Opinie użytkownika (83189)

Zakupy w Carrefour...
Zakupy w Carrefour dotychczas przebiegały sprawnie, wiedziałem gdzie można znaleźć interesujące mnie produkty. Co prawda nie zawsze to, co znajduje się w ulotkach reklamowych jest dostępne w sklepie. Oto przykład. W ulotce reklamowej, którą znalazłem w mojej skrzynce pocztowej, zauważyłem od dłuższego czasu poszukiwaną przeze mnie rzecz – etui na klucze. Nie zwlekając pojechałem do sklepu z zamiarem zakupu 2-3 sztuk tych etui. Jednak, mimo iż obszedłem cały sklep i przeszukałem wszystkie kosze z artykułami promocyjnymi nie znalazłem ich. Przy zabawkach spotkałem pracownika i poprosiłem o pomoc w znalezieniu interesującego mnie produktu. Wskazałem palcem w ulotce produkt o który mi chodzi aby nie było nieporozumień. Pracownik powiedział że nie wie gdzie można je znaleźć i poinformował że najlepiej jak poszukam pracownika ubranego na biało, powinien znajdować się przy okularach. Udałem się na poszukiwanie tajemniczego „białego” pracownika jednak nigdzie takiego nie znalazłem. Wzbudziłem jednak zainteresowanie dwóch pracowników ochrony swoim zachowaniem gdyż powiem szczerze specjalnie zachowywałem się prowokacyjnie. Podszedłem do jednego z nich i poprosiłem o pomoc w znalezieniu wspomnianego ubranego na biało pracownika. W odpowiedzi usłyszałem „a o co chodzi”, normalnie odpowiedziałbym, że to nie jego sprawa, ale zależało mi na zakupie wspomnianych etui na klucze. Pokazałem mu w gazetce, czego szukam, pracownik powiedział abym poczekał i udał się do punktu obsługi klienta. Po chwili wrócił i powiedział „powinny być w koszu przy przebieralni rano ich, co prawda nie było, ale może teraz będą”. Oddał mi gazetkę. Przeszukałem cały kosz i nie znalazłem nawet śladu po etui. Poddałem się, opuściłem sklep w złym humorze. Po raz kolejny okazało się że reklama mówi swoje a fakty są inne, być może były ze trzy, cztery sztuki wspomnianego artykułu ale ja go nie znalazłem. A ulotka jest jak najbardziej aktualna od 14 lipca czyli od dnia w którym byłem w sklepie!

zarejestrowany-uzytkownik

15.07.2010

Carrefour

Placówka

Sosnowiec, Staszica 8b

Nie zgadzam się (19)
W zeszłym roku...
W zeszłym roku założyłem instalację gazową w moim samochodzie. Za namową znajomego postanowiłem zlecić to opisywanej firmie. Kolega zapewniał mnie, że cena tej usługi w tym warsztacie jest najmniejsza oraz że czas oczekiwania na montaż i sam montaż jest krótki. Uległem namową. Po przejechaniu 15 000 km zgłosiłem się na przegląd gwarancyjny. Pracownik a zarazem właściciel warsztatu na zadane telefonicznie pytanie o koszt przeglądu odparł, że będzie on kosztował 70 zł. Na miejscu okazało się że przegląd kosztuje 80 zł na pytanie dlaczego przez telefon podał inną cenę odparł że nie przypomina sobie takiej rozmowy. Nie chciałem się kłócić, więc odpuściłem. Poprosiłem o usunięcie kilku usterek oraz o dokładne ustawienie spalania gdyż zauważyłem, że samochód jest ostatnio „łakomy”. Pracownik powiedział, że wgra mi najnowsze oprogramowanie do komputera, potwierdził również, że ustawił, skalibrował, odpowiednio komputer, aby samochód spalał mniej paliwa. Zaznaczył, że jeżeli „coś” się będzie dziać to mam niezwłocznie przyjechać. Po przejechaniu 1300 km, czyli wyjechaniu 4 pełnych baków zauważyłem, że samochód wcale nie spala mniej, wręcz przeciwnie apetyt mu wzrósł o 16%. Właściciel warsztatu poinformował mnie, że aby mieć pełny obraz spalania należy wyjeździć 3-4 baków paliwa. Zadzwoniłem więc do wspomnianego warsztatu aby umówić się na korektę ustawień. I muszę przyznać, że niektórzy to mają tupet. Na „dzień dobry” dostałem reprymendę, że dopiero teraz dzwonię. Przypomniałem pracownikowi (cały czas mowa tu o właścicielu warsztatu) jego słowa, on jednak zaprzeczył że cokolwiek takiego mówił dodał jeszcze „trzeba było się obudzić po trzech bakach”. Normalnie w takiej sytuacji pojechałbym gdzieś indziej, jednak wiąże mnie z tym warsztatem umowa gwarancyjna poza tym nie zamierzam się poddawać. Sprawę muszę załatwić do końca. Będę się „uprzykrzał” dopóty, dopóki silnik nie zastanie ustawiony przynajmniej na takim samum poziomie jak przed przeglądem. Jestem umówiony dziś na godzinę 14:00, zresztą po wielkiej potyczce słownej. Ocena obserwacji dotyczy tylko ostatniej części, czyli przeglądu i rozmowy telefonicznej z pracownikiem. Nie będę wystawiał oceny za wizytę z przed roku.

zarejestrowany-uzytkownik

15.07.2010

Montgaz

Placówka

Sosnowiec, Kukułek 41

Nie zgadzam się (29)
Przed urlopem, w...
Przed urlopem, w trakcie którego zaplanowaliśmy wynajem samochodu w innym kraju UE, uznaliśmy, że choć sprawnie posługujemy się atlasami samochodowymi, czas skorzystać z udogodnień, jakie niewątpliwie wynikają z używania GPS. Do tej pory każdorazowo pożyczaliśmy sprzęt od znajomych, tym razem jednak urlop był na tyle długi, że przyzwoitość nakazywała wyposażyć się we własną nawigację. Jako że pożyczając, mieliśmy zawsze do czynienia z Navigonem, założyliśmy, że kupimy sprzęt tej właśnie marki. Kiedy jednak zatrzymaliśmy się przed półkami z GPS w Saturnie, poczuliśmy się bezradni jak dzieci. Kilkanaście firm, masa modeli, co wybrać, żeby nie wydać więcej niż należy, a z drugiej strony nie kupić badziewia? Z pomocą szybko przyszedł nam fachowy sprzedawca - od razu trafnie rozpoznał nasze potrzeby, zapytał o kraje, w których zamierzamy używać nawigacji, nasze sprzętowe preferencje i przyzwyczajenia oraz akceptowalny próg cenowy. Zaproponował 2 modele - Navigon i Garmin. Z uwagi na nieco lepsze z naszego punktu widzenia cechy Navigona, wybraliśmy ten model. Sprzedawca był uprzejmy, poświęcił nam odpowiednią ilośc czasu, a co najważniejsze - znał się na rzeczy (to niestety rzadkość, także w Saturnie). Tacy sprzedawcy to skarb. A sprzęt sprawdza się bardzo dobrze.

zarejestrowany-uzytkownik

15.07.2010

Saturn

Placówka

Warszawa, al. Jerozolimskie 179

Nie zgadzam się (27)
Szybki lunch ze...
Szybki lunch ze znajomymi w Pizza Hut. Po przejrzeniu menu okazało się, że Pizza Hut wreszcie poszła po rozum do głowy i w propozycjach serwowanych potraw uwzględniła zupy. Mamy do wyboru, o ile dobrze pamiętam, zupy w trzech wersjach. Kilka razy próbowałam już pomidorowej i z czystym sumieniem polecam. Generalnie, trudno tę zupę zepsuć, ale różnie bywa. Tu jest na szczęście dobrze. Porcja nieduża, ale w mojej ocenie 'w sam raz'. Z dodatkiem bazylii i kleksem śmietany (bez śmietany jeszcze lepsza, trzeba tylko przy zamówieniu uprzedzić kelnera, żeby jej nie dodawano). Szkoda tylko, że tak długo to trwało, ale lepiej późno niż wcale. Tym bardziej, że brakowało alternatywy dla coraz słabszej jakości baru sałatkowego. Proponuję rozważyć jeszcze jedną zmianę - oddzielić rybę od makaronu/ziemniaków. Czy naprawdę tak trudno wyobrazić sobie klienta, który - owszem - zamiast pizzy chętnie zjadłby np. łososia (innych ryb w karcie brak), ale niekoniecznie zapychając się jednocześnie makaronem, zamiast tego wybierając sałatkę? Tak czy owak, wydaje się, że w Pizza Hut idzie ku lepszemu. Tak trzymać.

zarejestrowany-uzytkownik

15.07.2010

Pizza Hut

Placówka

Warszawa, Aleja Solidarności 68a

Nie zgadzam się (21)
05.06 oddałam samochód...
05.06 oddałam samochód Citroen C1 do autoryzowanego serwisu gdyż nagle przestał po prostu działać. Samochód jest 4 letni i jest regularnie serwisowany w serwisie Citroena. Mechanik stwierdził, że jest to jakiś problem instalacji elektrycznej i że muszą zamówić niezbędne części. Niestety do tej pory nic nie zostało załatwione w tej kwestii a serwisant twierdzi, że jest bezsilny, że on złożył zamówienie i że mogę dzwonić do Warszawy do Centrali żeby wyjaśniać sprawę. (Pomijam to, że to w ich obowiązku a nie moim). W każdym razie zadzwoniłam do Warszawy rozmawiałam z jakimś przedstawicielem Firmy, który bardzo się zdenerwował, że nic nie zostało jeszcze zrobione z moim samochodem i powiedział, że się tym zajmie. Od momentu oddania samochodu mija półtora miesiąca a oni nadal nie są w stanie udzielić mi informacji kiedy samochód będzie do odbioru. Mechanicy z serwisu tłumaczą, że to Centrala w Warszawie blokuje zamówienie odpowiednich części a Centrala w Warszawie odwraca kota ogonem i mówi, że serwis odpowiada za naprawę i to oni mają się tym zająć. Brakuje mi juz pomysłów jak odzyskać naprawiony samochód.

zarejestrowany-uzytkownik

15.07.2010

Citroen

Placówka

Warszawa, Al. Krakowska 206

Nie zgadzam się (22)
OBSŁUGA W TYM...
OBSŁUGA W TYM SKLEPIE JEST MIŁA I KOMPETENTNA. POTRAFIĄ NAPRAWDĘ DORADZIĆ A NIE TYLKO WYMIENIĆ CECHY PRODUKTU CZY PRZECZYTAĆ ULOTKĘ. PONADTO INTERESUJĄ SIĘ KLIENTEM. JEŚLI WIDZĄ, ŻE ZBYT DŁUGO PRZYGLĄDA SIĘ PRODUKTOM PROPONUJĄ POMOC. PLUSEM JEST TEŻ DUŻY WYBÓR. MINUS DO DOŚĆ WYSOKIE CENY, ALE I TAK POLECAM SZCZEGÓLNIE TYM KTÓRZY NIE DO KOŃCA WIEDZĄ CO ICH TAK NAPRAWDĘ INTERESUJE.

zarejestrowany-uzytkownik

15.07.2010

Wispol

Placówka

Stalowa Wola, OKULICKIEGO 9A

Nie zgadzam się (25)
Kawiarnie Grycan są...
Kawiarnie Grycan są miejscem gdzie można miło i przyjemnie spędzić czas przy kawie i/lub lodach. Jeśli chodzi o wybór oraz jakość produktów można zarzucić im tylko mały wybór kaw, lodów jest do wyboru sporo i są one wysokiej jakości (nie znajdzie się w nich grudek lodu). Czystość w ich kawiarniach stoi na przyzwoitym poziomie, jak tylko ktoś skończy konsumpcję czy też odejdzie od stolika zjawia się kelnerka, która sprząta pozostawione naczynia. Zawsze bywałem w tych kawiarniach gdy był duży ruch, więc typowe niewielkie zabrudzenia podłogi występowały. Jednakże uważam, że kelnerka krzątająca się z mopem/miotłą po kawiarni zrobiłaby większe zamieszanie i zwróciłaby na siebie większą uwagę klientów niż te paprochy. Kelnerki są uprzejme i wykwalifikowane (ubrane w firmowe stroje ;)), wiedzą co sprzedają, informują o promocjach, pytają o kartę stałego klienta. Zawsze jedna z nich stoi i obserwuje czy ktoś z klientów czegoś aktualnie nie potrzebuje. Poziom ich kultury jest na wysokim poziomie – zwłaszcza tych młodszych, starsze raczej stawiają na efektywność niż przesadną etykietę. Po zajęciu stolika w ciągu tylko paru minut pojawia się kelnerka z chęciom odebrania zamówienia, a na samo zamówienie nie czeka się dłużej niż 15min - wszystko zależy od ilości klientów oczywiście. Toalety ocenić nie mogę gdyż jej w tym miejscu nie było (galeria handlowa). Ogólnie jestem zadowolony z kawiarni Grycan, widać właściciel kładzie nacisk na jakości swoich produktów oraz kwalifikację pracowników. Co do cen, to nie są one zbyt wygórowane, oczywiście te najbardziej wyszukane desery lodowe kosztują ok. 15-20zł ale zwykłe lody można kupić za 5zł, a kawę bodajże za 8 zł.

zarejestrowany-uzytkownik

15.07.2010

GRYCAN

Placówka

Kraków, Podgórska 34

Nie zgadzam się (20)
Najbardziej rażąca rzecz...
Najbardziej rażąca rzecz jaka zaobserwowałam to to, iż wagi przy kasach nie są tarowane. Waga przy stoisku owocowo-warzywnym wskazuje jedna waga, a przy kasie wskazuje druga, różnica, bagatela 30 dkg. Kasjerka nie zwraca uwagi co przesuwa przez czytnik. Ponieważ przesuwane są produkty o różnej ciężkości oczywiste jest że należałoby za każdym razem wagę "wytarowac" jeśli coś ważymy, gdyż za tą zważoną rzecz właśnie każdy z nas płaci. osobiście bardzo się rozczarowałam.

zarejestrowany-uzytkownik

14.07.2010

Biedronka

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (26)
Multiperfumeria.pl to w...
Multiperfumeria.pl to w pełni profesjonalny sklep internetowy. Od samego początku (strona www) wszystko jest jasne i przejrzyste i sprawia wrażenie solidności. Transakcja tylko potwierdza początkowe przekonania, bo jest przeprowadzana bardzo sprawnie i szybko. Dodatkowo oprócz powiadomień mejlowych o statusie paczki dostajemy również taką informację na tel. komórkowy. Bardzo wygodne rozwiązanie podkreślające, że zakup w MultiPerfumerii to był dobry wybór. Sam produkt też nie budzi żadnych zastrzeżeń, dobrze zapakowane i zabezpieczone hologramem perfumy. Zapach intensywny i długotrwały. Polecam wszystkim lubiącym profesjonalnie przeprowadzane zakupy.

zarejestrowany-uzytkownik

14.07.2010
Nie zgadzam się (17)
Wybraliśmy się z...
Wybraliśmy się z Mężem do Restauracji Rzemyk w Kościerzynie żeby zjeść kolację. Wyszliśmy po 20 minutach głęboko rozczarowani. Na sali były 2 panie przy jednym stoliku i 4 osoby przy innym. Nie było nikogo z obsługi. Nikt do Nas nie podszedł żeby zabrać zamówienie. Mimo przyjaznego i pełnego romantyzmu miejsca nie udało się Nam nic zjeść.

zarejestrowany-uzytkownik

14.07.2010

Rzemyk

Placówka

Kościerzyna, Józefa Tkaczyka 6

Nie zgadzam się (23)
Udałam się do...
Udałam się do Salonu Apart w Galerii Bałtyckiej w celu zakupu obrączek. Kilka minut oglądaliśmy z narzeczonym obrączki w gablocie podczas gdy pracownica salonu dyskutowała z koleżanką na prywatny temat. Po chwili podeszła i zapytała czy pokazać nam wybrany model... Udzieliła nam bardzo kompetentnej i wyczerpującej odpowiedzi o wybranych przez Nas obrączkach. Pracownica była bardzo uprzejma, elegancko i schludnie ubrana. Salon wyrafinowany, czysty i przyjemny dla klientów. Jedynym minusem była rozmowa z koleżanką na temat nie związany z pracą i obsługą na terenie salonu.

zarejestrowany-uzytkownik

14.07.2010

Apart

Placówka

Gdańsk, al. Grunwaldzka 141

Nie zgadzam się (28)
Na polskiej stronie...
Na polskiej stronie AVIS zarezerwowałam na tydzień samochód we Francji. Odbiór ustalony został w biurze firmy we francuskim Nantes. W umówionym dniu, o ustalonej godzinie stawiliśmy się z dokumentami po odbiór samochodu. Problem pojawił się w przy płatności. Okazało się, że wymogiem koniecznym warunkującym zawarcie umowy najmu auta jest posiadanie przez kierowcę karty kredytowej, którą uiszczona zostanie płatność za samochód. Nie może to być przy tym karta typu visa electron (coraz powszechniejsza wersja karty kredytowej, z limitem niejednokrotnie przekraczającym te, które maja standardowe, wypukłe karty kredytowe). Tak się złożyło, że ja miałam wymaganą przez avis kartę, natomiast kierowca tylko kartę płaską. Nie byłoby problemu, gdybym to ja miała prawo jazdy; niestety wciąż nie mam. Ostatecznie, do zawarcia umowy nie doszło. Dowiedzieliśmy się przy tym, że płaska visa "w ogóle nie jest akceptowana we Francji", co jest oczywistą bzdurą; poza tym przekonaliśmy się o tym w praktyce - dokonaliśmy wcześniej kilku zakupów. Szkoda jednak było wdawać się w prowadzącą donikąd dyskusję z kierownikiem biura Avis. Wróciliśmy na francuską prowincję i następnego dnia wynajęliśmy samochód w małym lokalnym biurze. Większe auto z przebiegiem 40.000 km, ładne, dobrze utrzymane i w dodatku taniej. Nikt nie chciał wypukłej karty, nie sprawdzał powrotnych biletów lotniczych. Skserowali dowody osobiste, kaucję zablokowali na karcie 'nieakceptowanej' we Francji, a końcową płatność po zakończeniu użytkowania auta przyjęli w gotówce. AVIS (i wszystkie inne duże firmy sieciowe świadczące usługi najmu samochodów na tych samych zasadach) skreślam nieodwołalnie z listy potencjalnych usługodawców. Nigdy więcej.

zarejestrowany-uzytkownik

14.07.2010

AVIS

Kontakt online

Nie zgadzam się (26)
Nie sądziłam, że...
Nie sądziłam, że nadejdzie moment, w którym wypowiem się pozytywnie na temat czegokolwiek, za czym kryje się marka McDonald's. A jednak stało się. Chodzi o kawiarnie sieci McCafe, lokalizowane (powoli) przy barach McDonald's. Na razie jest ich w Polsce niewiele, ale nawet te, które już są, mogą spokojnie konkurować z innymi kawiarniami-sieciówkami, obecnymi już na polskim rynku. Pozytywne wrażenie robi już sam wystrój, utrzymany w tonacji ciepłego brązu. Do wyboru mamy barowe stoliki i krzesła albo wygodne fotele i niskie kawowe stoliki. Czysto i przyjemnie. Kawiarnie znajdują sie w jednej przestrzeni lokalowej z McDonald'sem, przez co kontrast pomiędzy nimi tym bardziej rzuca się w oczy. Oferta kaw i przekąsek także jest więcej niż zadowalająca. Kawy (standardowy zestaw, od espresso po smakowe latte), herbaty, czekolady, soki, kawy w wersjach mrożonych, ciasta, herbatniki, muffiny, kanapki. Ceny rozsądne. Kawy podawane są w fajnych filiżankach albo szklankach, w zależności od wybranej wersji. Jeśli chcemy wziąć je na wynos, mogą być w papierowym kubku. Wszystkie kawy dostępne są także w wersji bezkofeinowej (to ciągle rzadkość w polskich kawiarniach) oraz z dodatkiem chudego mleka (w praktyce odchudzone mleko jest półtłuste, ale lepsze to niż 3,2%). Obsluga szybka i uprzejma. Akceptowane formy płatności - karty i gotówka.

zarejestrowany-uzytkownik

14.07.2010

McCafe

Placówka

Katowice, Autostrada Kraków - Katowice

Nie zgadzam się (29)
Lot na trasie...
Lot na trasie Warszawa - Paryż. Po raz pierwszy dostaliśmy miejsca w ostatnim rzędzie, skąd widać jak na dłoni, jak obsługa przygotowuje posiłki serwowane podróżnym. Jako że przewidziana na ten dzień kanapka wydała mi się umiarkowanie atrakcyjna, podziękowałam, zadowalając się tylko mieszanką napojów - tj. czerwonym winem (jakość samolotowa właściwa klasie ekonomicznej; mam nadzieję, że w business class oferują trunki nieco lepszej jakości) oraz herbatą. Po chwili Francuzka siedząca po drugiej stronie ostatniego rzędu zwrociła się do stewarda z prośbą o jabłko. I ku mojemu zaskoczeniu takowe otrzymała. Nieduże, ładne, czerwone jabłko owinięte w folię. Nie czekając poprosiłam o to samo :o). Dziwi mnie trochę, dlaczego owoce na pokładzie przeznaczone są tylko, jak widać, dla wtajemniczonych. Zdarzyć się przecież może, że ktoś rezygnuje z kanapki, w zamian nie dostając nic. Lot nie jest długi, więc głód nikomu nie grozi, ale mimo wszystko... Jeżeli jabłka i tak latają razem z pasażerami, dlaczego tych ostatnich o tym fakcie nie powiadomić? Moja sugestia - udostępnić owoce pasażerom :). Ogólnie, lot przebiegł bez zakłoceń, pilot (przed startem) okazał się być bardzo uprzejmym i rozmownym człowiekiem. Start nastąpił z małym opóźnieniem, ale niemal całkiem zniwelowanym w trakcie lotu. Cena biletów bardzo atrakcyjna, choć to akurat zasługa skorzystania z przedsprzedaży.

zarejestrowany-uzytkownik

14.07.2010

LOT

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (30)
Biuro Multimedia w...
Biuro Multimedia w Iławie, mam od nich internet, ostatnio zmienili lokalizację i nie mogłam do nich trafić, bo telefon nie odpowiadał. Trafiłam do nich , ba mają wielki szyld na mieście. Biuro nowoczesne, ale nie maja połączenia telefonicznego. Nie można się z Nimi skontaktować w żaden inny sposób, jak tylko osobiście. Są tam dwa stanowiska , telefonu stacjonarnego nie ma, komórek swoich nie podają. W/ g mnie w XXI wieku telefon to podstawa, kontakt osobisty jest potrzebny do podpisania umowy, a klienci mają wiele zapytań, na które Multimedia mogłaby odpowiedzieć telefonicznie.

zarejestrowany-uzytkownik

14.07.2010

Multimedia Polska

Placówka

Iława, Sobieskiego ?

Nie zgadzam się (25)
Szybka wizyta w...
Szybka wizyta w pruszkowskiej Almie w celu uzupełnienia domowych zapasów lodów. Wybór zaskakująco słaby, zwłaszcza jeśli chodzi o lody, które zamierzałam kupić, to jest carte d'or. Pudełek niewiele, smaki bardzo przebrane. Skoro zostały prawie same 'Milki', może następnym razem warto będzie nieco zmienić strukturę zamówienia? Rozumiem, że w kraju panują upały, ale sklep powinien należycie dbać o płynne uzupełnianie asortymentu, na który panuje największy obecnie popyt. Po dokładnym przeszukaniu zamrażarek zdołaliśmy wydobyć gdzieś z dna truskawkowe litrowe carte d'or'y i sorbet mango, o ile mnie pamięć nie myli, marki Nestle. Cena sorbetu uwidoczniona na zamrażarce - 13,90. Cena na rachunku po zapłacie - 18 zł. 4 zł więcej na litrze lodów. Jak to mówią, lepszy rydz niż nic. Praktyka tym bardziej żałosna, że lody to towar wrażliwy i nieodporny na ciepło, co powoduje, że klient po zakupie raczej nie analizuje paragonu, a tym bardziej nie ustawia się w kolejce do okienka przyjmującego reklamacje, tylko spieszy czym predzej umieścić je w chłodziarce.

zarejestrowany-uzytkownik

14.07.2010

Alma Market

Placówka

Pruszków, ul. Sprawiedliwości 4

Nie zgadzam się (23)
W czerwcu Klif...
W czerwcu Klif zorganizował kolejną noc zakupów, w trakcie której zdecydowana większość sklepów i salonów oferowała, jak zwykle, pełnowartościowe towary po istotnie obniżonych cenach. Jednym ze sklepów, które stały się tego dnia moim zakupowym celem, był - tradycyjnie - salon Hexeline. Po przejrzeniu całej dostępnej oferty okazało się, że interesują mnie tylko 3 sukienki. Uprzejma Pani z obsługi niemal od razu odnalazła odpowiednie rozmiary i zaniosła je do przymierzalni. W trakcie kiedy ja próbowałam dokonać wyboru, ona przeglądała ofertę i przynosiła kolejne elementy garderoby, które mogłyby przypaść mi do gustu. Ostatecznie wybór padł na jedną sukienkę. Kiedy zapytałam o cenę, dowiedziałam się, że jako stały klient dostanę 40% rabatu od ceny wyjściowej. Miły gest, tym bardziej, że oficjalne zniżki w Hexeline z okazji 'nocy zakupów' sięgać miały tego dnia maksymalnie 30%. Warto także zaznaczyć, że sprzedawcy nie trzymali się ściśle godziny 21 jako cezury dla możliwości naliczenia rabatów. Ja dokonałam zakupu tuż po 20.00, a mimo to bez problemu kupiłam towar z uwzględnieniem otrzymanej zniżki. Obsługa jak zwykle była uprzejma, uśmiechnięta, służąca fachową radą. Dodatkowy punkt za kanapy przy przymierzalniach, przeznaczone dla osób towarzyszących.

zarejestrowany-uzytkownik

14.07.2010

HEXELINE

Placówka

Warszawa, Okopowa 58/62

Nie zgadzam się (25)
Hotel EURO KALISKI...
Hotel EURO KALISKI zlokalizowany jest w centrum Słubic, 200 m od przejścia granicznego z Frankfurtem nad Odrą i 4 km od przejścia granicznego w Świecku. Oferta hotelu to 49 pokoi (oraz 98 miejsc) 1, 2 oraz 3-osobowych plus 4 apartamenty. Wszystkie pokoje wyposażone są w łazienkę, telewizję satelitarną i radio. Ponadto, w hotelu znajduje się bar (czynny całą dobę) oraz restauracja, oferująca – jak informuje hotel - dania kuchni arabskiej, włoskiej i polskiej. Hotel posiada także własny parking strzeżony, bezpłatny dla gości hotelu i restauracji. Parking jest dość duży, wydaje się, że odpowiada ilości pokoi oferowanych przez hotel. Zatrzymaliśmy się w Kaliskim na jedną noc, po koncercie w Berlinie. Wynajęliśmy pokój dwuosobowy w cenie 160 zł. Pokój jest spory, wystrój był raczej skromny, łazienka dość ładna. Najistotniejsze jednak, że pokój był czysty i ciepły, a łóżka na tyle wygodne, że spokojnie można było się wyspać. Obsługa hotelu sprawia sympatyczne wrażenie i jest pozytywnie nastawiona do klienta. Płatności za hotel można dokonać kartą bądź gotówką, akceptowane są zarówno złotówki, jak i euro (aczkolwiek kurs, po jakim przeliczane są ceny ze złotówek na euro do szczególnie korzystnych nie należy). Śniadanie jest dostępne, ale nie jest wliczone w cenę noclegu. Nie korzystaliśmy z tej opcji, natomiast z informacji przekazanej przez pracownika hotelu wynika, że śniadanie nie ma (niestety) formy bufetu szwedzkiego, ale podawane jest indywidualnie (pieczywo, dodatki, kawa lub herbata).

zarejestrowany-uzytkownik

14.07.2010

EURO Kaliski

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (25)
W sklepie panuje...
W sklepie panuje przyjazna atmosfera. Obsługa jest przyjaźnie nastawiona dla klientów. Przy kasie zawsze usłyszymy słowo "dzień dobry", "miłego dnia". Pracownicy są kulturalni, uśmiechnięci. Co do jakości produktów jest ona na dosyć wysokim poziomie. Ja zwracam szczególną uwagę na stoisko mięsne, ponieważ najwięcej kupuję tam takich produktów. Są one świeże, czyli dostawa prawdopodobnie jest codziennie. Jedyny minus tego sklepu to obsługa przy tylko dwóch kasach i długi czas oczekiwania na dojście do kasy. I jeszcze jedna wada to brudne, często nie sprawne wózki na zakupy.

zarejestrowany-uzytkownik

14.07.2010

POLOmarket

Placówka

Łowicz, Warszawska 4

Nie zgadzam się (24)
Po raz kolejny...
Po raz kolejny będąc klientem tego sklepu zostałem potraktowany w sposób bardzo miły. Widać, że do Polski wchodzą powoli standardy z krajów zagranicznych, gdzie każdy klient jest na wagę złota. Tym razem kupowałem zestaw sztućców. Ekspedientka od razu przywitała mnie "dzień dobry" z uśmiechem, a dalej to już poszło. Szybko sprawnie, dzięki bardzo :) Tylko nie dali rabatu :):)

zarejestrowany-uzytkownik

14.07.2010

DUKA

Placówka

Nie zgadzam się (24)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi