Profil użytkownika
Opinie użytkownika (83194)
Wchodząc do sklepu...
Wchodząc do sklepu zauważyłam, że przed wejściem znajduje się reklama z najnowszymi promocjami. W środku nie było innych klientów oprócz mnie. Z obsługi znajdowały się dwie osoby, które zajmowały się pracą przy komputerach. Gdy powiedziałam "Dzień dobry" niezbyt wyraźnie usłyszałam odpowiedź. Byłam zainteresowana kupnem aparatu cyfrowego, więc od razu po wejściu do sklepu doszłam do gabloty z aparatami. Obsługa zainteresowała się mną dopiero po około 3 min. Podeszła do mnie Pani i spytała w czym może pomóc. Spytałam o konkretny model aparatu (SONY W350 różowy). Kasjerka poinformowała mnie, że nie maja tego modelu na stanie i mogą go zamówić. Zapytałam również co znajduje się w zestawie z aparatem i niestety kasjerka nie była pewna i musiała dopytać się drugiego pracownika. Wygląd sklepu i czystość oceniam dobrze. Pracownicy mieli czyste i wyprasowane stroje. Sklep ten ogólnie oceniam dostatecznie.
29.10.2021
Odpowiedź firmy
Szanowna Pani Agnieszko.
Dziękujemy za zamieszczenie obserwacji.
Nieustannie podnosimy swoje kwalifikacje, aby zapewnić naszym Klientom obsługę na najwyższym poziomie.
Pani uwagi z pewnością pomogą nam podnieść jakość obsługi w naszym salonie.
Zapraszamy ponownie!
W dniu...
W dniu 7/9/2010 ok godz. 14.40 zaszłam do pizzerii Dagrasso w Grajewie. Po wejściu podeszłam do kasy. Kasjerka od razu zaczęła mnie obsługiwać , gdyż nie było więcej gości w lokalu. Kasjerka była dziewczyną ok 25 lat , jasne włosy spięte w kucyk. Nie miała stroju firmowego ani identyfikatora. Spytała w czym moze pomóc. |:Powiedziałam, że chciałabym zamówić sałatkę z kurczakiem i pizze dla dzieci. Kasjerka podała mi kwotę do zapłaty i powiedziała , że ytrzeba na zamówienie poczekać ok 10min. po czym zaprosiła do stolika. Faktycznie po ok 12 min do stolika pani przyniosła zamówienie i życzyła smacznego. U*ważam, że pracownik profesjonalnie podszedł do mnie jako klienta. Z wizyty w tej pizzerii jestem zadowolona.
Nie tak dawno...
Nie tak dawno otrzymałem roczny raport z III filaru. Jak zwykle widnieje tam informacja o stanie konta, wycenie jednostek i propozycja podwyższenia składki. Nie jestem zbyt skłonny do wyższej składki - wyższa składka a świadczenia podwyższone o minimalnie, więc postanowiłem tylko płacić skłądkę minimalną. Już chciałem wykonać przelew ale dobrze, że sprawdziłem numer konta. Okazało się, że firma zmieniła numer konta. Jak do tej pory, inny instytucje informowały o zmianie, ale najwidoczniej dla firmy Aviva ciężko jest dodrukować na początku UWAGA - ZMIANA KONTA. Ciekawi mnie, ile osób nie sprawdziło numeru i automatycznie puściło przelewy na stare konto.
Jakiś czas temu...
Jakiś czas temu bank CitiHandlowy uruchomił nową stronę online. Byłem bardzo ciekawy nowości, ale już nie jestem. Na pierwszy rzut oka, to wydaje się, że wszystko wygląda bardzo ładnie. Może i tak jest, ale wg mnie, jest mało funkcjonalne. Jest dużo funkcji, lecz ciężko się pomiędzy nimi przechodi. Stara wersja była bardziej przyjazna dla oka. Można było z łatwością np. zrobić przelewy i było to dość łatwe, a teraz należy wykonać jeszcze inne dodatkowe fukcje. Kolejnym przykładem na minus jest przelew wewnętrzny na rachunek w tym samym banku - np. spłata karty kredytowej. W starszej wersji od razu było widać, że kwota jest na karcie a w nowej wersji pomimo kilku ładnych godzin jest to niewidoczne. Ciekawe, kiedy naprawdę ułatwią klientom życie?
Mamy 2 sklepy...
Mamy 2 sklepy w Janikowie. I oba lubię tak samo. Zawsze panuje porządek, dostępność artykułów również. Co prawda jeden sklep jest trochę mniejszy i nie ma tam wagi na kasie. Zazwyczaj o tym zapominam i nie ważę owoców, jednak w kasie pani nigdy nie zwróciła mi przez to uwagi. Wstawała i z uśmiechem szła wazyć.Pozytyw w każdym calu.
Witam. We wtorek...
Witam. We wtorek postanowiłem iść do w/w sklepu gdyż zepsół mi się telewizor a chęć kupna nowego była większa ode mnie. Wchodząc do sklepu usłyszałem od wszystkich pracowników słowa "Dzień dobry". pochodziłem chwilkę po sklepie zapoznając się z sprzętem(wszystko ładnie podzielone na działy RTV, AGD i Komputerowy dział). Po chwili podszedł do mnie pewien pan, z żółtą plakietką z imieniem. Pan w okularkach średniego wzrostu odpowiedział mi na każde moje pytanie, zaproponował różnież zakup na raty, oraz przedłużenie gwarancji tłumacąc przy tym wszystkie warunki. Podziękowałem mu i podszedłem do działu komputerowego gdyż zaciekawił mnie bardzo duży wybór notebooków. I wtedy podszedł do mnie drugi Pan też w okularach ale nieco wyższy i wbrew moim trundym pyatniom również odpowiedział na moje pytania a nawet wydrukował mi specyfikacje danego produktu. Ogólnie salon oceniam na wiecej niż 5+, czysto, schludnie, obsługa dobrze wyglądająca. Z czystym sumieniem mogę polecić.
Omyłkowo w sklepie...
Omyłkowo w sklepie sprzedawczyni ściągnęła mi z konta za dużą kwotę, powinnam zapłacić 25 zł, z konta zeszło 200 zł. W tym samym dniu jednak unieważniła transakcję i pieniądze powinny ponownie znaleźć się na koncie. Niestety minęło już 6 dni a pieniędzy nie ma. Okazuje się, że winą nie jest punkt sprzedaży tylko bank! W dobie elektronicznych systemów płatniczych jest to dla mnie nie do pomyślenia. Sprawa powinna zostać rozpatrzona chyba przez Komisję Praw Człowieka, bo skoro w dwie sekundy bank potrafi ściągnąć z konta pieniądze, a do 10 dni trwa ich zwrot to coś tu nie gra. Jestem oburzona na taki system zdobywania przez banki pieniędzy: nieuczciwość i nierzetelność. Obsługa tego banku pozostawia wiele do życzenia.
Wygląd zewnętrzny lokalu...
Wygląd zewnętrzny lokalu bardzo interesujący. W lokalu część dla palących oraz dla niepalących. Personel w mundurkach firmowych. Obsługa błyskawiczna. Personel bardzo sympatyczny i kulturalny, służący wszelką pomocą przy wyborze dań. W lokalu serwowany jest alkohol. Można dokonywać płatności wszystkimi typami kart. W lokalu muzyka z radia oraz telewizja (telewizory ulokowane w każdej sali) z wyciszonym głosem. Ceny w pełni adekwatne do jakości oferowanych produktów i usług.
Konsultant Bardzo miły...
Konsultant Bardzo miły i sympatyczny, przedstawił się jak również promocje, zaproponował dodatkowe składniki i grubość pizzy, po zamówieniu zaproponował picie, dodatkowe sosy, pieczywo. Podziekował, poinformował za ile będzie zamówienie i się rozłączył. Byłem bardzo zadowolony z obsługi jak również z pizzy. Naprawde konkretna firma
Jakość towaru bardzo...
Jakość towaru bardzo dobra ceny również. Towar bardzo świeży i w dobrych cenach. Towar poukładany w odpowiednich miejscach. Czystość sklepu bardzo dobra, koszyków nie brakuje ciągle są dokładane i wszystko na bieżąco sprzątane. Jakość obsługi klienta może być, Choć panie na kasach samoobsługowych nie są zbyt sympatyczne i robią wszystko z łaską
Obsługa zajęta gadaniem...
Obsługa zajęta gadaniem zamiast obsługą klienta, otwarte zaplecze, każdy klient może na nie wejść. Nie poukładana rozmiarówka ubrań. Muzyka grała, atmofera sklepu sympatyczna, obsługa dość miła. Sklep Wygląda schludnie, czysto i widać, że często jest sprzątane. Pracownicy starają zająć się klientem jak mogą, nie wiedzą wiele o kurtkach technicznych.
Sprzedawca w sklepie...
Sprzedawca w sklepie był arogancki, zarozumiały, wszystkie informacje kazał pozyskiwać ze strony internetowej. Jak poprosiłam o podanie wymiarów łóżka, przyniósł miarkę i kazał sam sobie mierzyć. Podnosił głos mimo, że nie miał racji. Wykłócał się. Kupiliśmy łóżka ze względu na cenę i wygląd, ale obsługa fatalna.
Podczas mojej ostatniej...
Podczas mojej ostatniej wizyty w Aptece na ul. Skłodowskiej moją uwagę zwróciła maszyna do pomiaru ciśnienia. Jest to nowy zakup, od jakiegoś miesiąca klienci apteki mogą sobie zmierzyć ciśnienie. Uważam, że maszyna ta jest niewłaściwie ustawiona, a stoi tak, że wszyscy obecni w aptece widzą, jak i słyszą wynik pomiaru osoby akurat robiącej sobie pomiar. Automat w maszynie bardzo głośno informuje wszystkich o wyniku pomiaru. Jest to bardzo krępujące dla wszystkich, zwłaszcza dla zainteresowanego. Wydaje mi się, że jest to do załatwienia i wkrótce maszyna zostanie ustawiona inaczej. Po za tym w środku jest bardzo czysto, asortyment zawsze uzupełniany, nie ma sytuacji, że brak jakiegoś leku. Personel bardzo miły i uczynny, woda dostępna dla każdego. Jest też miejsce, aby usiąść.
Supermarket Biedronka w...
Supermarket Biedronka w Świeciu,najlepszy sklep do jakiego jeżdżę ostatnio po przeprowadzce z Bydgoszczy do Osia. Fakt,że musze do niego jechac 20 km ale opłaca się. Sklep jest duży,ma dobry wybór,ceny są przystępne,towar jest dobrej jakości i zawsze świeży.Jest czysto!to tez waże,bo kiedyś zdarzylo mi sie wejsc do biedronki w której było brudno,towar byl porozrzucany, wyszłam z tego sklepu od razu.
Obsługa jest bardzo miła i zawsze pomocna w razie pytań.
Niestety obsługa niemiła,cena...
Niestety obsługa niemiła,cena towaru czasem nie jest napisana, sprzedawczynie ignorują klientów,towar czasem nie jest świeży,kiedyś kupiłam tam jedzenie dla psa,było niestety stare i musiałam je wyrzucić. Obsługa jest niemiła, ignorują klienta,doprowadzają do tego że nie chce sie tam robić zakupów.
Personel dobrany idealnie.
Każdy...
Personel dobrany idealnie.
Każdy służy wiedzą na temat produktów i miłą obsługą. Ich wygląd również jest znakomity- jednakowe, eleganckie stroje są idealne. Bogata oferta sklepu. Co do cen zawsze mogły by być niższe, ale za jakość trzeba płacić.Czas obsługi błyskawiczny. Od wejścia Pani z uśmiechem przywitała mnie uprzejmym "dzień dobry". Dalej kolejno dwie Ekspedientki zapytały czy mogą pomóc. Pomogły w doborze stroju idealnie zarówno z rozmiarem jak i typem odzieży.
Zawiodłam się tylko na wyglądzie działu damskiego, ale wszystko do nadrobienia.
W sklepie jest...
W sklepie jest ciasno. W alejkach znajdują się kosze z ofertą in-out skutecznie utrudniające poruszanie się. Pracownicy rozkładający towar na półkach nagminnie pozostawiają swoje koszyki z pustymi kartonami lub nierozpakowanymi towarami w miejscu wygodnym dla siebie. Artykuły na półkach często są w nieładzie. W chłodni z nabiałem zazwyczaj znajdują się artykuły z przekroczinym terminem ważności do spożycia. Na szczęście w niewielkich ilościach. Kiedy o powyższym fakcie informowany jet kierownik/menedżer sklepu reaguje na zwróconą uwagę bez skruchy i bez obietnicy zmiany sytuacji. Nieprzyjemny zapach zapach pochodzący z części sklepu gdziie oferuje się mięso i wędliny na wagę, skutecznie zniechęcał do zbliżenia się tam. Pracownicy sklepu sprawiaja wrażenie śmiertelnie znudzonych. Poproszeni o pomoc, świadczą ją z ociąganiem i bez śladu uśmiechu. Często stroje służbowe oprócz czerwieni zawierają eleementy w kolorze brudu. Smutny sklep dla ludzi o silnych nerwach i odpornych na wszechobecny nastrój marazmu.
Sklep ogólnie oceniam...
Sklep ogólnie oceniam pozytywnie. Ładny, czysty z dobrze wyeksponowanym towarem. Moja ocena pewnie byłaby wysoka gdyby nie pani w nim pracująca. Hasło reklamujące sklep „Neonet u nas najdroższy jest klient” zdecydowanie jest obce tej pani. Chciałem kupić aparat, jednak pani Barbara ( bo tak miała na identyfikatorze) była tak zajęta naszą klasą, że nie miała czasu udzielić mi pomocy i doradzić. Poczekałem aż kierownik sklepu skończy obsługiwać innych klientów i pomógł mi wybrać odpowiedni dla mnie aparat. Ze sprzętu jaki mi polecił jestem bardzo zadowolony.
Byłam pierwszą osobą...
Byłam pierwszą osobą stojącą w kolejce do okienka na poczcie w Domu Handlowym Astra. Bardzo szybko podeszłam do okienka, młoda brunetka powitała mnie mówiąc "Dzień dobry". Chciałam nadać list polecony priorytetem, więc podałam go pani razem z wypełnionym kwitkiem. Okazało się, że na kopercie w adresie nadawcy zapomniałam wpisać miejscowość, pani grzecznie zwróciła mi na to uwagę. Wszystko odbywało się w bardzo miłej atmosferze. Po zważeniu listu pani podała mi kwotę, wydała mi resztę i pożegnała mówiąc "Do widzenia". Zostałam sprawnie obsłużona. Lokal był czysty, panował w nim porządek, jednak dobre wrażenie psują kanapy, które są bardzo porozrywane. Nie wygląda to estetycznie.
Będąc na zakupach...
Będąc na zakupach w pobliżu Ikei moją uwagę przyciąga duża reklama naleśników z serem szpinakiem którą serwuje restauracja. Postanawiam wejść i spróbować, gdyż oferta trafia w mój gust smaku to raz, a dwa to jestem głodna.
Część gastronomiczna grupy Ikea jak pamiętam znajduje się na pierwszym piętrze tego sklepu. I pamiętam dobrze. Zasada obsługi jak tu obowiązuje przypomina trochę tę jaka kiedyś obowiązywała w swojskich barach mlecznych. Klient sam bierze sobie zastawę i sztuce na tacę, z nią podchodzi do kucharzy z ladą którzy nakładają nam wybrane danie. Cennik zestawów jest zawieszony pod sufitem, jako duże plansze z wizerunkiem potrawy. Przede mną klientka pyta się Pana za lady z czego zrobione są klopsiki. Ten żartuje że z renifera. Klientce żart najwidoczniej się nie spodobał, prosi ostatecznie o rybę. Gdy przychodzi moja kolej pytam się o naleśniki. Okazuje się iż nie dojechały. Pan również stwierdza iż i jutro ich nie będzie z dużą dożą prawdopodobieństwa. No trudno. Muszę zmodyfikować swoje plany. Pytam się czy muszę wziąć całą porcję klopsów, fajnie mogę zamówić połowę. Do tego frytki. Kucharz informuje mnie iż taki zestaw jest opisany jako dziecięcy, przy kasie mam otrzymać kartonik soku a więc nie muszę walczyć z samoobsługową częścią z napojami. Z talerzem udaję się do kasy. Na cztery czynna jest jedna, do której stoi kilka osób. Wracam się do punktu nakładania ciepłych dań i proszę Pana kucharza by nałożył mi jeszcze porcję warzyw .Z powrotem kieruję się do jedynej otwartej kasy. Pani kasjerka szybko mnie podlicza jak i podaje wspomniany przez kucharza sok. Zajmuję miejsce przy stoliku. Frytki i mięso są już letnie. Po chwili zauważam że nareszcie zjawia się drugi kasjer. Najedzona, po złapaniu chwili odpoczynku odstawiam naczynia gdzie jest wydzielone do tego miejsce i gdzie czytam uzasadnienie które jest jednocześnie prośbą o ich odstawianie dla czego to konsument ma je odnosić.
W ogólnym rysie charakterystyki, to co można napisać o tej restauracji nastawionej na elementy kuchni szwedzkiej, to po pierwsze jest ona duża, przestronna, ma specyficzny klimat. Po drugie Panowie wydający dania ciepłe, ubrani są w białe komplety tj. spodnie oraz krótki uniformy jako część górna stroju. Całość uzupełnia wysoka czapka zwieńczona płaskim „beretem” .W dniu dzisiejszym kucharzy było dwóch jeden na marynarce miał wyhaftowane imię drugi zaś nazwę Bonduelle
Słowo jeszcze o kasjerce. Pani ta była uprzejma i kulturalna .Ubrana według dress codu firmy, w ciemno granatową koszulkę polo do której miała przypięty okrągły znaczek na ukos była na nim pasek w kolorach flagi szwedzkiej, na guże nad nim imię pracownika, a pod nim nazwa „Ikea”. Przy kasie kupić można było również dropsy i napoje w opakowaniach impulsowych.
Dobre miejsce by odpocząć i się posilić po zakupach czy to w „Ikei” czy w innych okolicznych sklepach. Ceny przystępne, potrawy świeże, menu umiarkowanie rozbudowane. Personel również w porządku.Można oczywiście płacić kartą. Od czasu do czasu można tam na pewno zajrzeć.
