W tym dniu zostałem zaproszony przez pracownika tej firmy na oględziny opony, którą uszkodziłem podczas jazdy samochodem na dziurze powstałej w ulicy. Zostałem potraktowany bardzo fachowo. Najpierw dwa dni wcześniej umówiono się ze mną na oględziny oponki telefonicznie. Następnie w dzień oględzin potwierdzono moje przybycie również w rozmowie telefonicznej. Po dojechaniu na miejsce zacząłem wypełniać formularze zgłoszenia szkody itd. ale trwało to bardzo szybko bez zbędnych pytań. Następnie poproszono mnie o podanie numeru konta bankowego na które miały być wypłacone pieniążki z odszkodowania. Niestety ale tak długiego numeru konta nie pamiętam i nie bardzo wiem skąd je wziąć, dlatego Pan który załatwiał moją sprawę pozwolił mi skorzystać z ich komputera i sprawdzić mój numer konta w bankowości elektronicznej. Po załatwieniu biurokratycznych formalności przeszliśmy na parking zrobić oględziny, które trwały maksymalnie 5 minut. Największym zaskoczeniem dla mnie był jednak fakt, że pieniążki wypłacono mi po 3 dniach od oględzin za co należy się bardzo duży plus.
Bardzo kompetentny personel, zwłaszcza z działu AGD/RTV. W dniu dzisiejszym podjechałem gdyż byłem zainteresowany zakupem Laptopa w ofercie promocyjnej. Poprosiłem o rozmowę z pracownikiem działu na którym można zakupić wspomnianego laptopa. Na panią która mnie obsługiwała czekałem nie dłużej niż 2 minuty. Na każde moje pytanie uzyskiwałem długą i wyczerpującą odpowiedź, która zaspokajała moją ciekawość. Pani była bardzo przekonująca, do tego stopnia, że skusiłem się i kupiłem w końcu tego laptopa. Przy okazji zrobiłem też zakupy spożywcze. Oczywiście warzywa i owoce pierwszej świeżości nic dodać nic ująć. Jedyne rozczarowanie spotkało mnie przy kasach, gdyż otwartych na ponad 20 było raptem 5. Ustawiłem się w kolejce jako 7 i czekałem ponad 10 minut, żeby zapłacić za zakupy. Poza tym nie mam żadnych zastrzeżeń.
Po wejściu do tego sklepu spodziewałem się naprawdę ciekawego asortymentu i przyjemnej atmosfery. Cóż ..., co do atmosfery zgadzam się, jest klimatyzacja, w środku jest czysto, ale różnorodność rzeczy i ceny nie są zbyt przystępne i ciekawe. Co więcej, obsługa kompletnie nie interesuje się klientem. Kiedy wszedłem do sklepu zauważyłem jedynie pana za kasą, który nawet nie powiedział dzień dobry. Mimo tego sklep jest dosyć przestronny, na ścianie znajdował się nawet telewizor i grała głośna muzyka, ale ogólne wrażenie jakie odniosłem po wyjściu nie było do końca pozytywne.
Kiedy podeszłam do stoiska monopolowo-cukierniczego w sklepie zauważyłam,że kasjerka rozmawia przez telefon komórkowy.Musiałam chwilę zaczekać aż skończ prywatną rozmowę.Kiedy wreszcie podeszła zauważyłam,że jest ubrana w czysty firmowy fartuch.Miała około 25 lat.Sprzedawczyni była bardzo miła i starała się jak najlepiej mi doradzić.Niestety kilka cen się nie zgadzało.Pomimo moich fanaberii kasjerka cały czas starała się uśmiechać.Mogę nawet powiedzieć ,że zachowała stoicki spokój.Jak na tak małe stoisko każdy mógł znaleźć coś dla siebie.Jedynym minusem był fakt,że bułki słodkie jak i zwykłe były narażone na bezpośrednie działanie czynników zewnętrznych powodujących np.wysuszenie pieczywa.Ponadto na jednej z wypiekanych bułek zauważyłam biegającego owada.Mimo ilości obowiązków pracownika na tym stoisku zauważyłam,że miejsce to jest utrzymane we względnym porządku.Niestety temperatura na hali sprzedaży nie przekraczała 10 stopni Celsjusza ,co powodowało ogólne oburzenie klientów.Kiedy wchodzi się do sklepu odnosi się wrażenie,że nie jest to zbytnio zadbana placówka co tylko potwierdzają pracownicy.
personel nie interesował się obsługą, aby dowiedzieć się potrzebnych informacji trzeba poszukiwać osoby odpowiedzialnej za dany dział, niejednokrotnie jest to niemożliwe, ciągłe odsyłanie pracowników od jednego do drugiego, ceny pokazane czytelnie, dobrze przekazane kupującym, brak kolejek w kasach, płynna obsługa, zmiana wystawy uciążliwa na kupujących
Na pewno muszę zwrócić uwagę na godzinę otwarcia która była punktualna. Kilka razy zdarzyło mi się czekać w innych placówkach na otwarcie kilkanaście minut po czasie kiedy placówka miała być już otwarta. . W tym przypadku nie miało to miejsca. Bardzo sobie to cenię gdyż zwykle nie mam za dużo czasu na załatwianie takich spraw. Posiadam raty które reguluję co miesiąc w tym Banku co umożliwia mi regularną obserwację świadczonych usług. Jestem zawsze obsługiwany przez tą samą miłą i ładną Panią. Jest to bardzo wygodne gdyż zna moją sytuację finansową i zawsze informuje mnie o aktualnych ofertach banku. Jako student dokonuję wpłat na konto szkoły co w tym banku było dla mnie bezpłatne i jest niewątpliwie dużym plusem. Wywiązująca się przy tej okazji rozmowa potwierdziła wysokie kwalifikacje Pani która mnie obsługiwała. Okazała się ona absolwentką Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie co jest dla mnie dużym plusem .Niestety na minus zapisać muszę wystrój wnętrza który jest dla mnie zbyt prymitywny. Jedno biurko kasowe to zdecydowanie za mało. Lokalizacja tez nie jest najlepsza gdyż nie ma gdzie zaparkować blisko samochodu. Czas obsługi był bardzo krótki a Pani obsługująca mnie jest bardzo komunikatywna. Ceny w porównaniu do innych Banków w Wadowicach z których korzystam są bardzo konkurencyjne. Złotówka od przelewu to niewiele.
Obsługa w pełni komfortowa brak kolejek, szybko i zdecydowane załatwianie interesantów bez zbędnych formalności. Pracownicy placówki uśmiechnięci i elegancko ubrani, natomiast sama placówka równie czysta i zadbana mimo iż na dworze śnieg to podłoga bardzo czysta.Widać że ktoś dba tam o czystość Jedyny minus to dosyć wygórowane koszty ubezpieczenia OC.
Wszystko w porządku. Jedyna wada z punktu konsumenta robiącego zakupy to zbyt długie kolejki w porównaniu np. z hipermarketem REAL. Plusem zaś w porównaniu z innymi sklepami jest to, że nadal są przy kasach jednorazowe reklamówki. Kolejnym plusem jest szeroki asortyment, odpowiednio dla wzroku ułożony - na tzw. złotej półce na równi z oczami ułożony najdroższy, najciekawszy asortyment.
Chciałbym opisać zakupy w hipermarkecie Tesco, w Opolu przy placu Teatralnym. W drodze do pracy wstąpiłem po "drugie śniadanie". Swoje kroki skierowałem do - zwykle dobrze zaopatrzonego - działu pieczywa świeżego. Tym razem brakowało wielu rodzajów bułek, w tym kajzerek, które chciałem kupić. Moją irytację wzbudził fakt, że na zapleczu stoiska zobaczyłem upieczone kajzerki, których nie miał kto wrzucić na półkę. Nie chcąc tracić czasu udałem się na stoisko mięsne z zamiarem nabycia kabanosów (akurat były świeże i w promocyjnej cenie). Ustawiłem się bodajże czwarty w kolejce i cierpliwie czekałem. Minęło chyba z 15 minut aż zostałem obsłużony. Niestety pani na stoisku mięsnym obsługiwała klientów bardzo powoli i z nieukrywaną niechęcią. Ze stoiska mięsnego udałem się po w/w bułki. Pomimo upływu czasu sytuacja się nie zmieniła. Gotowe pieczywo nadal nie było udostępnione klientom, którzy zaczęli gromadzić się przy piekarniczym. W końcu któryś z klientów zwrócił uwagę pracownicy (która akurat pojawiła się na stoisku) aby wrzuciła pieczywo na półki. Kajzerki były moje ;) Niestety już całkowicie zimne.
Przejście przez kasę trwało, ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu, stosunkowo niedługo.
Zawsze lubiłem ten sklep. Uważałem, że obuwie robi solidnie. Niestety ich sklep w Centrum Handlowym Batory psuje wizerunek firmy. Wchodząc do niego czuję się jak intruz. Pani stojąca przy kasie patrzy się na mnie jakbym miał już coś ukraść. Niestety bardzo mnie to denerwowało. Nie dałem za wygraną. Chodzę dalej po sklepie, rozglądając się i czekając na zaproponowanie Pani czy w czymś pomóc. Niestety nie doczekałem się. Owszem, owa Pani miała chyba taką chęć ale niestety zapytała się mnie o pomoc, gdy już wychodziłem. Niestety wizyta w tym sklepie utkwi mi długo w pamięci psując wizerunek tej firmy.
Mimo że sklep nie jest wielkopowierzchniowy to znaleźć w nim można dosłownie wszystko, przemieszczając się między regałami z koszykiem nie odczułem ścisku, po sklepie chodziły 2-3 pracownice dobrze znające sklep bez problemu wskazały mi regał z szukanymi produktami. Dwie kasy, jedna taśmowa i jedna przy stoisku monopolowym to zdecydowanie za mało, także wyciąganie produktów z dużego kosza i wkładanie ich ponownie do kosza po skasowaniu jest dość kłopotliwe zwłaszcza kiedy mamy ich dużo. Gdyby nie długie kolejki i problem z kasowaniem większych zakupów na kasie monopolowej była by 5 a tak 3
Mimo że sklep nie jest wielkopowierzchniowy to znaleźć w nim można dosłownie wszystko, przemieszczając się między regałami z koszykiem nie odczułem ścisku, po sklepie chodziły 2-3 pracownice dobrze znające sklep bez problemu wskazały mi regał z szukanymi produktami. Dwie kasy, jedna taśmowa i jedna przy stoisku monopolowym to zdecydowanie za mało, także wyciąganie produktów z dużego kosza i wkładanie ich ponownie do kosza po skasowaniu jest dość kłopotliwe zwłaszcza kiedy mamy ich dużo. Gdyby nie długie kolejki i problem z kasowaniem większych zakupów na kasie monopolowej była by 5 a tak 3
W ten zimny i pochmurny dzień Pani ekspedientka już w drzwiach przywitała mnie promiennym uśmiechem:)
chciałam kupić ciastka "na wagę" Pani z miłą chęcią opowiadała o każdych o jakie zapytałam, istotne, że poleciła wcale nie te najdroższe, tylko te, które według niej byłyby najsmaczniejsze wśród tych, o które pytałam.
Dobre wrażenie oprócz uśmiechu i dobrego doradztwa zrobiła na mnie jeszcze szybkość z jaką Pani mnie obsłużyła.
Dosyć duże natężenie ruchu, co spowodowało brak koszyków, bez których nie można wejść na salę sprzedaży. Klienci zdenerwowani faktem, że muszą stać w kolejce oczekującej na koszyki. Na regałach sklepowych porządek, wszystko dobrze widoczne i łatwo dostępne. Ceny przystępne, chyba spowodowane jest to tym, że starają się odzyskać klientów, którzy wybierają zakupy w niedawno otwartej Biedronce. Personel troszeczkę bezczynnie snuje się w dosyć ciasnych przejściach. Przy kasie praca idzie szybko i sprawnie, większość kasjerek z uśmiechem rozmawia z klientem i zajmuje się swoimi obowiązkami, jednak trafiłam na młodą kasjerkę, która pod ladą pisała sms'a rozglądając się aby nikt z kierownictwa jej nie przyłapał.
Byłam dziś w tym banku,jestem bardzo zadowolona z usług.Zostałam poinformowana o wszystkim co mnie interesuje,usługa bardzo miła,czysto,schludnie.Miejsce pracy bez zastrzeżeń.Pani która tam pracuje wyjaśniła mi wszystko co chciałam wiedzieć.W większości banków brakuje dobrego podejścia do klienta natomiast w tym zostałam przyjęta pozytywnie.Byłam mile zaskoczona podejściem Pani w stosunku do mnie.
Dnia 17/02/2010 po raz kolejny wybrałam się po zakupy do Rossmana. Sklep już od wejścia robi dobre wrażenie. Przy wejściu stoją równo ułożone koszyki na zakupy. W sklepie bez problemu można znaleźć to, czego się szuka. Wszystko ułożone jest tematycznie i schludnie. Ceny zgadzają się z rozłożonym towarem. Oferta sklepu jest bardzo bogata poczynając od chemii, przez kosmetyki po różnego rodzaju ozdoby, karmy dla zwierząt i drobne artykuły spożywcze i farmaceutyczne. Z tego, co zaobserwowałam półki nigdy nie były puste, co oznacza, że pracownicy regularnie dokładają towar. Sklep jest czysty i pachnący. Pracownicy są kompetentni, zawsze chętni do pomocy i schludnie, jednakowo ubrani. Warto zauważyć, że w Rossmanie wyjątkowo tanie są karmy dla zwierząt, często nawet o ponad 20% od przeciętnego sklepu! Do kas zazwyczaj nie ma dużych kolejek, a jeśli taka się utworzy, szybko otwierane są kolejne i kolejka się rozładowuje. W kasie panie są miłe i pakują towar do bioreklamówek. Wartość sklepu podnosi też pojemnik na zużyte baterie, dla świadomych ekologicznie, chcących segregować odpady.
Moja obserwacja dotyczy działu męskiego i jestem zaskoczony ,że personel wcale nie podchodzi do potencjalnych klientów w celu pomocy zakupu danego towaru.W innych sklepach czasami jest to nagminne a zarazem uciążliwe dla kupującego, ale tu mi tego zabrakło ponieważ nie mogłem znależć spodni mojego rozmiaru. Może nie było spodni w moim rozmiarze, ale spedawcy w tym że sklepie mogliby mnie uświadomić w tym stwierdzeniu.Drugą rzeczą która mi się nie podobała to ulokowanie spodni jeansowych na wieszakach na ścianie bardzo wysoko. Mam 176 cm wzrostu dla jednych to mało dla drugich w sam raz ale nie moglem zdjąć pary która mi się rzuciła w oczy.Chciałbym zaznaczyć ,że jak sie personel poprosi to służą pomocą, ale tak sami z siebie to nie bardzo są wyrywni. Inny asortyment jest dobrze widoczny i dostępny w tym sklepie.Mogłoby być o jedną przymieżalnie więcej ale i tak nie jest żle. Wystrój sklepu podobał mi się a jeśli chodzi o spodnie to zdecydowanie będe szukał ale innej marki.
Wczoraj wraz z mężem udaliśmy się na zakupy do Carrefoura.Na sali sprzedaży panował porządek.Podłoga czysta z czym o tej porze roku bywają problemy, półki zapełnione towarem a często bywało tak że nie było wyłożone to co akurat miałam kupić.Niestety nie spodobały mi się promocje w koszach.Jak zawsze ceny nie zgadzały się z tym co było podane na cenówce. Przy kasie nie czekałam długo byłam 3 w kolejce. Przy kasie były dostępne 2 rodzaje płatnych reklamówek ekologiczne i zwykle dzięki temu miałam prawo wyboru co dla klienta jest bardzo ważne. Z jakości obsługi jestem bardzo zadowolona. Kasjerka uśmiechała się do nas, nawiązywała rozmowę co najważniejsze kupowałam miedzy innymi dwie pary spodni i płaszczyk wiosenny. Przy kasowaniu każdego z tego produktu kasjerka poinformowała nas o cenie tego produktu dzięki temu uniknęlibyśmy rozczarowania w domu.
Uwielbiam produkty z tej cukierni dlatego można by rzec, że jestem w niej tak często jak w domu ;)) Mam w Gdyni cztery swoje punkty z jego ciastkami: w Centrum, Orłowie i właśnie w Centrum Handlowym "Wzgórze". Szczerze mówiąc w tym ostatnim nie robię często zakupów i byłem tam pierwszy raz. Owszem Pani starała się życzliwie doradzić, ale niestety nie ma zupełnie pojęcia o tym co sprzedaje. Ja jako stary wyjadacz, który zna wszystkie jego wyroby od ciastek po ciasta, torty a na pieczywie skończywszy. Mało tego ta osoba próbuje mi wmówić, że w torcie, w którym jest beza (i jest tam od początku!! :)) - jej nie ma! Na moje pytanie czy są babeczki z malinami dostałem odpowiedź, że nie ma i nigdy ich nie było. O wyrobach nie będę się wypowiadać bo i tak zawsze są super ;) niestety moja wizyta w tej placówce skończy się na tej jednej.
Towar posiadał klipsy zabezpieczające dokładnie na cenie. Wartość wybranej odzieży poznałam dopiero przy kasie - mało komfortowa sytuacja. Nikt nie lubi robić zakupów "w ciemno". Ekspedientka ubrana schludnie, nie przejawiała większego zainteresowania klientem. Konkluzja: Następnym razem odwiedzę ten sklep jako ostatni.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.