Obsługa klienta szybka sprawna i bez zarzutów. Reklamacja uznana natychmiast i od reki wprowadzona w zycie. Konsultant doskonale znał ofertę umiał rozwiązać problem do tego był bardzo miły i uprzejmy. Nie bylo potrzeby tlumaczyc konsultantowi kilkakrotnie w czym jest problem. Natychmiast wlaczyl zalegla usluge , skorygowal fakture o kwoty nieslusznie zaplacone. Rowniez wyslal smsem potwierdzenie imienne wprowadzonych czynnosci.
Okres oczekiwania na połączenie z konsultantem na infolinii jest zdecydowanie za długi (czasem wynosi ok 35 minut). Połączenie z konsultantem niestety nie gwarantuje załatwienia sprawy. Konsultant nie umiał udzielić na pytania dotyczace umowy zawartej z netią. Na infolinii nie ma możliwości dowiedzenia się na jakim etapie jest reklamacja.
Dwukrotnie podczas dużego nawału ludzi zdarzyło się iz były podawane nieświeże posiłki (wręcz śmierdzące.
Menager po zwróceniu uwagi stwierdził że sobie coś wymyśliłam i na pewno tak nie należy się uznanie reklamacji.
Personel w ogóle nie jest sobie w stanie poradzić z punktami premium club. Za każdym razem ja jako osoba postronna musze tłumaczyć jak nalezy zciągac punkty z karty.
Przez ok. pół godziny robiłam zakupy. Z trudem odnajdywałam marki produktów, które zwykle kupuję w innych większych marketach: Biedronka ma w ofercie kilka podstawowych produktów tańszych swoich marek z jeden dwa rodzaje markowych - ceny średnie. Produkty równo poukładane, wyglądały na świeżo ułożone. Wśród warzyw widziałam nieżwieże - mdlejące cukinie. Pytałam Panią układającą produkty mleczne o datę przydatności jogurtu z cukierkami dla dzieci - wytłumaczyła mi jak to znaleźć, była miła. Były otwarte 2 kasy, zwykle jak robię tam zakupy jest tylko jedna i długo trzeba czekać - tym razem młoda dziewczyna przy kasie z uśmiechem powiedziała, że właściwie kończy, ale jeszcze skoro wyłożyłam produkty może jeszcze mnie policzyć - podziękowałam, była miła, nie zauważyłam spodziewanej w takich sytuacjach złości (zwykle kasjerki schodzące z kasy trochę się niecierpliwią jeśli podchodzę na koniec zmiany, ta była szczęśliwa, że kończy i ta radość była zaraźliwa). Wizytę w tym dniu oceniam pozytywnie, mimo niezbyt dużego wyboru - w końcu mały sklep, spotkała mnie dobra atmosfera.
Jedyny Bank w Polsce dajacy karte wypukła do konta (nie karta kredytowa) bardzo potrzebna przy zagranicznych wyjazdach. Jednakże Bank nie poinformował klientów o zmianie banku pośredniczacego i gdy ktoś wysłał pieniądze na stary numer SWIFT to nie doszły one na konto. Bank zmienil to w zakładce dane banku w żaden sposób nie informując klienta o tej zmianie. W rozmowie telefonicznej konsultant zasugerował iż powinnam sama na własny koszt zadzwonic do poprzedniego banku posredniczacego (holandia) i poprosic o zwrot przeslanych pieniedzy. Dopiero reklamacja pisemna i zagrozenie sprawa sadowa pozwoliły na pozytywne zakończenie sprawy.
Po wejściu do placówki za szybkami widać siedzące Panie po lewej stronie. Wszystkie Siedzą piją kawkę jedzą ciasteczka. Poprosić o pomoc - niestety spotykamy się z bardzo nieprzyjemnymi spojrzeniami typu "czemu mnie odrywasz od ulubionej herbaty?" Po podejsciu do stanowiska obslugi klienta, osoba tam pracująca patrzy się wyniośle. Okazuje sie ze nie mozna wplacić pieniedzy na nie swoje konto :( Nie posiadając dowodu osobistego nie mozna nawet wpłacić na własne konto pieniędzy. Pani odpowiada bardzo nieuprzejmie wrecz jakby odganiala nas od stolika. Spotkanie w banku stacjonarnym nie nalezalo do przyjemnosci.
Dziękujemy za zgłoszenie. Z każdej opinii i oceny wyciągniemy wnioski, aby poprawiać jakość obsługi Klientów.
Zadzwoniłem na infolinię...
Zadzwoniłem na infolinię mojego nowego ubezpieczenie zdrowotnego. Chciałem umówić się na wizytę medycyny pracy. Pan bardzo miła (nie zapamiętałem nazwiska) wypytała mnie o wszystkie dane potwierdzające tożsamość. Omówiliśmy sprawę okazało się że potrzebne są dodatkowe dokumenty które muszę wysłać do nich faxem - są niezbędne do umówienia tego rodzaju wizyty. Wysłałem Pani szybko do mnie oddzwoniła zgraliśmy sprawę do końca znależliśmy odpowiednie dla mnie miejsce wizyty lekarskiej. Szybko i sprawnie. Przed wizytą dostałem jeszcze przypomnienie sms gdzi i o której do jakiego lekarza jestem zarejestrowany.
Podjechałem na stacje pod LPG. Wezwałem dzwonkiem obsługe do tankowania gazu. Czekałem na mrozie ok 10 minut nikt sie nie pojawił , więc postanowiłem iść na stację prosić kogoś o zatankowanie. Pan, wysoki blondyn burknął zaraz proszę czekać. Czekałem kolejne 15 minut aż pojawił się Pan z obsługi. Zatankował. Poszedłem płacić. 2 czynne kasy, masa ludzi. Na jednej z kas Pani ucząca się średnio racząca sobie z kasą i terminalami. Co chwila ktoś podchodzi z kawą a to tylko po hot doga. Nikt nie panuje nad kolejką. Pan obsługujący nie zapytał mnie o kartę na punkty musiałem sam się upomnieć. Nigdy sami na Statoilu nie mówią o ilości punktów. Mało miła obsługa. Długi czas oczekiwania na obsługę. Mały też jest asortyment na stacji rzeczy motoryzacyjnych np olejów.
Tego dnia chciałam wyjaśnić sprawę karty do bankomatu za którą co miesiąc pobierano opłaty z mojego konta mimo iż takiej karty nie posiadam.
Niemiłym zaskoczeniem była dla mnie kolejka, pomimo dużej ilości czekających interesantów czynne było tylko 1 okienko z 3...Czas oczekiwania około 30 minut..
Pani,która pomagała mi wyjaśnić zaistniałą sytuacje, zdawała się nie mieć "zielonego pojęcia "o czym mówię.Prosiła akurat przechodzącą współpracownicę o pomoc.Ta kazała mi jechać do innego miasta(Warszawy-tam była rzekoma karta wydana)w celu wyjaśnienia tego mojego problemu.Niestety nie udało mi się nic załatwić...Poza estetycznym wyglądem i czystością ten oddział banku wg mnie może wystawić wizytówkę innym placówkom.Ta wizyta w banku dała mi do myślenia, być może nadeszła pora na zmianę banku ?
Zastanawiam się nad kupnem własnego mieszkania lub domu i jak większość młodych Polaków zastanawiam się nad kredytem hipotecznym. Całkiem przypadkiem przeglądając stronę internetową z rankiengiem kredytów hipotecznych poprosiłem o ofertę. Spodziewałem się ankiety na pocztę e-mail ale rozdzwoniły się telefony. Nie wiem dlaczego ale większość konsultantów wybiera sobie porę 15.00 - 15.20 i rzadko kto ma zamiar odpuścić. Ja wtedy nie mogę rozmawiać i prosze o przełożenie tematu na godziny 19-20. Mało który z dzwoniących konsultantów z pokora przyjął do wiadomości że nie mogę rozmawiać i za wszelką cenę starał się wydrzeć odemnie jak najwięcej informacji aby móc określić moją zdolnośc kredytową na co reagowałem odłożeniem słuchawki. Wyjątkiem była konsultantka expander. Nie dość, że zadzwoniła o 19.30 - świetna dla mnie pora bo po "Faktach" to w taktowny i rzeczowy sposób prowadziła rozmowę. Mało to, kiedy zniknął zasięg , co przerwało rozmowę przekazała informację koleżance która również nie odbiegała poziomem prowadzenia rozmowy, kiedy określiliśmy moją "wypłacalność" Pani z przykrością stwierdziła, że na ter. woj. podkarpackiego nie mają zatrudnionych mobilnych konsultantów ale podała adres placówki w Rzeszowie oraz nr kontaktowy do informacji telefonicznej jeśli miałbym jakieś dodatkowe pytania w przyszości. Z pozoru błaha sprawa ponieważ to tylko telemarketing, aczkolwiek w diametralnie różny od tego prowadzonego przez banki. Nie wiem czy to tylko przypadek, czy kwestia kontrastu między pytaniami zadawanymi przez pracowaników banków a pracownikami expandera - ale poprzez sposób prowadzenia rozmowy z pewnością wrócę do Expandera. Myślę, że szkoleniowcy handlowców z placówek bankowych zapomniali o sile jaką odkrywa głos w kwestii wpływania na postępowanie słuchaczy. Daje 5 a bankach napisze później....
Obsługa w tym bank wykazuje się pełnym profesjonalizmem oraz co warto podkreślić szybkością wykonywanych ruchów. Wpłaty i wypłaty z konta. Pani kasjerka niezwykle uprzejma i uśmiechnięta.Mimo kilkuosobowej kolejki do kasy, czas oczekiwania był bardzo krótki,co świadczy o profesjonalnym podejściu do sprawy przez kobiety tam pracujące. Naprawdę świadczenie usługi warte polecenia.
W miarę kompetentna obsługa, chociaż czasami trudno doszukać się kogoś aby spytać o coś. Personel miły. szeroka ofarta sprzedaży od spozywczych przez chemię na zabawkach kończąc. Ceny przystępne, każdy znajdzie coś na swoją kieszeń. Czasami trochę długo czeka się w kolejce do kasy. czysto i przyjemnie.
Musialem zatankować auto wiec chcialem skorzystac z tej stacji ponieważ posiada ona bardzo dobrej jakosci gaz. Podjechałem pod dystrybutor LPG. Było bardzo zimno. Czekałem chwile lecz nikt z obsługi nie podchodził. Musiałem podejść i poprosic jednego z pracowników który po chwili podszedł. Spieszyło mi sie wiec odkręcałem juz korek wlewu gazu. Miałem z tym pewne trudnosci poniewaz byl on przymarznięty. Pracownik nie pofatygował sie mi pomoc pomimo ze jest to jego zadanie. Dostałem jeszcze od niego polecenie abym go odkrecił bo przecież nadal tam jest.
Podobna sytuacja zdarzyła sie juz kolejny raz. Innym razem około 12;00 tez musiałem isc po pracownika bo nikt nie podszedł .Gdy tankuje za mała kwote pieniedzy ( 10-20 zł) często słysze chamskie uwagi typu " Boże znowu za dyche". Miała rownież miejsce sytuacja, że pracownik nie zakrecił korka wlewu gazu i został on na ziemi. Gdybym tego nie zauważył zgubił bym go.
Zauważyłem jednak, że gdy ze stacji korzysta mój ojciec pracownicy są bardzo mili. Zawsze mowią "dzień dobry" i "do widzenia", czasem zaczynają jakąs rozmowe w trakcie tankowania.
Moja ogólna ocena -3
PLUSY
-Estetyczny i przyjemny wygląd stacji
- bardzo dobra jakość paliw, ceny normalne
MINUSY
-regularnie bezczelne i chamskie zachowanie w stosunku do młodych kierowców
Sklep Decathlon w podwrocławskich Bielanach na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie zabałaganionego i chaotycznego. Po uważniejszym przyjrzeniu się można jednak dostrzec pewną logikę w ułożeniu asortymentu. Oznaczenie alejek są niewielkie i zawieszone dość nisko (w porównaniu do innych sklepów), także też początkowo nie rzucają się w oczy. Sklep imponuje natomiast bogatą ofertą. Co przydatne, towar jest posegregowany rozmiarami, oznaczenia rozmiarów są dobrze widoczne. Minusem był czas oczekiwania do kasy wynoszący ok 10 minut. Z 10 kas były otwarte tylko dwie, wspomagane dorywczo przez Punkt Obsługi Klienta. Kasjerka była uprzejma i sympatyczna (dzień dobry, proszę, dziękuję, do widzenia).
zapytanie o kredyt konsolidacyjny na stronie banku - wysłane zgłoszenie oraz informacja o godzinach kontaktu. Bank skontaktował się po 3 dniach . W tym czasie byłam już na3 spotkaniach, rozmawiałam z innymi bankami od razu po wysłaniu zapytania , ING -opóżniona reakcja , mała skuteczność w działaniu. Bank który zachowuje sie tak jakby nie potrzebował klientów .
Pojechałem do siedziby DHL w Szczecinie po odbiór przesyłki. Jechałem pierwszy raz i nie ukrywam, iż oznakowanie wokół firmy było dość kiepskie. Musiałem dzwonić do firmy w celu wyjaśnienia dojazdu. Zaparkowałem pojazd przed firmą. Po wyjściu z pojazdu zauważyłem przede wszystkim bardzo dużo samochodów DHL, które były bardzo brudne. Budynek z wewnątrz był czysty i możliwy do zaakceptowania. Bezpośrednio przed wejściem na drzwiach wejściowych, które były brudne znajdowała się informacja o godzinach pracy firmy. Po przekroczeniu progu drzwi był hol z automatami do napojów i drobnych przekąsem. Przy automacie znajdował się jeden z pracowników firmy, który ubrany był w służbowy strój. Podłoga była brudna i zaniedbana. Nawiązał ze mną kontakt wzrokowy, lecz w żaden sposób nie powitał. Poszedłem do pomieszczenia, gdzie wydawane i nadawane są przesyłki. W pomieszczeniu nie było żadnych klientów. Pracownik nie powiedział nic, tylko wziął od ode mnie Awiso. W oczekiwaniu na pracownika z przesyłką, obok w holu rozmawiało dwóch pracowników DHL o trzecim pracowniku. Byli bardzo wulgarni, używali słów określanych za niekulturalne i obelżywe. Nie zwracali w ogóle uwagi, iż obok są klienci. Po około 5 minutach przeszedł i poprosił o dowód tożsamości. Podałem pracownikowi, który szybko zweryfikował, że "ja to ja". Poprosił o podpisanie dokumentu odbioru i wydał przesyłkę. Wychodząc przez hol z pomieszczenia, gdzie odebrałem przesyłkę żaden z pracowników nie pożegnał mnie.
Bank który reklamauje sie jako bank internetowy ma problem z założeniem konta przez internet.
Wygenerowane dane zostały dośc szybko , jednak umowa która miała dotrzec w ciagu paru dni nie została dostarczona. Po interewencji telefonicznej bank zaczął przepychanki z firmą kurierską która jakoby miała zagubić umowe . Po takich telefonach z przepychankami kto zawinił , i gdzie jest ta umowa dostałam informacje aby udac sie do banku i tam osobiście załozyc konto.
Ilość okienek w centali Banku obsługująca osoby prywatne jak i firmy niewystarczajaca - 2 okienka czynne.. Jedna Pani obsługująca okienko dla firm i indywidulanych klientów . Drugie okienko - tylko dla klientów indywidualnych - obsługa przy tym okienku mało fachowa , wolna , wyraxnie znudzona , niekompetentna.
Dziękujemy za zgłoszenie. Z każdej opinii i oceny wyciągniemy wnioski, aby poprawiać jakość obsługi Klientów.
Zamówione zostaly trzy...
Zamówione zostaly trzy zestawy obiadowy skladające się z shoarmy.Kelner w okularach był opryskliwy,niemiły, zdenerwowany kiedy pytano go o promocje shoarmy, która obowiązuje od poniedz do piątku.Kazał przesiąść się jednej osobie (nie poprosil),zeby łatwiej mu bylo przynosic dania.Sprawiał wrażenie,ze 'robi łaskę' ,ze w ogole obsługuje.SOsy dla trzeciej osoby przyniosl dopiero w polowie jedzenia.Dania były niesmaczne, miały zupelnie inny smak niz zawsze. Można powiedzieć ,ze 'kuchnia sphinxa pogorszyła się' i więcej nie odwiedzimy tej restauracji.
W dniu 14 grudnia, postanowiłem zadzwonić na infolinie sieci Era (boa Era 602900), aby dowiedzieć się dlaczego dotej pory niedostałem faktury za miesiąć listopad, oraz z prośbą o przesłanie sms z numerem faktury i z wielkością opłaty za miesiac listopad. Miałem problem aby porozmawiać z konsultantem na ten temat. Po wysłuchaiu automatycznego rozmówcy: aby dowiedzieć o fakturach naciśnij 3, aby porozmawiać z konsultantem zawsze po naciśnięciu 0. Gdy wybrałem już numer zero, cały czas słyszałem w słuchawce wszystkie linie zajęte proszę czekać. Po odczekaniu około 2 minut, przerwałem połączenie i zachwile zadzwoniłem ponownie i znowu musiałem czekać. Znowu wszystkie linie były zajęte, znowu po około 2 minutach przerwałem połączenie i zachwile zadzwoniłem znowu i znowu wszystkie linie były zajęte. Dopiero jak zadwoniłem za około 30 minut udało mi się dodzwonić do konultanta i wyjaśniłem mu swój problem. Poprosiłem konsultanta, aby ten przesłał mi sms z numerem faktury i wysokościa płatności. Konsultant przed wysłąniem sms zadał mi kilka standardowych pytań: na kogo jest zarejstrowany telefon, powiedziałem że na mnie, jaka jest moja data urodzenia- gdy mu powiedziałem konsultant na infolini powiedział, że wszystko się zgadza i sms został już wysłany na mój telefon. Powiedział jeśli problem bedzie się powtarzał w dalszym ciągu, to proszę zadzwonić w następnym miesiacu, to zmnienimy panu dostarczyciela faktur (dostarcza mi Poczta Polska). Wszystkie faktury są wysyłane około 3 grudnia, a dzisiaj jest 14. Podziękowałem mu za obsługę i po rozłączonym połączeniu, od razu zauważyłem, że otrzymałem sms, w którym w treści było napisane numer faktury i wysokość opłaty za miesiąc listopad.
Zalety Obsługi
Konsultant bardzo szybko zweryfikował moje dane i wysłał mi smsa, wyjaśnił co należy zrobić w przyszłości jeśli problem będzie się potwarzał.
Wady Obsługi
W tym dniu około godziny 18 bardzo trudno było dodzwonić się infolinie Ery.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.