Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: TUI

Treść opinii: Wczoraj odwiedziłam TUI Centrum w Galerii Krakowskiej, żeby się dowiedzieć jakie są ciekawe propozycje na spędzenie sylwestra w tym roku. Krótkie przywitanie „Dzień Dobry”, podeszłam do Pani przy komputerze, chwilę postałam, nikt nie zachęcał mnie, żebym usiadła, ale sama o tym zdecydowałam. Jedyne pytania, jakie otrzymałam : ile osób, czy All inclusive, jaki standard hotelu – ile gwiazdek. Niestety zauważyłam w kolejnym biurze podróży „ komputerowy kontakt z klientem „ EGIPT – brak miejsc, zostało tylko 1 miejsce, Tunezja – wyloty tylko z Warszawy, międzylądowanie w Djerbie – dziękuję, jak dla mnie za długa podróż, Izrael – dużo propozycji, są wolne miejsca, wylot z Warszawy. Żadnych pytań dodatkowych, np. 1. na temat imprez fakultatywnych – sama pytam o nie, 2. o rodzaj hotelu - sama podaję jakiego rodzaju hotel mi odpowiada, jaka interesuje mnie zabudowa, 3. położenie hotelu – w jakiej miejscowości, czy niska zabudowa hotelu, czy blisko morza, spokojna okolica, czy wokół zieleni… 4. preferencje wypoczynku - atrakcje dla dzieci, dla seniorów, czy wypoczynek aktywny 5. jakie będą akcenty noworoczne – sama o nie pytam, niestety nie uzyskuję żadnej odpowiedzi na ten temat, Pani po prostu nie wie i nic nie widzi na ten temat w komputerze i w katalogu, ja oświadczam, że w domu poszukam na stronie internetowej biura TUI. Pani „klika” wpatrzona w ekran komputera, podaje rytmicznie dane, które się ukazują w komputerze. Zero typowego ciepłego kontaktu z klientem, jedynie automatyczne odczytywanie danych ze strony internetowej. Żadnej informacji nt. 1. Nowości, promocji, hitów oraz rabatów, bonusów 2. First minute, Last minute na e-mail 3. Oferty zimowej na narty 4. Katalogu Premium „Kolekcja Doskonałych Wspomnień” – Luksusowe wakacje 5. TOP oferty w TOP hotelach Wychodząc pytam, kiedy będzie oferta na lato 2011 – dowiaduję się, że jest już jeden katalog, jak chcę mogę go otrzymać, po 2 grudnia będzie następny, obszerniejszy. Decyduje się wstąpić w grudniu po oba rodzaje katalogów. Żadnej zachęty do ponownego przybycia typu „Serdecznie Zapraszamy ponownie”, chłodne do widzenia. Niestety już do tego biura NA PEWNO nie wrócę…