Wyprzedaże ruszyły a informacje o obniżkach w cubusie były dobrze widoczne z pasażu. Weszłam i w strefie wejscia był ład i porządek.Niestety jeśli chodzi o ustawienie wieszaków tych okrągłych nadal jest ciasno i mało wygodnie. Po lewej stronie minęłam ekspedientkę, która układała biżuterię na stojaku. Miała miejsce pracy oddzielone sznurkiem i informacją mało widoczną na kartce- no ale był napis INWENTARYZACJA. Weszłam w głąb sklepu bo generalnie interesowała mnie tylko bielizna. A tam na samym końcu sklepu cienki sznureczek a na nim malutka kartka INWENTARYZACJA i cały dział z bielizną wyłączony ze sprzedaży. Doskonale rozumiem, że kiedyś to trzeba poukładać. Wiem, że łatwiej jest wyłączyć cały dział ze sprzedaży. Ale mimo wszystko odwykłam od inwentaryzacji, które wiążą się z brakiem możliwości obejrzenia. Wydaje mi się, że gdyby sklep został zamknięty na jeden dzień i wtedy byłaby inwentaryzacja całości dla mnie jako klienta było by jednak wygodniej.
Weszłam po z pasażu zauważyłam gabloty z porcelaną a jestem przed zakupem filiżanki. Która nie musi być tania, ale musi mi się bardzo spodobać. W sklepie już po wejściu poczułam specyficzny klimat. Obszerna strefa wejscia i widoczne gabloty a raczej wiekowe szafy z ekspozycją przyciągają uwagę a dzięki szerokiej strefie wejscia klient może podejść zerknąć na to co przyciągnęło jego uwagę. Ekspedientka powitała się ze mną werbalnie z daleka. Dając możliwość swobodnego oglądania kolekcji porcelany. Ceny wszystkich porcelanowych artykułów były bardzo dobrze widoczne co z pewnością ułatwia nie jednemu klientowi decyzje o zakupie. A personelowi nie dokłada dodatkowej pracy w postaci szukania czy odpowiadania na pytania ile co kosztuje. Wybór porcelany dość spory niestety nic nie urzekło mnie tak aby odrazu bez zastanowienia kupić. Ale jest to kwestia, że mam czas na chodzenie po sklepach i porównywanie, oglądanie i czas przy tym zakupie mnie nie nagli.
Perfekcyjnie czysta witryna z ciekawie zaaranżowaną wystawą przyciąga wzrok. Obszerna strefa wejścia przy której od strony pasażu jeśli zatrzymamy się na chwilkę odrazu widzimy ceny obuwia z alejki promocyjnej. Weszłam bo po męskiej stronie stały ciekawe buty, które nadawałyby się na piesze wycieczki. ekspedientka przy kasie powitała się ze mną werbalnie ( kasa jest jednak w znacznej odległości od strefy wejscia). Ceny obuwia na każdym kartonie były dobrze widoczne. Z wystawionych butów przez które weszłam do sklepu było dość sporo rozmiarów było nawet 36 i 37. Przez chwilę się wahałam czy nie kupić. po bliższym obejrzeniu stwierdziłam, że jednak się zastanowię. Jednak buty za kostkę na piesze wycieczki w cenie 69 zł to nie jest dużo. Obeszłam jeszcze alejkę z damskimi butami. Urzekł mnie idealny porządek na pólkach i idealnie poustawiane wyspy z pudełek z obuwiem.
Weszłam bo ceny były dobrze widoczne już z pasażu. Pomimo wyprzedaży i późnej pory w sklepie panował idealny ład i porządek. Ekspedientka przy kasie gdy wchodziłam do sklepu podniosła wzrok znad wykonywanej pracy i powitała się ze mną jednocześnie dając do zrozumienia, że w razie gdybym potrzebowała pomocy to chętnie mi jej udzieli. W sklepie zarówno na stołach jak i na pólkach, regałach itp panował idealny ład wszystko było równo pozawieszane a ceny dobrze widoczne. Strefa z kurtkami była bardzo dobrze oznakowana. Personel mimo widocznego zmęczenia i późnej pory był chętny do pomocy. Ten sklep po prostu bez względu na porę zawsze ma widoczne ceny i personel zaangażowany w swoją pracę.
Witryna sklepu była czysta. Weszłam na chwilkę do środka. Niestety odzież była niezbyt estetycznie po odwieszana na wieszaki. Przemieszana kolorami i stylem. I w sklepie panował chaos.Nie było jasnych informacji o wysokości obniżek i nie wszystkie sztuki odzieży miały widoczne ceny na metkach. Personel był źle widoczny i bardzo znudzony swoimi zajęciami. Wiem, że zostało do zamknięcia sklepu mniej niż pól godziny ale swojego zmęczenia według mnie nie należy aż tak demonstrować bo robi to bardzo złe wrażenie. Zrezygnowałam z szukania przecenionych wyprzedaż owych sztuk odzieży bo to była strata czasu.
Olbrzymie informacje o obniżkach były dobrze widoczne już z pasażu i nawet przyciągnęły mnie pomimo, że nie planowałam robić. Wyspy z pudełek były równe i poustawiane tak, że nie utrudniały przechodzenia obok. Ceny obuwia zarówno te regularne jak i te sprzedażowe były dobrze widoczne.Pooglądałam ale jednak po podroży siły za bardzo na mierzenie nie miałam.Nie znalazłam też nic takiego co by bardzo mi się spodobało w moim rozmiarze. Ale ład i porządek plus dobrze widoczne ceny zrobiły spore wrażenie. Olbrzymi plus dla tej sieci też za firmowe stroje personelu czyli dobrze widoczne koszulki z nazwa sieci CCC.
Weszłam przechodząc obok bo przed świętami widziałam fajny słoiczek, ale nie zdążyłam go już kupić. Na wprost wejscia ładna ekspozycja bombek i ozdób choinkowych w mega okazyjnych cenach. Podłoga czysta, bez plam zabrudzeń. Towar dość równo poukładany na półkach, regałach, stołach Moim zdaniem tego towaru jak na tą powierzchnię jest za dużo. Tym razem równo poukładany nie robił aż takiego złego wrażenia pomimo widocznego nadmiaru. Ceny dobrze widoczne zarówno te regularne jak i te promocyjne. Wybór drobiazgów idealnych na małe prezenty wprost niesamowity! Niestety mojego słoiczka już nie było. Personel pomimo że po świętach miły i skupiony na swojej pracy.
Moja obserwacja dotyczy sklepu Duka w Galerii krakowskiej w Krakowie i jest najlepszym dowodem na to, że czasami lepiej zostawić ofertę świąteczną nawet dzień- dwa po świętach dla spóźnionych klientów niż w pierwszy dzień po świętach ją sprzątać w sklepie w godzinach jego otwarcia. Weszłam i dosłownie uciekłam. W sklepie była akurat zmian ekspozycji itp. Był niesamowity bałagan i miejscami podłoga była brudna. Ponieważ normalne, że pod stołami, stojakami i w innych zakamarkach nagromadził się kurz. Ekspozycja była w trakcie zmiany a na całym sklepie panował nieopisany bałagan. Można było ekspozycje zmieniać częściami a nie całość naraz. Albo zamknąć sklep na jeden dzień. Ponieważ niestety sklep wyglądał okropnie w takim rozgardiaszu. I zresztą sporo potencjalnych klientów już po pierwszym kroku się wycofywało ze sklepu. Ponieważ pozastawiane przejścia sporo delikatnego asortymentu łatwego do stłuczenia rozstawionego w nieładzie na podłodze sklepu poza robieniem złego wrażenia budziło też obawy, że łatwo można coś strącić. Personel zmęczony i zajęty sprzątaniem. No i kto i po co decydował o otwarciu sklepu dzień po świętach?
Moja obserwacja dotyczy przejazdu pociągiem Interregio Przewozów Regionalnych na trasie: Szczecin główny- Kraków Główny. Pociąg jedzie przez Poznań gł. Ostrów, Lubliniec- Katowice. Pociąg na stacji Szczecin główny został podstawiony ok. 15 minut przed planowanym odjazdem. Ze stacji początkowej Szczecin główny odjechał punktualnie zgodnie z rozkładem o godz. 11.00. Skład pociągu był dość zróżnicowany czyli był wagon piętrowy- idealny na krótszy odcinek podróży, był nowy wagon kl. 2 gdzie było w każdym z przedziałów po 6 miejsc ( duże rozkładane pojedyncze siedzenia), był też wagon klasy 2 po 8 miejsc w przedziale ( inny typ siedzeń). W pociągu było w miarę czysto. A w toaletach był papier toaletowy, mydło, woda oraz ręczniki papierowe. Podczas podroży dość często po pociągu chodził konduktor i sprawdzał bilety. Pytany pasażerów o czas dojazdu, o połączenia po przesiadce za każdym razem każdy z konduktorów odpowiadał cierpliwie i wyczerpująco. Do stacji Kraków Główny pociąg dojechał 5 minut przed czasem. Cena biletu normalnego na trasie Szczecin gł. - Kraków gł. (619 km) to 57 zł.
Lśniąca witryna i ładnie zaaranżowana wystawa zwróciły moja uwagę. Weszłam do sklepu i pomimo sporej ilości towaru zauważyłam bardzo ładne ustawienie wsyp z obuwiem. Ceny obuwia na pudełkach były dobrze widoczne i ie budził wątpliwości. Personel dzięki charakterystycznym koszulkom w kolorze pomarańczowym z napisem CCC jest widoczny z daleka. I co ważne chętny do pomocy i doskonale zorientowany w bardzo szerokim asortymencie. Podczas mierzenia jednej z par butów miałam okazje sprawdzić wy godność puf na których można usiąść mierząc obuwie. W pobliżu były dostępne łyżki do mierzenia obuwia. Sklep zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Plusem są też niskie ceny w tym sklepie.
To moja ulubiona marka obuwia. czyste witryny i podłoga to standard w tym sklepie. Równo poustawiane pudełka z obuwiem zarówno na wyspach jak ina pólkach to stan normalny tutaj i robi to bardzo dobre wrażenie. Na pólkach nie było kurzu a w sklepie był delikatny charakterystyczny dla skórzanego obuwia zapach. Obuwie dobre jakości i wygodne w noszeniu. ceny niestety wysokie ale przy tej jakości oraz ciekawej stylistyce uważam, ze warte swojej ceny. Niestety personel ani się nie przywitał ani nie wykazał zainteresowania ewentualną pomocą pomimo, że na nogach miałam jeden z kultowych modeli tej firmy. Gdy obejrzałam już co chciałam chciałam wyjść w stronę gdzie mieści się sklep RTV AGD. Niestety tak jest wejście zaaranżowane, ze wejść można ale wyjść już nie. Doskonale rozumiem, że przypuszczalnie ma to zapobiec ewentualnym kradzieżom, ale oznakowanie tego wejscia powinno mieć w takim razie jednokierunkową strzałkę.
Lubie sportową odzież i nawet jak nie planuje zakupów a po drodze napotkam taki sklep chętnie go odwiedzam. Strefa wejscia mała, ale i sklep mały. Doskonała ekspozycja obuwia na piesze wycieczki przyciąga oczy niczym obraz znanego malarz z racji umieszczania jej na ścianie sklepu. Wszystkie towary miały metki z cenami. Metki przecenionych czy promocyjnych towarów były z naklejkami w innym kolorze. Wszystkie ceny były czytelne. W sklepie pomimo jego małej powierzchni towar był tak wyeksponowany, że nie sprawiał wrażenia nadmiaru. Personel chętny do pomocy, ale nie chodzący w krok w krok za klientem co dla mnie jest atutem. Niestety z obuwia na piesze wycieczki w swoim rozmiarze nie znalazłam ciekawego koloru pasującego do mojego gorateksu.
Perfekcyjnie czysta witryna i odpowiednia lokalizacja saloniku przyciąga uwagę. W strefie wejścia był idealny ład i porządek i co ważne była ta strefa odpowiednio zaaranżowana. Przez co zarówno wchodzenie czy wychodzenie z saloniku nie było problemem cz grą w stylu stracę - nie strącę.Bardzo podobało mi się równe ułożenie gazet i czasopism. Ekspozycja planów miast na stojaku wyglądała bardzo estetycznie. Dawno już nie spotkałam saloniku prasowego, gdzie jest bardzo dużo drobiazgów itp co trudno jest utrzymać w porządku aby wyglądał tak perfekcyjnie jak ten. Obsługa miła i serdeczna, bez dopominania się o drobne.
Już zerkając z pasażu wyglądało mi na to, że w salonie panuje nieład i jest dość ciasno. Plus za personel w czarnych koszulkach z logo empiku na plecach. Taki ubiór pracownika czyni dość widocznym z daleka. strefa wejscia ciasna, ale nowości widoczne już z daleka. Olbrzymi wybór kartek na rożne okazje w rożnych cenach. Spory wybór kalendarzy, które są według mnie zbyt drogie w salonach empik. I niestety tłok i bałagan na każdym kroku. regały poustawiane w dziwny sposób, który utrudnia przemieszczanie się po salonie. PO raz kolejny zrobiłam podejście do zakupu płyty z muzyką polską. Niestety wybór mały jakiś taki jakby zostały po prostu resztki. Trudno ten sklep nazwać salonem bo to raczej nie jest nazwa dla zagraconego sklepu w którym panuje chaos i bałagan.
Konto bankowe mam od lat w tym banku i na tle potknięć konkurencji nie wypada to wszystko tak źle. Niestety w tym oddziale brak jest właściwej organizacji pracy ponieważ zbyt długie kolejki oczekujących zniecierpliwionych klientów raczej nie wskazują na zbyt szybką obsługę. Powolna obsługa najczęściej jest związana nie z trudnymi sprawami tylko ze zła organizacją pracy w danym oddziele. Podłoga i witryny banku były czyste, nie zauważyłam żadnych uchybień w czystości. A wystawione ulotki były posegregowane tematycznie i ułożone równo. Ale niestety z racji kolejek i klientów nerwowo zerkających na zegarek jest to oddział który omijam z daleka. Tym razem weszłam, rozejrzałam się i po rozeznaniu sytuacji wyszłam.
Kiedyś był to mój ulubiony sklep gdy mieszkałam w pobliżu tego centrum handlowego. teraz niestety wystawy zamiast aranżacji mają wystawione jak najwięcej kosmetyków. gdy weszłam poczułam się ja w plastikowym świecie. To był dzień tuż po 6 grudnia ale aby większość asortymentu ofoliować popakować na prezent i wystawić na sklepie to wcale ie wygląda estetycznie. A poza tym gdybyśmy chcieli poczytać coś o danym produkcie było by to utrudnione. Yves Rocher stawia na ekologie Nature i jakoś nie komponuje mi się to z takimi opakowaniami, które już po rozpakowaniu ładują w koszu. Co więcej gdyby nawet promocje były tych opakowanych i nieopakowanych kosmetyków inne. A tutaj większość zapakowana w folie. Zrobiło na mnie to bardzo złe wrażenie. Plus za personel widoczny z daleka dzięki charakterystycznym i estetycznym strojom. Ale w tym świecie folii i wstążek trudno było znaleźć cokolwiek.
Moja obserwacja dotyczy OCHRONY w drogerii sefora w CH Krokus w Krakowie. Gdy tylko zbliżałam się do strefy wejscia spacerujący po seforze w której akurat nie było klientów ochroniarz odrazu przemieścił się w strefę wejscia i gdy tylko weszłam przywitał mnie w sklepie serdecznym: dzień dobry. Ochroniarz wyglądał elegancko zarówno koszula jak i spodnie były perfekcyjnie wyprasowane i świeże. Włosy ochroniarza były czyste i zadbane. Pracownik ochrony posiadał odpowiednim emblemat a Jego czarny służbowy strój doskonale komponował się z kolorystyką do jaka jest znakiem rozpoznawalnym sieci drogerii Sefora. Gdy weszłam odrazu skierowałam się w stronę kasy poniewaz tam widziałam pracownice. Ochroniarz do momentu kiedy nie nawiązał rozmowy z pracownica dyskretnie mnie obserwował. Gdy po ok. 10 minutach wychodziłam pożegnał się ze mną serdecznie. Jednym zdaniem odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu.
Minusem był brak koszyczków takich do reki w strefie wejscia. Alejka na wprost wejscia była dosłownie zagracona. Czytniki towaru na sklepie były dobrze oznaczone i sprawne. Do większości produktów tak 90% te po które sięgałam czy wykazałam na chwilę zainteresowanie były dobrze widoczne ceny. Stoisko z warzywami i owocami były wyjątkowo jak na sklep typu hipermarket uporządkowane. Wszystkie wagi na dziale z warzywami i owocami były sprawne, a siatki jednorazowe dostępne. Z najciekawszych i najbardziej okazyjnych produktów w moim koszyku była: tortilla za ok 7 zł z bonusowym starterem Plus-a gdzie na start było 9 zł. Zestaw lubelli - barszcz 1 litra plus dwa makarony w cenie dwóch opakowań makaronu- barszcz gratis.Kalendarz książkowy na 2012 formatu zeszytu za 5 zł Przy kasie finalizacja transakcji trwała dosłownie chwilę.
Plus za sporą i wygodna strefę wejscia, można wjechać nawet wózkiem dziecięcym. regał samoobsługowy z pieczywem jest przy ścianie na prawo od wejscia. Jest to rejon gdzie mieszka bardzo dużo małych dzieci. I w sytuacji gdy babcia, mam a itp wybierze się z dzieckiem do piekarnio- cukierni bułki są niestety w zasięgu ręki dziecka. I nie ukrywam taką aranżację uważam za nietrafioną. Minusem było też brak widocznych cen przy bułkach czy w zasięgu wzroku. Wybrałam 6 bułek z 3 rodzaju do foliowej siatki i w drugą reklamówkę dwie ciabatty na wagę. zapłaciłam 4, 8 zł ale co ile kosztowało nie wiem bo cen bułek nie było przy regale a ciabatty były na wagę w cenie 5 zł za 1 kg. Nie stanowiło problemu wydanie z 20 zł, ale paragonu nie otrzymałam. Obok kasy był pokrojony makowiec do degustacji ani nie był świeży ani smaczny.
Weszłam do sklepu aby odebrać zamówione smakołyki dla naszych milusińskich. I tu miłe zaskoczenie, pokarm był i to w bardzo dobrej cenie i taniej ponad 30% niż u konkurencji! Poza pokarmem zakupiłam też 4 neonki,ładne, młode i zdrowe ryby po 2 zł sztuka. Urzekł mnie olbrzymi wybór zabawek dla psów. Cały wysoki stojak, rożne kolory, fasony i rodzaje. Od piszczących piłek po gumowe ringa.Ceny też bardzo zróżnicowane. Porównując z cenami konkurencji ( dużymi sieciowymi) to niższe o ok. 15- 20 %. Pani uśmiechnięta chętna aby doradzić i co ważne w tym sklepie wiedza ekspedientki jest wiedza praktyczną częściowo z własnego hodowlanego doświadczenia, częściowo nabytą od stałych klientów. Nabyłam ringo w kolorze czerwonym za 16 zł.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.