Opinie użytkownika (83184)

Sklep Orsay prezentuje...
Sklep Orsay prezentuje się od strony ulicy bardzo atrakcyjnie. Zawsze ładnie wyeksponowana wystawa, atrakcyjne ubrania przyciągają wzrok i zachęcają do zakupów. W środku bardzo dużo rzeczy, dosyć przejrzyście porozwieszanych w układzie kolorystycznym oraz w podziale na bluzki, sweterki czy spódnice i okrycia wierzchnie. Miejsca między wieszakami nie ma zbyt wiele. Dwie osoby w tym samym rzędzie muszą się przeciskać między sobą. Rzeczy też są dosyć ciasno upchane, więc przegladanie ich nie jest za łatwe. Znalazłam kilka interesujących bluzek i skierowałam się do przymierzalni. W środku bardzo mało miejsca. Żeby lepiej zobaczyć jak wyglądam w przymierzanych rzeczach musiałam wyjść na zewnątrz kabiny. Dopiero z dalszej perspektywy można było lepiej ocenić, jak się wygląda. W kabinie ciężko się nawet dobrze obrócić. W związku z tym, że na zakupach byłam sama a nie byłam pewna, jak wyglądam, chcialam poradzić się kogoś z obsługi. Wypatrywałam kogokolwiek przez parę minut i nic! Na chwilę przemknęła mi jedna z pań, ale gdy tylko zdążyłam się odezwać, szybko odpowiedziała, że ktoś podszedł do kasy i musi szybko iść i go obsłużyć. Znowu zostałam sama i wypatrywałam kolejnej ekspedientki. Udało mi się dopiero po kilku długich minutach. Pani na szczęście była dosyć pomocna, niemniej wydaje mi się, że w sklepie powinno być więcej osób do obsługi. Wiadomo, że osoba, która pracuje przy kasie w zasadzie nie powinna być liczona, bo co chwilę ktoś tam podchodzi. Ale podczas mojego pobytu w sklepie oprócz pani przy kasie, tylko sporadycznie widziałam jeszcze jedną ekspedientkę. Poza tym tylko pan z ochrony i klienci. Możliwe, że tak tylko trafiłam, ale w końcu to okres przedświąteczny, godzina ok. 17.40, więc należy się spodziewać wzmożonego ruchu i większej liczby klientów chcących uzyskać poradę.

zarejestrowany-uzytkownik

18.12.2009

Orsay

Placówka

Toruń, Szeroka 20

Nie zgadzam się (14)
Byłam tam wczoraj...
Byłam tam wczoraj i przyznam, że byłam mile zaskoczona przyjazną i profesjonalną obsługą. Od razu po wejściu pracownik podszedł do mnie i był bardzo pomocny. Ceny są dosyć konkurencyjne i można coś spokojnie wybrać z bogatej oferty. Przede wszystkim duży plus za szeroki asortyment, jako że powierzchnia salonu jest naprawdę ogromna. Towar jest wyeksponowany estetycznie i poszukiwacze nowości na rynku znajdą coś na pewno dla siebie.

zarejestrowany-uzytkownik

18.12.2009

Mix electronics

Placówka

Gliwice, Jana Nowaka Jeziorańskiego 1

Nie zgadzam się (26)
16.02.2022
Odpowiedź firmy
Szanowna Klientko. Dziękujemy za wizytę w naszym salonie. Jest nam bardzo miło, że oceniła nas Pani tak wysoko. Zapraszamy ponownie!
Potrzebowałam stroju na...
Potrzebowałam stroju na bal karnawałowy dla mojego czteroletniego siostrzeńca więc postanowiłam wybrać się na zakupy do Galerii Łódzkiej, do Smyka. Sklep zajmuje dość sporą powierzchnię i dla kogoś kto rzadko zagląda do tego typu sklepu wręcz przeraża ogromem rzeczy. Na brak asortymentu nie mogą narzekać. Można tam dostać wszystko, poczynając od ubranek kończąc na butelkach, zabawkach i artykułach piśmiennych. Wracając do moich zakupów, na szczęście pomogła mi pani, która zaprowadziła mnie do miejsca gdzie wisiały stroje na bal przebierańców. Wybór był spory i zdecydowałam się na strój Zorra. Obsługa przy kasie była sprawna i szybka:) Jedyny minus to dość spora cena.

zarejestrowany-uzytkownik

18.12.2009

Smyk

Placówka

Łódź, Al. Piłsudskiego 15

Nie zgadzam się (13)
Witam chciałbym się...
Witam chciałbym się podzielić opionią o salonie MIX w CH Arena w Gliwicach. Serdecznie polecam. Obsługa miła i rzetelna. Potrafia doradzić i wybrać najlepszy model. W grudniu 2009 kupowałem płytę gazwoą do zabudowy ARDO - celny wybór i doradztwo ze strony personelu. moja ocena 5 polecam, tam na pewno uzyskacie rzetelne informacje

zarejestrowany-uzytkownik

18.12.2009

RTV MIX AGD

Placówka

Gliwice, Al. Jana Nowaka Jeziorańskiego 1

Nie zgadzam się (26)
Sklep zajmuje niezbyt...
Sklep zajmuje niezbyt dużą powierzchnię i w związku z tym jest w nim dosyć ciasno. Przy kilku klientach w środku ma się spory problem ze swobodnym poruszaniem się po nim. Kiedy weszłam, w sklepie było kilka kilentek i dwie ekspedientki zajęte ukladaniem, czy też przekładaniem towaru. Nie wiem, czy to zajęcie trzeba było wykonywać akurat wtedy, czy można było przy mniejszej ilości klientów, faktem jest, że panie nie przerywały swojej pracy. Początkowo trochę mnie to zdenerwowało, bo wyglądało to na całkowite ignorowanie klienta. Jednak okazało się, że obsługa była czujna. Próbowałam znaleźć odpowiedni rozmiar ubrania i ekspedientka to zauważyła. Od razu zapytała, czy może pomóc i odłożyła inne prace i całkowicie zajęła się mną. Zapytała, co jeszcze mnie interesuje, szybko pokazała rzeczy, ktore potencjalnie mogły mi się spodobać a następnie skierowała do przymierzalni. Generalnie obsługa miła, jednak lokal bardzo ciasny i ma się wrażenie ciągłego ścisku. Asortyment wydaje mi się, że znacznie się skurczył wraz z powierzchnią sklepu. Poprzednio Quiosque miał swoją siedzibę w innym miejscu przy ul. Szerokiej i wtedy zakupy robiło się z większą przyjemnością i w o wiele lepszych warunkach.

zarejestrowany-uzytkownik

18.12.2009

Quiosque

Placówka

Toruń, Szeroka

Nie zgadzam się (19)
W dniu wczorajszym...
W dniu wczorajszym dokonałem zakupu telewizora LCD w sklepie RTV MIX AGD w Gliwicach w Centrum Handlowym Arena. Jestem miło zaskoczony wiedzą sprzedawcy oraz sposobem jego obsługi. Sprzedawca wykazał się bardzo dużą wiedzą na temat telewizorów.Sprzedawca polecił mi także zakup akcesoriów niezbędnych do utrzymania czystego telewizora.Gorąco polecam zakupy w tym sklepie.

zarejestrowany-uzytkownik

18.12.2009

RTV MIX AGD

Placówka

Gliwice, Al. Jana Nowaka Jeziorańskiego 1

Nie zgadzam się (23)
Sklep Promod znajduje...
Sklep Promod znajduje się blisko jednego z wejść do Galerii Copernicus. Jestem pod wyjątkowym wrażeniem obsługi w tym sklepie. Wybrałam się, żeby kupić sobie coś ładnego do ubrania, bez jakiegoś konkretnego nastawienia, co by to miało być. Już od wejścia zostałam przywitana przez miłą panią, która zaproponowała pomoc. Na początku chcialam się jednak porozglądać sama. Wybralam sobie dwa sweterki i szukałam dalej. Pani pojawiła się ponownie i zaproponowała, że zaniesie moje rzeczy do przymierzalni i wtedy będzie mi wygodniej dalej poruszać się po sklepie. Byłam w szoku! Jeszcze chyba nigdy nie spotkałam się z taką propozycją a przecież wiadomo, jak potrafi coś takiego ułatwić i uprzyjemnić zakupy. Zdałam się już więc do końca pobytu w sklepie na towarzystwo przemiłej ekspedientki. Była cierpliwa,zobaczyła, co mniej więcej mi odpowiada i oferowała rzeczy pod mój gust. Gdy coś mi się nie podobało, nie pokazywała mi podobnych rzeczy, ale naprawdę z wielkim zaangażowaniem starała się pomóc mi w zakupach. Czułam się naprawdę wyjątkowo, miałam własnego cierpliwego i uśmiechniętego doradcę. Wielkie uznanie dla tej pani, a tym samym dla sklepu Promod. W takich warunkach robienie zakupów to czysta przyjemność.

zarejestrowany-uzytkownik

18.12.2009

Promod

Placówka

Toruń, Żółkiewskiego 15

Nie zgadzam się (21)
Firma NETIA jest...
Firma NETIA jest przykładem jak nie należy postępować z klientem. Na początku wybieram temat rozmowy, żebym był szybciej i sprawniej obsłużony. Czekam na konsultanta okolo 45 min( dzowniłem z telefonu komorkowego bo usługi ich mi nie działają). po 45 min zgłasza sie Pani, ktora nie ma zielonego pojęcia o czym mówie, po czym przełącza mnie do kolejnej osoby, która w ogole nie odbiera( ponad godzine czekałem). Zdecydowałem sie poprosić o kontakt z ich strony wypełniając formularz na stronie - zero odzewu. Na 2 dzien posttanowiłem sprawdzić czy moze krocej będe czekał na połączenie z konsultantem - nic bardziej mylnego - znowu okreslam temat rozmowy - znowy osoba nie wie co ma robic i kolejny raz przełącza do innego doradcy i ponownie - nikt nie odbiera( ponad godzine znow z telefonu komórkowego). Po raz kolejny złożylem prosbe o kontakt przez oficjalna strone internetowa i po raz kolejny 0 odzewu. Zastanawiam sie czy tam w ogole ktos kompetentny pracuje i czy dział zgłoszen reklamacji w ogole funkcjonuje? Mam wrazenie ze pisze i dzownie nie do ludzi. Typowy przykład jak nie należy postępowac z klientem.Zastanawiam sie jak długo można tak olewać klienta i jak długo pozostane bez dostępu do telefonu i internetu. Dzis napisałem kolejny raz( dzownic juz sie boje - bo rachunki mnie "zjedzą" w tym miesiącu przez nich) - sam nie wiem juz na co liczyc. Jednym słowem DNO

zarejestrowany-uzytkownik

18.12.2009

Netia

Placówka

Nie zgadzam się (25)
Udałem się do...
Udałem się do oddziału celem wykonania przelewu, po przekroczeniu drzwi wejściowych niemal od razu podeszła do mnie pani z obsługi klienta, przedstawiła się i wskazała mi miejsce gdzie mam się udać. Obsługiwała mnie ta sama osoba, obsługa była szybka i profesjonalna, na koniec otrzymałem biuletyn reklamowy z nowymi ofertami banu.

zarejestrowany-uzytkownik

18.12.2009

Pekao SA

Placówka

Siemiatycze, Pl. Jana Pawła 15

Nie zgadzam się (19)
To tesco przede...
To tesco przede wszystkim ma poprzemieniane ceny produktów, nie chodzi tu o celowe oszustwo, ponieważ kod naklejonej ceny nie zgadza się z kodem produktu i można wywnioskować z opisu (np wielkości produktu), który nie zgadza się z opisem na cenie. Podejrzewam, że po prostu pracownicy, którzy dają ceny nie patrzą czy dają odpowiednie,a patrzą tylko na nazwę produktu. Np na cenie pisze wazon brązowy 20zł,a znajduje się przy wazonie białym,który jest np za 22zł. Mało tego, taki przedmiot owszem można oddać i uzyskać całość wpłaconej kwoty, ale jeśli chcesz przedmiot zatrzymać w tej cenie jaka była na produkcie to nie ma szans mimo,że to ich pomyłka. Tak bynajmniej mi się zdarzyło około tego 11lipca 2009roku. Byłam kupić basen gumowy na ogród, znalazłam taki o jaki mi chodziło, był on w pudełku i na pudełku spinaczami była cena 109zł (były tez wymiary,ale nie miałam czasu porównywać ich z wymiarami w opisie),w kasie wybiła cena 139zł. Poszłam zaraz do biura obsługi klienta, tam czekałam jakieś 20minut na osobę, która tym się zajmuje (podkreślam,że jest to tesco 24godzinne,i byłam tam po północy, więc nie było tłumów w sklepie,ani nic takiego),kiedy w końcu się doczekałam i oznajmiłam,że chcę zwrotu 30zł to ta Pani oznajmiła mi,że nie ma szans,że jedynie może oddać całość i mogę zwrócić towar i,że zresztą widać,że to nie ten basen bo są inne wymiary na cenie a inne na pudełku.Ja na to,że to nie moja wina,że cena jest zła,a ta Pani na to,że oczywiście pracownik poniesie konsekwencje pomyłki. Wtedy już tylko ręce mi opadły i powiedziałam,że mi nie o to chodzi,żeby Pani na kogoś krzyczała,ale chcę ten basen w tej cenie co była na nim. A ta Pani dalej ,że nic nie da się zrobić:/ Suma sumarum wzięłam ten basen, bo się go nieźle naszukałam i podejrzewam,że o to właśnie chodziło tej Pani. Jeśli chodzi o kasjerki w tym tesco to są na prawdę w porządku. Jeszcze mi się nie trafiło,żeby jakaś była nie uprzejma,albo coś w tym rodzaju. Więc najbardziej nie podoba mi się to przewieszanie cen,a ta pomyłka nie zdarza już się pierwszy raz!!!Poza tym to teso ma bardzo mały pasaż,ale za to dużo w nim nawalone, ledwo człowiek się przeciska.

zarejestrowany-uzytkownik

18.12.2009

Tesco

Placówka

Ruda Śląska, 1 Maja 370

Nie zgadzam się (18)
Obserwacja dotyczy infolinii...
Obserwacja dotyczy infolinii i zdalnego kontaktu z centralą firm znanej firmy ubezpieczeniowej Link 4 - Ubezpieczając się w firmach typu "direct" np. Link 4 lub AXA Direct, etc. - należy zwrócić szczególną uwagę na możliwość i sposoby komunikowania z Biurem Obsługi Klienta. W sierpniu 2009 kończyła mi się polisa ubezpieczeniowa OC na samochód i postanowiłem zrezygnować z obecnego ubezpieczyciela (co wg zapisów w ustawie można zrobić pisemnie, tak aby uprzedzić firmę ubezpieczeniową o tym fakcie maksymalnie 1 dzień przed zakończeniem ubezpieczenia, np. ubezpieczenie kończy się 23 sierpnia, więc do 22 musimy fakt rezygnacji zgłosić firmie ubezpieczeniowej). Niestety pomimo zachowania terminów określonych przez Ustawodawcę (każda firma przepisy interpretuje na swoją korzyść) - zostałem niejako zmuszony do kontynuacji ubezpieczenia, gdyż firma L4 drogą elektroniczną poinformowała mnie, "pismo dotyczące rezygnacji z kontynuowania polisy w L4 wpłynęło po terminie, o którym mowa w ustawie dotyczącej obowiązkowego ubezpieczenia OC pojazdów..." Próby odpowiedzi tą samą drogą spełzły na niczym, gdyż użycie w programie pocztowym funkcji "odpowiedz nadawcy" powodowało przesłanie kolejnego "mailer deamon - adresat nieznany". Próba skontaktowania się telefonicznego z firmą L4 (po około 3 godzinach spełzła na niczym) - ale o kontakcie telefonicznym w dalszej części obserwacji. Jako osoba dociekliwa sprawdziłem adres, na który próbowałem automatycznie odpowiedzieć firmie L4 i okazało się że w adresie, jest błąd!!! (radzę każdemu sprawdzić na jaki adres odpowiadamy, bo się okaże, że wysyłam e-meile w sieć) Sytuacja jest o tyle kuriozalna, gdyż do tej pory używanie funkcji "odpowiedz nadawcy" prowadziło do odpowiedzi na właściwy adres. Prawidłowy adres podany na stronie posiadał tzw. podkreślnik "_", co powodowało, że adres różnił się znacząco od tego z którego pochodziła korespondencja. Próba wyjaśnienia sytuacji drogą e-mailową skończyła się jedynie suchą informacją zwrotną, że terminów należy dotrzymywać, zapisy Ustawy sa interpretowane na korzyść firmy L4 (a nie konsumenta) i tak w ogólnym odczuciu najlepiej, żebym już im głowy nie zawracał, bo podpisanie umowy z firmą L4 to jak cyrograf z diabłem - na całe życie. Wracając do kontaktu telefonicznego (nie płaciłem składki przez jakiś czas) to firma L4 nie problemu ze skontaktowaniem się z nami i straszeniem firmą windykacyjną, przy czym osoba, która się tym zajmuje nie do końca chyba zdaje sobie sprawę o czym mówi, albo brak jej stanowczości w głosie. Więc nie robiąc reklamy i anty reklamy - proponuję omijać ubezpieczycieli typu DIRECT. Pozdrawiam PK

zarejestrowany-uzytkownik

18.12.2009

Link4

Placówka

Nie zgadzam się (30)
Był to mój...
Był to mój ulubiony sklep, naprawdę uwielbiałam w nim robić zakupy. Miła obsługa, zawsze świeży towar. Ale ostatnio coś się zmieniło, napewno personel bo nie ma już znajomych pań a te które są nie są zbyt miłe. Po pierwsze wędliny są krojone byle jak i pakowane tak , że niczym doniosę je do domu to już luzem leżą w torebce. Co do jakości produktów nic się nie zmieniło tylko ten personel :(

zarejestrowany-uzytkownik

18.12.2009

Frac Delikatesy

Placówka

Tarnów, Sikorskiego 3

Nie zgadzam się (21)
Bardzo miła obsługa,...
Bardzo miła obsługa, pani w sklepie udzieliła mi bardzo rzeczowych informacji odnośnie miksera, który kupowałam, znała odpowiedź niemal na każde pytanie, poradziła i dostosowała produkt dokładnie do potrzeb o których mówiłam. Upewniała się, czy wszystko już wiem na temat, który mnie interesował. Zamówiłam mikser przez internet i bardzo szybko go otrzymałam. Obsługę oceniam bardzo wysoko

zarejestrowany-uzytkownik

18.12.2009

Mix electronics

Placówka

Radzionków, UL.SZYMAŁY 1A

Nie zgadzam się (32)
Nie wiem jak...
Nie wiem jak to się przedstawia na innych oddziałach, natomiast Ginekologiczno- Położniczy pozostawia wiele do życzenia.Połowa personelu(głownie pielęgniarek) do odstrzału...Aroganckie, bezczelne i niemiłe.Chcąc się zapytać o leki jakie mi podała w trosce o moje dziecko zostałam opieprzona, że co to mi się wydaje, że co ja jestem że podważam jej 20-letni autorytet...Podobnie było, kiedy lekarz mi przepisał tabletki, na których wyraźnie pisało, że nie wskazane dla kobiet w ciąży.Kiedy mu o tym powiedziałam powiedział, żebym mu oddała komórkę i wyłączyła tv bo to też szkodzi dziecku...z kolei koleżanka obok gdy miała wkuwany wenflon powiedziała zaledwie "ała" i została zbesztana ,że co ona by chciała leżeć w szpitalu i żeby nie bolało...paranoja..oczywiście nie ujmując lekarzom bo do nich nic nie mam, a nawet śmiem stwierdzić, że z tej części personelu jestem bardzo zadowolona.

zarejestrowany-uzytkownik

18.12.2009

Szpital Powiatowy w Mielcu

Placówka

Mielec, Żeromskiego

Nie zgadzam się (12)
Witam wszystkich. Ja...
Witam wszystkich. Ja jestem bardzo zadowolony z salonu MIX do, którego trafiłem w Radzionkowie. Po głębokich przemyśleniach zdecydowałem się na zakup aparatu fotograficznego. Bardzo mi się podobało, to że można było sprawdzić sobie aparat i wypróbować na początku chciałem taki mały poręczny, ale po przedstawieniu przez osbługę salonu wszystkich walorów aparatu SONY DSC-H50/S zdecydowałem się na jego zakup czego nie żałuję, bo robi super zdjęcia. Dokupiłem do tego również opakowanie na aparat i kartę pamięci 4GB, oraz żelazko BRAUN, rónież polecone przez obsługę. Według mnie zasługują na +5 z zakupem ratalnym, nie było żadnego problemu , zostały mi przedstawione symulacje różnych baków.

zarejestrowany-uzytkownik

18.12.2009

Mix electronics

Placówka

Radzionków, UL.SZYMAŁY 1A

Nie zgadzam się (28)
01.07.2021
Odpowiedź firmy
Szanowny Kliencie. Dziękujemy za powierzone nam zaufanie i zakup w naszym salonie. Mamy nadzieję, że zakupiony sprzęt spełni Pańskie oczekiwania. Zapraszamy ponownie!
Wygląd pomieszczenia był...
Wygląd pomieszczenia był bardzo przyjemny, ale na obsługę czekałam około 40 minut. Uważam, że na tylu klientów pracowników było zdecydowanie za mało. Natomiast kiedy przyszła już moja kolej podeszła do mnie pani i poprosiła do swojego biurka. Rozmowa minęła szybko i sprawnie. Dodatkowo zaproponowała inne usługi do tej która mnie interesowała.

zarejestrowany-uzytkownik

18.12.2009

mFinanse

Placówka

Wrocław, ul. Kościuszki 29/20

Nie zgadzam się (27)
09.05.2022
Odpowiedź firmy
Witamy serdecznie. Bardzo dziękujemy za wyrażenie opinii na nasz temat. Jest nam niezmiernie miło, że jest Pani zadowolona z obsługi przez naszego doradcę. Ważna jest dla nas każda opinia Klienta, ponieważ cały czas pracujemy nad poziomem jakości. Bardzo przepraszamy, że musiała Pani tak długo czekać na obsługę. Zbliżający się koniec roku spowodował zwiększoną ilość Klientów, którzy chcą uregulować wszystkie zobowiązania jeszcze w tym miesiącu. Pomimo to staramy się aby każdy z naszych Klientów został obsłużony na najwyższym poziomie, więc czas potrzebny na obsługę jednego Klienta nie ulega zmianie. Pozdrawiam Andrzej Deryj mBank
I tu mamy...
I tu mamy problem z traktowaniem kobiet w ciąży...skoro istnieje tzw kasa pierwszeństwa dlaczego personel nie przywiązuje do tego wagi?Niezliczoną ilość razy miałam okazję stać w tej kasie, 2 razy Pani kasjerka wpuściła mnie bez kolejki.Pomińmy niewychowanych ludzi, których w ogóle nie interesuje czy Ty stoisz przy kasie i mają obowiązek Cię przepuścić (jeszcze niestety do tej pory nie trafiłam na tak życzliwych mimo przywileju jaki niesie za sobą stanie w kolejce do tej kasy), ale właśnie od tego są tam pracownicy, żeby trochę tych ludzi wychować...

zarejestrowany-uzytkownik

18.12.2009

Tesco

Placówka

Mielec, ul. Żeromskiwego 15

Nie zgadzam się (25)
Otóż ja również...
Otóż ja również miałam okazję przekonać się co do obsługi na naszych stacjach. przez bieżący rok miałam przywilej być w ciąży, a w takim stanie zdecydowanie bardziej przywiązuje się uwagę do tego typu spraw. Na n-tą ilość tankowań 3 razy zdarzyło się ze podszedł do mnie Pan oferując pomoc, prawdopodobnie tylko dlatego, że tankował jakąś odlotową furę Pani obok, w innych przypadkach niestety musiałam radzić sobie sama nawet będąc już w zaawansowanej ciąży. Innym razem z kolei towarzyszyłam mężowi przy tankowaniu a właściwie niezatankowaniu LPG śpiesząc się na wizytę lekarską i tu niestety również rozczarowanie bo czekaliśmy bite 15 minut i nikt się nie zjawił.Po co właściwie oni tam są?

zarejestrowany-uzytkownik

18.12.2009

ORLEN

Placówka

Mielec, Sienkiewicza 51

Nie zgadzam się (17)
Pracownik jednego stanowiska...
Pracownik jednego stanowiska nie był zorientowany czy księgarnia wykonuje usługę wysyłania zamówień fotokalendarzy. Na odpowiednim stanowisku kolejny racownik nie wiedział ani tez nie zadzwonił, by sie dowiedzieć, czy zamówienie może byc złożone na DVD. Personel niekompetentny, czas obsługi w normie. Troska o klienta w postaci telefonu z informacją oraz propozycją wysłania zamówienia ponownie.

zarejestrowany-uzytkownik

18.12.2009

empik

Placówka

Katowice, Piotra Skargi 6

Nie zgadzam się (20)
Poszłam do oddziału...
Poszłam do oddziału Alior Banku w celu zasilenia swojego konta. Po drodze miałam ten przy ulicy Marszałkowskiej. Wejście od sali obsługi oddziela przedsionek gdzie zamontowano bankomat oraz komputer umożliwiający dostęp do bankowości internetowej. Vis a vis drugich drzwi stoją czerwone duże fotele pod ściennym panelem, na ścianach wiszą duże, czarno białe fotografie przedstawiające m.in. Kolumnę Zygmunta. Podłogę przykrywa bordowa wykładzina w szeroki szare pasy. Po lewej stronie szeregu kanap stoi szklany przezroczysty wazon wypełniony kamieniami i z białymi gałęziami. Po prawej jest przeszklone stanowisko, zajmowane przez ,,Bankiera Klienta Zamożnego”, jak informuje nas tabliczka i w momencie mojego wejścia jest obsługiwany tam klient. Spoglądając ponownie na lewo widzimy jeszcze trzy stanowiska, również przeszkolone do połowy pasiastym panelem z informacją jaką funkcję one pełnią - odpowiednio obsługiwane przez Bankiera Klienta Indywidualnego lub Bankiera Klienta Zamożnego. Dziś wszystkie są puste i żaden pracownik nie siedzi za biurkiem. W głębi lokalu są dwa stanowiska kasowe. Tylko jedno z nich czynne, i to też teoretycznie. Kasjer pyta się mnie czy jestem do kasy, a gdy odpowiadam twierdząco, prosi o danie mu jak to się wyraził pięciu minut gdyż dopiero rozpoczyna pracę i musi się do niej przygotować. Przelicza banknoty, i w między czasie tłumaczy że koleżanka obsługuje właśnie inną Panią i prosi mnie o chwilę cierpliwości. Szczęście w nieszczęściu że zbytnio mi się nie spieszy, ale fakt faktem że w momencie mojej wizyty nie było czynnej kasy, a dwóch pracowników w tym jeden przygotowujący się dopiero do działania to chyba jednak za mało. Po chwili do oddziału wchodzi mężczyzna w szarym garniturze, okazuje się że jest to trzeci pracownik który nie wiadomo z skąd wrócił, ale zważywszy że nie miał na sobie okrycia wierzchniego mogę jedynie domniemywać że daleko się nie oddalił bo na dworze mróz… A wiec bakier który wszedł do oddziału pyta się mnie czy czekam do kasy, odpowiadam że tak a już prawie gotowy kasjer dodaje iż ,,już mnie bierze” Gdy czekałam na możliwość dokonania wpłaty zapytałam się czy mam naszykować swój dowód osobisty, kasjer dopytuje się ( jednocześnie cały czas wykonuje czynności niezbędne do wykonywania pracy) czy znam swój numer Pesel, oraz o kwotę jaką chcę wpłacić. Gdy odpowiadam że Pesel pamiętam i określam kwotę wpłaty dowiaduję się że dowód mój nie będzie potrzebny. Pan Kasjer(tu gdzież zajmujący stanowisko Bankiera Klienta Indywidualnego) prosi mnie o podejście do kontuaru, ale jeszcze coś wpisuje do bazy w komputerze by ,,wszystko działało,,. Przyjmuje ode mnie odliczoną gotówkę do wpłaty najpierw kładzie ja na blacie następnie, przekłada na biurko oddzielające pionowo drugie stanowisko kasowe i upewniwszy się że jest zalogowany w bazie poprawnie, zostaje poproszona o podanie numeru Pesel, po jego wprowadzeniu zostają potwierdzone moje dane personalne i adres zamieszkania. Następnym, standardowym krokiem przy takich operacjach jest złożenie podpisu pod dyspozycją wpłaty na ekranie komputera. Pracownik nie upewniwszy się czy życzę sobie ,,papierowe” potwierdzenie dokonanej wpłaty odczekuje chwilę i stwierdza iż już środki są na moim koncie. W miedzy czasie do oddziału przychodzą dwaj klienci, również w celu dokonania operacji kasowej. Pan D.J. był ubrany w ciemny garnitur i jasną koszulę plus krawat firmowy tak więc, według zasad Dress code obowiązujących w tym banku Miał do klapy marynarki przypięty identyfikator. Włosy na czubku głowy mocno wyżelowane na tzw. jeża. Nosił okulary. Na ladzie stały w plastikowym podajniku Jego wizytówki firmowe, z imieniem, nazwiskiem, zajmowanym stanowiskiem oraz danymi teleadresowymi Banku.

zarejestrowany-uzytkownik

18.12.2009

Alior Bank

Placówka

Warszawa, Marszałkowska 124/136

Nie zgadzam się (20)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi