Profil użytkownika
Opinie użytkownika (83174)
CZEKAŁAM W KOLEJCE...
CZEKAŁAM W KOLEJCE 15 MIN , W SALONIE BYŁO CZYSTO , ULOTKI POSIADAŁY PIECZĄTKI , NIKT NIE PODSZEDŁ DO MNIE NIE ZAPYTAŁ JAK MOŻE POMÓC, KONSULTANT ZAPROSIŁ MNIE DO STOLIKA,NA BIURKU BYŁ PORZĄDEK, MIAŁ WIDOCZNY IDENTYFIKATOR ALE BEZ ZDJĘCIA , POPROSIŁ ŻEBYM USIADŁA , ZAPROPONOWAŁ WODĘ DO PICIA I GAZETĘ, ZAPYTAŁ JAK MOŻE POMÓC. PONIEWAŻ ODDAWAŁAM TEL DO SERWISU ZAPYTAŁ CO SIĘ STAŁO( SZCZEGÓŁOWO) ZAPROPONOWAŁ TEL ZASTĘPCZY, POINFORMOWAŁ O TERMINIE REALIZACJI ZLECENIA , URUCHOMIŁ PRZY MNIE TEL ZASTĘPCZY , POINSTRUOWAŁA JAK Z NIEGO KORZYSTAĆ , PRZY POŻEGNANIU WSTAŁ , DAŁ WIZYTÓWKĘ , POINFORMOWAŁ MNIE ŻE WYŚLE SMSA JAK TEL BĘDZIE GOTOWY , POŻEGNAŁ
Podczas zakupów sprawdziłam...
Podczas zakupów sprawdziłam czystość sklepu. Na zewnątrz sklepu szyby były gdzie niegdzie brudne od palców. Natomiast parging był czysty i uporządkowany. Kosze na śmieci były również czyste.
Po wejściu do sklepu panował porządek. Podłoga była czysta. Regały były czyste, ale nie wszystkie produkty były uporządkowane. Zwłaszcza polary, buty i plecaki leżały w różne strony. Na szybach lodówki widoczne były palce. W sklepie był tylko jeden pracownik przy kasie, który obsługiwał kientów.
Po zrobieniu zakupów poszłam do kasy. Była duża kolejka i czas oczekiwania na swoją kolej wydłużał się. Po kilku minutach otworzyli drugą kasę. Kolejka klientów skróciła się i czas obsługi klientów zmniejszył się do minimum.
Podczas zakupów nie podobało mi się to, że wszystkie produkty w sklepie nie były uporządkowane.
Podobało mi się to, że widząc długą kolejkę, otworzyli drugą kasę, aby czas obsługi klienta zmniejszyć do minimum czasu.
W salonach prasowych...
W salonach prasowych Empik pojawiła się właśnie ciekawa oferta produktów marki Lind.
Już wcześniej w sprzedaży były czekoladki ,,kulki,, Lind LINDOR, w asortymencie czterech smaków w małej tekturowej torebce oraz czekoladyExcellence (jeden smak)
Były i są nadal one wyeksponowane na specjalnym brązowym stojaku tej firmy gdzie teraz panują pustki i bałagan oraz przy stanowiskach kasowych. Ktoś niestety zapomniał oznaczyć je cenami bo ani na opakowaniu ani też przy samym produkcie nie ma ceny. Gdy podchodzę do sprzedawcy stojącego za ladą i pytam ile one kosztują z pamięci i bez sprawdzania i skanowania kodu uzyskuję szybką odpowiedź.
Dziś na drewnianym podeście ,,wyspie,, zauważam inne produkty tej marki a konkretnie inne okazjonalne ich opakowania. Moją szczególną uwagę zwraca metalowa puszka- lampion oraz kosmetyczka z czerwonych, świecących cekinów. Czekoladki sprzedawane są też w pluszowych eleganckich tubach. Do metek są przyklejone ceny.
Szkoda tylko że całość jest niedbale wyeksponowana i dzieli miejsce z końcówką zeszytów. Obok tych słodyczy dostrzegam również plastikowe pojemniki misie z żelkami Haribo.
Warto może zadbać o uporządkowanie i ciekawszą aranżację ekspozycji tych produktów oraz uzupełnić stojak albo go całkowicie zlikwidować gdy dalsza sprzedaż nie jest planowana, ponieważ w obecnym stanie rzeczy tak chaotycznie i niedbale wystawiony towar kłóci się całkowicie z wizerunkiem marki Lind która jest marką ekskluzywną i prestiżową i zasługuje na adekwatną do swojego charakteru oprawę sprzedaży…
Na pierwszą obserwację...
Na pierwszą obserwację wybrałem sklep, który jest źródłem mojego podstawowego zaopatrzenia w artykuły spożywcze.
Sklep znajduje się w ścisłym centrum Krakowa.
Pierwszym plusem jest dobre wykorzystanie przestrzeni. Klient może czuć się swobodnie, przemieszczanie się z koszykiem nie jest w żaden sposób utrudnione nawet wtedy, gdy natężenie ruchu klientów jest duże.
Drugi plus, to sposób rozmieszczenia asortymentu. Towary oferowane w sklepie są ulokowane w sposób jasny, logiczny i bardzo łatwo jest znaleźć poszukiwaną rzecz. Co więcej, umieszczenie na niedużej powierzchni zarówno artykułów spożywczych, chemii czy środków higienicznych zostało w tym przypadku wykonane naprawdę dobrze.
Sklep zaopatrzony jest bardzo dobrze i nie odnosi się wrażenia, że czegoś tu brakuje. Sklep oferuje świeże pieczywo, duży wybór mięs, wędlin i serów. Jest również stoisko z warzywami i owocami. W razie problemów ze znalezieniem danego produktu personel służy pomocą, co uznaję za trzeci plus ocenianego sklepu. Warto dodać, iż pracownicy znajdują się na sali i nie trzeba wielkiego wysiłku, aby ich poprosić o radę.
Czwartym plusem są ceny i liczba ofert promocyjnych. Należy podkreślić, że mowa tu o centrum Krakowa i jak na taką lokalizację ceny są bardzo przystępne i konkurencyjne w stosunku do innych sklepów spożywczych. Liczba oferowanych promocji jest duża i często można nabyć towar za wyjątkowo niską cenę. Nadmienić należy, iż sklep prowadzi politykę przeceniania towarów, których termin przydatności jest już bardzo krótki. Jest to wyraźnie zasygnalizowane i opisane przy danym produkcie.
Piątym plusem jest zachowanie personelu. Pracownicy są uprzejmi, schludnie ubrani i chętnie służą swoją pomocą. Jedynie tempo ich pracy pozostawia wiele do życzenia.
I w ten oto sposób chciałbym przejść do minusów.
Wielki minus numer jeden to czas. Zakupy w tym sklepie są bardzo czasochłonne, kolejki występują o każdej porze dnia, a ich nasilenie w godzinach szczytu bywa wręcz nieznośne. Pomimo tego, że są tylko dwie kasy (plus jedna na stoisku z alkoholem), często bywa tak, że pracuje jeden kasjer i żaden inny nie kwapi się, aby mu pomóc, a kolejka liczy już kilkanaście osób. Wpływ na to ma bardzo wolna praca w kasie oraz słabo działające terminale kart płatniczych. Każda transakcja opłacona kartą, to uciekające minuty. Dziś dla odmiany pojawił się inny problem: brak drobnych w kasie. Pani kasjerka bezradnie rozłożyła ręce i powiedziała, że nie ma jak wydać reszty. Tylko dzięki temu, że klienci w kolejce zaczęli rozmieniać sobie pieniążki, patowa sytuacja została rozwiązana.
Drugim minusem jest czystość. W sklepie jest po prostu brudno. Podłoga jest niedoczyszczona, można spotkać rozsypaną kaszę, ryż, cukier. Mało estetycznie wyglądające stanowisko z wędlinami, niezamiecione okruchy z pieczywa – to wszystko elementy, które obniżają znacznie estetykę sklepu.
Podsumowując: jest to dobrej jakości sklep, z niezłym asortymentem, miłą, acz wolną obsługą, który nie jest najładniejszy, ale jest najlepszym wyborem w tym miejscu Krakowa.
Wchodzę do sklepu...
Wchodzę do sklepu i się rozglądam, szukając wypróbowanego podkładu. Kiedy już dotarłam, tylko chwile stałam sama, ponieważ w tak szybkim tempie przybyła do mnie ekspedientka, w miły sposób pytając się czego szukam i w czym może mi pomóc. Mając już wybrany ulubiony produkt, zapytałam się o inny, miła pani pokazała, co z danego produktu jest dostępne w drogerii, podkreślając przy okazji jego zalety.Wyszłam ze sklepu cała zadowolona z zakupu i obsługi. Sklep czysty, wszystko na swoim miejscu, jeden minus to ochrona, która patrzy się na ciebie jak na złodzieja.
W niedzielne popołudnie...
W niedzielne popołudnie wybrałam się do Centrum Handlowego Karolinka. Jak zawsze odwiedziłam sklep Top Secret, w którym muszę przyznać, że lubię robić zakupy. W momencie mojego wejścia do sklepu obsługa jak zwykle przywitała mnie serdecznym "Dzień dobry". Cały personel miał identyfikatory z imionami, był bardzo schludnie ubrany i posiadał miłą aparycję. Kiedy tylko podeszłam do wieszaków od razu przystąpiła do mnie jedna z ekspedientek oferując swoją pomoc, zarówno w wybraniu odpowiedniego modelu ubrania jak i podaniu konkretnego rozmiaru. Jeśli chodzi o sam sklep to ubrania były ładnie poukładane kolorystycznie, rozmiarami. Część z ubrań świetnie wyeksponowana na manekinach i na witrynie. Przebieralnie były czyste, w czasie przymierzania kiedy jedna ze sprzedawczyń donosiła mi konkretne rozmiary, inna zajmowała się koleją z klientek. Ogółem obsługa świetna, sklep czysty, schludny, ciekawa kolekcja, więc zakupy bardzo udane. Polecam!
Ponieważ komunikacja MZA...
Ponieważ komunikacja MZA pozostawia wiele do życzenia, a ja podróżując autobusem w którym jest niemiłosiernie duszno mam już zdecydowanie dosyć, postanawiam wysiąść dwa przystanki wcześniej i przespacerować się a nie przejechać ulicą Nowy Świat.
Zaglądam do sklepu Tchibo. Już przed wejściem do niego zauważam nie do końca rozwiniętą markizę nad witryną oraz brak stolików które jeszcze niedawno tu stały. Po prawej stronie drzwi stoi manekin odziany w strój z oferty, a po lewej prostokątny stojak z plakatem promującym Mocca Pasjonata w cenie 6,99 zł, na który założony jest foliowy przeźroczysty pokrowiec. Przed manekinem jest ekspozytor na gazetki reklamowe, w którym leżą materiały z ofertą od 14 października. W środku jak zwykle ciasno, ale na półkach panuje porządek Przy bramkach na niewysokiej szafeczce stoją automaty Cafissimo. Ponieważ nie odnajduje katalogu z aktualną ofertą zwracam się z zapytaniem do pracownika będącego na sklepie czy tak owy jest. Idzie Ona do drugiego stojaka ustawionego w głębi sklepu przy schodkach do wnęki gdzie można przysiąść, a upewniwszy się że go tam nie ma podchodzi do lady na stoisku kawiarniano-cukierniczym i prosi o jego podanie drugą Panią która schyla się, wyjmuje jeden i podaje go koleżance .
Opuszczając sklep mijam ochroniarza który niczym posąg stoi przy wyjściu.
Pracownicy ubrani w stroje firmowe, według ustalonych standardów. Do kamizelek przypięte identyfikatory. Minus dla milczącego ochroniarza który nie raczył powiedzieć dowidzenia oraz za brak katalogu z bieżącą ofertą i trzymanie go w miejscu niedostępnym dla klienta.
Zbyt głośna muzyka,...
Zbyt głośna muzyka, która uniemożliwiała swobodne komunikowanie się, długie oczekiwanie na przyjęcie zamówienia. Lokal bardzo zadymiony co niewątpliwie przeszkadza osobą niepalącym. Jedyne plusy jakie zauważyłem to czysta toaleta i przystępne ceny.
Podczas zakupów towarów...
Podczas zakupów towarów skorzystałem z działu mięsnego, gdzie jakość obsługi nie budziła zastrzeżeń. Ekspedientka potrafiła doradzić i była bardzo miła. Kasjerka również nie budziła zastrzeżeń. W samym sklepie towary są ułożone w sposób przejrzysty, a asortyment jest bardzo zróżnicowany.
Piękny wakacyjny dzień,...
Piękny wakacyjny dzień, wraz ze znajomymi wybieramy się na pobliski basen otwarty. Na początku zaskoczona jestem ceną bo tylko 3 zł dla studenta. Po wejściu na teren basenu ładnie zadbany teren, co kilka metrów kosze na śmieci, ogólnie porządek. Po rozłożeniu wszystkich rzeczy na pobliskiej ławce poszłam do wody. Woda czysta. 3 ratowników. Dyskomfort w pływaniu gdyż ludzie wskakują do wody w miejscu nie dozwolonym- ratownicy nie reagują. Bywały momenty że cały basen pilnował tylko 1 ratownik. W toalecie na basenie jest papier toaletowy, natomiast brak mydła w płynie. Posadzka zalana wodą.
Sklepik na basenie: Jedna pani sprzedająca i długa kolejka, nie ład na miejscu pracy, ograniczona higiena po 15 minutach zrezygnowałam z zakupu.
Sklep jako lokal...
Sklep jako lokal trochę za mały jak na tą ilość towary.Wszystko upchane do granic możliwości.Mało miejsca do robienia zakupów z wózkiem jeżdżącym,brak przestrzeni.Obsługa w miarę przyjemna,choć jest czynne tylko 2 kasy z 5-ciu możliwych,a to trochę za mało.Na szczęście w porównaniu z innymi marketami,nie zauważyłam nigdy wystawiania nowego towaru w czasie gdy klienci robią zakupy.
Przy wejściu do...
Przy wejściu do sklepu stoją wózki na zakupy. Jest też miejsce na koszyczki, ale nie ma tam ani jednego koszyka. Zdarza się to za każdym razem jak wchodzę do tego sklepu. Po koszyczek muszę iść na koniec sklepu za kasy lub wchodzę do sklepu i idę do kas bo wiem, że tam stoją najczęściej koszyki. Zostały one odłożone przez klientów, którzy położyli już swój towar na taśmę przy kasie. Jak nie ma kolejek przy kasie to nie jest tak źle. W momencie, gdy są kolejki do kasy to trzeba się przepychać i przepraszać stojących klientów, aby podali koszyczek. Wielu klientów robi tak jak ja. Można by tą sprawę załatwić w ten sposób, aby obsługa co ok. 15 minut (myślę, że to by wystarczyło bo w sklepie jest dużo koszyczków) koszyczki spod kas przenosiłaby do stojaków przy wejściu. Drugie rozwiązanie to takie, aby stojaki na koszyki postawić za kasami tak, aby klienci dopiero po skasowaniu towarów mogli odłożyć koszyk za kasą. Wtedy każdy klient wchodzący do sklepu od razu by widział, gdzie są koszyki.
brak podjazdowego, prosząc...
brak podjazdowego, prosząc o pomoc pracownika kasowego przy tankowaniu powiedział że nie ma czasu . ( na podjeździe 2 klientów +ja). po zatankowaniu paliwa udałam się do kasy a tam nic nie usłyszałam tylko stanowisko 4 to 50 zł . Po otrzymaniu reszty udałam się do toalety za potrzebą , a tam brak papieru a z kosza się wysypuje lista czystości podpisana po 17 wię to wszystko tłumaczy . Po wyjściu powiedziałam pracownikowi o braku papieru ale on tylko wzruszył ramionami.
Wybrałam się z...
Wybrałam się z roczną córką po buciki. Wstąpiłam do CCC w centrum handlowym M1 w Czeladzi. Sklep ma sporą powierzchnię, ale nie ma w nim miejsca na nieład. Cały czas ktoś zajmuje się układaniem porozrzucanego towaru. Nie miałam problemu ze znalezieniem osoby, która odpowiedziałaby na moje pytania. Jednak z całej wizyty najbardziej utkwiła mi i pozytywnie zaskoczyła, jedna z ekspedientek. Gdy moja roczna córka zaczęła płakać i marudzić, dziewczyna podeszła do wózka i zaczęła ją zabawiać. Dała nawet skaner do potrzymania. Ja w tym czasie mogłam obejrzeć buty i zapytać o rozmiar butów itp. Wybór butów dla dziecka to naprawdę nie lada problem, przy wyborze ważne jest parę istotnych czynników (but musi być wysoki, z naturalnych surowców itp.) Ekspedientka wiedziała wszystko na ten temat, udzieliła mi wyczerpujących odpowiedzi, a do tego była przemiła. Polecam.
Pracownik nie był...
Pracownik nie był w stanie wykonacmojego zlecenia, chociaż opis tego zleceinia znajdował się na ulotce informacyjnej. Dodatkowo pracownik był nie miły oraz krzyczał.
Pierwsze wrażenie średnie:Niby...
Pierwsze wrażenie średnie:Niby schludnie, czysto, zaopatrzony sklep-PUSTO.Brak klientów i bardzo mało obsługi.Przechodzimy przez pieczywo, warzywa i owoce, nabiał,dochodzimy do stoiska gdzie można kupić wędlinę, żółty ser, sałatki.Na stoisku(poza nami nikogo) dwie ekspedientki-bardzo zajęte SOBĄ i dyskusją o brakujących wieczkach do pudełek od sałatek.Zero zainteresowania klientem.Kupiony ser okazał się w domu stary!Na kasie bardzo wysoka, nieschludnie ubrana dziewczyna(rozciągnięty dres, nieuczesana, nieumalowana-wizytówka firmy).Do kasowania zabiera się jakbym jej w czymś przeszkadzała, mam towary do zważenia-kładzie na wadze i ...opiera się dodatkowo na niej fartuchem-dobija wagi-jakby tego było mało waga jest nieodtarowana(plus 20 g), zwracam uwagę.Jakieś przeprosiny? Nie, po co?Asortyment dość szeroki,ceny przystępne, ekspozycja towarów bardzo przystępna, ale obsługa beznadziejna.W tym sklepie klient nie czuje, że się na Niego czeka.
Byłam świadkiem sytuacji...
Byłam świadkiem sytuacji kiedy w siedzibie banku AIG w Lesznie przy ul.Słowiańskiej pojawiło się małżeństwo z zapytaniem o kredyt gotówkowy na zakup sprzętu.Pracownik banku poprosił o dowód osobisty, z lekko lekceważącym tonem wypytał o informacje potrzebne do wypełnienia wniosku kredytowego.Małżeństwo było z kilkuletnią dziewczynką-wyraźnie znudzoną-obok biurka stoi stolik z kolorowankami, kredkami, nie padła ze strony pracownika banku najmniejsza propozycja zajęcia dziecka klientów podczas oczekiwania na odpowiedź z centrali w sprawie udzielenia kredytu.Po kilku minutach klienci otrzymali odpowiedź -ODMOWNĄ. Zachowanie pracownika banku było dla mnie skandaliczne w tym momencie.Padło ze strony klientów pytanie czy można złożyć zapytanie o mniejszą niż wcześniej wnioskowana kwota lub inną formę pożyczki, na co pracownik wyraźnie niestosownym tonem odpowiedział: NIE! NIC PAŃSTWO NIE DOSTANĄ!
Jestem klientem MBanku...
Jestem klientem MBanku od 11-06-2002 kiedy to założyłem w tymże banku konto osobiste. Szukałem wtedy konta bez opłat i brakiem deklarowanych miesięcznych wpływów. W tamtym okresie tylko MBank oferował takowe. Jako nowy i rozwijający sie bank obsługa zawsze była bardzo sprawna. Dostęp różnymi kanałami (www, telefon, sms) do konta bezproblemowy. z upływem czasu poszerzano zakres usług. Dzisiaj jestem tez właścicielem indywidualnego konta emerytalnego i ubezpieczenia na życie. Każde z nich cechuje brak dodatkowych opłat manipulacyjnych, za utrzymanie, obsługę itp..... Konto osobiste bezpłatne, brak opłat za przelewy. Załatwianie formalności typu zaświadczenia itp przebiegają niezwykle szybko. Bank nie zasypuje klientów niepotrzebnym spamem na skrzynkę e-mailowe ani nie wydzwania z propozycjami.
30.09.2021
Odpowiedź firmy
Witam,
bardzo dziękujęmy za tak miłe słowa i dobrą opinię. Jest to dla Nas najwyższa i naważniejsza nagroda. Serdecznie zachęcamy do częstszego kontaktu z mBakiem z nadzieją, że każdy kolejny kontakt będzie źródłem przyjemności i potwierdzeniem Naszego profesjonalizmu.
Pozdrawiamy
Zespół mBanku
Jakość obsługi oceniam...
Jakość obsługi oceniam jako bardzo dobry - w sklepie rozglądałam się za rajstopami, już po chwili podeszła do mnie Pani (blondynka z pasemkami, szczupła, młoda, schludnie ubrana w niebieskich dżinsach i białej koszulce) z propozycją pomocy, również przy kasie zostałam odpowiednio przywitana i mile obsłużona (ekspedientka - brunetka o lekko okrągłych rozmiarach, ładnie ubrana). Moją uwagę przykuł jedynie lekki nieporządek , w sklepie było sporo osób, więc prawdopodobnie był on spowodowany przez klientów. Sklep był czysty - lada i sala, jedynie na oknach widniały nieliczne odciski palców. Asortyment był uzupełniony, ceny widoczne na półkach.
Ostatnio, w związku...
Ostatnio, w związku ze zmianą nazwiska, jestem w toku wymiany dokumentów tj. prawo jazdy czy dowód rejestracyjny. Muszę przyznać, że miło zaskoczył mnie Wydział Komunikacji, gdyż w obu przypadkach potraktowana zostałam bardzo pozytywnie. Przy wymianie prawa jazdy należało wypełnić druki, pani zza okienka chętnie rozjaśniała mi wszystkie niejasności . Poza tym udało mi się - dzięki uprzejmości innej pani zaoszczędzić pieniądze za wymianę dowodu rejestracyjnego, ponieważ pani powiedziała, że może zrobić dopisek urzędowy, zamiast wymiany całego dowodu, gdyż wie ile kosztów generuje ślub i zmiana nazwiska na wszystkich dokumentach. Bardzo duży pozytyw.
