Profil użytkownika
Szeryf Jakości Obsługi
Opinie użytkownika (316)
Posiadam polisę ubezp.mieszkania...
Posiadam polisę ubezp.mieszkania "Domownik". Po zalaniu mieszkania (przez sąsiadkę z góry) zgłosiłem szkodę telefonicznie. Powiedziano mi, że w ciągu dwóch dni przyjedzie rzeczoznawca. Pomimo kilkunastu telefonicznych monitów i obietnic z infolinii, rzeczoznawca zjawił się dopiero po dwóch tygodniach od dnia szkody. Powiedział, że nie może wyrobić się czasowo. Wg przepisów rzeczoznawca powinien być max. do 7 dni od zgłoszenia szkody. Zła organizacja pracy, obietnice bez pokrycia.
W punkcie informacyjnym,...
W punkcie informacyjnym, dwie pracownice pilnie "studiują" jakieś papiery, zupełnie nie zwracając uwagi na klientów oczekujących przed ladą. Po dłuższej chwili jedna z pań podnosi głowę z nad swoich dokumentów. Pytam czy mogę tu zakupić szprosy. W odpowiedzi słyszę pytanie: a co to jest i na jakim dziale. Nie wiem na jakim dziale są szprosy.Proszę o karteczkę i długopis żeby narysować szprosy. Zero reakcji na tą propozycję. Po namyśle pracownica podchodzi do kolegi z drugiej strony lady zapytując go co to takiego szprosy. Po chwili mówi mi, że są na dziale budowlanym i od razu przechodzi do innego stanowiska, nie dając mi szans zapytania gdzie jest dział budowlany. Zupełnie jakbym przeszkadzał Jej w pracy.
Wspaniałe zaopatrzenie, można...
Wspaniałe zaopatrzenie, można kupić niespotykane delikatesy, specjalnie oznaczone nowości (np. zachwyciły mnie musli o nieznanym wcześniej składzie). Na osobnych półkach towary przecenione. Mankament to niestety mało profesjonalni (niektórzy) pracownicy. Ilustruję tę opinię scenką: przed zakupem sałatki z fetą, spytałem czy będzie jeszcze przydatna do spożycia w dniu następnym. Ekspedientka głośno wymienia opinie z koleżanką cyt.:"sałatka jest już cztery dni, czy będzie jeszcze do zjedzenia jutro?" Nie wiadomo czy jutro bedzie nowa dostawa". Ostatecznie kupiłem żeby zjeść sałatkę natychmiast po powrocie do domu, ale smak po usłyszanej rozmowie był średni.
Lubię ten, niedawno...
Lubię ten, niedawno otwarty w Lubinie, market. Bogaty asortyment, bardzo dobra jakość, niespotykane gdzie indziej delikatesowe produkty, kompetentny i uprzejmy personel. Tym razem już w drzwiach wejściowych widzę odręcznie napisaną kartkę: "przepraszamy awaria, płatnosci tylko gotówką". Przy kasach podobne kartki (chyba nie mają drukarki). Napotykam przy kasie dwie głośno rozmawiające ze sobą pracownice. Pytam o płatności kartami (mam Visę i MasterCard). Niestety, odpowiadają, nadal jest awaria: " bo ktoś przerwał kabel do serwera". A Panie pracowniczki dalej konwersują sobie przy klientach, wymieniają poglądy m.in. o wyższości gotówki nad kartami (słyczę np.:"ja tam zawsze wolę pieniądze w ręku"). Przy tym jedna z tych Pań, dyskutuje ze swadą w pozycji półleżącej na ladzie kasowej. Widziałem po twarzach innych klientów, że to nie tylko mnie raziło. Niestety nieprofesjonalne zachowanie tych Pań to duży dysonans w wizerunku delikatesów.
Sklep ładnie się...
Sklep ładnie się prezentuje, ekspedientka podchodzi do klientów z zapytaniem w czym pomóc. Zapytuję o letnie spodnie. Ekspedientka prezentuje dwa modele (sportowe i do marynarki prasowane w kant), niestety kolory mi nie odpowiadają. Gdy pytam kiedy będzie nowa dostawa spodni o innej kolorystyce, słyszę:"ciężko powiedzieć".
Gdy wertowałem firmowy...
Gdy wertowałem firmowy katalog Longines, pracownik powiedział mi, że mogę go sobie wziąć. Natomiast gdy spytałem o konkretny model zegarka z katalogu z prośbą o podanie jakie ma funkcje (np. czy ma alarm) powiedział, że nie jest profesjonalistą, a wszystko dokładnie opisane jest w instrukcji. Telefonicznie uzyskał informację o cenie. Na pytanie czy jest możliwość zamówienia wybranego modelu usłyszałem, że tak, trwa to do miesiąca. Trzeba wpłacić zaliczkę.
Zapytałem w sklepie...
Zapytałem w sklepie o świeże owoce morza, ekspedientka z za lady odpowiedziała: "pojęcia nie mam, musi pan szukać na sklepie".
Gdy stałem w kilkuosobowej kolejce do kasy, kasjerka z innego stanowiska, akurat wolna, wychyliła się i zaprosiła do siebie.
Dzięki temu kilka osób było szybciej obsłużone.
Zapoznałem się z...
Zapoznałem się z ofertą, a zwłaszcza pralek prezentowanych na stronie internetowej firmy. Stron www firmy są przystępne i czytelne, ale ich otwieranie dość długo trwało. Dodatkowo poprzez kontakt wysłałem e-maila z zapytaniem o pralkę do rzeczy z sierścią psa. Wygodna forma, wystarczy wpisać temat i dane.
Na stronie www....
Na stronie www. Zelmer.pl znalazłem adres: sprzedaż@zelmer.pl.
Wysyłam tam e-mail z prośbą o zarekomendowanie odkurzacza do psiej sierści.W tej samej minucie otrzymuję odpowiedź od pani Doroty Z.: jestem na urlopie, proszę kontaktować się z (tu adres imienny pracownika. Wysyłam więc na ten adres e-maila z ponowionym zapytaniem. Po 40 minutach dostaję zwrot e-maila (fatal errors). Porażka. Sprawdzam dwukrotnie. Nie zrobiłem błędu w adresie. Piszę do działu sprzedaży. Nie interesują mnie adresy imienne pracowników i ich urlopy.
Przyszedłem po poradę...
Przyszedłem po poradę jak się uchronić przed czestą opryszczką na wargach. Farmaceutka powiedziała, żę najlepiej pomogą witaminy z grupy: B kompleks, B6. Nastepnie zaoferowała kilka tych witamin od różnych producentów. Jestem wdzięczny za poradę, bo wcześniej wskazywano mi jak leczyć objawy, a nie przyczyny. Kupiłem, sprawdziłem, pomoga.
Szukam bezszwowych skarpetek...
Szukam bezszwowych skarpetek męskich. Firma oferuje oprócz obuwia także bogatą ofertę skarpetek. Uprzejma ekspedientka kieruje mnie do stoiska ze skarpetkami, wskazuje różne marki.Ponadto podpowiada, że gdybym nie znalazł szukanego rozmiaru, może sprowadzić z innego salonu Deichmann`a, w ciągu kilku dni.
Przyszedłem do POK...
Przyszedłem do POK zapytać o ubezpieczenie "opieka medyczna". Doradca powiedziała mi o warunkach. Dostałem ulotkę i materiały okreslające różne warianty i zakres świadczeń ubezpieczenia. Cenna była porada doradcy, żeby ubezpieczyć się na początku miesiąca, gdyż polisa jest ważna przez miesiąc kalendarzowy. To ubezpieczenie jest niestety tylko dla klientów do 64 roku życia.
Zapytuję o spodenki...
Zapytuję o spodenki kąpielowe, jest duży wybór. Ekspedientka bardzo się stara, podpowiada mi wybór wskazuje na różne modele i ich zalety (np. zapinane, bezpieczne kieszonki,na różne kolory). Dowiaduję się,że jakiś czs temu wycofano firmowe karty rabatowe.
Na stanowsku INFO,...
Na stanowsku INFO, eksedientka ( z szyldem:"uczę się") po dłuższym oczekiwaniu kończy wreście układanie książek i przeprasza: " dopiero się rozpakowujemy". Z pięciu podanych tytułów znajduje jedną książkę, niestety jest w innym salonie, można"ściągnąć" co trwa pięć dni roboczych, ale -jak informuje- bez zobowiązania do kupna.
Imponujący asortyment towarów...
Imponujący asortyment towarów w sklepie - "dech zapiera". Kupuję owoce morza (na wagę), które ekspedientka pakuje w szczelne, zgrzewane opakowanie. Na pytanie o poszukiwany włoski alkohol: "grappę" , otrzymuję odpowiedź, że jest od kilku producentów. Kasjerka wręcza mi ulotki o kartach rabatowych.
Wchodzę do sklepu,...
Wchodzę do sklepu, jestem jedynym klientem. Gdy podchodzę do lady, jeden pracownik siedzi za ladą (przed PC) rozparty na krzesle w luzackiej pozycji półleżącej z metalowym kubkiem w ręku, a drugi krząta się przekładając papiery. W momencie rozpoczęcia rozmowy ze mną, pracownik odbiera telefon kom. A potem przy mnie, zdegustowany podaje swojemu koledze (cały czas relaksowo rozpartemu na krześle), że w następnym dniu jest narada, wszyscy muszą być o godz. ósmej w sklepie. Widząc niezadowolenie pracowników, zapytałem czy nie przyjść później. Usłyszałem zaprzeczenie, co zabrzmiało niewiarygodnie, po okazywanym przed momentem niezadowoleniu. Poprosiłem o zaoferowanie telewizora z płaskim ekranem. Ekspedient wskazał mi telewizor LCD 32 cale. Gdy dopytywałem o złącza USB, zaczął szukać, przestawił odbiornik i pokazał go od tyłu. To był szokujący kontrast. Świecący, czarny przód i aż szary bardzo zakurzony tył telewizora. Nie zawstydzony tym ekspedient, szukał USB w kolejnym, mocno zakurzonym odbiorniku. Podziękowałem za dalszą pomoc i wyszedłem.Poczułem się jak na targowisku staroci, a nie firmowym sklepie i to reklamującym się:"sprzedajemy zadowolenie".
27.04.2021
Odpowiedź firmy
Szanowny Kliencie
Przepraszamy za zaistniałą sytuację.
Dołożymy wszelkich starań, aby w przyszłości podobna sytuacja nie miała miejsca.
W salonie rozglądałem...
W salonie rozglądałem się za teczką. Podeszła z uprzejmym zapytaniem ekspedientka, następnie zaoferowała kilka modeli teczek. Niestety nie znalazłem poszukiwanego modelu cienkiej teczki z paskiem; do noszenia na ramieniu. Nie zdecydowałem się na kupno. Obsługa była bardzo uprzejma i kompetentna. Na koniec otrzymałem pismo firmowe. Będę tu kupował.
Poprosiłem o ...
Poprosiłem o najnowszą wodę toaletową HUGO BOSS. Doradca zaprowadziła mnie do półki BOSS`a, dała tester i podała inne podobne zapachy i BOSS`a. Nastepnie zaproponowała inne, nowe wody toaletowe. Na koniec dostałem próbki wraz z próbką-propozycją wody dla żony.
Pracownik sklepu zapytany...
Pracownik sklepu zapytany o pralkę automatyczną ładowaną od przodu, ale z nietypowym otwieraniem bęba - od lewej strony, okazał zdziwienie, po czym poprowadził przez dwa rzędy pralek zaglądając w każdy model - jak otwierają się bębny. Wreście wskazał na poszukiwany typ, firmy ARISTON-Hotpoint. Gdy na sąsiedniej pralce przeczytałem informację: "indukcja magnetyczna" zapytałem "co to takego? Pracownik odparł: "nie wiem, bo dopiero się uczę". Zapytałem jeszcze o opinę o pralkach Ariston i Hotpoint oraz o producencie. Dowiedziałem się jedynie, że angielski Hotpoint utworzył jeden koncern z włoskim Aristonem. Nie otrzymałem żadnych informacji pisemnych ani opinii o oferowanych pralkach.
W oddziale było...
W oddziale było kilku klientów, podszedłem do wolnego stanowiska. Poprosiłem o informację o rachunku (reklamowanym w mediach), oferującym wysokie aż 8%, tj. o dwa punkty procentowe więcej od najlepszych lokat bankowych.
Otrzymałem wyczerpującą informację oraz ulotkę. Ponadto doradca podała mi dodatkowe dane o tym rachunku.Przykładowo dotyczy to możliwości założenia rachunku własnego i osobnego rachunku wspólnego z żoną, dzięki czemu można dodatkowo skorzystać z max. oprocentowanego salda, określonego przez Bank na kwotę 3 tys. zł
