Opinie użytkownika (1021)

Dostałam mailem kupony...
Dostałam mailem kupony od Payback, a wśród nich był kupon 5x więcej punktów za zakupy w Empiku. Ponieważ kupuję gazety w Empiku, zajrzałam dziś do salonu w pasażu Grunwaldzkim. Wewnątrz było dużo klientów, jednak nie było kolejek do kas. Z lekkim trudem przepchnęłam się między regałami, gdzie część klientów stała i czytała gazety, i dotarłam do interesujących mnie miesięczników. Wzięłam czasopisma i skierowałam się z nimi do kasy. Były czynne 3 stanowiska, przy każdym była obsługiwana 1 osoba. Po chwili nadeszła moja kolej i zostałam zaproszona do podejścia do asy przez pracownika z identyfikatorem "uczę się". Pracownik miło mnie przywitał, sprawnie wykonał transakcję, zeskanował kupon na dodatkowe punkty, a na koniec zapytał czy potrzebuję reklamówkę i zapakował gazety do niej. Po skończonej obsłudze pracownik pożegnał mnie uśmiechając się przyjaźnie. W sklepie panowała przyjemna temperatura i było czysto.

klientka_7

11.03.2013

empik

Placówka

Wrocław, Pl. Grunwaldzki 22

Nie zgadzam się (0)
W sklepach Triumph...
W sklepach Triumph była akcja "Wymień swój stary biustonosz na nowy z rabatem 20%". Postanowiłam więc zajrzeć do jednego z salonów. Zaraz po wejściu zostałam zauważona i powitana przez pracownice sklepu. Rozejrzałam się wśród asortymentu i podeszłam do jednej z pań zapytać o konkretny model biustonosza, który chciałam zobaczyć. Pracownica znalazła mój rozmiar i podała mi stanik oraz zaproponowała przymierzenie go. Gdy byłam w przymierzalni, ekspedientka wróciła do mnie i zapytała jak leży ten biustonosz, pomogła wyregulować ramiączka i zaproponowała majtki do kompletu. Pracownica widząc moje niezdecydowanie podkreśliła zalety tego modelu biustonosza, ale nie była bardzo nachalna i nie przekonywała mnie na siłę, tylko dała czas na przemyślenie. Zdecydowałam się jednak na zakup, a skłoniła mnie do tego również akcja wymiany stanika. Sprzedawczyni sprawnie wykonała transakcję i zapakowała mój zakup do torebki, a na koniec miło pożegnała i zaprosiła do kolejnej wizyty.

klientka_7

11.03.2013

Triumph

Placówka

Wrocław, Świeradowska 51

Nie zgadzam się (0)
Będąc w Ferio...
Będąc w Ferio Gaj zajrzałam przy okazji do Jyska. Chciałam zobaczyć m.in. poduszki i jaśki. W sklepie było mało klientów, głównie oglądających asortyment pościeli. Dwóch pracowników było zajętych skręcaniem szafy na ekspozycji, a trzeci pracownik znajdował się przy stanowisku kasowym. Wewnątrz panowała odpowiednia temperatura, choć w strefie wejściowej było trochę za ciepło. Ogólnie w sklepie było czysto i panował porządek wśród produktów. Artykuły będące w promocji miały dodatkowe oznaczenia cenowe. Przy wejściu były dostępne gazetki z ofertą promocyjną. po obejrzeniu poduszek nie zdecydowałam się jednak na zakup i wyszłam ze sklepu.

klientka_7

09.03.2013

JYSK

Placówka

Wrocław, Świeradowska 51

Nie zgadzam się (0)
Zajrzałam do sklepu...
Zajrzałam do sklepu Van Graaf w poszukiwaniu bluzek koszulowych. Chciałam zobaczyć czy będzie coś ciekawego w ofercie, bo ubrania z tego sklepu mają dobrą jakość. Na górnym piętrze, z odzieżą damską, było sporo klientów i 4 pracownice zajęte obsługa klientów. Gdy jedna z pracownic była przez chwilę wolna, podeszłam do niej i poprosiłam o pomoc w znalezieniu rozmiaru koszul. Pani pokazała mi kilka modeli koszul, skazała mój rozmiar i zachęciła do przymierzenia. W sklepie było czysto i panował porządek, a ubrania były estetycznie ułożone na podestach i powieszone na wieszakach. W przymierzalniach było trochę za ciepło. Zdecydowałam się na zakup i skierowałam się do kasy. Zostałam tu miło przywitana przez uprzejmą pracownicę, która złożyła starannie bluzkę przed włożeniem do reklamówki, a na koniec uprzejmie pożegnała.

klientka_7

09.03.2013

Van Graaf

Placówka

Wrocław, Pl. Dominikański 3

Nie zgadzam się (0)
Znalazłam w gazetce...
Znalazłam w gazetce promocyjnej drogerii kilka ciekawych produktów i przyszłam skorzystać z oferty. Było piątkowe wczesne popołudnie i w sklepie prawie nie było klientów. Kilka pracownic układało towar na półkach w części aptecznej i w części drogeryjnej. Gdy zatrzymałam się przy jednym z regałów z kosmetykami kolorowymi, spacerująca tam konsultantka ubrana w eleganckie czarne kimono, zaoferowała mi swoją pomoc. Znalazłam produkty z gazetki, po które tu przyszłam i podeszłam jeszcze do części aptecznej po 1 lek, który był w korzystnej promocji. Po zapłaceniu za lek, z pozostałymi kosmetykami skierowałam się do kasy. Zostałam miło przywitana przez pracownicę, która sprawnie zeskanowała produkty i zaproponowała zakup produktu z promocji przykasowej, a na koniec miło pożegnała.

klientka_7

09.03.2013

Super-Pharm APTEKA

Placówka

Wrocław, Krzywoustego 110

Nie zgadzam się (0)
Zainteresowałam się produktami...
Zainteresowałam się produktami przedstawionymi na wystawie sklepu i weszłam do środka i weszłam do środka. Były tu 3 pracownice, które mnie zauważyły i miło powitały. Po chwili rozglądania się wśród asortymentu, jedna z pań podeszła do mnie i zaoferowała swoją pomoc. Zapytałam o jakiś produkt do oczyszczania twarzy i konsultantka pokazała mi 3 różne żele do mycia twarzy. pracownica była uprzejma, życzliwa i obsługiwała w sposób nienachalny. Miałam możliwość sprawdzenia zapachu produktów, a także dodatkowo mogłam wypróbować krem do twarzy z tej samej linii produktów, co żel oczyszczający. Zdecydowałam się na zakup proponowanego produktu i konsultantka przy kasie zaoferowała mi kartę stałego klienta oraz opowiedziała o przywilejach z nią związanych. Na koniec obsługi zostałam miło pożegnana przez konsultantki.

klientka_7

07.03.2013

Yves Rocher

Placówka

Wrocław, Krzywoustego 126

Nie zgadzam się (0)
Kilka osób już...
Kilka osób już wyraziło tu swoje negatywne odczucia w związku z brakiem jakiejkolwiek reakcji ze strony JO i nie stworzeniem po Nowym Roku zapowiadanego nowego "czegoś" dla super obserwatorów. Przyłączam się do tych negatywnych ocen i też już powoli tracę nadzieję na start jakiegoś nowego, lepszego, elitarnego klubu obserwatorów.Zauważyłam natomiast ciekawą rzecz i to pozytywną. Gdy nagle skończył się KSO, wiele osób piszących setki opinii na min. 300 znaków (które nic nie wnosiły, a były pisane tylko po to, żeby zdobyć łatwe pieniądze lub nagrody rzeczowe) nagle umilkło i już nie piszą byle czego, bo nie ma nagród, więc nie mają motywacji. Pojawiły się zaś nowe osoby, które dopiero zaczynają swoją przygodę z portalem JO i piszą prawdziwe, rzetelne obserwacje. Nie ma też już nagminnego kopiowania cudzych obserwacji. Gdy nie ma KSO i nie ma nagród, poprawiła się jakość pisanych obserwacji! Czyli, patrząc z boku, można odnieść wrażenie, że są tu jeszcze ludzie, którzy potrafią pisać dla samej przyjemności podzielenia się swoimi obserwacjami i dla nich nagrody mają mniejsze znaczenie.Owszem, przyznaję, że ja też chętniej zamieszczałam swoje obserwacje, gdy mogłam otrzymać za nie jakiś bonus, ale przecież dzięki tym naszym obserwacjom VSC ma bez wysiłku tysiące opinii o danych sklepach, placówkach i to bez ponoszenia kosztów na badania tajemniczego klienta. Bo to my obserwatorzy wykonujemy w pewnym sensie pracę dla JO i VSC - odwiedzamy jakiś sklep podczas naszych zwykłych zakupów i wystawiamy tu na portalu opinię, a VSC ma z tego korzyści. Więc to chyba naturalne, że chcielibyśmy za tę swoją pracę otrzymać jakieś podziękowanie, a nie tylko mieć satysfakcję ze znaczka Super Obserwatora.

klientka_7

26.01.2013
Nie zgadzam się (1)
Wracając do domu...
Wracając do domu podjechałam na stację benzynową zatankować trochę paliwa. Na podjeździe stało kilka samochodów, ale znalazłam wolny dystrybutor i ustawiłam się przy nim. Szybko zatankowałam i poszłam do budynku sklepu zapłacić za paliwo. Było otwarte 1 stanowisko kasowe, a przede mną czekało jeszcze dwóch klientów. Druga pracownica sprzątała stanowisko z hot dogami, ale zauważyła powstającą kolejkę i zaprosiła do podejścia do drugiej kasy. W sklepie w okolicy kas było gorąco. Po chwili nadeszła moja kolej. Pracownica powitała mnie i dosyć mechanicznie "odklepała" formułkę: "Faktura czy paragon? Polecam zapiekankę.". Nie skorzystałam z propozycji dodatkowych zakupów - rozumiem, że sprzedawcy muszą to proponować każdemu klientowi, bo taka jest polityka firmy. Pracownica wydała mi fakturę i poinformowała o ilości punktów Payback za dzisiejsze tankowanie, a na koniec obsługi pożegnała.

klientka_7

07.01.2013

BP

Placówka

Wrocław, pl.Grunwaldzki 34 34

Nie zgadzam się (0)
Zajrzałam do sklepu...
Zajrzałam do sklepu Pepco, bo chciałam zobaczyć czy są w ofercie jakieś ciekawe ubrania damskie. Sklep jest duży i dobrze zaopatrzony. Najwięcej jest tu ubrań dla dzieci i znajdują się one w przedniej części sklepu. Głębiej jest dział z odzieżą damska i na końcu z męską, a po drugiej stronie sklepu są regały z produktami dla domu. W sklepie było sporo klientów, głównie w części z artykułami wyposażenia domu i odzieżą dla dzieci. Znalazłam bluzki damskie w kilku fasonach, ale nie było wszystkich rozmiarów. Podeszłam jeszcze do stoiska ze skarpetkami i ze zdziwieniem zauważyłam, że wszystkie skarpetki są okabzlowane alarmem (w innych sklepach Pepco jeszcze tego nie widziałam). Widocznie w tym sklepie zdarzały się kradzieże. Było otwarte 1 stanowisko kasowe, do którego ustawiła się kilkuosobowa kolejka. Widząc ja, kasjerka zadzwoniła po drugą pracownicę, ale długo nikt nie przychodził.

klientka_7

07.01.2013

Pepco

Placówka

Wrocław, Pl. Grunwaldzki 22

Nie zgadzam się (0)
Miałam do odebrania...
Miałam do odebrania leki zamówione przez internet i dziś przyszłam po nie. W aptece znajdowała się 1 klientka, która była już obsługiwana. W rogu pomieszczenia przy wejściu stał pracownik ochrony - już wcześniej widziałam w tej aptece ochroniarza, więc pewnie jest tutaj sporo prób kradzieży, bo kosmetyki są łatwo dostępne dla klientów, a farmaceuta zza lady nie jest w stanie zauważyć wszystkiego. Ustawiłam się przy okienku i gdy nadeszła moja kolej, farmaceutka miło mnie przywitała. Powiedziałam, ze chciałam odebrać zamówienie z internetu, a pani sprawnie odnalazła te produkty na zapleczu, wróciła i zapytała czy coś jeszcze będzie dla mnie. Farmaceutka zapakowała leki do woreczka i wręczyła mi gazetkę promocyjną apteki oraz podała kwotę do zapłaty, wydała paragon i na koniec wizyty miło pożegnała z uśmiechem.

klientka_7

06.01.2013

Dbam o Zdrowie

Placówka

Wrocław, Pl. Grunwaldzki 22

Nie zgadzam się (0)
Potrzebowałam kupić krem...
Potrzebowałam kupić krem do rąk i akurat miałam po drodze tę Biedronkę, więc wstąpiłam. W sklepie była średnia ilość klientów i nie było widać długich kolejek do kas. Sklep ten jest wąski i długi i nie mogłam się w nim odnaleźć, więc zapytałam pracownicę układającą towar o lokalizację produktu. Pracownica przerwała swoją pracę i zaprowadziła mnie w odpowiednie miejsce i wskazała regał z produktami. Znalazłam krem, który był mi potrzebny i skierowałam się do kasy. Były otwarte 2 stanowiska i obsługa odbywała się sprawnie. Kasjerka przywitała mnie miło, zaproponowała zakup reklamówki, sprawnie wykonała transakcję i na koniec bardzo miło pożegnała z uśmiechem.

klientka_7

06.01.2013

Biedronka

Placówka

Police, Głowackiego 10

Nie zgadzam się (0)
Zajrzałam do Deichmanna...
Zajrzałam do Deichmanna zobaczyć buty zimowe. W sklepie było kilkoro klientów oraz kilka pracownic, które nie interesowały się klientami, tylko z dużym zaangażowaniem i w lekkim pośpiechu przestawiały pudełka z butami z jednych regałów na inne. Znalazłam kilka par butów, które mnie zainteresowały i nawet je przymierzyłam, ale zauważyłam kiepską jakość wykończenia tych butów - sznurowadła były już trochę przetarte i niektóre buty miały niesymetrycznie wycięte otwory na dziurki od sznurówek i przez to wyglądały krzywo. Zrezygnowałam więc z zakupu takiego obuwia. Obejrzałam jeszcze kozaki, ale nic nie zwróciło mojej szczególnej uwagi. Wewnątrz sklepu było czysto i panowała odpowiednia temperatura. Do sklepu prowadzi bezpośrednie wejście z parkingu centrum handlowego i czuć było wewnątrz zapach spalin samochodowych (drzwi do sklepu otwierają się automatycznie gdy ktoś przechodzi obok).

klientka_7

31.12.2012

DEICHMANN

Placówka

Wrocław, Krzywoustego 110

Nie zgadzam się (0)
Odwiedziłam dziś sklep...
Odwiedziłam dziś sklep LIDL mieszczący się niedaleko pl.Kromera. Sklep ten został niedawno otwarty i jeszcze nie miałam okazji robić w nim zakupów. Już od wejścia czekała mnie mała niespodzianka - układ tego sklepu jest lustrzanym odbiciem wnętrza innych Lidli, w których do tej pory byłam, i musiałam się trochę do tego przyzwyczaić. Sklep jest bardzo duży i przestronny. Było w nim trochę klientów, ale robili oni raczej średnie zakupy, więc nie było widać długich kolejek do kas. Przy wejściu na salę sprzedaży, po prawej stronie jest umieszczony duży dział z pieczywem i ciastkami z własnego wypieku. Produkty te cieszyły się dużym zainteresowaniem wśród klientów. Tradycyjnie już w Lidlu kupuję nabiał, więc skierowałam się w głąb sklepu, gdzie znalazłam swoje ulubione serki i jogurty. Podeszłam jeszcze do działu warzywa-owoce, gdzie wybrałam kilka produktów, po czym skierowałam się w stronę kas. Były czynne 3 stanowiska i do każdego stały po 2-3 osoby. Obsługa przebiegała sprawnie i już po chwili nadeszła moja kolej. Pracownik powitał mnie, sprawnie zeskanował zakupy, a na koniec transakcji miło pożegnał.

klientka_7

31.12.2012

LIDL

Placówka

Wrocław, Długosza 34

Nie zgadzam się (0)
Potrzebowałam zgłosić szkodę...
Potrzebowałam zgłosić szkodę do swojego ubezpieczyciela. Udało mi się sprawnie dodzwonić na numer infolinii i po tonowym wybraniu odpowiedniego tematu rozmowy, nie musiałam długo czekać na połączenie z konsultantem. Zostałam miło przywitana przez pracownicę o przyjaznym tonie głosu, która przedstawiła się i zapytała czego będzie dotyczyć zgłoszenie. Konsultantka zadała mi szereg pytań i przez cały czas rozmowy mówiła w przyjazny, wzbudzający zaufanie sposób. Na koniec rozmowy pracownica poinformowała mnie, że teraz będzie się ze mną kontaktować likwidator szkody oraz miło pożegnała życząc spokojnego dnia. Cała rozmowa trwała ok. 10 minut i pracownica prowadziła ją w sposób miły i z szacunkiem wobec klienta.

klientka_7

23.12.2012

PZU

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Dopadł mnie kaszel...
Dopadł mnie kaszel i musiałam kupić syrop. Wracając do domu wstąpiłam więc do apteki w przychodni przy ul.Olszewskiego. Akurat trafiłam na jakiś moment zwiększonej oglądalności w przychodni i w aptece przy ladzie stała kolejka. Było otwarte tylko 1 stanowisko obsługi, a przede mną były już 3 osoby. Pani farmaceutka sprawnie obsługiwała, ale każdy z klientów miał po kilka leków do wykupienia i jeszcze jakieś pytania, więc to trochę trwało. Również za mną ustawiły się 3 następne osoby i trochę ciasno zrobiło się przy ladzie, wzdłuż której stoi się w kolejce do okienka. Gdy nadeszła moja kolej, zostałam sprawnie i szybko obsłużona przez farmaceutkę.

klientka_7

23.12.2012

Apteka U Dawida

Placówka

Wrocław, ul.Olszewskiego 21

Nie zgadzam się (0)
Często bywam w...
Często bywam w okolicy tego sklepu Lidl i wstępuję tu na szybkie zakupy nabiałowe, bo mam już sprawdzone produkty marki własnej sklepu. Wchodząc do budynku sklepu zauważyłam, że jest w nim sporo klientów. Wewnątrz panował porządek, produkty były poukładane na półkach i poustawiane na paletach. Ogólnie było dużo towaru, nie było widać braków wśród produktów. Szybko znalazłam wszystkie potrzebne mi produkty i skierowałam się z powrotem w stronę kas. Były otwarte 4 kasy, do każdej z nich stało po kilka osób w kolejce. Obsługa była sprawna i kolejki posuwały się dosyć szybko. gdy nadeszła moja kolej, zostałam bardzo miło powitana przez pracownicę. Pani sprawnie zeskanowała produkty, wykonała transakcję kasową, a na koniec miło pożegnała mnie i z uśmiechem podziękowała za wizytę. Przed sklepem było bardzo dużo wózków dla klientów, równo ustawionych w wydzielonym miejscu.

klientka_7

22.12.2012

LIDL

Placówka

Wrocław, Braniborska 82

Nie zgadzam się (0)
Do zimowych wyprzedaży...
Do zimowych wyprzedaży jeszcze daleko, a w sklepie C&A już widać jakieś międzysezonowe "sale" na część ubrań. Już od wejścia widać było plakaty z napisami "sale" i na niektórych stojakach z wieszakami też znajdowały się takie przywieszki. Jak na środowe przedpołudnie, w sklepie było nawet sporo klientów. Pracownicy ubierali manekiny i zmieniali ekspozycje na wystawach. W sklepie był duży wybór ubrań w różnych stylach i kolorach. Jednak ceny były tu według mnie mocno zawyżone w stosunku do jakości ubrań. Od jakiegoś czasu obserwuję, że tylko niewielka część odzieży z tego sklepu jest dobra gatunkowo, reszta po kilku praniach już nie przypomina pierwotnego materiału (np. bluzki szybko mechacą się). Wzięłam kilka bluzek do przymierzenia. W przymierzalniach było czysto i panowała odpowiednia temperatura. Również w sklepie była przyjemna temperatura. Pracownicy byli ubrani w koszulki polo z logo sklepu.

klientka_7

22.12.2012

C&A

Placówka

Wrocław, Legnicka 58

Nie zgadzam się (1)
Dziś był ostatni...
Dziś był ostatni dzień obowiązywania gazetki promocyjnej, a ja widziałam w niej kilka ciekawych ofert, m.in. na wodę mineralną, dżemy oraz hit miesiąca - papier Velvet w dużej paczce. Będąc w okolicy wstąpiłam więc do Tesco w magnolii. Było przedpołudnie i w sklepie nie było widać zbyt wielu klientów. Znalazłam dżemy i papier, ale po wodzie mineralnej z gazetki już nie było śladu. Przy okazji kupiłam parę innych produktów, m.in. warzywa i owoce, bo był ich tu spory wybór i wyglądały na świeże. Z wózkiem skierowałam się w stronę kas. Oprócz kas samoobsługowych, do których dziś nie chciałam iść, bo miałam bony zniżkowe z Tesco ClubCard i chciałam je wykorzystać, nie widziałam otwartych kas z obsługą. Zauważyłam pracownicę sklepu i spytałam ją o takie tradycyjne kasy. Pani wskazała mi drugi koniec linii kas, gdzie były czynne stanowiska z obsługą. Podeszłam tam i okazało się, że sklep wprowadził pewną nowość - należy ustawić się w jednej kolejce, wzdłuż linii i czekać na zaproszenie do podejścia do wolnej kasy prze kasjera (czyli kolejka jak na poczcie). Już wyobrażam sobie zamieszanie w okresie przedświątecznym.

klientka_7

22.12.2012

Tesco

Placówka

Wrocław, Legnicka 58

Nie zgadzam się (0)
Sklep Deichmann w...
Sklep Deichmann w Magnolii jest duży i przestronny. Po wejściu zostałam przywitana przez pracownicę układającą pudełka z butami na regale. Wewnątrz sklepu była średnia ilość klientów, zainteresowanych ofertą butów i w większości przymierzających obuwie. W sklepie w każdej alejce znajdują się miejsca siedzące dla wygody klientów mierzących buty, a także lustra, w których można się obejrzeć. W sklepie panowała przyjemna temperatura, było jasno i czysto. Gdy chodziłam między regałami w poszukiwaniu butów, druga pracownica również miło mnie powitała. Pani pomogła mi znaleźć buty w moim rozmiarze i była przy tym uprzejma i uśmiechnięta. Ogólnie sklep wywarł na mnie pozytywne wrażenie.

klientka_7

22.12.2012

DEICHMANN

Placówka

Wrocław, Legnicka 58

Nie zgadzam się (0)
Wracając do domu...
Wracając do domu wstąpiłam do piekarni Hert po pieczywo. Wewnątrz było przyjemnie ciepło, jasno i czysto. Pieczywo było estetycznie poukładane na półkach i posiadało czytelne etykietki z nazwami i cenami. W gablocie na ladzie były wyeksponowane ciasta i ciastka - kilka rodzajów ciastek z kremem oraz kruche. Całość słodkości wyglądała bardzo apetycznie. Zostałam miło przywitana przez uśmiechniętą ekspedientkę. Poprosiłam o wybrany chleb, a pani zapakowała go do woreczka i położyła na ladzie. Po zapłaceniu otrzymałam paragon i zostałam miło pożegnana przez pracownicę. Ogólnie lubię przychodzić do tej piekarni, bo obsługa jest bardzo sprawna i sympatyczna, wybór pieczywa duży, a ceny przystępne.

klientka_7

17.12.2012

Piekarnia HERT

Placówka

Wrocław, Olszewskiego 85

Nie zgadzam się (2)