Tego dnia wybrałam się na zakup jakiejś odzieży. Ostatecznie w moje ręce wpadło to czego sobie wcześniej nie zamierzyłam, czego powodem, w mojej ocenie, była dobra ekspozycja, adekwatny do moich oczekiwań asortyment, przystępna cena, kształt pomieszczenia, niedrażniąca muzyka, jak również przyczynił się do tego porządek na regałach i wieszakach, przyjemne oświetlenie oraz dobre usytuowanie luster kasy i mebli, tzn. wszystko znajdywało się w odpowiednim zasięgu mojego widzenia. To wszystko spowodowało, że chętnie do sklepu weszłam i pozostałam tam przez dłuższy czas, bo wierzyć się nie chce, lecz wciąż jest wiele sklepów z odzieżą, w których dłuższego pobytu nie można znieść, a nawet w tej mnogości dostępnych dziś sklepów z odzieżą jest wciąż wiele takich , które wręcz odpychają klienta na pierwszy rzut oka. Niestety i ten piękny obrazek coś musiało zepsuć, a mianowicie zupełny sprzeciw sprzedawczyni do zachowania jakiegokolwiek dobrego poziomu jakości obsługi klienta i dobrej dyscypliny, czyli złe wrażenie na koniec zakupu. Nie znam przyczyny zachowania się personelu, lecz mogę powiedzieć, że zdecydowanie nie był odpowiedni. A mianowicie dłuższa rozmowa z pewnym mężczyzną, na tematy raczej zupełnie nie związane z tą pracą. Co prawda nie wiem kim on był, jednak przedłużenie czasu mojego oczekiwania na dokonanie transakcji był czymś nienaturalnym i ostentacyjnym. Ponadto przetrzymywanie paragonu, po tym jak zapytałam się o możliwość zwrotu towaru było rzeczą równie zadziwiającą. Sprzedawczyni podziękowała mi po zakończeniu transakcji i odwróciła się zajmując się czymś zupełnie innym, zdaje się oczekując aż odejdę, lecz po dłuższej chwili mojego milczącego oczekiwania, odwróciła się i dała mi ten paragon. Może zrobiła to w jakiś sposób nieświadomie, jednak spowodowała, że ostatecznie wyszłam ze sklepu naprawdę zdumiona.
Bardzo ciekawy sklep oferujący odzież damską i męską ,można tu kupić również obuwie i dodatki odzieżowe. Niepospolitość sklepu na pewno może trafić w gusta osób w różnym wieku. Dodatkowym atutem są posezonowe dość spore obniżki. W sklepie panuje przyjemna atmosfera, która pozwala na swobodne dokonywanie zakupów.Personel miły, służący chętnie pomocą.Dużą zaletą sklepu jest to, iż zakupiony towar można zwrócić w terminie 30 dni - pod warunkiem nieużywalności.
Sklep w miarę przyjemny w odczuciu wizualnym, obsługa sklepu miła i chętna do udzielenia informacji oraz innej pomocy,dużo promocji w samym sklepie jak również informacji o wyprzedaży w postaci ulotek dołączanych do gazet lokalnych lub rozwieszanych na tablicach reklamowych. Niestety jest również i wada : mimo dość sporej obsługi sklepu na półkach panuje nieład, nad którym obsługa nie bardzo panuje - układanie towaru tylko po zakończeniu pracy to trochę za mało - wiadomo, że klienci oglądając nie ułożą już towaru w "porządku", więc bardzo szybko robi się "galimatias".
Najbardziej drażni mnie w Poczcie Polskiej czkanie na panie w okienkach, aż skończą coś robić zanim obsłużą klienta. Nie rozumiem co należy do ich podstawowych obowiązków, papierkowa robota czy obsługa klientów. To co dzisiaj mnie spotkało w UP1 w Mielcu woła o pomstę do nieba. Byłem drugi w kolejce, Pani w okienku nie spiesząc się wypełniła jakieś dokumenty nie związane z obsługą klienta. Potem zajęła się obsługą osoby stojącej przede mną, oczywiście to też potrwało. Kiedy ja miałem być już obsłużony zadzwonił telefon, Pani go odebrała porozmawiała chwilę po czym bez słowa poszła i wróciła po kilku minutach. Po jej powrocie doczekałem się wreszcie - zostałem obsłużony. Oczywiście Pani miała tak zapięty identyfikator, że odczytanie jej imienia i nazwiska było niemożliwe. Zresztą jak by miała umieszczony identyfikator w dobrym miejscu to i tak nie dało by się tego zrobić, imię i nazwisko zajmuje około 10% powierzchni niewielkiej plakietki.
Zachowanie personelu pozostawia wiele do życzenia.Panie tam pracujące zamiast otworzyć dodatkową kase(była ogromna kolejka) wolały rozmawiać sobie w najlepsze.Oferta sklepu nie jest zbyt duża,ale znajduja się tu dużo tansze produkty niż w innych sklepach.
Wspólpracuję z firmą Blue Vision od kilku lat. Otrzymuję regularne raporty z pozycjonowania strony, pracownicy firmy sugerują sposoby na osiągnięcie lepszych wyników marketingowych. Na wszystkie prośby firma reaguje szybko i wprowadza zmiany lub uzuepełnienia, o ktore proszę. Jakość obslugi oceniam wysoko.
Był to dzień otwarcia sklepu w Manufakturze. Na piętrze, na którym znajduje się s.Oliver, chodziły hostessy z dużymi torbami z napisem w/w i rozdawały klientom kupony promocyjne (uprawniające do otrzymania zniżki na zakupy) jednocześnie zapraszając do odwiedzenia.
Od progu klient jest miło witany, ma czas na rozejrzenie się w asortymencie (pracownicy nie są nachalni). W każdej chwili mamy w "zasięgu ręki" personel, który chętnie nam pomoże w znalezieniu odpowiedniego rozmiaru, kroju, koloru itp. Wszystko to z uśmiechem i sympatią do klienta. Jest pytanie o opinię klienta na temat przymierzanego ubrania, jeśli coś jest nie tak, sprzedawca proponuje przyniesienie innej rzeczy. Nie wyczuwa się przy tym presji czasu mimo sporej liczby klientów w sklepie.
Czysto i przyjemnie. Ubrania były poukładane lub powieszone na swoim miejscu. Przy kasie zawsze ktoś był i nie trzeba było czekać na zakończenie transakcji.
Pewnego razu kupiłam w Donner Kebab 3 gałki lodów, pani obsługiwała mnie od niechęci, na domiar złego w lodach cytrynowych znalazłam małe robaczki, coś na wzór glizd. Pani nie chciała przyjąć reklamacji, a kierownik zbył mnie oddając mi pieniądze.
Kolejne zakupy w małym TESCO i znów ta sama historia. Pracuje w nim jedna Pani na kasie, która nigdy nie powiedziała jeszcze dzień dobry, do widzenia czy dziękuje. Ma taka minę jakby to od klienta dostawała co roku pod choinkę parę tandetnych rajstop i to jeszcze w nieswoim rozmiarze. Wydaje mi się, że jest w hierarchii sklepowej nieco wyżej niż inni pracownicy i jak musi siąść i obsługiwać klientów to nie może tego znieść. Ostatnio rozbawiło mnie jak zobaczyłem cenę jakiegoś towaru i było napisane, że ma on taką samą cenę jak identyczny towar w dyskoncie LIDL. Jest się czym chwalić rzeczywiście, jak by cena była niższa to rozumiem. Hasło reklamowe sieci brzmi przecież „kupuj taniej w Tesco”. Taniej to chyba za niższą kwotę niż u konkurencji a nie tą samą, czym się tu chwalić.
Nie będę opisywała szczegółowo, ale wizyty w pizzerii Dominium nie należą do moich ulubionych zajęć. Pizzeria jest ciasna, stoliki są praktycznie jeden na drugim, często z wolnych stolików nie są sprzątnięte nakrycia po poprzednich klientach, znajdują się okruszki. Ceny pizzy nie są adekwatne do jej jakości. Pizzeria zachęca za to bogatą ofertą, jest dużo rodzai pizz, dań ciepłych czy zup, napoi bezalkoholowych także jest sporo, natomiast jeżeli chodzi o alkohole. Jest mały wybór piwa, aż Heineken, a wino można kupować tylko na butelki, gdyż każde inne sprzedawane "na kieliszki" zawsze się skończyły. Personel częściowo miły, częściowo nie. Wszystko zależy od kelnerki. Dominium zatrudnia jedną panią, która od razu podchodzi z menu i popielniczką, natomiast druga nawet nie podejdzie należy samemu iść po menu i prosić o popielniczkę.
Po wizycie w salonie Orange, niestety nie skusiłbym się na ofertę tej sieci.
Juz podczas wcześniejszych obserwacji mogłem zauważyć, że zazwyczaj obsługuje 1 doradca i ustawia się kolejka, co czasem powoduje, że czeka się w nieskończoność. Poza tym - w porównaniu do innych salonów - oferta jest uboga, bardzo mały wybór telefonów i niestety niezadawalająca obsługa. Na początku i końcu są zwroty grzecznościowe. Niestety wiedza pracowników nie jest wysoka. Kiedy załatwiana jest sprawa związana z podpisaniem umowy i zakupem telefonu, wszystko jest w granicach normy. Niestety doradca niechętnie udziela informacji dotyczących rozwiązania umowy. Tutaj najbardziej widać brak wiedzy i fachowości w obsłudze klienta. Poza tym często można usłyszeć, że w danej sprawie należy kontaktować się listownie z Orange. Ogólnie nie polecam tego salonu.
Reklama Alior Banku wydaje się kusząca, dlatego sprawdziłem obsługę i ofertę w tym banku osobiście:
- rzeczywiście, zaraz po wejściu do placówki w oczy rzuca się czystość i elegancja;
- obsługa bardzo miła i uprzejma, doradca wychodzi po kleinta, wita się z nim;
- klient po wejściu do banku nie może sie w nim zgubić, wie gdzie dojść;
- doradcy jasno i rzeczowo wyjaśniają wszyskie zagadnienia dotyczące założenia i prowadzenia konta oraz przedstawiają ofertę banku;
- klient nie odnosi wrażenia, że doradca mu coś narzuca, próbuje na siłę zaoferować;
- oferta banku nie jest jednak taka korzystna, jak mówi o tym reklama (np. oprocentowanie jest 5% na koncie, ale dotyczy tylko połowy zgromadzonych środków; po przekroczeniu 10 sms z hasłem do transkacji, za resztę trzeba płacić).
Pan obsługujący mnie był mało zorientowany w oferowanych przez placówkę naprawach. Udzieliła mi informacji podstawowych czyli godz. w jakich dokonują napraw oraz kiedy mogę się umówić na naprawę tj na 16-go czyli ponad tydzień czasu. Strój osoby obsługującej był odpowiedni, tzn.koszula firmowa i jeansy, jednakże brudny. Pan rozmawiając ze mną popijał colę kawę i obsługiwał jeszcze innego klienta. W jejgo głosie można było wyczuć znużenie i chęć jak najszybszego zakończenia rozmowy. Pan odesłał mnie do sąsiadującego warsztatu Norauto gdzie dopiero udzielono mi jakichkolwiek informacji.
Właśnie udało mi się zakończyć kurs prawa jazdy w owej szkole. Bardzo polecam wszystkim udającym się na kurs prawa jazdy. Wykładowca- Mariusz, jest świetnym dydaktykiem zna się doskonale na przepisach, i potrafi dokładnie i na spokojnie wytłumaczyć nawet najoporniejszemu kursantowi wszystkie treści. Instruktor- pan Zdzisław, mimo iż czasami pokrzyczy potrafi naprawdę nauczyć jeździć. Samochody są zawsze czyste, zawsze jest możliwość, że po jazdach inny kursant odwiezie nas do domu, albo odbierze na jazdy. Kurs można opłacać na raty, które sobie sami ustalimy, można płacić po 50zł, czy po 200 a czasami 100zł. Nie muszą być równe, ważne by zapłacić za kurs do momentu wyjeżdżenia ostatniej godziny jazd. W cenie kursu dostaniemy wszystkie potrzebne nam materiały dydaktyczne. Niestety za badania lekarskie musimy zapłacić dodatkowo.
Obsługa przy kasach miła i sprawna. Każdy klient przy kasie usłyszy "dzień dobry" i "do widzenia". Natomiast na sali brak jakiegokolwiek pracownika. Żeby zapytać się o jakiś konkretny produkt trzeba "polować" na kogoś z obsługi. Jeśli już go znajdziemy, to wcale nie oznacza, że otrzymamy rzetelną odpowiedź na nasze pytanie (najczęściej usłyszymy przybliżone położenie danej rzeczy np.w drugim rzędzie od ściany). Również na dziale alkohole jest problem z przywołaniem osoby (dzwonek), która przyjęłaby pieniądze za towar z tego działu. Jeśli nikt nas tam nie obsłuży, to i tak przy "ogólnej" kasie nie będziemy mogli zapłacić i zostaniemy odesłani z powrotem.
Jeśli jest się stałym klientem można łatwo znaleźć produkty, które nas interesują - nie ma częstych roszad w towarze (np. tydzień temu był tu makaron a teraz jest karma dla psa). Dla mnie jest to plus jako stałej klientki.
Zawsze jest raczej czysto i produkty są poukładane. Puste opakowania zbiorcze są na bieżąco usuwane.
Gazetki reklamowe zawsze znajdują się w przeznaczonych do tego kieszeniach i są dostępne dla każdego klienta przy wejściu i wyjściu ze sklepu.
Przez dwa miesiące uczęszczałam do szkoły Cosinus. Jedynym plusem jest bliskość gdyż mieści się ona w centrum Katowic, oraz to iż jest bezpłatna. Wiąże się to z niskim poziomem kształcenia, niekompetencją wykładowców, którzy w większości nie mają bladego pojęcia o przedmiocie jaki wykładają. Nie wspominając o załatwieniu jakiejkolwiek sprawy w "pseudo-dziekanacie", gdzie panuje bałagan, zagubiono tam moje świadectwo, dostałam zaświadczenie do pracy z błędem w nazwisku. Jeżeli komuś zależy na samym papierku to można się tam zapisać, bo to nic nie kosztuje, z list za nieobecności nie skreślają, a odroczenie od wojska zawsze może się przydać.
Obsługa klienta na wysokim poziomie. Liczny,a zarazem miły personel nastawiony w 100% na szybka i sprawną obsługę klienta. Zachowana estetyka w ubiorze pracowników, wszystkie stroje ujednolicone (stroje firmowe ) i eleganckie. Każdy pracownik posiada identyfikator z imieniem oraz z informacją jaką funkcję sprawuje w firmie.
Oferta nastawiona na "podróżnych".Ceny zawyżone. Dostępne są, oprócz paliwa, napoje słodycze,prasa,papierosy karty do telefonów, ciepłe napoje oraz dania typu fast-food. Stacja czynna całą dobę. Wygląd oraz wystrój wewnątrz estetyczny i czysty. Na zewnątrz znajdziemy mini myjnię samochodową. Ogólne wraże nie i ocena bardzo dobra.
Kupowałam w sobotę farbę oraz pigment w Leroy'u, nie potrafiłam wybrać odpowiedniego pigmentu, nie dość, że długo czekałam, aż ktoś się mną zainteresuje( prawie 10minut), to w dodatku pan, który przyszedł nie wiedział nawet gdzie na jego dziale znajdują się pigmenty, nie znał sposobu dozowania i w niczym nie był w stanie mi pomóc. Tak więc przed wizytą w Leroy w Sosnowcu radzę samemu poczytać o interesującej nas rzeczy, bo na obsługę nie możemy tu liczyć.
Wczoraj postanowiłem po raz pierwszy udać się na zakupy do sklepu Selgros. Powód był prosty, chciałem kupić spodnie, męskie, najlepiej dżinsy w klasycznym kroju, czyli bez specjalnych udziwnień w postaci nadruków czy ozdobnych wisiorków. Parkowanie zajęło mi kilka ładnych minut. Chciałem postawić samochód pod zadaszeniem a to wymagało kluczenia i szukania miejsca. Kiedy wchodziłem moja uwagę zwróciły godziny otwierania sklepu, od 6.00 w dni robocze. Jest to ciekawa rzecz zwłaszcza dla osoby, której zdarza się jeździć w trasy. Przy wejściu poinformowałem Pracownicę, że jestem pierwszy raz i nie mam karty. Pani uprzejmie odpowiedziała, że generalnie to mogę wejść, jednak, jeżeli będę chciał zrobić zakupu to powinienem mieć kartę. Dowiedziałem się, co potrzebuję, aby otrzymać kartę klienta, czyli dokumenty, które są wymagane do jej założenia. Drugim sposobem jest wystawienie tymczasowej karty klienta. Uzgodniliśmy, że zobaczę jak wygląda sytuacja z artykułami, które mnie interesują i w razie potrzeby wrócę po tymczasową kartę. Po przejściu przez bramkę skierowałem się do stoiska z odzieżą męską. Spodni było dużo, jednak oznakowanie półek było zerowe, czyli nie było go wcale. Co mi po informacji, że mogę kupić tu spodni markowe, kiedy nie mogę znaleźć odpowiedniego rozmiaru. Kiedy po kilkunastu minutach odnalazłem parę spodni, która sprawiała wrażenie odpowiednich i przeszedłem do przymierzalni okazało się, że nie ma w niej lustra. Mili Państwo, jest fajna i niezwykle efektywna zasada w obsłudze klienta, „Nie przeszkadzać”. Spodnie ostatecznie, wstępnie wybrałem, było ich kilka par, więc jest duża szansa, że moja następna wizyta w sobotę zakończy się zakupem. Cały sklep robi pierwsze zachęcające wrażenie do zakupów.
Przede wszystkim od momentu wejścia poczułam się jakby personel czekał właśnie na mnie, ładne, stonowane wyposażenie; panie ubrane elegancko, bez zbędnych ozdób; przedstawiono mi ofertę z kilku firm, sama mogłam wybrać tę jedną; wyszłam przekonana o słuszności wyboru; na pewno tam wrócę
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.