Dziś chciałem się podzielić moją opinią o sieci ERA której jestem już 4-letnim użytkownikiem, no to do dzieła:
Wiedza i kompetencje personelu oraz zachowanie, przeważnie na wysokim poziomie, chociaż zdarzają się wyjątki, miałem taki przypadek, gdy Pani z info-linii była naprawdę znudzona swoją pracą i dawała o tym znać, ale godzinę po jej telefonie miałem następny od Pani, która weryfikowała jakość obsługi poprzedniej, teraz mają ten system automatyczny, oddzwania automat, co jest troszeczkę denerwujące. Ale za obsługę plus :).
Oferta cenowa sieci zawsze konkurencyjna, ale zobaczymy za 2 miesiące gdyż wtedy mi się kończy umowa.
Cała organizacja firmy jest na wysokim poziomie, czas obsługi również, może oprócz pytań zadawanych przez e-mail, tu niestety trzeba poczekać. A to już minus.
Podsumowywując ogólnie polecam sieć a mam nadzieję że w dobie walki o klienta jeszcze się poprawią :)
Był to przejazd z Krakowa do Krosna prywatną firmą autokarową Barbara. Sam autobus nie pozostawiał niczego do życzenia, była klimatyzacja i oświetlenie, miejsca nie nagrzewały się od silnika jak to bywa czasem w niektórych pojazdach tego typu. Jednak obsługa zasługuje na naganę, młody chłopak który jednak ze sporym lekceważeniem odnosi się do pasażerów, a na drodze zapewne przekroczył parę razy dozwoloną prędkość, co raz zakończyło się ostrym hamowaniem przed światłami. Plusem tego było szybkie dotarcie do celu, lecz pewnie większość woli przybyć tam bezstrachu.
Pomimo ciemnej pory, na zewnątrz w oknach witryn piękne oświetlenie apteki, ekspozycja w witrynach sklepowych. Wchodząc do apteki zauważyłem okolo 7-9 klientów, a działała tylko jedna kasa. Po około 10 sekunadch przyszła Kierownik Apetki i uruchomiła drugą kasę, która szybko usprawniła szybkość obsługi. Przy kasie podałem receptę. Sprzedawca poszedł po farmaceutyki. Po przyjściu zaproponował mi tańszy lek, niż na recepcie z takimi składnikami. SUPER! Dodatkowo zaproponowano mi cukierki z witaminą C - informując o grypie i przeciębieniu. Podziękowałem i usłyszałem kwotę do zapłaty. Dodatkowo sprzedawca zapytał mnie, czy posiadam kartę stałego klienta, którą podałem niezłocznie. Po nabiciu punktów otrzymałem resztę wraz z paragonem. SPrzedawca życzy mi miłego wieczoru i zaprosił do kolejnej wizyty.
Idąc pasażem handlowym postanowiłem zrobić zakupy w sklepie z bielizną Atlantic. Z zewnątrz moją uwagę zwróciło miłe i ciepłe oświetlenie zewnętrzne sklepu, które było w komplecie włączone. Po wejściu powitała mnie ekspedientka, która pozwoliła mi się rozejrzeć w sklepi, w którym było razem ze mną około 3-5 osób. Po około 2 minutach podeszła do mnie druga Pani sprzedawca i zapytała, czy w czymś pomóc. Pani zadała pytanie z uśmiechem nawiązując kontakt wzrokowy i bardzo miłym tonie głosu. Zapytałem o dany produkt, który sprzedawca znalazła bardzo szybko. Towar (boxerki) zostały wyjęte z opakowania, abym mógł dokładniej obejrzeć. Zapytałem o gatunek towaru i wątpliwości co do jakości - pani potrafiła przekazać mi odpowiednie korzyści z tego zakupu. Jakość materiału, wygoda, zszycie. Oczywiście takie przekonanie mnie bardzo usatysfakcjonowało. Pani podeszła ze mną do kasy, zaproponowała dodatkowo zakup skarpetek, przyjęła gotówkę i wydała resztę wraz z paragonem. Na koniec podziękowała za zakupy i zaprosiła do kolejnej wizyty. SUPER!
Dużo czynnych kas co skraca czas zakupów. Bardzo dobre stoisko mięsno-wędliniarskie. Mimo iż zawsze jest oblegane kolejka idzie bardzo szybko. Obsługa zdejmuje foliowe osłonki z wędlin, które wybieramy do krojenia na plasterki. Mały minus za szafki na bagaż klienta.Często poobrywane numerki oczywiście przez klientów. I kilka wiecznie nie czynnych szafek na zakupy...
Market oferuje towar w bardzo przystępnych, atrakcyjnych w odniesieniu do konkurencji, cenach. Co tydzień wybrana grupa produktów objęta jest dodatkowo specjalną promocją, o czym informują ulotki dostarczane z odpowiednim wyprzedzeniem czasowym pod adresy zamieszkania potencjalnych klientów . I na tym niestety kończy się liczba pozytywnych stron zakupów w Netto. Sam wybór asortymentu jest dość mocno ograniczony, a sklep nie prezentuje się w środku najlepiej. Częściowo towar jest rozrzucony na pólkach bez żadnego logicznego uporządkowania, panuje ogólny bałagan, a niektóre wystawione produkty mają nawet poważnie uszkodzone opakowania. Do tego kolejki oczekujących na rachunek klientów, którzy już skończyli zakupy, są zawsze bardzo długie. Na ogół działa bowiem tylko jedna kasa, pozostałe są nieczynne. Potęguje to ogólnie negatywne odczucie w stosunku do organizacji pracy marketu.
Udałem się do marketu budowlanego OBI, celem zakupu uchwytów do szuflad. Ponieważ, posiadałem przy sobie jeden, służący jako wzór, zapytałem ochroniarza czy mogę z nim wejść. Ochroniarz był miły i okleił mi przedmiot, aby było wiadomo, iż jest moją własnością. W markecie było czysto, wszystko poukładane. Niestety na półce nie było szukanego przeze mnie uchwytu. Podszedłem do stanowiska obsługi klienta i pracownik ubrany w firmowy strój poinformował mnie, iż obecnie nie posiadają tego przedmiotu. Na półkach z uchwytami, panował lekki bałagan. Niektóre części były pomieszane z innymi. Przy kasie nie było kolejek. Kasjerka ubrana była w firmowy ubiór i posiadała przypięty identyfikator.
W dniu dzisiejszym otwarto nowy sklep tej sieci. Spodziewałam się dużych i zachęcających obniżek promocyjnych. Niestety trochę się zawiodłam - owszem, co rusz były wieszaki z wypisanymi wielkimi literami cenami. Nie były to jednak ceny znacząco niższe od standardowych. Sklep wyglądał czysto i schludnie, jest przestronny i praktycznie nie ma przeszkód w poruszaniu się pomiędzy wieszakami. Obsługa sklepu pracuje tak, że jej nie widać a efekty ich pracy - tak. Gdy tylko gdzieś zrobił się choćby mały bałagan (rzeczy z wieszaków ktoś zrzucił lub spadły z ułożonej i nienagannie złożonej kupki) zaraz pojawiał się pracownik by uporządkować ekspozycję.
Bardzo nie podobały mi się trzy rzeczy: po pierwsze - nad grupą wieszaków wypisana była gigantycznymi literami cena np 59zł a po podejściu do wieszaka okazywało się, że na wierzchu są powieszone spodnie za 109zł, spodnie za 89,90zł, żąkiety za ponad 100zł a gdzieś, zupełnie głęboko schowane były swetry, których ta gigantyczna cena dotyczyła (informacja, że cena dotyczy swetrów wiszących w grupie wieszaków była zapisana mikroskopijnymi - w porównaniu do rozmiaru czcionki ceny - literami pod ceną na wielkiej tablicy). Druga rzecz, która bardzo mi się nie spodobała to niedobór rozmiarów spodni. O ile praktycznie każdy fason swetra, bluzki, t-shirtu czy spódnicy był dostępny we wszystkich rozmiarach, to tylko dla 2 fasonów spodni (spośród co najmniej dwudziestu kilku, które obejrzałam) udało mi się znaleźć rozmiary 34 i 36. Pozostałe fasony były dostępne tylko w rozmiarach 38 (nieliczne sztuki) lub większych. Obsługa nie sprawiała wrażenia by chciała złożyć zamówienia na mniejsze rozmiary - na moje pytanie czy i kiedy można spodziewać się mniejszych rozmiarów pracownica sklepu tylko rozłożyła bezradnie ręce. Ostatnia rzecz jaka mi się nie spodobała to fakt, że w rzeczach złożonych na specjalnych półkach, metki z rozmiarami czasami nie są od razu widoczne (szczególnie dotyczy to spodni) i musiałam kilkakrotnie rozgrzebać poskładane rzeczy, by móc odczytać ich rozmiary. Pewien dyskomfort przy kasach wzbudzał we mnie także nieprzyjemny pisk tychże kas, który rozlegał się po przepuszczeniu karty płatniczej przez terminal POS.
Mniejszy oddział tesco, bez produktów świeżych takich jak: wędliny, sery, mięsa. Przed sklepem mały parking, czysty. Wiata z wózkami czysta,a same wózki poukładane. Przy bramce wejściowej są aktualne gazetki. Na sklepie czysto, towary chautycznie poukładane. Stoisko z warzywami w połowie puste. W niektórych alejkach między rekałami są ustawione promocje które utrudniają przeście, można powiedzieć, że panuje "ruch wahadłowy". Produkty nie zawsze odpowiednio opisane. Przy kasie było czysto,towary poukładane i opisane, jednak wystawione lizaki chupa-chups nie były w zasięgu ręki, wyjątko ciężko dostać się do nich. Obsługa przy kasie szybka. Ekspedientka uprzejma, mająca miłe usposobienie.
Wjazd/ wyjazd na stację przy bardzo ruchliwej drodze i obleganym skrzyżowaniu jednak nie sparwia to większego problemu. Na stacji brak kolejk za to jest duża odległość od puntku tankowania do budynku z kasą. Było czysto zarówno na zewnątrz jak i w środku budynku.W sklepie panuje porządek i zorganizowanie, wszytko jest ładnie poukładane i prawidłowo opisane cenami. A teraz częśc za którą obniżyłam ocene, mianowicie ekspedientka nie była zbyt uprzejma. Nie używała zwrotów grzcznościowych. Musiałam chwile poczekać zanim w ogóle podeszła do kasy. Często tankuję na tej stacji, zawsze trafiałam na męską częśc obsługi i nigdy nie narzekałam, zawsze wychodziłam uśmiechnięta. Jednak tym razem pozostał mały niesmak po wyjściu.
Po raz pierwszy zawitałem do sklepu sieci Ravel. Zaraz przy wejściu przywitał mnie głos młodej dziewczyny. Podczas przeglądania oferty sklepu podeszła do mnie jedna z Pań z obsługi, a było ich trzy, z zapytaniem czy może w czymś pomóc, doradzić. Opisałem czego konkretnie szukam młoda dziewczyna przedstawiła szybko i sprawnie co może mi w tym temacie zaproponować. W sklepie znajdowało się kilka osób i niezależnie od tego obsługa starała się każdemu pomóc. W sklepie było czysto, odzież ułożona jakby od linijki. Bardzo ciekawa oferta zarówno pod względem jakościowym jak i cenowym.
Jeden z większych sklepów tej sieci we Wrocławiu. Pierwsze co zwróciło moją uwagę to straszny nieład panujący na sklepie, zwłaszcza jak na taką obsadę personelu. Na sklepie podczas mojej wizyty znajodawało się 5 Pań z obsługi. Trzy znajdowały się za ladą kasową gdzie dokonywały pewnych rozliczeń, natomiast trzy kolejne chrzątały się po sklepie. Podlog sklepu wymagała już posprzątania co nie powinno być problemem przy takiej ilości osób z obsługi. Podczas przegladania asortymentu żadna z Pań nie pofatygowała się nawet z zapytaniem czy poszukuję czegoś konkretnego. Dało się natomiast zauważyć powłóczącą nogami ze znudzenia jedną z Pań z obsługi, pchającą stolik do składania ubrań. Mimo dużego wyboru, jakość obsługi zniechęciła mnie jeśli chodzi o dokonywanie zakupów w tej sieci.
W środowe popołudnie postanowiłem odwiedzić placówkę Lukas Banku celem dokonania wpłaty na rachunek. Pierwsze wrażenie było piorunujące, mianowicie w lokalu oprócz doradców nie było żądnego klienta, a co za tym idzie żadnej kolejki. Zaraz po wejściu przywitała mnie uśmiechem Pani doradca pytając czy wstąpiłem w sprawie obsługi konta czy może kredytu. Po ustaleniu że chodzi o konto skierowała mnie do stanowiska obok. Tam przywitała mnie kolejna Pani, brunetka ale już zmniejszym zaangażowanie, dało się wyczuć w jej głosie i gestach znudzenie. Mimo to zostałem obsłużony sprawnie. Otrzymałem poprawne potwierdzenie wykonanej operacji. Owa placówka była była utrzymana w czystości i porządku. Tak więc oprócz znudzonego doradcy nie mam zastrzeżeń.
Sklep znajduje się w Galerii Piastów w Legnicy. Wnętrze sklepu jest urządzone zgodnie z wizerunkiem sieci i logo marki - dominujące kolory biel i błękit. Produkty są estetycznie ułożone i można szybko znaleźć szukane produkty, ponieważ ekspozycja jest znana klientom sieci. Oferta kosmetyków jest bardzo obszerna - są to markowe produkty wysokiej jakości. Personel można podzielić na ekspedientki oraz ochronę. Panowie z ochrony sprawiają niemiłe wrażenie, patrzą na człowieka, jak na potencjalnego złodzieja. Podczas wizyty w sklepie, pan ochroniarz chodził za mną krok w krok i było to bardzo denerwujące i przykre, ponieważ czułam się jak podejrzana. Panie ekspedientki są uprzejme i pomocne, udzielają porad i starają się wybrać produkty w przystępnych cenach. Ja skorzystałam i jestem zadowolona.
W sobotnie popołudnie odwiedziłem sklep z artykułami wnętrz Home&You w Domu Handlowym Renoma. Sklep robi wrażenie. Jest duży, nie ma przepychu towaru. W sklepie była jedna osoba oglądająca szkło. Jeśli chodzi o obsługę jedna Pani stała za ladą kasową, natomiast Pan krzątał się po sklepie. Towar na półkach byl starannie ułoży, w sklepie panował ład i porządek, lśniące podłogi. Po 5 minutach spędzonych przy półkach z materiałami zapachowymi, jednak nikt się moją osobą nie zainteresował. Przy kasie Pani obsługująca najwyraźniej się uczyła gdyż była bardz zestresowana poprawnym wydaniem reszty zapominając przy tym o zwrotach grzecznościowych. Wychodząc zostałem pozegnany uśmiechem przez Pana krzątającego się po sklepie
W banku jak zwykle to bywa była taka sobie kolejka ok 5-6 osób, jednak minus że nie wszystkie kasy były czynne, ponieważ to właśnie w kasach wszyscy chcieli coś załatwić, a kolejka wciąż rosła, jednak gdy już przyszła moja kolej zostałam miło i szybko obsłużona. Co do budynku w środku jak na bank mało efektowny i staro wyglądający.
Dziękujemy za zgłoszenie. Z każdej opinii i oceny wyciągniemy wnioski, aby poprawiać jakość obsługi Klientów.
Była to moja...
Była to moja pierwsza wizyta w oddziale Polbanku i mam bardzo pozytywne odczucia. Lokal jest położony w dobrej lokalizacji, łatwo dojechać, dojść pieszo i nie ma problemu z parkingiem dla osób z samochodem. Osoby niepełnosprawne także nie będą miały trudności z dotarciem do placówki. Lokal jest czysty, wnętrze ciepłe - sprawia wrażenie miejsca przyjaznego i profesjonalnego, na co zwracają uwagę dominujące kolory - biały, niebieski, czerwony, żółty. Placówka czynna jest od 9.00-17.00. Obsługa jest miła, uśmiechnięta, życzliwa i chętna do odpowiedzi na każde pytanie klienta. Pracownicy nie boją się trudnych pytań, starają się uspokoić klienta w razie potrzeby i dokładają wszelkich starań, aby bardzo szczegółowo wyjaśnić sporne lub niezrozumiałe kwestie. Zauważyłam to podczas dwugodzinnej obserwacji, dlatego sądzę, że to nie przypadek, tylko profesjonalizm i kultura organizacyjna pracowników tego banku tak dobrze wpływa na klienta. Personel jest czysto i elegancko ubrany, makijaż każdej z pań jest delikatny i subtelny. Oferta banku jest porównywalna do innych oddziałów bankowych, jednak na uwagę zasługuje rachunek oszczędnościowy bez limitu oraz kredyt hipoteczny. Kredyt hipoteczny udzielany jest w walucie obcej: euro i frank szwajcarski, a także w złotych polskich. Zdolność kredytowa nie jest zbyt wygórowana i warunki umowy są przystępne dla klienta, ponieważ nie trzeba płacić za rozpatrzenie wniosku, jeśli nie skorzysta się z ubezpieczenia np. od utraty pracy, to bank nie podnosi swojej marży, jak to często ma miejsce w innych bankach. Na decyzję czeka się krótko, a cały proces formalny dotyczący załatwienia i wypłaty kredytu hipotecznego trwa średnio 3 tygodnie. Udzielane informacje i obsługa są na wysokim poziomie bez względu na zamożność klienta oraz to czy załatwiamy czy już załatwiliśmy np. kredyt. Gorąco polecam.
Jeżeli chodzi o czystość i estetykę miejsca to bywa różnie, ale wiadomo, że na tak dużym obiekcie trudno jest utrzymać przez cały czas nienaganny porządek. Ogólnie jest więc dobrze. Obsługa zawsze jest sprawnie przeprowadzana. Asortyment jest bogaty, cenowo różnorodny, także dla osób z różnymi możliwościami finansowymi. Polecam
Po trzeciej wizycie na tym basenie stwierdzam, iż jest to basen którego mi trzeba. Tradycyjnych rozmiarów 6 torów po 25 metrów, duża przebieralnia, szatnie, suszarki z dużymi lustrami.. Ceny przyzwoite:
10 zł normalny (karnet 90 zł 10 wejść) 6 zł ulgowy (uczniowie). Basen w Gdynii Witomino na terenie szkoły nr 6. Dojazd stosunkowo łatwy, zarówno od strony obwodnicy jak i śródmieścia. Jest to nowy budynek ok. 2 letni – co za tym idzie posiada wysoki standard. Czyściutko, higienicznie – prosta strona internetowa z rozpiską godzin wstępu – rezerwacji toru. Stosunkowo nie wiele ludzi , duży parking. Polecam – same plusy.
Po drodze, z zakupów, do domu, zaglądnąłem do apteki nieopodal miejsca zamieszkania. Jest tu najmilsza obsługa w okolicy Zaraz za drzwiami wita mnie znajomy zapach wszelakiej maści leków i specyfików mających postawić na nogi nawet umarłego. . W chwili odpoczynku można poczytać najróżniejsze informatory adekwatne do pory roku, mówiące m.in. o przeziębieniach i grypie, oraz o tym, jak ich unikać oraz gazetki z obecnymi promocjami na poszczególne leki.
Ruch mały, trzy osoby w kolejce. Jedno okienko czynne. Jedna pani obsługuje, druga znika na zapleczu. Czekając na swoją kolej, ogarniam wzrokiem pomieszczenie. Na szklanych wystawkach wiszą informacje o możliwości nabycia szczepionek przeciwko grypie. Gabloty zastawione najróżniejszymi specyfikami, pogrupowane tematycznie. Od kapsułek wspomagających odchudzanie, poprzez wzmacnianie włosów i paznokci, herbatki ziołowe, leki przeciwbólowe, olejki eteryczne, pasty i szczoteczki do zębów, po produkty dla kobiet na ciężkie dni oraz niemowląt. Kolejka sprawnie posuwa się do przodu. Bez zbędnych przestoi.
Podchodzę do okienka. Pani w białym, czystym i zapiętym fartuchu uprzejmie pyta co podać... chcę kupić coś na uporczywy katar i ból zatok. Poleca mi środki tanie i skuteczne, równie dobre, jak te znanych firm, za odpowiednio większe kwoty. Uprzednio pyta o dokładne objawy, by dopasować najodpowiedniejsze czy to krople, czy tabletki... Pracuje tu od lat, ma opinię dobrego farmaceuty.
Po zakupieniu odpowiednich medykamentów, dostaję je w małym woreczku, razem z paragonem, co nie wszędzie się zdarza. Na odchodne, pani z uśmiechem życzy miłego popołudnia i szybkiego powrotu do zdrowia. To się nazywa miła i fachowa obsługa.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.