jakiś klientów. Salonik prasowy znajduje się w bardzo małym, ciasnym, zagraconym na środku pomieszczeniu. Nie jest też klimatyzowany. Ceny w tej placówce do najniższych nie należą, ale taka jest już chyba specyfika ”kiosków”. Moim skromnym zdaniem w zamyśle twórców służyć mają szybkim zakupom drobnych rzeczy, niekoniecznie tanio. Wszak czas to pieniądz dla wielu. Niestety o szybkich zakupach można zapomnieć. Wczoraj stałem w kilkuosobowej kojce kilka minut, po czym zniecierpliwiony wyszedłem. Kolejka utworzyła się nie z przyczyn obiektywnych (klient nie wiedział czego chce, staruszka nie mogła znaleźć drobnych etc.) Czekałem wraz z resztą osób, ponieważ Pani za ladą rozmawiała przez telefon.
Jak dla mnie coś takiego jest niedopuszczalne. Odradzam ten salonik z całą mocą!
Wybrałam się do salonu w C.H. TESCO w celu zakupu kanapy. Po wyborze konkretnej kanapy, miałam zamiar zapytać o kilka szczegółów kogoś z personelu. Trafiłam jednak na panią, która o asortymencie za dużo nie wiedziała. Po zapytaniu skąd mogę wybrać materiał na obicie dopiero on innej Pani dowiedziałam się, gdzie są próbki materiału. Przy dodatkowym pytaniu o wygląd kanapy, Pani zniknęła na około 5-7 minut. W rezultacie otrzymałam odpowiedź. Nikt nie zainteresował się mną po wejściu do sklepu. Ostatecznie podczas składania zamówienia, przy ladzie spędziłam około 10 minut a musiałam tylko podać nazwę wybranej kanapy, kod materiału i kod nóżek od kanapy. Ogólnie zachowanie personelu było na wysokim poziomie, jednakże organizacja, kompetencje i czas obsługi pozostawiał wiele do życzenia. Tą daną placówkę polecił mi znajomy, jednakże przy zakupie innych mebli z tego sklepu zastanowię się gdzie się wybrać.
Fashion House Outlet Center jak sama nazwa wskazuje jest dużym kompleksem handlowym skupiającym sklepy pod szyldem znanych światowych marek. W odróżnieniu od innych salonów firmowych towar tam oferowany jest o kilkadziesiąt procent tańszy, minimum 30 % choć zdarzają się i obniżki 90 %.Jedynym mankamentem jest to że ponieważ są to zazwyczaj t. z. w końcówki kolekcji bądź nadwyżki produkcyjne czasami brak jest poszukiwanego rozmiaru lub modelu. No ale cóż coś za coś….W przestronnym, stylizowanym na Warszawską starówkę wnętrzu kupujący znajdzie z pewnością coś dla siebie. Oferta bowiem obejmuje tak dobrany asortyment by był on różnorodny i skierowany do różnych grup odbiorców. Są zatem sklepy z odzieżą sportową, weekendową jak i bardziej szykowną elegancką. Kupimy tu także obuwie, dodatki galanteryjne oraz artykuły wystroju wnętrz. Wszystkie sklepy są ponumerowane i naniesione na bardzo czytelny plan sklepu który jest dostępny również w formie papierowej. Zmęczeni po zakupach możemy zajrzeć do jednej z kilku restauracji czy kawiarni. Dzieci mają wydzielony kącik zabaw. Są oczywiście toalety. Na zewnącz jest duży bezpłatny parking. Łatwo tu dojechać zarówno komunikacją miejską jak i własnym samochodem. Różnorodność asortymentu, bardzo dużo sklepów skupionych pod jednym dachem i konkurencyjne ceny to atuty i wyróżniki tego Outletu.Więcej informacji o tym Centrum nie tylko w Warszawie ale i w Gdańsku oraz Chorzowie na stronie www.fashionhouse.pl/ Tam też są bieżące gorące oferty oraz zarys „Smart Shoppingu”
Sama dostawa (GLS) sprawna,choć trochę długi czas oczekiwania na towar (brak w magazynie - czekałem 10 dni). Duży plus za możliwość monitorowania stanu zamówienia. Ogólnie bardzo dobra obsługa ze strony NEOSPORT.PL. :D
Bardzo dobra i dogodna lokalizacja tuż przy trasie wylotowej z Grudziądza w kierunku Gdańska i Łodzi.Na stacji dobrze rozmieszczone reklamy i ceny, dostępne również papierowe ręczniki oraz rękawiczki ochronne,Toaleta czysta i pozostawiająca pozytywne wrażenie.Towar w na półkach poukładany tematycznie, i przejrzyście.Brakowało mi miłego przywitanie ze strony obsługi (była zajęta własną rozmową)-może dla tego ,że była to kobieta i mężczyzna:-), jedyny minus to taki , że na moje wspomnienie ,że jestem zmęczony i głodny nie zaproponowano mi nawet gorącego hotdoga , napoju energetycznego lub kawy.Zabrakło mi także miłego i ciepłego pożegnania oraz zaproszenia do ponownego odwiedzenia.
Już w tą sobotę wyjeżdżam na wakacje do Krynicy. Ponieważ jest to miejscowość tuż przygraniczna zainteresowały mnie wycieczki jednodniowe na Węgry i Słowację. Znalazłam stronę internetową tamtejszego biura podróży które taki wycieczki organizuje. Ponieważ podczas pobieżnego przeglądania strony znalazłam tylko ogólne informacje dotyczące interesującego mnie tematu bez terminów i cen napisałam e- meila do firmy z prośbą o przesłanie dokładnego programu wspomnianych powyżej wycieczek oraz podanie cen i terminów.
Chciałam również uzyskać informację jak wygląda kwestia uczestnictwa w takiej wycieczce osoby nie pełnosprawnej poruszającej się na wózku. Po czterech dniach otrzymam lakoniczna odpowiedz.
Na wstępie zostałam przeproszona za zwłokę w udzieleniu odpowiedzi a w dalszej części listu zostałam poinformowana że wszystkie informacje znajdę na stronie www, a udział osoby nie pełnosprawnej zależy od stopnia jej niepełnosprawności.
Oczywiście zanim doczekałam się na odpowiedź to częściowo potrzebne informacje znalazłam na w /w stronie z tym że właśnie chciałam więcej szczegółów niż te które były tam napisane.
Najprawdopodobniej zrezygnuję z usług tego biura. Jako potencjalny klient jestem bardzo rozczarowana.
Spodziewałam się korespondencji która przedstawi w szerszym aspekcie ofertę firmy. Nawet podana strona nie była wzbogacona o komentarz, pod którym linkiem znajdę informację w zadanym temacie (np. podanie gdzie jest plan imprez/aktualny plan wycieczek)
Zamiast stwierdzenia
,,Jeśli chodzi o osobę na poruszającą się na wózku wszystko zależny od rodzaju
niepełnosprawności.”
Spodziewałam się konkretnego napisania co wyklucza a co nie, taką osobę z wycieczki.
Krótka, nie podkreślająca walorów oferty odpowiedź sprawiająca wrażenie odpowiedzi dla samej odpowiedzi bardzo mnie tak jak napisałam zniechęciła do skorzystania z usług tego biura . Tak napisany e- meil dał mi jasno do zrozumienia że klient i jego pozyskanie nie są ujęte w priorytetach firmy
Zdarza się, że załatwiają różne sprawy mam ochotę napić się kawy albo herbaty. Jednym z pierwszych miejsc do których zwykle się udaję to KFC. Tak było i tym razem. Wokół restauracji panował ład i porządek. Po wejściu do środka zobaczyłem przyjemnie przygotowany do przyjęcia klientów lokal. W głośnikach grała muzyka, a Pani R. która powitała mnie z uśmiechem pojawiła się w ciągu sekundy. Byłem jedynym klientem podczas składania zamówienia. Dopiero wtedy zobaczyłem, że... Pani R. właśnie układała kartony przy kasach. Hm. (czy to odpowiednie miejsce?). Na 4 stanowiska do obsługi, przy każdym leżały jakieś szpargały (gazeta, reklama innej firmy i paragony). Strój pracownika był odpowiedni tzn. zgodny z obowiązkowym strojem pracowników (oczywiście Pań, czyli spódnica i koszula z krótkim rękawem). Na pytanie w czym mogę pomóc ? Odpowiedziałem, że poproszę białą, dużą kawę. Pani zawołała na cały głos Łukasz !!!. Hm. Zniknęła na zapleczu by pojawić się po ok. 30 sek. Przeprosiła, i zapytała czy zapakować kubek z kawą do torebki papierowej. Podała mi zamówienie i życzyła miłego dnia a także zaprosiła do ponownej wizyty. Zabrakło prostego pytania o coś do kawy i tak, jakby część rzeczy związanych z przygotowaniem do pracy przeoczono. Pomimo tego uważam, że to incydent.
Sam sklep nie odbiega od standardów sklepów Carrefour Express z jakimi miałem do czynienia w innych miastach. Jest w nich sporo miejsca między regałami, są klimatyzowane, ceny nie są najniższe, ale też nie są horrendalnie wysokie. Sklep ten jak sama nazwa wskazuje, służyć ma szybkim zakupom. Ten cel spełnia w 100%. Posiada własny duży parking, tak że nigdy nie ma problemu z parkowaniem. Robiąc wczoraj zakupy zaskoczyła mnie obsługa na plus. Zwykle ochroniarze w innych sklepach chodzą za klientem jak cień, tutaj takie wrażenie ciężko jest odnieść. Tu pracownik ochrony jest pomocny, powiedział mi miło gdzie jest waga do ważenia warzyw. Potem gdy utworzyła się niewielka kolejka do kasy poprosił kolejną kasjerkę aby przyszła do kasy i zaprosił mnie do niej. Polecam ten sklep komuś, kto chce zrobić szybko, niewielkie zakupy.
Miła i kompetentna obsługa. Po wejściu do placówki bankowej pracownik powitał mnie i skierował do konkretnego doradcy. Czułem się ważnym klientem tego banku. Placówka świetnie zorganizaowana, wygląd pracowników bardzo zadbany i uśmiech na twarzach sprawiają, że aż chce się wracać.
Jestem klientem tego salonu od dluzszego czasu.Pozytywnie oceniam fachowa wiedza pracownikow(w szczegolnosci Pan Damian Sz), ponieważ w wiekszosci salonow mozna spotkac sprzedawcow o bardzo niskiej wiedzy merytorycznej. Na uwage zasluguje wyskoki poziom oblugi klienta , ktora zawsze stara sie pojsc na reke klientowi w mozliwie najkrotszym czasie.
Tego dnia poszłam z siostrą do McDonald's ponieważ chciałyśmy zjeść coś szybko. Kolejka była mała, podłoga czysta, stoliki także. Pani Sylwia - manager bardzo szybko mnie obsłużyła. Na jedną kanapkę trzeba było poczekać, więc powiedziała że przyniesie ją sama. Za 3 min już miałam swoją kanapkę. Była ciepła i pyszna. Zamówiony shake waniliowy też bardzo dobry. Tortilla siostrze też smakowała. Tego dnia restauracja pracowała bez zarzutów.
Chciałem zasięgnąć informacji o kredytach, zaproszono mnie do oddzielnego pomieszczenia ( ze strażnikiem) gdzie 4 konsultantów udzielało porad, mimo że chciałem kredyt gotówkowy to pani usilnie przekonywała mnie że lepszy będzie hipoteczny, po czym przedstawiła mi całą listę formalności i stertę druków do wypełnienia, mimo wszystko wydaje mi się że chciała zaproponować najlepszą ofertę
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.