Profil użytkownika
Szeryf Jakości Obsługi
Opinie użytkownika (2238)
Poszłam po kilka...
Poszłam po kilka podstawowych produktów. Już na wejściu jakoś wydawało mi się, ze jest czyściej niż zawsze. Były nawet dostępne jednorazowe woreczki na dziale z warzywami i owocami. Pozbierałam do koszyka kilka potrzebnych mi produktów i ustawiałam się do kasy. Przede mną były dwie osoby. I dopiero stojąc do kasy zauważyłam inny kolor ścian niż były. Ściany miały wesołe kolory ( każda ściana w innym kolorze) wyglądały świeżo i estetycznie. Wszystkie produkty miały na paragonie takie same ceny jak na regalach. Spytałam Panią czy umie przyjąć płatność bonem. Kasjerka uśmiechnęła się i odpowiedziała: oczywiście. Finalizacja transakcji przy płatność bonem była błyskawiczna! dopłaciłam tylko niecałe 2 zł i otrzymałam paragon. Byłam mile zaskoczona bo z zasady an wszelkie bony kasjerki kręcą nosem, oglądają je na wszystkie strony a potem finalizacja transakcji trwa bardzo długo.
Potrzebuje zwykłych srebrnych...
Potrzebuje zwykłych srebrnych kolczyków takich na co dzień do 100 zł dlatego maniakalnie wręcz oglądam wszystkie wystawy w sklepach salonach ito gdzie takie kolczyki mogłabym nabyć. Wystawa tego salonu jest dość spora jak na samą powierzchnię salonu. Szyby niby czyste ale czegoś im jednak brakowało. Biżuteria teoretycznie prezentowana zgodnie z zasadami prezentacji takiej biżuterii, ale brakło czegoś takiego co nazywa się aranżacją, która przyciągnęłaby zachęciła aby wejść do środka. czasami nadmiar nawet ładnej biżuterii na wystawie ale bez składu i ładu powystawianej jednak odstrasza. A zasada aby więcej pokazać na zewnątrz moim zdaniem w tym przypadku się nie sprawdza.Obejrzałam całą wystawę chociaż należało by napisać przebrnęłam przez oglądanie. Do salonu ostatecznie nie weszłam, wystawa była zbyt mało ciekawa w myśl zasady aby upchać.
Zawsze przechodząc pasażem...
Zawsze przechodząc pasażem obok tego sklepu podobało mi się, że kasa wraz ze sprzedawczynią znajduje się dokładnie na wprost wejścia ale na samym końcu sklepu. A główna alejka w sklepie jest wystarczająco obszerna aby swobodnie przemieszczać się po sklepie. Każda sztuka odzieży miała widoczna cenę. A wśród bluz z kapturem było kilka modeli. Dlatego jednak wrócę z synem abym sam wybrał. Odzież pozawieszana równo sprawiała wrażenie idealnego porządku. Całość ekspozycji zaaranżowana z dbałością o to aby klient nie musiał przeciskać się po sklepie ani zbyt długo poszukiwać np thirtow. sprzedawczyni chętna do pomocy ale nie nachalna. Do sklepu jednak wrócę z synem bo wybór był na tyle duży, że jest z czego wybrać. Na sklepie nie było ani braków ani nadmiaru towaru. Tak w sam raz nie za dużo nie za mało.
Z reserved Re...
Z reserved Re Kids już blisko do Reserved. Weszłam aby spojrzeć na to co już jest na obniżkach. Jakiś czas temu podobało mi się kilka rzeczy ale postanowiłam poczekać na obniżki. Witryna i podłoga oraz czystość na pólkach była bez uchybień.Podoba mi się lokalizacja przymierzalni w głębi sklepu w centralnej części pomiędzy działami damskim i męskim. Z torebek ostatecznie na obniżce nic ciekawego nie zauważyłam. Bielizny była w dość atrakcyjnych cenach ponieważ ceny biustonoszy na obniżkach zaczynały się od 19,9 zł. Za 35 zł można było nabyć już całkiem ładny biustonosz. Niestety jak to na wyprzedażach zostają tylko niektóre rozmiary. Ale pomimo wyprzedaży na stojakach z bielizną panował idealny ład a nowa kolekcja była wyraźnie oddzielona od tej na wyprzedaży.
Czysta witryna i...
Czysta witryna i widoczne ceny już z pasażu na niektóre artykuły na wyprzedaży sprawiły, że zdecydowałam się wejść do sklepu. Podłoga czysta, wszystko równo pozawieszane na wieszakach, porządek na stojakach. Ceny dobrze widoczne zarówno te regularne jak i te wyprzedaż owe. Personel widoczny na sklepie ale zajęty czynnościami porządkowymi, których efekty w moim odczuciu było bardzo dobrze widać. Niestety z pidżam na wyprzedaży w tym największym dostępnym rozmiarze dla chłopca nie było nic. zresztą z oferty w regularnych cenach też nie było zbytniego wyboru. Ale ład i porządek i dobrze widoczne ceny na długo zostaną w mojej pamięci, a piżamy poszukam gdzie indziej mimo, że z tej sieci są naprawdę bardzo dobre gatunkowo.
Ilekroć przechodzę obok...
Ilekroć przechodzę obok tego sklepu jestem zaskoczona jego zróżnicowaną ofertą obuwia. Obok bardzo eleackich półbutów są buty na wycieczki, spacery itp marki McArthur. Zarówno podłoga jak i witryna czy półki nie miały uchybień w czystości. Ale na tak małej powierzchni wejście z dwóch stron jest jednak nieporozumieniem a do tego przestrzeń sklepu jest źle zaaranżowana. I jest zbyt tłoczno i ciasno gdy nie jesteśmy jedynymi klientami w sklepie w danym momencie. Nie ma wygodnego miejsca do mierzenia obuwia co jest dla mnie sporym minusem. gdybyśmy nawet zmierzyli, którąś parę to nie bardzo jest jak stanąć na spokojnie i nie w tłoku przed lustrem i się przez chwilę zastanowić. Minus tego sklepu to jego aranżacja na tak małej powierzchni!
Weszłam i odrazu...
Weszłam i odrazu zauważyłam równo poustawiane wyspy z kartonów a na nich ekspozycje obuwia. Ceny były dobrze widoczne a centralna część sklepu gdzie były ustawione te wyspy z obuwia wyglądała ładnie. Skierowałam się w głąb sali sprzedaży ponieważ tam znajdują się kosze z tenisówkami itp. półtrampki syna się uszkodziły i zanim skończy ferie świąteczne to musimy kupić nowe. Wzięłam jednego starego buta ponieważ rozmiary są bardzo rożne. Wśród półtrampek panował lekki chaos ale ceny były dobrze widoczne wklejone na naklejkach do butów. Nie znalazłam buta w odpowiednim rozmiarze więc wzięłam rozmiar większe i skierowałam się do kasy. przy kasie jednak przymierzyłam do buta, który miałam w swoim plecaczku i okazało się, że jest równy. Z pomocą przyszła mi sprzedawczyni, która zwróciła mi uwagę, że trampki to maja tak różną rozmiarów kę, że trzeba mierzyć albo porównywać wkładki. Cofnęłam się aby wsiąść teoretycznie buty o 3 rozmiary większe ale na cm rozmiar większe niż te co miałam. Pani zmierzyła i powiedziała, że pomimo różnicy o 3 rozmiary to jest to o rozmiar większe. ale gdyby okazały się nie takie to do 30 dni mogę zwrócić. Później zaproponowała mi wkładki do butów po 4, 99 zł mówiąc, że to będzie i wygodniej i gdyby but był zbyt duży to zawsze nieco zmniejsza. Sprzedawczyni była miła i kompetentna oraz bardzo cierpliwa.
Obok Monnari Outlet...
Obok Monnari Outlet po prawej stronie stojąc przodem do wejscia jest sklep tej samej sieci o mniejszej powierzchni. Zarówno witryna jak i podłoga w sklepie i półki nie miały żadnych uchybień w czystości. Personel był widoczny, ale sprzedawczyni sprawiała wrażenie nie obecnej. Nie spodobało mi się, to, ze na stole w centralnej części sklepu gdzie leżały bluzki ekspedientka kładła na to inne sztuki odzieży i składała albo poprawiała ich usytuowanie na wieszaku. według mnie powinien być do tego oddzielny blat. Metki z cenami były dobrze widoczne i nie budziły wątpliwości. Odzież równo pozawieszana a torebki ładnie ustawione na półkach. Ale jak na te ceny nic atrakcyjnego, ciekawego nie było według mnie.
Outlety kojarzą nam...
Outlety kojarzą nam się raczej z końcówkami serii z korzystnych cenach. Niestety pomimo dobrej lokalizacji tego sklepu bo w pobliżu wind oraz schodów ruchomych. Niestety jestem bardzo rozczarowana i to nie pierwszy raz. Na niektórych sztukach odzieży nie było metek z ceną. Na torebce ktora stała niedbale na jednej z półek też ani na zewnątrz ani w środku nie znalazłam ceny. Za to zauważyłam zabezpieczenie założone w taki sposób, że było widoczne niemal z daleka a co więcej uszkadzało materiał tzw ekologiczną skórę z której była torebka wykonana. Personel zajęty prywatnymi rozmowami. I jednak jak na niezbyt tanią markę stroje w jakie jest ubrany personel nie wyglądają zbyt estetycznie. Na pólkach niestety był kurz co było dla mnie zaskoczeniem.
Powiększona strefa wejscia...
Powiększona strefa wejscia i nieco większe odstępy miedzy wieszakami z odzieżą i odrazu chce się wejść do sklepu. Stanowczo te drobne zmiany w umeblowaniu ułatwiają teraz przemieszczanie się po sklepie. A przecież często do sklepu tej sieci z odzieżą dziecięcą rodzice chodzą z dziećmi więc tym bardziej nieco przestrzeni jest niezbędne. Odzież równo pozawieszana na wieszakach. Minus za to, ze jedna z pracownic metkowała towar zajmując przestrzeń prawie całej strefy przymierzalni. Wiem młoda dziewczyna przypuszczalnie nie ma dzieci i nie wie, ze dzieci w pewnym wieku też mierzą ubrania i to nie koniecznie na środku sklepu. Wyspy z pudełkami a z butami są według mnie ustawione zbyt wysoko i zbyt mało stabilnie. I dlatego pomimo poprawy strefy wejscia tylko 3 punkty.
Weszłam tylko po...
Weszłam tylko po bilet. Pracownica ścierała stolik w części wydzielonej jako Inmedio cafe. Na regałach z prasą i innymi drobiazgami panował względny ład. Podeszłam do lady i po chwili pracownica z uśmiechem spytała co dla mnie. Poprosiłam o bilet autobusowy. Zanim zaczęłam szperać za drobnymi za tzw końcówkę podałam jednak banknot 10 zł. Bardzo szybko została mi wydana prawidłowa reszta bez zbędnego czy nachalnego dopominania się o drobne. Miło, szybko sprawnie. Wybór prasy krzyżówek wszelkich serii wydawniczych dostępnych w salonikach prasowych olbrzymi.
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy odbioru towaru zarezerwowanego za pośrednictwem strony internetowej www.mediamarkt.pl udałam się do punktu gdzie składa się reklamacje, oddaje elktrośmieci itp. Oddałam dwa elektrośmieci bez problemu, bez paragonów potwierdzających zakup nowego towaru tego samego asortymentu. Przy okazji zapytałam pokazując wydruk potwierdzający rezerwacje aparatu telefonicznego samsung gdzie zarezerwowany telefon mogę odebrać. Pan po przyjęciu elektrosmieci powiedział, że powinnam udać się na dział z telefonami i tam pracownik tego działu. Udałam się na salę sprzedaży. Odszukałam na dziale pracownika obsługi i pokazałam kwit rezerwacji. Pan był miły ale znowu zostałam odesłana dalej. Tym razem do punktu obsługi klienta gdzie wydawane są faktury. Tutaj pokazałam wydruk potwierdzający rezerwację. Pani po chwili odszukała telefon i zaprosiła mnie do stanowisk kasowego po drugiej stronie. Zapłaciłam kartą i otrzymałam potwierdzenie płatności kartą i aby odebrać fakturę z telefonem wróciłam poprzez bramkę bez zakupów na drugą stronę stanowiska. Pomimo, że na podanej wcześniej kartce były dane imię i nazwisko i adres. I powiedziałam o tym mówiąc, że fakturę poproszę na tamte dane Pani jednak chciała bym jej podyktowała dane. No trudno podyktowałam, fakturę otrzymałam ( przy imiennej a nie na firmę wystarczyłyby tamte dane). Uf, wszystko miło, kulturalnie ale jak na rezerwację to trochę zbyt dużo odsyłania i czekania itp. Gdybym nie rezerwowała a telefon wzięła z sali sprzedaży i skierowała się do kasy byłoby szybciej. Bo telefony jednak w koszu na sali sprzedaży były dostępne o czym nie wiedziałam rezerwując swój poprzez stronę www. Miło i uprzejmie tylko nieco za długo.
Nie planowałam odwiedzania...
Nie planowałam odwiedzania księgarni. Ale obszerna strefa wejscia z której widać dość dobrze księgarnie jednak mnie skusiła aby wejść dalej do środka. Weszłam i zaczęłam krążyć pomiędzy pólkami, stojakami itp. Wybór nowości dość spory. są też tytuły znajdujące się już od dawna na rynku. Na pólkach ani na książkach nie było kurzu. Ceny bardo zróżnicowane i już za 9,9 zł można było kupić ciekawą powieść, jak zwykle sporo książeczek dla dzieci w rożnych cenach. Oferta map i planów miast jednak dość uboga i nie do końca aktualna.
Licząc na promocyjne...
Licząc na promocyjne zestawy tzw dermokosmetyków zajrzałam do tej apteki.Strefa wejscia jest w sam raz i duży plus za odsuniecie regału nieco w głąb apteki co dało nam przejście odrazu do dermokosmetyków. Niestety ponad 30 % głwonie dwupaków lub zestawów z gratisowym kosmetykiem nie miała widocznych cen na regale. Kosmetyki były o metkowane kodami ale niestety nie cenami.Mogłam obracać sobie pudełkiem we wszystkie strony i tak cena była nie do znalezienie. Zapytałam farmaceutkę, która właśnie zakończyła doradzanie innej klientce. I tu nastąpiła dziura w czasie poniewaz Pani wzięła zestaw do lady aby sprawdzić cenę. Cały proces sprawdzania ceny pomimo, że kasa nie była tak daleko trwał pond 7 minut jak nie dłużej. I tak szybciej bo podeszłam do lady razem z panią a nie oczekiwałam przy regale. porównując cenę tego dwupaku szamponów Vichy do ceny jednego szamponu to promocja była niestety nie prawdą, Nie lubię jak sklep czy apteka zawyża ceny w porównaniu z konkurencją i potem daje od tego pseudo rabaty. Zdegustowana wyszłam, tym bardziej, ze w przypadku innego zestawu kosmetyków gdzie cena była widoczna sytuacja była również podobna.
Do tego sklepu...
Do tego sklepu zaglądam często głownie dlatego, że jest położony na parterze Galerii handlowej Park Solvay przez którą dość często przechodzę na skróty. Tak wypolerowanej witryny u tak czystej podłogi dawno w tym sklepie nie widziałam. Pomimo, że generalnie raczej nie ma tutaj uchybień w czystości. Równo poustawiane wyspy z pudełek z obuwiem oraz widoczne ceny zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie. Gdy weszłam w głąb sklepu zobaczyłam bardzo ciekawą i ładną ekspozycję obuwia na tą porę roku. Kozaki były równo poustawiane na półkach. Wybór kozaczków od takich typu botki
( krótkie) do takich całkiem długich wysokich był niesamowity. Różnorodne fasony, kolory i materiał z jakiego zostały wykonane przyprawiał o zawrót głowy. I co najważniejsze dobrze widoczne ceny, na sklepie były łyżki do mierzenia obuwia oraz pumy i lustra przy niektórych regałach. Na samym końcu sklepu był kosz z tenisówkami itp niestety butów zmiennych do szkoły nie znalazłam w jego rozmiarze ( stare pękły). A kozaczki muszę przemyśleć bo nawet w moim rozmiarze był dość spory wybór w rozsądnych cenach.
Autobus na jeden...
Autobus na jeden z przestanków a swojej trasie spóźnił się ok 4 minuty. Jak na czas całkowitego przejazdu wyznaczoną trasa od Ch zakopianka do ch zakopianka z powrotem, który trwa planowo 40 minut to wcale nie jest tak dużo. Kierowca podjechał do krawędzi krawężnika tak, że dość wygodnie było wsiadać i wysiadać z autobusu. Kierowca pomimo dużej ilości osób wysiadających i wsiadających czekał cierpliwie. podczas całego przejazdu na trasie do Ch Zakopianka prędkość autobusu dostosowywał do warunków panujących na drodze. Obyło się bez zbędnego szarpania, hamowania, przyspieszania itp. Pojazd był w miarę czysty a wszystkie siedzenia posiadały tapicerkę i nie było oderwanych poręczy itp. Szyby jednak były dość dawno nie myte i nie wyglądało to estetycznie.
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy działu dziecięcego. Weszłam i pomimo wyprzedaży na dziale panował ład i porządek. Podobało mi się, że przecenione sztuki odzieży miały widoczne już z daleka oznaczenia z %.
Wyraźne rozdzielenie kolekcji dla chłopców po lewej a dla dziewcząt po prawej to spory atut tego sklepu. Kolekcja dla naszych milusińskich czyli tych najmłodszych dzieci w głębi tego działu. Według mnie to doskonały pomysł bo podczas oglądania odzieży maluch nie jest wstanie uciec ze sklepu a w pewnym wieku poniżej pewnego wzrostu jest to normalne zachowanie dziecka gdy rodzic czymś się zajmie. Widoczne ceny, podział na strefy za 40 zł itp Niestety zauważyłam, że kolekcja dla dzieci i młodzieży kończy się dla chłopców się na rozmiarze na 170 cm. No niestety żegnaj dziale dla dzieci i młodzieży w H&M.
Wyprzedaże ruszyły a...
Wyprzedaże ruszyły a informacje o obniżkach w cubusie były dobrze widoczne z pasażu. Weszłam i w strefie wejscia był ład i porządek.Niestety jeśli chodzi o ustawienie wieszaków tych okrągłych nadal jest ciasno i mało wygodnie. Po lewej stronie minęłam ekspedientkę, która układała biżuterię na stojaku. Miała miejsce pracy oddzielone sznurkiem i informacją mało widoczną na kartce- no ale był napis INWENTARYZACJA. Weszłam w głąb sklepu bo generalnie interesowała mnie tylko bielizna. A tam na samym końcu sklepu cienki sznureczek a na nim malutka kartka INWENTARYZACJA i cały dział z bielizną wyłączony ze sprzedaży. Doskonale rozumiem, że kiedyś to trzeba poukładać. Wiem, że łatwiej jest wyłączyć cały dział ze sprzedaży. Ale mimo wszystko odwykłam od inwentaryzacji, które wiążą się z brakiem możliwości obejrzenia. Wydaje mi się, że gdyby sklep został zamknięty na jeden dzień i wtedy byłaby inwentaryzacja całości dla mnie jako klienta było by jednak wygodniej.
Weszłam po z...
Weszłam po z pasażu zauważyłam gabloty z porcelaną a jestem przed zakupem filiżanki. Która nie musi być tania, ale musi mi się bardzo spodobać. W sklepie już po wejściu poczułam specyficzny klimat. Obszerna strefa wejscia i widoczne gabloty a raczej wiekowe szafy z ekspozycją przyciągają uwagę a dzięki szerokiej strefie wejscia klient może podejść zerknąć na to co przyciągnęło jego uwagę. Ekspedientka powitała się ze mną werbalnie z daleka. Dając możliwość swobodnego oglądania kolekcji porcelany. Ceny wszystkich porcelanowych artykułów były bardzo dobrze widoczne co z pewnością ułatwia nie jednemu klientowi decyzje o zakupie. A personelowi nie dokłada dodatkowej pracy w postaci szukania czy odpowiadania na pytania ile co kosztuje. Wybór porcelany dość spory niestety nic nie urzekło mnie tak aby odrazu bez zastanowienia kupić. Ale jest to kwestia, że mam czas na chodzenie po sklepach i porównywanie, oglądanie i czas przy tym zakupie mnie nie nagli.
Perfekcyjnie czysta witryna...
Perfekcyjnie czysta witryna z ciekawie zaaranżowaną wystawą przyciąga wzrok. Obszerna strefa wejścia przy której od strony pasażu jeśli zatrzymamy się na chwilkę odrazu widzimy ceny obuwia z alejki promocyjnej. Weszłam bo po męskiej stronie stały ciekawe buty, które nadawałyby się na piesze wycieczki. ekspedientka przy kasie powitała się ze mną werbalnie ( kasa jest jednak w znacznej odległości od strefy wejscia). Ceny obuwia na każdym kartonie były dobrze widoczne. Z wystawionych butów przez które weszłam do sklepu było dość sporo rozmiarów było nawet 36 i 37. Przez chwilę się wahałam czy nie kupić. po bliższym obejrzeniu stwierdziłam, że jednak się zastanowię. Jednak buty za kostkę na piesze wycieczki w cenie 69 zł to nie jest dużo. Obeszłam jeszcze alejkę z damskimi butami. Urzekł mnie idealny porządek na pólkach i idealnie poustawiane wyspy z pudełek z obuwiem.
