Opinie użytkownika (424)

Po małe co...
Po małe co nieco wstąpiłam tym razem do Grycana. W CC Bonarka znajdują się dwa punkty tej lodziarni, wybrałam tę, znajdującą się na poziomie 1. Przechodząc obok lady skontrolowałam jej czystość - była nienaganna. Również stoliki i podłoga wyglądały odpowiednio. Zajęłam miejsce przy stoliku i wzięłam menu. Po około 3 minutach podeszła kelnerka. Przywitała mnie i zapytała o mój wybór, porosłam o rożek firmowy. Pani dopytała o smaki. Podałam jej. Po około 3 minutach oczekiwania miałam już rożek w ręce. Po zjedzeniu udałam się do kasy (nie chciałam zawracać głowy kelnerce). Powiedziałam co zamówiłam a pani podała mi kwotę. Zapłaciłam, a kasjerka wydała mi resztę. Na koniec transakcji pracownica pożegnała się i zaprosiła ponownie. Opuściłam kawiarnie.

Benia

19.12.2011

GRYCAN

Placówka

Kraków, Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (3)
Odwiedziłam dzisiaj Tesco...
Odwiedziłam dzisiaj Tesco znajdujące się nieopodal dworca w Myślenicach. Wejście do sklepu i strefa wózków wyglądała nienagannie. Również nie mam zarzutów co do podłogi i ułożenia towarów. Nie chciałam robić dużych zakupów, także zaczęłam szybko przemierzać sklep w celu znalezienia potrzebnych przedmiotów. Już po chwili udałam się w kierunku kasy. Było otwartych bardzo wiele stanowisk, także mogłam wybrać najkrótszą kolejkę. Przede mną stały 3 osoby. Czekałam niecałe 5 minut. Pracownica przywitała się ze mnę, skasowała wszystkie produkty i przyjęła ode mnie pieniądze. Na końcu się pożegnała. Podczas całej obsługi była uprzejma i miła. Sprawiała wrażenie pomocnej, a przede wszystkim kompetentnej osoby.

Benia

19.12.2011

Tesco

Placówka

Myślenice, Słoneczna 2d

Nie zgadzam się (2)
Odwiedziłam stację paliw...
Odwiedziłam stację paliw znajdującą się obok Castoramy. Stacja była czysta. Podjechałam do dystrybutora z gazem. Po chwili przyszła pracownica. Nie przywitała się i była dość nie uprzejma w obyciu. Poprosiłam o zatankowanie do pełna. Gdy pracownica skończyła tankować moją uwagę zwróciła bardzo wysoka cena całkowita (prawie 150 zł), okazało się, że zatankowane mam 51 litrów gazu, podczas gdy moja butla mieści tylko 42 litry! Zdziwiona udałam się do pracownicy i zapytałam jak to możliwe. Pracownica była bardzo nieuprzejma. Powiedziała, że to nie jej sprawa i ona nie wie, że pewnie mam coś niesprawne, dlatego tak dużo gazu się zmieściło. Poszłam do budynku stacji, żeby zapłacić. Na stacji pracownica była trochę milsza, ale nie bardzo. Na moje pytanie, czy ewentualnie istnieje możliwość złożenia reklamacji (przecież nie mogło się zmieścić prawie 10 litrów więcej paliwa niż mam możliwości zbiornika), odpowiedziała, że to nie jej sprawa. Opuściłam stację bardzo zbulwersowana i z uczuciem, że zostałam oszukana. Już nigdy na tę stację nie wrócę.

Benia

19.12.2011

BP

Placówka

Kraków, Henryka Kamieńskiego 57

Nie zgadzam się (4)
Podczas mojej wizyty...
Podczas mojej wizyty w CC Bonarka odwiedziłam toalety. W całym centrum jest ich naprawdę sporo. Są przede wszystkim bardzo dobrze oznakowane. Znajdują się w każdym skrzydle centrum i na środku, a dodatkowo łatwo do nich dojść z każdej strony, bo korytarze łączą obie strony centrum. Tym razem odwiedziłam toalety na poziomie 0, na samym środku (obok Tchibo, na przeciw Auchan). Toalety były bardzo czyste. Jest dostępnie bardzo dużo kabin, przez co nie musiałam w ogóle czekać. W powietrzu czuć było jakiś odświeżacz. W kabinie, w której byłam był papier. Podłoga wyglądała nienagannie. Wszystkie elementy oceniam pozytywnie.

Benia

19.12.2011

Bonarka City Center

Placówka

Krakowiany, ul.Henryka Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (1)
Uważam, że CBonarka...
Uważam, że CBonarka City Center jest centrum handlowym, które jest doskonale przygotowane do przyjęcia fali przedświątecznych klientów. Większość sklepów, które odwiedziłam mają świąteczny wystrój, ale to nie wszystko. Zauważyłam, że we wszystkich sklepach jest więcej pracowników, co powoduje, że nie ma takich kolejek. Dodatkowo CC Bonarka zorganizowało konkurs z okazji swojego pierwszego roku istnienia i klienci mają okazję skorzystać z wielu rabatów. Niewątpliwym plusem tego centrum jest też to, że jest na tyle duże, że nawet przy bardzo dużym ruchu tak tego nie czuć (jedynie widać po braku miejsca na parkingu). Dodatkowo centrum jest zawsze czyste, tak samo jak parking. Pracownicy są zorientowani w układzie centrum. Wszystkie elementy oceniam pozytywnie.

Benia

19.12.2011

Bonarka City Center

Placówka

Krakowiany, ul.Henryka Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (2)
Odwiedziłam hipermarket Auchan...
Odwiedziłam hipermarket Auchan w CC Bonarka. Wejście do sklepu i strefa wózków była nienaganna. Spodziewałam się bardzo dużego ruchu a przede wszystkim długich kolejek, by jakby nie było był to piątek przed świętami. Faktycznie w hipermarkecie było bardzo dużo ludzi, jednak już na początku zwróciłam wagę, że praktycznie nie ma kolejek, bo wszystkie kasy są otwarte. W hipermarkecie panował lekki rozgardiasz. Podłoga miejscami byłą zabrudzona, ale po sklepie cały czas jeździł pracownik i ją ścierał. Gdy zebrałam wszystkie potrzebne rzeczy udałam się do kasy. Wybrałam najkrótszą kolejkę. Przede mną były 2 osoby. Po około 4 minutach przyszła moja kolej. Kasjerka przywitała się, zapytała o kartę skarbonkę i zaczęła skanować i pakować produkty. To co mi się nie spodobało, to pakowanie razem do jednej siatki produktów spożywczych i chemicznych. Gdy skończyła podała kwotę. Zapłaciłam, a pani wydała resztę wraz z paragonem. Opuściłam sklep.

Benia

19.12.2011

Auchan

Placówka

Kraków, Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (0)
Wybrałam się na...
Wybrałam się na zakupy do Rossmana znajdującego się w CC Bonarka. Wejście do drogerii było czyste. Nie da się jednak tego powiedzieć o podłodze, która praktycznie w całym sklepie była zabrudzona (śmieci, ślady odbitych butów itp.) Zaopatrzyłam się w koszyk i zaczęłam chodzić po sklepie. Towary były poukładane w sposób schludny. Gdy wzięłam wszystko co potrzebowałam podeszłam do kasy. Przede mną było około 15 osób. Była czynna tylko jedna kasa. Po około minucie przyszła kolejna ekspedientka i otworzona zostało kolejne stanowisko. Po chwili otworzone zostały cztery kasy. W rezultacie w kolejce nie czekałam dłużej niż 3 minuty. Gdy przyszła moja kolej pracownica mnie przywitała, spytała czy chcę siatkę i zaproponowała produkt promocyjny. Podliczyła moje zakupy, poinformowała mnie o kwoce. Wręczyłam jej banknoty, a ona szybko wydała resztę wraz z paragonem. Opuściłam sklep.

Benia

19.12.2011

Rossmann

Placówka

Kraków, Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (0)
Odwiedziłam dzisiaj główną...
Odwiedziłam dzisiaj główną siedzibę Biblioteki Jagiellońskiej. Wejście i podłoga w gmachu wyglądały nienagannie. Niestety czekała mnie niemiła niespodzianka - do wypożyczalni stała około trzydziestoosobowa kolejka, która naprawdę bardzo wolno się posuwała, ponieważ obsługiwało tylko 2 pracowników. Ustawiłam się na końcu wężyka i czekałam blisko piętnaście minut na swoją kolej. Gdy w końcu nadeszła bibliotekarz przywitał się ze mną. Podałam mu książkę, którą chciałam zwrócić i kartę biblioteczną, żeby wypożyczyć kolejne pozycję. Szybko przyniósł książki, poprosił o podpis i podał mi je. Opuściłam gmach biblioteki, po naprawdę długim czasie w nim spędzonym.

Benia

17.12.2011

Biblioteka Jagiellońska

Placówka

Kraków, Al. Mickiewicza 22

Nie zgadzam się (4)
Weszłam do apteki...
Weszłam do apteki znajdującej się na ulicy Królewskiej. Zaskoczyło mnie, że apteka zupełnie zmieniła wygląd. Została wyremontowana, zniknęły szynki, ściana i pojawiło się nowe stanowisko obsługi. Dodatkowo dużo lepiej jest wyeksponowany towar. Wszystko wyglądało czysto i schludnie. Na podłodze nie było śmieci. Od razu zostałam przywitana przez farmaceutkę. Poprosiłam o kilka drobnych lekarstw. Pani szybko je przyniosła i podliczyła kwotę do zapłaty. Wręczyłam jej pieniądze, a ona szybko wydała resztę i paragon. Pożegnała się, a ja opuściłam aptekę/

Benia

17.12.2011

Volfarm

Placówka

Kraków, Królewska

Nie zgadzam się (1)
Odwiedziłam dzisiaj po...
Odwiedziłam dzisiaj po raz pierwszy bar, znajdujący się przy zajezdni autobusowej MPK. Wejście do baru i całe jego wnętrze było czyste. Na ścianie wisiało menu. Ceny były naprawdę bardzo atrakcyjne. Wybrałam rybę i podeszłam do kasy. przywitała mnie pracownica. Poprosiłam o rybę. Pani poinformowała mnie o kwocie do zapłaty. Podałam jej banknot, a ona szybko wydała resztę wraz z paragonem. Następnie dała mi do wyboru dwie sałatki. Zdecydowałam się na jedną z nich. Pracownica nałożyła wszystkie składniki na talerz i mi wręczyła. Porcja była bardzo duża, a jedzenie bardzo smaczne. Nie mam najmniejszych zastrzeżeń.

Benia

17.12.2011

Maraton

Placówka

Kraków, Sławka

Nie zgadzam się (2)
Odwiedziłam dzisiaj piekarnie...
Odwiedziłam dzisiaj piekarnie Złoty Kłos. W tej lokalizacji piekarnia ma niewielką budkę. Podeszłam do niej. Przede mną stały dwie osoby. Rozejrzałam się wokół. Było czysto i schludnie.Również w środku panował porządek, a pieczywo było poukładane. Po około pół minuty przyszła moja kolej. Ekspedientka zapytała się, co będzie dla mnie. Poprosiłam o chleb słowiański. Pani szybko go zważyła i podała mi kwotę. Zapłaciłam. Pani wydała mi resztę i podała siatkę z chlebem wraz z paragonem. Pożegnała się i zaprosiła ponownie.

Benia

16.12.2011

Złoty Kłos

Placówka

Kraków, Królewska

Nie zgadzam się (2)
Odwiedziłam cukiernie Michalskich....
Odwiedziłam cukiernie Michalskich. Tym razem chciałam tylko kawę. Weszłam do środka. Wejście, tak jak i wejście było czyste. Nie było kolejki, dlatego od razu przywitała mnie pracownica. Poprosiłam ją o kawę. Pani dopytała o jaką konkretnie mi chodzi. Powiedziałam, że o białą na wynos. W czasie kiedy jedna pracownica przyjmowała ode mnie pieniądze i wbijała zamówienie na kasę, druga już robiła kawę. W rezultacie nie czekałam na nią dłużej niż minutę. Jedna ekspedientka podała mi resztę pieniędzy wraz z paragonem, a druga wręczyła mi kawę. Posłodziłam, wzięłam przykrywkę do niej i opuściłam cukiernie. Wszystkie aspekty obsługi oceniam bardzo pozytywnie. Obsługa kompetentna, odpowiednio zachowująca się i dobrze wyglądająca. Oferta bogata, w przystępnych cenach. Czas obsługi rewelacyjny, a wygląd cukierni nienaganny.

Benia

15.12.2011

Michalscy

Placówka

Kraków, Pawia 5

Nie zgadzam się (2)
Weszłam do sklepu,...
Weszłam do sklepu, znajdującego się przy ulicy Dworcowej. Drzwi wejściowe i otoczenie koszyków było czyste. Podłoga widać było, że była niedawno przetarta. Wziełam koszyk i poszłam na hale. Na początek oglądnęłam produkty promocyjne, jednak nic interesującego nie znalazłam, więc poszłam dalej. Po kolei brałam potrzebne zakupy. Widziałam jak w kilku miejscach ekspedientki porządkują półki. Wzięłam jeszcze kilka produktów i podeszłam do kasy. Było czynne tylko jedno stanowisko, a przede mną stało pięć osób. Po chwili podeszła druga pracownica i zaczęła obsługiwać przy drugim stanowisku. Stanęłam jako druga w kolejce i w przeciągu kilku minut zostałam obsłużona. Na początek kasjerka przywitała mnie. Skasowała wszystkie produkty, wydała resztę z podanych pieniędzy, a paragon położyła przy zakupach. Na koniec pożegnała się a ja opuściłam sklep.

Benia

15.12.2011

Lewiatan

Placówka

Kraków, Dworcowa 12

Nie zgadzam się (1)
Weszłam do apteki,...
Weszłam do apteki, bo przypomniałam sobie, że brakuje mi kilku leków. Wejście do apteki było czyste. Drzwi wyglądały nienagannie, tak jak podłoga i okna przy ladzie. Na witrynach widoczne były plakaty promocyjne. Nie było kolejki, dlatego od razu podeszłam do okna. Pani przywitała się ze mną. Powiedziałam pracownicy co mi jest potrzebne, a ona już po chwili podała mi wszystkie leki. Farmaceutka podliczyła wszystkie produkty i naliczyła mi zniżkę studencką (po mojej prośbie). Podała mi kwotę do zapłaty. Wręczyłam jej banknot, a ona wydała mi resztę wraz z paragonem. Następnie podała mi zakupione leki i pożegnała się.

Benia

15.12.2011

Volfarm

Placówka

Kraków, Królewska

Nie zgadzam się (0)
Weszłam do sklepu...
Weszłam do sklepu Inglot w poszukiwaniu cieni do powiek. Wejście do sklepu i podłoga były czyste. Nigdzie nie spostrzegłam żadnych zabrudzeń. Zaczęłam oglądać palety z cieniami. Po około minucie podeszła do mnie ekspedientka. Uprzejmie się przywitała i zapytała czy mogłaby mi w czym pomóc. Powiedziałam czego poszukuje, a ona wskazała mi możliwe kombinacje cieni i palety. Następnie zaproponowała mi skompletowanie samemu zestawu trzech kolorów cieni z dostępnych. Kiedyś już kupowałam skompletowane cienie, więc postanowiłam, że i tym razem będzie to dobry wybór. W końcu się zdecydowałam na konkretne kolory. Pani spakowała mi wybrane przeze mnie produkty. Podała mi kwotę. Zapłaciłam kartą. Na kocu obsługi pożegnała się ze mną i zaprosiła ponownie.

Benia

15.12.2011

INGLOT

Placówka

Kraków, Podgórska 34

Nie zgadzam się (0)
Zamówiłam dzisiaj pizze...
Zamówiłam dzisiaj pizze za pomocą formularza on-line. Strona była bardzo przejrzysta, przez co łatwo mogłam się zorientować co gdzie się znajduje. Wybrałam trzy pizze. Została mi zaproponowana promocja - trzy pizze w cenie jednej. z której skorzystałam. Teoretycznie pizza powinna być na miejscu czterdzieści minut później. Czekałam jednak na nie ponad godzinę. Dostawca, który ją przywiózł był bardzo uprzejmy, jednak, mimo, że zaznaczone było, że mam tylko nominał 50 zł nie miał wydać. Musiałam szukać po kieszeniach drobnych. Pozytywnie oceniam zachowanie i wygląd personelu oraz ofertę i cenę. Troszkę gorzej wypada wiedza i kompetencje oraz czas obsługi. Z przyczyn oczywistych nie mogę ocenić wyglądu miejsca obsługi.

Benia

14.12.2011

Telepizza

Placówka

Nie zgadzam się (3)
Podjechałam na stację...
Podjechałam na stację BP obok Castoramy. Tym razem przyjechałam do myjni. Zostawiłam samochód przed budynkiem stacji i weszłam do środka. Budynek stacji był czysty. Przede mną w kolejce stały dwie osoby. Było czynne jedno stanowisko, ale po chwili podeszła druga pracownica i tym samym otworzona została druga kasa. Po około minucie przyszła moja kolej. Pracownica przywitała mnie. Powiedziałam, że chce kupić pakiet na myjnie. Ta dopytała, który pakiet chcę, podała cenę. Zapłaciłam i po chwili dostałam kupon do myjni. Przede mną w myjni nie było nikogo. Cała obsługa była szybka i sprawna. Oceniam ją bardzo pozytywnie.

Benia

13.12.2011

BP

Placówka

Kraków, Henryka Kamieńskiego 57

Nie zgadzam się (1)
Poszłam do kina,...
Poszłam do kina, gdyż miałam kod z Orange. Przede nami w kolejce stało około 6 osób. Kolejka nie posuwała się zbyt szybko. Po około 5 minutach przyszła moja kolej. Pracownica, która mnie obsługiwała przywitała mnie słowami "dzień dobry". Na początek powiedziałam, że mam kod z Orange. Pracownica poprosiła o trzy ostatnie cyfry numeru i kod. Podałam wszystko. Pani poprosiła o wybór miejsc. Zrobiłam to, a następnie zapłaciłam i dostałam bilety. Kasjerka poinformowała mnie również o numerze sali. Poszłam w tamtym kierunku. Przed wejściem stało dwóch pracowników. Poprosili mnie i mojego towarzysza o bilety a po kontroli wskazali salę. Na sali panował porządek. Krzesła były czyste a na podłodze nie widziałam żadnych zabrudzeń. Po filmie stał przy wyjściu pracownik kina i każdemu mówił "do widzenia". Kosze na śmieci znajdowały się w korytarzu za wyjściem.

Benia

13.12.2011

Cinema City

Placówka

Kraków, Podgórska 34

Nie zgadzam się (1)
Odwiedziłam dzisiaj sklep...
Odwiedziłam dzisiaj sklep Lewiatan znajdujący się przy ulicy Włoskiej. Wejście do sklepu było czyste, tak samo podłoga i półki. Nie dało się zauważyć żadnych uchybień w tej kwestii. Wzięłam koszyk i weszłam na sale. Nie było dużo ludzi. Dodatkowo sklep jest naprawdę przestrzenny. Szybko wzięłam potrzebne towary i poszłam w stronę kas. Były otarte dwa stanowiska - jedno na alkoholach. Podeszłam do tego drugiego. Ekspedientka właśnie kończyła obsługiwać klientkę. Nie przywitała się ze mną, ani nie pożegnała. W czasie obsługi powiedziała jedynie kwotę do zapłaty. Resztę wydała mi do ręki, paragon rzuciła na ladę. Wszystkie aspekty, oprócz kompetencji i zachowania personelu oceniam na najwyższym poziomie.

Benia

13.12.2011

Lewiatan

Placówka

Kraków, Na Kozłówce

Nie zgadzam się (3)
Benzynę od dłuższego...
Benzynę od dłuższego czasu tankuje tylko na stacji Auchan. Jest to związane z tym, że paliwo jest tam naprawdę tanie w porównaniu do innych stacji. Po wjeździe na stację rozejrzałam się, była czysta i nigdzie nie dostrzegłam śmieci. Przede mną stal jeden samochód. Po około 3 minutach podjechalam do dystrybutora. Gdy pan, który tankował przede mną zapłacił ja mogłam nalewać paliwa. Zatankowałam za 50 i podjechałam do kasy. Za mną już podjechał następny samochód, natomiast przede mną do kasy było jedno auto, które akurat kończyło płacić i odjechało. Zostałam bardzo miło milo przywitana przez panią, podalam jej numer dystrybutora, a pani podała mi kwotę do zapłaty. Wręczyłam jej kartę. Po chwili zostałam poproszona o wprowadzenie PINu. Po około 30 sekundach dostałam kartę, potwierdzenie i paragon. Opuściłam stację.

Benia

12.12.2011

Stacje paliw Auchan

Placówka

Kraków, Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (3)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi