Opinie użytkownika (83339)

Zapomniałam opłacić abonament...
Zapomniałam opłacić abonament internetowy iPlus i Polkomtel odciął mi dostęp do sieci, a nagle okazało się, że będzie mi bardzo potrzebny wieczorem, na dodatek był ostatni dzień da doładowanie Mixa,następny to już zerwanie umowy, więc MUSIAŁAM zapłacić i załatwić odblokowanie w salonie firmowym na "zaraz".Co w praktyce oznaczało 40 minut czekania, co w tym punkcie wcale nie jest rekordem.Wg numeru pobranego z urządzenia rejestrującego byłam 6tą oczekującą a pracowników 3.Obsługa bardzo kompetentna,nie spotkałam się nigdy z sytuację, żeby pracownik czegoś nie wiedział lub nie umiał sprawdzić( a trafiłam już na większość).Czas obsługi jednak wyraźnie się wydłuża, gdy jest potrzeba dostarczenia czegokolwiek z zaplecza, z magazynu.W dacie tej wizyty zaobserwowałam taką sytację która trwała ok.15-20 minut, a nie był to znany mi rekord.Jako że oferta Plusa nie powala na kolana i tylko czekam na zakończenie bieżących umów,więc o cenach nie będę się wypowiadać.Za to ekspozycja tak aparatów dostępnych dla klientów, jak i aktualnie dostępne promocje są bardzo widoczne.Problemem jest ciasnota miejsca, co przy (chyba) braku klimatyzacji powoduje niezbyt komfortowe doznania podczas czekania.

zarejestrowany-uzytkownik

05.11.2009

PLUS

Placówka

Bydgoszcz, Gdańska 65

Nie zgadzam się (28)
Chciałaby się podzielić...
Chciałaby się podzielić moimi doświadczeniem z Firmą PZU, otóż mam ubezpieczony od 3 lat dom w wyżej wymienionej Firmie. Agent z którym od lat współpracuję przy zawieraniu umowy był bardzo miły i profesjonalnie przygotowany do swego zadania, umiał odpowiedzieć w sposób rzeczowy na zadanie przeze mnie pytania dotyczące kosztów, ewentualnego czasu wypłacenia odszkodowania, co ono zawiera i dodatkowo profesjonalnie doradził z którego wariantu mogę skorzystać dodatkowo ubezpieczając samochód. Czułam się usatysfakcjonowana jakością obsługi o oczywiście zawarłam z PZU umowę ubezpieczającą dom. Wszystko było dobrze aż do momentu gdy część domu uległa zniszczeniu przez pożar ubiegłej zimy. Mianowicie najpierw trzeba było dwa dni czekać aż agent z firmy będzie miał czas aby podjechać i wycenić szkodę. Gdy już tego dokonano okazało się ze mam czekać na wypłatę do momentu zakończenia śledztwa przez policję. Nikogo a już na pewno mojego agenta nie interesowało ze pieniądze z odszkodowania bardzo by się nam przydały na remont domu. Śledztwo zakończyło się po 4 miesiącach i wtedy to dopiero PZU wypłaciło mi odszkodowanie, Jednak muszę przyznać że trwało to zbyt długo, zastanawia mnie fakt dlaczego podczas zawierania umowy agenci przedstawiają wszystko w sposób nasuwający myślenie że z wypłata odszkodowania nie będzie problemu i ze warto się ubezpieczać, szkoda tylko ze w momencie gdy to się faktycznie wydarzy jest wręcz przeciwnie.

zarejestrowany-uzytkownik

04.11.2009

PZU

Placówka

Nie zgadzam się (22)
A oto nietypowa...
A oto nietypowa obserwacja, gdyż dotyczy pracownika Poczty Polskiej - listonosza roznoszącego listy przy jednej z ulic Osiedla Północ w Piotrkowie Tryb.: - listonosz podczas kontaktu z osobą przekazującej list w ogóle nie używa zwrotów grzecznościowych, nie użwa dzwonka tylko uderza głośno w drzwi lub szarpie za klamkę; - jest nieżyczliwy i wydaje się, że robi adresatowi na złość (np. przekazuje list polecony, a inne listy do tej samej osoby schodzi i wkłada do skrzynki); - jest opryskliwy i zadaje pytania nie związane z jego pracą (np. po co Pan zamawia? Dlaczego Pan zamawia?). Poczta Polska powinna zwrócić większą uwagę na jakość obsługi klienta, by potem nie dziwić się, iż coraz więcej ludzi rezygnuje z jej usług.

zarejestrowany-uzytkownik

04.11.2009

Poczta Polska

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (24)
Niezależnie od godziny,...
Niezależnie od godziny, o której się dzwoni na infolinię w mBanku zawsze można wszystko i sprawnie załatwić nie tracąc wiele zbędnych minut na oczekiwania połącznia czy niefachowość pracowników infolinii. Tym razem likwidowałem kartę wirtaulną, a składałem dyspozycję o wydanie karty zbliżeniowej. Oto wynik obserwacji: - szybkie połączenie z konsultantem; - konsultantka podaje swoje dane oraz podczas całej rozmowy używa zwrotów grzecznościowych; - likwidacja jednej karty oraz założenie innej trwa szybko i sprawnie; - w czasie rozmowy konsultantka informuje o kolejnych krokach w celu załatwienia danej sprawy; - ważne: jasno i precyzyjnie udzielna są dodatkowe informacje o produkcie; - konsultantka chętnie odpowiada na pytania klienta. Ogólnie jestem bardzo zadowolony z działania mLinii. Nie mogę jednak tego samego powiedzieć, jeśli chodzi o kontakt e-mail'owy. W poniedziałek wysyłałem zapytanie ws kredytu (informacje ogólne) i do dziś nie otrzymałem żadnej odpowiedzi - liczę jednak na poprawę.

zarejestrowany-uzytkownik

04.11.2009

mBank

Placówka

Nie zgadzam się (23)
Otwieralem NKO z...
Otwieralem NKO z atrakcyjnym oprcentowaniem wraz z usługami bankowości elektronicznej. Musialem ws uruchomienia konta przez internet skontaktować się z infolinią banku. Oto wynik moich obserwacji po rozmowie z konsultantem: - konsultantka przedstawia się z imienia i nazwiska oraz używa zwrotów grzecznościowych; - dosyć długo trwa niestety weryfikacja i sprawdzanie dokumentów (czasami można odnieść wrażenie, że konsultantka co jakiś czas pyta się się osób trzecich o sprawy potrzebne do rozwiązania problemu); - mimo iż infolinia czynna jest do 22, po 21 nie można już załatwić niektórych spraw (np. dowiedzieć się, czy doszła dana umowa do banku); - proces reklmacyjny i składanie reklamacji przebiega sprawnie; - w dniu nastepnym (po zgłoszeniu reklamacji) sprawa jest rozwiązana pozytywnie, o czym klient powiadamiany jest telefonicznie.

zarejestrowany-uzytkownik

04.11.2009

Bank Pocztowy

Placówka

Nie zgadzam się (23)
Wprawdzie „GOOGLE maps”...
Wprawdzie „GOOGLE maps” pokazuje tę stację jako stację LOTOS, ale ja wiem, że to ORLEN bo skorzystałem na niej z mojej karty lojalnościowej J. Może właśnie stacja przechodzi proces zmiany właściciela dlatego też wygląda jak wyglądy. Mam tu na myśli to, że wejście do toalet mieści się z tyłu budynku, prowadzą do nich drzwi od zewnątrz. Takie rozwiązanie były dobre kilka lat temu, teraz standard jest już trochę inny. Obsłużony przy dystrybutorze zostałem szybko i miło. Pani posiadała poczucie humoru, co jak już niejednokrotnie podkreślałem bardzo sobie cenię. Ciekawostką jest to, że gaz LPG tankowany jest tylko w godzinach pomiędzy 6 rano i 22 wieczorem. Jak się dowiedziałem spowodowane jest to względami bezpieczeństwa. (stacja jest trochę odludna). Mam nadziej, że wszystko co złe wyniki z reorganizacji i kiedy ten proces się zakończy stacja zmieni się nie do poznania

zarejestrowany-uzytkownik

04.11.2009

ORLEN

Placówka

Maliszew, Sosnowa 11

Nie zgadzam się (25)
"Cinema City" w...
"Cinema City" w Łodzi... Mieści się w Manufakturze, miejscu bardzo przyjemnym. Jednak nie o miejscu tutaj. Co na początek mi się rzuciło w oczy, to mało otwartych kas. Bilety można było kupić tylko w 2 kasach. Niestety... Kasjerka jednak pomogła mi wybrać atrakcyjne miejsca, wytłumaczyła dokładnie dojście na salę, w której będzie pokazany film, na który kupiłem bilet. Sam zakup biletu bardzo sprawny i szybki. Także sala kinowa oraz osoba sprawdzająca bilety - wszystko to prezentowało się bardzo schludnie i przyjemnie. Jedyna wada... cóż, na studencki budżet 16 złotych na kino nie jest małym wydatkiem. Ale to takie subiektywne odczucie. Ogólnie oceniam kino Cinema City w Łodzi dobrze. Myślę, że będę tam częstym gościem.

zarejestrowany-uzytkownik

04.11.2009

Cinema City

Placówka

Łódź, Zachodnia/Ogrodowa

Nie zgadzam się (33)
Miałem podobno pecha...
Miałem podobno pecha i trafiłem kilka minut po podniesieniu cen na gaz LPG o 15 groszy. Oznacza to, że zaistniała sytuacja, której nie znoszę. To tak jak poinformować klienta, że „właśnie ktoś wykupił ostatni egzemplarz” lub coś w tym rodzaju. Pan obsługujący plac chciał być miły, ale mu troszkę moim zdaniem nie wyszło. Od stacji przy drodze ekspresowej wymagam więcej niż toalet z wejściem od zewnątrz budynku. Drażni mnie również jak nie ma w męskiej toalecie tak prozaicznej rzeczy jak pisuar. Ogólnie toalety to nieporozumienie. Obsługa przy kasie miła, sklep wyposażony dość dobrze. Nie polecam tego miejsca. Wyraźnie liczy się tutaj na „jednorazowych” klientów jadących tranzytem. Nie wierzę w to, że jak ktoś może wybrać inną stację to z tego dobrodziejstwa nie skorzysta.

zarejestrowany-uzytkownik

04.11.2009

ORLEN

Placówka

Grójec, Mszczonowska 44

Nie zgadzam się (27)
Chciałam zostawić hulajnoge...
Chciałam zostawić hulajnoge siostrznicy mojego partnera. Osoba obsługująca szatnie powiedziała, że "nie ma mowy". Nie pozwoliła wejść na część spożywczą gdyż w sklepie jest zakaz uzywania tego sprzętu. Na moje pytanie co mam zrobić w takiej sytuacji odpowiedziała, że nie powinnam przychodzić.

zarejestrowany-uzytkownik

04.11.2009

Astra

Placówka

Wrocław, Horbaczewskiego 4

Nie zgadzam się (23)
Zabrzmi to prawie...
Zabrzmi to prawie jak reklama, ale trudno. Polecam ten gabinet wszystkim. Jest do niego dobry dojazd, bardzo ładna poczekalnia. Gabinet jest przestronny, jasny, urządzony ze smakiem. Do zabiegów używany najnowszy sprzęt, rentgen oczywiście na miejscu. Najważniejsza jest jednak tutaj Pani doktor. Zawsze miła, uśmiechnięta. O wszystko pyta, traktuje pacjenta niemal po koleżeńsku. Wizyty umawiane są na godziny i o tych godzinach się odbywają. Ceny nie są ani niskie ani wysokie, powiedziałbym że współczynnik jakość-cena jest bardzo dobry. Najbardziej podoba mi się jednak to, że doktor nie naciąga na niepotrzebne wydatki. Byłem niedawno awaryjnie u innego stomatologa, który doszukał się kilku zębów do zrobienia. Oczywiście od razu chciał mnie umówić na wizytę. Pani Wioletta przy ostatniej wizycie również wspomniała o tych zębach, ale zaznaczyła że trzeba je obserwować, na robotę jest jeszcze dużo za wcześnie. Powiedziała, że coś z tymi zębami może się wydarzyć „złego” ale nie musi.

zarejestrowany-uzytkownik

04.11.2009

Gabinet Stomatologiczny Wioletta Ziomek

Placówka

Mielec, Pułaskiego 26/2

Nie zgadzam się (14)
To jest obserwacja...
To jest obserwacja z ostatnich kilku wizyt, między innymi 31 października br. i 03.11. br. W sklepie trochę się pozmieniało jeśli chodzi o personel, jest dużo młodych, grzecznych i uśmiechniętych osób, ale niestety kierowniczka ta sama. Jak byłam w tym sklepie w sobotę 31.10.2009r. w godzinach przedpołudniowych i stałam za kasami przy regałach z towarem usłyszałam dyskusję kasjerki z klientką, która mnie bardzo zaskoczyła i zbulwersowała jako klientkę tego sklepu. Klientka próbowała odebrać prezent od portalu rossnet.pl i niestety nie mogła tego prezentu odebrać, młody kasjer był grzeczny i tłumaczył klientce, że kod jest już nieaktualny, czy coś w tym rodzaju, a wtrąciła się w rozmowę kasjerka z kasy obok, klientka powiedziała czemu się wtrąca w nie swoje sprawy grzecznym tonem i z uśmiechem, a kasjerka powiedziała na to , cytuję: "JESTEM TU KIEROWNICZKĄ I MUSZĘ DBAĆ O DOBRO FIRMY". Czy na tym polega obsługa klienta w Rossmannie?? czy też powinna polegać również na dobrej, kompetentnej i miłej obsłudze klienta, żeby klient wychodził z tego sklepu zadowolony i żeby chciał spowrotem do niego wracać?? Coś mi tutaj nie gra. CHCĘ DODAĆ, ŻE TA OSOBA NIEJEDNOKROTNIE W STOSUNKU DO KLIENTA JEST BARDZO NIEMIŁA. Kiedyś już pisałam o tej Pani, że powinna być raczej na tyłach sklepu lub ewentualnie rozkładać towar na półkach, chociaż też nie życzyłabym nikomu, żeby o coś się pytał tej Pani. Ja także czasami byłam obsługiwana przez tę Panią. Ani odrobiny życzliwości i uśmiechu przy obsłudze klienta, chyba że klient dużo kupuje i widać po nim, że na wiele go stać, wtedy kierowniczka mięknie. Jeśli chodzi natomiast o odbiór w tym sklepie prezentów na kody dawane przez portal rossnet.pl, no to trzeba być przygotowanym na to, że Pani kierowniczka potraktuje klienta jak osobę, która chce coś wyłudzić ze sklepu, co jej się nie należy, lub po prostu jak żebraka. Ponadto zauważyłam niekompetencję personelu, bo jedna osoba mówi na temat produktu co innego niż inna i to zupełnie coś odwrotnego. Podoba mi się w sklepie: 1.Panująca czystość, ład i porządek na stanowiskach kasowych i w ogóle w sklepie 2. Dobrze oznakowany towar, jego ceny wyraźnie i na właściwym miejscu 3. Dobrze uwidocznione promocje i resztki z kończących się serii. 4. Grzeczny i bardzo miły MŁODY I NOWY PERSONEL sklepu. 5. Ubiór personelu - czyste białe fartuszki z logo firmy i plakietkami. Nie podoba mi się: 1. Kierowniczka tego sklepu, która jest bardzo często zła i arogancka w stosunku do klienta (nie widziałam na jej twarzy jeszcze uśmiechu, choć bywam tam często). 2. Ochroniarze depczący po pietach klientom, choć ostatnio jakoś tak mniej się czuje ich wzrok na plecach, wygląda na to że starają się chyba być mniej widoczni. 3. Niekompetencja personelu (nie mówię że dotyczy to całego personelu, to dotyczy tylko niektórych osób,mogliby czasami wiedzieć więcej o sprzedawanych produktach, nie każdy klient ma sokoli wzrok, żeby przeczytać drobny druk na opakowaniu produktu. Zachowanie i wygląd personelu jest może ogólnie zaniżone do +1, ale to ze wzgledu na kierownictwo tego sklepu.

zarejestrowany-uzytkownik

04.11.2009

Rossmann

Placówka

Mława, Żwirki 6

Nie zgadzam się (21)
W swojej pracy...
W swojej pracy zawodowej zajmowałam się nadzorem nad terminowością zawierania ubezpieczeń komunikacyjnych, w związku z czym byłam w stałym kontakcie z przedstawicielem PZU, który zajmował się moją firmą. Jest to osoba bardzo kompetentna, nigdy nie było problemów z umówieniem się, polisy były przygotowywane na czas i odpowiednio wcześnie przypominano mi o kolejnych terminach. Natomiast problem pojawił się gdy doszło do wypadku i trzeba było wypłacić odszkodowanie pasażerowi. Cała sprawa ciągnęła się ok. 2 miesięcy, ponieważ ciągle były jakieś problemy, poszkodowany był ciągle odsyłany, ponieważ żadano od niego coraz to innych zaświadczeń. Wniosek: ubezpieczenie zawrzeć bardzo łatwo, uzyskać odszkodowanie - trzeba miec zdrowie i stalowe nerwy.

zarejestrowany-uzytkownik

04.11.2009

PZU

Placówka

Nie zgadzam się (14)
Postój na poziomowym...
Postój na poziomowym parkingu w Galerii Solaris jest płatny powyżej jednej godziny. Ponadto, jeżeli zrobi się zakupy w "Almie" powyżej 30 zł, parking jest darmowy. Przedziurawiono mi bilet, mający potwierdzać zakupy powyżej tej kwoty i udałam się do samochodu. Ku mojemu przerażeniu automat wypluwał bilet, twierdząc, że nie zapłacono. Udałam się do budki pracownika parkingu. Ta była niestety zamknięta. Na szybie znajdowała się informacja: "Załatwiam ważne sprawy na parkingu. W razie potrzeby proszę dzwonić..." i tutaj widniał numer. Zadzwoniłam. Odebrał pan, pytając w czym może służyć. Wyjaśniłam, że mam pytanie odnośnie biletu i czekam pod budką. Nie minęła minuta, kiedy pan się pojawił i miło mnie przywitał. Wyjaśniłam, że zrobiłam zakupy powyżej 30 zł i przedziurawiono mi bilet, a mimo to szlaban się nie podnosi. Pan obejrzał kartonik i stwierdził, że pracownik musiał nie być dobrze wyszkolony. Okazało się, że przedziurawił w złym miejscu. Pan zaraz wyrobił mi nowy bilet i dzięki temu mogłam bez przeszkód wydostać się z parkingu :)

zarejestrowany-uzytkownik

04.11.2009

Solaris

Placówka

Opole, Plac Kopernika 16

Nie zgadzam się (16)
Kupiłam z siostrą...
Kupiłam z siostrą kurtkę i sweter. Udałyśmy się do kasy i chwilę stałyśmy. Wokół nie było żadnego pracownika. Nawet się rozglądnęłyśmy w poszukiwaniu kogoś. W końcu przyszedł pewien pan mający identyfikator pracownika i bez przywitania wziął ubrania i zaczął kasować. Zupełnie na nas nie patrzył. Ładnie zapakował zakupy: osobno kurtkę, osobno sweter. Po zapłaceniu do toreb włożył też paragon. Przynajmniej się pożegnał.

zarejestrowany-uzytkownik

04.11.2009

C&A

Placówka

Opole, pl. Kopernika 16

Nie zgadzam się (23)
Miałam problem z...
Miałam problem z zalanym mieszkaniem. Szkoda została zgłoszona natychmiastowo. Po miesiącu przyszedł łaskawie Pan z ubezpieczenia oszacować straty. Na wstępie Pan powiedział, że on się na tym nie zna bo na co dzień zajmuje się ubezpieczaniem samochodów. Wszedł do mieszkania i zrobił zdjęcia. Po chwili spytał gdzie są zalane rzeczy (wykładziny, łóżka) więc odpowiedziałam, że zgodnie z prawem zalane rzeczy należy trzymać 7 dni - a Pan odpowiedział, że nie będzie się ze mną kłócił bo się na tym nie zna. Nie został spisany żaden protokół szkody - jedynie zdjęcia i pomiary. Po kolejnym miesiącu zostało wypłacone ubezpieczenie nie obejmujące zakupu nowych łóżek oraz wykładzin, gdyż nie zostały one zachowane do oględzin. Po odwołaniu przedstawiającym kwestie prawne w tym zakresie PZU postanowiło wypłacić pozostałą kwotę.

zarejestrowany-uzytkownik

04.11.2009

PZU

Placówka

Nie zgadzam się (25)
Do sklepu wybrałam...
Do sklepu wybrałam się ponownie sprawdzić czy poprawiła się jakość obsługi. Wizyta była taka jak oczekiwałam, nic się nie zmieniło. Weszłam do sklepu były dwie panie, jedna młoda dziewczyna i podejrzewam, że druga pani to mama tej dziewczyny. Panie odpowiedziała na moje "dzień dobry" z tym, że młodsza ekspedientka nie wstała z krzesełka, który stał przy stoliku obok kasy. Jak się później okazało na stoliku pani miała rozłożone dwie bułeczki i pokrojony pomidor. Weszłam do części po prawej stronie gdzie były pantofle, rozejrzała się chwilę żadna pań mnie nie zaczepiła, więc podeszłam bliżej pani gdzie były długie buty. Obie panie rozmawiały między sobą przymierzając na zmianę buty, nadal nie pytając mnie o pomoc. Rozglądałam się tak około 3 min i nadal nic. Więc przerywając pani jedzenie zapytałam o skórzane buty na płaskim obcasie. Panie nie były zbyt miłe w dalszej rozmowie, dowiedziałam się tylko, że nic nowego nie będzie bo muszą to sprzedać co mają na sklepie. Gdybym od razu zapytała się o kozaki moja wizyta byłaby znacznie krótsza, nie traciłabym czasu na rozglągdanie się. Pozatym ten stolik przy którym pani jadła, wydawał mi się niepotrzebny ponieważ był na nim jeszcze wieszak, gazeta, papier toaletowy i ręczniki jednorazowe a pod stolikiem stał bardzo brudny żółty kosz na śmieci, który nie był opróżniony.

zarejestrowany-uzytkownik

04.11.2009

Raj

Placówka

Płońsk, Grunwaldzka 47

Nie zgadzam się (27)
Wizytę w tym...
Wizytę w tym oddziale Banku Polskiej Spółdzielczości pod w/w adresem planowałem od dłuższego czasu, ponieważ chciałem się dowiedzieć jakie są warunki udzielania preferencyjnego kredytu studenckiego. Placówka jest otwarta od godziny 8:00, jednak zdecydowałem się, iż odwiedzę ją godzinę po otwarciu, tak aby personel mógł w spokoju dokonać degustacji porannej kawy. Już przed wejściem odniosłem wrażenie, że ten bank nie dba o swój wizerunek, ponieważ w nazwie banku na budynku brakowało jednej z liter. Mimo wszystko, postanowiłem udać się do środka. Już wewnątrz rzuciło mi się w oczy przestronne wnętrze, całkiem nieźle wyposażone oraz dwie osoby z personelu. Po zadaniu pytania czy jest ktoś z kim mogę porozmawiać na temat kredytu studenckiego Pani poinformowała mnie, iż mogę jej zadać pytania. Podczas rozmowy, naszą konwersację uzupełniała druga Pani z personelu banku. Oferta banku wydawała się całkiem atrakcyjna, do momentu kiedy nie zostałem poinformowany, iż będę musiał założyć sobie konto w tym banku, co również będą musieli zrobić moi rodzice jako poręczyciele, a co więcej jeden z nich musi mieć miesięczne wpływy na konto ponad 1 tys. PLN. Moja odpowiedz na przedstawienie oferty była, iż nie jest konieczne zakładanie konta do kredytu studenckiego, gdyż możliwe jest przelewanie transz kredytu na każdy rachunek, różnica jest jedynie w prowizji od tego właśnie przelewu. Odpowiedz jednej z Pań była, iż "każdy bank ma swoje wymagania, jak Panu nie odpowiada to proszę iść do swojego banku gdzie Pan ma rachunek". Dziękując za rozmowę i udzielone informacje wyszedłem z placówki wiedząc już czemu byłem jedynym klientem podczas mojego pobytu w placówce banku. Negatywnie oceniam zachowanie personelu, ponieważ nawet najgorszą ofertę można przedstawić w interesującym świetle. Ofertę banku, co do kredytu studenckiego, oceniam również negatywnie, ponieważ zapoznawałem się z ofertą 75% banków udzielających kredytów studenckich na preferencyjnych warunkach i żaden z nich nie wymagał od poręczycieli zakładania nowych kont i deklaracji przelewania wynagrodzenia, a otwarcie konta w celu przelewania transz kredytu było jedynie dobrowolne, co w przypadku tego Banku Polskiej Spółdzielczości było obligatoryjne. Czas obsługi był odpowiedni, ponieważ żadnych innych klientów poza mną w budynku nie było. Całościowa ocena to -3, ponieważ uważam, iż z taką obsługą placówka ta nie jest w stanie zainteresować potencjalnego klienta produktami bankowymi, a ja byłem tego przykładem.

zarejestrowany-uzytkownik

04.11.2009
Nie zgadzam się (23)
Postanowiłem szybko kupić...
Postanowiłem szybko kupić kilka produktów. Przed wejściem do sklepu był lekki bałagan, kosz był przepełniony. Po wejściu do sklepu sklep był pięknie oświetlony i zatowarowany, podłoga była czysta - widać było nawet, że świeżo umyta. Znalazłem bez problemu kilka podstawowych produktów. Również podczas zakupu wędlin pracownik sklepu zapytał mnie, czy potrzebuje pomocy. W kasie, sprzedawca ubrany w służbowy, czy sty uniform, przywitała mnie nawiązując kontakt wzrokowy i delikatny uśmiech. Zeskanowała towary i podała kwotę do zapłaty. Trzy pierwsze produkty zostały zapakowane samodzielnie przez kasjerkę. Sprzedawca przyjęła gotówkę trzymając ją na ladzie, wydała resztę wraz z paragonem i schowała otrzymany banknot. Sklep bardzo dobrze zatowarowany, wszystkie ceny aktualne, zauważyłem jedną niepalącą się żarówkę. Na parkingu troszkę śmieci z przepełnionego śmietnika.

zarejestrowany-uzytkownik

04.11.2009

Piotr i Paweł

Placówka

Szczecin, Łukasińskiego 116

Nie zgadzam się (23)
Szczerze mówiąc zasugerowałam...
Szczerze mówiąc zasugerowałam się opiniami z tej strony szukając drzwi do firmy i trafiłam do Vox`a. I potwierdzam Jest to firma w której z dziką przyjemnością robi się zakupy. To, że jestem zaskoczona - to mało powiedziane. Myślałam że nie istnieją już firmy gdzie praktycznie na samym wejściu do środka człowiek czuje się naprawdę WAŻNYM klientem. Akurat miałam przyjemność być obsługiwaną przez, jak się później okazało, samego szefa. Pełen profesjonalizm, fachowe doradztwo i przede wszystkim przemiła obsługa Polecam gorąco ...Zamiast kupować tanie chińskie barachło w sklepach typu O.... czy C.... lepiej postawić na dobry jakościowo towar w profesjonalnym sklepie

zarejestrowany-uzytkownik

04.11.2009

VOX Składy budowlane

Placówka

Gorzów, Kobylogórska 16

Nie zgadzam się (25)
Wchodząc do sklepu...
Wchodząc do sklepu jest się zdanym samemu na siebie , szukasz na półkach rozmiarów butów które cię interesują a Panie z obsługi klienta jakby nie były obecne w pracy nie widać zainteresowania klientem np. wykładają towar, prowadzą prywatne rozmowy i niestety jeśli nie poprosisz zdecydowanym głosem o pomoc nie podejdą . Towaru na półkach i podłodze dużo jak na magazynie , a tak naprawdę nic szczególnego nie ma , Panie zwykle obiecują że będzie dostawa ale jak nie było wyboru butów dla dzieci tak nie ma . po podłodze plątają się metki , oraz niestety drobne śmieci . Brak miejsca do przymierzenia dziecku butów . Nie wspomnę że po poproszeniu Pań o pomoc szukają butów po całych regałach nie wiedzą nawet co gdzie stoi , a chyba to powinny wiedzieć. Rezerwują co lepsze dla siebie lub znajomych . Ogólny bałagan . Panią przydało by się szkolenie z obsługi klienta .

zarejestrowany-uzytkownik

04.11.2009

CCC

Placówka

Kielce, Sienkiewicza 27

Nie zgadzam się (24)