Opinie użytkownika (83187)

OD pól roku...
OD pól roku staramy się o kredyt.12.02 podpisywaliśmy umowę.Obsługa Pani,która nami się zajmuje oceniłabym na 4.Biorąc pod uwagę,ze jest to kredyt na dużą sumę i PROWIZJA pewnie jest duża od niego Pani mogłaby bardziej się postarać W umowie są błędne daty.Umowę mamy sobie w domu przeczytać Czułam się troszkę jakbym za dużo Pani zajmowała czasu.Jak dotąd wszystkie spotkania były raczej pozytywne. To chyba pierwsze takie wrażenie,Prosiłam o wydrukowanie symulacji spłat kredytu niestety jej nie dostałam. Nie wiem jak wygląda obsługa w innych bankach,ale uważam ,ze ten bank mógłby się bardziej postarać. Wygląd Pani oceniam pozytywnie choć dekolt mógłby być mniejszy - na to zwrócił uwagę mój mąż. Miejsce jest zadbane,Nie musieliśmy czekać o umówionym czasie zostaliśmy przyjęci.Biorąc pod uwagę całokształt naszych spotkań z Panią z banku mam nadzieję,ze to było jednorazowe potknięcie.Gdyby było to moje pierwsze spotkanie oceniłabym je dużo gorzej.Odniosłam takie wrażenie podpiszcie to i miejmy to z głowy. Na pytania o kurs walut mojego męża odpowiedź była zdawkowa.

zarejestrowany-uzytkownik

16.02.2010
Nie zgadzam się (26)
Udałem się do...
Udałem się do apteki celem zakupu tranu dla moich dzieci. Niedaleko mojego miejsca za-mieszkania znajduje się apteka „W Kauflandzie”. Ceny leków, porównując z innymi apteka-mi, są ciut większe, ale w innych aptekach nie było akurat specyfiku, na którym mi zależało. W aptece znajdowało się dwoje klientów stojących przy dwóch kasach które obsługiwały, a jakże, dwie farmaceutki. Starsze osoby długo wybierają leki próbując szukać tańszego za-miennika za leki które przepisali im lekarze. Dlatego musiałem uzbroić się w cierpliwość i poczekać prawie 5 minut zanim zostanę obsłużony. W końcu przyszła kolej na mnie. Młoda około 35 letnia farmaceutka uśmiechnęła się do mnie i zapytała „w czym mogę pomóc”. Zostawiając żarty na boku poprosiłem o tran w płynie dla dzieci. Bez zbędnego ociągania się Pani magister udała się w kierunku półki i przyniosła trzy rodzaje a w zasadzie jeden rodzaj tranu, ale w trzech różnych smakach. Wybrałem smak cytrynowy choć tak naprawdę to było mi obojętne jaki to będzie smak ponieważ po pierwsze ja go nie będę używał a po drugie moje dzieci, co dziwne, uwielbiają tran, nawet bez sztucznego sma-ku. Pani magister była miła i uprzejma. Zwracając się do mnie patrzyła mi prosto w oczy uśmie-chając się przy tym życzliwie. Wewnątrz apteki jak na placówkę tego typu, było czysto. Pod szklaną ścianą stał stoliczek z krzesełkami dla dzieci. Szklana ściana i drzwi przesuwne były czyste, choć zablokowane w pewnej pozycji, przez co wejście było troszeczkę utrudnione. Szczelina, bo tak można nazwać ilość jaka pozostała do tego aby wejść do apteki, miała około 50 cm szerokości.

zarejestrowany-uzytkownik

16.02.2010

Pharm Express

Placówka

Dąbrowa Górnicza, Morcinka 2

Nie zgadzam się (26)
Moja wizyta w...
Moja wizyta w piekarni była krótka, ograniczyła się do kupna chleba. Ale nie należała do nudnych. Podchodząc do stoiska zauważyłem tylko jedną pracownicę. Kroiła akurat chleb na krajalni-cy. Musiałem chwilę poczekać aż zostanę zauważony. Lada, przy której byłem obsługiwany była bardzo brudna, pełno okruchów i paragonów. Poprosiłem o połowę pokrojonego chleba. Pracownica bez słowa podała mi go, po czym spojrzała na mnie jak by na coś czekając, praw-dopodobnie czekała aż poproszę jeszcze o jakiś produkt. Nic więcej nie potrzebowałem, dla-tego zapytałem się „ile płacę”. Pracownica spojrzała na kasę powiedziała „złoty pięćdziesiąt”. Zapłaciłem i oddaliłem się. Obsługa stoiska niby cicha, spokojna, miła i uczynna, lecz czułem się jak niepożądany klient. Jakbym w czymś przeszkodził. Jakby całe zło (cokolwiek by to oznaczało) było przeze mnie. Przeszywający wzrok pracownicy pozostanie mi długo w pamięci.

zarejestrowany-uzytkownik

16.02.2010

Piekarnie Polskie Dr. Żurek

Placówka

Dąbrowa Górnicza, Morcinka 2

Nie zgadzam się (22)
z powodu trudności...
z powodu trudności znalezienia podstawowego produktu jakim jest amoniak zaczęłam rozglądać się za obsługą działu, co udało mi się po 5 minutach. Niestety dowiedziałam się, że tego produktu nigdy nie było oraz uzyskałam informację gdzie mam go poszukiwać. wiedza i kompetencje personelu - ocena dobra,+4 zachowanie i wygląd personelu - ocena dobra,+4 asortyment - ocena zła, -4 wygląd miejsca obsługi- ocena dobra, +4

zarejestrowany-uzytkownik

16.02.2010

Auchan

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (19)
Udałem się do...
Udałem się do tego sklepu z dwóch powodów, pierwszy to taki, że dawno tam nie byłem a drugi, że musiałem zrobić większe zakupy. Wejście do sklepu wyglądało na czyste żadnych zanieczyszczeń nie widziałem. Wózki stały w trzech rzędach po obu stronach drzwi. Sala sprzedaży również czysta. Stoisko z warzywami i owocami bardzo dobrze zaopatrzone jednak ceny większe niż w in-nych sklepach o podobnym zakresie działalności jak choćby Biedronka. Aczkolwiek bez po-równania większy wybór jest w Kauflandzie. Chodząc po sklepie zauważyłem, że bardzo dużo się zmieniło od mojej ostatniej wizyty. Alej-ki są dużo szersze, przez co klienci nie muszą się o siebie obijać. Sala sprzedaży „powiększy-ła się” kosztem dawnego magazynu, przez co sklep wydaje się być dużo większy i prze-strzenniejszy. Szukałem barszczyku w saszetkach, nie mogąc znaleźć poprosiłem pracownika o pomoc. Jed-nak zaskoczyłem go tym pytaniem nie wiedział gdzie mogę go znaleźć, zwrócił się on z pyta-niem do innego pracownika. Ten bez problemu wskazał mi miejsce gdzie mogę znaleźć pro-dukt o który pytałem. Udałem się następnie w kierunku chłodni, były one doskonale zaopatrzone. Można było wy-bierać od produktów nieprzetworzonych, jak choćby ryby, skończywszy na produktach wstępnie przetworzonych na przykład bagietki, zapiekanki czy pierogi. Gdy już miałem w koszyku wszystko to po co przyszedłem udałem się do kasy. Nie było ko-lejek. Wychodząc zostałem zaczepiony przez osobę, która prosiła mnie o abym dał jej trochę pie-niędzy na jedzenie.

zarejestrowany-uzytkownik

16.02.2010

Kaufland

Placówka

Iława, Wyszyńskiego 33

Nie zgadzam się (17)
Byłam chyba pierwszym...
Byłam chyba pierwszym z nielicznych, jeszcze tego dnia, klientów. Pracownicy zaangażowani w swoją pracę (wykładanie towaru, przebieranie warzyw, rozkładanie gazet), uwijały się jak w mrowisku. Widać, że sklep został niedawno otworzony (godz. 7), nie było jednak chaosu, bułeczki świeże, a wędlina i mięso przygotowane idealnie dla oka klienta. Mimo natłoku zajęć, zostałam szybko i sprawnie obsłużona. Pani na kasie uśmiechnięta, widać zwraca uwagę na (stałego) klienta. Ocena +4, ponieważ o tej porze sklep powinien już być przygotowany w 99 %. Gdyby weszło 50 klientów, praca Pań nie zostałaby zakończona w swoim czasie.

zarejestrowany-uzytkownik

16.02.2010

Intermarche

Placówka

Piotrków Trybunalski, Sikorskiego 7

Nie zgadzam się (27)
Restauracja jest dobrze...
Restauracja jest dobrze widoczna z głównego korytarza budynku, w którym się znajduje jednak nie jest widoczna z zewnątrz; nie ma szyldu, baneru, jest praktycznie nie do rozpoznania z zewnątrz budynku . Wchodząc do restauracji słychać miłe powitanie ze strony kelnerki-przewodniczki. Osoby zza baru niestety nie stosują powitania gości. Ogólne wrażenie nt. czystości jest dobre. Podłoga jest starta, stoliki są czyste, przygotowane do przyjęcia gości. Nie dało się zauważyć kurzu, nieczystości czy innych zabrudzeń pod stolikami, na meblach ani na ścianach wewnątrz. Atmosfera restauracji bardzo mocno oddaje swoją orientalną specyfikę, unosi się przyjemny niecodzienny zapach potraw, światło jest lekko ściemnione, dominują spokojne barwy wykończenia wnętrza, mocno uzupełnione czerwonym kolorem, który wzmaga apetyt. Stoliki i krzesła są wygodne i poukładane. Atmosferę nieco zakłóca szum dostający się z korytarza budynku, ze względu na brak przegród oddzielających restaurację od niego. Kelnerka-przewodniczka podprowadza gości do stolika, (w tym konkretnie przypadku uprzedziła również, o zbliżającym się czasie zamknięcia restauracji –za 2 godziny). Przewodniczka okazała się również bardzo miła i chętna jeśli chodzi o wybór odpowiedniej potrawy. Dodatkowo miłym zaskoczeniem była informacja o trwającej w dzisiejszym promocji, która polegała, na podaniu przekąsek na koszt restauracji. Na życzenie klienta przedstawia krótki instruktarz kolejności spożywania potraw i ich właściwości. Czas oczekiwania na potrawę nieco długi (około 25-30 min) jednak może się to wiązać ze specyfiką przygotowywania potraw, oraz dużą liczbą gości. Potrawy zostały podane gorące, na osobnym tradycyjnym, płaskim, drewnianym półmisku, osobno zostały przyniesione talerze i pałeczki wraz z serwetkami. Mimo prośby odmówiono asekuracyjnego podania tradycyjnych sztućców. Przewodniczka wytłumaczyła że to ze względu na tradycję. Kelnerka-przewodniczka osobno w bardzo miły sposób proponuje coś do picia. Rachunek zostaje podany w specjalnie przygotowanej, drewnianej szkatułce, do niej też trafia zapłata w ten sposób pieniądze sprytnie i higienicznie omijają kontakt ze stołem i z dłońmi kelnerki. W dniu wizyty restauracja nie dysponowała jeszcze alkoholem jednak znajdował się on już w karcie menu (było uprzedzenie odpowiednio wcześniej). Restauracja nie posiada własnej łazienki ,jest do dyspozycji jedynie ta na korytarzu budynku. Przy wyjściu z restauracji można wyraźnie usłyszeć pożegnanie i zaproszenie do ponownej wizyty. Bardzo dobre wrażenie robi specjalny strój uczesania oraz wiedza i niezwykła uprzejmość kelnerki. Wnętrze lokalu również zasługuje na bardzo wysoką notę. Niewątpliwie jednym z elementów, ze względu na które na pewno powraca się do tej restauracji są potrawy, świeżo przygotowane, świetnie wyglądające i smaczne. Wzorowe podejście do sprawy –niezwykle ważnej jaką jest jedzenie.

zarejestrowany-uzytkownik

16.02.2010

KYOTO Sushi Restaurant

Placówka

Rzeszów, Krakowska

Nie zgadzam się (21)
Sklep Tatuum jest...
Sklep Tatuum jest przestronny i jasny, asortyment dosyć spory, odpowiednio wyeksponowany. Jest wystarczająco dużo miejsca, aby przemieszczać się między wieszakami, rzeczy nie są ściśniete, bez problemu można ściągnąć z wieszaka interesujący model. Niestety obłsuga jest dosyć bierna. W sklepie tym byłam dwukrotnie w ciągu dwóch dni. Spodobała mi się jedna z sukienek. Przymierzyłam ją podczas pierwszej wizyty, ale nie byłam zdecydowana co do zakupu. Żadna z obecnych wtedy sprzedawczyń nawet chyba nie zauważyła faktu, że udałam się do przymierzalni, żadna nie służyła pomocą ani o nic nie pytała. Podczas drugiej wizyty sytuacja była identyczna. Podeszłam do wieszaka, wzięłam sukienkę, udałam się do przymierzalni - zero reakcji ze strony obsługi. Tym razem podjęłam już decyzję o zakupie, więc podeszłam do kasy. Przy kasie nie było nikogo z obsługi, dopiero po jakiejś chwili jedna z pań zorientowała się, że jest kllient i podeszła. Zapłata poszła już sprawnie, jednak jakiś niedosyt pozostał. Czuję się bardziej doceniona jako klient, gdy kupuję parę rajstop za kilka złotych, niż sukienkę za kilkaset w sklepie, w którym ceny są dosyć wysokie.

zarejestrowany-uzytkownik

16.02.2010

Tatuum

Placówka

Toruń, Żółkiewskiego 15

Nie zgadzam się (31)
Zawsze z przyjemnością...
Zawsze z przyjemnością robię zakupy w tym sklepie. Obsługa jest bardzo miła i od razu po wejściu do sklepu oferuje swoją pomoc. Panie są zawsze uśmiechnięte i widać, że zależy im na tym, aby klientki wychodziły z tego sklepu zadowolone. Pani pokazała mi wszystkie interesujące mnie wzory, doradziła, jaki byłby dla mnie najbardziej odpowiedni. Poinformowała, gdzie mogłabym kupić modele, których akurat nie mieli na stanie. Widać było zaangażowanie w stosunku do wszystkich klientech, które wchodziły do sklepu. Od początku do końca wizyty w sklepie czułam, że jestem właściwie i profesjonalnie traktowana jako klientka.

zarejestrowany-uzytkownik

16.02.2010

Gatta

Placówka

Toruń, Żółkiewskiego 15

Nie zgadzam się (20)
obserowowałem Skok, dlatego...
obserowowałem Skok, dlatego ze zaciekawiła mnie reklama na witrynie, bardzo czytelne plakaty a w środku placówki bardzo miła i uśmiechnięta obsługa.Panie odpowidała rzeczowo,dodatkow dostałem mnóstwo artykułów reklamowych , dałem sobie jeszcze czas do namysłu na zmianę konta ale bardzo mozliwe że właśnie tam założe je.Pytały w sposób nienachalny, ale podsuwały w trakcie rozmowy coraz to inne produkty., oferowano mi na nawet kawę

zarejestrowany-uzytkownik

16.02.2010

Kasa Stefczyka

Placówka

Poznań, PÓŁWIEJSKA

Nie zgadzam się (19)
Sklep sieci H&M...
Sklep sieci H&M mieści się w Toruniu na terenie Galerii Copernicus. Zajmuje dosyć sporą powierzchnię. Asortyment odzieży, bielizny i dodatków jest dosyć spory, przymierzalnie dosyć obszerne, chociaż często stoi się do nich w sporej kolejce. Tym razem nie było specjalnego tłoku. Próbowałam kupić sukienkę oraz bieliznę. Niestety asortyment sukienek nie był zbyt bogaty. Kilka modeli w fasonach, które mi akurat nie odpowiadały. Jeśli chodzi o bieliznę wybór był zdecydowanie większy, dostępna w wielu kolorach, fasonach i rozmiarach. Po przymierzeniu udało mi się coś wybrać. Niestety jak zwykle w tym sklepie kolejka do kasy zawsze jest duża. Pomimo, iż otwarte były trzy kasy i panie dosyć sprawnie obsługiwały, trzeba było spędzić kilka minut zanim udało się zapłacić. Często trzeba spędzić kilkanaście minut w kolejce i jest to minus, który zniechęca mnie do robienia zakupów w tym sklepie.

zarejestrowany-uzytkownik

16.02.2010

H&M

Placówka

Toruń, Żółkiewskiego 15

Nie zgadzam się (18)
Sklep CCC mieści...
Sklep CCC mieści się na terenie Centrum Handlowego Zieleniec. Przy okazji zakupów w pobliskim Piotrze i Pawle wstąpiłam, żeby zobaczyć, czy są jakieś ciekawe kozaki w posezonowych cenach. Pomimo tego, że w sklepie pojawiłam się kilkanaście minut przed zamknięciem, spotkalam się z bardzo miłą i profesjonalną obsługą. Poprosiłam o konkretny rozmiar wybranego modelu butów. Niestety, w związku z tym, że to już koniec sezonu na takie zakupy, wszystkie wyprzedawane modele były tylko w nietypowych rozmiarach, czyli albo bardzo małych, albo bardzo dużych. Pani z obsługi próbowała jednak coś doradzić, szukała wśród wybranych przeze mnie kolejnych modeli interesującego mnie rozmiaru. Robiła to z dużym zaangażowaniem i bez oznak zniecierpliwienia. Obejrzałam wiele butów zarówno zimowych, jak i wiosennych i udało mi się w końcu dokonać zakupu. Przymierzałam kilka par butów a pani z uśmiechem i cierpliwością donosiła mi kolejne modele do przymierzenia. Jestem bardzo zadowolona z obsługi, czułam się ważna jako klient, widać było zaangażowanie ze strony sprzedawczyni. Z pewnością jeszcze nie raz zajrzę do tego sklepu.

zarejestrowany-uzytkownik

16.02.2010

CCC

Placówka

Toruń, Szosa Bydgoska 24

Nie zgadzam się (25)
Karty otrzymaliśmy w...
Karty otrzymaliśmy w ciągu trzech minut od zajęcia stolika. Zamówienie objęło dwie gorzkie czekolady na zimno - jedna z chilli, druga z bakaliami i bitą śmietaną oraz jedną truflę piernikową i jedną pralinkę z marcepanem. Uśmiechnięta kelnerka przyjęła zamówienie, upewniając się na koniec co do poprawności poczynionych notatek. Po chwili zjawiła się z powrotem z informacją, że "niestety koleżanki nie rozpuściły gorzkiej czekolady, w związku z czym musimy zmienić zamówienie". Na moje pytanie, czy może moglibyśmy jednak zaczekać i otrzymać to, o co poprosiliśmy, okazało się, że proces przygotowania (rozpuszczania i studzenia) gorzkiej czekolady jest na tyle długotrwały, że niestety mojej prośby nie uda się spełnić. W związku z tym zmieniliśmy zamówienie na gorzką czekoladę na ciepło (z chilli) oraz mleczną na zimno z bakaliami. Po kwadransie łakocie trafiły na stół. O ile gorąca czekolada z chilli była ostra i ogólnie całkiem niezła (choć nie tak dobra, jak ta na zimno), to wersja mleczna zimnej czekolady wołała o pomstę do nieba. Słodki, białawy napój był niesmaczny i bardzo rozwodniony. Smakował jak oszczędnie przygotowane w domu rozpuszczalne kakao na mleku, ze zbyt dużą ilością cukru. Pływały w tym wszystkim żałośnie rozmokłe bakalie. Dla pewności zapytałam, czy naprawdę czekolada mleczna ma wyglądać właśnie w ten sposób. Okazało się, że owszem oraz że wszystkiemu "winne" jest stężenie kakao w napoju. Pytanie zatem, czy rzeczona czekolada zasługuje w ogóle na miano czekolady, skoro samego kakao było tu jak na lekarstwo. Do czekolady z chilli serwowana jest dodatkowo mała szklaneczka wody. Pralinka i trufla były bez zarzutu.

zarejestrowany-uzytkownik

16.02.2010

Mount Blanc Top Belgian Chocolates

Placówka

Warszawa, Al. Jerozolimskie 148

Nie zgadzam się (22)
Pech chcial ze...
Pech chcial ze w dniu 11.02 nie zdazylam na pociag jadący z Koszalina do satrgardu Szczecińskiego.Moim dalszym celem podróży byly katowice ale ze względu na śniżyce bałam sie tak daleko jechac samochodem.jak wspomnialam nie zdazylam na jeden pociag wiec zmuszona byłam jechac do Stargardu samochodem.Pozostawiłam auto na pargingu przy dworcu i poszlam na peron,na nastepny dzien wracalam .Byłam na dworcu o 5.40.Wiem ze byla to wczesna pora ale CPN o ktorym pisze ma dyzur cala dobe.Podjechalam aby zatankowac paliwo zeby starczylo mi do kołobrzegu,czekalam w samochodzie okolo 10 min i nikt nie wyszedl do mnie,kiedy sie obsluzylam to czekalam za lada na uregulowanie rachunku to po sporej chwili dopiero nadeszla pani z obrazona mina jakby za kare tam siedziala.nie jestem zadowolona z obslugi na tej stacji więc dostaje najnizsza punktacje.

zarejestrowany-uzytkownik

16.02.2010

BP

Placówka

Stargard Szczeciński, w poblizu dworca kolejowego

Nie zgadzam się (17)
Bardzo zla obsluga...
Bardzo zla obsluga klienta przez sprzedawcow,(prywatne rozmowy sprzedawcow miedzy obslugiwaniem klientow na kasie).Towar na paletach ustawiony w miejscach utrudniajacych poruszanie sie klientow.Stroje sprzedawcow brudne-nieestetyczne.Ceny towarow niezgodne z towarem na polkach lub brak cen pod towarem.

zarejestrowany-uzytkownik

16.02.2010

Biedronka

Placówka

Police, Głowackiego 10

Nie zgadzam się (20)
Zbyt ...
Zbyt długi czas oczekiwania na jakiegokolwiek doradce z danego działu, brak profesjonalnej wiedzy z ich strony, niedobór asortymentu, bałagan na regałach. Personel ubrany firmowo do czego nie można mieć zarzutów. Mało wyrozumiała obsługa dla klientów upierdliwych. .

zarejestrowany-uzytkownik

16.02.2010

OBI

Placówka

Lubin, Prof. J. Zwierzyckiego 1

Nie zgadzam się (18)
Sklep Groszek to...
Sklep Groszek to jeden z najgorszych sklepów jakie znam. W wejściu wita nieprzyjemny zapach ze stoiska mięsnego, które jest w prawdzie dzierżawione, ale sklep traci na tym bardzo. Nie miałam odwagi zrobić na nim zakupów. Pozostały asortyment nie budzi zastrzeżeń. Najgorszą ocenę chciałabym wystawić za obsługę. Bardzo często można "zapuścić korzenie" czekając na kasjerkę, szczególnie rano, kiedy jest mało czasu. To co mnie osobiście szokuje to fakt, że nie otrzymuję paragonu, ponieważ na jednym paragonie nabijanych jest kilku klientów a sprzedawczyni oblicza indywidualne zakupy na kalkulatorze. Po zwróceniu uwagi usłyszałam, że kasa wolno drukuje i nie ma czasu, i że mam dziwny problem. Podobnie było kiedy zwróciłam uwagę, że nabito mi złe ceny pieczywa - kilka rodzajów i każde w innej cenie niż powinny być. Pani powiedziała, że jestem klientką, która zawsze ma jakiś problem. Chciałabym być obsłużona grzecznie, fachowo i uczciwie i otrzymać paragon - a to chyba nie jest zbyt wiele?

zarejestrowany-uzytkownik

16.02.2010

Groszek

Placówka

Nie zgadzam się (22)
Do sklepu udałem...
Do sklepu udałem się po pączki, które były reklamowane i miały bardzo niską cenę, mianowicie 0,69 złoty za sztukę. Strefa przed wejściem była czysta, odśnieżona. Tuż po wejściu zobaczyłem przerażający a jednocześnie śmieszny widok ludzi dosłownie rzucających się na paletę z pączkami. Była ona ustawiona parę metrów za kołowrotkiem, i to był błąd. Wszyscy klienci zgromadzili się w tym miejscu i ciężko było wejść na strefę zakupów. Zabrałem cały karton pączków i udałem się w dalszą część sklepu. Ponieważ wchodził do sprzedaży nowy asortyment z gazetki, chciałem go zobaczyć. Wokół artykułów przemysłowych znów mnóstwo ludzi. Wszyscy otwierają towar z opakowania, szarpią się przepychają, nikt z obsługi nie zwraca na to uwagi. Obok było stoisko z owocami i warzywami. Widziałem na nim mnóstwo promocyjnych cen. Tym bardziej byłem zdziwiony, że promocje są już na początku dnia, zazwyczaj były one pod wieczór. Udałem się do kasy. Czynne były cztery stanowiska, mimo to wszędzie duże kolejki. Pod kasami duży wybór reklamówek oraz wszelkiego rodzaju torby. Strefa kasowania była czysta. Kasjerka przywitała mnie mówiąc „dzień dobry”, oraz pożegnała słowami „zapraszam ponownie”. Pączki były bardzo przeciętne, jadłem o wiele lepsze.

zarejestrowany-uzytkownik

16.02.2010

LIDL

Placówka

Zabrze, Wolności 510

Nie zgadzam się (15)
Po drodze do...
Po drodze do Suwałk zajechałem do sklepu, który jest tuż obok sklepu sieci Biedronka. W związku z tym, że jeszcze nie byłem nigdy w tym sklepie to z ciekawości do niego zaszedłem. Od razu po wejściu do sklepu można od razu zauważyć, że sklep posiada ogromną ofertę produktów. Przy wejściu są wystawione warzywa i owoce. Oglądając ofertę można zauważyć, że jest dużo promocji a także, że niektóre asortymenty mają żółte cenki. Można się od razu domyślić, że to są także ceny promocyjne. Klient napewno jest zadowolony, że jest tyle promocji. Minusem natomiast jest obsługa przy kasie. Oczekując na zapłacenie zwróciłem uwagę, że 2 kasy są otwarte i że do każdej kasy jest ponad 7 klientów. Obok kas dwoje pracowników układało wystawkę produktów a przecież ktoś z nich mógłby usiąść do kasy i rozładować kolejki. W kolejce do kasy stałem ponad 15 minut. Większość powie, że w latach 80' były jeszcze większe kolejki. Zgadzam się z tym ale przecież jest konkurencja. Gdyby nie to, że w Biedronce nie można płacić kartami kredytowymi to bym zostawił zakupy i bym poszedł do Biedronki. A jak na złość nigdzie w pobliżu nie było bankomatu. Ale można śmiało polecić tą sieć, która oferuje dużo produktów w konkurencyjnych cenach.

zarejestrowany-uzytkownik

16.02.2010

POLOmarket

Placówka

Augustów, Sucharskiego 1

Nie zgadzam się (14)
Po zobaczeniu reklamy...
Po zobaczeniu reklamy w telewizji postanowiłem ocenić nowo powstałą stronę „vod.onet.pl”. Aby poprawnie odtwarzać materiały potrzebna jest instalacja wtyczki Silverlight, sposób instalacji jest dostępny w pomocy. Na stronie znajdują się polskie i zagraniczne seriale oraz programy w większości telewizji TVN. Na OnetVOD można oglądać przedpremierowe odcinki seriali. Są też wiadomości o wydarzeniach filmowych czy ciekawostki ze świata telewizji. Wszystkie materiały są bardzo dobrze i czytelnie posegregowane, dzięki czemu szybko można odnaleźć szukaną zawartość. W chwili obecnej dostęp do materiałów filmowych jest darmowy, ale z tego, co czytałem w regulaminie wynika, że będą wprowadzone opłaty za odtwarzanie niektórych treści. Denerwujące są natomiast reklamy podczas odtwarzania. Płacić będzie można poprzez sms albo online. Generalnie portal warty polecenia. Czas pokaże, ile rzeczy będzie płatne.

zarejestrowany-uzytkownik

16.02.2010

vod.pl

Placówka

Nie zgadzam się (22)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi